Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 24 takie demotywatory

 –  1001/101
0:21
Katolicka influencerka uważa, że kobiety ubiorem utożsamiają się z aktorkami z filmów dla dorosłych – Najjjka to katolicka influencerka z TikToka, o której robi się głośno za każdym razem, kiedy palnie jakąś głupotę, której zaciekle później broni. Tak właśnie było z jej komentarzem odnośnie śmierci Izabeli z Pszczyny i tak samo było z jej nieudolną obroną swojej mowy nienawiści względem uchodźców z Ukrainy. Teraz Najjjka postanowiła podzielić się swoimi przemyśleniami dotyczącymi kobiet. Przytacza ona treści z książki „POOrnoland. Jak skradziono naszą seksualność" i dzieli się swoimi przemyśleniami na jej temat."My oglądając p0Ornografię, przyczyniamy się do tego, że na drugą osobę przestajemy patrzeć jak na dziecko boże. Oglądając p0Ornografię, możemy się nauczyć, jak osoby nie należy traktować. Cała geneza rozpoczęła się od kobiety, od tego, że kobieta ma służyć mężczyźnie [...] Ja po tej książce troszkę jestem przerażona, mam coś takiego, jak przeczytałam tę książkę, że otacza mnie tyle mężczyzn, którzy w mniejszym, czy większym stopniu są i byli kiedykolwiek uzależnieni od masturbacji, ja się boję, jak oni na mnie patrzą. Ja się zaczęłam bać mężczyzn, ich dotyku. Bałam się tego wszystkiego, co się dzieje, bo jeśli ktoś jest uzależniony od p0Ornografii, to przestaje patrzeć na świat takim, jakim on jest, tylko on widzi świat przez pryzmat p00rnografii. W życiu codziennym poprzez taką codzienną literaturę uczymy się jak spojrzeć na druga osobę z delikatnością miłością i czystością, a p0Ornografia to niszczy. POOrnografia jest dookoła nas. Chodzi o muzykę o reklamy i filmy o tiktoki o wszystko. Dosłownie teraz jakby p00rnografia przeszła na nowy poziom. Ona jest nam przekazywana jako coś normalnego. I nawet czasem chodzi o zwykłe stroje kobiet. One utożsamiają się z kobietami, które występują w takich filmach 18+, tylko nawet nie zdają sobie z tego sprawy. A wiecie dlaczego? Bo jest to na porządku dziennym nam kobietom przekazywane. Ja tak naprawdę zauważyłam, że kobiety w pewnym stopniu rządzą popkulturą. Gdyby kobiety się szanowały, czyli nie rozbierały przed kamerą, to uwierzcie mi świat takiej popkultury i zawartej tam treści 18+ uległby zmianie, ale kobiety na to pozwalają."
 – Wcześniej Mata przekazał 420 tysięcy na organizację MONAR, która jako jedna z niewielu organizacji w Polsce zajmuje się profilaktyką i leczeniem uzależnień. Teraz już wiadomo, na co zostały przekazane pieniądze. Sfinansował przeprowadzenie generalnego remontu i zakupił kompletne wyposażenie nowoczesnej siłowni dla pacjentów w ośrodku Monaru w Głoskowie. Ruszyły też prace nad naszym wspólnym projektem edukacyjno-profilaktycznym MarGLOSKÓWPRO50
Policzyłem ile moja babcia dziennie spędza godzin przed telewizorem. Szok. W większości polskich domów ogląda się telewizor w każde święta, przy obiedzie. Prawie się nie rozmawia. Taki przykład idzie dla następujących pokoleń, a dzieci uczą się naśladując –

Taksówkarz z Nowego Jorku napisał:

Taksówkarz z Nowego Jorku napisał: – Przyjechałem pod adres do klienta, i zatrąbiłem. Po odczekaniu kilku minut, zatrąbiłem ponownie. Był późny wieczór, pomyślałem że klient się rozmyślił i wrócę do "bazy"... ale zamiast tego zaparkowałem samochód, podszedłem do drzwi i zapukałem. "Minutkę!", odpowiedział wątły, starszy głos. Usłyszałem odgłos tak jakby coś było ciągnięte po podłodze...Po długiej przerwie, otworzyły się drzwi. Stała przede mną niska , na oko dziewięćdziesięcioletnia kobieta. Miała na sobie kolorową sukienkę i kapelusz z dopiętym welonem; wyglądała jak ktoś z filmu z lat czterdziestych.U Jej boku była mała nylonowa walizka. Mieszkanie wyglądało tak, jakby nikt nie mieszkał w nim od lat. Wszystkie meble przykryte były płachtami materiału.Nie było zegarów na ścianach, żadnych bibelotów ani naczyń na blacie. W rogu stało kartonowe pudło wypełnione zdjęciami i szkłem."Czy mógłby Pan zanieść moją torbę do samochodu?", zapytała. Zabrałem walizkę do auta, po czym wróciłem aby pomóc kobiecie.Wzięła mnie za rękę i szliśmy powoli w stronę krawężnika.Trzymała mnie za ramię, dziękując mi za życzliwość. "To nic", powiedziałem, "Staram się traktować moich pasażerów w sposób, w jaki chciałbym aby traktowano moją mamę.""Och, jesteś takim dobrym chłopcem" , odrzekła. Kiedy wsiedliśmy do samochodu, dała mi adres, a potem zapytała: "Czy mógłbyś pojechać przez centrum miasta?"To nie jest najkrótsza droga", odpowiedziałem szybko, włączając licznik opłaty."Och, nie mam nic przeciwko temu", powiedziała. "Nie spieszę się. Jestem w drodze do hospicjum."Spojrzałem w lusterko. Jej oczy lśniły. "Nie mam już nikogo z rodziny", mówiła łagodnym głosem. "Lekarz mówi, że nie zostało mi zbyt wiele..."Wyłączyłem licznik... "Którędy chce Pani jechać?"Przez kilka godzin jeździliśmy po mieście. Pokazała mi budynek, gdzie kiedyś pracowała jako operator windy.Jechaliśmy przez okolicę, w której żyli z mężem jako nowożeńcy. Poprosiła abym zatrzymał się przed magazynem meblowym który był niegdyś salą balową, gdzie chodziła tańczyć jako młoda dziewczyna.Czasami prosiła by zwolnić przy danym budynku lub skrzyżowaniu, i siedziała wpatrując się w ciemność, bez słowa.Gdy pierwsze promienie Słońca przełamały horyzont, powiedziała nagle "Jestem zmęczona. Jedźmy już proszę". Jechaliśmy w milczeniu pod wskazany adres. Był to był niski budynek z podjazdem, tak typowy dla domów opieki.Dwaj sanitariusze wyszli na zewnątrz gdy tylko zatrzymałem się na podjeździe. Musieli się jej spodziewać. Byli uprzejmi i troskliwi.Otworzyłem bagażnik i zaniosłem małą walizeczkę kobiety do drzwi. Ona sama została już usadzona na wózku inwalidzkim."Ile jestem panu winna?" Spytała, sięgając do torebki."Nic", odpowiedziałem."Trzeba zarabiać na życie", zaoponowała."Są inni pasażerowie," odparłem.I nie zastanawiając się kompletnie nad tym co robię, pochyliłem się i przytuliłem Ją. Objęła mnie mocno."Dałeś staruszce małą chwilę radości", powiedziała. "Dziękuję".Uścisnąłem jej dłoń, a następnie wyszedłem w półmrok poranka. Za mną zamknęły się drzwi - był to dźwięk zamykanego Życia.Tego ranka nie zabierałem już żadnych pasażerów.Jeździłem bez celu, zagubiony w myślach. Co jeśli do kobiety wysłany zostałby nieuprzejmy kierowca, lub niecierpliwy aby zakończyć jego zmianę? Co gdybym nie podszedł do drzwi, lub zatrąbił tylko raz, a następnie odjechał?Myśląc o tym teraz, nie sądzę, abym zrobił coś ważniejszego w całym swoim życiu.Jesteśmy uzależnieni od poszukiwania emocjonujących zdarzeń i pięknych chwil, którymi staramy się wypełnić nasze życia.Tymczasem Piękne Chwile mogą przydarzyć się nam zupełnie nieoczekiwanie, opakowane w to, co inni mogą nazwać rutyną. Nie przegapmy ich..
