Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 71 takich demotywatorów

Czy na obiad zrobi frytki z klocków Lego i kotlety z pluszowego misia? –  Witam.Ma ktoś może do oddaniajakieś zabawki, gdyż jestemsamotną matką i mam synaktóry ma 3 latka i wszyscyjesteśmy głodni i nie mamy co.jeść więc czy ma ktoś dooddania zabawki (takie wgranicach ceny 100-200 zł)Z góry dziękuję
Minione dni przyniosły wiele przyjemności –  Jak spędziłaś weekend?Mój drogi, mam 30 latZrobiłam dwa prania, usmażyłamkotlety, wypiłam lampkę winaI się zdrzemnęłam
Byłem na wegańskim weselu – Najbardziej utkwiło mi w pamięci, jak ojciec panny młodej potajemnie, za rogiem, rozdawał kotlety. Z pojemnika
Zagłosuj

Zdecydujmy ostatecznie - na dwór czy na pole?

Liczba głosów: 3 305
 –  Spotykaliśmy się z moim nowym chłopakiem około czterechmiesięcy i stosunkowo niedawno wymieniliśmy się kluczami domieszkań. Naszym głównym miejscem spotkań automatycznie stałosię moje mieszkanie - jest większe i blisko metra. W tygodniu, odponiedziałku do piątku, głównie przebywał u mnie. Jedzenie teżzazwyczaj gotowałam ja, choć zakupy i dostawy dzieliliśmy popołowie. Wszystko wydawało się w porządku, poza jedną rzeczą,która doprowadzała mnie do szału: miał zwyczaj zostawiać brudnenaczynia w lodówce.Nie mogłam zrozumieć, jak można wyjąć garnek czy patelnię,podgrzać jedzenie w mikrofali, a potem wstawić puste naczyniez powrotem do lodówki. Dlaczego, czekając na podgrzanie obiadu,nie można wyrzucić resztek do kosza i wstawić naczyń do zmywarki?Tłumaczyłam mu, że szlag mnie przez to trafia. Dodałam też, żewidząc w lodówce garnek, zakładam, że w środku jest chociaż jednaporcja jedzenia, którą będę mogła zjeść. Rozmawialiśmy o tymwielokrotnie.W środku tygodnia zachorowałam. Wzięłam wolne w pracy ipostanowiłam walczyć z chorobą swoim sprawdzonym sposobem:paracetamol, bardzo gorąca herbata i gruby koc. Leżałam tak dopołudnia, czekając, aż poczuję się lepiej. Uprzedziłam go o swoichwspaniałych" planach leżeć cały dzień z bólem głowy i gorączką.W połowie dnia doczołgałam się do lodówki, żeby coś zjeść.Otwieram ją i widzę garnek. Z burczącym brzuchem sięgam po niego,a tam... pusto! W środku zostało tylko trochę sosu i resztki pureerozmazane po ściankach. A przecież jeszcze wieczorem były tamcztery kotlety i puree, czyli dwie porcje! Stoję, patrzę na pustygarnek, a po policzkach płyną mi łzy. Odłożyłam garnek z powrotemdo lodówki i poszłam głodna spać.On wrócił z pracy. Obudziłam się, ale udawałam, że śpię. Słyszę, jaksię skrada. W końcu mnie "obudził" i pyta, co na kolację. Spod kocamówię, że w lodówce powinno być puree z kotletami, niechpodgrzeje i zje. Ale dobrze wiem, że najpewniej jedną porcję zjadł naśniadanie, a drugą zabrał do pracy na obiad. Słyszę jegoniezadowolone burczenie, ale nie reaguję. Spałam dalej aż dopóźnego wieczora, czasami tylko uchylając oczy, bo chodził pomieszkaniu i czymś szurał.W końcu wyszedł. Myślę sobie: „Pewnie jest na siłowni". Poszłamumyć twarz i zauważam, że nie ma jego szczoteczki do zębów.Wchodzę do przedpokoju - nie ma jego butów na zmianę ani kurtki.,,Robi się coraz ciekawiej" - pomyślałam i piszę do niego: „Gdziejesteś i co się stało?".Po dwóch godzinach ciszy odpisuje: „Wiesz, chyba nie jestemgotowy na związek z dziewczyną, która cały dzień siedzi w domu i nieprzygotowała obiadu, gdy ja byłem w pracy". Zanim toprzetworzyłam, przyszedł już kolejny SMS:,,Muszę to wszystkoprzemyśleć, ty też powinnaś. Swój klucz zabrałem, a twój zostawiłemna szafce".Stałam w osłupieniu. Zamówiłam pizzę, zjadłam ją, oglądając serial,popłakałam sobie i poszłam spać.Tydzień później napisał, pytając, czy wyciągnęłam jakieś wnioski.Owszem, wyciągnęłam: nie potrzebuję 34-letniego faceta, któryw życiu codziennym i emocjonalnym zachowuje się jak pięcioletniedziecko, które szuka drugiej mamusi. Kazałam mu spie*dalaći wszędzie zablokowałam.
Kotlety z mortadeli – Niezapomniany kulinarny klasyk PRL-u
 –  Spotted NałęczówWczoraj o 15:59. >Spotterka: apeluje aby nie zbierac grzybów bo taknaprawde to 100% nie mozna byc pewnym czy to jestjadak czy trujak a potem będziecie plakac ze wamdzieci gasną bo dzieci tez lulubia grzybki moja corkato az się czensie jak widzi grzybki szczegolnie kotletyale ja mowie wara mi od grzybowDO 3524 komentarzy
 –  FERREROROCHERthe golden experienceMITIT KEW
Źródło: OTM
Odgrzewane kotlety! –  atcols

