Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 93 takie demotywatory

Czy ten wirus to jedna wielka ściema? Oto kilka anonimowych wyznań ratowników medycznych:

 –  Marcin Ślaski4 dni · Uważnie czytać.....CO SŁUŻBA ZDROWIA MÓWI ANONIMOWO O PANDEMII ?Poniżej przedstawiamy wam ciekawe spojrzenie na całą ”plandemię” z punktu widzenia pracowników S.Z w tym wypadku ratowników medycznych, autorzy tekstów pozostali anonimowi. W treści znajdziecie garść faktów o których nie mówią w TV.Wyznanie pani ratownik.Ok…Jestem ratownikiem i orientuję się w temacie. Chciałabym odnieść się do śmierci z powodu Covid-19. Otóż sprawa wygląda tak: Po pierwsze, testy nie są przeznaczone do diagnostyki, lecz do badań naukowych. Wyniki są jak w rosyjskiej ruletce – zależy, jak trafi więc są zupełnie niewiarygodne. Po drugie, za stwierdzenie u pacjenta Covid -19 szpitale dostają dość wysokie dodatki. I po trzecie, za podłączenie do respiratora jest już konkretna kasa. I tutaj mamy problem. Pacjenci z zapaleniem płuc podłączani są do respiratorów wysokociśnieniowych. Często mają zakrzepicę płucną. Co robią lekarze? Podkręcają ciśnienie , a ponieważ w płucach nie ma wymiany gazów, tkanka płucna zostaje rozrywana. Pacjent strasznie wówczas cierpi. Umiera.W mediach zostaje okrzyknięty jako ofiara koronawirusa. Bzdura !!! Jest ofiarą respiratora i lekarzy. Krąży fama, że korona tak niszczy płuca, że nic z nich nie zostaje. Tak, nic nie zostaje, gdyż właśnie respirator je zniszczył. W takich przypadkach zalecana jest TLENOTERAPIA. Wówczas Zdecydowana większość by przeżyła. Premier UK i inni “wielcy” tego świata, u których stwierdzono Covid, zostali poddani właśnie tlenoterapii…Dlaczego? Nie do mnie pytanie. Jestem wściekła na to, co się dzieje i na to, że wszelkie próby uświadamiania ludzi kończą się obrażaniem mnie i nazywaniem putinowskim trollem, antyszczepionkowcem, płaskoziemcem, ect. To wszystko, co mam do powiedzenia. Dziękuję za uwagęJestem wolnym człowiekiem, nie pozwolę się zniewolić.” Widziałem bezmyślność lekarzy na SOR-ach I NAS pozostałych medyków, którzy wszędzie widzieli Covid-19 i zaniedbywali leczenie pacjentów, dzieci z ranami odsyłane były do szpitala zakaźnego odległego o 150 km od domu, bo ojciec wrócił z zagranicy i….. może mieć wirusa. Ludzie z udarami mózgu, zawałem mięśnia sercowego nie byli od razu przyjmowani na oddział udarowy, kardiologii tylko w pierwszej kolejności wymaz, testy, czekanie,… bo mieli ……. temperaturę itd, itd. Zobaczyłem naszą głupotę i widzę ją nadal. Zobaczyłem jak nigdy wcześniej, niepotrzebną śmierć ludzi bo wmówiono nam szereg nieprawidłowych zachowań i większość nadal ich przestrzega. Już zrozumieliście !!! ….I jest wirus SARS CoV 2, korona-wirus, choroba z dziwną nazwą COVID 19, która może nie dawać objawów!!!! Ludzie przechodzą chorobę bezobjawowo.Wyznanie ratownika.Cud medycyny. Pierwsza choroba w moim 22 letnim stażu pracy w ratownictwie medycznym, która jest bez objawów i nazywa się ją chorobą !!!!! Nie neguje obecności korona-wirusa, obecnego w naszym środowisku od lat 60-tych ubiegłego stulecia bo już wtedy go Świat poznał, nie neguję prawdziwych objawów, które występują i występowały u osób chorych. Ja po prostu nie znoszę kłamstwa, w tym medycznego, pseudo polityków, zastraszania i ogłupiania społeczeństwa, niszczenia gospodarki, życia społeczno-kulturalnego.Jesteśmy nosicielami wielu wirusów, grzybów, bakterii itp. przez całe nasze życie. Jesteśmy nosicielami, powtórzę jesteśmy nosicielami. Dopiero gdy nasz organizm osłabnie, układ odpornościowy zawodzi zaczynamy chorować na różne choroby i to co mamy na sobie w sobie, może być dla nas groźne!!!Nie boję się fali krytyki na FB przez tych, którzy wierzą w to co się dzieje i żyją w swoim telewizyjnym świecie. Mają prawo do wypowiedzi tak samo jak ja. Ale ja mówię stanowczo NIE! na to co się teraz