Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 316 takich demotywatorów

Tylko kobieta potrafi jedną ręką gotować zupę, drugą ścierać kurze, jednym okiem zerkać na dzieci, drugim na serial, nogą wycierać podłogę, przytrzymywać ramieniem słuchawkę telefonu i mówić do koleżanki:"nie, nie jestem teraz zajęta" –
Jak odnaleźć sens życia w podłych czasach. 10 przykazań prof. Tadeusza Sławka – 1. Przyjmij, że masz obowiązki przede wszystkim nie wobec siebie, ale wobec innych.2. Nie uciekaj od odpowiedzialności. Pytanie „Co mogę zrobić, by pomóc?” odnosi się do ciebie. Żeby wiedzieć, komu pomóc, patrz uważnie na świat.3. Nie wierzmy, że cierpienie uszlachetnia i ma szczególny walor moralny. Zatem naszym zadaniem jest żyć tak, by przysparzać jak najmniej cierpień wszystkiemu, co żyje.4. Praktykuj cnotę gościnności. Pamiętaj o napomnieniu Kanta, iż ziemia nie jest nieograniczona i wcześniej czy później będziemy musieli się ścierpieć obok siebie.5. Nie wierz, że każdy obcy to przestępca, morderca, gwałciciel. Politycy chcą, żebyś w to uwierzył, ludźmi zalęknionymi rządzi się bowiem łatwo.6. Nie bój się. Kto się boi, ten łatwo pada ofiarą wszelkich manipulacji, a jego życie traci smak.7. Praktykuj solidarność. Solidarność to nic innego jak chwile uważnego, troskliwego, nierutynowego, nieideologicznego spojrzenia na świat. W tych chwilach będziesz wiedział, co możesz zrobić dla innych.8. Jeżeli jesteś młody, darz szkołę życzliwością i szacunkiem. Ale nie ulegaj złudzeniom – to nie szkoła, nie lekcje, nie programy, nie żadne reformy nauczania czegoś cię nauczą. To może zrobić tylko nauczyciel, a dla mądrego nauczyciela programy, lektury, cele dydaktyczne to przeszkody, które wie, jak omijać. Nauczy cię mądrego życia pomimo szkolnych programów i nakazów. Dlatego módl się o mądrych nauczyciel i bądź im wdzięczny.9. W ogóle bądź wdzięczny. Jest tyle powodów do wdzięczności. Choćby ten, że jesteś, żyjesz na tym świecie, a przecież równie dobrze mogłoby cię nie być. Świat w ogóle nie zauważyłby tego i nadal byłby piękny.10. Uśmiechaj się. Życzliwość jest bezcenna, a poczucie humoru czasami ocala sens życia. Popatrz na rządzących: oni się nie śmieją. Są śmiertelnie poważni. To wystarczający powód, żebyś ty się uśmiechał. Uśmiech to pierwszy przejaw nieposłuszeństwa obywatelskiego.
 – Pracujesz po 16 godzin na dobę, wykonujesz obowiązki kilku osób na raz,  a innym i tak wydaje się, że siedzisz tylko w domu i masz wieczny urlop.
Credo dobrego rodzica. –  8 RZECZyKTORE DZIECKO POWINNO .USŁySZEC KAŻDEGO DNIA1. KOCHAM CIE2. UFAM CI3. BARDZO DOBRE PYTANIE4. POWIEDZ MI WIECEJ5. JAK MOGE CI POMÓc?6. RODZICE TEZ MAJAOBOWIAZKI7. SOCJALIZM NIE DZIAŁA8.JAK BĘDZIESZ ćWICZyŁTO CI SIE UDA
Wychowywanie dzieci – Robisz to źle Kochana, całkowicie cię rozumiem. Co prawda moja córka jest dopiero w 7 klasie, ale wiem co czujesz. Ze swojej strony gorąco polecam ci zainstalowanie jej lokalizatora w telefonie. Wtedy będziesz mieć pewność że cię nie oszukuję. I nie daj sobie wmówić, że źle robisz z zakazywaniem jej spotkań. Od odpoczynku są wakacje, a nie środek tygodnia. Dla mnie to niedopuszczalne, żeby dziecko się szwędało samo po mieście Bóg wie z kim. Z kolei strasznie podejrzana wydaje mi się ta akcja z telefonem. Mam wrażenie że dziadkowie przekupują ją na swoją stronę. Sprawdzałaś czy nie nastawiają córki przeciwko tobie? W ogóle co to za praktyki, że dają pieniądze wnukom zamiast tobie? Od siebie proponuję też zrobić jej plan zadań po powrocie ze szkoty, który może wyglądać np. tak: 16.00 - matematyka 16.45 - geografia 17.30 - przerwa 15 minut 18.30 - np. angielski itd... U nas bardzo dobrze się to sprawdza, oczywiście jak rodzic pilnuje czy wszystko zostało wykonane i nauczone. Plus dobrze zorganizowany system nagród i kar. Za każdą piątkę kupon do słoiczka, za każdą szóstkę - 2 kupony. Za czwórkę, trójkę po minus kuponie, za dwójkę minus dwa kupony, za jedynkę minus 5 kuponów. 