Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 122 takie demotywatory

Szalone Widelce w Krakowie – Piękne to! Z POWODU BRAKUROBOTOW-CZEŚĆNASZEJ OBSŁUGITO LUDZIEprosimyludzkąŻyczliwośćD
Źródło: OTM
Aktywizacja osób wykluczonych w Polsce nie istnieje. Opieka społeczna w Polsce to system wydawania makaronu, ryżu, oleju i mąki oraz weryfikowania czy należy się zasiłek celowy i zasiłek specjalny. – Nie istnieje żaden systemowy program wsparcia emocjonalnego, psychicznego, ani żaden program natychmiastowego wsparcia w znalezieniu pracy, kursu, szkolenia, szkoły. Praca i niezależność finansowa przywraca godność. Przywraca poczucie własnej wartości. W Polsce są miliony osób, które mogłyby pracować, gdyby tylko otrzymały profesjonalne, merytoryczne wsparcie i życzliwość urzędników OPS.
"Krótkie życiowe wskazówki,które dał mi mój 95-letni dziadek!"Warto je zapamiętać i przekazywać innym – O stosunku do życiaBądź odpowiedzialny za wszystko, co dzieje się w twoim życiuDąż do wyższości nad sobą, a nie do perfekcjiPo prostu zaakceptuj fakt, że życie jest niesprawiedliwe, ale wciąż jest piękneMiej marzenia i wielkie plany, ale nie zapomnij cieszyć się małymi radościamiZaakceptuj swoją przeszłość, ponieważ nie można jej już zmienićNie trzeba zawsze wygrywaćZwróć wszystko, co pożyczyłeśNie porównuj swojego życia z życiem innychKażdy ma własną ścieżkę ze wzlotami i upadkami.To, czy będziesz szczęśliwy czy nie, zależy od ciebie, a nie od innychWierz w cuda, zdarzają sięZawsze wybieraj życieW obliczu problemu zadaj sobie pytanie: „Czy będzie to ważne za pięć lat?”Wszystko może się zmienić w ciągu kilku sekund, ale wszystkie zmiany są na lepszeDo ciebieNie bój się wyrażać swoich emocji: śmiechu, smutku, gniewu, niepohamowanej radościNie bierz siebie zbyt poważnieZazdrość to strata czasu. Zaakceptuj to, co masz teraz. Pracuj nad tym, co chcesz uzyskaćDotrzymuj słowaSpójrz ludziom w oczyNaucz się czegoś nowego każdego miesiąca.Zwróć uwagę na życzliwośćWybaczaj, ale nie zapominajTwoje dzieci mają tylko jedno dzieciństwoNie ważne jak się czujesz, nie spiesz sięNie obwiniaj innych O stosunku do życiaBądź odpowiedzialny za wszystko, co dzieje się w twoim życiuDąż do wyższości nad sobą, a nie do perfekcjiPo prostu zaakceptuj fakt, że życie jest niesprawiedliwe, ale wciąż jest piękneMiej marzenia i wielkie plany, ale nie zapomnij cieszyć się małymi radościamiZaakceptuj swoją przeszłość, ponieważ nie można jej już zmienićNie trzeba zawsze wygrywaćZwróć wszystko, co pożyczyłeśNie porównuj swojego życia z życiem innychKażdy ma własną ścieżkę ze wzlotami i upadkami.To, czy będziesz szczęśliwy czy nie, zależy od ciebie, a nie od innychWierz w cuda, zdarzają sięZawsze wybieraj życieW obliczu problemu zadaj sobie pytanie: „Czy będzie to ważne za pięć lat?”Wszystko może się zmienić w ciągu kilku sekund, ale wszystkie zmiany są na lepszeDo ciebieNie bój się wyrażać swoich emocji: śmiechu, smutku, gniewu, niepohamowanej radościNie bierz siebie zbyt poważnieZazdrość to strata czasu. Zaakceptuj to, co masz teraz. Pracuj nad tym, co chcesz uzyskaćDotrzymuj słowaSpójrz ludziom w oczyNaucz się czegoś nowego każdego miesiąca.Zwróć uwagę na życzliwośćWybaczaj, ale nie zapominajTwoje dzieci mają tylko jedno dzieciństwoNie ważne jak się czujesz, nie spiesz sięNie obwiniaj innych