dzieje! Pomiar temperatury! Ściema totalna. Przypomina to strzał w głowę i powoduje strach wśród ludzi. Wszyscy na to zezwalają i nie analizują, że jest to kompletnie nieefektywne, niepotrzebne i nie ma dowodów naukowych na to, że ta czynność zwiększa wykrywanie nagłośnionej choroby. Totalna bzdura, marnotrawstwo pieniędzy na zawyżone cenowo termometry i narażanie społeczeństwa, firm i instytucji na niepotrzebny wydatek.Od kiedy temperatura >38 st. C jest jedynym wyznacznikiem groźnej choroby!!!! Bzdura. Mając zawał mięśnia sercowego, udar, ból zęba możesz mieć podwyższoną temperaturę! Stres też może wywołać wzrost temperatury, przebywanie w nasłonecznionym terenie także! Strach pogłębia choroby, nasila złe samopoczucie, pogłębia depresję…. Strach blokuje skutecznie normalne życie i zniewala.Gdy co roku jest fala sezonowej grypy, to czy mierzyli Ci temperaturę przed wejściem do szkoły, urzędu, na basen, gdziekolwiek!!!! NIE!Czy zamykali przychodnie zdrowia? NIE ! Ludzie siedzieli na korytarzach bez masek kasłając, plując dotykając wszystko dookoła i co? NIC! Zero reakcji, masek i innych kłamstw. Grypa też jest chorobą zakaźną! Ludzie z AIDS mają wirusa HIV itd., itd. Czy tych ludzi pozamykano w domach, czy im pozamykano kościoły…… zakazano wejścia do LASU, zabroniono dzieciom bawić się na placach zabaw! NIE!Przypominam – że w sezonie epidemicznym 2019/2020 w Polsce, odnotowano ponad 3,2 mln zachorowań lub podejrzeń zachorowań na grypę. Jak wynika z meldunków Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego – Państwowego Zakładu Higieny, od września 2019 r. na grypę zmarły w Polsce 43 osoby, a od początku 2020 r. do początku marca tego roku – 40 osób. W Polsce rocznie umiera ponad 400.000,00 osób!!!Dziennie w Polsce umiera na wszystkie choroby ,w wyniku wypadków, morderstw itd. ponad 1000 osób dziennie. Ludzie umierają z rożnych przyczyn. Teraz umierając przykładowo z powodu udaru mózgu czy innych chorób, będąc nosicielami wirusa SARS-(koronawirusa) to otrzymujemy złowieszczą informację, że zmarł z powodu korona-wirusa. Na ostatnim swoim 48h dyżurze, byłem sam przy 2 zgonach, nie związanych z tą paranoją a w powiecie, w którym miałem dyżur łącznie było 6 zgonów. W mediach podano informacje, że tego dnia zmarło z powodu tzw. koronawirusa 9 kolejnych osób w Polsce. Współczucia dla wszystkich rodzin i bliskich zmarłych ale w naszym kraju dziennie umiera ok. 1000 osób dziennie ! Czy gdy miałeś katar, zakasłałeś lub psiknąłeś to wyrzucali Cię z samochodu i przerywali egzamin na prawo jazdy? NIE ! A teraz pozwalamy na to.Za chwilę każą Wam skakać na główkę z 10 piętra bo to rzekomo uchroni przed chorobami to ludzie zaczną to robić!! Dla wielu jedyną prawdą jest to co usłyszą od tzw. ekspertów telewizyjnych i radiowych. Jak mantrę, powtarzają wymyślone bzdury nie poparte badaniami naukowymi. Przepraszam, oni nazywają to badaniami ale nic nie pokazują. Stworzone przez nich symulacje komputerowe pokazują to co macie zobaczyć, bo chcieli i wywołali na całym Świecie PANDEMIĘ ale strachu, złowrogości międzyludzkiej, braku empatii, współczucia. Mam dość kłamstw WHO, latającego nietoperza i łuskowca. Panie ministrze zdrowia – wycofuje swoje poparcie dla Pana. Okłamał mnie Pan. Skoro mówi Pan, że nie nosi maski bo jest zdrowy, to ja też jaj nie noszę, od samego początku! Jak można siłą, pod przymusem „wyszczepić wszystkich ludzi!”