Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 300 takich demotywatorów

Ci ludzie usłyszeli kiedyś naprawdę dobre rady i teraz postanowili się nimi podzielić Krótkie, celne i przemyślane (21 obrazków)

 –  Mariusz Hekselman12 czerwca 2016 o 15:56.Dziś na basenie przyszło mi do głowy -bo od tej strony mnie nie znacie..Patrzyłem jak ci niektórzy "pływają" i sobie pomyślałem "o matko jedyna"...A potem sobie przypomniałem to czym nas newsy raczą każdego cieplejszego dnia.I teraz będzie to czym chce się z wami podzielić: ja długoletni wodniak; pływak iratownikZAPAMIĘTAJCIE i podajcie dalejParę zasad które mogą uratować życieNIE WCHODŹ DO WODY ZA TONĄCYMco najwyżej do pasa żeby mu coś podać - przybliżyć się do niego.Ale nie rzucaj się z pomostu; z brzegu czy łódki.Utopicie się razem.Jedynym wyjątkiem jest pomoc tonącemu z którym jest kontakt i trzeba mu pomócwejść na łódź - ale to też odradzam.Pomoc: tylko z brzegu lub jednostki pływającej. Wykwalifikowany ratownik jak płyniedo tonącego to ciągnie za sobą linę za którą wyciągną go koledzy...NIE PODAWAJ RĘKI TONĄCEMUNigdy - zawsze podawaj coś co trzymasz. Nawet z łódki - podaj cokolwiek botonący dysponuje nadludzką siłą i sprawi ci ból który odbierze ci rozum.Podaj COKOLWIEK ale nie rękę.WIDZISZ WYPADEK NAD WODĄ - NAJPIERW DZWOŃ.Dokładniej to wołąj ludzi na pomoc i każ komuś dzwonić. Tylko dzwonić! Być onlineze służbami!Jak jesteś sam - dzwoń.Nawet jak ktoś się utopi - znam przypadki że po 45 min pod wodą dał sięreanimować.Ale to muszą fachowcy.Oni też pomogą w razie czegoś tobie.Dzwoń 112 i wtedy dalej walczNASJKUTECZNIEJSZĄ METODĄ RATOWANIA JEST RZUCIĆ RZUTKĘ LUBPODAC KIJ TONĄCEMU.Rozglądaj się co możes podać lub rzucić tonącemu.WSZYSTKO CO PŁYWA.Butelka po napoju 1.5 I, torba plastikowa na smieci związana (to podpowiadałratownik w TVN) wszystko się nadaje.Ja zawsze mam w aucie i nad wodą kawałek liny z Castoramy: pomarańczowy ok 8mm. Pływający.10 m bo więcej nie rzucę.Najwyżej wejdę do wody ile się da albo jak się da by wydłużyć rzut. I na końcu mambańkę plastikową 5 I po płynie do spryskiwaczy - aw niej 1 l wody.Po to by można było rzucić.A te pozostałe 41 to "wyporność życia"....Pojemność płuc to ok 5-6 l.Wydech to ok 4 1. Na wydechu mamy pływalność ujemną - toniemy.Z pełnymi płucami czyli więcej o4lwyporności - pływamy.Nasze ciało pływa- wynosi je woda do powierzchni.Ja to wiem i ja to mam bo - bo wiem.Może ty też byś chciał sobie kupić tę "cienką czerwoną linię"?...polecamJak chcesz poważnie - sprawdź ile rzucisz taki baniak i tyle linki + 1 m kup.Nie za cienką by się nie plątała.A linka w aucie - zawsze się też kierowcy przydaBIERZESZ UDZIAŁ I TONIESZ RAZEM Z KIMŚlle osób zginęło rzucając się na ratunek...strach liczyć te tragedieGdyby ci się to zdarzyło i znalazłeś się w szponach tonącego PAMIĘTAJTonący trzyma się tego co pływa.Wciągaj go pod wodę; nurkuj - to twoja ostatnia szansa by się uwolnić.By cię puścił!i uciekaj w dół i w bok.Inaczej ....Oby ci to nigdy nie było potrzebne - ale jeśli już - wiesz więcej.Miłych wakacji!
