Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 757 takich demotywatorów

Najbardziej na świecie wk* wia mnieargument: "No a ty, to pewnie zawsze jeździsz zgodnie z przepisami?" – Jeżdżę zgodnie z przepisami, z zapiętymi pasami. Nie omijam poboczami korków, nie wpycham się na trzeciego, nie wymijam nikogo tylko po to, żeby zaraz zahamować i nie siedzę nikomu na zderzaku. Wożę apteczkę, gaśnicę, a nawet kamizelkę odblaskową. Dziecko wożę w foteliku, a moi pasażerowie zawsze mają zapięte pasy. Co 15000 km robię też przegląd. I to nie dlatego, że jestem taki nadgorliwy w przestrzeganiu przepisów, tylko dlatego, że nie jestem debilem! LITTwwwmanSTRAZ

Porcja życiowych ciekawostek Odrobina fajnych informacji jeszcze nikomu nie zaszkodziła (16 obrazków)

 –  Właśnie uratowałem mojego3,5-letniego syna, który zakrztusił siętabletką. Użyłem chwytu Heimlicha,którego nauczyłem się tutaj. W chuj sięprzeraziłem i prawie rozpłakałem.Synek jest dla mnie wszystkim. Wciążtrzęsą mi się ręce. Ludzie, jeśli jeszczenie znacie tego chwytu, to powinniściego poznać.Dziękuję Ci dobry człowieku, żestworzyłeś tamten post i dzięki Tobiemój syn się nie udusił.Chwyt Heimlicha krok po krokuPodczas robienia chwytu Heimlicha istniejemożliwość uszkodzenia trzewi jamy brzusznej,dlatego najpierw należy spróbować innychmetod pomocy. Jeśli poszkodowany jestprzytomny, warto zachęcić go do kaszlu przyjednoczesnym ustawieniu ciała w pozycjipochylonej do przodu. Następnie klepiemyzadławioną osobę po plecach - nie wolno robićtego, gdy poszkodowany jest wyprostowany.Inaczej sprawa wygląda, gdy występuje utrataprzytomności.Jeśli opisana powyżej metoda nie pomaga,wówczas stosujemy rękoczyn Heimlicha:1. Stajemy za poszkodowanym i obejmujemyramionami jego tułów na wysokościnadbrzusza.2. Pochylamy osobę zadławioną do przodu, byciało obce mogło wydostać się na zewnątrzukładu oddechowego.3. Zaciskamy jedną rękę w pięść i przykładamyją w miejscu pomiędzy pępkiem, awyrostkiem mieczykowatym mostka.4. Drugą ręką chwytamy pięść i szybkim ruchemwgniatamy ją do siebie i ku górze. Manewrten sprawia, że znajdujące się w drogachoddechowych powietrze zostaje sprężone,dzięki czemu ciało obce może wydostać sięna zewnątrz.5. Jeśli chwyt Heimlicha nie przyniesie efektówza pierwszym razem, można powtórzyć gojeszcze 4-5 razy, przy czym każdy kolejnyucisk powinien stanowić osobny ruch.
W końcu jednak musiał dobiec końca zwiedzanie stolicy i łoś został pojmany. Zaangażowane w to byli leśnicy, straż miejska i policja – - Zgłoszenie o interwencji dostaliśmy po godzinie 18:00. Funkcjonariusze zabezpieczyli łosia, tak aby nikomu nie zrobił krzywdy oraz żeby mu nikt nie zrobił krzywdy - powiedział st. insp. Jerzy Jabraszko, rzecznik prasowy straży miejskiej w rozmowie z polsatnews.pl.  Zwierzę zostało złapane w okolicach Ronda Wiatraczna i tymczasowo uśpione. Po zaśnięciu zostało przewiezione w bezpieczne miejsce do lasu
0:22
Dobrze, że "13. posterunek" nakręcono przed dojściem PiS-u do władzy – Wtedy nikomu nie przyszło do głowy, że "policjantów obrażajo" i trzeba robić koncerty "Murem za polskim mundurem"