. Nie ma stanu nadzwyczajnego w Polsce a ograniczają moje swobody obywatelskie. Jest to niezgodne z konstytucją.Poprzez rozporządzenia do ustawy o COVID wprowadzono szereg zakazów. Gdzie są Ci „wielcy politycy, obrońcy konstytucji”, którzy potrafili krzyczeć, wyzywać. Dlaczego teraz nic nie robią? Może też w tym uczestniczą? Martwi mnie to, że tak mało ludzi zachowało myślenie. A może to strach przed niewolą albo już jesteśmy niewolnikami systemu. Kiedyś Pani Kopacz, mimo że nie przepadałem za jej poglądami, nie zgodziła się na kupienie szczepionek na ptasią grypę. Uratowała Nasze dupy i uchroniła przed powikłaniami i śmiercią spowodowaną nieprzebadaną szczepionką. Nie zgodziła się aby „wyszczepić wszystkich Polaków”. Jestem ratownikiem medycznym. Nie szczepiłem się nigdy na grypę i jestem z tego zadowolony. Byłem wielokrotnie przeziębiony, może nawet zachorowałem na grypę sezonową. I co? Poradziłem sobie bez szczepionki.Nie namawiam Was do nie przyjmowania szczepionek. Niech każdy sam podejmuje decyzje, niech każdy sam ma do tego prawo. Niech każdy sam decyduje o swoim życiu i zdrowiu. W naszym kraju mówi się dużo o nietolerancji, rasizmie itd., ale tylko gdy chodzi o inny kolor skory, orientację seksualną itp. Czy prezydenci miast wprowadzający ograniczenia w przyjmowaniu dzieci niezaszczepionych na jakieś choroby do przedszkoli są tolerancyjni w stosunku do rodziców i dzieci? Czy wprowadzanie na siłę tzw. PASZPORTÓW EPIDEMICZNYCH A WŁAŚCIWIE ICH BRAK powodujący izolację, zakaz podróżowania nie jest rasizmem i nietolerancją! Dlaczego, nie zakaże się przykładowo produkcji papierosów, dlaczego nie ma przymusu nie palenia skoro są takie szkodliwe!!! Bo to jest biznes dla rządu, polityków itp. Dlaczego macie się „wyszczepić”?Bo to jest zajebisty biznes dla wszystkich, popierających teorię pandemii i kontrolę nad ludźmi. Lekarze, medycy w przychodniach zdrowia, szpitalach Jak można pozwolić im na zamykanie POZ, nie przyjmowanie pacjentów bo jest choroba- upssss wirus!!!. A od czego my jesteśmy jak nie od pomagania ludziom w chorobie!!!!!! Jak można pozwolić na nie przyjmowanie pacjentów do placówek medycznych (izby przyjęć, SOR, przychodnie) tylko dlatego, że ktoś ma temperaturę 38 st. C i kaszel. Absurd, absurd i łamanie prawa. To nie są medycy tylko zaprogramowani karierowicze, którzy przestali być empatyczni, logiczni, przestali robić to do czego się kształcili i dodatkowo pobierają za to pieniądze. Czy kiedyś przykładowo za pracę z chorymi na AIDS, grypę i inne choroby zakaźne płacono lekarzowi na SOR ogromne kwoty za godzinę pracy. Nie!!!!!Czy takich pacjentów nie przyjmowano do szpitala, przychodni? NIE!!!!!! A teraz jest to normą. Praca w nagle szczególnych warunkach, nikt tego nie komentuje a oni mają gdzieś leczenie. Liczy się mamona i tzw. bezpieczeństwo. Dlaczego ubieram się nadal na dyżurze w kombinezon? Bo muszę. Zaawansowany trening malp. Bo lekarz wymyśli sobie, że to może być COVID, mimo, że nie ma potwierdzenia, poinformuje sanepid a ten wyśle mnie na przymusową bezpłatną izolację gdybym tego nie miał ubrane!!!!!! Zamknięte szkoły. Tu nie chodzi o bezpieczeństwo naszych dzieci, tylko o ogłupienie i rozwój analfabetyzmu wśród rosnącego młodego społeczeństwa. Społeczeństwa, które pozbawione będzie konstruktywnego myślenia, rozwoju umysłowego, życia społecznego. Nie ma żadnych badań naukowych na to, że przebywanie w szkołach zwiększy zachorowalność, śmiertelność!!!!W Europie są kraje, które nie zgłupiały i dzieci, młodzież kształcą się aby rozwijać silne, mocne i mądre społeczeństwo. Zarażaliśmy się chorobami przenoszonymi drogą kropelkową wszędzie. Macie jednak wierzyć, że szkoły są bardziej niebezpieczne w przeciwieństwie do zatłoczonych marketów, kolejek przed budką z lodami czy brodzeniu w morzu obok siebie! Rozwijać się będzie społeczeństwo telewizyjne, które nie będzie dociekać prawdy tylko przekazywać kłamstwo narzucone, które dla nich będzie prawdą. Marginalne „nauczanie” ma doprowadzić do wyszkolenia młodego społeczeństwa, które podatne będzie/ jest na manipulację. Sterowanie ludźmi, „programowanie ich”, ogłupianie młodego społeczeństwa, niszczenie karier sportowych, to jest cel większości obecnych tzw. polityków. Im głupsze społeczeństwo tył łatwiej się nami będzie rządzić! Systematycznie powtarzane kłamstwo staje się PRAWDĄ.
