Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 37 takich demotywatorów

Dziecko, które po swojej śmierci, stało się twarzą ruchu antyszczepionkowego zmarło nie od szczepienia, lecz na skutek uduszenia we śnie – Catelin Clobes, matka 6-miesięcznej Evee Gayle Clobes, po wypiciu szklanki whisky położyła się spać razem ze swoją córką w łóżku typu "queen size". Kiedy matka się obudziła, jej niemowlę leżało twarzą w dół nie poruszyło się i było zimne w dotyku."Nie ma żadnych wyników badań, ani sekcji zwłok, ani literatury naukowej, która wspierałaby teorię, że szczepienia były przyczyną śmierci Eve. Jak wiesz, Evee padła martwa w łóżku dla dorosłych. W tym łóżku spałaś również Ty. Oprócz Ciebie znajdowała się tam kołdra dla dorosłych, poduszki i koc, czyli czynniki, które tworzą niebezpieczne środowisko do spania dla niemowlęcia. Na wszystkich zdjęciach widać wyraźnie krew na przodzie ciała i twarzy. Wskazuje to, że leżała twarzą w dół w łóżku, gdy umarła i jeszcze przez pewien czas później" - napisał dr A. Quinn Strobl, lekarz medycyny z hrabstwa Wright w liście do matki
Źródło: fakenews.pl
Dlaczego na Islandii prawienie ma osób z zespołem Downa? – Co roku w islandzkich szpitalach położniczych rodzi się maksymalnie dwoje dzieci z zespołem Downa. Jeśli spojrzeć na statystyki na całym świecie albo tylko na USA lub Wielką Brytanię, to tam liczba dzieci z zespołem Downa jest o wiele wyższa. Tam chorym dzieciom umożliwia się udział w różnych konkursach, a one same próbują się przystosować do życia w społeczeństwie.A dlaczego na Islandii są takie, a nie inne wskaźniki?1) Od 2000 r. przeprowadzane są przesiewowe badania prenatalne w Narodowym Szpitalu Islandii, które ujawniają problemy rozwojowe u płodu. W tym - obecność zespołu Downa. Jest to powszechna praktyka.2) 99% islandzkich kobiet wybiera aborcję, jeśli test wykaże obecność zespołu Downa u płodu. Dla porównania: w USA 67% kobiet zgadza się na aborcję w podobnej sytuacji.3) Islandzcy lekarze mówią, że w kraju nie ma przymusowych aborcji ani „czystek społecznych”, o które są oskarżani w Internecie. Rodzice otrzymują wsparcie w postaci porad związanych z sytuacją w jakiej się znaleźli, ale porady mają charakter neutralny, a ostateczna decyzja należy do matki. Wszystkie wyżej wymienione czynniki przełożyły się na to, że zespół Downa prawie zniknął z życia Islandczyków.A jakie jest Wasze zdanie na ten temat?
Źródło: nikt nie mówi, że jest to dobre lub złe, chodzi o przedstawienie faktów pikabu.ru
Ciekawe czy kot był leczonyprywatnie czy na kasę chorych –  Jeszcze nigdy tak profesjonalnie przezpersonel medyczny nie zostałem obsłużony jakdzisiaj. Zaproszenie przed wielki monitor zezdjęciem RTG. Omówienie praktycznie każdejkostki widocznej na zdjęciu. Chyba wszystkiemożliwe hipotezy poznałem i czynniki, któremiały wpływ na diagnozę. Jakie działaniapodjęto i jakie to niesie ze sobą ryzyko.Omówienie wyników badania krwi i znowu tosamo. Chyba każdą krwinkę mi wyjaśniono. Dotego jakie zalecenia, na co zwracać uwagę, comożna jeść, czego unikać i tak dalej.Chciałoby się rzec no kurwa tak to powinnowyglądać!Jutro kolejna wizyta z kotem u weta.
Wszystko można obrzydzić, jeśli się zacznie robić bezduszne analizy według schematu –  Wielu z nas lubi flaki. Gorące flaczki z chlebkiem po 	powrocie z zimnego spaceru albo na drugi dzień po 	imprezie. Marzenie... 	I teraz wyobraźcie sobie przyjęcie, gdzie na stół wjeżdża 	waza pełna owych smakowitych pachnących flaków. Pani 	domu nalewa na każdy talerz porcję, którą goście 	zaczynają zajadać z apetytem. A potem... 	A potem staje przy stole i zaczyna mówić surowym 	głosem: "A teraz omówimy sobie po kolei szczegółowy 	sposób przyrządzania flaków. Zaczniemy od krowy, która 	stoi na polu. Oczywiście więcej czasu poświęcimy zasadom 	dokładnego czyszczenia flaków i przyprawiania. Potem 	kolejne etapy. Na koniec każdy z gości napisze na 	serwetce dlaczego lubi flaki” 	I nagle okazuje się, że odsuwamy talerz z niedokończoną 	potrawą, na którą tak bardzo czekaliśmy i która nam tak 	bardzo zawsze smakowała. 	I tak samo właśnie jest z lekturami. 	Książka, którą przeczytaliśmy sami z siebie i nas 	zachwyciła po rozłożeniu na czynniki pierwsze i omawianiu 	w sztampowy sposób jej treści traci to, co jest 	najważniejsze, to co chwyciło nas przy samodzielnym 	czytaniu za serce i czym nie chcemy się często dzielić z 	innymi, bo to jest takie bardzo nasze.
Naukowcy twierdzą: każdy po 40 roku życia powinien pracować jedynie 3 dni w tygodniu – Jesteś po 40 roku życia i wciąż pracujesz na pełen etat – to trzeba z tym skończyć, tak twierdzą naukowcy. Na dodatek, pracodawcy również na tym skorzystają!Badanie, przeprowadzone przez badaczy z Uniwersytetu w Melbourne, przeanalizowali za pomocą testów kognitywnych zwyczaje 3500 kobiet i 3000 mężczyzn. Wzięto pod uwagę także inne czynniki, takie jak jakość życia, ekonomia i sytuacja w rodzinie.Wydajność poznawcza osób biorących udział w badaniu zwiększyła się, gdy pracowali do 25 godzin tygodniowo – stres i zmęczenie znacznie się zmniejszyły.„Praca to obosieczny miecz. Może stymulować mózg, ale też długie godziny pracy i niektóre zadania wywołują stres i napięcie, co może mieć negatywny wpływ na funkcje poznawcze,” można znaleźć w badaniu.Biorąc pod uwagę fakt, iż coraz więcej osób choruje na choroby związane ze stresem, być może posłuchanie tego badania byłoby dobrym ruchem