Kiedy James Doohan, odtwórca roli Scotty'ego w Star Treku,otrzymał list od fanki z myślami samobójczymi, odpisał jej i powiedział, że chce ją widzieć na każdym konwencie w okolicy – Spotykał się z nią na nich przez lata i zawsze przekazywał jej same pozytywne wiadomości. 8 lat później, otrzymał od niej list, że jego dobroć, życzliwość i zachęta uratowały jej życie i że zdobyła tytuł magistra inżyniera elektronika. Stwierdził, że była to "najlepsza rzecz, jaką kiedykolwiek zrobiłem w życiu" Spotykał się z nią na nich przez lata i zawsze przekazywał jej same pozytywne wiadomości. 8 lat później, otrzymał od niej list, że jego dobroć, życzliwość i zachęta uratowały jej życie i że zdobyła tytuł magistra inżyniera elektronika. Stwierdził, że była to "najlepsza rzecz, jaką kiedykolwiek zrobiłem w życiu"
 –  Grudzień jest najtrudniejszymmiesiącem dla osób, które kogośstraciły albo są w toksycznymzwiązku/rodzinie.
Laura Failner jest stewardessą SkyWest. 7 lipca była świadkiem takiego aktu życzliwości: – „Uwielbiam szukać dobra na świecie! Lecąc dziś do Waszyngtonu, wsiadłem do samolotu z tą uroczą 94-latką. Była wątła i miała trudności z powrotem na swoje miejsce. było trochę zamieszania co do miejsca, w którym miała usiąść. Będąc w pierwszej klasie ten wspaniały dżentelmen zobaczył jej położenie i zasygnalizował mi to. Powiedział: „Czy możesz ją zabrać i posadzić na moim miejscu, a ja wezmę jej”. Wrócił ze mną, żeby ją zabrać i zaprowadzić do pierwszej klasy. Była bardzo wzruszona. Kobieta mocno go przytuliła i powiedziała: „Nigdy w ciągu moich 94 lat nikt nie zrobił czegoś takiego dla mnie. Dziękuję, młody człowieku”. Popłynęły jej łzy wdzięczności. To niesamowite, jak jego gest zmienił nastawienie wszystkich uczestników lotu. Obyśmy wszyscy szukali małych rzeczy, które możemy zrobić, aby pomóc innym wokół nas i okazać życzliwość. W tym szalonym świecie spróbujmy wszyscy być dobrzy”.
„Ostatniej nocy, czekając na wejście na pokład naszego samolotu, Carter Jean była jak zwykle dociekliwą dziewczynką, chcąc się spotkać i przywitać z każdym, dopóki nie podeszła do tego mężczyzny – Wyciągnął rękę i zapytał, czy chce z nim usiąść.Wyciągnął tablet i pokazał jej, jak rysować, razem oglądali bajki, a ona poczęstował go przekąskami.To nie była chwila, to było 45 minut.Oglądając ich w tym momencie, nie mogłem się powstrzymać od myślenia, różne płcie, różne rasy, różne pokolenia i najlepsi przyjaciele.To jest świat, którego dla niej pragnę.W kraju, który jest tak głęboko podzielony przez przekonania, chcę, aby jej życie było wypełnione takimi chwilami... nie liberalnymi czy konserwatywnymi republikanami czy demokratami, socjalistami czy kapitalistami, tylko LUDŹMIJoseph z Samsungus z Oklahomy, jeśli to kiedyś zobaczysz.Dziękuję za pokazanie mojej córce, jak wygląda życzliwość i empatia.Nie przestawaj świecić swoim światłem”.
