Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 31 takich demotywatorów

poczekalnia

Reasumując, aktywiści klimatyczni, czerpiąc z naszych podatków, używając na co dzień tworzyw sztucznych i energii z paliw kopalnych oraz wykorzystując do protestu środki trujące dla środowiska, buntują się przeciwko temu, z czego na co dzień korzystają.

Reasumując, aktywiści klimatyczni, czerpiąc z naszych podatków, używając na co dzień tworzyw sztucznych i energii z paliw kopalnych oraz wykorzystując do protestu środki trujące dla środowiska, buntują się przeciwko temu, z czego na co dzień korzystają. – Może zatem, w ramach realizacji swoich postulatów, zrezygnują na początek z tego wszystkiego, co wymieniłam w punktach? Aktywiści klimatyczni:- noszą w większości ubrania uszytez tworzyw sztucznych i przy dużymzużyciu energii elektrycznej orazwody- posługują się smartfonamiskładającymi się z tworzywsztucznych i wyprodukowanymi przyogromnym zużyciu energiielektrycznej oraz wody- korzystają w miejscach, gdziemieszkają i przebywają z prądudostarczanego przez pobliskąelektrownię opalaną węglem- mieszkają w pomieszczeniachogrzewanych przy pomocy energiielektrycznej (pompy ciepła) albocentralnego ogrzewania z pobliskiejelektrociepłowni opalanej węglem- korzystają przy gotowaniu i myciuz ciepłej wody podgrzanej przezpobliską elektrociepłownię opalanąwęglem- kupują produkty spożywcze orazubrania i artykuły gospodarstwadomowego przywiezione dosklepów samochodami na ropęalbo benzynęprzyklejają się do powierzchniklejem, w skład którego wchodząsubstancje szkodliwe dlaśrodowiska- pozyskują z budżetudofinansowanie swojej działalności."Z budżetu" czyli z podatkówodprowadzonych przez resztęspołeczeństwa pracującego nastanowiskach wykorzystującychenergię pochodzącą z najbliższejelektrowni, lub paliw kopalnych,korzystającego przy tym w okresiezimowym z ciepła dostarczanegoprzez najbliższą elektrociepłownię inierzadko wytwarzającego produkty ztworzyw sztucznych. Tak przy okazji,skoro dostają dotacje z budżetu, tosą na naszym utrzymaniu.Reasumując, aktywiści klimatyczni,czerpiąc z naszych podatków,używając na co dzień tworzywsztucznych i energii pochodzącej zpaliw kopalnych oraz wykorzystującdo protestu środki trujące dlaśrodowiska, buntują się przeciwkotemu, z czego na co dzień korzystają
Naukowcy z Uniwersytetu w Glasgow opracowują RoboGuide - wspomaganego AI psiaka zdolnego do rozmowy z ludźmi, który może też uczyć się optymalnych tras między lokalizacjami i interpretować dane z czujników w czasie rzeczywistym –  tv
Chodzi po mieście, zamyka pracowników w pomieszczeniach i zostawia im wskazówki, aby znaleźli szyfr, który pozwoli im otworzyć drzwi –  迎
0:11
 – "Upewnijcie się tylko, że Wasze zwierzaki są zaszczepione, zdrowe i nie stanowią zagrożenia dla innych; muszą być na smyczy w miejscach publicznych i nie mogą przebywać w pomieszczeniach, w których odbywają się prace laboratoryjne lub są przechowywane substancje chemiczne" - wyjaśniają przedstawiciele uczelni.Jak przekazuje Uniwersytet w komunikacie - badania naukowe jednoznacznie wykazały, że obecność zwierząt w miejscu pracy może znacząco wpłynąć na wydajność i dobrostan pracowników. Eksperci zauważają, że towarzystwo zwierząt nie tylko obniża poziom stresu, ale również zapobiega wypaleniu zawodowemu i zwiększa satysfakcję z wykonywanej pracy. Krótkie przerwy na wyprowadzenie psa są natomiast doskonałą okazją do dotlenienia organizmu, odpoczynku dla oczu i rozprostowania nóg.
