Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 46 takich demotywatorów

TV Republika i rozmowa z moją teściową:

 –  Dobry wieczór.Kochany Zięciu. Jestem tu z mojąsąsiadka Zosią i mamy prośbę.Czy my możemy oglądać TVPREPUBLIKA ?22:33Mamuś nie teraz. Jestem w pracyna nocną zmianę, może jutro.22:35Ale my w końcu chcemy oglądaćPrawdziwą Polska Telewizję.22:36To trzeba mieć dekodersatelitarny lub kablówkę. 22:37A czy ta REPUBLIKA jest zadarmo? czy trzeba płacić? 22:39Chyba trzeba płacić, ja myślęże taki najniższy abonament took 50 zł za miesiąc, nie jestempewien.22:41Co ile? To wszystko przez tegorudego niemieckiego Tuska,najpierw powiedział że nietrzeba płacić za RTV a późniejz emerytury zabrali mi prawie 2tysiące kary za to że nie płaciłam,teraz znów mam płacić 50 zł.?22:46I z czego się śmiejesz, to ztwojego powodu moja Aniai Wnuki przestali chodzić dokoscioła. Nawet Kolędy Świętejnie wypuszczasz.Ale jak Mama płaciła 50 a nawet100 zł Rydzykowi a on wysyłał zato obrazki i modlitwy to było OK.22:48 ✔22:51Wie co Mama ja mam radędla Ciebie i tej twojej sąsiadkiZosi radę.! WEŹCIE WIDELECALBO DWA I WSADŹCIE DOGNIAZDKA TE WIDELCE TOBĘDZIECIE OGLĄDAĆ TVREPUBLIKA, TV TRWAM i RadioMaryja a nawet św. Piotra.Dobranoc.22:54Zawsze wiedziałam że z ciebiekawał chama i żydokomuny. 22:56A w niedzielę Mamcia pójdzie bezwyrzutów sumienia do kościoła ikomunii.22:58
Źródło: WhatsApp
System edukacji zmuszający dzieci do pracy wieczorami i nocami przyczyną gwałtownego spadku dzietności –  Niestety kochanie dziś nie możemy"tego" robić, bo dzieci jeszcze nieśpią. Zosia ma jutro dwie klasówki iwciąż się uczy, a Kubuś kończy pracę zplastyki, którą ma oddać jutro.
Ostatnio skończyła 35 lat. Nie kontynuowała kariery aktorskiej, została lekarzem – Ładnie wyrosła a.0.10
Źródło: msn
 –
Rok 2024, jakaś zabita wieś w Polsce B, gdzie ksiądz jest jak bóg, 26 letnia Zosia bierze ślub: -Ciocia Zosi: Zosia, no co ty? Musisz wziąć ten nierozerwalny, ksiundz powiedział ze lepszy – -Ksiądz: nie dam wam kościelnego jeśli weźmiecie ten lewacki cywilny bez biskupa -Narzeczony Zosi: Nie kochasz mnie? 2030: Mąż znęca się nas Zosią i ich dziećmi. Ksiądz rozwodu nie da bo kościoła nigdy nie obchodziły maltretowane kobiety i dzieci. Bozia się smuci jak się ludzie rozwodzą, wytrzymaj dla bozi Zosiu. Mąż Zosi w końcu ją zabija i popełnia samobójstwo rozszerzone. Dzieci jeśli przeżyły to ze zrytą psychą dorastają i krzywdzą dalej Kurtyna
 –  Krystyna Pawłowicz @KrystPawl... • 53 min Uwaga ! Poszukiwana Basia. Zniknęła z kurnika dziś w nocy.Policja prowadzi śledztwo.Wzięto odciski pazurów od kolegów Basi. Zosia,Mirka,Hela,Zuzia i Tadziu siedzą na grzędach i milczą Znak szczególny Basi:kura. Uwaga! Basia ma broń. W razie spotkaniaBasię"na glebę" i kajdanki

O miłości (nie)idealnej:

 –  A ta miłość to idealna jest ? - E tam, kochać, to odpuścić. Nie iść na szpady. Odpuszczam ja, bo ona nie odpuści, ale nie przeszkadza mi to. Wiem, że takie mamy temperamenty. Ja odpuszczam. Ona powie o tej złości i jest dobrze.Franciszek. 80 lat- Nigdy. W złości mówię do niego” lepiej by mnie już do tego obozu wywieźli, z którego mnie ratowałeś, niż żebym gadała w kółko ubierz koszulę, wyprasowaną a ten nie ubierze. Ale wiesz dziecko takie słowa tylko my, starzy ludzie , z takimi przeżyciami rozumiemy. Przecież kocham Go jak nikogo.Rozalia. 90 lat- Wcale. Kiedy słyszę 100 razy dziennie MAMOOOO !! A ja biegam i nie mam chwili, aby zjeść kanapkę, bo każde coś chce. Jednak jak tego nie ma tęsknię za nimi. Ola, 38 lat- Nie może być idealna. Kocham, jak mówi: Tatoooo uczesz mniej!!Nie ogarniam tego czesania. No nie lubię. Wygląda dziwnie w tej fryzurze ale jak słyszę: tata mi zrobil koka, to wiem, że warto.Adam, 41 lat- Nie jest. Ktoś powiedział, że miłość jest wtedy, kiedy chcesz go udusić, ale odkładasz to na potem. Tak mam. Chce udusić ale myślę, że jest jedyny i kochany.Zosia, 42 lata- Nieidealna jest. Kocham go, jak bierze dzieci do lasu. Wraca z nimi po godzinach i stawia w progu: są tak brudne, tak, że nie wiem czy wyrzucić ubrania i czy szczotką czy szpachelką ściągać błoto. Ich miłość i moja do tej jego naturalności.Sylwia, 36  lat- Kocham ją jak jest nieidealna. Właśnie nie taka zrobiona na wyjście, ale taka domowa, ze związanymi włosami i w dresie. Taka moja.Paweł, 34 lataMiłość nieidealna. Ciekawe. Pragniemy idealnej a kochamy nieidealnie. Piękne jest w tym to, że to uczucie nie przynależy do określonej, jednej roli. Kocham męża, matkę, ojca, dziecko, kocham siebie… Kocham, lubię, dobrze, że jesteś obok. Dobrze, że jesteś człowieku. Bardzo dobrze.
 –  E Ewelina, 18 v Ostatni raz online 4 godziny temu Hej Przystojny Jedynie możemy sobie ciebie wziąść Jak byś chciał ? Nas jest dwie Na co O proszę nie wiem czy podolam Zosia ma 7 miesięcy
Czemu nie ma filmu o przygodach Marysi z dyskonku, Basi zajmującej się na hali filetowaniem ryb, Zosi, która jest sprzątaczką? Zawsze musi to być jakiś zawód z wysokim prestiżem społecznym – Jeszcze nie wiem, jaki "-izm" to jest, ale z pewnością jest to jakaś dyskryminacja Czemu nie ma filmu o przygodach Marysi z dyskonku, Basi zajmującej się na hali filetowaniem ryb, Zosi, która jest sprzątaczką? Zawsze musi to być jakiś zawód z wysokim prestiżem społecznym
 –
 – Zosia rozwijała się prawidłowo. Wszystko zmieniło się, kiedy mając ponad roczek lekarze zdiagnozowali zanik mięśni SMA typu 1. Zosia musi przejść terapię genową i otrzymać lek, który jest znany jako najdroższy na świecie. Kosztuje 9,5 mln zł i nie jest w Polsce refundowany
Głębokie lata 90., ogródek słynnej krakowskiej kawiarni Vis à Vis, zwanej potocznie „Zwisem”. Wchodzi kompozytor Zbigniew Preisner i zamawia parówki – W owym czasie w Zwisie pracowały dwie cudowne starsze Panie - Zosia oraz Krysia, najstarsi ludzie nie pamiętają, której z nich anegdota dotyczy, ale większe prawdopodobieństwo, że Krysi. Zatem wchodzi Preisner, zamawia parówki, pani Krysia biegnie z zamówieniem na zaplecze, a Preisner wyciąga wielkiego Centertela, gdyż były to czasy początków telefonii komórkowej w Polsce. Stolikowe towarzystwo Preisnera, jak również wszyscy dookoła cmokają i zachwycają się zdobyczą techniki wielkości pokaźnej cegłówki, tymczasem kwadrans mija, a parówek ni widu ni słychu. Preisner wreszcie, chcąc jeszcze bardziej zadziwić znajomych, wysuwa antenkę telefonu i pracowicie wystukuje na nim numer do Zwisu. Na zapleczu odbiera Krysia. - Tu Preisner - mówi do słuchawki Preisner - gdzie są moje parówki? Nie mija 30 sekund, jak z lokalu wybiega Krysia. - Panie Preisner, panie Preisner, telefon do pana!