Syn zapytał kiedyś swojego ojca:„Jak żyłeś wcześniej bez dostępu do technologii: – bez internetubez komputerówbez telewizorówbez klimatyzacjibez telefonów komórkowych? ”Ojciec odpowiedział:„Tak jak dzisiaj żyje twoje pokolenie:bez modlitwybez współczuciabez honorubez szacunkubez wstydubez skromnościbez czytania książek .....My, ludzie urodzeni w latach 1939 - 1985,jesteśmy błogosławieni.Nasze życie jest tego żywym dowodem:grając i jeżdżąc na rowerach, nigdy nie nosiliśmy kasków.Nie baliśmy się chodzić do szkoły samotnie od pierwszego dnia.Po szkole bawiliśmy się do zachodu słońca.Nigdy nie oglądaliśmy telewizji przez pół dnia.Graliśmy z prawdziwymi przyjaciółmi, a nie z przyjaciółmiz Internetu.Jeśli kiedykolwiek byliśmy spragnieni, piliśmy wodę z kranu,a nie z butelki.Nie chorowaliśmy często , chociaż dzieliliśmy tę samą szklankę soku z czterema przyjaciółmi.Nigdy nie przytyliśmy, chociaż codziennie jedliśmy dużo chlebai ziemniaków.Jesteśmy przyzwyczajeni do tworzenia naszych zabaweki zabawy nimi.Dzieliliśmy się naszymi zabawkami, książkami.Nasi rodzice nie byli bogaci. Dali nam swoją miłość, nauczyli nas cenić duchowość, dali nam pojęcie prawdziwych ludzkich wartości - uczciwość, wierność, szacunek, ciężka praca.Nigdy nie mieliśmy:telefonów komórkowychDVD, PlayStationXbox, gry wideo, laptopów, czatu internetowego."Ale mieliśmy prawdziwych przyjaciół!"Odwiedzając dom przyjaciela bez zaproszenia, byliśmy ugoszczeni prostym i skromnym jedzeniem.Nasze wspomnienia były na czarno-białych fotografiach,ale były jasne i kolorowe, z przyjemnością przeglądaliśmy rodzinne albumy i z szacunkiem przechowujemy portrety naszych przodków.Nie wyrzucamy książek do kosza, stanęliśmy po nie w kolejce.Nie podawaliśmy naszego życia opinii publicznej i nie rozmawialiśmyo życiu innych z zachwytem, tak jak ty - pokazując swoje życie na Instagramie, publicznie omawiając swoje rodzinne sekrety w mediach.Jesteśmy unikalnym i najbardziej wyrozumiałym pokoleniem,ponieważ jesteśmy ostatnim pokoleniem, które słuchało swoich rodzicówi pierwszym pokoleniem, które słucha swoich dzieci.Jesteśmy edycją limitowaną

Wzruszająca historia, która pokazuje ile nauczyciel może zrobić dla jednego ucznia, jeśli mu naprawdę zależy

Wzruszająca historia, która pokazuje ile nauczyciel może zrobić dla jednego ucznia, jeśli mu naprawdę zależy – Na początku roku szkolnego nauczycielka klasy szóstej stanęła przed swoimi byłymi piątymi klasami. Spojrzała na swoje dzieci i powiedziała, że lubi je wszystkie jednakowo i cieszy się, że je widzi. To było wielkie kłamstwo, ponieważ za jednym z frontowych ławek, skulony w piłkę, siedział jeden chłopak, którego nauczycielka nie lubiła.Poznała go, tak jak wszystkich uczniów, w zeszłym roku szkolnym. Już wtedy zauważyła, że nie bawił się z kolegami z klasy, ubrany w brudne ubrania i pachniał, jakby nigdy się nie mył. Z czasem stosunek nauczycielki do tego ucznia pogorszył się i osiągnął punkt, w którym chciała wyczerpać wszystkie możliwości i wystawić jedynkę.Pewnego razu dyrektor szkoły poprosił o przeanalizowanie cech wszystkich uczniów od początku ich nauki w szkole. Nauczyciel odłożył sprawę nielubianego ucznia na koniec. Kiedy dotarła do niego, niechętnie zaczęła analizować jego cechy, była oszołomiona.Nauczyciel, który prowadził chłopca w pierwszej klasie, napisał: „To wspaniałe dziecko z promiennym uśmiechem. Odrabia lekcje czysto i schludnie. To przyjemność być z nim ”.Nauczyciel drugiej klasy napisał o nim tak: „To doskonały uczeń, ceniony przez swoich towarzyszy, ale ma problemy w rodzinie: jego matka ma nieuleczalną chorobę, a jego życie w domu musi być całkowitą walką ze śmiercią”.Nauczyciel trzeciej klasy napisał: „Śmierć matki uderzyła go bardzo mocno. On stara się jak może, ale jego ojciec nie jest nim zainteresowany, a jego życie w domu może wkrótce wpłynąć na jego naukę, jeśli nic nie zostanie zrobione”.Nauczyciel czwartej