 –  (numer (sygnatura) dokumentu)I(numer rejestru (sprawy) i kryptonim)DUKOMENDANT MIEJSKI POLICJIW BYDGOSZCZYAG-16/23/41N-KWP2walizagi jus porozumbum z No ka wkBydgoszcz, dnia 03.07.2023 r.1535KOMISARIAT POLICBydgoszcz Błoniewoj. kujawsko-pomorskiewpłyneło, ania 2023 -07-03. 1jednostkaKP WyżynyKP BłoniePP Osowa GóraKP SzwederowoKomendanKomisariatu e Bydgoszcz-BrKP KoronowoW. PrewencjiW. Sztab PolicjiW. Kryminalnynadkom. Zbigniew SperkKomendKomisariatu Policy BydgoszBydgoszcz......wal. kujawsko-pomorchiejscowość)nadkom. Zbigniewp2023wski321Pללחלי מו"מ °0Załącznik nr 2 do Wytycznych...Dyrektora BWIIK KGP z dnia .......W. d/w P-GiKW. Techniki KryminalistycznejW. Kadri SzkoleniaW. Łączności i InformatykiW. Ruchu DrogowegoZespół Ochrony PracyKomendanci Komisariatów PolicjiNaczelnicy Wydziałówpodległych KMP w BydgoszczyZespół Ochrony PracyKMP w BydgoszczyZgodnie z pismem Zastępcy Komendanta Wojewódzkiego Policji w Byczyinsp. Marcina Woźniaka L.dz. WIR-SN.0151.5.8.2023.KR z dnia 27.06.2023 r.dot. konieczności podjęcia działań mających na celu obniżenie zużycia energiielektrycznej proszę Państwa o objęcie w/w zagadnienia nadzorem i podjęcie działańaby w sposób racjonalny i oszczędny gospodarować energia tj. umiarkowanedogrzewanie/ schładzanie pomieszczeń biurowych, racjonalne korzystanie z czajnikówelektrycznych, wyłączanie sprzętu komputerowego przy dłuższej nieobecnościprzy stanowisku pracy.W związku z tym, że na koniec maja 2023 zużyto już ponad 40% wymaganejwartości zużycia energii elektrycznej polecam Państwu do dnia 12.07.2023 zdaćdo Wydziału Administracyjno Gospodarczego czajniki elektryczne w niżejwymienionych ilościach:Ilość do zdania1 szt.7 szt.3 szt.2 szt.2 szt.5 szt.6 szt.2 szt.1 szt.1 szt.2 szt.8 szt.4 szt.2 szt.dnia 30.06.2023r.(data)Jednocześnie przypominam Państwu o zakazie korzystania z prywatnego sprzętuw pomieszczeniach służbowych.
Z nieznanych przyczyn w dwóch pomieszczeniach - w tym w serwerowni - załączył się system przeciwpożarowy.W konsekwencji padły serwery i nie działa system obsługi studentów –  PolitechnikaWrocławska
Rozwiązanie takie w sytuacji, gdy zajęcia zostaną zawieszone z powodu "nieodpowiedniej temperatury zewnętrznej lub w pomieszczeniach" zaproponowało ministerstwo –
Wobec dzieci będzie można stosować przemoc fizyczną, obezwładnianie, zakładanie kajdanek, krępowanie pasami, umieszczanie w specjalnych pomieszczeniach zwanych izolatkami – "10-latek będzie przebywał w ośrodku z osobami dorosłymi. Łatwo sobie wyobrazić skutki - będziemy "produkowali" dzieci, które potem będą trafiać do zakładów karnych" - mówił prof. Konopczyński, pedagog resocjalizacyjny z Polskiej Akademii Nauk
O starodawnym wychowaniu twardą ręką: – „Moi rodzice bili mnie jako dziecko i nie doznałem traumy” - powiedział mężczyzna, którego była partnerka oskarżyła za stosowanie wobec niej przemocy fizycznej.„Karali mnie jako dziecko i nic mi nie jest” - powiedział mężczyzna, który za każdym razem, gdy popełnia błąd, mówi do siebie z pogardą, stosując to jako formę samoukarania.„Jako dziecko wychowywali mnie twarda ręką nazywając to „edukacją ”- powiedziała kobieta, która wciąż nie rozumie, dlaczego wszyscy jej partnerzy są agresywni wobec niej.„Kiedy jako dziecko stałam się kapryśna, mój ojciec zamknął mnie w pokoju samą, żebym się uczyła, a dziś to doceniam” - powiedziała kobieta, która cierpiała z powodu napadów lęku i nie potrafi wyjaśnić, dlaczego tak bardzo boi się zamknięcia w małych pomieszczeniach.„Moi rodzice powiedzieli mi, że mnie porzucą lub oddadzą obcej osobie, kiedy wpadałam w złość i jakoś nie pozostawiło to żadnych traum” - powiedziała kobieta, która modliła się o miłość i wybaczała powtarzające się zdrady, aby nie czuć się porzuconą.„Jako dziecko radziłem sobie nawet z tym, że bito mnie kablem od żelazka i dziś jestem dobrym człowiekiem i mam dobry zawód” - powiedział mężczyzna, którego sąsiedzi złożyli doniesienie na policję, że będąc pod wpływem alkoholu niszczył mienie i wrzeszczał na żonę.