Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 142 takie demotywatory

Kiedy spotykasz starego kumplaz podstawówki –
0:13
Wiersz chłopaka z podstawówki o Janie Pawle II na lekcję religii –  Na górze róże na dole kość, Jan Paweł II to spoko gośćGdy Jan Paweł wjeżdża na rejony, to każdy już wie, że jest błogosławionyJan Paweł II dużo podróżował i każdy człowiek bardzo go szanował
Za to u nas jest ponad 500 godzin religii –  Czego Jaś się nie nauczy, tego Jan nie będzie umiał.Lekcja plastykiPortugalczycy - 100 godzin w o lat oraz Finowie i Norwegowie - po 997 godzin odpowiednio w dziewięć i dziesięć lat. Mali Łotysze zgłębiają zagadnienia związane ze sztuką przez 800 godzin w ciągu dziewięciu lat nauki. Czesi w tym samym czasie mają 636 godzin lekcji o tej tematyce. Węgrzy 600 godzin w osiem lat. Rumuni w ciągu dekady poświęcają na to 550 godzin. Przez dziewięć lat podstawówki i gimnazjum Polskie dzieci spędzają na lekcjach poświęconych sztuce nie więcej niż 255 godzin. Filip Springer
Chodziłem z dziewczyną do jednego przedszkola, podstawówki i liceum - do jednej klasy. Dziś wchodzę na jej profil.Patrzę, ona ma 39 lat. A ja - 45 –

Nauczycielka zorganizowała bal dla szóstoklasistów. Była przerażona strojami swoich uczniów

Nauczycielka zorganizowała bal dla szóstoklasistów. Była przerażona strojami swoich uczniów – Wszystko zaczęło się od tego, gdy zdecydowałam, że zorganizuję uczniom z mojej klasy imprezę na koniec edukacji w szkole podstawowej. Mimo że nie do końca byłam przekonana, czy ten pomysł się sprawdzi, postanowiłam zrobić im przyjemność.Wtedy wszystko się zaczęło…Pomyśleć, że w wieku 13 lat nie można mieć od życia zbyt dużo oczekiwań, a młody człowiek cieszy się z byle czego. Otóż nie moi mili. Moja klasa pokazała, jak bardzo czasy się zmieniły i jak różnią się od tego, co ja pamiętam z tego okresu.Oczywiście nie myślicie chyba, że dzieci chciały bawić się przy muzyce puszczanej z komputera? Musiał być dj z prawdziwego zdarzenia i jedzenie, które składało się z tylu dań, co na małym weselu. Z każdym dniem coraz bardziej żałowałam swojej decyzji. Chciałam tylko, aby moje dzieciaki przeżyły coś miłego na koniec podstawówki. Kochani, jednak to nie wszystko. Ciekawie było w dniu całego wydarzeniaPod szkołę zaczęły podjeżdżać limuzyny, z których wysiadali ludzie, których na początku nie poznałam, a to byli moi uczniowie!Dziewczynki miały przedłużone rzęsy, sztuczne paznokcie, misterne upięcia włosów, a na sobie miały suknie niczym na wesele. Chłopcy z kolei w marynarkach wyglądali dość karykaturalnie. Wtedy jeszcze nie widziałam wszystkiego…Najgorsze w tym wszystkim jednak było to, że to małe dzieci, które dopiero co skończyły 13 lat, a dorośli pozwolili im się ubrać tak, jakby szły na studniówkę.W toalecie byłam świadkiem tego, jak dziewczyny poprawiały sobie wyzywający makijaż, pokazywały pończochy (!), chwaliły się, ile zapłaciły za paznokcie i na ile mają im wystarczyć przedłużane rzęsy…Czy świat oszalał, czy to ze mną jest coś nie tak? Gdzie jest granica?A gdzie byli rodzice, którzy dali na to wszystko przyzwolenie…
Drodzy rodzice. Rozumiem, że w dzisiejszych czasach można nie mieć czasu dla dzieci, nie można ich kontrolować, ale czasem przydałoby się nauczyć ich chociaż szacunku i kultury – Podam przykład z ostatnich dni. Będąc na placu zabaw z 2-letnim synkiem byłam świadkiem jak 5 gówniarzy (5-6 klasa podstawówki) wyzywali od sz**t i ku**w dziewczynkę w ich wieku, tylko dlatego, że była ruda i według nich "brzydka i płaska". Żadna patologia. Dobrze ubrani, mieli hulajnogi i rowery, a siedząc na ławce jeden drugiemu opowiadał w co gra na PS4, gdy rodzice są w pracy albo kogo "rozje**ł" w GTA V na kompie. Kolejna sytuacja która pojawia się nagminnie - wystarczy przejść przez boisko szkolne po godzinach lekcyjnych. Stanęłam któregoś dnia przy boisku z dzieckiem i pokazuje "zobacz jak chłopcy grają w piłę, jak strzelają gole"...co usłyszałam? "Kur*a Arek podaj do ch*ja" ..."no przecież ku**a podałem ale ty kuta**e nie odebrałeś". Rodzice. Jeżeli nie macie czasu wychować dzieci, to po co je macie?
