Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 108 takich demotywatorów

 –  wymagania: mila, lojalna, ulegla w lozku, 13-14 lat,mondra, duza dupa, duze cyce, dobrze lodzi,o mnie: 17 lat, dominujacy, 21cm w stojce, lojalny,zdradzam, lubie spacery, ladny, madry, sliczne oczy
Pewne schronisko dla zwierzątw USA opublikowało ogłoszenie: – "Jeśli jesteś dorosły i nie chcesz by ludzie wiedzieli, że grasz w pokemony, wynajmiemy ci nasze schroniskowe psy za 5 dolarów za godzinę, żeby wyglądało na to, że spacerujesz z psem". Oto rezultat:1) Mają teraz listę oczekujących osób, które chcą zapłacić za spacer z psem2) Zarobili tak dużo pieniędzy na "opłatach za wynajem", że zrezygnowali z opłat adopcyjnych3) Kiedy ludzie wynajmujący psy wychodzą na spacer, publikują swoje zdjęcia na FB i Instagramie. Ludzie przychodzą do schroniska z prośbą o adopcję konkretnych psów.4) Co najmniej kilka razy ludzie dzwonili do schroniska i mówili: "Hej, nie sądziłem, że chcę psa, ale po kilku spacerach jest mi z nim naprawdę dobrze. Chętnie zatrzymam go na stałe".5) Schronisko nie ma obecnie żadnych psów do wynajęcia za to jest lista oczekujących, ponieważ wszystkie psy zostały adoptowane!!! Obecnie sprowadzają psy z innego schroniskado "wypożyczenia" "Jeśli jesteś dorosły i nie chcesz by ludzie wiedzieli, że grasz w pokemony, wynajmiemy ci nasze schroniskowe psy za 5 dolarów za godzinę, żeby wyglądało na to, że spacerujesz z psem". Oto rezultat:1) Mają teraz listę oczekujących osób, które chcą zapłacić za spacer z psem2) Zarobili tak dużo pieniędzy na "opłatach za wynajem", że zrezygnowali z opłat adopcyjnych3) Kiedy ludzie wynajmujący psy wychodzą na spacer, publikują swoje zdjęcia z na FB i Instagramie. Ludzie przychodzą do schroniska z prośbą o adopcję konkretnych psów.4) Co najmniej kilka razy ludzie dzwonili do schroniska i mówili: "Hej, nie sądziłem, że chcę psa, ale po kilku spacerach jest mi z nim naprawdę dobrze. Chętnie zatrzymam go na stałe".5) Schronisko nie ma obecnie żadnych psów do wynajęcia za to jest lista oczekujących, ponieważ wszystkie psy zostały adoptowane!!! Obecnie sprowadzają psy z innego schroniska do "wypożyczenia"
Codzienne spacery z pieskiem to ruch, zdrowie, sport, relaks w lesie,a sam piesek ze schroniska,to prawdziwy przyjaciel! –
Kobieto pamiętaj! Nie pozwól sobie na to, aby twoje patelnie błyszczały bardziej niż ty! Nie pozwól sobie na to, aby twój dom błyszczał bardziej niż ty! – Sprzątanie domu nie jest najważniejszą sprawą na świecie!Od kiedy masz własny dom zaczęłaś spędzać cały czas na sprzątaniu! Chcesz aby wszystko było czyste, poukładane i postawione pod linijkę. Najlepiej co do milimetra! Po co to? Mówisz, że tak musi być- „No bo co by było gdyby nagle ktoś mnie odwiedził?!"No to posłuchaj co by było!Sprzątasz cały dzień a potem okazuje się, że wszyscy są bardzo zajęci, chodzą, bawią się, cieszą się życiem i nikt Cię niespodziewanie nie odwiedza!A co jeśli nawet ktoś nagle się pojawi?Nic! Zupełnie nic! Nie musisz się nikomu tłumaczyć, że właśnie w tej chwili coś nie leży na miejscu! Więcej! Oni nawet nie wiedza gdzie jest miejsce tej właśnie rzeczy!Ludzie nie są zainteresowani tym, co robisz przez cały dzień, ludzi nie interesuje to, że rezygnujesz ze wszystkiego żeby siedzieć i cały czas sprzątać, segregować i układać wszystko na miejscu! Ludzie chodzą do kina, na spacery i cieszą się życiem.Życie jest krótkie - odpocznij, baw się, uśmiechaj się!Miej czas aby pobyć z dzieckiem, posłuchać muzyki, poczytać książki, wybrać się na spacer, odwiedzić przyjaciela, ugotować to, co lubisz, wziąć długa kąpiel w wannie, wypić lampkę wina... Jest tyle cudownych pomysłów aby pięknie spędzić czas...Pamiętaj! Dzisiejszy dzień się nie powtórzy! Tego czasu już nikt Ci nigdy nie odda! Kiedyś, za kilkanaście lat, ktoś spyta co robiłaś pięknego w życiu... co odpowiesz? że walczyłeś z kurzem? Że prasowałaś, układałaś i szorowałaś patelnie?Myślisz, że ludzie będę pamiętali, że miałaś czysto w domu?A ja myślę, że będą pamiętali waszą przyjaźń, wspólne spotkania, spacery, zjedzone razem kolacje, wyjścia do kina, przypalone kotlety i pomylone drogi w czasie wyjazdu na ferie i wiele innych, czasami bardzo nieperfekcyjnych, a przez to właśnie perfekcyjnych, cudownych i pełnych radości chwil waszego życia...Kobieto pamiętaj! Nie pozwól sobie na to, żeby Twoje patelnie błyszczały jaśniej niż Ty...