Dr. Edith V. Sullivan z Uniwersytetu Stanforda w Kalifornii wraz z kolegami badała korowe wielkości deficytów (kurczenie się obszarów kory mózgu- substancji białej) przy pomocy 826 strukturalnych obrazów rezonansu magnetycznego, w tym celu porównano zdjęcia 222 uzależnionych ludzi ze zdrowymi – Naukowcy odkryli, że uzależnieni uczestnicy wykazują deficyt objętości w korze czołowej, skroniowej, ciemieniowej i potylicznej. Deficyty były widoczne w podregionach niezależnie od płci.Zespół Dr. Sullivan wykazał, że w wyniku długotrwałego stosowania narkotyków takich jak kokaina czy opiaty, może dojść do tak wielkich zmian w mózgu, że osoba uzależniona może być tak odklejona od rzeczywistości jak polscy celebryci
10 sierpnia 2016 roku 32-letni Tony Timpa zadzwonił po pomoc pod numer 911. Powiedział dyspozytorowi, że nie przyjął leków, potrzebuje pomocy i zażył narkotyk (był chory na schizofrenię i depresję). – Po przyjechaniu patrolu na miejsce był już obezwładniony przez ochronę pobliskiego sklepu.Pomimo tego, że Tony nie stawiał żadnego oporu, policjant kolanem uciskał jego klatkę piersiową do podłoża przez 13-14 minut... Po czym Tony zmarł.Według sekcji zwłok zginął przez zażycie kokainy i stresu fizycznego. Policja nie udzieliła mu pomocy, a w 2019 roku wycofano zarzuty przeciwko policjantom i powrócili do czynnej służby.Według sekcji zwłok miał stężenie kokainy we krwi 0.647mg/L czyli zażył 57mg. W ciągu doby uzależnieni przyjmują 100 - 2000mg.Śmiertelna dawka to 0.1-0.9mg/L (dla zwykłego człowieka). Biorąc pod uwagę, że leczył się kilkukrotnie przeciwko uzależnieniom jego śmiertelna dawka wynosiła o wiele więcej.Nikt się tym nie przejął... Zero protestów. Mass media przemilczały sprawę.Autor: Adam Maksymilian Andukowicz

Lekcja dla nas wszystkich

Lekcja dla nas wszystkich – "Przyjechałem pod adres do klienta, i zatrąbiłem. Po odczekaniu kilku minut, zatrąbiłem ponownie. Był późny wieczór, pomyślałem że klient się rozmyślił i wrócę do "bazy"... ale zamiast tego zaparkowałem samochód, podszedłem do drzwi i zapukałem. "Minutkę!", odpowiedział wątły, starszy głos. Usłyszałem odgłos tak jakby coś było ciągnięte po podłodze...Po długiej przerwie, otworzyły się drzwi. Stała przede mną niska , na oko dziewięćdziesięcioletnia kobieta. Miała na sobie kolorową sukienkę i kapelusz z dopiętym welonem; wyglądała jak ktoś z filmu z lat czterdziestych.U Jej boku była mała nylonowa walizka. Mieszkanie wyglądało tak, jakby nikt nie mieszkał w nim od lat. Wszystkie meble przykryte były płachtami materiału.Nie było zegarów na ścianach, żadnych bibelotów ani naczyń na blacie. W rogu stało kartonowe pudło wypełnione zdjęciami i szkłem."Czy mógłby Pan zanieść moją torbę do samochodu?", zapytała. Zabrałem