Na lekcjach wychowania fizycznego nie ćwiczy 17% uczniów podstawówki, 24% gimnazjum i 38% liceum. I jak potem wychować kolejnych Lewandowskich i Gortatów? – Głównym powodem jest skandaliczny sposób prowadzenia zajęć. Uczniowie skarżą się na nauczycieli, którzy nie potrafią, bądź nie wykazują chęci uatrakcyjnienia zajęć, narzucając z góry określone ćwiczenia, które nie wszystkim odpowiadają. Zdecydowana większość uczniów uważa, że zajęcia wf-u w polskich szkołach są nudne, mało interesujące I nieprzyjemne. Wiele do życzenia pozostawiają polskie szatnie, w których nie tylko brakuje prywatności, alei odpowiedniego wyposażenia. A jakie wy macie doświadczenia z lekcji WF-u?
Konduktor wyrzucił ucznia 7 klasy z pociągu. Pomimo ważnego biletu – W środę uczeń 7 klasy podstawówki chciał dojechać pociągiem Kolei Wielkopolskich z Roszkowa do Skoków. To około 5 km. Miał bilet, nie miał podbitej legitymacji szkolnej. W zamian otrzymał ze szkoły zaświadczenie, że jest uczniem. Dziecko zostało wyrzucone z pociągu. Do domu musiał wrócić pieszo. Po pierwsze trzeba być człowiekiem
Chłopiec odrobił pracę domową, a mimo to dostał "zero". To pokazuje, że coś z naszym systemem edukacji jest nie tak – Uczeń VII klasy ze szczecińskiej podstawówki narysował mapę, zamiast przepisać definicję z książki. Nauczycielka uznała, że to "brak zadania". "Budząca się szkoły" publikuje pracę domową chłopca i zwraca uwagę, że "szkoła zabija kreatywność".„Po pierwsze nie niszczyć motywacji, bo na zatartym silniku nikt daleko nie pojedzie”. Tymi słowami zaczyna się post na profilu "Budząca się szkoła".- Zadanie z geografii, klasa VII w Szczecinie. Uczniowie mieli opisać poszczególne "pasy rzeźb terenu Polski". Jak byście zrobili to zadanie? – pyta autorka postu.Poniżej rysunek na którym chłopiec, zamiast opisać, narysował pasy rzeźby terenu Polski. I ocena nauczycielki geografii: „Brak zadania 0”. Zero w tym przypadku oznacza zero punktów na pięć możliwych do zdobycia. Ocena nie podlega poprawie. Nie ma możliwości ponownego wykonania zadania
Piękna riposta Muzeum Powstania Warszawskiego na reklamę Tigera –  Hej @tigerdrinkpl! Niedługo zaczynamy zapisy na lekcje muzealne (różne poziomy, nawet dla dzieci z podstawówki). Może wpadniecie?