Facet przyprowadził psa do kliniki weterynaryjnej i zażądał uśpienia go, ponieważ "był za gruby" (swoją drogą sam do tego doprowadził) Weterynarz odmówił zabiegu i wezwał ratowników zwierząt, którzy odebrali psa i znaleźli mu nowy dom. Po miesiącach terapii i ćwiczeń pies zrzucił na tyle dużo kilogramów, ze jest w stanie bez problemów wejść po schodach i chodzić na długie spacery

Weterynarz odmówił zabiegu i wezwał ratowników zwierząt, którzy odebrali psa i znaleźli mu nowy dom. Po miesiącach terapii i ćwiczeń pies zrzucił na tyle dużo kilogramów, ze jest w stanie bez problemów wejść po schodach i chodzić na długie spacery –  <iffane
Potrzebujesz się wysypiać, chodzić na spacery, zdrowo odżywiać, mieć pasję i chociaż jednego przyjaciela –
Wszystkie nieodebrane dyski zostaną sprzedane, a cały dochód zostanie przeznaczony na utrzymanie pól golfowych w parku –  CRCRAFTDESCRAPDISCRAFTXESSENCEBMENTORzijMartens
Miło oglądać, kiedy nie tylko pies jest przyjacielem człowieka, ale też człowiek jest przyjacielem psa –  Pies tego mężczyzny zachorował i niemógł chodzić, więc jego pan wymyśliłsposób żeby znowu mogli razemspacerować118 01RALE TERMICEJasare200MANN18:0RALE TERMICE200MANN

Nauczyciel Tomasz Grzybowski o klauzuli sumienia:

 –  Tomek Grzybowski1 dni.Klauzula ludzi bez sumieniaPewne sprawy niektórym ludziom trzebatłumaczyć łopatologicznie.No to mamy taką sytuację: trafiacie do szpitalanp. z powodu silnego zaczadzenia. OczywiścieWy jesteście nieprzytomni, ale rodzina jest zWami i słusznie oczekuje na pomoc lekarską.Lekarz prowadzący mówi, że trzeba czekać, żemusicie po prostu poleżeć i wszystko wróci donormy po pewnym czasie.... Niestety Wasz stansię pogarsza i ostatecznie umieracie. Załamanarodzina próbuje ustalić, czy można było cośzrobić, żeby sytuacja nie skończyła się taktragicznie i okazuje się... że tak, można było...Wystarczyło zrobić transfuzję krwi... tyle, że lekarzbył świadkiem Jehowy i jego religia (czyt. klauzulasumienia) zabrania przetaczania krwi. Takwłaściwie, to zabrania JEMU przyjmować obcąkrew, ale trochę to sobie rozszerzył... Rozumiem,że w takiej sytuacji katolicka rodzina wzruszaramionami i z pełnym zrozumieniem idzie dodomu myśląc: "no trudno, klauzula sumienia, nicnie poradzimy". Weźmy inny przykład. Niekoniecznie związany z religią wyznawaną przezlekarza. W końcu sumienie nie musi, a wręcz niepowinno mieć nic wspólnego z wyznawanąreligią! Wasza choroba/schorzenie/dolegliwośćwymaga przeszczepu wątroby/kolonoskopii/przepisania leku a Wasz lekarz mówi Wam:,,przykro mi bardzo, moja klauzula sumienia niepozwala mi leczyć Pana w ten sposób, proponujęnp. długie spacery na świeżym powietrzu"...Dobra, czepiam się tych lekarzy. Idźmy zatem dorestauracji. Obsługuje Was muzułmanin. Macieochotę na wieprzowinę, ale religia/klauzulasumienia kelnera pozwala mu odmowić Wampodania zamówionego dania, proponuje Wam wzamian filet z kurczaka...Weźmy nawet mnie. Nauczyciela. Ten całyNewton... no może mądry koleś, ale uprawiałalchemię, wierzył w czary i astrologię... hmmm...nieeee, nie będę o nim uczył, moje sumienie mi nato nie pozwala...Jest ok?Chyba nie bardzo. Może po prostu wykonujmyswoje zawody zgodnie z ich przeznaczeniem izgodnie z obowiązującymi przepisami prawa...Sumienie zostawmy na inne okazje... no niewiem... może np. reagujmy, gdy ktoś w autobusiezaczepia inną osobę, gdy słyszymy krzyki i płaczedzieci za ścianą mieszkania (albo plebanii), gdytrzeba oddać głos w wyborach, gdy ktośdopuszcza się kradzieży w sklepie albo wbudżecie państwa... Tak, wtedy i tylko wtedyposługujmy się klauzulą sumienia. Jeżelibędziemy machać klauzulami wtedy, gdy jest namto potrzebne, to nasze sumienie możemy sobiegłeboko wsadzić...194