walizkę do auta, po czym wróciłem aby pomóc kobiecie.Wzięła mnie za rękę i szliśmy powoli w stronę krawężnika.Trzymała mnie za ramię, dziękując mi za życzliwość. "To nic", powiedziałem, "Staram się traktować moich pasażerów w sposób, w jaki chciałbym aby traktowano moją mamę.""Och, jesteś takim dobrym chłopcem" , odrzekła. Kiedy wsiedliśmy do samochodu, dała mi adres, a potem zapytała: "Czy mógłbyś pojechać przez centrum miasta?"To nie jest najkrótsza droga", odpowiedziałem szybko, włączając licznik opłaty."Och, nie mam nic przeciwko temu", powiedziała. "Nie spieszę się. Jestem w drodze do hospicjum."Spojrzałem w lusterko. Jej oczy lśniły. "Nie mam już nikogo z rodziny", mówiła łagodnym głosem. "Lekarz mówi, że nie zostało mi zbyt wiele..."Wyłączyłem licznik... "Którędy chce Pani jechać?"Przez kilka godzin jeździliśmy po mieście. Pokazała mi budynek, gdzie kiedyś pracowała jako operator windy.Jechaliśmy przez okolicę, w której żyli z mężem jako nowożeńcy. Poprosiła abym zatrzymał się przed magazynem meblowym który był niegdyś salą balową, gdzie chodziła tańczyć jako młoda dziewczyna.Czasami prosiła,by zwolnić przy danym budynku lub skrzyżowaniu, i siedziała wpatrując się w ciemność, bez słowa.Gdy pierwsze promienie Słońca przełamały horyzont, powiedziała nagle "Jestem zmęczona. Jedźmy już proszę". Jechaliśmy w milczeniu pod wskazany adres. Był to był niski budynek z podjazdem, tak typowy dla domów opieki.Dwaj sanitariusze wyszli na zewnątrz gdy tylko zatrzymałem się na podjeździe. Musieli się jej spodziewać. Byli uprzejmi i troskliwi.Otworzyłem bagażnik i zaniosłem małą walizeczkę kobiety do drzwi. Ona sama została już usadzona na wózku inwalidzkim."Ile jestem panu winna?" Spytała, sięgając do torebki."Nic", odpowiedziałem."Trzeba zarabiać na życie", zaoponowała."Są inni pasażerowie," odparłem.I nie zastanawiając się kompletnie nad tym co robię, pochyliłem się i przytuliłem Ją. Objęła mnie mocno."Dałeś staruszce małą chwilę radości", powiedziała. "Dziękuję".Uścisnąłem jej dłoń, a następnie wyszedłem w półmrok poranka. Za mną zamknęły się drzwi - był to dźwięk zamykanego Życia.Tego ranka nie zabierałem już żadnych pasażerów.Jeździłem bez celu, zagubiony w myślach. Co jeśli do kobiety wysłany zostałby nieuprzejmy kierowca, lub niecierpliwy aby zakończyć jego zmianę? Co gdybym nie podszedł do drzwi, lub zatrąbił tylko raz, a następnie odjechał?Myśląc o tym teraz, nie sądzę, abym zrobił coś ważniejszego w całym swoim życiu.Jesteśmy uzależnieni od poszukiwania emocjonujących zdarzeń i pięknych chwil, którymi staramy się wypełnić nasze życia.Tymczasem Piękne Chwile mogą przydarzyć się nam zupełnie nieoczekiwanie, opakowane w to, co inni mogą nazwać rutyną. Nie przegapmy ich.."