11-letni Karol Banysz wprawił w osłupienie Holendrów! Młody Polak niespodziewanie wygrał tamtejszy konkurs ortograficzny dla dzieci z podstawówki. Konkurs oczywiście był organizowany w języku niderlandzkim! – Podczas ogłaszania wyników dyktanda, szokiem dla obecnych był wynik Karola, zrobił tylko jeden błąd! Wygrał z dziećmi, które tu się urodziły, podczas gdy niderlandzki dla Karola jest drugim językiem. Mieszka w Hadze od 7 lat, przyjechaliśmy tutaj ze Śląska, z Zabrza - mówiła w rozmowie z portalem polonia.nl mama Karola, Ewa Banysz.To nie pierwszy taki sukces dziecka z Polski. W 2014 r. ten sam konkurs wygrała Karolina Jagiełło. Młoda Polka popełniła wtedy zaledwie trzy błędy w dyktandzie. Teraz Karol pobił jej rekord. W finałowej edycji zaliczył tylko jeden błąd. Pomylił akcent w słowie “carrière”, zapożyczonym do niderlandzkiego z języka francuskiego
Ibisz? Toż ja z nim do podstawówki chodziłam! Ten to się wcale nie zmienia –
Syn zrobił ojcu ten krawat, kiedy był w pierwszej klasie podstawówki. 11 lat później, z okazji zakończenia edukacji przez syna, ojciec dumnie założył ten krawat –
W Painesville, Ohio funkcję sędziego sprawuje charyzmatyczny Michael Cicconetti, który karze ludzi w nieco inny sposób. Oto przykłady przewinień i szalonych kar, jakie nałożył: – 1. Parę przyłapano na seksie w parku. Kara? Para musiała wysprzątać cały park oraz pozbierać wszystkie zużyte prezerwatywy. Musieli też umieścić ogłoszenie w miejscowej gazecie przepraszając wszystkich, którzy ich widzieli.2. Kobieta, która porzuciła w lesie 35 kociąt, w ramach kary sama musiała spędzić noc w lesie, w środku listopada, bez jedzenia, wody i namiotu. Gdy w nocy zrobiło się bardzo zimno otrzymała zgodę na rozpalenie ognia.3. Mężczyzna obraził policjantów i nazwał ich „świniami”. W tamach kary musiał stać na rogu ulicy ze 170 kg świnią oraz napisem mówiącym „To nie jest policjant”.4. Mężczyzna, który kierował po alkoholu został wysłany za karę do najbliższej kostnicy. Tam musiał oglądać ofiary wypadków drogowych spowodowanych przez kierowców jeżdżących na podwójnym gazie.5. Kobieta w Ohio została uznana winną, gdy odmówiła zapłaty taksówkarzowi. Kara? Musiała przejść trochę ponad 48 km, tyle, ile przejechała.6. Mężczyzna ukradł pieniądze Armii Zbawienia, które przeznaczone były dla bezdomnych. Jego karą było spędzenie całego dnia na ulicy jako bezdomny.7. Kilku licealistów pocięło opony autobusu szkolnego. Przez to, następnego dnia anulowano wycieczkę dla podstawówki. Winni musieli zorganizować dla tych dzieci piknik.8. Dwóch nastolatków wyskrobało na skradzionym pomniku Jezusa 666 – znak szatana. Werdykt? Musieli przebrać się za Maryję i Józefa, i przeprowadzić przez miasto osiołka.To, co jest wspaniałe w tych karach, to fakt, iż ludzie wydają się rozumieć swoje błędy. Według Cicconettiego 90% osób, które otrzymały „kreatywną karę”, nigdy nie wróciło na salę sądową. To wiele mówi!

Dla takich chwil mógłbym nigdy nie kończyć podstawówki...