42-letni Michał skarży się, że zarabiając 4,5 tysiąca na miesiąc, ledwo starcza mu na życie. Czy słusznie?

42-letni Michał skarży się, że zarabiając 4,5 tysiąca na miesiąc, ledwo starcza mu na życie. Czy słusznie? – Rozżalony 42-letni Michał tak zaczął list do redakcji Gazeta.pl:„Gdy słyszę jak mówią, że do sukcesu człowiekowi potrzebne są dobre studia, praca oraz rodzina, to zastanawiam się, co oni wiedzą tak naprawdę o życiu. Wychowałem się w normalnej rodzinie, ojciec był inżynierem, matka pracowała w administracji. Żadna patologia, zero alkoholizmu, czy bijatyk. Rodzice żyli na całkiem niezłym poziomie, spokojnie mogłem się uczyć i pójść na studia. Też wybrałem Politechnikę. Skończyłem studia, zacząłem pracę na jednym z obiektów we Wrocławiu jako technik. Poznałem ukochaną, ślub, dwoje dzieci, kredyt na mieszkanie w bloku.”„Niby wszystko dobrze, ale ledwo wiążemy koniec z końcem. Żona pracuje dorywczo, bo dzieci często chorują, więc częściej siedzą w domu, niż w przedszkolu. Nie mamy w pobliżu rodziców, którzy mogliby się nimi zająć. Ja zarabiam 4,5 tys. na rękę, po sześciu latach pracy nie jest może najgorzej, ale i nie ma szaleństw, jak się spłaca kredyt i utrzymuje 4 osoby, w tym dwójkę chorowitych dzieci. Z ogromnym niepokojem obserwuję, że coraz częściej zdarzają się miesiące, gdy przez ostatni tydzień jemy tylko makaron i skromne zupy, bo na nic więcej nie starcza. Sezonowa zmiana obuwia czy ubrań dzieci to czarna chwila dla naszego budżetu.”„Życie niestety każdemu układa się inaczej i nie wystarczy jedynie dopasować się do schematów. Zdrowie, pomysł, perspektywy, umiejętności, zainteresowania, determinacja i znajomości – czynniki, od których zależy sukces, można wymieniać w nieskończoność.Niestety jesteśmy „zbyt bogaci”, by ubiegać się o jakąkolwiek pomoc, ale zbyt biedni, by nie musieć zamartwiać się każdego dnia, czy w tym miesiącu uda nam się zapłacić wszystkie rachunki. Niezależnie jak ciężko pracuję, jestem bliski katastrofy finansowej. Kalendarz i ołówek – to dwa najbardziej znienawidzone przedmioty w moim życiu. Gdy zamykam oczy, widzę swoją żonę, która z poszarzałą twarzą podlicza kolejne słupki z wydatkami. Przekładanie, który rachunek pilniejszy, gdzie zalegamy z płatnościami dłużej, komu dać, chociaż część kasy, by dali nam trochę więcej czasu.”„Wiem, że są ludzie biedniejsi ode mnie, ale im nie współczuję. Oni łapią się na wszelkie zasiłki i zapomogi. Ich dzieci dostają dofinansowanie obiadów w szkole, 500 plus na każde dziecko, bony na ubrania i żywność. Czemu im, ludziom, którzy często nie pracują, nie starają się, nie martwią, państwo pomaga, a mi nie? Czemu ja ze wszystkim muszę sobie radzić sam? Mam rzucić pracę, by otrzymać pomoc?” „Takich ludzi jak ja nazywa się dziś „pracujący biedni”. Balansujemy na krawędzi ubóstwa, starając się radzić sobie samodzielnie. Walczymy z wiatrakami, bo ciągłe podwyżki coraz bardziej spychają nas niżej i niżej. To całkowicie niesprawiedliwa i beznadziejna sytuacja. Okropne doświadczenie. Najgorsze jest to, że my „pracujący biedni”, jesteśmy niewidzialni dla państwa i statystyk. Dostrzeżcie nas w końcu!”