 –  Mam 32 lata i nigdy nie będę zabiegał o kobiety.W podjęciu tej decyzji pomogło mi małżeństwo moichdziadków. Byli ze sobą około 50 lat. I przez te 50 lat babciadyrygowała moim dziadkiem - mówiła mu co ma robić,kiedy ma robić i jak ma robić, krzyczała na niego, kłóciła się- a ja się temu wszystkiemu przyglądałem ze wstrętem.Dziadek w młodości bardzo długo zabiegał o jej względy,a babcia cały czas kręciła nosem - narzekała, że jestniechlujny, pryszczaty, odpychający. Jednak dziadek się niepoddawał i ciągle zapraszał ją na spacery, do kina, kupowałjej kwiaty. Po jakiejś szóstej randce babcia stwierdziła, żejuż choj, niech będzie, bądźmy "przyjaciółmi". Żyli razemdługo, ale czy szczęśliwie? Nie sądzę. Dziadek bał się nawetprzy niej zapalić.Patrząc na ich związek, zrozumiałem, że jeśli kobietaczegoś nie chce, to znaczy, że nie chce i kropka. Podczasrandkowania kieruję się zasadą "trzech nie". Jeślidziewczyna odmówi ci trzy razy, to koniec, do widzenia.W sensie zapoznajecie się, rozmawiacie i wydawałoby się,że wszystko jest git, ale gdy zapraszasz ją gdzieś, ona szukawymówek - że a to chomik zmarł, a to z kotem musi pójśćdo weterynarza, a to ciotka ma urodziny itp. Jeślidziewczyna chce się spotkać, ale nie może, po prostuzaproponuje inny termin, bez zbędnego kręcenia.Jaki ma sens upokarzanie się, proszenie, narzucanie się?I to wszystko tylko po to, żeby później żyć jak moidziadkowie? Ciągłe kłótnie, spanie w oddzielnychpokojach, znikanie z domu z samego rana, żeby nienapatoczyć się na swoją małżonkę i wysłuchiwać, że ma siędwie lewe ręce (chociaż dziadek sam zbudował dom), i poco ona w ogóle z tobą żyje tyle lat?! Nope, podziękuję.Jeśli daję dziewczynie do zrozumienia, że jestem niązainteresowany, to oczekuję z jej strony tego samego.A jeśli nie jest mną zainteresowana, to po prostukończymy znajomość. Żeby stworzyć szczęśliwy związek,trzeba znaleźć odpowiednią osobę, która będzie tegochciała równie mocno jak ty.
Według legendy Charlie miał snućsię po zmroku po opuszczonychparkach i ulicach, a nocą gonićsamotnych przechodnióww poszukiwaniu nowej twarzy – Oczywiście jest to legenda, ale niewielu wie, że Charlie bez twarzy nie jest postacią fikcyjną. Charlie to Raymond Robinson, który urodził się w 1910 roku w Pensylwanii. W wyniku nieszczęśliwego wypadku zyskał przydomek Charlie bez twarzy.Raymond miał zaledwie osiem lat, gdy wspiął się na most Morado Bridge, gdzie przechodziły dwie linie elektryczne. Chłopiec przytrzymał się kabla i poraził go prąd. W wyniku porażenia jego ciało zaczęło się palić. Zdołał się odłączyć i spaść na ziemię.Wstrząs spalił twarz i ramiona ośmiolatka. Nie miał już oczu, nosa a usta i uszy były kompletnie zniekształcone, amputowano mu też ramię, którym trzymał kabel. Na klatce piersiowej miał jedną wielką bliznę. Po długich miesiącach spędzonych w szpitalu powrócił do domu w miejscowości Koppel, której już nigdy nie opuścił. Odszedł od kochającej i opiekującej się nim rodziny i zaczął wieść życie samotnika przekonany, że terroryzuje ludzi swoim wyglądem.Robinson kolejne lata swojego życia spędził ukrywając się w domu. Zarabiał na życie wyrabiając portfele, paski i inne drobne rzeczy, które sprzedawał. Wychodził na spacery jedynie w środku nocy, by nie straszyć ludzi swoim wyglądem. Spacerując pomagał sobie kijem: jedną nogą szedł po asfalcie, a drugą po poboczu. Szybko rozeszła się wieść, że jakiś potwór chodzi zawsze tą samą drogą. Dla spragnionych przerażających historii ludzi ta informacja była jak "woda na młyn".W ciepłe, letnie dni dzieciaki jeździły drogą, by móc go zobaczyć. Czasami udawało im się go ujrzeć i historia się rozrastała.  W tym samym czasie nadano mu pseudonim Charlie bez twarzy - który przemierzał lasy, parki i ciche ulice w poszukiwaniu nowej twarzy. Raymond zmarł w 1985 roku mając 75 lat. Choć odszedł, legenda o nim na zawsze pozostanie żywa