 –
10-letni chłopak biegł po zwycięstwo, kiedy zobaczył, jak upada jego przyjaciel. Zamiast biec do mety, wrócił się po niego i z nim na rękach ukończył wyścig – Kiedy Riley upadł niecałe 20 metrów przed finiszem w szkolnym wyścigu, Julian nie wahał się ani chwili. Zamiast biec po zwycięstwo, wziął przyjaciela na ręce i razem przekroczyli metę. Wzruszający moment został uwieczniony na zdjęciu.Riley Watson i Julian Otu chodzą do tej samej angielskiej podstawówki w Immingham. Obaj wzięli udział w biegu North East Lincolnshire Schools Sports Partnership Primary Cross Country Race na 800 metrów zorganizowanym w ramach współpracy pomiędzy szkołami.Kiedy 9-letniego Riley’a od mety dzieliło już mniej niż 20 metrów, nagle upadł z powodu bolesnej kolki. Widząc to, Julian zareagował natychmiast – zawrócił i podbiegł do kolegi, wziął go na ręce i doniósł do końcowej linii.Pytany o to, czemu zrezygnował z szansy na zwycięstwo, powiedział po prostu, że „wolał przegrać i pomóc swojemu przyjacielowi, zamiast go zostawiać”.Dyrektorka szkoły, do której chodzą chłopcy, nie kryje dumy z jednego z jej wychowanków. 10-latek prezentuje postawę, jakiej w Allerton Primary School uczy się wszystkich dzieci – To, co zrobił Julian pokazuje, jak chcielibyśmy, żeby postępowały wszyscy nasi uczniowie. To bardzo opiekuńczy chłopiec.
Nie pozwoliłbym się gnoić paru debilom i oddawałbym, że aż miło.To co, że uwagi w dzienniczku.Może by nabrali do mnie szacunku –
5 powodów dlaczego warto czytać książki: – 1. Otwierając książkę nigdy nie zaatakuje cię informacja, że nowe łózko twojego kolegi z podstawówki jest bardzo wygodne i 34 osoby lubią to,2. Z książką masz szansę, że nikt nie będzie się domagał, żebyś ustąpił miejsca w autobusie czy tramwaju,3, Zabawa w miejscu publicznym tabletem czy komórka, może sprawić, że jacyś młodzieńcy postanowią sprawdzić' czy Twój sprzęt nie wyglądałby lepiej w ich rękach, Cóż, nieznane są nasze losy, ale czy kiedykolwiek w autobusie skradziono komuś książkę?4. W książce nigdy nie skończą się baterie,5. Na podstawie książek powstały dziesiątki rewelacyjnych filmów!
Przypadek?Sądzę, że nie –  Bóg zesłał sport...a szatan narkotyki!- wyższe wykształcenie- żyje w czystości doślubu- utrzymuje się z siływłasnych rąk- wspiera go rodzina iprzyjaciele-jest przeciwny islamizacji Europy- beż nałogów, preferujeodżywki białkowe- brak podstawówki- konkubinat, nieślubnedziecko- utrzymuje się zpieniędzy wielbicieli- wspiera go trenersatanista- promuje islamski kraji nosi szaty imama- wypija 4 litry wódki,wącha kokainę i tytońDZIĘKUJEMY CI MARIUSZUZA WSKAZANIE KIERUNKU MŁODYM REDAKCJA

5 zasad, które sprawiają, że uczniowie w Danii kochają szkołę:

5 zasad, które sprawiają, że uczniowie w Danii kochają szkołę: – 1. Bycie najlepszym nie jest najważniejszeW Danii zwraca się największą uwagę na to, aby u uczniów rozwinąć ciekawość świata oraz nauczyć ich samorozwoju. Nikt nie tresuje dzieci jak rozwiązywać testy i nikt nie porównuje szkół pod względem tego, jakie wyniki uczniowie na tych testach uzyskują.Szkoły od samego początku zachęcają dzieciaki do tego, żeby odnalazły w sobie pasję i żeby nigdy nie oceniały innych osób przez pryzmat ich ocen, tylko na podstawie tego, jakimi są ludźmi. Każdy uczeń znajdzie dla siebie miejsce w szkole. Program jest tak opracowany, że większość uczniów bez