Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 171 takich demotywatorów

 –  PoniedziałekNuda. Siedzę sobie i dłubię w nosie. Zrobiłem kulkę. Trochę mi wyszła jajowata.WtorekTrzeba to trochę ulepszyć. Dodałem wodę, glebę i powietrze. Wyszło błotko z bąbelkami.ŚrodaNudno. Nic się nie dzieje. Chyba kulka zaczyna pleśnieć bo coś na niej wyrosło. Jakieś roślinki. Przynajmniej coś zakwitnie.CzwartekDodałem trochę zwierzątek i zarazków, co by te zwierzątka za bardzo się nie rozpleniły. Wieczorem ogoliłem jedną małpę. Nazwę go może Stasiek, Ziutek albo Kazik. A dam mu ...Adam. Nauczył się gadać. Marudzi, że nie ma z kim ..rozmawiać. Postanowiłem pobawić się w przeszczepy. Wyjąłem mu żebro i zrobiłem z tego Ewę. Wygląda trochę inaczej niż Adam. Ale jemu się to podoba. Teraz znikają na całe dnie.PiątekRoboty przy ludziach przybyło. Jabłek im się zachciało, cholera i zjedli, a potem dostali sraczki.SobotaZapaskudzili już cały raj. Zresztą, opowiadają, że ja ich z raju wygoniłem, a to w czym żyją teraz to jest jakiś padół.NiedzielaIdę spać. Ci ludzie to mają pomysły. Wymyślili bombę atomową. Chyba przesadzają z tym zamiłowaniem do fajerwerków. Jak dobrze pójdzie to jeszcze dziś ta cała kulka wyleci w powietrze i będę miał kłopot z głowy...
Z pamiętnika studenta: – PONIEDZIAŁEK: Jestem głodny WTOREK: Jestem głodny!! ŚRODA: Jestem głodny!!! CZWARTEK: Huuuuuraa!!! Dostałem stypendium!!! PIĄTEK: Nic nie pamiętam. SOBOTA: Nic nie pamiętam. NIEDZIELA: Jestem głodny!!!!
Z pamiętnika nowoczesnej Europejki –                                                             PoniedziałekZ rana jadę odwiedzić swoją babcię w szpitalu. Może tym razem uda mi się namówić ją na eutanazję? Po południu idę na wiec przeciwników Kary Śmierci.                                        WtorekDzisiaj z moim Miśkiem mam zamiar spróbować czegoś nowego. Misiek zaprosił kolegę, chcemy zobaczyć jak będzie nam w trójkącie. Było fajowo!Wieczorem przyszła mama Miśka. Namawiała nas na ślub i dziecko. Długi czas jej tłumaczyliśmy, że małżeństwo jest nie w modzie. Po co się wiązać? Lepiej być wolnym jak ptaszek. A dziecko? To same kłopoty!                                            ŚrodaDzisiaj uczestniczyłam w proteście gejów i lesbijek. Domagaliśmy się zalegalizowania związków małżeńskich homoseksualnych oraz prawa do adopcji dla małżeństw tej samej płci.                                          CzwartekZ rana wymiotowałam. Zrobiłam test. Jestem w ciąży. Czym prędzej udałam się do odpowiedniego specjalisty, aby pozbyć się niechcianego ciężaru. Jeszcze tego samego dnia uczestniczyłam w proteście przeciwko budowie obwodnicy na miejscu siedliska bardzo rzadkiego chrząszcza. Szkoda robaczka...                                             PiątekChyba jednak bardziej pociągają mnie kobiety. Dzisiaj umówiłam się z jedną, aby spróbować... było super! Wieczorem wyznałam o tym Miśkowi a on przyznał mi się do kontaktów z innymi mężczyznami...! Zrozumieliśmy, że oboje pragniemy czegoś innego. Zostaliśmy przyjaciółmi.                                             SobotaNagle dostałam przebłysku! Chcę być facetem! Jeszcze tego samego dnia poszperałam w internecie i wiecie co? Zrobię to!
