Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 50 takich demotywatorów

Wreszcie jakiś seksownyrozporek dla kobiet –
Chcesz cukierka? Idź do Gierka! Czyli jak rozmawialiśmy w latach 80/90-tych: – Spier-papier!Najwulgarniejsza z kompletnie niewulgarnych odzywek, która sugerowała drugiej osobie, żeby sobie… poszła. Wersją łagodniejszą tego powiedzonka, było klasyczne “Spadaj na szczaw!” lub “Spadaj na drzewo banany prostować!”.Nie do rymu, nie do taktu!Końcówka tej odzywki bywała różna – jej wersja podstawowa, to “(…) wsadź se palec do kontaktu!”. Inna, polecała wsadzić do kontaktu tylną część ciała – i nie chodzi tu o plecy. Jak to zwykle bywa, istniała także alternatywna odzywka – mowa o znanym “Spadaj – sam się spadaj!”.Chcesz ze mną chodzić?Ach, ileż dziewcząt marzyło, aby usłyszeć to pytanie od upatrzonego kolegi z 2c! Czasami tego pytania nie zadawało się, patrząc w oczy wybranki – co bardziej romantyczni, pisali je na kartkach papieru i podrzucali do tornistrów niczego nieświadomych koleżanek.Weź te giry!Powiedzenie to nie brzmiało dobrze, ale było wyjątkowe skuteczne. Zwłaszcza, że towarzyszyło mu zawsze tzw. pacnięcie ręką albo delikatne kopnięcie.Chcesz cukierka? Idź do Gierka!Tak zwykli odpowiadać posiadacze “cuksów”, którzy niekoniecznie chcieli się nimi dzielić. To tylko pierwsza część powiedzenia – druga: “(…) Gierek ma, to Ci da – kopa w d… i papa!”. Tak było!Zapnij rozporek, bo dzisiaj nie wtorek!Co ciekawe, tej odzywki używało się również we wtorek, więc próżno szukać w niej jakiegoś głębszego sensu. Jak łatwo się domyślić, używaliśmy go, aby sprytnie zwrócić komuś uwagę, że ma rozpięty rozporek. Jeśli natomiast komuś wystawała koszula ze spodni, zwykło się mówić: “Gazeta Ci wystaje!”.Panie Pilocie!“Dziura w samolocie!” – wykrzykiwały dzieciaki za każdym razem, kiedy nad ich podwórkiem przelatywał samolot. Robiliście tak?Palec pedała na mnie nie działa!No cóż. Nieładnie było się tak odzywać, ale równie brzydko było pokazywać koledze czy koleżance środkowy palec. Najlepiej więc będzie, jeśli zapomnimy o tym punkcie.Daj liza!Liza, gryza, dziaba, łyka – bywało różnie. W zależności od tego, czego chcieliśmy spróbować od osoby, która nie zawsze chciała się z nami dzielić. Było to w pewien sposób usprawiedliwione – w latach 80. dostęp do słodyczy był znacznie ograniczony. Nawet produkty czekoladopodobne traktowane były z najwyższą czcią!
