Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 27 takich demotywatorów

To pierwszy taki transfer w historii i ogromne wydarzenie dla nie tylko 17-letniej zawodniczki, ale i kobiecej piłki nożnej w naszym kraju. Sukcesu gratulujemy, ale napiętnowania wymaga to, co nasi krajanie wyprawiali w komentarzach pod informacją. I tak można tam przeczytać (pisownia oryginalna): – Dobry cycek. Polecam pobiegać żeby zrzucić kilka kg Pewnie gra gorzej niż ja, ryj ma średni, ale za to cyce wydają się wmiare git Widać duży talent, talenty Spoko cyce ma to raczej tyle co wniesie do piłki noznej Na szczęście w miarę szybko ludzie zaczęli im odpisywać: Jeszcze jeden komentarz o cyckach i się porzygam, Emilka gra zajebiście i to o tym powinniśmy pisać. Młoda Polka się rozwija a faceci którzy co najwyżej walą konia do azjatyckich milfow patrzą na jedno i jeszcze kurwa mają ból dupy jak ktoś im zwróci uwagę. כךTransfery Pilkarskie@TransferyObserwuj17-letnia Emilia Szymczak została nowązawodniczką FC Barcelony!POWODZENIA20:02 10 lip 23-279K WyświetleniaTymoteuLiterki @TymoteuCyferki - 1 dzieńFajne cycki, takie do dłoniKubar @Kubar Cule . 1 dzieńAle cycuszki to ma dojebanejan never broke again @4KTjanek 1 dzieńo kurwa ale cyce
Wstydzę się zapalić światło, ale to chyba nie przeszkadza oceniać? –
 –  Moje oczysą tutaj Przestańoceniaćmnie poU cyckachi po tym jaksie ubieram!OMG! PATRZCIE NA JEGOKOSZULKĘ! PATRZCIE ,W CO SIE UBRAŁ!M
Nikt nie lubi... –  Tobie się podobają blondynki czy brunetki? Pododaję mi się cycki. A kolor włosów? Nie lubię, kiedy na cyckach są włosy.
Jeden mały haps i po cyckach –
0:07
 –  Dziś mam ponad 30 lat i patrzę na to inaczej. Al Bundy, facet kolo50siątki, wciąż mial kondycję 30 latka, szczuply, sprawny. Mial super sexyżonę o wąskiej talii i wielkich naturalnych cyckach, która wciąż chcialaseksu. Mial dwójkę zdrowych i niebrzydkich dzieciaków. Mial od latdobrą pracę z której utrzymywal rodzinę. Mial wielki dom z piętrem,gigantyczną piwnicą i garażem. Mial grono kumpli którzy przychodzili doniego gdy tylko zaprosil na piwo. Do przeszkód w życiu podchodzil zdystansem i kąśliwym humorem. Nigdy nie plakal i nie zalamywal się.Ja pierdolę. Dziś przeczolgalbym się na jajach po tluczonym szkle, zSuwalk do Częstochowy, by mieć takie życie jak Al Bundy.Al, ty jebaniutki bohaterze.
Wiersz o Godlewskich – Chciałem kolędy jakiejś posłuchać, Włączam Youtube by coś wyszukać. Wszystko to samo,wszystko już znane, Każdego roku już wyśpiewane. I nagle patrzę - Jakieś dwie laski,Najpierw myślałem że mają maski.Usta nabrzmiałe jak po szerszeniu, Miałem tak kiedyś po użądleniu. Może po lodzie? Ale nie wnikam, Słychać już pierwsze nuty w głośnikach. Nowe kolumny i już szwankują, Bo jakoś dziwnie melodię psują. Dodaje supran,dodaję basy, Dalej w głośnikach same hałasy. To jest kolęda? Czy jest podobna? Może to program "Jaka melodia" Już na kolędy nie mam ochoty, Bo zaraz wzięło mnie na wymioty. I tak po głowie krążą mi jeszcze, Że przeszywaja mnie zimne dreszcze. Kiedy Mistrzostwa już blisko były, Wrócił mój koszmar - Siostry wróciły.Hit intrnetu wszędzie puszczają, Gdy na golasa z piłką skakają. Tekst zajebisty teledysk z porno, Chyba nie wszystkim oglądać wolno. Piłka jest jedna,sędziów jest trzech, Nasi odpadli i to był pech. Nawet Edytka gdy Hymn śpiewała, Chociaż nie powiem - Też czadu dała. Ale co przeszło co kiedyś było, To nie jest studio to jest na żywo. Mija pół roku - Setna rocznica, Tysiące osób jest na ulicach. A siostry w necie z Nimi świętują, Hymn w innej wersji Nam prezentują. Gdyby Wybicki dziś to usłyszał, Pieśni Legionów by nie napisał. Teraz by płakał nad Swoją dolą, Że jakieś siostry tak Go spierdolą. Niedługo znowu będą kolędy, W cyckach silikon i sztuczne gęby. Tylko o jedno jeszcze Ich proszę, Niech zaśpiewają coś ludzkim głosem...