Środa minie, tydzień zginie – Jeszcze czwartek przetrzymamy i już prawie weekend mamy
Z dziennika partyzanta: – Poniedziałek: Goniliśmy Niemców po lesie.Wtorek: Niemcy nas gonili po lesie.Środa: Goniliśmy Niemców po lesie.Czwartek: Niemcy nas gonili po lesie.Piątek: Goniliśmy Niemców po lesie.Sobota: Niemcy nas gonili po lesie.Niedziela: Gajowy nas wypierdolił z lasu
Z pamiętnika Ala Bundiego – PONIEDZIAŁEKDo sklepu przyszła gruba baba. Spytała o buty numer 4. Zapytałem czy zje je na miejscu czy mam je zapakować. A ona złożyła na mnie skargę...Później do sklepu przyszła jeszcze jedna gruba baba. Była tak gruba, że trzy chudsze krążyły po jej orbicie...WTOREKDo sklepu przyszła gruba baba. Powiedziała, że potrzebuje coś co nie przepuszcza wody. Powiedziałem jej żeby się nie martwiła, bo jej celulitis zapewni nam bezpieczeństwo przez następne kilka lat. Naprawdę nie wiem kto pozwolił kobietom nosić paralizatory... ŚRODADo sklepu przyszła chudziutka kobieta. Powiedziała, że chce coś co sprawi, że będzie wyglądała sexy. Powiedziałem jej, że musimy poczekać aż przyjdzie ktoś naprawdę ohydny i stanie obok niej. Nie wiem od kiedy kobiety noszą w torebkach żelazka? CZWARTEKDo sklepu wlała się gruba baba. Mówi, że chce coś w czym będzie się czuła całkiem swobodnie. Spytałem co powie na Wyoming? Do cholery! Od kiedy kobiety noszą z sobą łańcuchy?!Potem przyszła kobieta która nie mówiła po angielsku i pokazuje na buty. Ja jej pokazuję na drzwi. Na co ona pokazuje sufit i kopie mnie w krocze...PIĄTEKDo sklepu przyszła tak gruba baba, że chyba chroniona. Powiedziała, że chce coś do chodzenia po lesie. Powiedziałem jej, że najlepszy będzie znak z napisem: „Nie strzelaj! Z przodu wyglądam prawie jak człowiek!”. Od kiedy kobiety mogą nosić katany? Po pracy wracałem prosto do domu... do żony i dzieci... sam nie wiem po co...
Kiedy uświadamiasz sobie, że to dopiero środa –
Porwanie samolotu w Moskwie: – Poniedziałek:Porwaliśmy samolot na lotnisku w Moskwie, pasażerowie jako zakładnicy. Żądamy miliona dolarów i lotu do Meksyku.Wtorek:Czekamy na reakcję władz. Napiliśmy się z pilotami. Pasażerowie wyciągnęli zapasy. Napiliśmy się z pasażerami. Piloci napili się z pasażerami.Środa:Przyjechał mediator. Przywiózł wódkę. Napiliśmy się z mediatorem, pilotami i pasażerami. Mediator prosił, żebyśmy wypuścili połowę pasażerów.Wypuściliśmy, a co tam.Czwartek:Pasażerowie wrócili z zapasami wódki. Balanga do rana. Wypuściliśmy drugą połowę pasażerów i pilotów.Piątek:Druga połowa pasażerów i piloci wrócili z gorzałą. Przyprowadzili masę znajomych. Impreza do rana.Sobota:Do samolotu wpadł specnaz. Z wódką. Balanga do poniedziałku.Poniedziałek:Do samolotu pakują się coraz to nowi ludzie z gorzałą. Jest milicja, są desantowcy, strażacy, nawet jacyś marynarze.Wtorek:Nie mamy sił. Chcemy się poddać i uwolnić samolot. Specnaz się nie zgadza.Do pilotów przyleciała na imprezę rodzina z Władywostoku. Z wódką.Środa:Pertraktujemy. Pasażerowie zgadzają się nas wypuścić, jeśli załatwimy wódkę
"Jeśli ktoś nigdy nie spał z osobą tej samej płci, to skąd wie, że nie lubiłby tego?" - prof. Magdalena Środa –