„Moi rodzice zmusili mnie do robienia kariery, która przyniosłaby mi pieniądze i zobacz jak mi się powodzi" - powiedział człowiek, który codziennie marzy o piątku, ponieważ jest zarzucony swoją pracą, w której musi robić coś, co nie jest tym o czym zawsze marzył.„Kiedy byłam mała, zmuszali mnie, do siedzenia przy stole dopóki nie skończę posiłku a nawet karmili mnie siłą, nie jak inni pobłażliwi rodzice” stwierdziła kobieta, która nie rozumie, dlaczego nie mogła mieć zdrowego stosunku do jedzenia, a w okresie dojrzewania rozwinęły się u niej zaburzenia odżywiania.„Moja mama nauczyła mnie szacunku bijąc mnie klapkiem po tyłku” - powiedziała kobieta, która pali 5 papierosów dziennie, aby opanować swój niepokój.„Dziękuję mamie i tacie za każdy cios i każdą karę, bo jeśli by mnie nie bili, to kto wie, co by się ze mną stało” - powiedział mężczyzna, który nigdy nie był w stanie mieć zdrowego związku, a jego syn ciągle go okłamuje bo się go boi.I tak idziemy przez życie, słuchając ludzi, którzy twierdzą, że są dobrymi ludźmi bez traumy, ale paradoksalnie żyjemy, w społeczeństwie pełnym przemocy i poranionych ludzi
Źródło: ~ David Bradbury, Przekład: Katarzyna Kuruc Kowal
Nie ma szczepień nie ma wypłaty – Niezaszczepieni nauczyciele w Izraelu nie będą mogli pracować w szkolnych pomieszczeniach. Nie będą mogli też otrzymywać w takim wypadku pensji. Zielony certyfikat (tak nazywany jest paszport covidowy w tym kraju) jest wymagany od nauczycieli od początku roku szkolnego.Brak zielonego certyfikatu będzie uznawany za powód nieusprawiedliwionej nieobecności w pracy i nie będzie pozwalał na podjęcie zdalnego nauczania. Tak zdecydował izraelski rząd

Najgłębszy basen na świecie - rekord został pobity: W Dubaju otwarto najgłębszy na świecie basen do nurkowania, będący częścią obiektu Deep Dive Dubai, w którym można zejść na głębokość nawet 60 metrów, gdzie z kolei umiejscowiono "zatopione miasto"

W Dubaju otwarto najgłębszy na świecie basen do nurkowania, będący częścią obiektu Deep Dive Dubai, w którym można zejść na głębokość nawet 60 metrów, gdzie z kolei umiejscowiono "zatopione miasto" – Rekord głębokości został pobity o 15 metrów, wcześniej należał do polskiego basenu Deepspot, co potwierdzono za pośrednictwem Księgi Rekordów Guinnessa. W basenie znajduje się 14,6 miliona litrów słodkiej wody, czyli tyle, ile w sześciu basenach olimpijskich. Ze względu na bezpieczeństwo, a także dla celów rozrywkowych zamontowano w nim ponad 50 kamer. Poza tym jest to również największe podwodne studio filmowe w regionie.Nurkującym osobom towarzyszą dźwięki i oświetlenie. Ponadto po drodze na dno można zatrzymać się w dwóch suchych pomieszczeniach wypełnionych powietrzem.Odwiedzający mogą nurkować z butlą wypełnioną powietrzem oraz ćwiczyć tzw. freediving, czyli nurkowanie wyłącznie ze wstrzymanym oddechem.Deep Dive Dubai otwarto w ostatnią środę, ale początkowo tylko dla zaproszonych osób. Obiekt w kształcie ostrygi nawiązuje do tradycji nurkowania w poszukiwaniu pereł w Zjednoczonych Emiratach Arabskich - przekazał Jarrod Jablonski, dyrektor Deep Dive Dubai
Pieskie zasady: – - Pies nie może przebywać w domu. - No dobrze, pies może przebywać w domu, ale tylko w niektórych pomieszczeniach. - Pies może przebywać w pokoju, ale nie wolno mu wchodzić na meble. - Pies może wchodzić na meble, ale tylko na stare. - Dobrze, może wchodzić na wszystkie meble, ale nie może spać w łóżku.  - W porządku, może spać w łóżku, ale tylko jeśli mu pozwolisz. - Może spać w łóżku, kiedy chce, ale nie pod kołdrą. - Może spać pod kołdrą, ale tylko za pozwoleniem. - Wolno mu spać pod kołdrą co noc. - Właściciel musi poprosić psa o zgodę, by też mógł się przykryć kołdrą
Naukowcy stwierdzili, że do zakażeń koronawirusem prawienie dochodzi na zewnątrz – Naukowcy z Towarzystwa Badań nad Aerozolami (GAeF)  zaapelowali do rządu Niemiec do częściowego przemyślenia zmiany sposobu postępowania w walce z pandemią koronawirusa.Ich zdaniem ochronę przed zakażeniami należy wzmacniać przede wszystkim w zamkniętych pomieszczeniach, bo do zakażeń prawie nie dochodzi na zewnątrz."Jeśli chcemy poradzić sobie z pandemią, musimy uświadomić ludziom, że niebezpieczeństwo czai się wewnątrz" – ostrzegają