„Stałam dzisiaj w kolejce na poczcie, obsługiwał mnie pracownik w średnim wieku. Patrząc na mnie, odezwał się: Czy będziesz miała coś przeciwko, jeśli zadam ci pytanie? – Niemal od razu wiedziałam, o co zechce zapytać. Pomyślałam, że prawdopodobnie zaraz zapyta mnie o moje znamię. (Ponieważ 99,999% pytań od nieznajomych dotyczy właśnie tego tematu). Odpowiadając z uśmiechem, powiedziałem mu: „Jasne”.Następnie, zamiast zadać mi pytanie, którego się spodziewałam powiedział: „Moja córka ma takie samo znamię jak Ty i moja siostrzenica również. Wiem, że wiele osób może być niemiłych w stosunku do Ciebie, mam na myśli to, jak reagują na tego typu znamiona, ale po prostu to ignoruj. Jesteś piękna.'Szanowny Panie ... Dziękuję za okazaną życzliwość. Sprawiłeś, że świat stał się piękniejszy.”Źródło: NewsnerPolska / Crystal Hodges
To zdjęcie to wyraz ludzkiej empatiii wrażliwości – Najlepsze zdjęcia to nie te upozowane i przemyślane pod każdym kątem. Tylko te, na których udało się niechcący uchwycić coś ważnego, zatrzymany czas, jakąś historię.Mężczyzna, być może turysta, spotyka na ulicy młodą, ciemnoskórą kobietę. Ubraną tak nędznie jak to tylko możliwe, wychudzoną, w łachmanach i bosą…Prawdopodobnie pochodzącą z nizin społecznych, żyjących biedzie od pokoleń, bez szans na lepsze życie. Nikogo nie obchodzi ich los.Brazylia to kraj jednych z największych nierówności społecznych na świecie. Ta kobieta nie jest przyzwyczajona do tego, by ktoś okazywał jej wsparcie, zainteresowanie i pomoc.On, zdziwiony taką biedą, która nie pozwala mieć ludziom na nogach butów. Poruszony widokiem wychudzonej i nędznie ubranej kobiety – oddaje jej swoje buty. Nie przekazuje ich stojąc wyprostowany. Pochyla się, składa ukłon, jakby jednocześnie okazywał podziw za jej wytrwałość, szacunek i przepraszał. Za to, że ten świat jest tak urządzony. Za to, że tego nie zmieniamy. Za to, że kolor skóry wciąż determinuje nasz los.Za swoją część odpowiedzialności, że jedni mają tak wiele, a inni nic… Najlepsze zdjęcia to nie te upozowane i przemyślane pod każdym kątem. Tylko te, na których udało się niechcący uchwycić coś ważnego, zatrzymany czas, jakąś historię.Mężczyzna, być może turysta, spotyka na ulicy młodą, ciemnoskórą kobietę. Ubraną tak nędznie jak to tylko możliwe, wychudzoną, w łachmanach i bosą…

Taksówkarz z Nowego Jorku napisał:

Taksówkarz z Nowego Jorku napisał: – Przyjechałem pod adres do klienta, i zatrąbiłem. Po odczekaniu kilku minut, zatrąbiłem ponownie. Był późny wieczór, pomyślałem że klient się rozmyślił i wrócę do "bazy"... ale zamiast tego zaparkowałem samochód, podszedłem do drzwi i zapukałem. "Minutkę!", odpowiedział wątły, starszy głos. Usłyszałem odgłos tak jakby coś było ciągnięte po podłodze...Po długiej przerwie, otworzyły się drzwi. Stała przede mną niska , na oko dziewięćdziesięcioletnia kobieta. Miała na sobie kolorową sukienkę i kapelusz z dopiętym welonem; wyglądała jak ktoś z filmu z lat czterdziestych.U Jej boku była mała nylonowa walizka. Mieszkanie wyglądało