Źródło: blaber.pl
Pewien mężczyzna wszedłdo sklepu z rozpiętym rozporkiem – Kiedy zobaczyła go ekspedientka, podeszła do niego i powiedziała: „Drzwi pana koszar są otwarte”.Mężczyzna zdziwił się tym, co powiedziała mu kobieta. Nie zrozumiał jej i poszedł dalej. Kiedy robił zakupy napotkał się na znajomego sąsiada, który powiedział do niego: „Masz rozpięty rozporek”. Wtedy mężczyzna zorientował się o co chodziło ekspedientce i postanowił się z nią podroczyć.Podszedł do niej i powiedział: „Gdy widziałaś, że moje koszary są otwarte, to zobaczyłaś także marynarza stojącego na baczność?”. Żart rubaszny i mężczyzna pewnie myślał, że tym zawstydzi ekspedientkę. Jednak bardzo się pomylił, kobieta była o wiele sprytniejsza i po chwili namysłu odpowiedziała:„Nie, nie widziałam. Ale dostrzegłam inwalidę weterana, który siedział na dwóch starych torbach”

Z pamiętnika chirurga:

 –  Sobota. Jestem trochę niespokojny. Wczoraj zacząłem dość zawiłą operację na panu Łukaszu spod siódemki. Nie zauważyliśmy, jak czas zleciał i zrobiła się szesnasta i koniec roboty. Pan Łukasz został na stole do poniedziałku. Martwię się, że będzie próbował sam się zaszyć. Poniedziałek. Wszystko dobre, co się dobrze kończy. W czasie weekendu była przerwa w dostawie prądu. Urządzenia przestały działać i pan Łukasz też. Dzisiaj miałem tylko dwa wyrostki. Dziwne, że u jednego pacjenta. No, ale poniedziałek jakoś zleciał, tym bardziej, że siostra Kulanka znalazła między protezami podręcznik anatomii. Bardzo ciekawy. Nigdy bym nie przypuszczał, że aż z tylu części składa się człowiek. Wtorek. Od rana pech. Podczas operacji plastycznej znów zabrakło skóry. Pożyczyłem co prawda kawałek ceraty od ajenta bufetu, no ale jak długo można nadużywać dobrej woli człowieka nie związanego przecież ze służbą zdrowia? Środa. W dalszym ciągu pechowa passa. Siostra Narcyza potrąciła mnie podczas operacji, kiedy akurat zerkałem na siostrę Honoratkę. Wszystko stało się bardzo szybko. Rodzina pana Korytko, który był na stole chce mnie skarżyć o to, że mu przyszyłem butlę z tlenem do pleców. Kiedy już ochłonąłem, to zrobiłem sobie na próbę zastrzyk nową jednorazówką z tego transportu, który dopiero co nadszedł. Bardzo bolesny, dwa razy zemdlałem, zanim wprowadziłem wszystko dożylnie. Siostra Jola powiedziała, że niepotrzebnie się męczyłem, bo igły do tych strzykawek przyjdą w przyszłym tygodniu i iniekcje mają być ponoć łatwiejsze. Eee, pożyjemy zobaczymy. Czwartek. Dzisiejszy dyżur na oddziale reanimacji minął nadspodziewanie spokojnie. Praktycznie przez cały czas nie było prądu, więc aparatura nie hałasowała. Na szczęście włączyli fazę i zdążyłem jeszcze wypełnić wypiski. Natomiast mocno zastanawiająca historia przytrafiła mi się podczas porannego obchodu. Otóż spotkałem mojego sąsiada z bloku, inżyniera Bazydło. Powiedział, że przyszedł do naszej kliniki do Rentgena. Ciekawe to o tyle, że nikt z pracowników naszej placówki, ani też żaden, żaden z jej pacjentów nie nosi takiego nazwiska. No i kto mi teraz wytłumaczy, dlaczego inżynier Bazydło ukrył przede mną prawdziwy cel swojej wizyty? Piątek. Obchodzę mały jubileusz. Właśnie dziś wykonałem moją setną operację. Radość tym większa, że dzisiejszy zabieg był pierwszym udanym. Coraz częściej, szczególnie podczas trepanacji czaszki, odzywa się moje najskrytsze marzenie: chciałbym kiedyś rozpocząć studia medyczne. I może nawet je skończyć. Sobota. To był naprawdę ciężki tydzień. Jestem już bardzo zmęczony. Dosłownie