Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 104 takie demotywatory

Wytrwałości Magdo –  Magdalena Filiks10 min..>!! !! !!Niektórzy pisowcy naprawdę jeszce nieogarnęli, że skończyła się degrengolada inadszedł czas, w którym prawo będzieznaczyło prawo, a sprawiedliwośćsprawiedliwośćI ciężko im zrozumieć w jakimcharakterze stają przed komisją śledczą.A pan Kamiński wyjątkowo jeszcze nieogarnia rzeczywistości - o ilekiedykolwiek ogarniał..Mało przyjemna jest praca w komisjiśledczej ze względu na charakter ludzi zktórymi mamy do czynienia.
 –  Jprdl, ale mnie ostatnio irytują porównaniaw stylu "mój szef nie ogarnia komputera, a jaogarniam, ale jakoś nie jestem szefem".U mnie np. szef nie ogarnia microsoftu, a japotrafię robić znacznie więcej niż "suma(A1:A3)" - z tym, że mój szef wie, jak pozyskaćwystarczającą ilość pieniędzy na swoją wysokąwypłatę i na moją, i dla reszty pracowników,i na aktualizację programów, których nieogarnia.No ale tak, lepiej przewracać oczami podczas"zapisywania pdf-ów".
 –  Jest sobie blok, a w nim na parterze mieszkanie. Właściciele tego mieszkania mająkota. Kot, jak twierdzą, jest "wychodzący" i należą do twardogłowych zwolennikówtej opcji.Kot wychodzi często przez balkon, otwierają drzwi, a on hyc, już jest przed blokiem.Problem w tym, że nie potrafi zrobić hyc w drugą stronę i balkonem wrócić domieszkania.Praktycznie pod blokiem jest mały parking dla mieszkańców. Kot często włazi podauta czy na koło i tak sobie siedzi. Sąsiedzi, zwłaszcza ci, którzy parkują najbliżej,przyzwyczajeni i skłonności do kotobójstwa nie mają, więc zanim odpalą autoprzeważnie sprawdzają, czy nie ma kota. Ale to i tak niebezpieczne, bo po pierwsze,nikt nie ma obowiązku sprawdzać, czy pod autem nie siedzi przypadkiem cudzy kot,po drugie, kot uciekając spod jednego auta może wpaść pod inne (obok jest droga).Kot posiedzi trochę przed blokiem i próbuje wrócić do mieszkania. Przychodzi więcpod drzwi do bloku i czeka, aż ktoś go wpuści. I początkowo tak to działało, ktośwchodził, to kota wpuszczał, ale teraz już bardzo uważają, żeby go nie wpuścić.Dlaczego? Otóż kot idzie wtedy pod drzwi i daje znać właścicielom, że jest i żeby muotworzyć drzwi. Daje znać we właściwy dla kotów sposób: miauczeniem. Tomiauczenie niesamowicie niesie się po całej klatce i potrafi trwać godzinami.Dlaczego?Jak wynika z rozmów z właścicielami, oboje pracują. Jego często nie ma w domudwa czy trzy dni w tygodniu wcale, ona po pracy ogarnia młodsze dziecko, które madużo zajęć dodatkowych. Bywa w mieszkaniu za to starszy syn, nastolatek, ale jaktłumaczą, on często gra w słuchawkach i nie słyszy miauczenia. Taaak, ale za tosłyszą je wszyscy inni w bloku.Efekt jest taki, że kot siedzi godzinami pod blokiem, w deszcz i mróz.
