Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 118 takich demotywatorów

Dziesięć życiowych mądrości,które warto stosować na co dzień – 1. Naucz się milczeć w chwilach największych zawirowań.Spokój i cierpliwość to najlepsi sprzymierzeńcy w sytuacjach kryzysowych. Zdobycie tych atrybutów jest częścią Waszej duchowej ewolucji.2. Unikaj oceniania innych ludzi.Twoje postrzeganie świata zewnętrznego jest częścią twojego świata wewnętrznego. Kiedy źle mówisz o innych, źle mówisz o sobie. Ranisz ich i ranisz siebie. Więc kochaj ich i kochaj siebie.3. Skoncentruj swoją uwagę na rzeczach, które lubisz najbardziej – na czym się opierasz, to trwa.Jeśli skupiasz się na negatywie, sprawiasz, że będzie to rosło. Jeśli skupisz się na pozytywach, sprawisz, że będą rosły. Więc co wybierasz?4. Częściej odpuszczaj i nie reaguj.Nie jest tak, że każda walka jest zła, ale pamiętaj, że to tylko test – często spłacasz stare długi za stare działania. Przyjmij to i pozwól temu płynąć. Im bardziej będziesz stał, spokojny i akceptujący, tym bardziej oczyścisz swoją karmę.5. To, co wydaje Ci się realne, to po prostu Twoja wyobraźnia.Zrozum, że myśli są rzeczami. Rzeczywistość jest tworzona przez twoje myślenie i innych zbiorowe myślenie. Zmień zdanie, a zmienisz swoją rzeczywistość.6. Wybacz, odpuść i wypuść – może to być trudne, ale konieczne.Te negatywne uczucia podtrzymują cykl karmy. Ktoś musi to zatrzymać, więc zacznij to robić Ty sam.7. Zawsze mów pozytywnie – słowa tworzą także rzeczywistość, Twoją i innych.Uważaj, co mówisz, bądź pozytywny i bardzo dobrze wybieraj każde słowo.8. Medytuj co najmniej dwa razy dziennie – 5 minut byłoby bardzo dobrym początkiem.Jest to najlepszy sposób na uspokojenie umysłu i nawiązanie kontaktu ze swoim wnętrzem.9. Wizualizuj przyjemne sytuacje dla siebie i wszystkich swoich bliskich.To, co istnieje w twoim umyśle, przejawi się w Twojej rzeczywistości. Stwórzcie tę rzeczywistość dla siebie i swoich bliskich, będziecie tworzyć szczęście i poprawicie swoje przeznaczenie.10. Okaż miłość bez względu na to, co otrzymasz.Miłość buduje. Miłość leczy. Miłość przywraca. Miłość to wybór, nie reakcja. Dawaj miłość, będziesz szczęśliwszy, robiąc to i zawsze wygrasz 1. Naucz się milczeć w chwilach największych zawirowań.Spokój i cierpliwość to najlepsi sprzymierzeńcy w sytuacjach kryzysowych. Zdobycie tych atrybutów jest częścią Waszej duchowej ewolucji.2. Unikaj oceniania innych ludzi.Twoje postrzeganie świata zewnętrznego jest częścią twojego świata wewnętrznego. Kiedy źle mówisz o innych, źle mówisz o sobie. Ranisz ich i ranisz siebie. Więc kochaj ich i kochaj siebie.3. Skoncentruj swoją uwagę na rzeczach, które lubisz najbardziej – na czym się opierasz, to trwa.Jeśli skupiasz się na negatywie, sprawiasz, że będzie to rosło. Jeśli skupisz się na pozytywach, sprawisz, że będą rosły. Więc co wybierasz?4. Częściej odpuszczaj i nie reaguj.Nie jest tak, że każda walka jest zła, ale pamiętaj, że to tylko test – często spłacasz stare długi za stare działania. Przyjmij to i pozwól temu płynąć. Im bardziej będziesz stał, spokojny i akceptujący, tym bardziej oczyścisz swoją karmę.5. To, co wydaje Ci się realne, to po prostu Twoja wyobraźnia.Zrozum, że myśli są rzeczami. Rzeczywistość jest tworzona przez twoje myślenie i innych zbiorowe myślenie. Zmień zdanie, a zmienisz swoją rzeczywistość.6. Wybacz, odpuść i wypuść – może to być trudne, ale konieczne.Te negatywne uczucia podtrzymują cykl karmy. Ktoś musi to zatrzymać, więc zacznij to robić Ty sam.7. Zawsze mów pozytywnie – słowa tworzą także rzeczywistość, Twoją i innych.Uważaj, co mówisz, bądź pozytywny i bardzo dobrze wybieraj każde słowo.8. Medytuj co najmniej dwa razy dziennie – 5 minut byłoby bardzo dobrym początkiem.Jest to najlepszy sposób na uspokojenie umysłu i nawiązanie kontaktu ze swoim wnętrzem.9. Wizualizuj przyjemne sytuacje dla siebie i wszystkich swoich bliskich.To, co istnieje w twoim umyśle, przejawi się w Twojej rzeczywistości. Stwórzcie tę rzeczywistość dla siebie i swoich bliskich, będziecie tworzyć szczęście i poprawicie swoje przeznaczenie.10. Okaż miłość bez względu na to, co otrzymasz.Miłość buduje. Miłość leczy. Miłość przywraca. Miłość to wybór, nie reakcja. Dawaj miłość, będziesz szczęśliwszy, robiąc to i zawsze wygrasz
"Jestem spokojny... całkowicie spokojny!" –
Nie tylko uznano je za osiągnięciecałej ludzkości – Kiedy eksplodowała część statku Apollo 13, a amerykańskim astronautom groziła śmierć, Związek Radziecki przerwał transmisje radiowe na częstotliwościach używanych przez projekt Apollo, aby ułatwić Amerykanom komunikację ze statkiem, a radziecka flota wysłała znaczne siły na oceany Atlantycki i Spokojny z zadaniem ratowania amerykańskich astronautów, gdyby kapsuła wodowała poza zasięgiem amerykańskiej floty.Wkrótce potem astronauci z Apollo 18 i kosmonauci z Sojuza, podali sobie ręce i zwiedzili swoje statki po połączeniu obu statków na orbicie, a radzieckie silniki serii RD, zaprojektowane na potrzeby radzieckiego programu księżycowego, są dziś używane w amerykańskich rakietach Atlas V, nie tylko dostarczających sondy kosmiczne na Marsa, ale wynoszących satelity, m.in. do badań wpływu człowieka na środowisko naturalne
 –  Jak Ty śpisz w nocy, wiedząc, że są ludzie, którzy Ciebie nie lubią? Bez majtek.Na wypadek gdyby chcieli pocałować mnie w dupę!
"Chris Thorp mieszkający w Kalifornii odebrał żonę z pracy, po czym pojechał do warsztatu, by odebrać jej samochód. Zauważył tam znajomo wyglądającego młodego mężczyznę. Na na twarzy i ciele miał blizny po oparzeniach. Jednak Chris nie był pewien…czy to rzeczywiście on? – Chris wysadził żonę i zaparkował samochód. Następnie podszedł do młodego mężczyzny i zapytał: „Czy masz na imię Christian?” Młody mężczyzna odpowiedział, że tak, to jego imię. Chris nie mógł w to uwierzyć. Następnie, aby jeszcze bardziej się upewnić, że to osoba o którą mu chodzi zapytał, czy brał udział w wypadku samochodowym, gdy był dzieckiem. Christian znów odpowiedział twierdząco na jego pytanie. Przyznał, że miał straszny wypadek, gdy miał około 4 lat. Wtedy Chris już na 100% WIEDZIAŁ, że spotkał własnie tą osobę.To było 13 lat temu, kiedy to Chris był jedną z nielicznych osób, które pomogły małemu Christianowi wydostać się z płonącego samochodu po wypadku na autostradzie. Chris i pozostali ludzie gasili płomienie swoimi kurtkami, aby dostać się do małego chłopca i wyciągnąć go z tylnego siedzenia płonącego samochodu.Chris i Christian zamienili ze sobą kilka zdań na temat tego, co działo się u nich od tamtej chwili. Następnie Chris sięgnął do kieszeni i wyciągnął coś, co nosił przy sobie przez ostatnie 13 lat. Był to Złoty Medal Walecznych, nagroda, którą otrzymał za uratowanie życia chłopcu. Wręczył go Christianowi i powiedział, że zasłużył na to o wiele bardziej niż on, ponieważ on był tym odważnym… odważniejszym niż ktokolwiek inny.Christian przyjął medal, a Chris dzięki temu poczuł się naprawdę dobrze. Często zastanawiał się, jak potoczyło się życie tego małego chłopca. W końcu się dowiedział i mógł być już o niego spokojny."