Ludzie uzależnieni od techniki i samorozwijające się roboty –
 –  Smutna rzeczywistość świata Masz dwadzieścia siedem tysięcy tweetów. Dołączyłeś tu w czerwcu 2016 roku, czyli ok. 136 tygodni temu, 136 tygodni to 952 dni, jeśli podzielisz 27000 na 952, to otrzymujesz ok 28. Zamieszczasz 28 tweetów dziennie i mówisz o tym jak ludzie są uzależnieni od telefonów
Określenie, które przychodzi mi do głowy gdy widzę jak bardzo ludzie są uzależnieni od akceptacji środowiska – Obawiając się odrzucenia publicznie wyrzekają się własnej wiary, wypierają poglądów politycznych, zaprzeczają własnym gustom i odżegnują od zainteresowań przyjmując na siłę poglądy i zainteresowania grupy, na której im zależy. Zapierają się samych siebie tylko po to by być mile widzianym albo chociaż tolerowanym w towarzystwie. Kult troski o to, co ludzie powiedzą i co pomyślą ma najliczniejszą grupę wyznawców na świecie
Nie twierdzę, że współcześni ludzie są uzależnieni od pornografii, ale pornhub obiecał sadzić jedno drzewo za każde 100 wyświetleń ich filmów i właśnie pojawił się u nich deficyt nasion –

Życie tej pary jest przykładem, że miłość to jedyne czego tak naprawdę potrzebujemy

Życie tej pary jest przykładem,że miłość to jedyne czego tak naprawdę potrzebujemy –  Na świecie są dwa rodzaje ludzi.Jedni, którzy narzekają na wszystko idrudzy, którzy cieszą się z tego co mają.Ta kolumbijska para należy do tych ostatnich. Mieszkają w kanałach, bezżadnych wygód i udogodnień, a mimo to, są zadowoleni ze swojego życia.Chociaż trudno w to uwierzyć, Maria Garcia i jej mąż Miguel Restrepo mieszkająwewnątrz kanałów już od 22 lat.Oboje byli uzależnieni od narkotyków, poznali się w Medellin, Kolumbia. Obszar ten jest dobrze znany z handlunarkotykami i przemocą. Para mieszkała na ulicy, a nałóg rujnował ich życie.Postanowili z tym walczyć i wspólnieodmienić swój los. Bez przyjaciół, anirodziny, udało im się stworzyć sobieswoje miejsce na ziemi, a co najważniejszeprzestali brać narkotyki.Teraz nie mają najmniejszego zamiaru,aby opuścić swoje ukochane mieszkanie.Życie wewnątrz kanału wydaje się ciężkiei niehigieniczne, jednak oni dbają o to,żeby ich schronienie było jak najbardziej przytulne. Mają elektryczność, ogrzewanie,a nawet małą kuchnię. Mają też pieska oimieniu Blackie, który wnosi do ich życiajeszcze więcej radości. Są szczęśliwą rodziną!
Zwykle jest tak, że ci, którzy najbardziej hejtują Pokemon Go, sami są uzależnieni od swoich aplikacji –
Gdyby ludzie byli uzależnieni od książek w takim samym stopniu jak od smarfonów, używek, telewizji, facebooka i seksu... – Świat byłby lepszy
 –
Rodzice powinni być ze mnie dumni –  Są na tym świecie młodzi ludzie, którzy są uzależnieni od papierosów, uzależnieni od alkoholu, uzależnieni od narkotyków, nieplanowanej ciąży a to ja...
Uzależnieni - zaślepieni –

"Przyjaciele są jak ciche anioły, które podnoszą nas, kiedy nasze skrzydła zapominają jak latać"

"Przyjaciele są jak ciche anioły, które podnoszą nas, kiedy nasze skrzydła zapominają jak latać" – Jeśli masz prawdziwą przyjaciółkę, której możesz podziękować za te wszystkie rzeczy - nie czekaj dłużej i po prostu zrób to! 1. Dziękuję Ci za to, że zawsze mogę na Ciebie liczyćKaidy ma swoje Zycie i codziennie różne rzeczy do załatwienia ale mimo to zawsze znajdujesz chwilę dla mnie, by upewnić się, że wszystko jest w porządku. Stoisz mi swoim ramieniem kiedy potrzebuje się wypłakać i nawet jeśli zadzwonię do Ciebie o 2 w nocy zawsze znajdziesz dla mnie