50 kuponów może wymienić np. na pójście do koleżanki albo określony czas korzystania z komputera. Tylko tak żeby nagrody nie przychodziły za łatwo. Córka nauczy się dobrze zarządzać czasem i obowiązkami. U nas funkcjonuje to od dwóch lat, córka (7 klasa) i syn (2 liceum, tak jak twoja córka) chodzą jak w zegarku. Tylko że my dodaliśmy jeszcze kupony za obowiązki domowe (plus 2 kupony za inicjatywę w sprzątaniu, minus kupon za nieporządek w pokoju itp), kulturę osobistą (minus kupon za brak "dzień dobry" rano, duże kary za
Kiedy wszystkie obowiązki uderząw tym samym momencie –
Szkolny Nobel może trafić do polskiej nauczycielki – Magdalena Dygała jako jedyna Polka została nominowana do Światowej Nagrody Nauczycielskiej. Kobieta jest ceniona przez uczniów i ma szanse wygrać milion dolarów - czytamy w serwisie kobieta.wp.pl. Uczy w Zespole Szkół Ogólnokształcących nr 7 W Radomiu, w 9 liceum im. J. Słowackiego.Ma genialny sposób na nauczanieKobieta stara się traktować uczniów indywidualnie - przygotowuje kilka zestawów prac domowych, aby każdy dał radę samodzielnie je rozwiązać.Daje im możliwość oglądania ulubionych filmików czy seriali w języku angielskim, aby potem na forum klasy mogli o nim opowiedzieć.Raz w tygodniu sprawdza prace domowe. Dzięki temu uczniowie mogą zdecydować sami, kiedy wypełnią swoje obowiązki i nie traktują ich jako kary.Uczniowie są nią zachwyceniAngażuje też swoich uczniów w projekty międzynarodowe. "Daję im możliwość kontaktu z dziećmi z różnych krajów świata""Trzymamy kciuki..."
Każdy dobry uczynek się zemści lub spowoduje zwiększenie zakresu twoich stałych obowiązków –
Szkoła chce, aby rodzice „nauczyli swoich dzieci manier” – apel rozprzestrzenił się w sieci niczym błyskawica – Wygląda na to, że rodzice zbytnio polegają na szkołach. Oczekują od tych instytucji, aby zapewniły ich dzieciom odpowiedni poziom wiedzy, a jednocześnie nauczyły właściwego zachowania.Teraz pytanie, które zadajemy, brzmi: Jakie dokładnie są obowiązki szkoły? Czy wiemy, gdzie zaczynają i gdzie powinny się kończyć?Jedna ze szkół w Portugalii postanowiła raz na zawsze wyjaśnić sprawę, umieszczając plakat.Tablica szkoły została później udostępniona na Facebooku, gdzie zawarta w niej wiadomość szybko zaczęła rozprzestrzeniać się po całym świecie.Prosty, ale skuteczny komunikat zawiera pięć kluczowych punktów, które szkoła określa jako należące do obowiązków rodziców:Drodzy RodziceChcielibyśmy przypomnieć, że magiczne słowa, takie jak dzień dobry, proszę, nie ma za co, przepraszam i dziękuję, wszyscy poznają w domuTo także w domu dzieci uczą się być uczciwymi, punktualnymi, sumiennymi, okazywać swoim przyjaciołom sympatię, a także okazywać najwyższy szacunek starszym i wszystkim nauczycielom.Dom to miejsce, w którym uczą się czystości i tego jak i gdzie właściwie pozbyć się śmieci.Dom jest także miejscem, w którym dzieci uczą się być zorganizowanym, dbać o swoje rzeczy i że nie jest w porządku źle traktować innych.Natomiast w szkole uczymy języka, matematyki, historii, geografii, fizyki, nauk i wychowania fizycznego. Wzmacniamy tylko nawyki, które dzieci nabywają w domu.Czy sądzisz, że szkoły w Polsce powinny umieszczać to przypomnienie na swoich korytarzach?