 –  (Autor nieznany)„Co jest w szczepionce?Zapomniane pocałunki i uściski.Wycieczki szkolne. Babcie idziadkowie przy świątecznymstole. Film w kinie z popcornem idużą colą. Wieczór w teatrze przypełnej sali. Koncerty. Kolacja wrestauracji z przyjaciółmi, podczasktórej próbujemy nawzajem swoichprzystawek. Weekendowy wyjazdwymyślony w zeszłym tygodniu.Domówka, na którą każdy przynosiwłasnoręcznie zrobioneprzysmaki. Zawody sportowe.Uścisk dłoni na powitanie.Spokojny sen i otwarte granice.Nauczyciele spacerujący międzyrzędami ławek. Odloty co kilkaminut i tłok na dworcu. Swobodapozostania w domu, kiedy chcę..."
Nie bój się pan, psy są spokojne,nikogo nie gryzą –
Ale teraz, kiedy jesteś dzieckiem, chcę, abyś był bierny, posłuszny i spokojny –
 –
W 1920 roku polskie władze zwróciły się po międzynarodową pomoc w przywróceniu do kraju polskich sierot, potomków ludzi wywiezionych na Syberię – Było to o tyle ważne, że droga lądowa była odcięta przez trwającą krwawą wojnę bolszewicką, toteż transport syberyjskich sierot z powrotem do Polski był kosztowny.Władze USA i Wielkiej Brytanii odmówiły pomocy Polakom. Jako ostatnią deskę ratunku potraktowano Japonię, z którą Polska wcześniej niemal nie nawiązywała relacji dyplomatycznych.Japońskie ministerstwo spraw zagranicznych zadziałało niemal natychmiastowo i dzięki wysiłkom Japończyków uratowanych zostało 765 sierot. Sprawa sierot była nagłośniona w całym kraju kwitnącej wiśni i wielu ludzi bezinteresownie zajmowało się dzieciakami, wysyłało im jedzenie oraz dbało o ich higienę.Jedna z pielęgniarek Pani Fumi Matsuzawa zajmowała się dzieckiem z ciężkim przypadkiem tyfusu. Jako że szanse na przeżycie chłopca były niskie, chciała tylko by umarł spokojny mając kogoś kto będzie go przytulał. Jednakże dziecko niemal cudownie ozdrowiało. Niestety Pani Fumi nie miała tego szczęścia, sama zachorowała i zmarła na Tyfus.Sieroty odpłynęły ma statku z Japonii w kierunku Polski dostając wielkie zapasy bananów i słodyczy. Japoński kapitan statku osobiście doglądał każdej nocy czy każde dziecko na pewno jest przykryte kocem i czy nie ma gorączki.Wszystkie dzieci które dotarły do Polski dorosły i wychowały się w sierocińcu, dostając dar życia od zupełnie obcym im ludzi z drugiego końca świata
Zwykły, spokojny poranek w 2020 roku –
0:21
Australijski muzułmański uczony - Imam Tawhidi - opisuje Polskę jako bezpieczny i spokojny kraj – "Jest tylko jeden kraj na świecie, który odwiedziłem bez ochroniarzy i bez żadnej formy zabezpieczenia: Polska. W Polsce jest dosłownie zero islamskiego ekstremizmu i terroryzmu. Zero. Zero. Zero. Zero. Nigdy nie muszę się martwić o swoje otoczenie. Wyglądam zupełnie inaczej dla prawie każdego, kto przechodzi obok mnie, i nigdy nie czułem się bezpieczniej.W Warszawie są muzułmańskie firmy, a jedzenie jest wspaniałe. Legalni Migranci w Polsce kochają Polskę i podzielają dokładnie te same poglądy co my: Szanujcie i bądźcie szanowani. Postępuj zgodnie z prawem i nie masz się czym martwić. Po tej koronaamdłości, Polska jest jednym z pierwszych krajów, które odwiedzę.Bardzo kocham Polskę i doceniam jej historię walki z nazistami, faszyzmem i innymi ekstremistycznymi ideologiami. Nie jest to najbogatszy kraj na świecie, ale najbogatszy pod względem bezpieczeństwa i zdrowego rozsądku. To jest dla mnie ważniejsze niż gospodarka."