tak, jakby nikt nie mieszkał w nim od lat. Wszystkie meble przykryte były płachtami materiału.Nie było zegarów na ścianach, żadnych bibelotów ani naczyń na blacie. W rogu stało kartonowe pudło wypełnione zdjęciami i szkłem."Czy mógłby Pan zanieść moją torbę do samochodu?", zapytała. Zabrałem walizkę do auta, po czym wróciłem aby pomóc kobiecie.Wzięła mnie za rękę i szliśmy powoli w stronę krawężnika.Trzymała mnie za ramię, dziękując mi za życzliwość. "To nic", powiedziałem, "Staram się traktować moich pasażerów w sposób, w jaki chciałbym aby traktowano moją mamę.""Och, jesteś takim dobrym chłopcem" , odrzekła. Kiedy wsiedliśmy do samochodu, dała mi adres, a potem zapytała: "Czy mógłbyś pojechać przez centrum miasta?"To nie jest najkrótsza droga", odpowiedziałem szybko, włączając licznik opłaty."Och, nie mam nic przeciwko temu", powiedziała. "Nie spieszę się. Jestem w drodze do hospicjum."Spojrzałem w lusterko. Jej oczy lśniły. "Nie mam już nikogo z rodziny", mówiła łagodnym głosem. "Lekarz mówi, że nie zostało mi zbyt wiele..."Wyłączyłem licznik... "Którędy chce Pani jechać?"Przez kilka godzin jeździliśmy po mieście. Pokazała mi budynek, gdzie kiedyś pracowała jako operator windy.Jechaliśmy przez okolicę, w której żyli z mężem jako nowożeńcy. Poprosiła abym zatrzymał się przed magazynem meblowym który był niegdyś salą balową, gdzie chodziła tańczyć jako młoda dziewczyna.Czasami prosiła by zwolnić przy danym budynku lub skrzyżowaniu, i siedziała wpatrując się w ciemność, bez słowa.Gdy pierwsze promienie Słońca przełamały horyzont, powiedziała nagle "Jestem zmęczona. Jedźmy już proszę". Jechaliśmy w milczeniu pod wskazany adres. Był to był niski budynek z podjazdem, tak typowy dla domów opieki.Dwaj sanitariusze wyszli na zewnątrz gdy tylko zatrzymałem się na podjeździe. Musieli się jej spodziewać. Byli uprzejmi i troskliwi.Otworzyłem bagażnik i zaniosłem małą walizeczkę kobiety do drzwi. Ona sama została już usadzona na wózku inwalidzkim."Ile jestem panu winna?" Spytała, sięgając do torebki."Nic", odpowiedziałem."Trzeba zarabiać na życie", zaoponowała."Są inni pasażerowie," odparłem.I nie zastanawiając się kompletnie nad tym co robię, pochyliłem się i przytuliłem Ją. Objęła mnie mocno."Dałeś staruszce małą chwilę radości", powiedziała. "Dziękuję".Uścisnąłem jej dłoń, a następnie wyszedłem w półmrok poranka. Za mną zamknęły się drzwi - był to dźwięk zamykanego Życia.Tego ranka nie zabierałem już żadnych pasażerów.Jeździłem bez celu, zagubiony w myślach. Co jeśli do kobiety wysłany zostałby nieuprzejmy kierowca, lub niecierpliwy aby zakończyć jego zmianę? Co gdybym nie podszedł do drzwi, lub zatrąbił tylko raz, a następnie odjechał?Myśląc o tym teraz, nie sądzę, abym zrobił coś ważniejszego w całym swoim życiu.Jesteśmy uzależnieni od poszukiwania emocjonujących zdarzeń i pięknych chwil, którymi staramy się wypełnić nasze życia.Tymczasem Piękne Chwile mogą przydarzyć się nam zupełnie nieoczekiwanie, opakowane w to, co inni mogą nazwać rutyną. Nie przegapmy ich..