 –  Telefon Miejsce pracy:Warszawa (centrum) Dajemy referencie CV i list motywacyjny prosimy wysyłać pod adres: • doświadczenie w negocjacjach i sprzedaży • wysoka kultura osobista • cierpliwość • zadbane dbanie • brak asertywności • wykształcenie wyższe (preferowane kierunki • niekaralność • książeczka sanepidowska • mile widziana wiedza o pudelkach i laserkach Obowiązki uległość, zabawa, opieka, usługiwanie, artystyczne
Ojciec, który stracił synka stworzył listę 10 rzeczy, których się nauczył odkąd utracił dziecko – Richard Pringle stracił synka Hughiego. Hughie miał zaledwie trzy latka, kiedy doznał krwotoku śródmózgowego.Teraz Richard zamieścił na swoim Facebooku niezwykle poruszające wyznanie. Napisał 10 najważniejszych rzeczy, których dowiedział się odkąd stracił Hughiego.Warto zatrzymać się na chwilę. Skupić się na słowach kogoś kto doświadczył czegoś bardzo bolesnego - straty dziecka.1. Miłości i pocałunków nigdy nie może być zbyt dużo.2. Zawsze masz czas. Przerwij to co robisz i pobaw się, nawet jeśli tylko przez minutę. Nie ma nic tak ważnego, że nie może zaczekać chwilę.3. Rób tak dużo zdjęć i nagrań ile tylko możesz. Pewnego dnia mogą być wszystkim co ci pozostało.4. Nie wydawaj pieniędzy, spędzaj czas. Wydaje ci się, że ważne jest ile wydajesz? Nieprawda. To co robisz ma znaczenie. Skacz w kałużach, idź na spacer. Pływaj w morzu, rozbij namiot i baw się. To wszystko czego potrzebują. Nie mogę sobie przypomnieć co kupiliśmy Hughiemu, ale pamiętam co wspólnie robiliśmy.5. Śpiewaj. Śpiewajcie wspólnie. Moje najszczęśliwsze wspomnienia to te, gdy Hughie jest w moich ramionach, lub obok mnie w samochodzie i śpiewa naszą ulubioną piosenkę. Wspomnienia są tworzone w muzyce.6. Rozkoszuj się najmniejszymi rzeczami. Wieczorami, kładzeniem spać, czytaniem bajek. Wspólnymi kolacjami. Leniwymi niedzielami. Rozkoszuj się najprostszymi rzeczami. To właśnie tych rzeczy brakuje mi najbardziej. Nie pozwól by te wyjątkowe chwile przeszły niezauważone.7. Zawsze całuj bliskich na pożegnanie, a jeśli zapomnisz, wróć i pocałuj ich. Nigdy nie wiesz kiedy będzie ostatnia szansa ich zobaczyć.8. Spraw by nudne czynności były zabawą. Wyprawy na zakupy, jazda samochodem, spacer do sklepu. Wygłupiaj się, opowiadaj żarty, śmiejcie się i cieszcie się sobą. To tylko codzienne obowiązki, jeśli je będziesz tak traktować. Życie jest zbyt krótkie by nie bawić się dobrze.9. Pisz pamiętnik. Zapisuj wszystko co twoje maluchy robią co sprawia, że twój świat jest piękniejszy. Śmieszne cytaty, urocze rzeczy którą robią. My zaczęliśmy to robić, dopiero gdy straciliśmy Hughiego. Chcemy zapamiętać wszystko. Teraz robimy to dla Hettie i będziemy robić dla Hennie. Zapisane wspomnienia masz na zawsze, a gdy będziesz starszy będziesz mógł do nich wrócić i rozkoszować się całą chwilą.10. Jeśli masz dzieci obok siebie. Możesz je całować na dobranoc. Możesz jeść z nimi śniadania. Możesz je odprowadzać do szkoły. Wysłać na uniwersytet. Patrzeć jak biorą ślub. To błogosławieństwo. Nigdy o tym nie zapominaj
Ksiądz wyjaśnia w Sprawie dla reportera, jakie obowiązki ma chora na raka żona w łóżku – Według księdza Stanisława Jurczuka kobieta ma obowiązek obsłużyć męża w łóżku, nawet po amputacji piersi, bo to jest  "małżeński obowiązek"
0:33
Z cyklu: typowy szef, "Janusz biznesu" próbuje wymusić na pracowniku jeszcze większy zapierdziel –  Jestem na wypowiedzeniu. Szef zapytał mnie wczoraj, ile chciałabym podwyżki, żebym została. Przy czym nalegał cały czas, żebym się nie zwalniała i olaboga, czemu w ogóle to robię. Podałam mu kwotę (gdyby ktoś pytał: nie jest to kwota z kosmosu ani oderwana od rzeczywistości; większość z was pewnie by powiedziała, że to gówno nie pieniądz). A on mi na to "No wiesz, my chcemy dać ci pieniądze, ale musisz dać coś w zamian." (W domyśle: wziąć za to ekstra obowiązki.) Mówię mu, że chyba coś go boli, bo mi w tym momencie nie zależy na zostaniu tutaj, za to firmie chyba zależy skoro w ogóle doszło do tej rozmowy, w związku z czym to oni powinni mi coś dać a nie na odwrót. xD Co myślicie? Bo ja myślę, że jak zwykle lecą w chuja.