 –  EEEEGEBEngrKorea PółnocnaKorea Południowa
 –

Nieustraszeni alpiniści zdobyli szczyt, jednak zostawili koleżankę na pastwę losu, ryzykując jej życie i zdrowie

 –  Łukasz Supergan2 dniCZY POWYŻEJ 4000 METRÓW MORALNOŚĆ NIEOBOWIĄZUJE?Od początku mojej kariery górskiej wpajano wemnie, że lina jest symbolem nierozerwalnościzespołu. Że gdy wyszliśmy razem wracamyrazem, z wyjątkiem zejścia po pomoc. Żezostawienie kogoś w górach jest niewybaczalne.A potem trafiłem na tę historię opisaną przezB.W tym miesiącu B. wchodziła w tym miesiącu naKazbek z dwójką kolegów. Wspólnie dotarli podKazbek i doszli do bazy.I tu zdarzyło się coś niewiarygodnego.Z bazy położonej na 3600 m B. i jej dwóchkolegów dotarli na lodowiec. Było zimno inastąpiła rzecz zdumiewająca (cytat z naszejrozmowy): „Na około 4400 kolega oznajmił, żezimno mu w stopy. Nie zasugerował zejścia, tylkoprzyspieszenie tempa do góry. Powiedziałam, żeszybciej na pewno nie dam rady iść. Na 4600akurat wzeszło słońce, ale to nie pomogło mu sięogrzać. Usłyszałam, że rozwiązujemy się z liny ikażdy idzie w swoim tempie, bo on już niewytrzyma. Powiedziałam, że bez nich raczej niewejdę. Usłyszałam 'powodzenia' i chłopaki ruszylido góry.".Proste? Nie, zważywszy, że znajdowali się nalodowcu (zagrożonym szczelinami) i napółnocnym zboczu góry (zagrożenie długimzjazdem). W takim miejscu asekuracja jestkoniecznością.,,Finalnie podeszłam do 4700, samopoczucie sięobniżało, tempo jeszcze zwolniło, morale spadło. Ibyłam w kropce: niebezpiecznie iść samej dogóry, skoro źle się czuję, a ich nie dogonię; niemogę zostać i czekać, bo zamarznę; nie mogęwracać, bo jestem sama. Finalnie podjęłamryzyko samotnego powrotu jakieś 2h od wschodusłońca, więc liczyłam, że śnieg nie jest jeszczecukrem. Chłopaki weszli na szczyt. Do mniechyba dotarło dopiero po zejściu na sam dół, że tonie jest zwykłe nieporozumienie, a było realnezagrożenie."Czy rozwiązali się za zgodą wszystkich? Niestetynie. B. wyrażała obawy, ale jak napisała ,dyskusjewewnątrzzespołowe już się odbyły". Jej koledzyuznali, że jeśli chcą wejść na szczyt, muszą iśćszybciej i po prostu... rozwiązali się, zostawiającją samą. Pośrodku lodowca. Bez pomocy. Bezpewności, że pamięta drogę. Gdyby na drodzepowrotnej wpadła w szczelinę, efekt mógłby byćtragiczny - w lodowcu pod Kazbekiem leży jużkilku ludzi, o czym mówią tablice stojące przyszlaku do bazy. B. wracała między szczelinami iprzez lawiniska.Gdy pisaliśmy do siebie, B. w pierwszej chwiliusprawiedliwiała tą decyzję. Pisała, że niezadbała o komunikację przed wyjściem i nieuzgodniła z chłopakami co zrobią w takimprzypadku. Ale tego, co się stało, nie da się tegousprawiedliwić niczym. Każda osoba w zespolemusi czuć się bezpiecznie i musi wrócićbezpiecznie, nawet gdy jest najwolniejsza inajsłabsza. Jeśli zespół nie może się podzielić –wraca w całości. Pozostawienie kogoś tak, jakzrobili to dwaj partnerzy B. to nie tylko Everestgłupoty, ale i wystawienie jej na ryzyko śmierci.Kilka lat temu na mojej stronie opublikowałemwywiad pt. „Samobójcy idą na Kazbek". Dziśmógłbym dopisać ciąg dalszy, dodając do tegotytułu ,, i zabójcy". Gdyby B. zginęła, dwaj koledzy,którzy zostawili na lodowcu wolniejszą od siebiekobietę, aby wejść na szczyt, byliby winni tejśmierci.Przez lata zdanie „Nie zostawia się przyjaciela,nawet gdy jest już tylko bryłą lodu" budowało etospolskich wspinaczy. Jak widać dziś mamy wśródnas ludzi, hołdujących zasadzie ,,Jeśli maszparcie na szczyt, nie ma miejsca na moralność".Oby były to pojedyncze przypadki.Personaliów bohaterów nie ujawniam.Internetowy lincz jest zbędny. Mam nadzieję, żeprzeczytają te słowa i przemyślą to, co zrobili nagórze. A Was wszystkich proszę: gdziekolwiekidziecie, fundamenty alpinizmu i partnerstwozostają te same. Trzymajmy się ich zawsze.O: Kazbek na wysokości 4600 podczas jednegoz naszych wejść. W tym terenie rozwiązał sięzespół B.
