Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 266 takich demotywatorów

Co jakiś czas słychać dzwonki telefonów –
Przez prawie miesiąc mama i tata próbowali odnaleźć swojego syna, nie tracili nadziei, że zobaczą swoje dziecko żywe. Niestety dzisiaj znaleziono jego zwłoki –
Ta historia naprawdę miała miejsce: – Nocą z 5 na 6 czerwca rozpoczęła się operacja Overlord, która przeszła do historii jako lądowanie w Normandii. Zanim jednak żołnierze wylądowali na plażach, zrzucono na półwysep trzy dywizje desantu z powietrza. Jedną z nich była zaprawiona w bojach 82 Dywizja Powietrznodesantowa. Do niej należał John Steele. Miał już za sobą walki w Afryce Północnej i we Włoszech. Steele został ranny w lewą stopę jeszcze w powietrzu, a na domiar złego, jego spadochron zaczepił się o wieżę  kościoła w Sainte-Mere-Eglise. Nie mogąc się wydostać... postanowił udawać martwego. Po ponad dwóch godzinach zauważyli go niemieccy żołnierze: Rudolf May i Rudi Escher, którzy to go ściągnęli i wzięli do niewoli. Po kilku dniach udało mu się uciec.Po zaleczeniu rany wziął udział w operacji Market-Garden. Przeżył wojnę i wrócił po niej do Sainte-Mère-Eglise, którego został honorowym obywatelem. W mieście znajduje się pomnik, upamiętniający to wydarzenie (na zdjęciu).
Europejscy urzędnicy doszli do wniosku, że pozytywnie wpłynie na bezpieczeństwo oraz ekologię fakt, gdy kraje członkowskie pozbędą się prywatnych samochodów osobowych, które mają nabite ponad 250 tysięcy kilometrów na liczniku – Nie dotyczy to samochodów, które zdobędą status zabytkowych, jednak procedura ta ma zostać zaostrzona, aby nie dopuścić do sytuacji, aby „uciec” od tego przepisu. Urzędnicy argumentują swoją decyzję tym, że auta, które mają tak duży przebieg są już w sporej mierze wyeksploatowane i niepotrzebnie zatruwają środowisko oraz stanowią zagrożenie na drogach. Holandia i Belgia wyraziły pełne poparcie dla projektu i zamierzają wprowadzić te przepisy u siebie już od 12 grudnia. Po tym czasie właściciele aut kwalifikujących się do zezłomowania dostaną wezwania, aby dostarczyć swoje samochody w celu ich zniszczenia i dostaną równowartość ich wartości, plus dodatkowe 10%

Gdyby wojna 24 lutego 2022 roku rozpoczęła się w Polsce

+18
Ten demotywator może zawierać treści nieodpowienie dla niepełnoletnich.
Zobacz
 –  Pół roku temu wprowadziłeś się do swojego nowego wymarzonego mieszkania na warszawskich Bielanach, kredyt przyznany, niedawno była podwyżka, u żony tez, będzie git, żyje się fajnie. 23 lutego położyłeś się wcześniej, bo miał być ciężki dzień w pracy, trzeba się wyspać. Nie myślisz o tym co przed snem pokazywali w telewizji, ile można myśleć o tym straszeniu wojną. 