Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 206 takich demotywatorów

Jak tu żyć, aby być sobą i nie być zaszufladkowanym? –  Ludzie powiedzą, że jeśli jesteś biseksualny, to jesteśzagubiony, jeśli jesteś gejem, to jesteś chory. Jeślijesteś chudy, to pewnie jesteś na prochach, a gdyjesteś gruby, to jesteś obrzydliwy. Jeśli jesteś dobrzeubrany, to jesteś próżny i zarozumiały. Jeśli zaś jesteśubrany swobodnie, to jesteś flejtuchem. Jeśli mówiszwprost swoje zdanie, to jesteś chamem. Jeśli zaś nicnie mówisz, dla innych stajesz się niegrzeczny. Jeślijesteś miły dla nieznajomych, to jesteś sztuczny. Jeślipłaczesz, jesteś beksą. Jeśli się ciągle śmiejesz, topewnie jesteś naćpany. Jeśli jako kobieta obracasz sięw męskim gronie, jesteś dziwką. Jeśli jako mężczyznaw damskim - playboyem. Dziś cokolwiek byś nie zrobił- zostaniesz zaszufladkowany. Żyjemy w świecie, wktórym wszystko co robisz, zostanie ocenione przezinnych. Więc jeśli TY jesteś dumny z tego, kim jesteśi masz gdzieś, co myślą o Tobie inni - Udostępnij!
Źródło: facebook
Też znasz takie osoby, które pytają się ile zarabiasz, a same o sobie nie powiedzą ile zarabiają? –

Słoik przekleństw

Słoik przekleństw –  SŁYSZAŁEŚ O SŁOIKU PRZEKLEŃSTW? DZIECIAKI MUSZĄ WRZUCIĆ 5 GROSZY, ILEKROĆ PRZEKLNĄ. JA ZACZĘŁAM SŁOIK MAMY. DZIECIAKI WRZUCAJĄ 5 GROSZY, GDY TYLKO POWIEDZĄ: "MAMO!" MAM JUŻ STO ZŁOTYCH. ZACZĘLIŚMY  GODZINĘ TEMU.

Motywacja

Motywacja –  Jest dużo ludzi którzypowiedzą ci, że nie dusz rady,ale ty musisz się odwrocići powiedzieć:'No to kurwa patrz
Rząd twierdzi, że palenie marychy powoduje dziury w pamięci. Ta, jasne. Za chwilę pewnie jeszcze powiedzą, że palenie marychy powoduje dziury w pamięci –
 –  płuca zdrowego człowieka płuca wegana
Hejterzy powiedzą, że to fejk.... –
Niektórzy "geniusze" i tak powiedzą:na co komu korytarz ratunkowy – Mam nadzieję, że wszystkie takie osoby jak najszybciej stracą prawo jazdy lub odejdą z tego świata i nie będą się przyczyniaćdo śmierci innych
Ej, widziałeś?! 1080!!! Jak ludzie w ogóle mogli kiedyś na tym grać? Przecież na tym nie odpalisz nawet marnego 16k 4D –
