Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 813 takich demotywatorów

Kibic Barcelony płacze przed bramą Camp Nou z powodu odejścia Messiego trzymając jego koszulkę –
Źródło: twitter.com
 –
 –
W Indonezji żyje załamany kot, który mieszka na grobie swojej właścicielki, odkąd zmarła w 2015 roku – Przechodnie próbowali adoptować kota po tym jak słyszeli jego płacz, ale zawsze wracał on na grób, na którym zasypiał. Od grobu odchodzi tylko po to, by odwiedzić dzieci właścicielki, które dają mu jedzenie.
Mała szantażystka –
0:06
Pies wspiera ofiary przestępstwpodczas rozpraw w sądzie – W południowo-zachodniej Francji, na jednej z sal sądowych spotkać można nietypowego rezydenta. To pięcioletni czarny labrador o imieniu Lol, który jest pierwszym oficjalnym europejskim psem wspierającym ofiary przestępstw.Labrador imieniu Lol od dwóch lat wspiera ofiary przestępstw przebywające na sali rozpraw. Jest to prawdopodobnie pierwszy tego typu pies w Europie, który oferuje taką pomoc.Labrador został specjalnie wyszkolony, aby zachowywał spokój przy obcych osobach, w tym małych dzieciach. Jest w stanie znieść trudne sceny dziejące się obok niego na sali, na przykład emocjonalne zeznania ofiar, którym często towarzyszy płacz
 –
Niedowierzanie Christensena, płacz Winda, Poulsen z powietrzem w ustach próbujący jakoś okiełznać tę sytuację, Braithwaite odwrócony i na wykroku jakby chciał stamtąd uciec przerośnięty ciężarem i Schmeichel jakby go zatrzymujący. Delaney ukrywający twarz w koszulce, Maehle chłodno patrzący na medyków... – I kapitan, Kjaer, pewnie stojący na środku, wyprostowany, patrzy na swojego towarzysza walczącego o życie, będąc z nim bezwarunkowo do końca, jak przystało na kapitana. A Christian Eriksen, prowodyr sytuacji, ukryty za nimi, niewidoczny, bo to oni, a nie tylko on, są bohaterami tej sceny.Wiem, że to taka doniosła, może przerosła interpretacja, ale o to chodzi w mocnych zdjęciach, o to chodzi w interpretacjach, w emocjach. Niezależnie od rozwoju zdarzeń, może to być legendarne zdjęcie.Trzymaj się, Christian.
Ceny w restauracjach i barach. Restaurator komentuje "paragony grozy". "Nie stać cię, to nie chodź" – Paragon grozy" z horrendalnie wysokimi cenami to od lat kwestia, która wywołuje burzliwe dyskusje. Gdy nadchodzą wakacje, w wielu restauracjach i barach ceny za posiłki lub napoje wzrastają kilkukrotnie. "Moje podejście jest takie. Nie stać Cię, to nie chodź. Masz menu - policz cenę, po to ono jest, żeby zweryfikować czy mnie stać, czy nie" - komentuje jeden z restauratorów.Odnosi się również do postawy ludzi w czasie pandemii. "Jak była pandemia to był płacz - otwórzcie ogródki, kawiarnie wielcy obrońcy gastronomii, a teraz narzekanie na wysokie ceny. Polakowi nigdy się nie dogodzi" - dodaje.Zawsze można wziąć kanapki ze sobą a nie kupować po to żeby rachunki pokazywać.