5 rano, budzi Cię eksplozja gdzieś w stronę Łomianek. Słychać wycie syren, coś się dzieje. Podbiegasz do okna, bo w autach włączył się alarm, pies piętro wyżej zaczął szczekać, małe dziecko sąsiada zza ściany się rozpłakało. Kolejne dwie eksplozje, niebo zrobiło się pomarańczowe.Odpalasz telewizję — Putin wydał rozkaz wjechania do Polski, jednak nie straszył. Bombardowania w dzielnicach mieszkalnych Elbląga, Białegostoku i Suwałk. Do Warszawy idzie front z Białorusi. Deszcz powiadomień na telefonie, znajomi panikują, piszą że rakieta spadła komuś na uliczkę pod blokiem. Powiadomienie ze strony z wiadomościami — wprowadzono stan wojenny, sytuacja jest dynamiczna, nic nie wiadomo, ale ludzie rzucają się do ucieczki. Szef pisze, żebyś nie przychodził do pracy, tylko kierował się do najbliższego schronu, on jest w metrze. Nie chcesz przezywać tego, co Twój kuzyn, który stracił nogę i nabawił się PTSD po walkach z separatystami na wschodzie Polski. Pakujesz kilka walizek, biegniecie do auta, ruszacie byle na zachód.Decydujecie się uciec do Niemiec, aby przeczekać, przecież to nie potrwa długo, zabieracie to co się da. Przejście graniczne w Słubicach. Google Maps pokazuje 5 godzin, ale 4+godzinny korek zaczyna się już za Świebodzinem. Wszystkie samochody na polskich numerach. Ludzie przerażeni, ciągle sprawdzają w korku wiadomości w telefonie, płaczą z bezsilności, dzwonią do rodziców, którzy byli zbyt schorowani, aby uciekać. Niektórzy zabrali psy, koty, papugi. Zawieszenia w samochodach się uginają od bagażu. Różne auta, starsze, gruchoty, nowiutkie Skody, nowiutkie Mercedesy, przecież ta wojna uderzyła w każdego.Korek się nie posuwa przez godzinę. Jest już noc z 24 na 25 lutego. Czytasz, że bomby spadły blisko Twojego bloku, widzisz zdjęcia na Twitterze, jak sklep, w którym wczoraj kupowałeś jedzenie na kolacje jest w gruzach, obok leżą przykryte zwłoki. Z bezsilności chcesz wyć, zaraz paliwo Ci się skończy, gdyby nie ten przyjacielski człowiek z sąsiedniego auta z kanistrem, pewnie byś nie dojechał nawet do granicy. Mija kolejny dzień, ludzie robią prowizoryczne obozowiska i cos gotują, choć ciężko jeść od takiej dawki stresu. Ostatecznie przekraczasz granice 26 lutego o 3:00 w nocy, wyczerpany, nieumyty, mięśnie bola od nerwów, boisz się co z domem, czy na pewno zamknąłeś mieszkanie, czy okupant nie będzie go szabrował jak za czasów II Wojny, co wspominała kiedyś babcia. No nie - zapomniałeś zabrać cennej pamiątki po ojcu i nie domknąłeś chyba lodówki. Już sam nie wiesz, za szybko się to działo.Dojeżdżasz do przedmieści Berlina w poranek 26 lutego. Ludzie Ci pomagają, trafiasz do sali gimnastycznej, gdzie nocujesz na łóżkach polowych. Dostajesz jedzenie, ruszenie jest pokrzepiające. Mija kolejny dzień. Dowiadujesz się, że rakieta uderzyła w Twoje blokowisko. Z wściekłości chce ci się rzygac, krzyczeć, wyć, bluzgać bez opamiętania. Na Twitterze widać dobitnie - to Twój blok, Twoja klatka, nie ma, rozerwana ściana, spalona elewacja, wszędzie leżą kawałki cegieł, okien i czyiś telewizor, który wypadł na zewnątrz. W środku ponoć byli ludzie. Godzinę później odbierasz telefon. Twój sasiad, który pomagał Ci przy remoncie i świętował z Tobą parapetówkę w październiku, zginął od ataku. Wykrwawił się na smierć gdy ściana spadła mu na nogi. Jego żona jest ciężko ranna. Z osiedla wywieziono kilkanaście ciał. Nie ma ładnej uliczki, wiaty na rowery, wszystko zniszczone. Kolejne zdjęcia na Twitterze, widzisz, jak Twoja kuchnia