Rusza spis powszechny mieszkań i ludności – Jak podaje businessinsider.com.pl spis powszechny w 2021 r. po raz pierwszy w historii odbędzie się online. Tzw. samospis internetowy jest co do zasady formą obowiązkową narzuconą przez ustawę. Specjalny formularz pojawi się na stronie internetowej spis.gov.pl 1 kwietnia 2021 r.Według ustawy obowiązkiem spisania objęte są: wszystkie osoby fizyczne "stale zamieszkałe i czasowo przebywające w mieszkaniach, budynkach i innych zamieszkanych pomieszczeniach niebędących mieszkaniami", a także "niemające miejsca zamieszkania".To oznacza, że spisać muszą się nie tyko obywatele Polski, ale i cudzoziemcy przebywający w czasie spisu na terytorium Polski. Obowiązkiem objęci są także Polacy, którzy wyemigrowali.Ponadto spis obejmuje "mieszkania, budynki, obiekty zbiorowego zakwaterowania oraz zamieszkane pomieszczenia niebędące mieszkaniami". O naszych mieszkaniach będziemy informować sami. W przypadku niezamieszkanych lokali obowiązek spadnie na ich zarządców.Ze względu na fakt, że nie wszyscy mieszkańcy Polski mają dostęp do internetu, przewidziano kilka ułatwień. Po pierwsze urzędy statystyczne, urzędy wojewódzkie, urzędy gmin i podległe im jednostki mają obowiązek udostępnić pomieszczenia, w którym znajdą się komputery z dostępem do internetu, gdzie każdy zainteresowany będzie mógł się spisać.Brak spisania się grozi grzywną nawet do 5 tys. zł.

Wymowny list Adama Michnika do gen. Czesława Kiszczaka, wysłany z aresztu śledczego w 1983 r.

 –  Kinga Kamińska14 grudnia 2016 · Warszawa, województwo mazowieckie ·Wobec opluskwiania inaczej myślących przez pisowskie miernoty przyszło mi na myśl, że dobrze będzie przypomnieć:Trzydzieści trzy lata temu Adam Michnik wysłał z aresztu śledczego ten list do do ministra spraw wewnętrznych gen. Czesława Kiszczaka. Opublikowany w podziemnym Tygodniku Mazowsze stał się dla mnie drogowskazem.Warszawa 11 grudnia 1983 r.Adam Michnik, s. OzjaszaWarszawa, ul. Rakowiecka 37; areszt śledczyOb. minister spraw wewnętrznychgen. Czesław KiszczakMotto: Odebrałem pismo Waćpana, Mości Panie Rzewuski, nad którym długo myślałem, co ono ma znaczyć, i czyli mam na nie odpowiedzieć. Człowiek poczciwy nie skrywa swych myśli, wzgarda dla podłych jest jego prawidłem; tak i ja dziś z Waćpanem postąpię... Jako obywatel nie mogę usłuchać rady Waćpana, która pod pozorem wolności, upstrzonej licznymi błędami, wsparta jest obcą przemocą. Ci, którzy śmieli dla ich dumy i własnej miłości zaprzedać krew współziomków swoich, są ohydą narodu i zdrajcami ojczyzny. Takie są moje sentymenta...(Z listu księcia Józefa Poniatowskiego do hetmana Seweryna Rzewuskiego, targowiczanina)I. Na początku listopada, pełen obrzydzenia dla postępków funkcjonariuszy Pańskiego resortu, wysłałem do Pana skargę. W swym liście zwróciłem uwagę na niski charakter takich poczynań: zabranie z celi książek, które posiadałem za zgodą prokuratora, pozbawienie mnie dodatkowego spaceru zaleconego przez lekarza czy pogróżki inspirowane jakimiś audycjami w zachodnich radiostacjach. Dla nikogo z więźniów Pawilonu III Śledczego nie jest sekretem, że akcjami represyjnymi kierują tu funkcjonariusze Służby Bezpieczeństwa. Ich nazwiska też nie są żadną tajemnicą, tak jak i nazwisko ich tutejszego szefa, płk. Tamborskiego z MSW. Odwołałem się w swoim piśmie do obowiązującego ludzi cywilizowanych nakazu honoru, który zabrania znęcać się nad uwięzionym i bezbronnym przeciwnikiem politycznym.Poprosiłem następnie odwiedzającą mnie osobę, by sprawdziła u Pana, czy mój list doszedł. Ku memu zdziwieniu zakomunikował jej Pan o swej niemożności ukrócenia poczynań podległych sobie funkcjonariuszy. W przedmiocie zwrócenia mi do celi książek okazał się Pan niekompetentny. Starczyło natomiast Panu kompetencji, by złożyć mi dość