klasy napisał: „Chłopiec jest smutny, nie jest zainteresowany nauką, nie ma prawie żadnych przyjaciół i często zasypia w klasie”.Po przeczytaniu charakterystyki, nauczycielka bardzo się wstydziła. Czuła się jeszcze gorzej, gdy w Sylwestra wszyscy uczniowie przynosili jej prezenty zawinięte w błyszczący papier z kokardkami. Prezent dla niech od nielubianego ucznia owinięty był w szorstki brązowy papier. Niektóre dzieci zaczęły się śmiać, gdy nauczycielka wyjęła bransoletkę z kilkoma brakującymi kamieniami i perfumę wypełnioną do jednej czwartej. Ale nauczyciel tłumił śmiech w klasie mówiąc:- Co za piękna bransoletka! - i otworzyła butelkę, rozpyliła trochę perfumy na nadgarstek.Tego dnia chłopiec zatrzymał się po lekcjach, podszedł do nauczyciela i powiedział:- Dzisiaj Pani pachnie jak moja matka pachniała.Kiedy odszedł, płakała przez długi czas. Od tego dnia odmówiła nauczania literatury, pisania i matematyki. Zaczęła uczyć dzieci dobra, zasad i współczucia. Po chwili takiego uczenia się niekochany uczeń zaczął wracać do życia. Pod koniec roku szkolnego stał się jednym z najlepszych uczniów. Pomimo tego, że nauczycielka powtórzyła, że lubi wszystkich uczniów na równi, naprawdę doceniła i lubiła tylko jego.Rok później, kiedy już pracowała z innymi, znalazła notatkę pod drzwiami klasy, w której chłopiec napisał, że była najlepsza ze wszystkich nauczycieli, jakich kiedykolwiek miał. Minęło pięć lat, zanim otrzymała kolejny list od byłego ucznia; napisał, że ukończył studia i zajął trzecie miejsce w klasie, i że nadal jest najlepszym nauczycielem w swoim życiu. Cztery lata minęły, a nauczyciel otrzymał kolejny list, w którym jej uczeń napisał, że pomimo wszystkich trudności, wkrótce ukończy uniwersytet z najlepszymi ocenami i potwierdził, że nadal jest najlepszą nauczycielką, jaką kiedykolwiek miał. Cztery lata później nadszedł kolejny list. Tym razem napisał, że po ukończeniu studiów postanowił podnieść poziom swojej wiedzy. Teraz przed jego imieniem i nazwiskiem było słowem lekarz. W tym liście napisał, że była najlepsza ze wszystkich nauczycieli, jakich miał w swoim życiu.Czas mijał. W jednym ze swoich listów napisał, że spotkał jedną dziewczynę i ożenił się z nią, że jego ojciec zmarł dwa lata temu i zapytał, czy nie odmówi na jego weselu zajęcia miejsca, w którym zwykle siedzi matka pana młodego. Oczywiście nauczycielka się zgodziła. W dniu ślubu byłego ucznia włożyła tę samą bransoletkę z brakującymi kamieniami i kupiła te same perfumy, które przypominały nieszczęście chłopca jego matki. Spotkali się, objęli i poczuł zapach matki.- Dziękuję za wiarę we mnie, dziękuję za to, że sprawiłaś, że poczułem moją potrzebę i znaczenie oraz za to, że nauczyłem się wierzyć w siebie, że potrafię odróżnić dobro od zła.Nauczyciel odpowiedział łzami w oczach:- Mylisz się, nauczyłeś mnie ty tego wszystkiego. Nie wiedziałam, jak uczyć, dopóki cię nie poznałam..."
Sylwiusz Jakubowski, wójt Żelazkowa wspiera Edwarda Janiaka po emisji Zabawy w Chowanego – Jest to rewanż za wsparcie jakiego udzielił mu Edward Janiak, kiedy sąd wymierzył Jakubowskiemu karę pozbawienia wolności na 3 miesiące za znęcanie się nad członkami rodziny oraz atak na funkcjonariuszy straży pożarnej. Dzięki wstawiennictwu biskupa i rodziny wójt nie odbył kary w całości."W związku z rozpętaną medialną burzą i oskarżeniami wobec Księdza Biskupa pragnę przekazać wyrazy swojego wsparcia i współczucia. Wierzę, że kilkadziesiąt minut filmu nie jest w stanie przekreślić wieloletniej posługi kapłańskiej, pracy na rzecz diecezji i zasług Księdza Biskupa. Ufam, że Bóg pozwoli by prawda i sprawiedliwość zwyciężyła i dosięgnęła, tych, którzy rzeczywiście zawinili. Wiem, że to trudne, ale życzę wytrwałości, cierpliwości i siły" - napisał w liście Jakubowski

Różnica międzypokoleniowa: Młode koty i tak nie zrozumieją

+18
Ten demotywator może zawierać treści nieodpowienie dla niepełnoletnich.
