Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 144 takie demotywatory

19 atrakcyjnych nauczycielek, które zostały przyłapane na romansie ze swoimi uczniami (20 obrazków)

"Uczą nas od dziecka, że słuchanie własnego głosu to schizofrenia. – Ale już słuchanie nauczycielki, która słucha dyrektora, który słuchał profesora, który czytał mądre książki, napisane przez mądrych wujków, którzy słuchali innych wujków i czytali inne książki, napisane przez schizofreników, którzy usłyszeli swój głos – to normalne…"
James Hetfield z Metalliki właśnie obronił doktorat z astrofizyki – Ciekawe, co myślały o nim nauczycielki w podstawówce

Matka uczennicy kazała dyrektorowi szkoły dotknąć stanika nauczycielki... Powód wprawił wszystkich w osłupienie! (4 obrazki)

"Dziecko nie jest Twoim przyjacielem" - kontrowersyjny tekst, który daje do myślenia

"Dziecko nie jest Twoimprzyjacielem" - kontrowersyjny tekst, który daje do myślenia –  Współczesny trend bycia „przyjacielem dziecka” uważam za niepokojący. Mimo że jestem blisko ze swoimi córkami, nie przyjaźnimy się.Geny i styl życia pomagają mi utrzymać dość młody wygląd, natomiast moja 15-letnia córka, jak typowa nastolatka, chce wyglądać na starszą niż jest w rzeczywistości, co doprowadza do tego, że niektórzy sądzą, że jesteśmy siostrami. Mimo, że dzieli nas jedynie 19 lat, nie ma wątpliwości, kto tu jest rodzicem i kto ustala zasady gry.Współczesny trend bycia przyjacielem dziecka uważam za niepokojący. Twoje dziecko nie jest Twoim przyjacielem, Twoje dziecko jest Twoim dzieckiem.Przyjaciel to ktoś, na kim można polegaćJestem ze swoją 15-letnią córką blisko, czasem wygłupiamy się, przekomarzamy, pozwalam jej wyrażać własne zdanie, wchodzić ze mną w polemikę, dyskutować, jednocześnie jednak nie ma wątpliwości, kto tu ustala reguły gry: ja.Chcę, żeby córka wiedziała, że może mi zaufać, że może zawsze na mnie liczyć, że może na mnie polegać, że lubię spędzać z nią czas. Chcę, żeby miała świadomość, że może do mnie przyjść z każdym problemem: sercowym, szkolnym, zdrowotnym, rozterką, porażką, nadzieją, lękiem. I ja jej pomogę, będę przy niej.Przyjaźń to relacja obustronna i wpisana jest w nią wzajemnośćJednak to nie działa w drugą stronę: staram się nie czynić córki powiernikiem moich życiowych spraw i trosk. Tak jak dziecko powinno liczyć na mnie, tak jak nie muszę wcale liczyć na nie. Nie chcę wzbudzać w nim poczucia, że powinno mi się odwdzięczyć. Więcej o tym pisałam w tekście Czy możemy żądać od dzieci wdzięczności za nasze poświęcenie?Przyjaciel to ktoś z podobnym bagażem doświadczeń, przemyśleńDziecko ma zdecydowanie mniejsze doświadczenie niż rodzic. Nie jest intelektualnie ani emocjonalnie gotowe na to by być z na tym samym poziomie co rodzic. Znajduje się w innym punkcie życia.Często słyszę, że fajnie że urodziłam córkę w tak młodym wieku, bo mogę mieć z nią bliższy kontakt. Uważam, że nie ma specjalnego znaczenia, czy między rodzicem a dzieckiem jest 20, 30 czy 40 lat różnicy. Rodzic jest rodzicem i niezależnie od tego o ile lat jest od dziecka starszy pochodzi z innego świata.Przyjaciel to ktoś, kto może podejmować równoprawne decyzje. Nie konsultujmy z dziećmi naszych życiowych dylematówMama znajomej,  którą wychowywała samotnie, poprosiła kiedyś córkę o radę.— Oświadczył mi się, wiesz? Kocham go, nawet bardzo, ale chciałam spytać cię – czy odpowiada ci? Akceptujesz go? Godzisz się na to, żeby został moim mężem? Czy wolisz, żebyśmy nadal mieszkały sobie same we dwie?