osobliwą propozycję. Brzmiała ona: albo najbliższe święta spędzę na Lazurowym Wybrzeżu, albo też czeka mnie proces i wiele lat więzienia. Zapewnił Pan zarazem, że po procesie, gdy "władza przełknie tę żabę", o wyjeździe nie będzie mogło być już mowy. W ten sposób dowiedziałem się, że ministrowi spraw wewnętrznych w PRL trudniej pohamować nadgorliwych w dokuczliwości funkcjonariuszy SB, niż odgadnąć wyrok sądu wojskowego i szeroką dłonią ofiarować wczasy na Lazurowym Wybrzeżu.Ma Pan duszę jak step ukraiński, Panie Generale! Tytułem rewanżu ofiaruję Panu przeto, śladem pana Zagłoby podążając, tron w Niderlandach! "Monarcha Niderlandów, król Kiszczak I" - czy nie znajduje Pan urody w tym sformułowaniu?II. Kiedy z początkiem listopada przeczytałem w "Trybunie Ludu" wypowiedź Jerzego Urbana o tym, że mogę uzyskać wolność kosztem opuszczenia Polski, potraktowałem to jako kolejny żart tego skądinąd utalentowanego felietonisty, któremu wyrządzono tak ogromną krzywdę nominacją na stanowisko rzecznika rządu PRL. Rządowi gen. Wojciecha Jaruzelskiego minister Urban wielkich szkód może i nie przysporzył, bowiem temu rządowi trudno jeszcze bardziej popsuć opinię w kraju i za granicą. Jednak wyrządził ich niemało samemu sobie, kiedy to dowcipy ze "Szpilek" zaczął przedstawiać jako opinie zasługujące na poważne traktowanie.Nie dalej jak miesiąc wcześniej, początkiem października, Jerzy Urban zapewnił opinię publiczną, że więźniowie polityczni "odbywają karę w wydzielonych pomieszczeniach i nie przebywają razem z kryminalistami". Proszę sobie wyobrazić, że potraktowałem - o święta naiwności! - tę wypowiedź poważnie i zażądałem umieszczenia mnie we wspólnej celi z więźniem politycznym, bowiem przebywałem z więźniami kryminalnymi. Wszelako naczelnik aresztu mjr Andrzej Nowacki, a potem szef sądu Warszawskiego Okręgu Wojskowego płk Władysław Monarcha uświadomili mnie, że Urban plecie jak Piekarski na mękach i nie zna obowiązujących przepisów.Od tego czasu czytam oświadczenia rzecznika rządu gen. Jaruzelskiego wyłącznie w konwencji satyrycznych humoresek i nieraz się dobrze nimi bawię (polecam Pańskiej uwadze - jako szczególnie śmieszne - wypowiedzi rzecznika na temat Lecha Wałęsy). W tej też konwencji odczytałem jego wypowiedź o możliwości kupienia sobie wolności przez wyjazd za granicę. Pańska oferta spędzenia świąt na Lazurowym Wybrzeżu kazała mi jednak ponownie przemyśleć, co oznaczają te dziwaczne wypowiedzi.III. Piszę ten list wyłącznie we własnym imieniu, ale mam podstawy, by sądzić, że podobnie rozumują tysiące ludzi w Polsce.Doszedłem do przekonania, że składając mi propozycję opuszczenia Polski:1) przyznaje Pan, że nie uczyniłem nic takiego, co by upoważniało praworządny urząd prokuratorski do formułowania zarzutów o "przygotowaniu do obalenia ustroju siłą" lub "osłabiania mocy obronnej państwa", zaś praworządny sąd do orzekania wyroku skazującego. Podzielam ten pogląd;2) przyznaje Pan, że wyrok jest już ustalony na długo przed rozpoczęciem procesu. Podzielam ten pogląd;3) przyznaje Pan, że akt oskarżenia sformułowany przez dyspozycyjnego prokuratora i wyrok skazujący, orzeczony przez dyspozycyjnych sędziów, będą na tyle nonsensowne, że nikogo w błąd nie wprowadzą, skazanym przyniosą chwałę, a skazującym i ich dysponentom - hańbę. Podzielam ten pogląd;4) przyznaje Pan, że celem toczącego się postępowania karnego nie jest zadośćuczynienie prawu, lecz pozbycie się przez elitę władzy kłopotliwych oponentów. Podzielam ten pogląd.Na tym wszakże kończy się zgodność naszych opinii. Uważam bowiem, że:1) aby tak jawnie przyznać się do deptania prawa, trzeba być durniem;2) aby będąc więziennym nadzorcą, proponować człowiekowi więzionemu od dwóch lat Lazurowe Wybrzeże w zamian za moralne samobójstwo, trzeba być świnią;3) aby wierzyć, że ja mógłbym taką propozycję przyjąć, trzeba wyobrażać sobie każdego człowieka na podobieństwo policyjnego szpicla.IV. Wiem dobrze, Panie Generale, do czego wam nasz wyjazd jest potrzebny. Do tego, by nas ze zdwojoną