przewracam się o każdego leżącego. Wtorek. Bardzo silnie uderzyłem się w twarz butlą tlenową. Nigdy by do tego nie doszło, gdybym nie zrobił sobie omyłkowo zastrzyku ze spirytusu. Przypuszczam, że spirytus podrzucił mi pielęgniarz Gniady z zemsty za to, że zamiast od bólu głowy, dałem mu na przeczyszczenie. Kiedy go czyściło, zrobiłem mu trepanację i napchałem do głowy gazet. Myślę, że bredzę. Dobranoc, kochany dzienniczku. Chyba już w tym tygodniu nic nie napiszę. Środa. Po południu. Dzisiaj rano otworzyłem pana Bielinka, tego spod czternastki. Już od tygodnia skarżył mi się, biedaczek, że mu coś leży na wątrobie. A jednak niczego nie znalazłem. Ciekawe, dlaczego chciał mnie wprowadzić w błąd. Podobnie zresztą, jak pan Paprotka, który usiłował mi wmówić, że ma zimną krew. A kiedy przetoczyłem mu ją do butli, to się okazało, że jej temperatura wynosi grubo powyżej zera. A ściślej mówiąc, 36 i 6, czyli razem 42. A ten Paprotka, widocznie ze wstydu, już się więcej do mnie nie odezwał. Czwartek. Popadłem w konflikt z naszym anestezjologiem, doktorem Zegrzyńskim. Zegrzyński uważa, że przekraczam swoje kompetencje usypiając bardziej kłopotliwych pacjentów bez jego wiedzy i na dłużej. A ja pytam co to znaczy dłużej? Te dwa, trzy miesiące zdrowego snu tylko wzmocnią organizm chorego i obsługi. Piątek. Konflikt trwa. Nie miałem innego wyjścia. Uśpiłem doktora Zegrzyńskiego. Sobota. Dzisiaj przywieziono czterech pacjentów z wypadków. Po ich uśpieniu i długotrwałej operacji wyszło mi dwóch. Zdecydowałem się ich uśpić. Niedziela. Zbudzili Zegrzyńskiego, żeby mnie uśpił. Wtorek. Salowy Wiśniewski powiedział dzisiaj do mnie podczas obchodu Doktorze, dzisiaj nie wtorek, zapnij rozporek. Odpowiedziałem zgodnie z prawdą, że dzisiaj właśnie jest wtorek. Nie wiem, dlaczego ten cham tak się śmiał. Siostra Kulanka też. Nienormalni. Środa. Myślałem długo nad wczorajszym incydentem z Wiśniewskim. Sprawdziłem dokładnie w kalendarzyku, potem jeszcze specjalnie włączyłem dziennik. Wczoraj na pewno był wtorek. Czwartek. Wiem, że dorosły człowiek, i do tego lekarz nie powinien zaprzątać sobie głowy drobiazgami, ale nie mogę zapomnieć o wtorkowym obchodzie. Dziś przezornie przed wyjściem z toalety zapiąłem sobie rozporek. W końcu dzisiaj nie wtorek, tylko czwartek. Jutro piątek. Może się położę na kilka dni
 –
O człowieku, który wynalazł rozporek zapinany na guziki wiadomo jedno:Z pewnością nie pijał piwa... –
Panowie, uważajcie kiedyzadzieracie z kobietami! – Mamy o wiele bardziej cięte języki, niż myślicie. Mężczyzna wszedł do sklepu z rozpiętym rozporkiem.Kiedy zobaczyła go ekspedientka, podeszła do niego i powiedziała: „Drzwi Pana koszar są otwarte”.Mężczyzna zdziwił się tym, co powiedziała mu kobieta. Nie zrozumiał jej i poszedł dalej. Kiedy robił zakupy napotkał się na znajomego sąsiada, który powiedział do niego: „Masz rozpięty rozporek”. Wtedy mężczyzna zorientował się o co chodziło ekspedientce i postanowił się z nią podroczyć.Podszedł do niej i powiedział: „Gdy widziałaś, że moje koszary są otwarte, to zobaczyłaś także marynarza stojącego na baczność?”. Żart rubaszny i mężczyzna pewnie myślał, że tym zawstydzi ekspedientkę. Jednak bardzo się pomylił, kobieta była o wiele sprytniejsza i po chwili namysłu odpowiedziała:„Nie, nie widziałam. Ale dostrzegłam inwalidę weterana, który siedział na dwóch starych torbach”
Według najnowszych badań 8 na 10 kolesi noszących rurki przynajmniej raz przycięło sobie zamkiem od rozporka wargi sromowe –