straciła ścianę i kawałek podłogi. Nie masz gdzie wracać. Twój szef poszedł na front, koledzy z pracy tylko niektórzy zdążyli uciec, większość trafiła na front z powodu mobilizacji. Twoja praca może też przestać istnieć — firma zawiesiła działalność przez wojnę.Mijają dwa tygodnie. Nie wysypiasz się w sali gimnastycznej ani razu. Ciągle budzi cię płacz, telefony, gadanie, koszmary innych. Wolontariusze, którzy dostarczali jedzenie, musieli wracać do swoich prac. Nie chcesz być pasożytem, musisz mieć za co żyć, może nie wrócisz do Polski nigdy, a tak się w niej urządzałeś. Odpalasz Facebooka, pierwsza lepsza grupa, „Arbeit in Potsdam — praca w Poczdamie”.Nie znasz niemieckiego, no ale nie planowałeś się tu znaleźć. „Szukam pracy, cokolwiek, jestem inżynierem, ale wezmę cokolwiek, potrzebuje pieniędzy.” Dodaj. O, są pierwsze komentarze po 20 minutach.WON NA FRONT TCHÓRZU, NIEMIECKIEGO NIE ZNASZ?POLACTWO CORAZ BARDZIEJ BEZCZELNE, PRACE NAM CHCECIE ZABIERAĆ?MAM JUŻ TEGO DOŚĆ, ZA DUŻO TYCH POLAKÓW WSZĘDZIE, WSZĘDZIE POLSKI SŁYSZĘWY TU UCIEKACIE PRZED WOJNA CZY CHCECIE NAS KOLONIZOWAĆ? WON DO SIEBIEJA NIC NIGDY ZA DARMO NIE DOSTAŁEM, A WY POLACY MACIE WSZYSTKO I JESZCZE WAM MAŁOPOMOC TAK, A NIE PRZYWILEJE!!!Kolejnego dnia widzisz zdjęcie swojej Skody zaparkowanej w mieście, która wziąłeś w leasing w zeszłym roku, na jakimś niemieckim portalu z obrazkami. PATRZCIE, TAKIMI FURAMI ROZBIJAJĄ SIĘ POLACY. TAKA TO U NICH BIEDA TAK? A AUTA NOWE TO MAJĄ?Następnego dnia dostajesz informacje, że Twoi kuzyni zginęli w ostrzale konwoju humanitarnego, gdy uciekali z otoczonego i bombardowanego Legionowa. Rosjanie niszczą sklepy, ulice, wszystko — najbardziej bolą widoki zrujnowanych, wyremontowanych miejsc, które tak starannie odnawiano, żeby nasz kraj był piękniejszy i nowocześniejszy. Nie ma nic.Idziesz do sklepu, bo musisz wreszcie zrobić jakieś zapasy, masz dość poczucia winy, że wszystko dostajesz. W kasie dowiadujesz się z kartki po polsku, że masz rabat 20%. W sumie to masz oszczędności, wiec nie umrzesz z głodu długo, ale kobieta przed tobą widać, że uciekła z niczym i żyła w biedzie. Cieszy się, że za bezwartościowe złotówki wymienione na euro chociaż trochę mniej będzie myślała wydać. CHOLERNE POLACTWO, JAKIM PRAWEM MAJA WSZYSTKO POD NOSEM? ONI ŻYJĄ JAK PĄCZKI W MAŚLE, ZOBACZYCIE NIEMCY, JESZCZE PRZYJMOWANIE TEGO POLACTWA WAM WYJDZIE BOKIEM, DLACZEGO ONI DOSTAJĄ PRZYWILEJE? - czytasz wpis po wklejeniu go w translatora.Mijają 23 dni. Dalej nie widać końca wojny. Słyszysz, jak wczoraj w Bundestagu deputowany AFD wezwał do zaprzestania przyznawania przywilejów polskim pasożytom i ostrzegł przed przesiedleniem mas ludzkich z Polski. Tymczasem kolejne bomby niszczą coraz wieksze połacie Twojej ojczyzny. Koszmar trwa.Brzmi surrealistycznie? Tak od 3 tygodni wygląda życie ponad 2,5 miliona Ukraińców, którzy uciekli do Polski nie z kaprysu, widzimisie czy wyrachowania. Jakim trzeba być socjopatą, co trzeba mieć w głowie, jak bardzo wyzutą z empatii i rozumu jednostką, aby szczuć i pomstować na ludzi, którym świat się zawalił w jeden dzień?