siłą opluskwiać w swoich gazetach jako ludzi, którzy ujawnili wreszcie swe prawdziwe oblicze; którzy przedtem wykonywali cudze dyrektywy, a teraz połasili się na kapitalistyczne luksusy. Do tego, by zademonstrować światu, że wy jesteście szlachetnymi liberałami, a my szmatami bez charakteru. Do tego, by móc Polakom powiedzieć: "Patrzcie, nawet oni skapitulowali, nawet oni stracili wiarę w demokratyczną i wolną Polskę". Do tego - przede wszystkim - by poprawić swój wizerunek we własnych oczach; by móc z ulgą odetchnąć: "Oni wcale nie są lepsi ode mnie".Bo was niepokoi sam fakt istnienia ludzi, którym myśl o Polsce nie kojarzy się z ministerialnym stołkiem, a z więzienną celą; ludzi, którzy przedkładają święta w areszcie śledczym nad ferie na Lazurowym Wybrzeżu. Wy nie wierzycie w istnienie takich ludzi. Dlatego w swym ostatnim sejmowym przemówieniu osiągnął Pan w obelżywości oskarżeń poziom polskiego klasyka tego gatunku - Stanisława Radkiewicza. Dlatego mówicie nawet między sobą, że my albo jesteśmy wielkimi spryciarzami (bo otrzymujemy instrukcje i pieniądze od wywiadu amerykańskiego), albo też wielkimi głupcami - "fanatykami" (bo wolimy siedzieć w więzieniu, niż spacerować po paryskich bulwarach). Przecież nikt z was nie wahałby się ani przez chwilę, mając taki wybór!Wy nie umiecie o nas myśleć inaczej, bowiem myśląc inaczej, musielibyście - choćby w jednym błysku chwili - odgadnąć prawdę o sobie samych. Tę prawdę, że jesteście mściwymi i pozbawionymi honoru świntuchami. Tę prawdę, że jeśli nawet kiedyś było w waszych sercach troszkę przyzwoitości, to dawno pogrzebaliście te uczucia w brutalnej i brudnej grze o władzę, jaką toczycie między sobą. Dlatego, sami złajdaczeni, chcecie nas ściągnąć do swego poziomu.Otóż nie! Tej przyjemności wam nie dostarczę. Nie znam przyszłości i wcale nie wiem, czy dane mi będzie dożyć zwycięstwa prawdy nad kłamstwem, a "Solidarności" nad obecną antyrobotniczą dyktaturą. Rzecz w tym wszakże, Panie Generale, że dla mnie wartość naszej walki tkwi nie w szansach jej zwycięstwa, ale w wartości sprawy, w imię której tę walkę podjęliśmy. Niech ten mój gest odmowy będzie maleńką cegiełką budującą honor i godność w tym co dzień unieszczęśliwianym przez was kraju. Niech będzie policzkiem dla was, handlarzy cudzą wolnością!V. Dla mnie, Panie Generale, więzienie nie jest żadną szczególnie dotkliwą karą. Tamtej grudniowej nocy to nie ja zostałem proskrybowany - to wolność. To nie ja dziś jestem więziony - to Polska.Dla mnie, Panie Generale, karą byłoby, gdybym musiał na Pańskie polecenie szpiclować, machać pałką, strzelać do robotników, przesłuchiwać uwięzionych i wydawać haniebne wyroki skazujące. Szczęśliwy jestem, że znalazłem się po właściwej stronie - wśród ofiar, a nie wśród oprawców. Ale gdyby Pan to rozumiał, nie składałby mi Pan propozycji tyleż niemądrych, co niegodziwych.W życiu każdego człowieka uczciwego, Panie Generale, przychodzi taki trudny moment, kiedy za proste stwierdzenie faktu: "to jest czarne, a to jest białe" trzeba drogo płacić. Może to być cena życia płacona na stokach Cytadeli, za drutami Sachsenhausen, za kratami Mokotowa. W takiej chwili, Panie Generale, dla uczciwego człowieka problemem naczelnym nie jest, by wiedzieć, jaką cenę przyjdzie mu zapłacić, lecz wiedzieć, czy białe jest białym, a czarne - czarnym.Aby to wiedzieć, trzeba chronić sumienie. Trawestując jednego z wielkich pisarzy naszego kontynentu, powiem tak: trzeba przede wszystkim, aby dowiedział się Pan, Panie Generale, co to jest sumienie ludzkie. Są dwie rzeczy na tym świecie - niechaj usłyszy Pan tę nowinę - z których jedna nazywa się Zło, druga Dobro. A oto objawienie dla Pana: kłamać i lżyć nie jest dobrze, dopuszczać się zdrady jest źle, więzić i mordować jest jeszcze gorzej. To nic, że to jest użyteczne. Tego nie wolno...Tak, Panie Generale, tego nie wolno. Kto się przeciwstawia? Kto zezwala? Kto zabrania? Panie Generale, można być potężnym ministrem spraw wewnętrznych, można mieć za sobą potężne