Boję się, że jak wrócę do Polski z emigracji i z przyzwyczajenia uśmiechnę się do faceta mówiąc cześć albo dzień dobry, to dostanę w pysk –
Życzliwość się liczy.Akceptacja się liczy –
Zadzwonił do 80-letniej fankipo wylewie – Niedawno wnuczka 80-letniej fanki aktora  podzieliła się historią, która wydarzyła się w pewnej restauracji w Los Angeles.– Moja babcia podkochiwała się w Keanu, ponieważ przypominał jej mojego dziadka, kiedy był młody. Widziała wszystkie jego filmy, od „Billa i Teda” po „Matrixa”. Na początku lat 70. miała wylew i przez ostatnie 10 lat życia była praktycznie unieruchomiona w domu, więc oglądanie filmów było jej głównym hobby i stały się one dla niej niemal jak przyjaciele, ponieważ tak rzadko miała okazję oglądać swoje własne filmy.Niedługo po ukazaniu się Matrixa mój wujek był w Los Angeles w interesach i jadł w eleganckiej restauracji, kiedy wszedł Keanu Reeves z jakąś kobietą. Kiedy skończył posiłek, mój wujek podszedł do ich stolika i powiedział: „Zwykle tego nie robię, ale chciałem, żebyś wiedział, że moja 80-letnia mama cię uwielbia i widziała wszystkie twoje filmy. Przypominasz jej mojego tatę”.Wtedy Keanu zapytał, czy ma przy sobie telefon komórkowy, a gdy ten potwierdził,  poprosił:'Zadzwoń do niej, chcę z nią porozmawiać’– Rozmawiał z moją babcią przez kilka minut, co sprawiło, że poczuła się szczęśliwa, a jego szczera życzliwość i zainteresowanie jej osobą pokazały, jak wspaniałym jest człowiekiem.W oczach Keanu żaden fan nie jest za stary, dlatego postanowił zadzwonić do 80-letniej kobiety (jego wielkiej fanki) Niedawno wnuczka 80-letniej fanki aktora  podzieliła się historią, która wydarzyła się w pewnej restauracji w Los Angeles.– Moja babcia podkochiwała się w Keanu, ponieważ przypominał jej mojego dziadka, kiedy był młody. Widziała wszystkie jego filmy, od „Billa i Teda” po „Matrixa”. Na początku lat 70. miała wylew i przez ostatnie 10 lat życia była praktycznie unieruchomiona w domu, więc oglądanie filmów było jej głównym hobby i stały się one dla niej niemal jak przyjaciele, ponieważ tak rzadko miała okazję oglądać swoje własne filmy.Niedługo po ukazaniu się Matrixa mój wujek był w Los Angeles w interesach i jadł w eleganckiej restauracji, kiedy wszedł Keanu Reeves z jakąś kobietą. Kiedy skończył posiłek, mój wujek podszedł do ich stolika i powiedział: „Zwykle tego nie robię, ale chciałem, żebyś wiedział, że moja 80-letnia mama cię uwielbia i widziała wszystkie twoje filmy. Przypominasz jej mojego tatę”.Wtedy Keanu zapytał, czy ma przy sobie telefon komórkowy, a gdy ten potwierdził,  poprosił:'Zadzwoń do niej, chcę z nią porozmawiać’– Rozmawiał z moją babcią przez kilka minut, co sprawiło, że poczuła się szczęśliwa, a jego szczera życzliwość i zainteresowanie jej osobą pokazały, jak wspaniałym jest człowiekiem.W oczach Keanu żaden fan nie jest za stary, dlatego postanowił zadzwonić do 80-letniej kobiety (jego wielkiej fanki)
 –
Kolega ubliżył dziewczyncew szkolnym autobusie – Odpowiedź jej ojca to wzruszające wyznanie miłości do córki oraz odezwa do rodziców wszystkich dzieci, by wspierały je w tak trudnych momentach, jakimi jest brak akceptacji wśród rówieśników.W odpowiedzi na nieodpowiednie zachowanie wobec córki ojciec napisał list skierowany do jej kolegi, który nazwał ją brzydką.„Różnica zaczyna się w domu, a życzliwość zaczyna się od nas” – pisze w poście na Instagramie.''Chłopaku, który pewnego dnia nazwałeś moją córkę brzydką w szkolnym autobusie, mam ci kilka rzeczy do powiedzenia'' – zaczyna list tata trójki dzieci.