— Chcę, żebyśmy mieszkały same we dwie!Mama posłuchała głosu swojej małej przyjaciółki, nie przyjęła oświadczyn, rozstała się z mężczyzną i nigdy się już z nikim nie związała. Córka do dziś żałuje, że tak matce poradziła.Nie obciążajmy dzieci naszymi problemami. Nie wciągajmy dzieci w nasze dorosłe sprawyKiedy dziecko prosi cię o nowe ubranie, a ty nie masz pieniędzy lepiej powiedzieć:– Nie mogę sobie na to w tym miesiącu pozwolić.Niż przybitym tonem wprowadzać je w szczegóły twojej tragedii:– Nie mam nawet za co zapłacić rachunków. Wiesz, prawdę mówiąc nie mam pojęcia, co dalej zrobić, jestem załamana.Nie chodzi o to, żeby udawać przed dzieckiem, że wszystko gra. Nie, uczciwość zawsze w cenie. Jednak uważam, że od niektórych dorosłych problemów lepiej trzymać dzieci z daleka. Tak jak przyjaciółce mogę pożalić się i wypłakać, tak dziecko lepiej, żeby postrzegało mnie jako  człowieka stabilnego emocjonalnie i dojrzałego.Ja: rodzic ustalam zasadyI ty, dziecko, musisz się do nich stosować. Nie mam na myśli ślepego posłuszeństwa i bezwzględnego poddania. Wprost przeciwnie: zawsze dopuszczałam dzieci do wyrażania swojego głosu i opinii, bo chciałam żeby wykształciły w sobie tę umiejętność. Jednak stawiam też pewne granice i oczekuję respektowania granic.W szkole zaś twoim szefem jest nauczycielCórka przynosi czasem ze szkoły różne historie o nauczycielach. Słucham jej uważnie i interweniuję, gdy coś mnie niepokoi, jednak zdecydowanie ucinam kpiące wyrażanie się o pedagogach.– Hola, hola, nie możesz w taki sposób wyrażać się o swojej pani.Chcę, żeby dzieci opowiadały mi o tym, co dzieje się w szkole. Chcę być na bieżąco. Chcę, by umiały krytycznym okiem spojrzeć na zachowanie nauczycielki, tak jak i na każde inne niepokojące zachowanie, jednak niech wiedzą, że w szkole szefem jest nauczyciel i należy mu się szacunek.– Jeżeli nie podoba ci się coś w zachowaniu nauczycielki, możesz jej to w uprzejmy sposób zakomunikować, bądź przyjść z tym do mnie, jednak pamiętaj: to nauczyciel rządzi i to ty musisz się dostosować do niego a nie on do ciebie.Nie wypowiadajmy się o innych dorosłych w sposób szyderczy, nie krytykujmy nauczycieli, nie obgadujmy sąsiadów, nie kpijmy z teściów i dziadków. Kiedy razem z dzieckiem odzieramy z szacunku autorytety nie dziwmy się jeżeli sami zostaniemy go pozostawieni.Dla moich dzieci chcę być przede wszystkim matką.Na koniec, żeby nie było aż tak pompatycznie, przytoczę dialog, który rozbrzmiał rok temu w naszym domu:–  Jak twoja nowa wychowawczyni? – dopytuję.–  Szczerze?–  Szczerze.–  Podobna do ciebie. Bywa wredna, często czepia się i ciągle robi dziwne miny. Poza tym nawet fajna.
Źródło: nishka.pl
Bo trollem trzeba się urodzić –  Taka historia:Miałem w LO kumpla, karnie przeniesionego zinnego liceum. Za to:Ktoś przyniósł do szkoły wymię krowy (ojciec masarz).Kumpel jedno z wymion wsadził w rozporek i wyszedłz WC na korytarz.Od razu wylukały go idqce dwie nauczycielki.Jedna z lekkim rumieńcem zwróciła mu uwagę,że zapomniał chyba o czymś.Kumpel wyjgł z tylnej kieszeni nożyczki i ciaaach!Jedna nauczycielka zemdlała, druga uciekła zkrzykiem a go karnie przeniesiono :)
Życie to najlepsza satyra –  ŻulIdę sobie do szkoły i zaczepia mnie żulżul: Lubisz ptaki?ja: no, lubię,żul: To wspomóż sępa.Przez 1,S km tak się śmiałem że aż brzuch mnie rozbolał iodesłali mnie do domu...Po nazwiskuMiałom w klasio dwóch kologów, jod nogo nazwiskiomRuchała (tak wiem, pewnie myślicie, ie jak facet toRuchał, a jednak Ruchała) i drugiego nazwiskiem Starego(nie odmienia się, A. Starego). Wiadomo jak tonauczycielki czytają obecność... nazwiskami. Więcwyobraźcie sobie ich miny po odczytaniu: NowickaRuchała Starego.DziewicaStudiują weterynarią. W dniu dzisiejćwiczeniach dostaliśmy zadanie stymulowaniagenitaliów wieprza aby pobrać próbką nasienia. Jostomchyba jedyną 19,5 letnią dziewicą, która pierwszą soxprzygodą zaliczyła z różowym, obleśnym knurem. Ojego zakręconym, obrzydliwym ogonie nie będąj ^Zestresowany pan młodyWszystko ładnie pięknie ale kiedy nadszedł momentprzysięgi małżeńskiej, ksiądz zapomniał jak młody mana imię. Dyskretnie pyta więc: Jak pan ma na imię? -młody nic, oczy jak piąć złotych- no jak pan ma na imię?Pod dłuższej chwili młody odpowiada: Nasz Pan ma naimię Jezus.f Jezus 1wspominać. Brak słów!