Poseł Konrad Berkowicz (zastępca Mentzena, który z kolei zastąpił Korwina) powiedział, że jego ugrupowanie proponuje wprowadzenie bonu zdrowotnego. Przy budżecie na ochronę zdrowia w wysokości 165 mld zł oraz 38 mln Polaków - bon na jedną osobę wyniósłby 4340 zł – Może nikomu nie zapewni to ochrony zdrowia, ale za to budżetu na ochronę zdrowia też nie będzie S(()
 –  NOF SHTTJOHNNY **@FLAWLESSTJØHNNYYXSłyszałem, że nie będziesz mógł się podzielićjedzeniem z osobami przy swoim stoliku.No chyba że zapłacisz za tę możliwość
 –  ŁOCHÓWNA ŻYWOOkiemWiarySERWISINFO16:00PREMIER: CHCĘ, BY TO NIEMCY PRZYJEŻDŻALIDO NAS NA ZBIÓR TRUSKAWEK I JABŁEKPILNE POLSKA TENISISTKA W FINALE TURNIEJU POKONAŁA CZESZKĘ KAROLINĘ MUCHOVĄ 6:2, 5:7, 6:4TVP INFO edziałek weźmie udział w Szczycie Trójkąta Weimarskiego w Paryżu; gł 14:47
 –
0:16
Dzisiaj odebrałam aparat słuchowyi popłakałam się, bo mój kot zamruczał – Zaczęłam tracić słuch jakieś 10 lat temuMój mąż i ja 5 lat temu przygarnęliśmy kota. Nigdy wcześniej nie miałam kota i nie miałam pojęcia, jakie dźwięki wydają poza miauczeniem, więc nie miałam też pojęcia, czego się spodziewać, kiedy dziś po raz pierwszy w życiu usłyszałam mruczenie kota.Leżałam w łóżku, kiedy wskoczył koło mnie i wtulił mi się pod pachę. Zaczęłam czuć to wibrowanie. Na początku byłam trochę wystraszona, bo nie rozumiałam, co to za dźwięk. I wtedy do mnie dotarło: mruczenie to nie tylko te wibracje! To dźwięk!I ja go słyszę!Mój kot już sobie poszedł, a ja nadal płaczę, kiedy tylko pomyślę o jego mruczeniu. Nigdy wcześniej nie słyszałam, jak koty mruczą. Jest w tym coś nieziemskiego, czego nie umiem opisać.Mój mąż i nasze dzieci nadal śpią, a ja nie chcę ich obudzić, więc powiem im rano. Ale musiałam się z kimś podzielić tym,co czuję już teraz Zaczęłam tracić słuch jakieś 10 lat temuMój mąż i ja 5 lat temu przygarnęliśmy kota. Nigdy wcześniej nie miałam kota i nie miałam pojęcia, jakie dźwięki wydają poza miauczeniem, więc nie miałam też pojęcia, czego się spodziewać, kiedy dziś po raz pierwszy w życiu usłyszałam mruczenie kota.Leżałam w łóżku, kiedy wskoczył koło mnie i wtulił mi się pod pachę. Zaczęłam czuć to wibrowanie. Na początku byłam trochę wystraszona, bo nie rozumiałam, co to za dźwięk. I wtedy do mnie dotarło: mruczenie to nie tylko te wibracje! To dźwięk!I ja go słyszę!