„To, co powiedziałeś mojej córce, było nie tylko całkowitym kłamstwem, ale było naprawdę bolesne. Wiem, że prawdopodobnie nie obchodzi cię, że ją skrzywdziłeś. […] Ale to, co powiedziałeś, zrujnowało jej cały dzień. Nie wiem, czy zdajesz sobie sprawę, jak bardzo twoje słowa mogą zranić ludzi. Ale jestem tutaj, aby ci powiedzieć, że tak jest”.Tata dziewczynki która stała się ofiarą dręczenia w szkole, pisze, że kilkulatka uwierzyła, że naprawdę jest brzydka. 9-latka popadła w obsesje przeglądania się w lustrze i kontrolowania swojego wyglądu. W ten sposób zapomniała, że jest wartościową osobą, bo jest sobą. Komentarz chłopca odebrał jej całkowicie pewność siebie.„Twoje słowa zmieniły sposób, w jaki ona siebie widzi” – pisze.„Moja córka jest taka inteligentna. Jest odważna, dowcipna, odporna, utalentowana, miła, zdeterminowana, wspierająca i odważna. Mógłbym mówić dalej i dalej. Jest kochana i bez wątpienia jest wspaniała, zarówno w środku, jak i na zewnątrz”– charakteryzuje swoją córkę.Zwraca się z apelem do rodziców, by zwrócili uwagę na to, co mówią ich dzieci i uświadomili ich, że życzliwość to jedyna słuszna droga w podejściu do drugiego człowieka.„Zdaję sobie sprawę, że zastraszanie i wyzwiska będą pojawiać się każdego dnia, w każdym autobusie szkolnym i w każdej klasie. Ale to nie znaczy, że możemy to zignorować. Musimy porozmawiać z naszymi dziećmi” Odpowiedź jej ojca to wzruszające wyznanie miłości do córki oraz odezwa do rodziców wszystkich dzieci, by wspierały je w tak trudnych momentach, jakimi jest brak akceptacji wśród rówieśników.W odpowiedzi na nieodpowiednie zachowanie wobec córki ojciec napisał list skierowany do jej kolegi, który nazwał ją brzydką.„Różnica zaczyna się w domu, a życzliwość zaczyna się od nas” – pisze w poście na Instagramie.„Chłopaku, który pewnego dnia nazwałeś moją córkę brzydką w szkolnym autobusie, mam ci kilka rzeczy do powiedzenia” – zaczyna list tata trójki dzieci.„To, co powiedziałeś mojej córce, było nie tylko całkowitym kłamstwem, ale było naprawdę bolesne. Wiem, że prawdopodobnie nie obchodzi cię, że ją skrzywdziłeś. […] Ale to, co powiedziałeś, zrujnowało jej cały dzień. Nie wiem, czy zdajesz sobie sprawę, jak bardzo twoje słowa mogą zranić ludzi. Ale jestem tutaj, aby ci powiedzieć, że tak jest”.Tata dziewczynki o imieniu Cooper, która stała się ofiarą dręczenia w szkole, pisze, że kilkulatka uwierzyła, że naprawdę jest brzydka. 9-latka popadła w obsesje przeglądania się w lustrze i kontrolowania swojego wyglądu. W ten sposób zapomniała, że jest wartościową osobą, bo jest sobą. Komentarz chłopca odebrał jej całkowicie pewność siebie.„Twoje słowa zmieniły sposób, w jaki ona siebie widzi” – pisze Brandon.„Moja córka jest taka inteligentna. Jest odważna, dowcipna, odporna, utalentowana, miła, zdeterminowana, wspierająca i odważna. Mógłbym mówić dalej i dalej. Jest kochana i bez wątpienia jest wspaniała, zarówno w środku, jak i na zewnątrz” – charakteryzuje swoją córkę.Zwraca się z apelem do rodziców, by zwrócili uwagę na to, co mówią ich dzieci i uświadomili ich, że życzliwość to jedyna słuszna droga w podejściu do drugiego człowieka.„Zdaję sobie sprawę, że zastraszanie i wyzwiska będą pojawiać się każdego dnia, w każdym autobusie szkolnym i w każdej klasie. Ale to nie znaczy, że możemy to zignorować. Musimy porozmawiać z naszymi dziećmi”.