+18
Ten demotywator może zawierać treści nieodpowienie dla niepełnoletnich.
Zobacz
Ona miała poduszki powietrzne w samochodzie, ustach, cyckach i dupie, a mimo wszystko ucierpiała –

Instrukcje w samolotach:

 –  Kokaina znajduje się pod siedzeniami. Pasażerowie z fryzurą z lat 80ych zostaną wyrzuceni do oceanu. Jeśli chcesz opuścić samolot muślisz najpierw pokonać tego kolesia. W razie ewakuacji po zjeżdżalni punkty za styl będą przyznawane za artystyczną ekspresję. Prosimy nie próbować possać sobie pisiora w trakcie lotu. Pomacaj żarówki by sprawdzić czy ciepłe. Jesli napotkasz problemy z ustaleniem płci współpasażera. możesz spróbować popatrzeć w to miejsce. Nerdy niech wypierdalają z samolotu. Ciągnij dopóki twój penis nie zrobi się pomarańczowy Jeśli będziesz się wpatrywał w wyjście ewakuacyjne wystarczająco długo może samo się otworzyć. choć jest to mało prawdopodobne. Zabrania się macać się po cyckach. W razie puszczenia pierda-zabójcy maski wypadną z sufitu. Dla dzieci nie wystarcza. niech wąchają. Zapalniczki wypełnione wodą w ogóle nie działają. Prosimy nie stawiać stolca na podłodze. Wielki biały koleś na skrzydle z nogą zaklinowaną w oknie jest jak dla nas zupełnie ok. On ma tu być. nie pytaj. Po pokonaniu kolesia przed drzwiami konieczne będzie otwarcie drzwi zanim opuszczenie samolotu będzie możliwe. Nie zależnie od tego którym wyjściem wyjdziesz i tak masz przejebane.

Dbajcie o swoje kobiety. Nigdy nie myślcie, że zdobyliście je w całości i na zawsze

Dbajcie o swoje kobiety. Nigdy nie myślcie, że zdobyliście je w całościi na zawsze – Nie ma "na zawsze". Każdego dnia jest na dziś Dlaczego chcę Wam odpowiedzieć jak straciłem kobietę marzeń? Po to żebyście się mogli ze mnie pośmiać. Tylko bez litości, proszę. Literatem też nie jestem, więc wybaczcie brak patosu.    Każdy miał w życiu taki moment, kiedy mówił sobie 'Boże/ Allahu/ Jednorożcu daj mi kobietę, a zrobię wszystko aby była najszczęśliwszą osobą na świecie'. Kurwa, jakie było moje zdziwienie kiedy to Pan zesłał mi piękną niewiastę imieniem Zuzanna. Nie mogę powiedzieć, że to był ideał, bo nie był. Normalna, atrakcyjna i mądra kobieta. Taka do kochania, paplania o starości z wnukami i niedzielnych obiadkach u mamusi. Nie było niczego romantycznego w naszym poznaniu, nie było grzmotów z nieba, jej włosów nie rozwiewał wiatr w efekcie slow motion, nie uratowałem jej z rąk oprawcy, ani takie tam. Potrąciłem ją samochodem. Spieszyłem się, cofałem, ona jechała rowerem... Bum! i zderzak do wymiany (500zł!). Jej na szczęście nic się nie stało, a ja, jako godny reprezentant rasy męskiej, postanowiłem odkupić jej rower (950 zł!).   Kiedy podawałem ekspedientce kartę, w celu uregulowania rachunku, przeszedł mnie dziwny dreszcz zmieszany z kłuciem w przeponie. Najpierw myślałem, że to dlatego, że 950 zł wsadzam, jak to się mówi na śląsku ' kozie w dupę', jednak... Zrozumiałem, że zwyczajnie jestem głodny! Więc, niespecjalnie licząc na wyraz chęci, zabrałem Zuzannę na jedzenie. Poszliśmy w trójkę. Ja, ona i jebany rower, który ktoś ukradł spod knajpy, kiedy to moje serce zaczynało szybciej bić dla niej.   