problemów radzi sobie z nauką. Ci, którzy są słabsi, otrzymują dodatkową pomoc od nauczycieli.2. To, kim jesteś, jest równie ważne jak umiejętność pisania i czytaniaZanim duńskie dzieciaki pójdą do szkoły, muszą się nauczyć kilku rzeczy – w przedszkolu lub na kursach przygotowujących. Zapoznają się tam z zasadami obowiązującymi w szkole, tolerancji dla innych oraz poszerzają słownictwo.Według duńskiego prawa, dzieci w szkołach podstawowych mają się nauczyć podstawowych umiejętności, opanować podstawową wiedzę oraz rozwinąć swoją osobowość.3. Nie uczą się na pamięćW szkołach w Danii uczniowie nie muszą zapamiętywać masy rzeczy. Szkoły wręcz zniechęcają do bezmyślnego wkuwania materiału na pamięć. Zachęcają do samodzielnego wyszukiwania informacji, przeprowadzania eksperymentów i analizowania źródeł. Żeby uczeń się czegoś nauczył, musi brać czynny udział w procesie, a nie tylko słuchać wykładu.Uczniowie zachęcani są do tego, żeby być sceptycznym, zadawać pytania i formułować własne opinie. Nauczyciel zawsze podyskutuje z uczniem, odpowie na pytania, wyjaśni wątpliwości. To pozwala uczniom na poczucie się kimś ważnym i istotnym.Kreatywność, podejmowanie inicjatywy i dociekliwość są ważniejsze niż wyuczenie się fragmentu podręcznika na pamięć.4. Radość uczeniaGdybyśmy chcieli ocenić jakość nauczania, porównując wyniki testów zewnętrznych, to Dania na pewno nie załapałby się do pierwszej dziesiątki. Jednak znalazła się na trzecim miejscu na świecie jeśli chodzi o najlepszy system edukacji i jest w pierwszej dziesiątce krajów z wysokim poziomem nauczania.W Danii ważne jest to, aby uczniowie i studenci czerpali radość z uczenia, a szkoła nie była dla nich pasmem cierpień i udręki. Młodzi Duńczycy, którzy nie bardzo wiedzą, co chcieliby robić w życiu, mogą uczęszczać do tak zwanej Efterskole. W tych szkołach młodzież w wieku pomiędzy 14 a 18 lat może spędzić rok i poszukać czegoś dla siebie. W Efterskole skupiają się na przedmiotach i umiejętnościach, których nie znajdziesz w zwykłych szkołach. Można tu więc odkryć w sobie nowy talent czy wykształcić zamiłowanie do różnych rzeczy – od sportu do rękodzieła. Uczniów zachęca się do tego, aby pomagali pozostałym w odkryciu czegoś interesującego i wyciąganiu ręki do tych, którzy mają problem z odnalezieniem się w społeczności szkolnej.5. Każdy ma równe szanseTylko dla 11% procent Duńczyków dobra wypłata jest kryterium wyboru pracy. W kraju, w którym płaci się jedne z najwyższych podatków, chęć wzbogacenia się za wszelką cenę nie jest ważna. Uczniowie i studenci zachęcani są od samego początku do tego, aby wybrać pracę, która będzie ciekawa, zgodna z ich predyspozycjami i sprawi, że będą się w niej czuli szczęśliwi. Już w ostatnich klasach podstawówki uczniowie spotykają się z doradcami, którzy pomogą im w wyborze odpowiedniej szkoły średniej. W szkołach średnich regularnie spotykają się na rozmowy indywidualne z doradcą lub nauczycielem i omawiają plany na przyszłość oraz je modyfikują, o ile to konieczne.Ponad połowa Duńczyków uważa, że mają wolny wybór, mogą sami decydować o swojej przyszłości i, co więcej, mogą ją kontrolować. Państwo pomaga studentom. Każdy student, niezależnie od sytuacji materialnej dostaje stypendium, które pozwoli mu na utrzymanie się. Studenci nie muszą dorabiać, tylko mogą skupić się na nauce i życiu towarzyskim.