Jeżeli jesteś starszym, grubszym, łysiejącym facetem z kilkudniowym zarostem, w pomiętej koszuli, jedziesz metrem, a siedząca naprzeciwko śliczna dziewczyna uśmiecha się do ciebie... – ...nie rób sobie nadziei, tylko zapnij dyskretnie rozporek
Bo trollem trzeba się urodzić –  Taka historia:Miałem w LO kumpla, karnie przeniesionego zinnego liceum. Za to:Ktoś przyniósł do szkoły wymię krowy (ojciec masarz).Kumpel jedno z wymion wsadził w rozporek i wyszedłz WC na korytarz.Od razu wylukały go idqce dwie nauczycielki.Jedna z lekkim rumieńcem zwróciła mu uwagę,że zapomniał chyba o czymś.Kumpel wyjgł z tylnej kieszeni nożyczki i ciaaach!Jedna nauczycielka zemdlała, druga uciekła zkrzykiem a go karnie przeniesiono :)

W odpowiedzi na różne inne listy, które opisują, jak powinien zachowywać się facet z klasą

W odpowiedzi na różne inne listy, które opisują, jak powinien zachowywać się facet z klasą – Tu mamy odpowiedź, jak w ogóle powinien zachowywać się facet 80 TWARDYCH MĘSKICH ZASAD I Kazdy facet, który przynosi kamerę na wieczór kawalerski moze zostać legalnie ubity. a jego ścierwo ma zostać zjedzone przez wspólimprezowiczów. 2. Pod zadnyin pozorem dwóch facetów nie moze iść pod jednym parasolem. 1 Facet ma prawo plakat tylko w nizej wymienionych sytuacjach' - w chwili gdy Angelina Jota zaczynu rozpinać bluzkę - po skasowaniu Ferrari swojego szefa - kiedy twoja randka używa zębów 4 Facet musi wpłacić kaugę za swojego kumpla minimum w ciągu 12 godzin, chyba. ze ów kumpel załatwił kogoś z jego rodziny 5. Jezeli znasz innego faceta dłużej niz 24 godziny, jego siostra jest dla ciebie - NIEOSIĄGALNA No._ chyba. że się z nią później ożenisz. 6 Minimalny okres czasu przez jaki musisz czekać na innego faceta, który się spóżnia wynosi 5 minut Maksymalny czas wynosi 6 minut. 7 Narzekanie na temat marki piwa jakie (ZA DARMOi i!) daje ci twój kumpel jest całkowicie zakazane. No chyba, ze browar ma temperaturę pokojową, albo kumpel daje ci Karm 8 Zaden mężczyzna nigdy nie będzie kupował prezentu urodzinowego dla innego mężczyzny (tle facto nawet fakt namiatania o samych urodzinach jest tylko opcjonalny) 9 Podczas oglądania meczu z innymi facetami dozwolone jest za-pytanie o wynik. ale nigdy o to kto gra z kim. 10. Facet moze "opaść" tylko i wyrąbanie po doprowadzeniu kobiety do orgazmu. Jeżeli pozwalasz sobie na "opadnięcie" przy niej z innego powodu. to znaczy. że ta babka jest twoją toną 11. Drink "z palemkę" (+ różne słomki... etc...) facet moze wypić tylko na tropikalnej plaży.. o ile poda mu go supermodelka w toplesie.. i kiedy ów dnnk jest za darmo. 12 Facet nigdy nie zakłada stringów. Ani tych męskich ani_ zadnychi NIGDY!!! Temat zarnkniętyin 13. Jezeli facet ma rozpięty rozporek to jest to tylko i wyłącznie jego problem. Ty łosiu nic nie widziałeś. Nici!! 14. Kobiety, które twierdzą, że "uwielbiają oglądać sport" powinny być traktowane jako szpiedzy. dopóki nie wykazą się doskonalą znajomośdą tematu oraz nie zjedzą co najmniej 1/4 kabelka KFC 15. Facet musi publicznie i z głębi serca wyrazić kondolencje z faktu tragicznej śmierci kola jego dziewczyny, nawet ;czet to on sam polał kota benzyną i rzucił zapali,. 16 Jezeli komplementujesz "sześciopali innego faceta. to obyś mówił o jego zdolności doboru piwa 17. Zdania, które nie będą wymawiane podczas podnoszenia ciezarów w siłowni w obecności innego faceta' - Tak dziecinko' Pchaj mocniej' - No dalej' Zrób to jeszcze raz' - Jeszcze jedna seria i lecimy pod przysznici - Niezly tytek! Jesteś Koziorożcem? 