Wynajem mieszkania jest jak pudełko czekoladek, nigdy nie wiesz, na jakie trafisz Oto wspomnienia z wynajmu, którymi podzielili się internauci na fanpejdżu CHPD (17 obrazków)

Źródło: facebook.com/ChujowaPaniDomu
Kobieto pamiętaj! Nie pozwól sobie na to, aby twoje patelnie błyszczały bardziej niż ty! Nie pozwól sobie na to, aby twój dom błyszczał bardziej niż ty! – Sprzątanie domu nie jest najważniejszą sprawą na świecie!Od kiedy masz własny dom zaczęłaś spędzać cały czas na sprzątaniu! Chcesz aby wszystko było czyste, poukładane i postawione pod linijkę. Najlepiej co do milimetra! Po co to? Mówisz, że tak musi być- „No bo co by było gdyby nagle ktoś mnie odwiedził?!"No to posłuchaj co by było!Sprzątasz cały dzień a potem okazuje się, że wszyscy są bardzo zajęci, chodzą, bawią się, cieszą się życiem i nikt Cię niespodziewanie nie odwiedza!A co jeśli nawet ktoś nagle się pojawi?Nic! Zupełnie nic! Nie musisz się nikomu tłumaczyć, że właśnie w tej chwili coś nie leży na miejscu! Więcej! Oni nawet nie wiedza gdzie jest miejsce tej właśnie rzeczy!Ludzie nie są zainteresowani tym, co robisz przez cały dzień, ludzi nie interesuje to, że rezygnujesz ze wszystkiego żeby siedzieć i cały czas sprzątać, segregować i układać wszystko na miejscu! Ludzie chodzą do kina, na spacery i cieszą się życiem.Życie jest krótkie - odpocznij, baw się, uśmiechaj się!Miej czas aby pobyć z dzieckiem, posłuchać muzyki, poczytać książki, wybrać się na spacer, odwiedzić przyjaciela, ugotować to, co lubisz, wziąć długa kąpiel w wannie, wypić lampkę wina... Jest tyle cudownych pomysłów aby pięknie spędzić czas...Pamiętaj! Dzisiejszy dzień się nie powtórzy! Tego czasu już nikt Ci nigdy nie odda! Kiedyś, za kilkanaście lat, ktoś spyta co robiłaś pięknego w życiu... co odpowiesz? że walczyłeś z kurzem? Że prasowałaś, układałaś i szorowałaś patelnie?Myślisz, że ludzie będę pamiętali, że miałaś czysto w domu?A ja myślę, że będą pamiętali waszą przyjaźń, wspólne spotkania, spacery, zjedzone razem kolacje, wyjścia do kina, przypalone kotlety i pomylone drogi w czasie wyjazdu na ferie i wiele innych, czasami bardzo nieperfekcyjnych, a przez to właśnie perfekcyjnych, cudownych i pełnych radości chwil waszego życia...Kobieto pamiętaj! Nie pozwól sobie na to, żeby Twoje patelnie błyszczały jaśniej niż Ty...
 –  Przy galerii stoi para nastolatków i całujesię jakby jutra miało nie być. Obok nichstoi dziecko w wieku około 7 lat i naglemówi: Julka przesatań się już z nim lizać,wracamy do domu, bo mama pewnie jużkotlety zrobiła.
Wiem, że dzisiaj wrócisz zmęczona z pracy, dlatego ugotowałem ziemniaki i usmażyłem kotlety i wszystko zjadłem. A patelnię zalałem wodą, żeby lżej było ci ją umyć –
 –  Drogi Pan/PaniKotlet schabowy to niekwestionowana klasyka wtradycyjnej kuchni polskiej. Wzmianki dotyczące tego daniasięgają około 1860 roku. Za jedno z najstarszych sposobówprzyrządzania kotleta uważa się, nie tyle jego dobre rozbicie, apora godziny, o której to się robi.Nie od dziś wiadomo, ze dobrze przyrządzony kotlet totaki, który rozbity jest dzień wcześniej miedzy godziną 8-20 iodpowiednio przyprawiony. Wtedy to włókna mięsa dobrzenasiąkną w nocy wszystkimi przyprawami.Serdeczna prośba, do osoby rozbijającej kotlety miedzy 5 a6 rano, o zmianę godzin przyrządzania kotleta. Wbrew pozoromto rozbijanie jest uciążliwe dla sąsiadów, a prace uciążliwewykonuje się od 8 do 20.Z góry/z dołu/z boku Dziękujemy!Sąsiedzi z J. Kamrowskiego 11A/B ...