Chciałem z wami podzielićsię tą historią – Pewnego dnia zapukał ktoś do moich dziwi , otworzyłem i ujrzałem przed nimi młodego skromnie ubranego chłopaka. Zapytałem nieznajomego kim jest i co chciał, w odpowiedzi usłyszałem, że chce chociaż kromkę suchego chleba.Ruszyło mną serce pobiegłem do kuchni i uszykowałem mu prowiant: chleb, szynkę, kiełbasę, puszki, które miałem, masło. Wróciłem dałem temu chłopakowi całą torbę żywności- ucieszył się grzecznie podziękował i odszedł.Po jakichś 10 minutach wyszedłem na klatkę zapalić papierosa, bo u mnie w domu się nie pali. Na półpiętrze ujrzałem tego młodego chłopaka jedzącego suchą kromkę chleba, zdziwiłem się przecież dostał całą reklamówkę jedzenia. Zapytałem czemu jesz tylko suchy chleb, masz tam szynkę, kiełbasę, odpowiedział mi:"tamte rzeczy zostawiłem, bo mam 4 młodszego rodzeństwa".W tej chwili coś we mnie pękło, klucha w gardle, łzy w oczach, nie mogłem dojść do siebie po tamtej sytuacji.Chciałbym, żeby każde rodzeństwo tak się szanowało i kochało jak ten brat kochał swoje... Pewnego dnia zapukał ktoś do moich dziwi , otworzyłem i ujrzałem przed nimi młodego skromnie ubranego chłopaka. Zapytałem nieznajomego kim jest i co chciał,w odpowiedzi usłyszałem, że chce chociaż kromkę suchego chleba, ruszyło mną serce pobiegłem do kuchni i uszykowałem mu prowiant: chleb, szynkę, kiełbasę, puszki, które miałem, masło. Wróciłem dałem temu chłopakowi całą torbę żywności ucieszył się grzecznie podziękował i odszedł. Po jakichś 10 minutach wyszedłem na klatkę zapalić papierosa, bo u mnie w domu się nie pali. Na półpiętrze ujrzałem tego młodego chłopaka jedzącego suchą kromkę chleba, zdziwiłem się przecież dostał całą reklamówkę jedzenia. Zapytałem czemu jesz tylko suchy chleb, masz tam szynkę, kiełbasę, odpowiedział mi: "tamte rzeczy zostawiłem, bo mam 4 młodszego rodzeństwa". W tej chwili coś we mnie pękło, klucha w gardle, łzy w oczach nie mogłem dość do siebie po tamtej sytuacji. Chciałbym, żeby każde rodzeństwo tak się szanowało i kochało jak ten brat kochał swoje...