"Jestę grafikię" –  Ona robi grafikiJest grafikiem komputerowym?? Nawetnie wiedziałam, że ona kompa takogarniaGrafiki robi, że mówi, kto ma przyjść najaką godzinę. Ustala grafik
Będzie wspaniałą, samotną matką –  Mamy ratunku czy ja coś robię nie tak?Siedzę w domu od 2 lat z dziećmi. Nie mogęwrócić do pracy bo mam maluszki w domuwiec teoretycznie jestem na macierzyńskimpraktycznie pracy nie mam bo umowawygasła... W domu ogarniam wszystko odprania i gotowania po usypianie dzieci. Mążusypia najstarszego dwójkę ja. On wraca zpracy i ma pretensje że nie ma czasu nic wdomu porobić bo po pracy przejmuje dzieci.Przeprowadziliśmy się niedawno do tegodomu. Jak potrzebowałam żeby wziął urlop izajął się dziecmi to zawsze słyszałamwymówki że nie bo ma mało i szkoda itp... Ateraz mnie radośnie poinformował że bierzeurlop do 12 coś ogarnia a później jedzie dolasu z kolegą. Czy to ze mną coś nie tak żemu nie pozwalam? Oczekuje że jak już bierzeurlop w tygodniu to po to żeby coś porobić.Druga sprawa zostawianie mnie samej zdziećmi na noc uważam za nie w porządku.Jak mu powiedziałam że mi z tym źle towypalił że ja mam czas się spotykać z ludźmia on poza pracą nie (przychodzą do mnie nakawę więc dzieci są ze mną, gdzie nie pójdęto zawsze z dziećmi a on do lasu bez dzieci ido pracyz wiadomo też...). No i od słowa dosłowa wyszło że okey on do lasu nie pojedzieale ja też mam nikogo nie zapraszać. Co otym myślicie? Mam rację ze sie buntuje i niechce żeby jeździł czy przesadzam?
 –  robertx23 godz. i 46 min temu#ikea Ogarnia ktoś do kogo z Ikei uderzyć wsprawie archiwalnych zdjęć z imprezodbywających się w danej Ikei?3492Sprawa wyglada w ten sposób, że dawno,dawno temu w jednej Ikei było świętowanie 10lat w Polsce Ikei (czy coś koło, wielka impreza.To było z 25 lat temu wiec nie pamietamdokładnie). Koncert dawała Majka Jeżowskawięc było grubo, sami rozumiecie (5)Poszukuje zdjęć z tej imprezy.Czemu?Na 99% w jednym z konkursów byliśmy wtedyjednocześnie na scenie jako 5 letnie dzieci ja imoja obecna żona (59)
"Polska jest sukcesem, a nasz gigantyczny skok to efekt pracy milionów Polaków. Jest mi przykro, że nasz kraj, zamiast być w elicie liczących się państw UE, jest spychany gdzieś na pobocze, bo władza nie umie z nikim się porozumieć" – "Nie chodzi o Tuska ani PO. Zastanawiałem się, kto może przeciwstawić się systemowi, który ogarnia kraj. Mam na myśli przejmowanie państwowych firm, kolesiostwo, korupcję polityczną o niebotycznej skali. Normalną rzeczą w demokratycznym kraju jest zmiana władzy co jakiś czas. Ta władza powinna się zmienić, bo ich trzecia kadencja to byłaby już grabież kraju na skalę miliardów, po której zostałyby nam wysokie podatki oraz inflacja" - wyznał Marek Roefler, biznesmen i jeden z najbogatszych Polaków Post PosO
Kto i tak jest przybity... –  COS CZEGOROZUM NIEOGARNIATVP2 HDPREMIERATVP 2 HDPREMIERAPO CO zawierzamynasze sprawy w ręceJezusa skoro wiemy,że ma dziurawe
Źródło: miszczowie
 –  U kumpla w firmie doszło kiedyś do megaawarii, nikt nic nie wiedział, sajgon pocałości. Góra w końcu:- Kto się na tym zna?-Kowalski.- To go wołaj!- Nie ma go.- Co? Urlop? Trudno, jedźcie po niego, musitu być.- Nie, w ogóle go nie ma.- To gdzie jest?- Jest zwolniony.- Jak to zwolniony? Kto go zwolnił?- Ty.- Ja?! Nie przypominam sobie.- To było wtedy, jak ci mówiłem "nie możeszgo zwolnić, bo tylko on to ogarnia".
 –  ←MamuśAktywny(a) 50 min te...Dzień dobryJak tamśr. o 08:08To niedobrze05:5206:51Jak się czujesz?07:22iU nas teżCześć mamoNoc ciężkaCzuje się odrobinę lepiejAle głos prawie straciłamRozłożyło mnie niestety
 –  Tesla confused byhorse and carriage54:18 2 Min tomSchwind Gru 23520.090TeUNILAD500 mEBEon Blue apocalypseRusty Pome.11.Altetz Sch***
0:30
Powiedział z całą powagą, że nie obchodzi go, za kogo się uważam, on nie ogarnia tych wszystkich płci i orientacji, ale najważniejsze, żebym do niego się nie przystawiał – Jak widzicie mamy wszechstronnie rozwinięty zespół...