Polscy nauczyciele mają najmniej godzin lekcyjnych spośród wszystkich krajów wysoko rozwiniętych – Według raportu "Education at a Glance 2018" przygotowanego przez OECD, w 2017 roku w szkołach podstawowych nauczyciele przepracowali 179 dni, podczas których uczyli przez łącznie 564 godziny, co daje średnią 3,15 godziny dziennie. Jest to wynik mocno poniżej średniej dla krajów rozwiniętych, która wynosiła 784 godzin w ciągu całego roku. W szkołach gimnazjalnych i ponadgimnazjalnych w Polsce pracowano 478 i 473 godziny, z kolei średnia dla krajów OECD to 703 i 657. Nauczyciele tłumaczą, że ich obowiązki wychodzą poza pracę przy tablicy i wiążą się z przygotowaniem do lekcji, sprawdzaniem klasówek i prac domowych czy spotkań rad pedagogicznych
 –  Słomiany WdowiecPomimo tego, że co krok różne fundacje, osoby publiczne i wszelkiej maści autorytety nagłaśniają problem dyskryminacji i dominacji jednej płci nad drugą, końca walki o równe prawa i obowiązki nie widać. Niektórym przeszkadza powtarzanie tego samego wątku w kółko, innym nie. Mimo wszystko sądzę, że każde wspominanie o tym jakże trudnym temacie powoli przybliża nas do wizji społeczeństwa pełnego szacunku, empatii i równości. Cieszy mnie to, że nagłaśnianie tego problemu przynosi rezultaty i coraz częściej widzę sceny nieugiętej walki o wolność i godność. Nie dalej jak wczoraj w okolicznym markecie, w dziale z pieczywem widziałem faceta wybierającego bułki. Typowy widok, który zapewne dobrze znacie. Kartka w ręku i wzrok błądzącym pomiędzy sporządzoną na niego dyspozycją od żony a sklepową półką. Niby nic, ale w nagłym zrywie męskiej dumy niespodziewanie poślinił palec i zaczął wycierać nim fragment kartki. Krytycznie ocenił efekt i z przelotnym uśmiechem sięgnął po pszenne. Widząc to, już słyszałem jego wieczorne tłumaczenie: "Ależ kochanie. Rozmazało się. Naprawdę tam było napisane "żytnie"? Przepraszam. Następnym razem na pewno się nie pomylę". Być może żona mu uwierzy. Być może nie. Ale ja widziałem ten uśmiech. Przez tą jedną chwilę był zwycięzcą. Królem życia. Heroizm godny podziwu.Takie dramaty i małe zwycięstwa zdarzają się codziennie. Chciałbym Was prosić, abyście nie byli obojętni na los uciśnionych mężczyzn i wspierali ich walkę. Oni też powinni mieć prawo podejmowania samodzielnych decyzji. Oni też powinni być dopuszczani do głosu. Niektórym może to się wydawać zabawne, że na pozór silni faceci są zakrzyczani w domu i zdominowani przez partnerki, ale czy byliście na dziale warzywnym? Spojrzeliście kiedyś w oczy mężczyzny, który stoczył walkę o wrzucenie do koszyka paczki jarmużu i przegrał? To złamany człowiek. Pozostaje mu mieć nadzieję, że dostanie go razem z kanapkami do pracy. Ewentualnie zaproponować zrobienie chipsów z jarmużu i sabotować cały proces przestawiając piekarnik na 250° i opcję grillowania. Inaczej znowu czeka go ta nieludzka tortura. Musimy pamiętać, że takie znęcanie się nad mężczyzną to też jest przemoc w rodzinie.Jeśli widzicie mężczyznę kupującego odtłuszczone mleko, koktajl warzywny albo paczkę sojowych kotletów nie bójcie się podejść i zaproponować mu pomoc. Czasami wystarczy tylko drobna zachęta, by znalazł w sobie siłę i przeciwstawił się takiemu traktowaniu. W niektórych wypadkach konieczna jest jednak terapia. I tutaj też widzę coraz większy postęp. Specjalistyczne punkty dostępne dla utrapionych mężczyzn czynne 24h można już spotkać niemal na każdym rogu. Nie ma dnia, by w rejonowych poradniach nie odbywało jakieś spotkanie grupy wsparcia.Raczej staram się nie poruszać tak poważnych tematów, ale o pewnych rzeczach trzeba wspominać, abyśmy nie stali się na nie obojętni. Tą refleksją życzę wszystkim piątku jasnego i pełnego nadziei.