Katolicka influencerka uważa, że kobiety ubiorem utożsamiają się z aktorkami z filmów dla dorosłych – Najjjka to katolicka influencerka z TikToka, o której robi się głośno za każdym razem, kiedy palnie jakąś głupotę, której zaciekle później broni. Tak właśnie było z jej komentarzem odnośnie śmierci Izabeli z Pszczyny i tak samo było z jej nieudolną obroną swojej mowy nienawiści względem uchodźców z Ukrainy. Teraz Najjjka postanowiła podzielić się swoimi przemyśleniami dotyczącymi kobiet. Przytacza ona treści z książki „POOrnoland. Jak skradziono naszą seksualność" i dzieli się swoimi przemyśleniami na jej temat."My oglądając p0Ornografię, przyczyniamy się do tego, że na drugą osobę przestajemy patrzeć jak na dziecko boże. Oglądając p0Ornografię, możemy się nauczyć, jak osoby nie należy traktować. Cała geneza rozpoczęła się od kobiety, od tego, że kobieta ma służyć mężczyźnie [...] Ja po tej książce troszkę jestem przerażona, mam coś takiego, jak przeczytałam tę książkę, że otacza mnie tyle mężczyzn, którzy w mniejszym, czy większym stopniu są i byli kiedykolwiek uzależnieni od masturbacji, ja się boję, jak oni na mnie patrzą. Ja się zaczęłam bać mężczyzn, ich dotyku. Bałam się tego wszystkiego, co się dzieje, bo jeśli ktoś jest uzależniony od p0Ornografii, to przestaje patrzeć na świat takim, jakim on jest, tylko on widzi świat przez pryzmat p00rnografii. W życiu codziennym poprzez taką codzienną literaturę uczymy się jak spojrzeć na druga osobę z delikatnością miłością i czystością, a p0Ornografia to niszczy. POOrnografia jest dookoła nas. Chodzi o muzykę o reklamy i filmy o tiktoki o wszystko. Dosłownie teraz jakby p00rnografia przeszła na nowy poziom. Ona jest nam przekazywana jako coś normalnego. I nawet czasem chodzi o zwykłe stroje kobiet. One utożsamiają się z kobietami, które występują w takich filmach 18+, tylko nawet nie zdają sobie z tego sprawy. A wiecie dlaczego? Bo jest to na porządku dziennym nam kobietom przekazywane. Ja tak naprawdę zauważyłam, że kobiety w pewnym stopniu rządzą popkulturą. Gdyby kobiety się szanowały, czyli nie rozbierały przed kamerą, to uwierzcie mi świat takiej popkultury i zawartej tam treści 18+ uległby zmianie, ale kobiety na to pozwalają."
A to podstęp! –  AdanMuszę się z Wami czymś podzielićoraz przede wszystkim ostrzec ludzinieświadomych, że tak naprawdęweganizm powstał w celudepopularyzacji ludzkości, a przedewszystkim do zniszczenia Polaków igenu husarza zwycięzcy, bo tenwciąż jest zagrożeniem dla zachodu.Mój znajomy, który zawsze był 100%samcem alfa, jedzącym mięso ipijącym piwo po mszy, po jakimśczasie zaczął próbować warzyw, bogo dziewczyna wzięła do takiegowegańskiego baru. Najpierw dodawałwarzywa do obiadu; do mięsa, bo takgo tym zaszczepiła - wiedziała corobi. Z czasem zrezygnował z mięsa iprzerzucił się na same warzywa, a jużpo miesiącu stał się osobąhomoseksualną, która ciąglenamawia każdego nahomoseksualny seks. Był tak upartyw dążeniu do zniszczenia mężczyzn iPolaków, do niszczenia Polskichrodzin, że raz mnie na to namówił, azaczęło się niewinnie od tofu.
Dziewczyna złapała na meczu baseballowym piłkę od słynnego gracza Shohei Ohtani. Postanowiła podzielić się swoją radością z innymi kibicami i podała piłkę sąsiadującemu człowiekowi – Piłka okrążyła całe trybuny, ludzie robili sobie z nią zdjęcia i na koniec wróciła do właścicielki. Nikomu nawet przez myśl nie przeszło, żeby przywłaszczyć sobie trofeum 7 YOHIUAPAN