- Co to za krem? –  EE
 –
Teraz dla kobiety nie liczy siędyplom lekarski – Psycholog musi posiadać sportowe auto FORUMPIASECZNOForum Dyskusyjne Miasta Piaseczna5 hrs.List od Fanki: Cześć. Szukam dobrego psychologa odkobiecej duszy w Piaseczne (ewentualnie okolice),który nie pożegna mnie po pięciu minutach, alefaktycznie dokładnie zbada i chociaż będzie próbowałznaleźć przyczynę mojej samotności. Lubię muzykę,dobrą zabawę i długie spacery. Uwielbiam mężczyznpotrafiących utrzymać siebie i swoją kobietę. Byłobydobrze, gdyby pan posiadał sportowe auto. Napisz domnie w komentarzu, jeśli Cię wybiorę - odpiszę. Maja.
 –  Dzień dobry.Oferuję niedrogie uslugi w Twoim domu na:spacery z psem (3 z), wywóz śmieci (1 z), zakupy (5 z)sprzątanie domu (7 z).55 Vladyslav.
Program rządowy jest testowy i dotyczy 11 gmin. Jednocześnie na program przeznaczono prawie 13 mln funtów, które mają ułatwić m.in. korzystanie z rowerów –
Kot nauczył się, jak kierować psa, pomagać mu omijać przeszkody na swojej drodze oraz chronić go na wspólnych spacerach –
Podobno nikt nie chciał chodzić z nim na spacery bo zatrzymywał się przy każdym drzewie i kwiatku i gapił się na nie przez 20 minut –
No spójrzcie tylko na tę bandę" –
W norweskiej szkole żadne dziecko nie zostaje na drugi rok w tej samej klasie – Jeśli uczeń nie radzi sobie z opanowaniem materiału to uznaje się, że po prostu wymaga większego wsparcia, a nie karania dziecka przez zmuszenie do powtarzanie klasy, oderwanie go od jego grupy rówieśniczej i zasypywanie złymi ocenami.Gdy dziecko sobie nie radzi - w szkole czy przedszkolu zbiera się zespół składający się z pedagogów, psychologów, opiekunów - którzy wspólnie ustalają plan pomocy dziecku. Z moich obserwacji wynika, że plan taki jest bardzo sumiennie realizowany i naprawdę działa.W norweskich szkołach, przedszkolach i na uczelniach uczniowie zwracają się do nauczycieli i dyrekcji po imieniu. Dzieci nie wykorzystują takiego skróconego dystansu, a relacje między uczniem i nauczycielem stają się bardziej przyjazne emocjonalnie.W norweskich szkołach z zasady nie krzyczy się na dzieci, rozmawia się z nimi spokojnie. Naturalnie zdarzają się sytuacje wyjątkowe, gdy nauczyciel jest zmuszony szybko reagować, ale naprawdę rzadko zdarza się usłyszeć nauczyciela podnoszącego głos.To co bardzo charakterystyczne to fakt, że dzieci chwali się za każdy najmniejszy nawet sukces, na przykład za zadanie pytania czy udzielenie odpowiedzi.Nie stosuje się też tutaj ocen w szkołach, żeby nie upokrzać dzieci i nie dzielić ich ze względu na zdolności.Prace domowe ograniczone są do minimum i  nigdy nie zadaje się uczniom lekcji na sobotę i niedzielę. Norweska szkoła jest naprawdę fajna i nie ma w niej lekcji religii. Jest religioznawstwo na którym dzieci poznają różne kościoły i uczą się filozofii i etyki.W norweskiej szkole mnóstwo czasu spędza się na łonie przyrody. Dzieci chodząc na wycieczki, spacery, wspinają się na skały, uczą się rozpalania ogniska na plaży czy w lesie.W norweskiej szkole nie ma wyścigu szczurów, zamiast rywalizacji dzieci uczy się współpracy w grupie i współdziałania.Mam nadzieję, że gdy już minister Czarnek odejdzie w przeszłość, spróbujemy polskie szkoły zmienić tak, by przypominały te skandynawskie.