mocarstwo rozciągające swą władzę od Łaby po Władywostok, a pod sobą całą policję kraju, miliony szpiclów i miliony złotych na pistolety, armaty wodne i urządzenia podsłuchowe, płaszczących się służalców, pełzających donosicieli i żurnalistów; a tu ktoś niewidzialny, w ciemności, przechodzień, nieznajomy wyrasta przed Panem i mówi: "Nie zrobisz tego!".Oto sumienie.VI. Zapewne list ten wyda się Panu kolejnym dowodem mojej głupoty. Jest Pan przyzwyczajony do uniżonych próśb, policyjnych raportów, szpiclowskich donosów. A tu człowiek, który jest w Pańskim ręku, któremu dokuczają Pańscy podwładni, oskarżają Pańscy prokuratorzy, a skazywać będą Pańscy sędziowie - mówi Panu o sumieniu.Bezczelny, nieprawdaż?Wszelako żadna Pańska reakcja nie jest w stanie mnie już zadziwić. Wiem, że za ten list zapłacę wysoką cenę, a Pańscy podwładni spróbują doprowadzić do mojej świadomości pełnię wiedzy o możliwościach więziennictwa w kraju budującym komunizm. Wiem wszakże i to, że obowiązuje mnie prawda.Dlatego o nic Pana nie proszę. Tylko o jedno: niech się Pan zastanowi. Nie nad moim losem - ja może jakoś wytrzymam kolejne pomysły Pańskich pułkowników i majorów. Niech Pan się zastanowi nad sobą. Niech Pan przy wigilijnym stole pomyśli przez chwilę o tym, że będzie Pan rozliczony ze swych uczynków. Będzie Pan musiał odpowiedzieć za łamanie prawa. Skrzywdzeni i poniżeni wystawią Panu rachunek. To będzie groźna chwila.Życzę Panu zachowania godności osobistej w takim momencie. I odwagi. Niech Pan nie tłumaczy się, jak Pańscy koledzy z poprzednich ekip, że Pan o niczym nie wiedział. Bo to nie wzbudza litości, tylko pogardę...Sobie zaś życzę, abym - tak jak zdołałem w Otwocku dopomóc w uratowaniu życia kilku Pańskim podwładnym - umiał być na miejscu w samą porę, gdy Pan będzie zagrożony i zdołał także Panu dopomóc. Abym umiał raz jeszcze być po stronie ofiar, a nie wśród oprawców. Choćby potem nadal miał mnie Pan zamykać w więzieniu i nadal zdumiewać się moją głupotą.
Ministerstwo Zdrowia: 1002 zakażenia koronawirusem, to najwyższa dzienna liczba nowych przypadków od początku epidemii w Polsce – Uważajcie na siebie i najbliższych, noście maseczki w zamkniętych pomieszczeniach, unikajcie skupisk ludzi, dezynfekujcie ręce. Bez paniki, ale miejcie to na uwadze
W taki sposób rozwijasz swoją odporność, a nie przez szczepionki, ciągłe mycie rąk, noszenie maseczek na twarzy ani przez nieustanne przebywanie w zamkniętych pomieszczeniach –
Posłowie sobie łażą w super maseczkach oraz w specjalnie dla nich zdezynfekowanych pomieszczeniach, a ty zwykły Kowalski siedź cały dzień na kasie i wdychaj zarazki – Orwell to mało powiedziane. Ja już mam tego dosyć...
 –  Michał Pułtorak18 marca o 01:19 · Ważne, może i najważniejsze w moim i Waszym życiu. Myślę, że już czas zrozumieć koronawirusa. Wreszcie mamy wiedzę potwierdzającą przypuszczenia!. Kochani piszę do Was, bo wiem, że zagrożenie jest olbrzymie dla każdego z nas i Tylko dzięki Wam jesteśmy w stanie wygrać zanim pojawi się u nas dramat w szpitalach i w Waszych rodzinach, który obecnie dzieje się we Włoszech. Proszę o dokladne przeczytanie komunikatu. My lekarze jesteśmy w posiadaniu wiedzy, która uchroni nas wszystkich jeśli wszyscy zrozumieją istotę tej choroby. Dostaliśmy wstępne wyniki badania prosto z Włoch od włoskich badaczy zostalo przetłumaczone przez lekarza na angielski, dzięki za to olbrzymie, wielki szacunek i pokłony! . Wykonano na 3000 osób badanie testem potwierdzającym obecność wirusa niezależnie od objawów, badali wszystkich.Stwierdzono, iż od 50-75 procent pacjentów było bezobjawowych z dodatnim wynikiem i gdy zastosowali izolacje całkowitą społeczeństwa w ciągu 7 dni doszło do spadku zachorowań objawowych w sensie rozwiniętej choroby 10x (100 nowych spadło na 10 w ciągu 7 dni!!!!)