Siedziała przede mną mała gapa o niebieskich oczach, w grzywce zachodzącej na oczy, która uśmiechała się głupkowato opowiadając jakieś pierdoły. Jakież było moje zdziwienie kiedy uświadomiłem sobie, że jest w niej coś fajnego. Nie mówię tu tylko o cyckach, chociaż nie powiem, że fajnie dopełniały jej wygląd.   Pierwszy szok przeżyłem wieczorem tego samego dnia. Była to mieszanka piwa, żalu po skradzionym rowerze, obraz jej sukienki i twarzy. W celu rozładowania napięcia postanowiłem włączyć sobie film z kategorii sensual porn. Kurwa, no nikt mi nie powie, że ogląda to po to, żeby poszukać aspiracji do wystroju wnętrz. Nie wiem jak wy, ale ja to wyobrażam sobie pannę na filmiku jakoby mnie dosiadała. I tu przeżyłem drugi szok - te wszystkie gwiazdki nagle miały brzydkie, obleśne mordy. Ani mi, ani Trollowi, bo tak nazywam moje serce i rozum te panny nie przypadły do gustu. Wtedy zrozumiałem, że wyobrażać sobie, a posiadać to zajebista różnica. I wstyd mi jak chuj, ale Zuzię chciałem posiadać. Na początku tylko jednorazowo. Zadzwoniłem żeby zaprosić ją na przysłowiowego drinka. Gadaliśmy dobre trzy godziny przez telefon. Od planów na przyszłość, przez to jakie przyjebane jest pranie w orzechach, po ulubione kolory i alergie. No istne pierdolenie. Słuchałem o jej uczuleniu na mleko i śliwki, a Trollowi bardzo podobały się przekazywane przez nią informacje. Spotkaliśmy się następnego dnia.   Przez 9 miesięcy zachwycało mnie jej nieidealne ciało, sterczący tyłek i asymetryczne cycki. Oszalałem, ona zresztą też. Kurwa, no było cudownie. Na prawdę w pewnym momencie czułem, że dostałem to czego mi w życiu szczerze brakowało. Spędzaliśmy ze sobą mnóstwo czasu. Myślałem o niej nieustannie. Przynosiłem małe bukieciki polnych kwiatów (do 10 zł i nie droższe) kupowane od jakiś babć co to rozsiadają się na chodnikach jakby były ich własnością. Dotykałem jej włosów, całowałem nos, drapałem po brzuchu i plecach, nosiłem na rękach, przygotowywałem kolacje niespodzianki i relaksacyjne kąpiele. Zapomniałem jeszcze o wielogodzinnym łażeniu po0 sklepach i masowaniu jej wśród świec. Zuza nigdy nie była panną, która czegoś wymagała. Zawsze cieszyło ją wspólne spędzanie czasu razem, po prostu. Była dobra i kochana. Gotowała mi i prała moje jebiące skarpety, tak, że pachniały kwiatkami. Do tego łóżko. Jak to się mówi- miała temperament i potencjał, który doprowadzał mnie do szaleństwa.   któregoś dnia pojechałem do mamy po gołąbki, wtedy miał miejsce kluczowy moment w moim życiu. Doszedłem do wniosku, że ta kobieta będzie matką moich dzieci. Powiedziałem jej o tym jak tylko wróciłem do domu. Kurwa, nigdy nie widziałem tak szczęśliwej kobiety. Stała przy garach w jakiejś pogniecionej koszulce i moich bokserkach, z ziemniakiem w ręku i płakała wzruszona. O rzesz kurwa ile wtedy padło pięknych słów! Czułem się na prawdę szczęśliwy i zajebisty do granic możliwości. Moi kumple mieli przygodne panny, a obok mnie śpi kobieta z którą chcę być do końca życia. Wszyscy którzy idą przez życie z kobietami marzeń wiedzą o czym mówię, i nie ma w tym żadnego pierdolenia. Ci, którzy jeszcze nie doświadczyli tego uczucia, mają ten zajebisty moment przed sobą. Dobrze zapamiętajcie tą chwilę, ponieważ TAKIE COŚ czuje się tylko jeden jedyny kurwa raz w życiu. Normalnie eldorado, orgazm, milion w totka i takie tam inne. A jeszcze jak kobieta chce tego samego. No w dzisiejszych czasach trzeba to docenić i zrobić wszystko żeby nie odjebało.  