Zobacz
Młode koty i tak nie zrozumieją –  Svitlana Orlova16 kwietnia o 15:05 · Syn zapytał kiedyś swojego ojca: „Jak żyłeś wcześniej bez dostępu do technologii:bez internetubez komputerówbez telewizorówbez klimatyzacjibez telefonów komórkowych? ”Ojciec odpowiedział:„Tak jak dzisiaj żyje twoje pokolenie:bez modlitwybez współczuciabez honorubez szacunkubez wstydubez skromnościbez czytania książek .....My, ludzie urodzeni w latach 1945–1985, jesteśmy błogosławieni.Nasze życie jest tego żywym dowodem:grając i jeżdżąc na rowerach, nigdy nie nosiliśmy kasków.Nie baliśmy się chodzić do szkoły samotnie od pierwszego dnia.Po szkole bawiliśmy się do zachodu słońca.Nigdy nie oglądaliśmy telewizji przez pół dnia.Graliśmy z prawdziwymi przyjaciółmi, a nie z przyjaciółmi z Internetu.Jeśli kiedykolwiek byliśmy spragnieni, piliśmy wodę z kranu, a nie z butelki.Nie chorowaliśmy często , chociaż dzieliliśmy tę samą szklankę soku z czterema przyjaciółmi.Nigdy nie przytyliśmy, chociaż codziennie jedliśmy dużo chleba i ziemniaków.Jesteśmy przyzwyczajeni do tworzenia naszych zabawek i zabawy nimi.Dzieliliśmy się naszymi zabawkami, książkami.Nasi rodzice nie byli bogaci. Dali nam swoją miłość, nauczyli nas cenić duchowość, dali nam pojęcie prawdziwych ludzkich wartości - uczciwość, wierność, szacunek, ciężka praca._ Nigdy nie mieliśmy: _telefonów komórkowychDVDPlayStationXboxgry wideolaptopówczatu internetowego* Ale mieliśmy prawdziwych przyjaciół! *Odwiedzając dom przyjaciela bez zaproszenia, byliśmy ugoszczeni prostym i skromnym jedzeniem.Nasze wspomnienia były na czarno-białych fotografiach, ale były jasne i kolorowe, z przyjemnością przeglądaliśmy rodzinne albumy i z szacunkiem przechowujemy portrety naszych przodków.Nie wyrzucamy książek do kosza, stanęliśmy po nie w kolejce.Nie podawaliśmy naszego życia opinii publicznej i nie rozmawialiśmy o życiu innych z zachwytem, ​​tak jak ty - pokazując swoje życie na Instagramie, publicznie omawiając swoje rodzinne sekrety w mediach.Jesteśmy unikalnym i najbardziej wyrozumiałym pokoleniem,ponieważ jesteśmy ostatnim pokoleniem, które słuchało swoich rodzicówi pierwszym pokoleniem, które słucha swoich dzieci.Jesteśmy edycją limitowaną.❤️Ucz się od nas!❤️Doceń nas!❤️
 –  Szanowny Panie Kacejko,W jednym z ostatnich listów do Studentów Politechniki Lubelskiej Napisał Pan m. in. o tym,iż jeden z Domów Studenta ma zostać oczyszczony ze studentów z powodu ogranizowaniamiejsca na kwarantannę. W liście tym pisze Pan m. in.:„Studentka, której rzeczy (z najwyższą troską i starannością) usunięto z pokoju w DS1 izłożono w depozycie, napisała płomienną skargę do lokalnych mediów. Nie ma Pani zagrosz współczucia i zrozumienia dla osób, które będą musiały (nie z własnej woli przecież)odbywać u nas kwarantannę."Jak może Pan tak obrażać studentkę Politechniki Lubelskiej, pisząc, iż „nie ma Pani za groszwspółczucia i zrozumienia"? Nie zna Pan jej sytuacji rodzinnej, samej studentki zapewne teżnie, a z dnia na dzień nakazuje jej Pan opuszczenie pokoju w domu studenta i zamieszkaniegdzie? pod mostem? Proszę postawić się w jej sytuacji: Jak by się Pan czuł, gdyby ktoś zdnia na dzień kazał się Panu wyprowadzić z miejsca Pańskiego zamieszkania? Czy nie czułbysię Pan, delikatnie mówiąc, zniesmaczony tą sytuacją?Parafrazując Pańską wypowiedź: Nie ma Pan za grosz współczucia i zrozumienia dla osób,które będą musiały (nie z własnej woli przecież) opuścić swoje dotychczasowe miejscezamieszkania.Życzę Panu więcej zrozumienia i pokory, szczególnie przy ocenianiu zachowania innych osóbna forum publicznym, w tych jakże trudnych czasach.P.S. Gratuluję Panu wprowadzenia środków dezynfekujących w łazienkach domówstudenckich, gdyż nigdy ich tam nie wiedziałem, nawet zwykłego mydła. W innychbudynkach Politechniki Lubelskiej mydła w łazienkach zawsze było w bród, tym bardziejdziwi mnie ta sytuacja, gdyż paragraf pierwszy regulaminu DS Politechniki Lubelskiej mówim. in. o tym, iż „Dom Studencki [...] jest integralną częścią Uczelni".Z poważaniem,Mieszkaniec DS Politechniki Lubelskiej
Ronię łzy współczucia, dla tego jakże dramatycznego problemu –  E OF POKORONAWIRUS+3SchoolARDVdy SchoolKoronawirus "uziemił" Lecha Wałęsę. "Mam6 tys zł emerytury i bankrutuję"Koronawirus sprawił, że Lech Wałęsa nie możepodróżować i wygłaszać wykładów na całym świecie.Były prezydent narzeka na spadek dochodu i tłumaczy,że comiesięcznych wydatków nie pokryje z emerytury.Wyjaśnia też, że jej wysokość to 6 tys. zł.DEMOTYWATORY.PLCóż, zawsze przecież można udać się dokolekturyGetty Images (Fot: Paul Marotta)
Szczere wyrazy współczucia dla wszystkich pokojówek, które muszą zmieniać prześcieradła 15 lutego –
Ten koleś ze szklanką to zaginiony Piotr Woźniak-Starak – Czy brawurowe popisy przed 27 letnią laską o 3 rano, po kolacji mogły się skończyć inaczej niż wypadnięciem do jeziora Kisajno? Szkoda chłopa, i szkoda że panna nie powstrzymała go przed wariowaniem motorówką o świcie.Wyrazy współczucia dla rodziny.
