Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 379 takich demotywatorów

 –  nie zestarzałam się na marne

Krzysztof Stanowski i jego recenzja filmu "365 dni":

 –  Na początek zdanie, które zamieszcza każdy na wszelki wypadek: obejrzałem nowe „365 dni”, żebyście wy nie musieli. To oczywiście taka regułka antyobciachowa i pseudointeligencka.Ale wystarczy napisać: obejrzałem.Nie wiem, czy można traktować to coś w kategoriach filmu. To miks teledysku, reklamy, soft-porno, no i filmu właśnie. Fabuła jako taka niemalże nie występuje, tzn. zajmuje jakieś 15 procent czasu. Uwaga, teraz w całości będę spoilerował. Babka o imieniu Laura bierze ślub (z tym gościem, który w poprzednim „odcinku” ją porwał i więził przez rok) i jest bardzo zakochana, do tego ma przygłupią koleżankę, która przez cały film nawet nie pokazała cycków (mimo wielu stosunków). Po ślubie nie jest zadowolona, bo jej mąż traktuje ją z góry (przypominam, że ją porwał, ale chuj tam, liczyła na więcej romantyzmu z jego strony), ale bywa fajnie, bo dużo jeżdżą na koniach przy zachodzie słońca. No ale generalnie jest słabo, mąż jej mówi: idziemy, wychodzimy, chodź, wkurwia ją.Pojawia się ogrodnik. Ogrodnik oczywiście jest przystojny, umięśniony, ma corvettę i suva, dom z basenem, deskę surfingową i fajne dziary (pakiet totalnego chada, jak to u ogrodnika). Mąż puka jakąś swoją przyjaciółkę, co odkrywa ta Laura. Babka ucieka do ogrodnika, ale się z nim nie teges, natomiast on jest za przystojny, żeby nie wykorzystać tego w soft-porno, więc ona śni, że teges i wtedy mamy sceny. Potem się okazuje, że mąż wcale nie puknął przyjaciółki, tylko to był jego brat bliźniak, a jeszcze potem, że ogrodnik nie jest ogrodnikiem,, tylko synem szefa mafii. Laura spotkała dwóch facetów we Włoszech i obaj są szefami mafii, to dość dobra skuteczność. Następnie dzieje się coś dziwnego, bo porywacz, ogrodnik, brat bliźniak porywacza i ta babka, co ją pukał strzelają do siebie nawzajem i nawet Polka obrywa (może umiera, nie wiadomo). To już cały film, ale nie mam pojęcia, o co w nim chodziło, poza dymankiem. Zdaje się, że to produkcja dla młodych par, gdzie jedna strona chciałaby namówić drugą na wspólne oglądanie porno, ale nie wie, jak zagadać.W zasadzie najciekawsze jest to, że Massimo często kopuluje w spodniach. A, ten ogrodnik ma jeszcze siostrę, która jest w ciąży i traktuję ją, jakby to on zrobił tego dzieciaka, ale w sumie nie kumam, co to była za pojebana akcja i po co ta siostra się pojawiła.Trzecia część niewykluczona, bo Laura oberwała jakoś w miednicę, więc może żyje i spotka trzeciego szefa mafii, który ją wychędoży.
Oglądanie kreskówek nie jest dla każdego –
0:10
Zadzwonił do 80-letniej fankipo wylewie – Niedawno wnuczka 80-letniej fanki aktora  podzieliła się historią, która wydarzyła się w pewnej restauracji w Los Angeles.– Moja babcia podkochiwała się w Keanu, ponieważ przypominał jej mojego dziadka, kiedy był młody. Widziała wszystkie jego filmy, od „Billa i Teda” po „Matrixa”. Na początku lat 70. miała wylew i przez ostatnie 10 lat życia była praktycznie unieruchomiona w domu, więc oglądanie filmów było jej głównym hobby i stały się one dla niej niemal jak przyjaciele, ponieważ tak rzadko miała okazję oglądać swoje własne filmy.Niedługo po ukazaniu się Matrixa mój wujek był w Los Angeles w interesach i jadł w eleganckiej restauracji, kiedy wszedł Keanu Reeves z jakąś kobietą. Kiedy skończył posiłek, mój wujek podszedł do ich stolika i powiedział: „Zwykle tego nie robię, ale chciałem, żebyś wiedział, że moja 80-letnia mama cię uwielbia i widziała wszystkie twoje filmy. Przypominasz jej mojego tatę”.Wtedy Keanu zapytał, czy ma przy sobie telefon komórkowy, a gdy ten potwierdził,  poprosił:'Zadzwoń do niej, chcę z nią porozmawiać’– Rozmawiał z moją babcią przez kilka minut, co sprawiło, że poczuła się szczęśliwa, a jego szczera życzliwość i zainteresowanie jej osobą pokazały, jak wspaniałym jest człowiekiem.W oczach Keanu żaden fan nie jest za stary, dlatego postanowił zadzwonić do 80-letniej kobiety (jego wielkiej fanki) Niedawno wnuczka 80-letniej fanki aktora  podzieliła się historią, która wydarzyła się w pewnej restauracji w Los Angeles.