18. Podczas jazdy samochodem postoje na odlanie się zarządza najtwardszy pęcherz, a nie najsłabszy. lg Tylko w sytuacji powainego moralnego lub fizycznego zagrozenia dozwolone jest kopnięcie innego faceta w "orzeszki.. 20. Tylko w więzieniu dozwolona jest walka nago 21. Facet w towarzystwie pięknej i wyzywająco ubranej kobiety musi pozostać na tyle trzeźwy. aby mógł walczyć 22. Nigdy nie wahaj się. kiedy sięgasz po ostatni kawałek pizzy lub ostatnie piwo. Ale nigdy nie sięgaj po oba na raz - to juz czysta złośliwość. 23 Kumpie nie pozyczają sobie bokserek. Nigdy Koniec. 24. Nigdy nie wtaczaj się do dyskusji z żoną lub dziewczyny na temat swoich przyjaciół, chyba że jest w tym zawarta jakaś aluzja do Twojego sex. 5. Nigdy nie rozmawiaj z facetem w ubikaqi. Chyb, ze oboje robi-cie to samo. tajecie do pisuaru, czekacie w kolejce. W pozostałych sytuacjach lekkie skinienie plewą wystarczy. 28. Nigdy nie gadaj z kobietą przez telefon dlulej mi potrzeb, aby ją zaciągnąć do lóżka. Miej stoper obok telefonu. Jeśli trzeba to się rozłącz. 27 Jeżeli budzisz się rano po niezłej popijawie w lolku z dziewczyną. która wcześniej była "tylko przyjaciółką", lo fakt, ze czujesz się winny i skacowany nie powinien Ci przeszkadzać, aby przygwoździć ją jeszcze raz przed rozmową "Jaki lo był wielki błąd". 28. Nie ma najmniejszego powodu, aby mężczyzn. oglądali męską jazdę figurową lub męską gimnastykę. Najmniejszego. 29 Jeśli zagatla do Ciebie żona kumpla. jego dziewczyna matka, ojciec, ksiądz, dentysta. księgowy lub wyprowadzani psów, to nie ma potrzeby i nie powinno się dostarczać wyżej wymienionym zadnych użytecznych informacji. Wskazane jest nawet kwestion-owanie egzystencji kumpla. 30. Marz prawo koloryzować anegdotę usłyszana w barze o max 50%. Powyżej lej wartości. każdy w zasięgu słuchu ma prawo powiedzieć. "Wwno prawda!". Wek' jeśli starasz się wyssać laskę, to masz prawo koloryzowa do 400%. 31 Minimalny czas czekania na faceta to 5 minut. Na laskę cze-kasz 10 minut za każdy punkt w skali 1-10 za jej felo. 32 Twoim obowiązkiem jest zgoda na odwrócenie uwagi brzydszej dziewczyny, która przyszła z niezłą koleżanką, którą to chce poderwać Twój Pompel. Jeżeli jednak poniesie Cię i prześpisz się z pasztetem, to Twój kumpel ma zakaz mówienia o tym, NAWET podczas wieczoru kawalerskiego. 31 Zanim umówisz się z ex kumpla. musisz poprosić go o zgodę A on ma obowiązek się zgeizić. 34. Najlepszą zapłatą za pomoc kumali w przeprowadzce jest piwo. 35 Męzczyzna nigdy nie moze mieć kota lub lubić kota swojej dziewczyny. 36. Jeśli Twoja kobieta chce wyswatać Twojego kumpla z jej przyjaciółką. to mozesz się na to zgodzić tylko wtedy jeśli masz pewność, że zdazysz ostrzec kumpla i dasz mu czas na wymyślenie kilku wymówek 37 Jest Twej kumpel ma walczyć z większą ilością przeciwników lub jest zbyt pijany na walkę - musisz mu pomóc. Wyjątek: Jeśli w ciągu ostatnich 24 godzin zachowanie tego idioty sprawiło, 2e pomyślałeś. 'Ktoś musi mu porządnie skopał cl.p,", to możesz usiąść wygodnie i oglądać show. 38. Jeśli Twój kumpel już śpiewa w samochodzie, lo nie musisz do niego dołączać.. zbyt gejowskie. 39. Jeśli kumpel stara się wyrwać laskę, to rnozesz mu przeszkodzić tylko w sposób, który nie pozwoli Tobie równiez wyrwać laski. 40. Zanim Twój pijany kumpel zdradzi swoją kobietę musisz przeprowadzić jedną interwencję. Jeśli jest w stanie stanąć na nogach, spojrzeć Ci prosto w oczy i powiedzieć. "Gdpi'rdol się!" to robi to na swoją odpowiedzialność. 