 –
Reporterzy Sky News zostali ostrzelani przez Rosjan w Ukrainie – Ekipa Sky News została ostrzelana w rosyjskiej zasadzce pod Kijowem. Operator kamery Richie Mockler dostał dwa postrzały w kamizelkę kuloodporną, a Stuart Ramsay odniósł rany. Wszyscy mieli założone kamizelki z napisem "Prasa". Członkom ekipy udało się uciec do budynku pobliskiej fabryki kontrolowanego przez Ukraińców. Musieli spędzić tam noc, następnego dnia przyjechał po nich radiowóz policyjny i wrócili do Kijowa. Atak miał miejsce w poniedziałek 28 lutego, ale stacja poinformowała o nim dopiero, gdy jej pracownicy bezpiecznie powrócili do Wielkiej Brytanii
Po rozpoznaniu walizek obokich ciał zorientował się, że tojego rodzina leży na ziemi –
 –
 –  przepraszam za to jak się wyrażę, alewydaje mi się, że nasz rząd zaraz sprawi, żeuchodźcy będą mieli lepiej w naszym krajuniż polacy63t7 2411,143t7 gromota RetweetedŁukasz Najder@Lukasz_Najder...Replying to @EROTYZMteż bym se chciał uciec dojakiegoś kraju z płonącego domuw płonącej, bombardowanejojczyźnie - tylko ja, przerażonedzieci i tobołek. a tam to już istnyraj - bez pracy, bez szkoły, ale zato darmowy bilet mpk,mieszkanie kątem u obcych ludzi,podobno nawet kanapki nadworcu.Translate TweetDEMOTYWATORY.PLZatroskana obywatelka
Wszędzie znajdą się tacy, którzy wykorzystają trudną sytuację, ale nie oceniajmy wszystkich jedną miarą! –  Od internauty Dmytro..."Drodzy Polacy. Czuję za potrzebą napisać ten post. Po pierwsze chciałbym podziękować za to, co robicie dla nas, ukraińców, ostatnim czasem. Takiego potężnego wsparcia i współczucia w czacie wojny nikt z nas nie oczekiwał. To co robicie świadczy o jakim wielkim sercu jesteście. Jesteście naprawdę dobrym sąsiadem, który nie myśląc o własnej korzyści odda swój kawałek chleba, zaproponuje ciepłą pościel i nie zastawie samego w biedzie. Dziękuję wam od całej wspólnoty ukraińskiej.Po drugie. No niestety...nie wszyscy moi rodacy są takie wdzięczny.... Niektórzy po prostu skorzystali z możliwości na pół legalnie przekroczyć granicę. Oni chcą osobne pokoi, nie chcą używanej odzieży i tanich produktów. Uwierzcie mi że większość Ukraińców ich też za to znieważają. Próbujemy obudzić ich świadomość, że oni są tu gości, i nikt nie ma obowiązku zawracać im dupę. Proszę was, nie zniechęcajcie się! Naprawdę dużo rodzin stracili swój dom, bliskich, rzucili wszystko, żeby uciec od wojny. Oni potrzebują waszej pomocy w te ciężkie czasy. Bo więcej już nie mają na kogo liczyć. Trzymajmy się razem. I wtedy życie pokona śmierć"
Zdjęcie przedstawia marynarza Witalija Skakuna. Ukraińskiego bohatera, który wczoraj poświęcił własne życie, by opóźnić dotarcie rosyjskich czołgów ze strony okupowanego Krymu – Witalij Skakun miał za zadanie zaminować most w Heniczesku łączycy Mierzeję Arabacką z Ukrainą. Witalij wykonał swoje zadanie, ale nie zdążył uciec zanim w okolicy pojawiły się rosyjskie wojska. Zdołał jedynie poinformować dowództwo, że wysadza most. Po chwili doszło do wybuchu.