– Moja babcia podkochiwała się w Keanu, ponieważ przypominał jej mojego dziadka, kiedy był młody. Widziała wszystkie jego filmy, od „Billa i Teda” po „Matrixa”. Na początku lat 70. miała wylew i przez ostatnie 10 lat życia była praktycznie unieruchomiona w domu, więc oglądanie filmów było jej głównym hobby i stały się one dla niej niemal jak przyjaciele, ponieważ tak rzadko miała okazję oglądać swoje własne filmy.Niedługo po ukazaniu się Matrixa mój wujek był w Los Angeles w interesach i jadł w eleganckiej restauracji, kiedy wszedł Keanu Reeves z jakąś kobietą. Kiedy skończył posiłek, mój wujek podszedł do ich stolika i powiedział: „Zwykle tego nie robię, ale chciałem, żebyś wiedział, że moja 80-letnia mama cię uwielbia i widziała wszystkie twoje filmy. Przypominasz jej mojego tatę”.Wtedy Keanu zapytał, czy ma przy sobie telefon komórkowy, a gdy ten potwierdził,  poprosił:'Zadzwoń do niej, chcę z nią porozmawiać’– Rozmawiał z moją babcią przez kilka minut, co sprawiło, że poczuła się szczęśliwa, a jego szczera życzliwość i zainteresowanie jej osobą pokazały, jak wspaniałym jest człowiekiem.W oczach Keanu żaden fan nie jest za stary, dlatego postanowił zadzwonić do 80-letniej kobiety (jego wielkiej fanki)
 –
0:27
Patrzeć przez okno, albo ekran komputera na świat, to trochę tak, jakby oglądać zabawki na wystawie –
A spróbuj tylko zrobić głośniej... –
 –
Towar luksusowy –  Dzień dobry! Benzyna czy diesel?
W końcu wiem, co to jest surrealizm –
"Tatusiu, pewnie ty zrobiłbyś to lepiej?" –
Do posiadającego takie cackona "oglądanie" schodziła sięcała kamienica –
 –
Kiedy obejrzałeś już dwie reklamy i okazało się, że to nie ten filmik –  boże daj mi siły
Mam 31 lat, moja żona 29. Pracujemy oboje, mamy 3-letniego syna. Żyjemy normalnie, rzadko się kłócimy. – Jeśli jednak już do tego dochodzi to często powodem kłótni jest to, że wyrzuca mi moje granie na komputerze. Ogólnie robię to dość rzadko i nie trwa to dłużej niż 1,5 godziny.W jej rozumieniu w gry wideo grają tylko nastolatki, a dla 30-letniego mężczyzny to jest wstyd.Ja myślę, że gry wideo są o wiele bardziej pożyteczne niż oglądanie programów telewizyjnych (które ona uwielbia), ponieważ podczas gry nie tylko gapisz się w monitor, ale wykonujesz pewne czynności – mózg przekazuje sygnały do ​​kończyn, reagując na zmieniające się warunki.Ta hipokryzja mnie wykańcza. Rozumiem, że ludzie z pokolenia naszych rodziców mówią, że gry wideo są złe, ale kiedy młoda dziewczyna, która sama siedziała prawie non stop z telefonem przed narodzinami dziecka, ma do mnie takie zarzuty to jest to nie jest to trochę dziwne?Rozmowy i moje argumenty, że różni ludzie na różne sposoby odprężają się i łagodzą stres, do niczego nie prowadzą.Ogólnie zrozumiałbym zarzuty, gdybym codziennie spędzał kilka godzin tylko na grach. Ale nie, nie przesadzam z tym i generalnie po godzinie gry w wirtualną piłkę/koszykówkę trochę mnie to nudzi, więc nawet nie mógłbym siedzieć przed komputerem i grając w coś wiele godzin.Czy coś ze mną jest nie tak?
 –
0:18
 –
Też tak masz, że mimo, że jesteś już stary to nadal lubisz od czasu do czasu obejrzeć sobie jakąś bajkę? –
 –
Oglądanie tego sprawia wielką satysfakcję –
0:07