"Wiadomo jednak, że ludzie zwykle nie słuchają. Czas, kiedy mówi ktoś inny, wykorzystują, by się zastanowić, co powiedzą potem" – Terry Pratchett
Piękny list mężczyzny, zdaniem którego psy tak naprawdę nie umierają: – Wielu z was, zwłaszcza tych, którzy niedawno stracili psa jest przekonanych, że stracili go na rzecz śmierci. Tłumaczą sobie, że po prostu zawsze tak było i musi być. Psy nigdy nie umierają. Nie wiedzą jak to zrobić. Meczą się i są bardzo stare, bolą je kości. Oczywiście nie umierają. Gdyby tak było, nie chciałyby zawsze chodzić na spacery, nawet gdy ich stare kości mówią: „Nie, to nie jest dobry pomysł. Nie idźmy.” Nie, psy zawsze chcą iść na spacer. Mogą mieć siłę tylko na jeden krok, ale zawsze go zrobią, nim upadną na podłogę. Idą. Nie dlatego, że nie lubią swojego właściciela. Wręcz przeciwnie, spacer z wami to wszystko, co kochają. Ich szef oraz cała kakofonia zapachów. Kot, inny pies, gnijące kości kurczaka i ty. To czyni ich świat perfekcyjnym, a w idealnym świecie nie ma śmierci. Z czasem psy są coraz bardziej senne. To właśnie dostrzegasz. Nie nauczą cię o tym na drogich uniwersytetach. Nie powiedzą, że psy nigdy nie umierają. Wielka szkoda. Kiedy myślisz, że twój pies nie żyje, on zasypia  w twoim sercu. Czujesz to w piersi, tak bardzo ją to ściska i boli. Kto by nie płakał, jeśli w jego sercu odchodzi ukochany pies? Jedyna rada to wiedzieć, że on nie umarł. Jest nadal w twoim sercu, i gdy tylko posłuchasz uważnie,  usłyszysz jego głosu: „Dzięki szefie, dzięki za ciepłe miejsce do spania w twoim sercu, to najlepsze miejsce dla mnie!”Pies na chwilę zaśnie w twoim sercu, ale potem się budzi i mówi: „Pamiętasz nasze spacery, godziny ganiania za patykiem, a pamiętasz, jak wszedłem w największe błoto i musiałeś mnie kąpać?” Cały czas drapie nas w serce, byś nie zapomniał, że tam jest. Psy nie umierają, po latach towarzyszenia ci muszą sobie podrzemać w sercu. Gdy bolą je kości, gdy doskwiera ślepota, chcą po prostu zasnąć w twoim sercu. Pamiętaj, psy nie umierają. Zasypiają tylko na chwilę w twoim sercu, a pamięć i radość, jaką wniosły do twojego życia, budzi je od czasu do czasu i każde podrapać cię w serce, byś nie zapomniał.