Bo właśnie mi odjebało. Nie wiem kurwa co ja sobie myślałem, ale jakoś wydawało mi się, że skoro już wszystko ustaliliśmy, w sensie, że mamy wybrane imiona dla dzieci, meble do kuchni i wiemy, że chcemy być ze sobą do końca świata, to wszystko jest zajebiście. Tylko, że nagle panny z pornoli już nie miały obleśnych mord, nieidealne ciało stało się po prostu ciałem, babcie w chustkach okupujące krawężniki były babciami w chustach okupującymi krawężniki. Kąpiele zamieniłem na szybkie prysznice, a spacery na siedzenie przed telewizorem. Gdzieś się kurwa pochowały namiętności, skoro pralka znów spełniała w domu tylko funkcję pralki, a program wirowania miał za zadanie dobrze odwirować moje gacie.   I tu kurwa muszę przyznać się do tego jakimi drętwym fiutem byłem, bo Zuza nie odpuszczała. Ona przejęła moją funkcję rozpieszczyciela. To ona gotowała pyszne obiadki, smaczne kolacyjki, przechadzała się w majtkach od rana do wieczora, całowała, głaskała, no kurwa odpowiedziany, zakochany facet tylko z cyckami. Zaczęły się kłótnie, płacz, awantury i trzaskanie drzwiami. Ja mówiłem, że ona mnie nie słucha, ona, że nic do mnie nie dociera. Kłóciliśmy się, godziliśmy i tak kurwa 16 razy. 16 jebanych razy mnie zostawiła i 16 razy do mnie wracała. Ja obiecywałem, a i tak jakoś mi się nie chciało. Wiedziałem, że i tak wróci. Nie musiałem jej rozumieć, bo miałem pewność, że tak będzie.   Pewnego kurwa pięknego dnia, Zuza też przestała się starać. To było równy rok temu. Wróciłem do domu, siedziała na kanapie, spakowana w walizki z doniczką z kasztankiem na kolanach. Kasztanek to była maksymalnie przedszkolna sytuacja, a teraz to moje najmilsze wspomnienie po związku. Założyliśmy się kiedyś, że ona wyhoduje drzewo z owoca kasztana, ona będzie o nie dbała, a ja je zasadzę jak Zuza urodzi mi syna. Kasztanek rósł sobie w kuchni na parapecie i jako jedyny nie dawał za wygraną.   Spojrzała na mnie tymi swoimi zapłakanymi ślipiami i powiedziała, że jej też już jest wszystko jedno. Przyznam, że nie byłem na to przygotowany. Lubiłem te nasze kłótnie i późniejsze godzenie się, lubiłem ją zapłakaną i taką kurwa bezbronną.   Po Zuzie ratowałem się jakimiś kobietami, ale to były tylko kolejne kamienie, które za każdym razem dowiązywałem sobie do nogi. Nagle kurwa znów jej ciało było nieidealnym, ale najlepszym na świecie, tańce w moich majtkach w kuchni najseksowniejszymi ruchami na świecie, a drugiej takiej grzywki wpadającej w oczy nie ma żadna kobieta.  Od roku tęsknię za nią codziennie. Od 11.06.br ze zdwojoną siłą, ponieważ właśnie tego dnia dowiedziałem się od swojej matki, że Zuza wyszła za mąż.