Źródło: Gazeta.pl
To prawie jak ja w pracy- nienawidzę jej, chce mi się płakać, ale rachunki same się nie zapłacą –
Nie płacz tato, następnym razem wygrasz –
0:15
Moja mama płakała jak bóbr oglądając "Titanic".A dokładnie podczas tej sceny –
Kiedy przypadkiem nadepnąłeśna łapę swojego psa i wiesz,że nigdy nie wytłumaczysz mu, że to niechcący –
Lubię ten śmiech – Który zmusza minie do płaczu
Źródło: Zdjęcie autorstwa KoolShooters z Pexels
Nie płacz, on nie był ciebie wart –
Źródło: filing.pl
Mamoooo! Jasiek nie pozwalami się bawić na drzewie! –

"Młody człowiek kołysał się na ławce w parku, po czym zsunął się i przykucnął, próbując złapać oddech i uśmierzyć ból przeszywający całe ciało. Mężczyzna próbował wziąć głęboki oddech, ale ból spowodował kolejny cios, a ciało zastygło w bezruchu

"Młody człowiek kołysał się na ławce w parku, po czym zsunął się i przykucnął, próbując złapać oddech i uśmierzyć ból przeszywający całe ciało. Mężczyzna próbował wziąć głęboki oddech, ale ból spowodował kolejny cios, a ciało zastygło w bezruchu – Nie widział tłumów wokół, nie słyszał syreny karetki pogotowia i głosów lekarzy pędzących na ratunek.Światło. Skąd ono jest? Jest takie miękkie i ciepłe. Gdzie ja jestem? Nic nie boli, a ciało jest tak nieważkie. Mężczyzna próbował się rozejrzeć, ale wokół pojawiła się niewielka mgła. A potem zobaczył psa. Wielki pies podszedł do niego, delikatnie stąpając na łapach. I mężczyzna go rozpoznał! To był Bolek.– Cześć, mistrzu.– Bolek? A ty…. jak mnie znalazłeś? I dlaczego do mnie mówisz? Czy ja śnię?– Wszyscy tutaj mogą rozmawiać i rozumieć się. Nie, Mistrzu, nie śpisz. Umierasz, a jestem tu od dawna. Tam, na drodze, pamiętasz, tam, gdzie wyrzuciłeś mnie z samochodu.I człowiek przypomniał sobie to, co usilnie próbował zapomnieć przez te wszystkie lata.– Widzę, że nie zapomniałeś. Pamiętasz, stary? Jak uruchomiłeś silnik samochodu, kazałeś mi wsiąść i wyjechaliśmy z miasta? Jak zostawiłeś mnie na drodze i odjechałeś, nie oglądając się za siebie? Pamiętasz …Pies ciężko oddychał i położył się.– Bolek, byłem pewien, że ktoś cię przygarnie i znajdziesz nowy dom!– Nie okłamuj się, Mistrzu. Więc oszukiwałeś się, uzasadniając to, co zrobiłeś. A ja … Biegłem długo, ale nie dogoniłem cię i straciłem trop. Zawiódł mnie stary nos i obolałe łapy. Wróciłem do miejsca, w którym mnie wyrzuciłeś i czekałem, aż wrócisz po mnie. Wierzyłem, że na pewno wrócisz po Bolka.Uwierzyłem ci i pokochałem w sposób, w jaki potrafią tylko psy! Bardzo się martwiłem, że byłeś tam gdzieś sam beze mnie! Nikt nie przyniesie ci butów, nie obudzi rano, nie poliże językiem, nie posiedzi przy tobie, nie pomilczy z tobą, gdy jest ci smutno. Ale nie wróciłeś.Codziennie biegałem wzdłuż drogi, bojąc się, że mnie nie zobaczysz! A potem zostałem potrącony przez samochód. Nie od razu umarłem. Konałem powoli na poboczu. Wiesz, czego chciałem najbardziej, kiedy życie uchodziło ze mnie? Zobaczyć cię, usłyszeć twój głos i położyć głowę na Twoich kolanach. Ale mój ostatni oddech usłyszała tylko zimna kałuża.Wiesz, jest nas tu wielu: wyrzuceni, zamarznięci w budach, zagłodzeni, zabici dla zabawy. Wy ludzie jesteście aroganccy. I nie chcecie wierzyć, że za wszystko trzeba zapłacić!Mężczyzna ukląkł przed psem. Ciało ponownie przeszył ból. Ale uświadomienie sobie powagi swego czynu było dotkliwsze. Obfite łzy zapiekły oczy, ale nie przyniosły ulgi.– Wybacz mi, piesku! Przepraszam! Przepraszam, nie zasłużyłem na Twoją miłość.Stary pies z trudem zbliżył się do mężczyzny. Opiekuna, którego zawsze kochał.