Po 37 latach zaczęły obrażać uczucia moralne. Spółdzielnia mieszkaniowa w Sanoku otrzymała wniosek mieszkańców w sprawie usunięcia rzeźb z placów przed blokami, gdyż "Szpecą i straszą swoją brzydotą. Są obsceniczne" – - Wniosek bardzo mnie zaskoczył, bo przez 40 lat figury stały i nikogo nie drażniły - powiedziała dla Polsat News artystka Anna Pilszak. - To jest teren, gdzie wychowują się dzieci, biegają, bawią się, są też osoby starsze i przez ten cały czas nikomu nie przeszkadzały - dodała INFORMACJA14-09-200Sanocka Spółdzielnia Mieszkaniowa w Sanokuinformuje, że wpłynął wniosek mieszkańców Sanoka1 okolic 2 żądaniem usunięcia dwóch rzeźbzlokalizowanych przy ul Traugutta 9 i Langiewicza 7z uzasadnieniem, że rzeźby: obrażają nasze uczuciamoralne, szpecą i straszą swoją brzydotą, wynaturzeniemludzkiego ciala, są obsceniczne".Jednocześnie wnoszący petycję żądają, aby umożliwićim postawienie w miejsce rzeźb dwóch figur Maryjnych.Ewentualne uwagi prosimy kierować pisemnie doZakladu Gospodarki Zasobami Mieszkaniowymi SSM, przyul. Traugutta 9 w Sanoku, tel. 13 46 46 045 w terminie do13.10.2023r. lub na maila: zgz@op.plZarządSanockiej Spółdzielni Mieszkaniowej04Zobacz zdjęcia
Młody mężczyzna podszedł do chłopca i zapytał go, komu kibicuje. 9-latek odpowiedział, że nikomu, co mocno rozsierdziło kibola. Dlatego popchnął dziecko, kopnął je w głowę, a następnie ukradł mu czapkę – Do zdarzenia doszło na przystanku w Jaworznie-Szczakowej. Mężczyźnie grozi 12 lat więzienia POLICJ
 –  Ewa AlicjaMar Cin generalnie uważam, że testyna ojcostwo w małżeństwie powinnybyć zakazane, bo jak facet wziął sobiekobiete za żone, to znaczy, że jej ufa.Jak nie ufa, to rozwód i wtedy badaniana ojcostwo. Ale jak wyjdzie, że jestojcem, to alimenty x2, a jak nie jest, towiadomo, nie płaci. Albo jesteś wzwiązku małżeńskim i ufasz, albo niezawracasz nikomu dupy. Dodam nazakończenie, że zdradzaniem brzydzesie w podobnym stopniu jak brakiemzaufania.
 –  How to save someone froma fire?OSPOSP
0:11
Pomimo, że wyglądało to naprawdę groźnie to na szczęście nikomu nic się nie stało –  38 35PLANO 94921414Jeban8-1SVATB111Tm 23ET41-121-B3 160 008-1wwwARISTICSXT/XXXXXXXGG
Polski biznes kreatywny – W 100% zgodny z prawem Żyd kupił za 100 dolarów osła od starego wieśniaka.Wieśniak miał przyprowadzić mu osła następnegodnia. Przyszedł wieśniak tak, jak się umawiali, ale bezosła.- Przepraszam, ale osioł zdechł.- No to w takim razie zwróć moje 100 $.- Nie mogę, już je wydałem.- Dobra, to w takim razie zostaw mi osła.- Ale co z nim zrobisz? - zapytał staruszek.- Rozegram go w loterii.- Ale nie możesz rozegrać w loterii ZDECHŁEGOosła!!!- Mogę, uwierz. Po prostu nikomu nie powiem,że on zdechł.Miesiąc później wieśniak spotkał Żyda:- Co się stało z tym zdechłym osłem?Rozegrałem go, tak jak mówiłem. Sprzedałem500 losów po 2 $ za sztukę i w wyniku otrzymałem898 $ dochodu, na czysto.- I co, nikt nie protestował?- Tylko jeden facet. Ten, który wygrał osła.Bardzo się rozzłościł, no to po prostu,zwróciłem mu jego dwa dolary.