41. Nigdy, przenigdy, nie policzkuj drugiego faceta. 42. Męzczyznie nigdy nie wolno rozmawiać przez telefon z matką, jeśli jest w barze. Zwłaszcza jeśli taka rozmowa odrywa go od gry w bilard. 43. Facet msze użyć skowa "piersi" tylko w towarzystwie swojej matki, babci lub Zony. W obecności innych facetów obowiązkowo uzywa stów "cycki", "balony", "melony', "zderzaki" 44. Sałatka to nie jedzenie. Kropka. 45 Zaden facet nie moze mieć psa mniejszego niz kot jego dziewc-zyny 46. Facet nie wychodzi spod prysznica zeby się odlać. 47 W 6-osobowym jacuui moze być w jednej chwili najwyżej 3 facetów. 48. Prawdziwi faceci NIE noszą rózowych rzeczy 49 Jedyne rózowe rzeczy jakie moze posiadać facet to język albo krwisty stek! 50. Pod zadnyin pozorem zaden facet nie powinien znaleźć się na Twoich kolanach 51 Facet nigdy nie boi się burzy. Nigdy. 52. J:z%cbsr adn:trzinnemutaetowiwo3ani nie nnt,zorzrf4hpoprostzjedzskn  53. Nachos sklejone ze sobą serem są traktowane jak jedno nacho. 54. Gdy kobieta prosi o otwarcie stoika musisz go otworzyć bez cienia wysilku, by udowodnić swoją męskość. 55. W toalecie z minimum trzema pisuarami, zawsze nalezy zostawić jeden pisuar odstępu 56 Wciśnięcie się w koszulę uznaje się za "elegancję". Krawaty są czysto opcjonalne. 57. Nie ma zadnego sensownego powodu, dla którego facet mieby uzywać nota i widelca do jedzenia pizzy. 58 Kobiety nie potrafią prowadzić. 59. Kiedy pierdzisz stawaj kolo zwierzak, na którego mozesz zwalić. Kiedy w okolicy nie ma takiego, pierdnij i udawaj, ze to nie ty 60 Facet nie powinien robić sobie manicure. Nigdy 61 Pierdzimy głośno i jesteśmy z tego dumni. bo jesteśmy facetami. Jeśli ona to zrobi, to jest to po prostu obrzydliwe. 62 Facet nigdy nie powinien siadać żeby się odlać. Jeśli siada planując się wysrać. a tylko sika. ma siedzieć, aż się zesra. 63 Mozesz plakat tylko. gdy widzi Cię maksimum jedna kobieta i mozesz za to liczył na numerek "bo jesteś taki wrazliwy". 64. Jeśli masz zonę, spróbuj wymienić ją na piwo albo fajny rower. 65. Faceci biorą prysznic, kobiety biorą kąpiel. Jest ok jeśli kobieta bierze prysznic, ale nie odwrotnie! 66 W zadnym wypadku facet nie moze jechać na tylnym siedzeniu motoru! 67 Facet nie powinien pozwolić kumplowi pić w samotności 68 Test zapachowy świetnie się sprawdza jest wystarczający przy ocene czystości ubrań. 69 Z wyjątkiem fast foodow, faceci nie uzywają słomki, 70. Nie ma nic złego kiedy prowadzisz jej samochód. Jest niedo-puszczalne, kiedy ona prowadzi Twój' 71. Facet nie ma prawa przegrać z kobietą na konsoli. 72. Gazetami dopuszczalnymi dla facetów są Playboy, Motor, Myśliwy. Niedopuszczalne są Poradnik Domowy, Cosinopolitan ani nic innego reklamowanego w TV przez babę z nadwagą 73. Nigdy nie nazywaj zadnego sportowca "mięśniakiem" 74 Zaden facet nie potrzebuje więcej niz 3 pary butów. 75 Kazdy facet powinien przed śmiercią poznać zasady pokera. 76. W trzech Sytuacjach facet jest pod ochroną: - kiedy uprawia seks (chyba ze robi to z Moją kobietą), - kiedy ogląda mecz, - kiedy suka. W pozostałych - w razie potrzeby wal w ryj 77. Facet nigdy nie powinien pojawiać się w spa, chyb, ze pod-wozi swoją dziewczynę 78 Jeśli strząśniesz więcej niz dwa razy to jest juz figlowanie 79. W szatni mozesz spojrzeć tyko na twarz innego faceta. Kazdy odchyl w dol oznacza utratę Twojej męskości. 80. Nigdy nie rozmawiaj o męskich zasadach z kobietami!