"Pij tam, gdzie pije koń. Koń zepsutej wody nie będzie pił. Pościel zaścielaj tam, gdzie kładzie się kotka – Jedz owoc, który je robak. Spokojnie bierz grzyby, na które siada meszka. Sadź drzewo tam, gdzie ryje się kret. Dom stawiaj na tym miejscu, gdzie wygrzewa się żmija. Studnie kop tam, gdzie w upał gnieżdżą się ptaki. Kładź się i wstawaj z kurami, a złote "ziarno" dnia będzie twoje. Jedz więcej zielonego, a będziesz miał mocne nogi i serce wytrwałe, jak u zwierza. Częściej pływaj, a będziesz czuł się na ziemi, jak ryba w wodzie. Częściej patrz w niebo, a nie pod nogi i myśli twoje będą jasne i lekkie. Więcej milcz niż gadaj, a w duszy twojej zapanuje cisza i duch będzie pokojowy i spokojny." - Serafin Sarowski
Źródło: Fot: Patron 5 Batalionu Strzelców Podhalańskich w Przemyślu gen. Bryg. Andrzej Galica
 –  Drodzy sąsiedzi serdecznie prosimy o wyłączanie wi-fi na noc w trosce o nasz spokojny i zdrowy sen oraz zdrowie nas wszystkich Niestety kilka osób wciąż tego nie robi Dobrej nocy

Wyjechałem z Polski dwa lata temu, bo miałem dość. Miałem co jeść, miałem w co się ubrać, ale brakowało mi choć grama szacunku mojego państwa do mnie samego

Wyjechałem z Polski dwa lata temu, bo miałem dość. Miałem co jeść, miałem w co się ubrać, ale brakowało mi choć grama szacunku mojego państwa do mnie samego – O ironio, jedyny urząd, który okazał mi się przyjaznym, nowoczesnym, szybkim, miłym i uprzejmym, był urzędem paszportowym. Może to taka zachęta dla tych ludzi, którzy jeszcze zastanawiają się nad emigracją?Dlaczego nie wrócę?Mieszkałem w Polsce wiele lat, w dużym mieście, gdzie udało mi się studiować na państwowej uczelni. Nigdy nie oczekiwałem wiele od kraju. Do pracy poszedłem już w trakcie studiów i za swoje studia uczciwie płaciłem (częściowo płatne). Studia, w kontekście znajomych, wspominam jako dobry, ciekawy czas wielu historii i masy ludzi. Mimo to żałuję, że nie wyjechałem wcześniej. Moje studia, jako nauka rzeczy przydatnych, to czas stracony. Konfrontacja z prehistorycznym urzędniczym molochem, który obdarza pokornych studentów swoimi łaskami, nie była wysiłkiem koniecznym w moim życiu. Ponieważ jestem człowiekiem wielkiej cierpliwości, ze spokojem znosiłem kapryśnych starców tracących kontakt z rzeczywistością, formalne absurdy, prywatne animozje, polityczne uczelniane romanse. Nie, nie jestem studentem, który bruździ na uczelnię, bo studiował 10 lat po 5 kierunków na raz. Przebrnąłem płynnie i za pierwszym razem. Straciłem masę czasu na kontakty z profesorami - urzędnikami, którzy głównie uczyli mnie tego, jak mało jestem wart.Po tym kilkuletnim doświadczeniu, za które dodatkowo sowicie zapłaciłem swoją pracą, przyszedł czas na plany dorosłego człowieka. Pomyślałem... może mieszkanie, bo dobrze byłoby się ustatkować. Jako inżynier pracujący w informatyce, nie mogłem nigdy narzekać na brak ofert pracy. Ogólnie zadowolony z mojej pensji, odwiedziłem jeden z banków, by sprawdzić, jaka przyszłość czeka mnie w mojej ojczyźnie. Dowiedziałem się, że ze względu na przestępstwo urodzenia się w złym kraju, czeka mnie oddawanie połowy mojej pensji, do czasów emerytury, za małe mieszkanie w dużym mieście. Oczywiście musiałbym utrzymać swój zarobek na podobnym poziomie przez następnych 30-40 lat, przy założeniu, że nie będą nękały mnie jakiekolwiek choroby lub zdarzenia losowe. Pieniędzy wystarczyłoby na 30-40 m2. Reszta to najpewniej jedzenie i rachunki, utrzymanie ewentualnej przyszłej rodziny. Jeśli chodzi o moje przyszłe dzieci... musiałyby nauczyć się minimalizmu i radości z ciasnoty