 –  Tylko co wróciłem z supermarketu i aż muszę siępodzielić tym co było dane mi zobaczyć. Przedemną w kolejce stała rodzina z dzieckiem w wiekuokoło 10 lat i byłem świadkiem sytuacji, którąw dzieciństwie, możliwe, że przeżył każdy z nas :DRodzice tego dzieciaka standardowo sobieo czymś przypomnieli i poszli po to, a dzieciakzostał sam. Zaczął wykładać towar, późniejkasjerka już wszystko skasowała i nastałten niezręczny moment, koszmar każdegodzieciaka.-- Dzień dobry, reklamówka potrzebna? Masznaszą kartę?I wiecie co zrobił dzieciak?Odpowiedział: proszę chwilę poczekać, zarazprzyjdą rodzice
"Moje dzieci są już starsze. Trochę się na mnie denerwują, cały czas im powtarzam, że nie jesteśmy bogaci. Ja jestem bogaty" –  SPORTBIBLEINESSHILFIGERSHAQUILLE O'NEAL'S KIDS DON'TUNDERSTAND WHY HE WON'T SHARE HIS$400 MILLION FORTUNE WITH THEMGUIL
Takie coś powinno byćw każdym mieście.Zgadzacie się z tym? –  VIPUTA20MIADC-
On nie omieszkał odpowiedzieć – Kobieta zbulwersowała się po tym, gdy ktoś zaparkował na jej płatnym miejscu parkingowym, a ona została ukarana grzywną.Była tak zdenerwowana sytuacją, że zdecydowała się podzielić tym z ludźmi w sieciJakie było jej zaskoczenie, gdy następnego dnia znalazła kopertę pod wycieraczką. Nie spodziewała się, że znajdziew niej list z przeprosinami i pieniędzmi!Czyżby ludzie o dobrym sercu jeszcze nie wyginęli? STO ZŁONARODOBANKPOLSKIXWitaj mermajomyW związku z tym, że zaparkowałeśma maine miejscu cigle to jobsdostałam mandat od strany miejsPowar nue??! To sa prysvete mig seantak naprawde mogłabym kazaćCię odholować! Nie zrobiłam tego,prysmoseale Mame 166 lego.GREOWN100IMAGENNAJPIERW CHCIAŁEM PRZEPROSE.TO Byto NIFODPOWIEDZIALNE...CHCIA +64N TO WYNAGRODNICIMAM NADZIEJĘ, ZE TYLE WYSTARRSNIE POMYSLALEM, GDY TOFOBILE M. TO SIĘ NIE PORTORE4POZDRAWIAM
 –  Spotted: Ostrołęka • ObserwujProponowana dla Ciebie 4 dni - OXOd spottera: Chciałbym się z Państwem podzielićpewnym zdarzeniem. Po zrobiebiu zakupów w jednymz maretów wyszedłem i sobie zapaliłem. Nieopodalzobaczyłem kobietę w wieku około 50 lat. Bardzoschludna osoba. Stała w taki sposób że pomyślałemże na kogoś czeka, była poddenerwowana, niecozdezorientowana, trudno to opisać. Coś mnie tknęło izapytałem czy wszystko w porządku. Jak zapytałemto kobiecie puściły nerwy, popłakała się. Powiedziałaże nie je nic od 3 dni, że wypłaty wynagrodzenia zumowy zlecenie ma jeszcze 2 dni, że nie przewidziaław wydatkach choroby psa i 290 złotych zostawiła uweterynarza i jej po prostu na jedzenie zabrało.Kobieta mieszka z synem który jest w ostatniej klasieszkoły średniej i już wstyd jej powiedzieć synowi cosię dzieje. Poszliśmy do sklepu, naładowałem ile siędało i dałem coś na zapas.Pierwszy raz kogoś zapytałem na ulicy czy czegośpotrzebuje. Miejmy oczy otwarte szeroko. Kryzys jakwidać ukrywa się czasami tak, że go nie widać. Ja,facet 40 lat przyszedłem później do swojego domu ipękłem. Nie wiem komu to dziś było bardziejpotrzebne.
Ojciec z poczuciem humoru! – 16-letnia dziewczyna poprosiła ojca o pomoc w napisaniu pierwszego w życiu CV.Ojciec przystał na prośbę i postanowił podzielić się z potencjalnym prawodawcą swojej córki informacjami o niej.Umiejętności?"Spóźnia się", "ignoruje", "nienawidzi ludzi", po prostu: "typowa 16-latka".Po stronie wykonywanych obowiązków też nie jest lepiej: "nie słucha", "ciągle przegląda Facebooka", "działa mi na nerwy"Pozazdrościć takiego ojca. Brawo! @lauren guest123Remind me not to let my dad do my cv formePrzetlumacz tweetaLauren Moorstection & QuantfutionsWww.ax.com.comChelstu