Anioł, nie pielęgniarka. Dzięki takim ludziom jak Pani Sylwia świat staje się odrobinę lepszym miejscem:

 –  Piękna historia z oddziału onkologii z ulicy Arkońskiej. Opowiada o pielęgniarce, która... przeczytajcie zresztą sami i udostępnijcie, by dowiedziała się o Aniele cała Polska.Sylwia Anioł jest pielęgniarką onkologiczną pracującą w punkcie podawania cytostatyków Oddziału Chorób Wewnętrznych i Onkologii Szpital Wojewódzki w Szczecinie - Arkońska i Zdunowo . Sylwia potrafi przychylić pacjentom nieba i pomaga (skutecznie!) spełniać ich marzenia. Jednym z nich podzielił się z pielęgniarką pan Zbyszek…– Sylwia to jest prawdziwy anioł, bez dwóch zdań. Podczas jednej z wizyt ja tylko wspomniałem jej, że mam taką myśl, taki kaprys, że chciałbym polecieć balonem – wspomina 63-letni pan Zbyszek, który pacjentem onkologii Szpitala Wojewódzkiego jest od 2016 roku. – Następnego dnia do mnie zadzwoniła i powiedziała: „Zbyszek, lecimy balonem”. Sama wszystko załatwiła, zadzwoniła do firmy, opowiedziała moją historię i dostała dla mnie darmowy lot. Byłem w szoku.Sylwia Anioł pamięta, kto pije kawę zbożową, kto słodzi, a kto woli mleko bez laktozy. Każdy pacjent dziennego punktu podawania cytostatyków dostaje podpisany imieniem, często zdrobniałym, jednorazowy kubeczek. Dwa razy w roku pielęgniarka wraz z córką Zosią przygotowują skromne paczki świąteczne, którymi Sylwia obdarowuje pacjentów. W gwiazdkowym upominku znalazły się ostatnio własnoręcznie przygotowane pierniczki, mandarynka i niewielka bombka choinkowa. Tego wszystkiego dowiadujemy się od pacjentów i lekarzy, bo sama Sylwia niechętnie mówi o tym, co robi.– Ja po prostu taka jestem, nawet nie pamiętam, jak to się zaczęło z tą kawą – wspomina Sylwia Anioł. – Pewnego razu po prostu przyniosłam kawę, kupiłam kubki. Pomyślałam, że pacjentom zrobi się miło.Sylwia Anioł pracę w Szpitalu Wojewódzkim przy Arkońskiej zaczęła w 2019 roku. Wcześniej, przez 12 lat, mieszkała w Anglii. Po czasie postanowiła wrócić do Polski. Trafiła do Szczecina, bo tutaj jej córka dostała się do dobrego liceum.– Gdy trzy lata temu zaczynałam pracę na onkologii, byłam przestraszona. Myślałam, że ludzie tutaj są zapłakani, smutni – mówi Sylwia Anioł. – Okazało się, że tutaj jest pełno życia, ludzie mają plany, marzenia i je realizują. To jest moje miejsce, cieszę się, gdy przychodzę do pracy.Zadowoleni są także pacjenci, wśród których jest Pan Zbyszek.– Jesteśmy tutaj prawie jak rodzina. Tutaj nie ma „pan”, „pani”, mówimy do siebie na „ty” – dodaje pan Zbyszek. – Sylwia to więcej niż pielęgniarka. Nigdy nie spotkałem kogoś takiego. Ona sama z siebie serwuje pacjentom kawy, herbaty. Zawsze znajdzie chwilę, żeby zapytać, pogadać. I to nie, że tylko ze mną, ona wszystkich nas traktuje tak samo, nikogo nie wyróżnia. Inne pielęgniarki też są bardzo miłe, uśmiechnięte, ale Sylwia jest wyjątkowa. Ja zawsze powtarzam, że takie podejście jest ważniejsze niż te leki, które dostajemy.Więź, którą pielęgniarka nawiązuje z pacjentami dostrzegają także lekarze Oddziału Chorób Wewnętrznych i Onkologii.– Sylwia obejmuje naszych pacjentów opieką całościową. Ona dużo z nimi rozmawia i naprawdę dobrze ich zna, zna ich imiona, rodziny, historie. Parzy im kawę, podpisuje kubeczki – mówi lek. Joanna Mieżyńska-Kurtycz. – Ostatnio trafił do nas pacjent, Polak mieszkający na stałe w Wielkiej Brytanii. Gdy przyjechał za nim syn, bardzo zagubiony i słabo mówiący po polsku, Sylwia odebrała go z dworca, pomagała na miejscu, tłumaczyła z polskiego na angielski i odwrotnie, zorganizowała mu podróż do innej miejscowości, gdy było to konieczne. To ogromna przyjemność pracować z taką osobą.