Gdy jako polityk musisz opublikować wyrazy współczucia po fali mordów na chrześcijanach na Sri Lance, ale bardzo nie chcesz użyć słowa "chrześcijanie" –
Kopalnia złota w Zimbabwe została zalana wodą – Od 60 do 70 nielegalnie pracujących górników poniosło śmierć.Skala tragedii jest ogromna - gdy gdzie indziej na świecie zginie kilku górników to mówią o tym przez kilka tygodni, ale to Afryka, więc ludzie szybko zapomną lub nie zwrócą na to uwagi...Wyrazy współczucia dla rodzin ofiar

Zdjęcia, po obejrzeniu których chce się tylko powiedzieć: „Wyrazy współczucia” (16 obrazków)

Wreszcie jakieś prawdziwe rady –  10 najczęściej zadawanych pytań o wychowanie dziecka 1. Jok pogodni procę z wychowaniem dziecka? Nie da się. 2. Co robić, żeby dzieci się nie biły? Przeczekać. 3 Co robić, kiedy mąż się nie odzywo, o żono zwariowała? Wszyscy rodzice wariują. Przyzwyczaić się. 4. Moje dziecko mo otoki furii, jak reagować? Wszystkie dzieci mają otoki furii. Niektóre wyłącznie. Nie reagować. 5. Ja mam ataki furii, kiedy córko znowu wleje mi zupę do kieszeni. Co robić? Wyrazy współczucia, ale mogła wlać do komputera. 6. Moje dziecko je wyłącznie kiełbasę. Co zrobić, żeby polubiło warzywo? Za 20 lat polubi. Teraz co najwyżej przerzuci się na cielę. 7. Jak mam robić zakupy z dzieckiern? Ono demoluje sklep, bo chce batoniki i pokemony. Często zmieniać sklepy. 8. Dlaczego moje dziecko kłomie? Wszyscy kłamią. Ja kłamię, pani kłomie i tamten pan też kłamie 9. Czy można nauczyć dziecko porzadku? Pewnie tak, ale nikomu się nie udało. 10. Jak wychować szczęśliwe dziecko? Ono już sobie porodzi. Lepiej troszczyć się o siebie.

Dzisiejsza kolekcja wyjątkowo pechowych zdjęć. Wyrazy współczucia... (21 obrazków)

Nowa Zelandia składa kondolencje wyspie Niue – Nie żyje jedyna kaczka na pacyficznej wyspie Niue.Trzeba podkreślić, że Trevor nie był zwykłym ptakiem. Na wyspie stowarzyszonej z Nową Zelandią zyskał status prawdziwej gwiazdy.Uważa się, że zwierzę pokonało wraz z burzą 2,4 tysiąca kilometrów. Taka odległość dzieli wyspę od Nowej Zelandii. Trevor pojawił się na Niue na początku 2018 roku i od tamtego momentu stał się ulubieńcem mieszkańców."Najgłębsze wyrazy współczucia dla mieszkańców Niue ze strony nowozelandzkiego parlamentu - napisał speaker Izby Reprezentantów, Trevor Mallard"Polityk poczuł się w obowiązku złożenia kondolencji. Nosi to samo imię, co nieżyjąca już kaczka"U nas jest wolna kaczka, możecie ją zabrać..."