Nie ufaj nikomu –
0:37
Pokolenie 35+ na pewno pamięta ze swojego dzieciństwa program telewizyjny "Ciuchcia" – Jego główni bohaterowie to Żaba Monika i stworek z dużym, czerwonym nosem, zwany Kulfonem.Monika często lubiła dogryzać Kulfonowi. Prawie w każdym odcinku programu śpiewała piosenkę "Kulfon, Kulfon, co z Ciebie wyrośnie?" w której nie szczędziła Kulfonowi uszczypliwości i krytycznych uwag. Ale to nikomu nie przeszkadzało, bo Kulfon był mężczyzną, więc można było z niego drwić.A teraz zastanówcie się, jak by to było w drugą stronę? Gdyby to Kulfon śpiewał "Monika, Monika, co z Ciebie wyrośnie"? Czy wszyscy by się tak samo cieszyli z tego powodu? JESTEM ZABA MUZEALNAMONIKAWHEAM PANSTWA
Źródło: Autorstwa Beax - Praca własna, CC BY-SA 3.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?cur…
Do talerza, portfela i łóżka –
Znów zawiedli moje zaufanie –  Click baity w plotkarskich portalach są zajebiste.Widzę tytuł: "Wiemy, kto zdemolował grób synaPeretti! Będziesz zszokowany!". No to wchodzę, żebymnie zszokowali.Po przeleceniu z grubsza historii wypadku i z tego, ztym hajtnęła się ta Peretti dochodzimy do tejinformacji, która miała mnie zszokować.Mężczyzna. Taka była puenta. Zniszczenia grobudokonał mężczyzna. Po prostu mężczyzna.Już nigdy nikomu nie uwierzę.
 –  Kitten trainer is hardco
0:05
 –  Krzysztof Stanowski@K_StanowskiTEKST PODSUMOWUJĄCY:Cieszę się, że finałowy odcinek o Natalii Janoszek został jużwyemitowany, bo rzygałem już tym tematem, obejrzałem tyle wywiadówz tą dziewczyną, że sam jej głos przyprawiał mnie o mdłości. Wbrew temuco niektórzy próbują mi wmówić, nie mam obsesji związanej z naszą„gwiazdą”. Po prostu wykonałem pracę, do której ona mniezmobilizowała lub wręcz zmusiła. Owszem, mogłem wykonać tę pracęgorzej, mniej się zaangażować, zrobić coś krótszego, bez podróży do Indiiitd. Ale poza wszystkim im bardziej w temacie grzebałem, tym bardziejczułem, że to jest po prostu interesujące - nie tylko dla mnie, ale dlawszystkich. I popularność filmu szybko to potwierdziła. Jestemdziennikarzem, w tym wypadku pozwanym dziennikarzem, ale też twórcąinternetowym, który ma swój nos i swoje wyczucie.Co jakiś czas natrafiam na komentarz w stylu: „Kto ją w ogóle zna? Po cotracić czas na takiego anonima?". Takiej osobie odpowiadam tutaj: to, żety jej nie znasz, nie znaczy, że nikt jej nie zna. Ale jest też odpowiedźlepsza: nikt nie znał Simona Levieva, ale cały się poznał „Oszusta zTindera". Bo czasami główny bohater jest tylko przyczynkiem do czegośszerszego.To jest historia o niej, ale także o naszych czasach.Żyjemy w kulturze fejku. Filtry zmieniające twarz nie robią na nikimwrażenia, już większe wow jest przy ,,odważnym" pokazaniu się bezmake upu - to jest dzisiaj wyczyn, pokazać jak wyglądasz naprawdę!Ludzie w internecie podkręcają swoje życie, by wyglądać napiękniejszych, szczęśliwszych, bogatszych. Kłamstewka są wpisane wcodzienność. Media społecznościowe służą do eksponowania wyłącznietych dobrych momentów w naszych życiach, nawet jeśli te momentyprzydarzają się smutnie rzadko. Tacy się staliśmy. Robimy zdjęcia wcudzych furach, przy nie naszych samolotach, na tle nie należących donas jachtów, albo chociaż przy jednej jedynej palmie w okolicy, która nieuschła i pod którą nie leżą śmieci. Jesteśmy jednak zmuszeni (takczujemy) pokazać zajebistość miejsca i chwili.Żyjemy też w kulturze sprytu. Gloryfikujemy sprytnych, a nie mądrych.Podziwiamy cwanych, a nie inteligentnych. Spryt i cwaniactwoprzekładamy ponad kompetencje. Internet zalany jest poradami osób,które niczego nie potrafią, ale chcą się swoim niczym podzielić z resztąświata. Ktoś to wejdzie na bal wejściem dla służby w przebraniukucharza jest bardziej podziwiany niż ktoś, kto grzecznie stoi w kolejcena schodach, z prawdziwym zaproszeniem w ręku. Stąd tyle głosów: ej,ona przecież nikomu krzywdy nie zrobiła! Bo my - nie wszyscy, ale wielu znas - się z nią identyfikujemy. Wiedząc, że pewne drzwi są dla naszamknięte, podziwiamy kogoś, kto potrafi to obejść. Oszukać system.