– Zbyszek od jakiegoś czasu wspominał o tym balonie. Raz nawet rozmawiał z inną naszą koleżanką, której dzieci sprezentowały taki lot i chyba nawet jej trochę zazdrościł – mówi Sylwia Anioł. – Dlatego weszłam na stronę DreamBalloon.pl i sprawdziłam ceny. Nawet powiedziałam o tym Zbysiowi, który przyznał, że koszt jest za wysoki. No to zadzwoniłam tam i poprosiłam o zniżkę. W odpowiedzi dostałam mail, że w podziękowaniu za pracę pielęgniarek i w prezencie dla pacjenta lot dostajemy za darmo, na koszt firmy. Polecę, chociaż się trochę boję. Mam nadzieję, że nie zarwie się pod nami podłoga tego kosza.Gdy Sylwia Anioł zadzwoniła z dobrymi wieściami do pacjenta, ten nie uwierzył. Kiedy informacja o locie do niego dotarła, ucieszył się tak bardzo, że wymsknęło mu się kilka niecenzuralnych słów – wspomina Sylwia.– Leciałem już samolotem, mieszkałem na 11. piętrze z balkonem, nie boję się wysokości. Już nie mogę się doczekać! Będzie super! Byleby dopisała pogoda – dodaje pan Zbyszek. – Napiszcie, że jej bardzo dziękuję i życzę, żeby żyła sto lat. Albo jeszcze dłużej! I proszę dopisać, że wszystkie pielęgniarki są super.Materiał przygotował Tomasz Owsik Kozłowski☕️☕️☕️☕️☕️☕️☕️☕️☕️☕️☕️☕️☕️Macie ochotę wesprzeć nasz profil Szczecin się zmienia? Zapraszamy Was na interaktywną  "kawkę" ☕️ www.buycoffee.to/szczecinsiezmienia
 –  "Tato, kocham cię"To zdanie ustyszatam pót godziny temu od mojej Zosi,u której zdiagnozowano autyzm i lekkie upośledzenieumysłowe. Zosia wypowiedziała te słowa patrząc na|mnie. Powtórzyła i czekała na moją reakcję.
Miał... – Powinna być Zosia... Kiedy umrę,to chcę mieć nanagrobku napisane"Bóg się pomylił^
 –  Oświadczam, że to najfajniejsze zakończenie roku ® 30 grudnia adoptowaliśmy trzy dziewczynki -siostry z domu dziecka. Życzcie nam powodzenia Jestem na pełen etat tatą trzech maluchów i na pół etatu Świętym Mikołajem. Na zdjęciu brakuje tylko drugiego kota W ciągu pierwszego dnia dowiedzieliśmy się od najstarszej Zosi, że miały babcię, która kąpała ją i Stasię. O swojej mamie nic nie mówiła, ale też nie wypytywaliśmy o nią. Poza tym okazało się, że przez 4,5 roku swojego życia Zosia nie była w zoo, teatrze, na karuzeli... Mamy wiele do nadrobienia.
W wieku 94 lat zmarła Irena Kaczanowska ps. „Zosia”, sanitariuszka z Powstania Warszawskiego. Odznaczona Krzyżem Walecznych. – Wspólnie z Haliną Jędrzejewską „Sławką” walczyły w szeregach batalionu „Miotła”.– Na początku Powstania była wielka radość. Potem tylko nadzieja… Zawsze miałyśmy nadzieję, że wszystko będzie dobrze, ale wszystko człowiek przyjmował tak jak los nas doświadczał.
 –  W DNIPRZEDŚWIĄTECZNEORAZ W KAŻDĄSOBOTĘDOSTAWA CIEPŁEJ ICHRUPIĄCEJBABCI ZOSIOD 8:00-9:00
Jedną z najmłodszych osób zaszczepionych przeciwko COVID-19 jest 6-letnia Zosia z Polski. Firma Pfizer zapowiedziała drugą fazę badań klinicznych nad szczepionką z udziałem dzieci w wieku od 6 miesięcy do 11 lat – Druga faza badań klinicznych obejmująca dzieci w wieku od 6 miesięcy do 11 lat będzie prowadzona w USA, Finlandii, Polsce i Hiszpanii. Koncern Pfizer poinformował, że pierwsza faza testów przeprowadzona w Stanach Zjednoczonych z udziałem 144 dzieci dała pozytywne rezultaty i nie wykazała problemów ze skutkami ubocznymi
 –  y jak pingwinZ jak Zosiaz jak zebra