w małych przestrzeniach. O posiadaniu ich normalnej ilości, jak w czasach naszych rodziców, 2-4, nie mogło być mowy, ze względu na rozmiary mieszkania i wydatki. Ta wizja mnie nie satysfakcjonowała. W końcu jeśli siedziałem parę lat na studiach, byłoby miło stworzyć coś więcej niż cygańską komunę na kredytach.Jeśli chodzi o pracodawców, to też niestety nie ułatwiają oni sprawy. Ze względu na to, że każdy próbuje oszukać własny kraj, który łapami różnych urzędników zabiera to, co zostawił kredyt, nikt nie pracuje na pełnej umowie o pracę. Moja niezwykle wysoka informatyczna pensja była finansową manufakturą umów dziełowo-pracowych po to, by jak najwięcej oszukać system emerytalno-podatkowy. A tak na marginesie: nawet uczciwie i w pełni go opłacając, to co dostałbym w obfitości, będzie głównie gestem Kozakiewicza mojej drogiej ojczyzny. Jeśli nie ukradną lub znacjonalizują, to pewnie zgubią, jak to się ostatnio przydarzyło 3 mln moich rodaków. Nie było dla mnie nadziei jako spokojnego obywatela. Mój bank, kraj, uczelnia, urzędy dały mi prosty wybór: musiałem stanąć w szranki odwiecznej wojny polsko-polskiej. Zaradni kontra frajerzy.Po studiach w końcu dotarło do mnie, że moje relacje z ojczyzną może opisać jedynie wulgarny język pijanej bramy. Jako człowiek raczej spokojny, nie lubię wchodzić oknem, kiedy wyrzucają mnie drzwiami. Z lekkim smutkiem pożegnałem kolegów i pojechałem ku zachodzącemu słońcu do miejsca, gdzie jest zagranica, a wszystko smakuje lepiej. Jak się z czasem okazało, do lepszego smaku szybko się przyzwyczaiłem. Jedyne zaskoczenie to to, że nie czuję się lepszym człowiekiem. Jestem natomiast bardzo szczęśliwy z faktu, że nie czuję się gorszy. Niebo, piwo i samochody są prawie takie same, ale jako rezydent jestem tutaj lepszy niż obywatel w swojej Polsce.Jeżdżę do kraju, gdy muszę i tylko do rodziny. Wiem, że nie pracuję tylko dla siebie, bo być może kiedyś będę musiał pomóc tym, co tam zostali. Moja mama za to, że mnie wychowała, dostała wyrok od państwa: dogorywanie do jak najszybszej śmierci za pieniądze śmiecie. Co to za ojczyzna, przed którą muszę ratować swoją mamę? Dzieci, rodziców i kraju się nie wybiera, ale można wybrać czy być szczęśliwym.Siedzę sobie tutaj na zielonej trawie i nikt nie pluje mi w twarz. To miło, ciekawe czy dlatego, że tutaj tak wypada, czy musieli ludzi zmusić do tego jakimś prawem? W Polsce na pewno zaradni by je obeszli i dostałbym w mordę bez podatku. Do widzenia mój kraju, mam nadzieję, że wkrótce już cię nie będzie, takim jak teraz. Wole cię pamiętać z historii poprzednich pokoleń. Dobrze jest być Polakiem i będę nim razem z innymi Polakami już zawsze. III Rzeczpospolita jest dla mnie tworem, który okupuje ludzi i ziemię, z której wyrosłem, i krzywdzi, tak jak mnie skrzywdziła
 –  Codziennie przy kasach po sklepach zamknięci. Nikt o Nich nie mówi - Sprzedawcy Wyklęci. Codziennie z setkami ludzi się zmagają, Zdrowie swoich rodzin, również narażają. Narażają zdrowie chociaż to Ich praca, Tysiąc myśli w głowie gdy do domu wraca. Dzień nie jest spokojny nie są też wieczory, Zmaga się z pytaniem - Czy klient był chory? Sklep to nie jest szpital gdzie wszystkich się bada Sklep to masa ludzi, połka, kasa, lada. Pracownicy sklepu to nie są doktorzy, Choć ludzie przychodzą, zdrowi albo chorzy. Dziś dla Nich Szacunek, również się należy, Idąc do swej pracy, nie wie z czym się zmierzy. Nie zapominajmy o Ich poświęceniu, Bo to zwykli ludzie w wielkim zagrożeniu. Pitula
A to był taki spokojny dzień... –  Krzysztof Ibisz kupił kawę na lotnisku.