Kiedy kobieta ogarnia trasę –  this is the way
No i w kogo są te sankcje wymierzone? Ciekawe co mają do powiedzenia osoby, które do dnia dzisiejszego są przekonane że lada dzień zmuszą tym ruskich do zakończenia wojny. – 1. Orlen ciągnął calutki 2022 ropę po obniżonej cenie jednocześnie okradając nas na marży, a zamiast VATu zapłaciliśmy rękami orlenu CIT. 2. Indie i Chiny kupują krwawą ropę cały czas na okrągło 3. W Polsce wbija się ludziom do łbów że to ma zapobiec wojnie. 4. Ogarnia ktoś wgl co tu się odpiernicza?
Pies lepiej ogarnia grę w siatkówkę, niż moja klasa w podstawówce –
0:21
Kiedy żona ogarnia prowadzenie samochodu –
0:14
Polska, rok 2037: – Janusz jak co dzień o 7 rano otwiera swój sklep z paruweczkami. Wchodzi do środka, zapala światło, nagle ogarnia go bezruch, a klucze wypadają mu z rąk. Przy ladzie stoi dwóch napakowanych księży. Jeden ma na czole tatuaż "JP2 na 100%". Drugi nie ma tatuażu, ale ma siekierę. I różaniec. -No proszę, proszę - zaczął ten z siekierą. I różańcem. - widzę, że biznesik ładnie się kręci. Chyba nie chcielibyśmy, żeby sklepik ci spłonął jak Rzym w 64 roku?-C- co? -wymamrotał Janusz.- Ale dlaczego?-To teren Rzułtego. -odparł głębokim głosem jeden z księży- Rzułtemu nie podoba się, że ktoś prowadzi interesy na tego terytorium.Januszowi pot napłynął na policzki. Dobrze wie, że kontakty Rzułtego sięgają nawet do lochów Watykanu. -Ale nie ma co się denerwować na zapas! -uspokaja go ksiądz z siekierą. I różańcem. - Jest pewne wyjście z tej sytuacji, zapewniam, że rozsądne dla obydwu stron. Ah tak, pomyślał Janusz. Strategia "Dobry i Zły Ksiądz". Klasyka.-Zamieniam się w słuch.-Po primo, wieszasz krzyż na ścianie, ty kurwa bezbożniku. Po drugie primo, podpisujesz to. -rzekł ksiądz, wręczając Januszowi dokument.-Akt Zawierzenia Firmy?-Tak. Akt zobowiązuje cię do przekazywania 35% dochodu do Watykanu, w zamian masz nasze błogosławieństwo i protekcję Rzułtego. -To... To strasznie dużo pieniędzy.-Żadna cena nie jest zbyt duża, jeśli mówimy o życiu wiecznym -uśmiechnął się ksiądz. - To jak, mamy umowę, czy dzwonimy po Żołnierzy Chrystusa?-nie, proszę. Tylko nie oni. -Świetnie! Benedykcie, na sfinalizowanie deala poproszę jeszcze jakieś słowo boże. To z Księgi Ulicy, wiesz które.-Jasne. -odparł Benedykt, po czym sięgnął do kieszeni sutanny po biblię. -Księga Ulicy, rozdział 21, werset 36: "Kto donosi na psy, łamie prawo boże i jest jebany"
 –  Remek U kumpla w firmie doszło kiedyś do mega awarii, nikt nic nie wiedział, sajgon po całości. Góra w końcu: - Kto się na tym zna? - Kowalski. - To go wołaj! - Nie ma go. - Co? Urlop? Trudno, jedźcie po niego, musi tu być. - Nie, w ogóle go nie ma. - To gdzie jest? - Jest zwolniony. - Jak to zwolniony? Kto go zwolnił? - Ty. - Ja?! Nie przypominam sobie. - To było wtedy, jak ci mówiłem "nie możesz go zwolnić, bo tylko on to ogarnia".
 –
A specjalista, wiedząc, że ktoś nie ogarnia, tłumaczy wszystko prostym językiem –