Słownik rekrutacyjny: – ''Konkurencyjne wynagrodzenie''Nadal jesteśmy konkurencyjni, płacąc mniej niż konkurenci.''Dołącz do naszej szybko rozwijającej się firmy''Nie mamy czasu cię wyszkolić.''Zróżnicowane obowiązki''Każdy w biurze może ci rozkazywać.''Wymagana dbałość o szczegóły''Nie mamy kontroli jakości.''Złóż wniosek osobiście''Jeśli jesteś stary, gruby lub brzydki, zostaniesz poinformowany, że wakat jest już zajęty.''Szukam kandydatów z szerokim wachlarzem doświadczeń''Będziesz go potrzebował, aby zastąpić trzy osoby, które właśnie odeszły.''Umiejętność rozwiązywania problemów''Witaj w wiecznym chaosie.''Wymagane umiejętności przywódcze w zespole''Będziesz miał obowiązki menedżera bez jego pensji.''Dobre umiejętności komunikacyjne''Szefowie zwracają się do ciebie, słuchasz, wyjaśniasz im, czego chcą i to robisz
Zrujnowany przez obowiązki –
Nagranie z policjantami udostępniane na potęgę. Już prawie 30 mln wyświetleń – Tego, jak pokazać się w dobrym świetle, polscy policjanci powinni uczyć się od swoich kolegów zza Oceanu.Funkcjonariusze z Norfolk w Wirginii podbili właśnie sieć swoim wykonaniem hitu "Uptown Funk".W nagraniu wzięło udział ok. 40 funkcjonariuszy z Norfolk. Zaznaczają jednak, że wszystko działo się podczas ich lunchowej przerwy, a nie w czasie, gdy powinni pełnić obowiązki służbowe

Kontrowersyjna rzeźba wywołała szum wśród matek. Uważają, że to gorzka prawda o ich życiu

Kontrowersyjna rzeźba wywołała szum wśród matek. Uważają, że to gorzka prawda o ich życiu – Kim jest „Matka Polka”? Czy można powiedzieć, że to obraz wszystkich kobiet, które dbają o ognisko domowe i próbują rozdwoić się, aby zadbać o każdego z osobna? My matki, mamy obowiązki, które czasem nie do końca rozumiane są przez mężczyzn.Wielokrotnie na pewno słyszałyście pod swoim adresem, albo z opowieści taki tekst ze strony partnera:„Ale jak to się nie wyrobiłaś? Przecież Ty cały dzień siedzisz w domu!”Podsumować ten ciężki temat chciał pewien artysta, który stworzył pomnik matki i żony. To smutny obraz tego, jak wygląda w większości domów życie mam i żon. Na głowie multum rzeczy do zrobienia, które i tak na koniec dnia są bagatelizowane przez domowników…Wiecie co kochane?"Niestety patrzę na tę rzeźbę i widzę siebie sprzed kilku lat. Byłam sfrustrowana i miałam dość tego, jak wygląda moje życie. Tylko dzieci i mąż, dzieci i mąż i tak w kółko. Ja niestety nie miałam już sił pod koniec dnia na to, aby zadbać o siebie. Mężowi taka żona się najwidoczniej nie podobała i znalazł sobie nową, młodszą i bez dzieci. Ja zostałam sama z rachunkami i zerowym doświadczeniem w pracy. Dziś jestem inna. Szczęśliwsza i pewna siebie. Pracuję na poczcie, a wieczorami dorabiam sobie, tworząc biżuterię. Znalazłam dla siebie czas i pokłady odwagi, aby prosić o pomoc. Nie udaję dziś, że mogę wiele, jeśli nie daję rady. Proście o pomoc, bo tylko wtedy ktoś będzie wiedzieć, że nie dajecie rady""Zrobiło mi się przykro, gdy na to spojrzałam, bo to jestem ja. Zabiegana, ciągle w tym samych dresach, a mąż myśli, że i tak nic nie robię każdego dnia. Myślałam, że tak wygląda rodzina – on pracuje, a ja zajmuję się domem, ale nie podoba mi się to. Mąż domaga się uznania za wypłatę, ale nikt nie docenia mojej pracy, bo jak to powiedział kiedyś z synem – przecież i