Tłusty czwartek

Tłusty czwartek –  Niech moc pączków będzie z wami.Panom w bickach, paniom w cyckach.
A ty jaki talent posiadasz? –  Serio umiesz rozpoznaćkażdą gwaizdę porno posamych cyckach?Lisa Ann QsCiężko nie poznaćJenna JamesonDysproporcja i kształtwyraźnie wskazuje na 'osobęNie jestem na 100% pewnyale chyba...Little Caprice?O stary... wszystko dobrze
"Jeśli możesz to przeczytać, to stoisz na moich cyckach" –  janet if you can read this, you are standing on my boobs
Strzeż się dziewczyn, których zdjęcia urywają się na szyi, bądź na cyckach –
Czasy miłości na wieki się skończyły – Do miłosnych uniesień należy, uniesienie kolejnego kieliszka za swoje byłe ukochane. Teraz można przebierać we fiutach, portfelach, cyckach, ciasnotach cipek, długości nóg, uzębieniach, ufryzowaniach, gruba, chuda, wysoki, niski bla bla... Bla bla bla. Teraz można mieć tych kilka rzeczy naraz, z czego wszyscy namiętnie korzystają, czy to kobiety, czy mężczyźni. One dają dupska bogatym łóżkowym ignorantom, albo udają orgazm, przy elokwentnym kutasiku. Oni rżną te cycate łatwe padła z dyskotek, w milczeniu po wszystkim wskazując kierunek wyjścia, albo zakochani w inteligentce proszą się latami o obciąganie. Czasy miłości po wieki się skończyły. To proste, a jednocześnie skomplikowane w odbiorze przez nas samych uczucie, uległo degradacji przez swobodę moralną jakiej się sami dopuściliśmy na sobie. A także przez te innowacje. Kiedyś w naszych zawiłych umysłach uczucie, które ułatwiało sprawę w doborze partnera, bądź partnerki, budowało się długotrwale i jednoliniowo. Był list, długo nic, oczekiwanie, tęsknota. Była odpowiedź, fascynacja, ekscytacja. I znów przelewanie na papier tych swoich miłosnych wypocin. Znów cisza. Może jeden telefon na miesiąc, by wreszcie usłyszeć drugą połówkę. Kilka zdjęć z kliszy, trzeba wywołać, czekać. Wreszcie oglądanie, sytuacje budujące więzi. Czas, ten czas budował więzi, uczucia silniejsze i większe od kutasa byłego, czy dłuższe od najdłuższego połyku byłej. To uruchamiało w naszych móżdżkach sfery, które teraz umierają. Bo po co nad czymś się zastanawiać, o coś się bić, skoro jest tu i teraz, a jak nie to będzie zaraz. Teraz wszystko jest na już. A jak coś jest na już, to nie jest na zawsze...