Oby z tego całego koszmaru finalnie zrodziło się coś dobrego. Dla nich i dla nas –
Zawsze jest miejsce na życzliwość –
9-letni chłopiec z Ukrainyzaskoczył policjantki – 9-letni Bogdan ze Lwowa wraz z mamą przyjechał do Polski, zostawiając w Ukrainie walczącego za kraj tatę. Chłopcem na granicy zaopiekowały się policjantki, które go wysłuchały i podniosły na duchu. 9-latek w nietypowy sposób postanowił odwdzięczyć się funkcjonariuszkom za pomoc.''Nie zapomnę tego, dziękuję za życzliwość - napisał na kartce 9-latek.'' Lubuska Policja9-letni Bogdan ze Lwowa wraz z mamą przyjechał do Polski, zostawiając w Ukrainie walczącego za kraj tatę. Chłopcem na granicy zaopiekowały się policjantki, które go wysłuchały i podniosły na duchu. 9-latek w nietypowy sposób postanowił odwdzięczyć się funkcjonariuszkom za pomoc.''Nie zapomnę tego, dziękuję za życzliwość - napisał na kartce 9-latek.''

Małe gesty często cieszą najbardziej, tak jak bohaterów tej galerii (15 obrazków)

 –  W imieniu zwierząt i przyrody - głosem adwokatki18 godz. •©Mam bardzo wymagający tydzień z rozprawami codziennie, problemem muru w Puszczy klaczy którą próbuję wydostać z rąk beznadziejnego "opiekuna" i całą listą spraw do zrobienia. Wtem dziś w Sąd Rejonowy dla Warszawy Pragi - Południe w Warszawie, kiedy idę po 5 bitych godzinach spędzonych na sali sądowej po odbiór kurtki, marząc tylko o chwili spokoju, pan w szatni pyta mnie z uśmiechem:- Pani Mecenas, ma Pani dzisiaj dobry dzień?- A w miarę w porządku, ale jestem bardzo zmęczona po rozprawie... -odpowiadam trochę bezkontaktowo już.- A to będzie miała Pani trochę lepszy - uśmiecha się znowu.Patrzę i nie wiem o co chodzi. A pan podaje mi mój płaszcz i mówi:- Naprawione! Przyszyłem Pani wieszak. Będzie pani wygodniej, bo szkoda tak wieszać za kaptur - Tak, odkąd 2 lata temu wieszak się zerwał, nie udało mi się go przyszyć (zawsze są ważniejsze sprawy, poza tym nie ogarniam zbytnio takich rzeczy).No i już nie jestem bezkontaktowa. Cieszę się taką zwykłą, ludzką radością. Ten pan jest wspaniały! A 2 dni wcześniej właśnie widziałam,jak siedzi na stołeczku i coś szyje. Kiedy my na sali toczymy boje, on naprawia nasze kurtki $f po prostu, żeby komuś było miło. ceruje rzeczywistość tam, gdzie nie mamy na to czasu, to jakiś sztos zupełny. Najbardziej ludzkie oblicze sądu (w sensie gmachu, instytucji) jakie dotychczas spotkałam.W sądach jest zwykle trudno i drenujące Często mam dość. Dziękuję za to świeże dobro Drogi Panie