"Kochany synu, powiem ci, jak traktować kobiety" - ojciec napisał poradnik dla swojego 12-letniego syna

"Kochany synu, powiem ci, jak traktować kobiety" - ojciec napisał poradnik dla swojego 12-letniego syna –  Kochany synu,kiedy byłeś malutki, powiedziałeś mamie, że chciałbyś się z nią ożenić, jak będziesz duży. Teraz już wiesz, że to niemożliwe. Ale pragnąłeś tego jako dziecko, ponieważ mama posiada wszystkie cechy, które przyciągają cię w dziewczynach. Jeśli tak jest, to powinieneś się poradzić mnie, bo tylko mnie udało się poślubić Twoją mamę. Można powiedzieć, że jestem więc Ekspertem.Wiem, że masz tylko 12 lat. Prawdopodobnie będziesz miał kilka dziewczyn, zanim poślubisz tę właściwą. Warto posłuchać Eksperta od tych spraw, byś nie zmarnował czasu, popełniając te błędy, które ja popełniłem.Nie radź się kolegów. Pamiętaj, "gdy ślepy prowadzi ślepego, obaj wpadną do dziury".Niżej lista rzeczy, które mi pomogły, gdy poznałem Twoją mamę.Kogo szukać:Szukaj kogoś, kto jest od Ciebie lepszy. To takie proste. Szukaj kogoś, kogo będziesz podziwiał, nie tylko za wygląd, ale również za jej intelekt, jej postawę, za to, jak traktuje swoich przyjaciół i rodzinę.Kiedy znajdziesz kogoś takiego, też zaczniesz dążyć do tego, by być lepszym w jej towarzystwie. A kiedy będziesz się starał dla niej, jednocześnie rozwiniesz sobie.Nic innego się nie liczy. Ani jej rasa, ani kraj pochodzenia, ani liczba przyjaciół czy lajków na instagramie. Nie liczy się jej status społeczny ani religia. Zapytaj siebie: "Czy ona sprawa, że chcę stać się lepszym człowiekiem?". Jeśli odpowiedź brzmi TAK, to jesteś z właściwą osobą.Jak się zachować:To zabrzmi banalnie, ale jest prawdą, bo mówi to Ekspert. Zachowania eleganckie, choć staroświeckie, nadal się liczą. Pamiętaj o tych łatwych - przytrzymuj drzwi, pomóż jej nosić rzeczy, wyciągnij dla niej krzesło, podaj kurtkę. To wszystko się liczy.Ale jest kilka spraw, o których twoje pokolenie chyba zapomniało. A szkoda.1. Pozwól, by zamówiła pierwsza i poczekaj aż przyjdzie jej jedzenie, zanim zaczniesz jeść.2. Powiedz jej, że jest piękna.3. Traktuj jej rodziców z szacunkiem.4. Traktuj ich z szacunkiem, nawet gdy nie ma ich w pobliżu. Nawet, gdy ona się na nich złości.5. Rób jej niespodzianki bez okazji. Bardziej kwiaty niż snapchat.6. Pilnuj, by dotarła bezpiecznie do domu, zanim wrócisz do siebie.7. Nie opowiadaj kumplom o waszych intymnych sprawach.8. Rozśmieszaj ją.No i najważniejsze sprawy:9. Zachęcaj ją, by stawiała sobie ambitne cele10. Zachęcaj ją, by próbowała nowych rzeczy, wystawiaj na doświadczenia, które ją rozwiną11. Zawsze szanuj jej decyzje i opinieJeśli opanujesz 80% tej listy, pokocha cię. Jeśli 100%, będzie cię kochała i szanowała.Jak się NIE zachowywać:Ta lista nie jest w kolejności ważności - po prostu nie rób tych rzeczy:1. Nie rób jej przykrych numerów dla jaj. Wiem, że takie filmiki na youtubie są bardzo popularne. Ale to tylko dowód na to, że ich fani niewiele wiedzą o kochających