czas2. Dziękuję Ci za to, że martwisz się o mnie,kiedy wracam do domuKiedy wychodzimy gdzieś razem czuję się bezpieczna. Nieważne ile wypiję - wiem, że jesteś obok i na koniec imprezy bezpiecznie wyląduję w łóżku. Nie zawsze w swoim, ale to tylko dlatego, że Twoje jest bardziej wygodne i rano wstajesię z niego z uśmiechem na ustach.3. Dziękuję Ci za to, że każde moje urodziny są dla Ciebie takie ważneZ roku na rok urodziny wydają się być mniej ważne, ale nie moje, nie wtedy gdy jestem z Tobą. Jesteś w stanie podnieść moje urodziny do rangi tygodniowego święta narodowego i to cholernie niesamowite!4. Dziękuję ci za to, że nie pozwalasz mi pisaćlub dzwonić po pijakuTo pomogło mi wiele razy uniknąć nieprzyjemnych rozczarowań i wstydu na drugi dzień. Szczególnie dziękuję Ci za to, że nie pozwalasz mi zadzwonić do mojej matki, ona i tak martwi się wystarczająco dużo. A ja nie chciałabym przysparzać jejkolejnych powodów do smutku5. Dziękuję Ci, że przy Tobie mogę być bardziej otwartaWiem, że czasem sprawiam wrażenie zimnej suki,niepotrzebującej przyjaciół, ale dzięki temu, że wytrzymujesz tyle czasu ze mną wiem, że ta zimna suka, którą jestem potrzebuje czasem właśnie takiego kogoś jak Ty6. Dziękuję za poinformowanie mnie, kiedy moje włosy wyglądają dobrze lub źleLubie wiedzieć na czym stoję, a wiem że mogę liczyć na Twoją szczerość i nie będziesz karmić mnie jakimiś słodkimi kłamstwami7. Dziękuję Ci za przypomnienie mi o spotkaniuZa te wszystkie sytuacje gdy wyganiasz mnie z łazienki i mówisz, że za 20 minut muszę być w umówionym miejscu. Kocham Cię za to!8. Dziękuję za to, że zawsze nosisz tampony w torbie, bo wiesz, że ja tego nie robięZnasz mnie i wiesz, że jestem nieodpowiedzialna, jeśli o to chodzi, byłam taka od zawsze i cieszę się, że mimo wszystko nadal mogę na Ciebie liczyć również w tej kwestii9. Dziękuję Ci za wspólne pijackie przyśpiewki o 3 nad ranemDziękuję za wspólne pijackie przyśpiewki o trzeciej nad ranem. To te wieczory, dla których warto żyć. W końcu nie ma nic lepszego niż powrót z imprezy nad ranem i dalsze śpiewanie starych hitów bez obaw o to, że nie znamy tekstu10. Dziękuję Ci za to, że ocierasz mi łzyCzasami życie jest do bani, ale wszystko jest dużo |lżejsze gdy Ty jesteś przy mnie i mówisz mi, że wszystko będzie dobrze. Za te wszystkie chwile gdy ocierałaś mi łzy z policzków, gdy żadne słowa nie były potrzebne, bo wiedziałam, co chciałaś powiedzieć. Nawiasem mówiąc, za to też Cię kocham!11. Dziękuję za to,  że dzięki Tobie się śmiejeKiedy jestem z Tobą potrafisz mnie tak rozbawić, że ze śmiechu boli mnie brzuch. To jest w Tobie wspaniałe12. Dziękuję Ci za to, że lubisz te sameprogramy telewizyjne, co jaJak tylko zdałam sobie sprawę, że jesteśmy uzależnieni od tych samych telewizyjnych bzdur, wiedziałam, że będziemy przyjaciółkami na całe życie13. Dziękuję Ci za to, że wiesz kiedy jest ze mną coś nie takCzasami nie chce mówić co mi jest i po prostu chce być sama. Dziękuję Ci, że nie odpuszczasz i  dążysz do tego bym powiedziała Ci co mnie trapi. Ty zawsze wiesz, co powiedzieć, abym poczuła się lepiej14. Dziękuję Ci za to, że cieszysz się z moich sukcesówZa to, że zawsze gdy zaczyna mi się coś układać Ty jesteś pierwszą osobą gotową do świętowania i złożenia mi najszczerszych gratulacji. Nigdy nie jesteś zazdrosna, a czasem wydajesz się być wszystkim bardziej podekscytowana niż ja15. Ale przede wszystkim......DZIĘKUJĘ CI ZA TO, ŻE JESTEŚ!
Folia bąbelkowa – Nie tylko ludzie są od niej uzależnieni