Skład wyruszył z Kijowa wczoraj o 18 wieczorem jeszcze przed rozpoczęciem ataku przez Rosjan. Ci ludzie dowiedzieli się o wybuchu wojny w połowie trasy... – Szacuje się, że nawet milion Ukraińców spróbuje uciec z bombardowanej Ukrainy do Polski. Stoimy przed obliczem dużego kryzysu humanitarnego i zabezpieczenia żywności, opieki i dachu nad głową dla miliona osób. Przed nami ciężkie dni...
'Narkotykowy' kot, który prawdopodobnie był szkolony przez handlarzy narkotyków, zdołał terazuciec z aresztu –
 –  By uciec przed dzikiem wystarczy biec nie szybciej od dzika, lecz szybciej od towarzysza.
Chłopak wykorzystał tę okazję, aby uciec z Korei Północnej i zacząć nowe życie –
Oczywiście sprawę oddalono, ale trzeba przyznać, że miał tupet –
 –  Przez 10 lat żyłem ze swoją żoną - skromnie, ale mimo to było między nami dobrze. W pewnym momencie zauważyłem, że żona przestała0 siebie dbać, zaczęła pić z koleżankami i wracać do domu późno w nocy. Została zwolniona z pracy i nie zapowiadało się, żeby chciała znaleźć nową. Prowadzenie domu i wszystkie opłaty spadły na moje barki, podczas gdy ona piła i imprezowała z przyjaciółmi. Po niedługim czasie jej wygląd zmienił się diametralnie i zaczęła wyglądać jak styrana życiem czterdziestolatka.W tym samym czasie przypadkiem poznałem miłą kobietę, która pracowała w prestiżowym zawodzie. Dwa miesiące później powiedziałem mojej (teraz już byłej) żonie, że między nami koniec1 zacząłem żyć z nową kobietą.Mam tylko jedno życie i chcę je dobrze przeżyć, więc cieszę się, że to zrobiłem.O 1.5K^   Zachowałeś się jak dupek w najprawdziwszym tego słowa znaczeniu... Zostawiłeś żonę w trudnej sytuacji. Może miała depresję, nie próbowałeś tego rozgryźć? Powinieneś był jej pomóc, zamiast uciekać do kogoś innego. Myślisz tylko o sobie... 14Brak mi słów, nie wstyd ci zostawić żonę w potrzebie i uciec? Taki z ciebie mężczyzna? g*      Uciekłeś jak szczur z tonącego statku. Dobrze ci z tym? A o żonie nie pomyślałeś?¥7Uważam, że skoro mamy tylko jedno życie, to należy przeżyć je jak najlepiej!Rok temu mieszkałam z mężem i wydawało się, że wszystko jest u nas w porządku. Dobrze zarabialiśmy i się dogadywaliśmy. Ale w pewnym momencie wszystko się posypało. Mój mąż przestał o siebie dbać, zaczął okazjonalnie pić, najpierw został zdegradowany w pracy, a potem zwolniony, sprzedał samochód. Przez jakiś czas wszystko było na mojej głowie. Mój mąż nie chciał wracać do normalnego życia. Przytył i spędzał czas ze swoimi kumplami. Przypadkowo poznałam innego mężczyznę, z którym wywiązał się romans. Ten mężczyzna, a obecnie mój partner, okazał się być rozchwytywanym prawnikiem z domem na wsi i wypasionym samochodem. Po miesiącu romansu, bez zastanowienia, zostawiłam męża i zamieszkałam z nowym facetem. Teraz jestem jeszcze szczęśliwsza i cieszę się, że podjęłam taką decyzję.O 1.7K^0 Dobrze zrobiłaś! Zycie jest zbyt krótkie, żeby tracić je naalkoholika, który nie potrafi uszczęśliwić ani siebie, ani kobiety.8Jeśli oni nie mogą nas uszczęśliwić, to pokażmy, że my potrafimy uszczęśliwić się same!iAle z ciebie szczęściara! Gdyby nie ten prawnik, to dalej musiałabyś siedzieć i utrzymywać tego alkoholika...Szczęścia na nowej drodze życia!