Dziadek przed śmiercią napisał list do swoich wnucząt, w którym zawarł mądre rady dla nas wszystkich

Dziadek przed śmiercią napisał list do swoich wnucząt, w którym zawarł mądre rady dla nas wszystkich – Drodzy Ryan, Conor, Brendan, Charlie i Mary Catherine,Moja mądra i przezorna córka Rachel poprosiła mnie bym jak najszybciej spisał dla was rady, ważne rzeczy, które nauczyłem się na temat życia. Piszę to 8 kwietnia 2012, w przeddzień moich 72 urodzin.1. Każde z was jest cudownym darem od Boga dla waszej rodziny i dla całego świata. Pamiętajcie o tym zawsze, zwłaszcza gdy zimne wiatry zwątpienia i zniechęcenia spadną na wasze życie2. Nie bójcie się... kogokolwiek lub czegokolwiek, żyjcie w pełni swoim życiem. Spełniajcie swoje nadzieje i marzenia, nieważne jak trudne lub "inne" mogą się wydawać dla innych. Zbyt dużo ludzi nie robi tego, co chce lub co powinno robić, tylko dlatego, że myślą o tym co inni pomyślą lub powiedzą. Pamiętajcie, że jeśli nie możecie liczyć, że ktoś przyniesie wam rosół gdy będziecie chorzy i nie będzie przy was w trudnych chwilach, to taka osoba nie powinna mieć dla was znaczenia. Omijajcie pesymistów o cierpkich duszach, którzy po wysłuchaniu waszych marzeń mówią "Tak, ale co jeśli...". Do diabła z "co jeśli...". Zróbcie to! Najgorsze co może być w życiu, to patrzenie wstecz i mówienie "Mogłem to zrobić, trzeba było to zrobić, powinienem był to zrobić". Podejmujcie ryzyko, popełniajcie błędy.3. Każdy na tym świecie jest zwyczajnym człowiekiem. Niektórzy mogą nosić drogie ubrania lub mieć długie tytuły, lub (czasowo) mieć dużo władzy, oraz mogą chcieć sprawić byś myślał, że są ponad wszystkimi innymi. Ale nie wierz im. Mają te same wątpliwości, lęki i nadzieje; jedzą, piją, śpią i pierdzą jak każdy inny. Zawsze kwestionujcie władze, ale róbcie to w mądry i ostrożny sposób.4. Zróbcie listę rzeczy w życiu, wszystko to, co chcecie zrobić: podróżować do różnych miejsc, nauczyć się czegoś, poznać jakiś język, spotkać kogoś wyjątkowego. Lista powinna być długa, a każdego roku róbcie coś z tej listy. Nie mówcie "Zrobię to jutro" (lub za miesiąc lub za rok). To najłatwiejszy sposób, żeby czegoś nie zrobić. Nie ma jutra i nie ma "odpowiedniego" momentu by zacząć coś robić, poza teraz.5. Praktykujcie stare irlandzkie przysłowie: "Chwal dziecko a rozkwitnie"6. Bądźcie mili i pomagajcie ludziom, zwłaszcza słabym, zlęknionym i dzieciom.Każdy niesie swój krzyż i potrzebuje współczucia.7. Nigdy nie wstępujcie do wojska lub innej organizacji, która chce was nauczyć zabijać. Wojna jest zła. Wszystkie wojny zaczynają się od starych ludzi, którzy zmuszają młodych ludzi żeby nienawidzili i zabijali. Starzy ludzie przetrwają i tak jak zaczęli wojnę przy pomocy pióra i papieru, tak samo ją zakończą. Tyle młodych, dobrych i niewinnych ludzi ginie. Skoro wojny są takie dobre i szlachetne, to czemu ci przywódcy, którzy je wszczynają nie biorą w nich udziału bezpośrednio?8. Czytajcie książki, ile możecie. To jest wspaniałe źródło przyjemności, mądrości i inspiracji. Nie potrzebują baterii czy zasięgu, a można je zabrać wszędzie.9. Bądźcie prawdomówni.10. Podróżujcie: zawsze, zwłaszcza gdy jesteście młodzi. Nie czekajcie na to aż będziecie mieli "wystarczająco" pieniędzy lub gdy wszystko będzie "tak jak powinno". To nigdy się nie wydarzy. Wyróbcie paszport dziś.11. Wybierzcie zawód lub zajęcie, które kochacie robić. Pewnie że będą ciężkie chwile, ale praca powinna sprawiać przyjemność. Uważajcie na prace tylko dla pieniędzy, zawsze niszczy duszę.12. Nie krzyczcie. To nigdy nie działa, a boli i was i innych. Zawsze gdy krzyczałem odnosiłem porażkę.13. Zawsze dotrzymujcie słowa danego dzieciom. Nigdy nie mówcie "zobaczymy" gdy myślenie "nie". Dzieci oczekują prawdy, dajcie im ją razem z miłością i dobrocią.14. Nigdy nie mówcie komuś, że go kochacie jeśli to nie jest prawda.15. Żyjcie w zgodzie z naturą. Często bądźcie na zewnątrz w lasach, górach, nad morzem, na pustyni. To ważne dla waszej duszy.16. Odwiedźcie Irlandię. To tu dusza waszej rodziny się urodziła, zwłaszcza Zachód: Roscommon, Clare i Kerry.17. Przytulajcie ludzi, których kochacie. Powiedzcie im teraz jak dużo dla was znaczą. Nie czekajcie aż będzie za późno.18. Bądźcie wdzięczni. Jest takie irlandzkie powiedzenie: "To jest dzień w naszym życiu, który już nie powróci". Żyjcie każdym dniem z tą myślą.