Dla mnie i tak jest numerem 1 –  12345678910tasteatlas CURRENT RANKING (APR 2023)10 Best CutletsMilanesaARGENTINAMilanesa napolitanaBUENOS AIRES, ARGENTINATonkatsu● JAPANWiener SchnitzelVIENNA, AUSTRIAChicken KyivUKRAINEKatsu karēJAPANCordon BleuSWITZERLANDTori katsuJAPANKotlet schabowyPOLANDKarađorđeva šnicla4.5★★★ 4.54.4★★★★★ 4.44.44.44.34.34.34.3
 –
Po raz pierwszy w moim życiu ojciec panny młodej nie rozlewał po kryjomu alkoholu gościom, tylko po cichu rozdawał kotlety z pojemnika –
 –
Przez ostatnie 3 miechy żywiłem się głównie w fast-foodach, dzisiaj zaszedłem do sklepu i jestem w szoku: zwykłe kotlety mielone na stoisku z żywnością robioną na miejscu w cenie prawie 40zł/kg.W 2016 były w cenie około 16-20zł/kg –
Kilka lat temu mój mąż i ja graliśmyw jakąś głupią grę – Zapytał mnie, jaka jest moja najbardziej ulubiona potrawa na świecie.Odpowiedziałam, że kotlet drobiowy. Bez żadnych wyszukanych sosów. Po prostu cienki, chrupiący kotlet drobiowy usmażony na oliwie. To dla mnie najpyszniejsza rzecz.Spytał, dlaczego więc nie robię ich częściej, skoro tak bardzo je lubię. Odpowiedziałam, że panierowanie i smażenie to ta część gotowania, której szczerze nienawidzę.Robi bałagan. Zajmuje wieki. No po prostu tego nie lubię.Więc poprosił, żebym go nauczyła. Ćwiczył, dopóki jego kotlety nie były idealne.Trochę to zajęło. Niektóre były za grube. Inne za słone. Czasem olej był za zimny. Czasem za gorący. Było dużo niewypałów.Ale w końcu odkrył swoją idealną metodę i dziś żaden kotlet na Ziemi nie równa się jego.Czasem, kiedy jestem przytłoczona albo dzieci wymagają wyjątkowo więcej uwagi, albo po prostu mam zły dzień, bierze mąkę, jajka, bułkę tartą i starannie porcjuje, kroi i filetuje kurczaka. I robi najpyszniejsze kotlety drobiowe, z odrobiną parmezanu.Czasem miłość jest diamentowym pierścionkiem, czasem weselem czy namiętnym pocałunkiem. Czasem miłość to wspólne stawienie czoła problemom, wspólne zwycięstwo czy partnerstwo.A czasem miłość to kotlet drobiowy Zapytał mnie, jaka jest moja najbardziej ulubiona potrawa na świecie.Odpowiedziałam, że kotlet drobiowy. Bez żadnych wyszukanych sosów. Po prostu cienki, chrupiący kotlet drobiowy usmażony na oliwie. To dla mnie najpyszniejsza rzecz.Spytał, dlaczego więc nie robię ich częściej, skoro tak bardzo je lubię. Odpowiedziałam, że panierowanie i smażenie to ta część gotowania, której szczerze nienawidzę.Robi bałagan. Zajmuje wieki. No po prostu tego nie lubię.Więc poprosił, żebym go nauczyła. Ćwiczył, dopóki jego kotlety nie były idealne.Trochę to zajęło. Niektóre były za grube. Inne za słone. Czasem olej był za zimny. Czasem za gorący. Było dużo niewypałów.Ale w końcu odkrył swoją idealną metodę i dziś żaden kotlet na Ziemi nie równa się jego.Czasem, kiedy jestem przytłoczona albo dzieci wymagają wyjątkowo więcej uwagi, albo po prostu mam zły dzień, bierze mąkę, jajka, bułkę tartą i starannie porcjuje, kroi i filetuje kurczaka. I robi najpyszniejsze kotlety drobiowe, z odrobiną parmezanu.Czasem miłość jest diamentowym pierścionkiem, czasem weselem czy namiętnym pocałunkiem. Czasem miłość to wspólne stawienie czoła problemom, wspólne zwycięstwo czy partnerstwo.A czasem miłość to kotlet drobiowy
 –

 
Color format