Ja tam nie jestem romantyczny – Jak kobieta się do mnie uśmiecha - sprawdzam czy rozporek mam zapięty
Każdej akcji towarzyszy reakcja,przyczyna i skutek –  Rozsypała się sól - będzie kłótnia. Rozsypał się cukier - na zgodę. Rozsypała się kokaina - będą wizje. Upadł widelec - ktoś przyjdzie. Upadło mydło - oczekuj nieoczekiwanego. Jaskółki nisko latają - będzie deszcz. Krowy nisko latają - rozsypała się kokaina. Pękło lustro - będzie nieszczęście. Pękł rozporek - będzie wstyd. Mniejszy lub większy... Pękła prezerwatywa - lepiej, żeby pękło lustro. Swędzi nos - będzie pijaństwo. Swędzi dupa - mydło upadło...
Kobiety, biorące się za analizowanie uczuć mężczyzn, zawsze pamiętajcieo jednym: – My nie jesteśmy tak skomplikowani jak wy! JEJ pamiętnik: "Wczoraj w nocy, wydał mi się trochę dziwny. Ponieważ cały wieczór spędziłam z koleżankami, myślałam, że może to moja wina...dotarłam do domu trochę z opóźnieniem ; ale on nic nie powiedział. Żadnego komentarza. Nie za bardzo chciał rozmawiać. Był jakby nieobecny. Próbowałam go rozbawić i zaczęłam się zastanawiać czy to moja wina czy nie: Pytałam czy zrobiłam coś nie tak, ale on powiedział, że nie mam z tym nic wspólnego, ale jego odpowiedź nie była przekonująca. Objęłam go i powiedziałam, że bardzo go kocham, ale on dał mi tylko zimny pocałunek bez słowa. Nie wiem jak tłumaczyć jego zachowanie, nic nie powiedział... nie powiedział że mnie kocha... bardzo się tym martwię: W tamtej chwili byłam pewna, że on chciał mnie zostawić. Miał taką minę, jakby chciał powiedzieć że wszystko się skończyło. Padłam na kolana, i chciałam błagać, żeby powiedział mi całą prawdę, choćby najgorszą. Wtedy jednak coś jakby drgnęło. Rozsunęłam, więc jego rozporek i zrobiłam to. Szybko skończył. Po wszystkim próbowałam znowu rozmawiać o naszej sytuacji, o jego zachowaniu, ale on położył się i zasnął. Zaczęłam płakać, i płakałam całą noc aż zasnęłam. Jestem pewna że on myśli o innej, moje życie jest takie trudne." JEGO pamiętnik: "Przegraliśmy 3:1 z Niemcami, ale przynajmniej był lodzik".
Są dwa etapy sklerozy: – 1. Zapominasz zapiąć rozporek2. Zapominasz rozpiąć rozporek
O człowieku, który wynalazł rozporek zapinany na guziki, można powiedzieć jedno: – z pewnością nie pił piwa

Synek z ojcem

Synek z ojcem –
Czy Tomasz Liswreszcie dopnie swego? –
Myślałem, że już mnie nic nie zaskoczy – A to jest prawdziwe sk**stwo...

Jaka jest różnica

Jaka jest różnica –