Dotarliśmy do tego etapu rozwoju ludzkości, że nawet portale dla dorosłych przekazują więcej treści edukacyjnej niż największe portale informacyjne –  Porn MEI Zauwazyliście, ze prawy cycek zawsze kręci się zgodnie z ruchem wskazówek zegara a lewy odwrotnie, Czy na półkuli południowej kręcą się w drugą stronę, 4, Reply ,in1Odo0014 10 months ago Efekt Conolisa o którym mówisz ma znaczenie w większej skali, jak huragany i prądy oceaniczne. Jako ze małe obiekty w stosunku do rozmiarów Ziemi jak np cycki poruszają się razem z Ziemią. oda conolisa działa na nie w minimalnym stopniu i kierunek ich ruchu determinowany jest przez inne, lokalne czynniki. Ruch cycków w tym wypadku będzie zależał głównie od sposobu i siły z jaką jej partner ją rucha.
inni - że mogły mieć na to wpływ także takie czynniki jak: mydło, higiena osobista, bieżąca czysta woda, kanalizacja, higiena żywności i izolacja chorych zakaźnie –
 –  Zważ że na wzrost składa się wiele czynników. Genetyka oczywiście gra kluczową rolę, ale czynniki środowiskowe jak dieta, choroby czy puszczalska matka również trzeba uwzględnić w równaniu.
W Milionerach znów wesoło – Pytanie, które na początek usłyszała uczestniczka, brzmiało: "Które zwierzę przywołujemy: basia, basia, basia?". Miała następujące opcje do wyboru: kaczkę, jeża, łabędzia i wiewiórkę.Zdezorientowana zawodniczka zaczęła poważnie się zastanawiać i rozkładać pytanie na czynniki pierwsze. Po chwili namysłu stwierdziła, że nie zna poprawnej odpowiedzi. Nie chciała jednak skorzystać z żadnego koła ratunkowego. Wzięła głęboki wdech i, ku przerażeniu widzów, zaznaczyła kaczkę Które zwierzę przywołujemy: basia, basia, basia? Kaczkę Jeża łabędzia wiewiórkę
Źródło: Tvn.pl

Tak wygląda gaśnica rozłożona na czynniki pierwsze (15 obrazków)

Na to, co widzimy podobno mają wpływ różne czynniki. Kiedy się pytało dzieci w okolicach Wielkanocy, to zazwyczaj padała odpowiedź, że królik, natomiast w okolicach października - kaczka. – Jest to także test kreatywności. Zdaniem naukowców, im łatwiej zmieniasz widok z kaczki na królika, tym bardziej kreatywny umysł posiadasz
Dziś jest Blue Monday - najbardziej depresyjny dzień w roku – Blue Monday to pojęcie wprowadzone 11 lat temu przez brytyjskiego psychologa Cliffa Arnalla. Oznacza ono najbardziej depresyjny dzień w roku, przypadający w poniedziałek ostatniego pełnego tygodnia stycznia. Wyliczając tę datę, Arnall korzystał z matematycznego algorytmu uwzględniającego czynniki meteorologiczne, psychologiczne i ekonomiczne. Należą do nich m.in. brak światła słonecznego, zbyt krótkie dni, świadomość, że nie dotrzymuje się postanowień noworocznych oraz zbliżające się terminy płatności kredytów zaciągniętych na bożonarodzeniowe zakupy
Źródło: kariera.forbes.pl
Kobiecy foch i męska duma – Dwa czynniki, które potrafią skomplikować najprostszy problem
Człowiek jest jak ocean – Spokojny i opanowany dopóki niezależne od niego czynniki \nnie wzbudzą w nim fali gniewu
Źródło: imgfave.com
Podstawą konstruktywnego działania – jest rozbicie problemu na czynniki pierwsze
Istnieją czynniki – Istotnie wpływające na wybór miejsca podróży

 
Color format