relacjach. Nie chcesz być jednym z nich.2. Celowe reakcje cielesne. Podobnie jak nie podchodzi się do nauczycielki, by jej beknąć lub puścić bąka w twarz, nie robi się tego swojej dziewczynie. To są żarty dla kolegów.3. Przekleństwa. Nie przeklinaj, gdy mówisz o niej, o jej rodzinie czy przyjaciołach. Nawet, gdy jej nie ma. Szacunek, pamiętaj.4. Nie zawiedź jej. Jeśli powiesz jej, że gdzieś będziesz lub coś zrobisz, dopilnuj tego. Nigdy świadomie nie spraw jej zawodu. Dziewczyny lubią mężczyzn, nie małych chłopców. A mężczyźni dotrzymują słowa.5. Nie gap się w telefon, nie pisz sms-ów i nie rozmawiaj z nikim innym, gdy jesteście razem. Patrz się na nią, nie na urządzenia.6. Nie kłam, nie ukrywaj. Jeśli popełnisz błąd, przyznaj się. Zmień się, doskonal, idź dalej. Jeśli będziesz się trzymał tych zasad, ona ci wybaczy7. Nie zawstydzaj ani nie umniejszaj jej. Ona też może popełniać błędy, przebaczaj z wyrozumiałością. Nie trzymaj urazy, nie poniżaj.8. Nie plotkuj. Nawet jeśli ona to robi, nie przyłączaj się. Nie karć jej, wysłuchaj ale nie podejmuj wątków. To ją może na początku drażnić, ale w dłuższej perspektywie, będzie cię za to szanowała.Twoja obecna dziewczyna być może nie będzie nigdy Twoją żoną. Ale jeśli wysłuchasz rad tego Eksperta, możecie zbudować przyjaźń na lata. A być może kolejna dziewczyna w twoim życiu okaże się podobna do mamy.Kocham Cię.
"Nigdy nie daj sobie wmówić, że nie możesz czegoś zrobić. Jeśli masz marzenie, musisz je chronić – Ludzie nie potrafią sami czegoś zrobić, więc mówią, że ty też nie możesz. Jeśli czegoś chcesz to zdobądź to! Kropka" - Will Smith Gdy Kurt Cobain w wieku 18 lat uczęszczał do szkoły średniej w Aberdeen, był odtrąconym, nielubianym i niezrozumianym uczniem. Z pogardą patrzył na nauczycieli, zawsze miał sporo zaległości. Nauczyciele mówili o nim jako "niespokojnym, znudzonym i mało aktywnym uczniu". Od zapytanej o opinię nauczycielki muzyki usłyszał, że nie ma szans zaistnieć w przemyśle muzycznym. W ostatecznym rozrachunku wraz z całą Nirvaną sprzedał ponad 50 milionów albumów na całym świecie.
Wszyscy mogli cię już skreślić – ale matka zawsze będzie w ciebie wierzyć Pewnego dnia młody Thomas Edison powrócił ze szkoły do domu z listem w ręku adresowanym do swojej mamy. Powiedział jej: "Dostałem to od nauczycielki, kazała doręczyć bezpośrednio do mamy". Matka czytając miała łzy w oczach: "Pani syn jest geniuszem, a ta szkoła jest zbyt mała dla niego. Nie ma w niej odpowiednio dobrych nauczycieli. Proszę uczyć go na własną rękę." Wiele lat po tym jak kobieta zmarła, a Thomas Edison został największym wynalazcą stulecia, naukowiec robił porządki w starych rzeczach i odnalazł tamten list. Było w nim napisane: "Pani syn jest opóźniony w rozwoju. Nie może już więcej przychodzić do szkoły." Edison godzinami płakał, a potem dodał do swojego pamiętnika: "Thomas Alva Edison był opóźnionym w rozwoju dzieckiem, które dzięki bohaterskiej matce zostało największym geniuszem stulecia."