Chłopiec ratuje siostrę przed atakiem łosia, używając umiejętnościz World of Warcraft – Hans Jorgen Olsen, 12-letni norweski chłopiec, uratował siebie i swoją siostrę przed atakiem łosia, wykorzystując umiejętności, które zdobył grając w sieciową grę fabularną World of Warcraft.Hans i jego siostra wpadli w kłopoty po tym, jak wtargnęli na terytorium łosia podczas spaceru w lesie niedaleko ich domuKiedy łoś ich zaatakował, Hans wiedział, że pierwszą rzeczą, jaką musi zrobić, jest zwabienie i sprowokowanie zwierzęcia, aby zostawiło jego siostrę w spokoju, aby mogła uciec w bezpieczne miejsce.''Taunting" jest ruchem, którego używa się w World of Warcraft, aby odciągnąć potwory od słabiej opancerzonych członków drużyny.Kiedy Hans stał się celem, przypomniał sobie o innej umiejętności, którą nabył na 30 poziomie w 'World of Warcraft' - udawał śmierć. Łoś stracił zainteresowanie martwym chłopcem i oddalił się w głąb lasu.Kiedy był już sam, Hans pobiegł do domu, aby podzielić się swoją opowieścią o przeżyciu dzięki grze wideo Hans Jorgen Olsen, 12-letni norweski chłopiec, uratował siebie i swoją siostrę przed atakiem łosia, wykorzystując umiejętności, które zdobył grając w sieciową grę fabularną World of Warcraft.Hans i jego siostra wpadli w kłopoty po tym, jak wtargnęli na terytorium łosia podczas spaceru w lesie niedaleko ich domuKiedy łoś ich zaatakował, Hans wiedział, że pierwszą rzeczą, jaką musi zrobić, jest zwabienie i sprowokowanie zwierzęcia, aby zostawiło jego siostrę w spokoju, aby mogła uciec w bezpieczne miejsce.''Taunting" jest ruchem, którego używa się w World of Warcraft, aby odciągnąć potwory od słabiej opancerzonych członków drużyny.Kiedy Hans stał się celem, przypomniał sobie o innej umiejętności, którą nabył na 30 poziomie w 'World of Warcraft' - udawał śmierć. Łoś stracił zainteresowanie martwym chłopcem i oddalił się w głąb lasu.Kiedy był już sam, Hans pobiegł do domu, aby podzielić się swoją opowieścią o przeżyciu dzięki grze wideo
 –  Jakoś w 2002 roku, gdy miałam 17 lat, byłam z moim ówczesnym chłopakiem na spacerze. Kiedy odprowadzał mnie do domu było już dosyć późno i ciemno. Przechodziliśmy uliczką obok miejscowego stadionu, gdzie panuje mrok, pomimo kilku latarni, które niby świecą. Niemal przy wyjściu trafiliśmy na sporą grupkę jakichś chłopaków, którzy zaczęli nas zaczepiać: o, jaka laska, poznajmy się... mojego chłopaka pytali czy ma papierosy, zapalniczkę, czy zapozna ich ze mną... I wtedy mój chłopak podnosi ręce i mówi: "Chłopaki, wszystko rozumiem, nie chcę żadnych kłopotów, spadam stąd!" Odwraca się i odchodzi... Beze mnie. A ja zostaję... Stoję w szoku z otwartą buzią, tamte typy tak samo... Patrzymy na siebie, ja już obmyślam plan, kogo gdzie uderzyć, żeby móc uciec... I wtedy ich główny przywódca, albo po prostu ten najbardziej rozmowny, patrzy na mnie i mówi: "Oczywiście, jesteś ładną dziewczyną, ale masz chu*owego chłopaka. Chodź, odprowadzimy cię do domu". Tak jak powiedzieli tak i zrobili. Okazało się, że nie są żadnymi bandziorami, tylko takie głupie żarty się ich trzymają i totalnie nie spodziewali się takiej reakcji.