Moje postanowienia

Moje postanowienia –  OD PONIEDZIAŁKUMIAŁAM BIEGAĆ...JEST ŚRODA, IZNOWU MUSZĘCZEKAĆ'

Czwartek

Czwartek –  DZISIAJ JEST CZWARTEK. GORZEJ NIŻ SOBOTA, ALE O WIELE LEPIEJNIŻ PONIEDZIAŁEK... TROSZKĘ GORZEJ NIŻ PIĄTEK. MIMO JO CZWARTEKJEST LEPSZY NIŻ ŚRODA. CZWARTEK JEST NAWET LEPSZY NIŻ NIEDZIELA,DLATEGO, ŻE W NIEDZIELE JUTRO TO PONIEDZIAŁEK, A W CZWARTEKJUTRO TO PIĄTEK

Smutek

Smutek –  TEN SMUTEK, KIEDY CIĄGLE WYDAJE CI SIĘ, ŻE JUTRO POWINIEN BYĆ PIĄTEK, A JUTRO NAWET NIE JEST ŚRODA...
Źródło: TorbaczWombat
Z pamiętnika ratownika: Środa, dwoje idiotów utknęło. –
 –  PONIEDZIAŁEK - odpoczynek po weekendzieWTOREK - przygotowanie się do pracyŚRODA - pracaCZWARTEK - odpoczynek po pracyPIĄTEK - przygotowanie sie do imprezySOBOTA - WEEKENDNIEDZIELA - WEEKEND
Prawdziwe wyznanie faceta, który uniknął kłótni z żoną po tym jak do późna pił z kolegami w barze: – "W pewien piątek musiałem zostać po godzinach w pracy, a po wyjściu z niej tak się złożyło, że poszedłem z kolegami na piwo, by zmyć to niemiły posmak ciężkiej i sumiennej pracy tuż przed samym weekendem. Uprzedziłem żonę, że zatrzymali mnie w robocie, ale o wyjściu do baru już nie. Ta oczywiście dzwoniła kilka razy, ale telefon zostawiłem w kurtce...""Dochodziła 23. Wracając do domu wstąpiłem po drodze do sklepu i dopiero tam sprawdziłem telefon i zobaczyłem kilka nieodebranych połączeń. Uznałem, że dzwonić teraz i pytać czy zrobić przy okazji zakupy nie jest najlepszym pomysłem. Szybko kupiłem więc kilka drobiazgów i poszedłem do żony spodziewając się niemiłego powitania"."Otworzyłem drzwi. Żona stała zła. Trudno jej się dziwić - małżonek gdzieś przepadł, a jak w końcu się odnalazł, to podchmielony. Więc zamiast "cześć" od progu usłyszałem:- Gdzieś ty był? Od ósmej dzwonie, a ty nie odbierasz! Nie mogłeś uprzedzić, że gdzieś idziecie? Cały wieczór siedzę i czekam. Sto rzeczy jest do kupienia, ale do diabła z zakupami. Mogło ci się coś stać! Dalej nastąpił długi, ale nieco zasłużony wywód o dzwonieniu do szpitali i kostnic.- Będziemy się kłócić? - zapytałem- Tak, będziemy!- W takim razie poczekaj chwilę... proszę. Poszedłem do kuchni, wyjąłem z torby kilka butelek dobrego piwa, wsypałem orzechy na miseczkę, pokroiłem ser... Wszystko zaniosłem do pokoju, gdzie nakryłem stół, usiadłem na sofie i zaprosiłem żonę do środa.Ta weszła, spojrzała na zastawiony stół, na piwo pięknie pieniące się w kielichu...- No drań! Jak mamy się teraz kłócić? Trzeba jakiś film obejrzeć. Włącz coś fajnego.Z żoną pokłóciliśmy się dopiero następnego dnia, bo przypadkiem zrzuciłem jej szczoteczkędo zębów do miski kota."

Już niedługo:

Już niedługo: –
Konstanty Ildefons Gałczyński w swoim zbiorze poezji kiedyś zaproponował nowe nazwy dni tygodnia: – Poniedziałek - obłędnikWtorek - niechętnikŚroda - nerwownikCzwartek - ewentualnikPiątek - sceptycznikSobota - zalajnikNiedziela - skandalnikPopieracie?
Pierwsze feministki, takie jak Alice Paul, Zuzanna Anthony, Wiktoria Woodhull czy Sara Norton były zdecydowanymi przeciwniczkami aborcji. Co się stało? – Tzw. aborcję nazywały "zabijaniem nienarodzonych kobiet" i "działaniem dla wygody mężczyzn". Ich ówczesne działanie bardziej przypomina aktywność współczesnych OBROŃCZYŃ ŻYCIA. Wygląda więc na to, że dzisiejszy feminizm zupełnie wypacza idee pierwszych feministek - tę natomiast niosą na sztandarach panie z ProLife! I co Wy na to? Pani Środa? Pani Szczuka? Pani Zawadzka? Pani Bratkowska?
Źródło: Alice Paul
Środa, 3 lutego – Dzień ścisłej diety przed tłustym czwartkiem

Bieganie

Bieganie –  Od poniedziałku miałam biegać. Jest środa, znowu muszę czekać