Źródło: Marcin Zawierucha

O czym tak naprawdę myślą faceci będący na plaży (14 obrazków)

Źródło: JoeMonster.org
To nie prawda, że faceci myślątylko o cyckach –
U większości mężczyzn i kobiet marzenia się pokrywają – Wszyscy marzą o większych i jędrniejszych cyckach
I gdzie to równouprawnienie? – Faceci też chcą darmowe piwo za pokazanie klaty! Już niedługo klientki jednego z amsterdamskich lokali będą mogły płacić za piwo wyjątkową walutą - własnym biustem. Jeżeli pozwolą barmanowi zrobić zdjęcie swoich nagich piersi, otrzymają szklankę złocistego trunku. Bar w stolicy Holandii jako pierwszy na świecie będzie przyjmować titcoiny. Tak nazwali nietypową walutę jej twórcy -właściciele portalu pornhub.com. "Zapomnijcie o bitcoinach. Prezentujemy titcoiny - najbardziej uwielbianą i najbezpieczniejszą walutę na świecie. To nowy rynek, w którym każdy wyg rywa", tłumaczą. Zasada jest prosta. Kobieta zgłasza sprzedawcy chęć zapłaty titcoinami - ten uruchamia w telefonie aplikację - kobieta odsłania biust -sprzedawca robi zdjęcie. Fotografie będą zamieszczane na portalu pornhub.com, tworząc zupełnie nowy rodzaj kontentu erotycznego. Klientki nie muszą się jednak martwić, że użytkownicy zobaczą ich twarz - na zdjęciach będą widoczne jedynie piersi. Za chwilowe obnażenie biustu kobiety będą otrzymywać zniżki w sklepach (również internetowych - zdjęcie będzie można zrobić kamerką) lub darmowe produkty - tak jak w przypadku Cafe Ruig na amsterdamskiej ulicy Nieuwezijds Voorburgwal, gdzie w zamian za titcoiny klientka dostanie piwo - Jesteśmy bardzo podekscytowani. To coś, co pasuje do naszego lokalu i Amsterdamu - mówi właściciel Tjeerd Ros. Usługa zostanie uruchomiona w barze na początku listopada. Część zysków z projektu Pornhub przeznaczy na badania nad rakiem piersi - "abyśmy mieli zdrowy rynek'. Twórcy liczą na to, że ich pomysł okaże się wielkim sukcesem. "Pieniądze nie rosną na drzewach - rosną na cyckach", mówią.

Póki mamy czas i siły zacznijmy cieszyć się życiem

Póki mamy czas i siłyzacznijmy cieszyć się życiem –  Kończę powoli 37 rok życia, czyli dla większości z was staję się powoli stary. Wiecie nie przypuszczałem nigdy, że będę żył tak długo. Kiedy byłem dzieckiem moja wyobraźnia kończyła się na wieku 24 lat, bo 24 lata kończyć miałem w roku 2000 a to co by nie mówić to była przełomowa data. Koniec wieku, początek następnego zaczęto kręcić M jak Miłość a dzwonowi Zygmunta pękło serce.Przez ten czas nauczyłem się wielu rzeczy i owszem często dochodzi do mnie jaki momentami byłem głupi i ile szans udało mi się zmarnować. Ale nauczyłem się też że to były moje błędy i moje stracone szanse, i mam nadzieję, że wyciągnąłem z nich jakieś racjonalne wnioski. Bo nie jest wstydem popełnić błąd, wstyd jest jeśli robimy jeszcze raz tak samo uważając że tym razem będzie inaczej.Wiem co tam sobie wyobrażacie: laski, gips i chlanie, ale nie. Teraz żyję bardzo spokojnie.Po prostu: wszystko ma swoje fazy. Robiłem już dziwne rzeczy. Mam to za sobą.Dziesięć lat temu jak poznawałem nową kobietę to znając moją reputację, dziwiła się, że nie rzucam jej od razu na stół aby wychędożyć od tyłu. I w sumie tak, znam nawet kilka takich, które były rozczarowane.I owszem był również taki okres kiedy dwie kobiety jednego dnia (rano i wieczorem) i dwie następnego. A trzeciego, czyli w poniedziałek radośnie pijany odmawiałem równie pijanej przepięknej blondynce zrobienia podobnej uprzejmości z uwagi na łączącą nas przyjaźń.Ona przyjmowała tę deklarację ze łzami w oczach, bo w końcu polska tradycja wymaga od faceta rycerskości, (ona zostaje w domu, on idzie walczyć, hitlerowcy strzelają mu w łeb, a ona zrozpaczona