– Ja już wybaczyłem ci moją śmierć. Ale płacz! Wasze łzy są waszym odkupieniem. Zapytam o ciebie. Ciepły język dotknął jego policzka, a duża łapa zakryła dłoń mężczyzny.– Do widzeniaNa oddziale intensywnej terapii lekarze walczyli o życie młodego mężczyzny. Rozległa infekcja. Ale wszelkie wysiłki poszły na marne. O 18:30 stwierdzono zgon. Serce zatrzymało się. Koniec.Drżący głos pielęgniarki przerwał ciszę po reanimacji: „Łzy! Na policzkach ma łzy! On płacze!”– Adrenalina– Defibrylator– Migotanie– RKO, tlenPłaska linia na ekranie monitora zadrżała i wygięła słaby, ale łuk.Miesiąc później młody mężczyzna stał na progu kliniki. Żył i nawet jesienny deszcz nie zdołał zniszczyć szczęścia powrotu. Jego przypadek został nazwany przez lekarzy cudem! Za bramami szpitala mężczyzna powoli skręcił w stronę domu. Szedł pogrążony w myślach, gdy pod jego nogi wpadł brudny i mokry kłębek, który okazał się szczeniakiem.– Cześć psinko! Czyj ty jesteś?Ale cały wygląd szczeniaka mówił, że był nikim i desperacko potrzebował pomocy. Mężczyzna podniósł malucha z ziemi, wetknął za pazuchę i ostrożnie poprawił wystające ucho.– Chodźmy do domu… Bolku!Stary pies, otoczony jasnobiałą mgłą, patrząc na to, oparł głowę na łapach, ciężko dyszał i zakrył oczy. Uratował człowieka w mężczyźnie!"Autor nieznany
Po czym poznać dobrego tatę – Tata nie wydaje na świat potomstwa, ale chroni je, czuwając przed łonem matki. Owszem, nie odczuwa bólów porodowych, ale towarzyszy, dba i koi, gdy matka tego potrzebuje. Nie może rodzić, więc trzyma za dłoń, aby wzbudzić w niej odwagę i pozostaje na straży w niepokoju i bez snu. Czuwa po cichu jak dobry anioł stróż, który troszczy się o życie i bezpieczeństwo swojej rodziny.Dobry tata potrafi wykąpać, ubrać i nakarmić. Zmieni też pieluchy i uspokoi płacz. I choć nie nakarmi piersią, to pomoże zjeść ukochanej, jeśli sama nie będzie w stanie ruszyć chociażby łyżką.Dobry tata nie wstydzi się przytulać i okazywać uczuć. Zawsze znajdzie czas na zabawę i przeczytanie bajki na dobranoc. To on pokazuje świat pełen przygód i w ciekawy sposób potrafi wyjaśnić wiele spraw, których mały człowiek nie pojmuje.Dobry tata wykonuje tak samo ważną i wartościową pracę jak dobra mama. Każdego dnia daje z siebie wszystko, aby jego ukochanym żyło się jak najlepiej.Dobry tata to tatuś - ten który wie jak kochać swoje dzieci
Cała tajemnica tkwi w tym, by nie angażować się emocjonalnie –
„Wczoraj spóźniłam się na mój lot do LA i musiałam poczekać na kolejny. Byłam bardzo zdenerwowana, ale później miałam do tego jeszcze inną okazję! – W końcu mogłam odebrać bagaż i poszłam do łazienki, aby sprawdzić stan mojego makijażu. Usłyszałam kobietę, która mocno płakała. Zastanawiałam się, czy powinnam powiedzieć coś w stylu 'Wszystko będzie dobrze', ale byłam zdenerwowana, a ona mówiła po hiszpańsku. Nie wiedziałam, czy w ogóle mnie zrozumie. Wyszłam stamtąd, ale wracałam do łazienki jeszcze jakieś cztery razy, czekając na bagaże. Wtedy usłyszałam, jak kobieta mówi: „Autobus przyjeżdża dopiero jutro”. Słysząc to zabiło mi serce, więc zapytałam ją, czy ma rezerwację. Odpowiedziała, że nie. Zapytałam ją, czy mogę zapłacić jej za hotel do jutra. Kobieta przestała płakać i otworzyła drzwi kabiny. Zobaczyłam śpiące dzieci. Byłam tak szczęśliwa, że mogę jej pomóc. Pojechała ze mną do hotelu Marriott i załatwiłam jej pokój. Chciałam się tym z kimś podzielić, ponieważ wciąż nie dawało mi spokoju to ilu ludzi wchodziło do łazienki, w której przez długi czas było słychać płacz tej kobiety. Czy wiedzieli, ze są tam dzieci, a mimo to szli dalej? Cieszę się, że zareagowałam, ponieważ ta kobieta była bardzo miła i wdzięczna. No i miała ze sobą dzieci”.
 
Color format