Piłkarscy kibice jak zwykle taktowni i solidarni –  informujemy iż dnia 06.10.2018po raz kolejny zdechła mielecka stalbez cienia szacunku i wyrazów współczucia
Nadal wzywa swoją mamę. To dźwięk przeszywający serce – Mały nosorożec został znaleziony z poważnymi obrażeniami przy zabitej matce. Kłusownicy głęboko go ranili maczetą na grzebiecie, bo przeszkadzał im w odcinaniu rogu dorosłej samicy."Śmierć matki skaleczyła jego emocje na dużo dłużej niż czas potrzebny na zagojenie ran fizycznych""To było dla niego instynktowne, by być blisko matki. A kłusownicy bez żadnego współczucia nawet się nie zawahali przed wyrządzeniem mu krzywdy, aby jak najszybciej dokończyć swoją haniebną zbrodnię"Mam nadzieję, że ci co to zrobili poniosą Boską karę i to bardzo dotkliwie.Gdyby nie zacofanie, ciemnota i wiara w nadzwyczajne moce rogu nie byłoby tej tragedii
Nagranie audio z awantury domowej, poszarpane ubranie, zapis z monitoringu domowego, na którym wiarołomny mąż rzuca się na żonę i szarpie ją wyrywając jej telefon - to dla sądu za mało by uznać, że doszło do przestępstwa naruszenia nietykalności osobistej – Sąd okręgowy w Toruniu uznał, że czyny te miały... niską szkodliwość społeczną i umorzył postępowanie. A szarpiący poseł PiS Łukasz Zbonikowski ogłasza dzięki temu swój sukces i pisze: „Kto pomodli się za moją żonę o jej zdrowie psychiczne i by się opamiętała?”Wyrazy współczucia dla żony...
Źródło: Fakt.pl
Matka poprosiła kierowniczkę zmiany o urlop, by zaopiekować się umierającym dzieckiem, a ten odmówił jej i każe jej przyjść do pracy – Crystal pracuje w supermarkecie PS Food Mart w Albion w stanie Michigan. Kilka dni temu skontaktowała się z menadżerem by poinformować, że jej syn jest obecnie na oddziale intensywnej opieki medycznej, podłączony do aparatury podtrzymującej życie. Oto co Crystal opisała w poście na Facebooku:"Więc mój syn leży pod aparaturą podtrzymującą życie, a ja poinformowałam szefa 48 godzin wcześniej, że nie będę w stanie pracować dopóki mój syn nie zostanie odłączony od aparatury a oto co mi odpisała" Menadżerka, Dawn, odpisała zimno: "Tak nie robimy u nas, więc rozumiem, że odchodzisz z pracy", a potem jeszcze odpisała: "skoro nie możesz przyjść do pracy to znaczy, że odchodzisz". Crystal próbowała tłumaczyć, że poinformowała o wszystkim z wyprzedzeniem, na co jej menadżerka znowu odpisała: "Koniec dyskusji. Jeśli jutro nie przyjdziesz to rozumiem, że odchodzisz z pracy". Crystal powiedziała, że to nie jest zwykła wizyta u dentysty lub okulisty, tylko że chodzi o życie jej dziecka, a na to jej menadżerka odpisała, że Crystal dramatyzuje. Później Crystal ponownie kontaktowała się z Dawn by powiedzieć, że nie przyjdzie do pracy, bo jej syn jest w ciężkim stanie i spytała, czy gdyby ona miała dziecko w takim stanie to czy by przyszła do pracy. Dawn odpisała: "Tak, przyszłabym. Mam rachunki do zapłacenia i dodatkowo to zajęłoby moje myśli. Nie można tutaj przychodzić kiedy nam się podoba. Jutro i w poniedziałek ktoś Cię zmieni. Twój syn jest w najlepszym miejscu w jakim może być. A ja mam sklep który prowadzę i na tym się skupiam."Crystal skontaktowała się z przełożonymi Dawn, a firma wystosowała odpowiedź na Facebooku: "Zbadaliśmy zgłoszony nam problemem dotyczącym odrzucenia wniosku o urlop przez jednego z naszych menedżerów. Zbadaliśmy sprawę i stwierdziliśmy, że sytuacja nie była dobrze rozwiązana, brakowało współczucia, które cenimy w naszym społeczeństwie. Bardzo nam przykro. W wyniku tych ustaleń podjęliśmy szybkie działania i ten menedżer nie jest już zatrudniony przez PS Food Mart. Potwierdziliśmy również naszemu pracownikowi, że w tym trudnym czasie będzie mogła poświęcić dziecku cały swój czas. Chcielibyśmy podziękować opinii publicznej za ich troskę." Firma nie miała innego wyboru, biorąc pod uwagę zły rozgłos wywołany tą historią. Nie jest to niestety jedyna historia tego rodzaju, która została zgłoszona. Zapraszamy do dzielenia się tym artykułem, możliwe, że przypadek Crystal nie jest wyjątkiem, a warto takie historie nagłaśniać
Przy ciele 38-letniego górnika, który zginął w kopalni w Zofiówce, odnaleziono karteczkę, którą miał on napisać do swojej żony. Wiedział, że umiera, i nie będzie mógł osobiście pożegnać się z ukochaną, dlatego chciał chociaż zrobić to listownie – Wyrazy współczucia dla rodzin zmarłych