daje się uwieść sąsiadowi i mu może daje, ale bez satysfakcji).I nawet za bardzo nie przeszkadza, że całą tę konwersację z blondynką, kiedy ja mówię: nie bo przyjaźń, a ona tego słucha ze łzami w oczach, odbyliśmy, kiedy ja już zdjąłem z niej stanik i trzymałem ręce na jej cyckach.Ta historia z „Pokolenia Ikea” ze stawianiem klocka do wody z deski windsurfingowej też przyznaję z bólem jest prawdziwa. I było również rzyganie za wersalkę i trochę różnych piguł też było, i praca przez 24 godzinę na dobę również i jeszcze kilka innych rzeczy, o których wstyd opowiadać, ale za to miło wspominać.Pewnie niczym was tutaj nie zaskoczę, ale generalnie idea jest taka, której udzielam wam z głębi mojej blisko 38 letniej głowy, że wszystko ma swój czas.Jeśli więc nagle łapiesz się na tym, że więcej radości od imprezy w piątkowy wieczór, która kończy się o 5 rano sprawi ci położenie się w łóżku o godzinie 22 to nie jest to tetryczenie, tylko zrozumienie swoich potrzeb.Ja rozumiem, że obowiązująca w naszym kraju religia nie pozwala na cieszenie się życiem bo z zasady tu na ziemi powinniśmy cierpieć a prawdziwy raj to będzie jak nas złożą dwa metry pod ziemią. Ale wierzę, (może dlatego, że jestem głupi) że powinniśmy dążyć do tego aby zwyczajnie bywać – tu duże słowo SZCZĘŚLIWYMI. A pierwszym elementem prowadzącym w tym kierunku jest zrozumienie co nam tak naprawdę sprawia przyjemność.Może nie stać cię teraz na wiele rzeczy, które wydają się ważne: mieszkanie, samochód, wakacje, kieckę, buty (wstaw sobie dowolną pierdołę). Ale stać cię na pewno na szczerość. Ona nie wymaga kasy. Zastanów się więc co chcesz robić? W czym jesteś dobry/a? A dalej po prostu to rób i idź za marzeniami. Kiedy masz to robić jak nie teraz? Kiedy masz ryzykować jak nie teraz? Wiem, że to niepopularne ale w życiu nie chodzi tylko o to aby zarabiać dużo banknotów, ale o to aby każdy dzień zaczynać z uśmiechem na ustach.Mów często co naprawdę myślisz i czego oczekujesz. To się nazywa asertywność. I wiesz co? Asertywni ludzie jak pokazują moje dotychczasowe doświadczenia zazwyczaj dostają to co chcą.Unikaj ludzi, którzy cię nie szanują. Zrób to z szacunku do samego siebie. Nie ma powodu podlizywać się komuś, kto uważa cię za gówno.Dbaj o przyjaciół. Jeśli masz 20 kilka lat, rozejrzyj się dookoła siebie i zobaczysz tam osoby, które mogą ci towarzyszyć przez resztę życia. Przyjaźń wymaga dużej ilości taniego alkoholu, długich rozmów do świtu, długich wyjazdów zapchanym pociągiem, a czasem i trzymania za włosy, gdy ktoś rzyga do kibla. W miarę upływu czasu coraz trudniej będzie ci poznawać kogoś nowego, bo będziesz się zamykać na takie doznania, staniesz się coraz bardziej cyniczny/a i podejrzliwy/a. :Nie będziesz w stanie się już otworzyć, tak jak to było kiedy ma się 17 lat.Tym samym przechodzimy do kolejnego punktu: bądź dzieckiem. Przejdź się na plac zabaw. Usiądź sobie na ławce. I popatrz na koty, które się tam bawią. Widzisz ich spontaniczność? Widzisz ich ciekawość świata? Widzisz ich szczerość?[Dziecko: dlaczego ten pan nie ma nogi?Dorosły: cicho nie mów tak!Dziecko: a co on nie wie, że nie ma nogi??]W życiu dajemy się powoli zabijać przez konwenanse, długą liczbę rzeczy, których nie wolno i nie wypada. Znajdź więc w sobie osobę jaką byłaś/byłeś w wieku siedmiu lat.Wreszcie na koniec zwiąż się z osobą z która lubisz spędzać czas. To proste. Związki stworzone tylko na przyciąganiu fizycznym i dobrym rżnięciu wypalają się strasznie szybko. I druga rzecz: ta osoba, z którą będziesz musi się bać tego, że może cię stracić.My ludzie jesteśmy tak skonstruowani, że dbamy tylko o to co może nam uciec.Właśnie ucieka nam życie.