Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 8 takich demotywatorów

Mnie się kiedyś śniło, że w Piekle śpiewają "Barkę" –  ΝΝΑKsiądz Gerald Johnson doświadczyłśmierci klinicznej i twierdzi, że odwiedziłpiekło, gdzie przywitały go demonyśpiewające utwór ,,Umbrella" Rihanny.
 –  anawa
To nie tak źle. Bardziej się obawiałem Zenka –
Ford groził odejściem z drużyny, gdy Ward został odsunięty na ławkę rezerwowych w meczu z Georgia Tech, która w tamtym czasie odmawiała gry z czarnoskórymi zawodnikami –
 –  GERALD 	biznesmen 	Austriacki biznesmen zeznał w prokuraturze, że na żądanie Jarosława 	Kaczyńskiego dostarczył kopertę z 50 tys. dla ks- Sawicza z Rady Instytutu 	im. L Kaczyńskiego, bo „zanim podpisze [uchwałel trzeba mu zapłacić" 	„Jarosław Kaczyński powiedział mi, że musi mieć jeszcze podpis księdza, 	który jest członkiem rady tej fundacji, ale powiedział, że zanim ten ksiądz 	podpisze, to trzeba mu zapłacić. Chodzi o pana Rafała Sawicza. 	Zapytałem Jarosława Kaczyńskiego. ile musimy mu zapłacić, a on 	odpowiedział, że prawdopodobnie 100 nys. zł. Powiedziałem, że nie mam 	takich pieniędzy i muszę je wyłożyć z własnej kieszeni, i mogę zebrać 50 	tys., a resztę zapłacimy mu, jak dostaniemy kredvî [z Banku Pekao SA na 	przygotowanie inwestycji], a ja otrzymam swoje honorarium 	Ktoś z Nowogrodzkiej do mnie zadzwonił, nie wiem kto, że powinienem 	podjqć łe 50 tys. z banku z mojego prywatnego konta i zawieźć je na 	Nowogrodzką. Zaniosłem kopertę z pieniędzmi na Nowogrodzką, nie 	pamiętam dokładnie, komu przekazałem kopertę z pieniędzmi, ale 	przypominam sobie, że Jarosław Kaczyński tę kopertę miał w ręku. Więc 	mieliśmy już podpisane uchwały, czyli była zgoda". 	Do zeznania dołączony jest "druk z konra Austriaka w Banku Pekao SA z 	adnotacją o pobraniu gotówki 7 lutego 2018 r. Birgrellner dodał, że 	świadkiem opisanych przez niego wydarzeń była jego żona, powiązana 	rodzinnie z Kaczyńskim. 	(I) Dlaczego zanim ks. Sawicz miał podpisać uchwałę, trzeba mu było 	zapłacić? Zgodnie ze statutem fundacji, członkowie Rady pełnią funkcje 	społecznie, Ia co miał wiec otrzymać 100 rys, Ił cły choćby „tylko" 50 tys.? 	(2) jako świadek Birgfellner musi mówić prawdę- Na mocy art. 233 	Kodeksu Karnegow razie „zeznania nieprawdy lub zatajenia prawdy" 	podlegałby karze pozbawienia wolności nawet do 8 lat. Jeśli Austriak 	powiedział nieprawdę, TO czy Jarosław Kaczyński zawiadomi prokuraturę, 	że Birgfellner złożył fałszywe zeznania?
 –  mecenas:m 	Geralda Błrgfe In ra 	odwiedza prokuratora generalnego ZBIGNIEWA ZIOBRĘ 	„Nagle to, co odkryła pani prokurator 	w poniedziałek, próbuje bardzo sprawnie 	zatuszował. Dostrzegłem, że nie rozmawiamy 	—0 czynie zabronionym, ale jak gdyby 	prowadzimy działalność sondażową, na ile 	nasz klient może zaszkodzić osobie, 	przeciwko której się toczy postępowanie” 	JACEK DUBOIS po kolejnym przesłuchaniu 	Geralda Birgfellnera w prokuraturze
 –  Tutaj był cały cykl zdarzeń. W poniedziałek idziemy na przesłuchanie, pani 	prokurator jest pełna energii, zadaje pytania i nagle otwiera niesamowity 	wątek, który nie ma nic wspólnego ze sprawą, ale dowiadujemy się rzeczy 	z punktu widzenia opinii publicznej i przepisów karnych dość zaskakujących. 	Ostatnio prokuratura zaczęła ujawniał zdarzenia ze śledztwa. Wczoraj jeden 	dzielny dziennikarz z PAP zadzwonił do mnie, miał doskonałą informację 	o tym, co powiedział mój klient. Jedynym możliwym źródłem tu jest 	prokuratura. 	We wtorek pan Kaczyński składa wizytę prokuratorowi generalnemu w dość 	tajnych okolicznościach. Przychodzi środa, nagle okazuje się, że zostaje 	zmieniony tłumacz. Nagle to, co odkryła pani prokurator w poniedziałek, 	próbuje bardzo sprawnie zatuszował. jest takie tłumaczenie, że słowa 	nabierają zupełnie innego sensu. To był skandal, próbowano w usta naszego 	klienta włożył słowa, których nie powiedział. 	Postawa prokurator na przesłuchaniu w środę przypominała działalność 	usługową, wywiadowczą. Ktoś musi tym sterował, pani prokurator sama się 	tak nie zmieniła w ciągu dwóch dni. Z niezwykle dociekliwego, sprawnego 	śledczego staje się osobą, która chce zatrzeć wrażenie, spowodowane 	w poniedziałek.
 –  wyborcza Taśmy Kaczyńskiego Jeśli nie wygramy wyborów to nie zbudujemy wieżowca w Warszawie - mówi Jarosław Kaczyński. Ujawniamy nagranie na którym prezes PiS opowiada za zamkniętymi drzwiami o wartej 1,3 mln zł inwestycji spółki SrebrnaAustriacki biznesmen Gerald Birgfellner zarzuca Jarosławowi Kaczyńskiemu „dokonanie oszustwa wielkich rozmiarów". Adwokaci biznesmena, Roman Giertych i Jacek Dubois, w ubiegły piątek wysłali do warszawskiej prokuratury zawiadomienie o „uzasadnionym podejrzeniu popełnienia przestępstwa" przez prezesa PiS. Dowiedziała się o tym nieoficjalnie „Gazeta Wyborcza". Sprawa ma związek z inwestycją spółki Srebrna — wieżowcem w Warszawie.

1