!Czyli nośnikiem totalnie niewidocznym choroby są osoby nieświadome choroby. Śmiem przypuszczać, że 100 procent społeczeństwa miała już kontakt z tym wirusem - testy nie wyjdą u wszystkich dodatnie, bo to zależy od ilości wirusa w wydzielinach człowieka. Jesteśmy globalnie zakażeni. Teraz skąd w takim razie takie ciężkie zachorowania wśród osób starszych i schorowanych? To jest oczywiste - słaby organizm szybciej reaguje na zakażenie. To dlaczego chorują też ciężko osoby młodsze, a dzieci najmniej???? Bo to nie zależy jedynie od stanu zdrowia chorego. To zależy od czasu ekspozycji na wirusa także!!! Tak więc co się dzieje z dzieckiem, które zaczyna chorować? Zostaje w domu najczęściej do wyzdrowienia. Co się dzieje z nastolatkiem i mlodym zapracowanym czlowiekiem, gdy zaczyna chorować, przyjmuje leki przeciwzapalne, po których czuje się lepiej i idzie dalej pracować lub spotykać się z tymi samymi osobami - dlatego obiegła świat informacja, że pacjenci młodzi którzy przyjmowali leki przeciwzapalne m.in już słynny nurofen, ale też diclofenak i tak dalej - bo po leku przeciwzapalnym czuł się lepiej i wracał do swojego zakażonego środowiska ( dlaczego paracetamol nie pogarsza choroby - bo nie pomaga w samopoczuciu chorego, nie ma działania przeciwzapalnego!!!!!!!!)Tak więc po analizie tego co napisałem, stwierdzam z całą moją powagą jako lekarza, który szykuje się na wojnę z tym złem, że najistotniejszym czynnikiem jaki pogarsza stan zdrowia w tej chorobie jest powolna destabilizacja ukladu odpornościowego, która jest łatwiejsza czym więcej wirusa pojawi się w organizmie! Tak więc przyczyną jest przede wszystkim nasz ciągły nawrotowy kontakt z osobami bezobjawowymi, którzy Cię zakażają nieświadomie i wystąpienie objawów ciężkich jest warunkowane przez dorzucanie sobie samemu kolejnych wirusów od znajomych, pracowników i inne osoby z którymi zakażamy się przede wszystkim tworzeniem się tzw. "Bulionu wirusologicznego" w zamkniętych pomieszczeniach lub u np. Sportowców w sportach kontaktowych w których jest bezpośredni kontakt na zwykły oddech, siłownia, wspólny bezpośredni kontakt, trwający przewlekle przez nieokreślony jeszcze czas.Tak więc z miłości do człowieka piszę to, bo takie było moje zadanie!Czyli co mam robić???Zachować spokój, odpocząć i przeczekajmy 1 miesiąc, ale tak naprawdę z ręką na sumieniu dając nastolatkom i pracoholikom czas pobyć w domu!!!Jeśli przeciążymy szpitale, stworzymy dramatyczne warunki dla pielegniarek i lekarzy, którzy pójdą leczyć w swoich bulionach wirusologicznych - błagam pptrzebujemy profesjonalny sprzęt do zabezpieczenia się w szpitalach, to jest jedyne wyjście i nie bagatelizowanie sytuacji pandemii, chodzeniem do pracy i na imprezy i inne zgromadzenia pomimo zakazów, bo to zrobili Włosi, którzy nie byli kompletnie świadomi - ja już jestem dzięki ich walce ze śmiercią i pełną mobilizacjąWczesne nawroty tak to prawda są!!! Potwierdza to mechanizm - przewleklej nawrotowej wiremii nie myjąc rąk i chuchając na innych.Dobrą ogolnoświatową informacją powinno być na początku epidemii w krajach - pacjenci z rozponaniem koronawirusa powinni zostać w domu nie w szpitalu!!! Szpital jest dla ciężko chorych dopiero- niech to dotrze nawet i do prezydenta i premiera, bo będzie naprawdę taniej i szybciej wrócimy do normalności - to przemawiaPrzekażcie jak najdalej ten postNie zbliżajcie się do innych, w rodzinach dbajcie o higiene rąk sam jeden wirus nie jest dla nas niebezpieczny, ale czym ich więcej w naszym otoczeniu tym gorzej. Odpoczywajcie mamy w tym tygodniu na to czas. A my wracamy do organizacji szpitali na wojnę, bo to nic innego, błagam pomóżcie każdy niech radykalnie zakończy kontakty i dawajcie sobie czas na leczenie przeziębień, w domu wietrzymy często pomieszczenia i w miarę możliwości spacery bez kontaktu z innymi ew. Pobyt na balkonach jak Włosi ipt., badania są potrzebne do statystyk, nam potrzebny jest odpoczynek i żeby dać czas naszym organizmom wytworzyć odpowiedź immunologiczną i wygrać samemu.Teraz wiem z czym walczymy!!!!Jaka Twoja jest droga?Nie rób krzywdy innym i pamiętajcie o miłości i świadomości!!!!!!!Prześlij dalej, może kogoś nieświadomego uratujesz
Zawsze to jakiś ruch –