Żyjemy w kulturze podziwu. Stąd cały wysyp celebrytów, influencerów...Kiedyś zajmowały nas przygody Tomka Sawyera, a dzisiaj zajmują nasprzygody Amadeusza Ferrariego. YouTube zastąpił książki, streamerzezastąpili pisarzy. Zaczęliśmy żyć życiem innych, a nie swoim. Staliśmy siępodglądaczami. Dobrze podejrzane zaczęło nas kręcić prawie tak samojak... posiadane. Dlatego chłoniemy opowieści o księżniczce z Indii.Oglądamy jej bajkowe życie.Żyjemy w kulturze szybkiej konsumpcji informacji. Nie mamy czasu sięwgryzać. Dziennikarze wiedzą, że nie mamy czasu, więc oni też nie majączasu. Temat goni temat, wszystko jest powierzchowne. Prawdy albo sięnie docieka albo schodzi ona na drugi plan, bo zawadza. Najważniejszajest dobra historia, nawet jeśli zmyślona (no, tu gorzej) albo maksymalniepodkręcona (spoko) - to niewolnictwo klików i odtworzeń. Media dzisiajnie są już informacyjne, są wyłącznie rozrywkowe. Informacja stała sięnajlepszą rozrywką. Zawód dziennikarza rozwarstwił się na hipergwiazdyi mrówki. Hipergwiazdom już się nie chce, a mrówkom jeszcze się niechce. Hipergwiazdy dziwią się, że miałyby weryfikować cokolwiek, bo jużnie pamiętają, że kiedyś to właśnie robiły. To też lekcja dla mnie: lekcja,dopóki jeszcze na grubo nie wpadłem. Zdarzyło się przecież, że doporankowego pasma w Kanale Sportowym przyszedł ktoś, o kim ja -szczerze - nic nie wiedziałem. Dowiadywałem się minutę przed wejściemna antenę. Nie chcę więc tutaj pisać, że się czymkolwiek różnię od tych,którzy wyłożyli się na Janoszek. Po prostu miałem więcej szczęścia.Natalia Janoszek z tego filmu musi wyciągnąć wnioski i znaleźć sposóbna funkcjonowanie w społeczeństwie, ale wnioski może też wyciągnąćkażdy z nas.
Niemożliwe, Joachim Brudziński nigdy w życiu by nikomu nie załatwił pracy po znajomości – A nie... zaraz... Tak Brudziński miał załatwiać pracęradnemu. "Mateusz, przesyłam Ci dane"Wczoraj, 23:21f FACEBOOKE-MAIL 10 KOPIUJ LINKJoachim Brudziński miał załatwić u premiera Mateusza Morawieckiego posadę dla swojego protegowanegoze Szczecina Marcina Pawlickiego - wynika z wiadomości zamieszczonej w serwisie "Poufna Rozmowa",która publikuje wykradzioną korespondencję z prywatnej skrzynki pocztowej Michała Dworczyka.AsTWITTERPRadek Pietruszka / PAP
 –  Łukasz Najder19 godz.słodki jezu..."Czuję się niewinny, skończyło się na kolizji.Tak naprawdę nic nie zrobiłem, więcwewnętrznie jestem kompletnie czysty.Oczywiście denerwują mnie pomówienia istosunek prokuratury do mojej osoby, któraproponowała coraz wyższe kary i chciałamnie zjeść. Pan Ziobro ścigał pół roku.Powiedzieli, że będą to robić do końca, a jasię zastanawiam: po co? To wręcz filmowasytuacja, ale chciałbym, żeby już sięskończyła.- Wsiadł pan jednak za kółko po wypiciualkoholu. Co było najtrudniejsze w tym czasiedla pana?Bolało mnie, że byłem opluwany w gazetach,przedstawiany jako wyklęty, a przecieżnikomu nic nie zrobiłem. Na szczęścieprzyjaciele stanęli na wysokości zadania.Spotkałem się z dużą życzliwością obcychludzi, którzy pisali do mnie i wspierali.W Wydawnictwie Literackim z końcemlistopada wyjdą moje pamiętniki, w którychodniosę się do tego oficjalnie. Tragediazacznie się w dniu, w którym straciłem prawojazdy".i
W tym przypadku nikomu tzw. "Opcja Niemiecka" nie przeszkadzała –  Córka ministra Przemysława Czarnka wyszłaza mąż. Ślubu udzielił kardynał Gerhard MuellerFakt.plCeremonię koncelebrowało łącznie sześciu duchownych.