tak siedzę w domu, to mogę umyć okna.""Drogie Mamuśki – nie bójmy się powiedzieć tego, że takie życie to jest poświęcenie na całej linii. Zrezygnowałam dla dzieci i męża z kariery florystki, a wszystko po to, aby i tak usłyszeć, że zupa niedobra, a ciasto zbyt słodkie. Nie jest tak oczywiście codziennie, ale czasem mam wrażenie, że niewiele osób potrafi docenić MATKĘ""Najbardziej mnie denerwują głosy typu: „No przecież Cię nikt do tego nie zmuszał”. Owszem, ale nikt też nie powiedział, że za wykonywanie tylu obowiązków nie otrzyma się nawet zwykłego „dziękuję”Doceniajmy bliskich za to, że są i że się dla nas poświęcają. Nie traktujmy ich tak, jakby to był ich obowiązek. Poświęcają się dla nas, często kosztem swojej kariery, aby w domu zawsze było czysto, miło i rodzinnie
Kontrolerzy nie mieli czytników, ale mandat wystawili – Robert Sieradzki jest osobą niepełnosprawną i porusza się na wózku. Jako osoba niepełnosprawna otrzymał legitymację, która uprawnia mężczyznę do darmowych przejazdów komunikacją miejską. Niestety jego ostatnia kontrola zakończyła się mandatem, mimo że miał przy sobie legitymację. Został ukarany, bo kontrolerzy nie mieli specjalnych czytników- Korzystałem z linii autobusowej nr 13. Nastąpiła kontrola  biletów. Zostałem  zapytany, czy mam jakiś dokument uprawniający do korzystania z bezpłatnej komunikacji. W dobrej wierze pokazałem jej tę legitymację. Pani kontroler powiedziała, że ona nie respektuje tej legitymacji, bo dla niej to jest nic nie znaczący kawałek plastiku i ona nie może przeczytać, czy ja jestem w ogóle osobą niepełnosprawną,  i czy mam jakiekolwiek uprawnienia do korzystania z darmowej komunikacji miejskiej – mówi pan Robert- Kontroler, który sprawdzał bilety w autobusie, nie uwzględnił tej legitymacji z bardzo prostego powodu: nie miał czytnika kodu QR. Kontrolerzy w takie czytniki nie są wyposażeni. Kontroler wykonywał swoje obowiązki zgodnie z regulaminem – mówi Dawid Puton z Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji w Radomiu.- Został wypisany mandat.  Poszedłem do zarządu dróg i sądziłem, że to będzie załatwione od ręki – mówi pan Robert.– Mamy pewne przepisy, których musi trzymać się także kontroler. Wystawił mandat,  gdyż było to po prostu zgodne z regulaminem. Pan Sieradzki zjawił się i został poinformowany, że ten  mandat został wystawiony zgodnie z obowiązującymi przepisami – mówi Dawid Puton  z  Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji w Radomiu.-  Myślę, że zbyt szybko została podjęta decyzja,  bo pan jeździł na wózku,  więc wiadomym jest, że ma problem ogromny z poruszaniem się -  mówi Hanna Rejmer z Miejskiego Zespołu ds. Orzekania o Niepełnosprawności.W trakcie realizacji reportażu dyrektor radomskiego MZDiK uznał, że błąd nie leży jednak po stronie pana Roberta i mandat anulował. To jednak wcale nie oznacza, że kolejni, niepełnosprawni pasażerowie unikną podobnych problemów.- Prawda jest taka, że tutaj faktycznie nie pozostaje nic innego, tylko pana przeprosić. My posypujemy głowę popiołem. Doszło do niedopatrzenia, pomyłki. Jest to kwestia kilku dni. Jeżeli nie do końca tego tygodnia,  to na pewno do końca miesiąca ta sprawa powinna zostać załatwiona – mówi Dawid Puton  z  Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji w Radomiu