12 zasad Samuraja, które pomogą Ci szczęśliwie żyć! Spisano je 400 lat temu, a są aktualne do dziś

12 zasad Samuraja, które pomogą Ci szczęśliwie żyć! Spisano je 400 lat temu, a są aktualne do dziś – 1. Nie pozwól, aby Twoim życiem rządziła zazdrośćMusashi twierdził, że to bardzo silna forma nienawiści, która potrafi zrujnować człowiekowi życie. „Nie bądź zazdrosny o to, co mają inni, bądź wdzięczny za to, co ty masz” – mówił często wojownik2. Nie żyj z poczuciem żaluPamiętaj, że przyszłości nie zmienisz. Wszystko dzieje się z jakiegoś powodu i wszystko jest potrzebnym etapem w życiu. Nawet złe wydarzenia potrafią człowieka czegoś nauczyć. Musashi przekonywał, że roztrząsanie rzeczy, których nie zrobiliśmy, również niczego nie zmieni3. Przestań narzekaćNie odnajduj pocieszenia w narzekaniu. Nie użalaj się nad swoim losem. Zawsze ktoś będzie miał lepiej, a ktoś gorzej. Ciągłe rozpamiętywanie tego, co niefortunne, trzyma cię w więzach przeszłości i blokuje twoją przyszłość4. Nie bądź niewolnikiem dóbr materialnychOczywiście pieniądze są ważne, ale nie najważniejsze. Dobrze mieć dobry samochód i duży dom, ale są wartości o wiele cenniejsze takiej jak zdrowie czy miłość5. Pozbądź się nadmiaru rzeczyNie trzymaj się tego, czego nie potrzebujesz! Pozbądź się wszystkiego, co przestało być ważne i potrzebne. Prowadź życie proste, czyste, zgodne z zasadami minimalizmu. Czysta i uporządkowana przestrzeń wokół ciebie sprawi, że twój umysł bezie spokojny, czysty i bardziej otwarty6. Nie wierz w coś dlatego, że kazano ci w to wierzyćNie podążaj ślepo za tłumem. Nie słuchaj opinii innych. Miej własne zdanie, myśli, przekonania7. Szanuj bogów i siły wyższe, jednak nie polegaj wyłącznie na nichBogom należy się szacunek, ale nie powinni kierować każdym twoim krokiem. Nie licz wyłącznie na nich. Weź życie w swoje ręce. Mogą być twoim drogowskazem, ale to od ciebie zależy, jaką drogą pójdziesz8. Nie działaj impulsywnieEmocje są złym doradcą. Samuraj przestrzegał przed decyzjami i działaniami podjętymi pod wpływem impulsu. Mogą spowodować wiele kłopotów w twoim życiu9. Nie gromadź bogactw na starośćWiększość ludzi oszczędza całe życie, aby na starość cieszyć się pieniędzmi. Musashi twierdził, że to głupie, bo szczęścia nie powinno odkładać się na później. Powinniśmy żyć chwilą i nie rezygnować z przyjemności. Nigdy nie wiadomo, ile nam czasu zostało.10. Nie bój się śmierciLęk przed śmiercią powstrzymuje cię przed życiem. Żyj każdym dniem. Przeżyj go najlepiej, jak potrafisz11. Bądź powściągliwy w spożywaniu pokarmówCzłowiek nie powinien mieć obsesji na punkcie jedzenia. Według Musashiego posiłki mają być proste, zdrowe i sycące a niekoniecznie wykwintne12. Miej honor!Samuraj przekonywał, że warto żyć honorowo, według określonych zasad. W życiu człowieka bardzo ważna jest moralność i obyczaje. Miej silne poczucie własnej wartości i wiarę w wyznawane zasady moralne, społeczne czy religijne
Golf to taki spokojny, statecznysport dla dżentelmenów –
Podczas kłótni nie ma nic gorszego dla agresora, niż spokojny oponent –