Te dwie nauczycielki zostały oskarżone o molestowanie swoich uczniów (6 obrazków)

Ta dziewczynka chyba bardzo nie lubi swojej nauczycielki –
Nauczycielki powinny brać przykładz konsultantek z infolinii - wkoło im się zadaje te same głupie pytania, a one jednak pozostają życzliwe –
Te dwie nauczycielki - 32-letnia Shelley Dufresne i 24-letnia Rachel Respess zostały aresztowane za trójkąt z 16-letnim uczniem liceum – Czemu mnie takie nauczycielki się nie trafiały?!
Nie rozumiem, czemu tyle dzieciaków ma zwolnienia z WF-u, skoro tak wyglądają ich nauczycielki –
Źródło: YouTube
Uczą nas od dziecka, że słuchanie własnego głosu to schizofrenia – Ale już słuchanie nauczycielki, która słucha dyrektora, który słuchał profesora, który czytał mądre książki, napisane przez mądrych wujków, którzy słuchali innych wujków i czytali inne książki, napisane przez schizofreników, którzy usłyszeli swój głos – to normalne…
Źródło: Po Pierwsze Ludzie
Kuzyn mojego kolegi jest dzisiaj grafikiem i programistą. Chwalony jest za kreatywność i pomysłowość – Jednak kiedy był w szkole miał z matematyki i fizyki mierne oceny, a nauczycielki mówiły, że nie zda nawet matury. Dwa miesiące przed maturą rodzice dali mu korepetycje z tych przedmiotów. Zdał je bardzo dobrze. Wniosek? Szkoła nie tylko zniechęca ludzi do nauki i przyswajania wiedzy, ale też często potrafi zmarnować zdolności byleby tylko "program na rok został wykonany". Kolejny mit wmuszania na siłę wiedzy ogólnej został obalony. Pewnie gdyby każdy się uczył tego co jest zdolny pewnie dzisiaj wiele instytucji działałoby lepiej, a ludzie bardziej efektywnie i precyzyjnie by wykonywali swój zawód. Lekarz ma być dobrym lekarzem. Prawnik prawnikiem. Informatyk informatykiem. Zdobywanie wiedzy ogólnej to prywatna sprawa człowieka i to jego problem co chce wiedzieć a co nie

I w tym momencie każdy przeciętny facet zadaje sobie pytanie: (26 obrazków)

Źródło: Joe Monster
"Nie podrywaj koleżanki, bo jak ja cię poderwę to zmienisz orientację" – Nauczycielki - mistrzynie demotywacji
Teoria mojej nauczycielki biologii – "Matury i inne bzdury układają Ci, którzy nie mieli od kilku lat orgazmu,dlatego są takie pogmatwane"