Wzruszająca opowieść kobiety o niezwykłej więzi między siostrą a bratem:

Wzruszająca opowieść kobiety o niezwykłej więzi między siostrą a bratem: – Dorastałam w odległej górskiej miejscowości. Każdego dnia moi rodzice od świtu do nocy pracowali w polu. Mieliśmy bardzo mało pieniędzy i starczało tylko na bieżące potrzeby.Pewnego dnia chciałam kupić sobie chustkę. Wszystkie dziewczyny ze wsi takie nosiły, więc nie chciałam być gorsza. Ukradłam pieniądze z portfela ojca. On od razu zauważył kradzież i zapytał mnie oraz mojego brata kto to zrobił. Nie przyznałam się, bo się go zwyczajnie bałam. Był zły i powiedział, że skoro nie ma winnych, oboje poniesiemy karę. Nagle mój młodszy brat podniósł rękę i powiedział, że to on je ukradł. Płakałam całą noc, a mój mały braciszek trzymał mnie za rękę i uspokajał.„Przestań płakać. Trudno, stało się. Czasu nie cofniesz” — pocieszał mnie.Nigdy nie zapomnę wyrazu jego twarzy. Miał wtedy 8 lat a ja 11. Przez długo nienawidziłam siebie za to, że nie miałam odwagi się przyznać. Lata mijały, a ja pamiętałam tę sytuację tak, jakby wydarzyła się wczoraj.Kiedy mój brat był w ostatniej klasie szkoły średniej, został przyjęty do wyższej szkoły w mieście. W tym samym czasie ja już studiowałam na uniwersytecie. Któregoś dnia usłyszałam rozmowę mojego ojca z matką. Palił papierosy jeden za drugim i pytał ją, czy obie pociechy mają równie dobre stopnie.Matka ze łzami w oczach odpowiedziała:„A jakie to ma znaczenie, przecież nie mamy pieniędzy, aby opłacić edukację ani córki, ani syna?”Wtedy zjawił się brat i powiedział, że nie zamierza kontynuować nauki. Stwierdził, że przeczytał już wystarczająco książek. Ojciec był wściekły i zaczął na niego krzyczeć. Po czym udał się prosić mieszkańców wsi, żeby pożyczyli mu pieniądze na opłacenie czesnego.Wrócił z niewielką sumą i zaczął przekonywać mojego brata:„Chłopie musisz kontynuować naukę. Jeśli tego nie zrobisz, nigdy nie uciekniesz od ubóstwa. Chcesz, aby spotkał cię taki los jak mnie?”Następnego ranka brat opuścił rodzinny dom. Zabrał ze sobą tylko kilka wysłużonych ubrań. Obok mojego łóżka zostawił notatkę: „Siostra, skończenie uczelni nie będzie łatwe! Odchodzę, aby znaleźć pracę. Wyślę ci pieniądze na studia.”Trzymałam ten kawałek papieru w dłoniach i płakałam. Z pieniędzy pożyczonych przez ojca oraz tych, które wysłał brat (nosił cement na budowie) udało mi się skończyć rok na uniwersytecie. Miałam wówczas 20 lat, a mój brat 17.Pewnego dnia uczyłam się w moim pokoju w akademiku. Współlokator przyszedł i powiedział, że ktoś ze wsi czeka na mnie przed budynkiem. Wyszłam i zobaczyłam brata. Całe jego ciało pokryte było brudem i cementem. Zapytałam, dlaczego nie powiedział koledze, że jest moim bratem. On odpowiedział z uśmiechem:„Tylko spójrz na mnie. Co on by sobie pomyślał, gdybym się przyznał, że jesteśmy rodziną?! Pewnie wszyscy śmialiby się z ciebie.” Byłam tak poruszona, że moje oczy napełniły się łzami. Przez ściśnięte gardło powiedziałam:„Nie obchodzi mnie, co powiedzą ludzie. Jesteś moim bratem bez względu na to, gdzie pracujesz i jak wyglądasz.”Znowu się uśmiechnął i wyjął z kieszeni spinkę. Przypiął mi ją do włosów i wyszeptał:„Widziałem, że wszystkie dziewczyny w mieście takie noszą. Pomyślałem, że ty też powinnaś taką mieć. W końcu nie jesteś od nich gorsza.”Wtedy nie mogłam się już opanować. Rzuciłam się mu ramiona i oboje zaczęliśmy płakać. Mieliśmy wówczas po 20 i 23 lata.Wyszłam za mąż i nadal mieszkałam w mieście. Mąż wielokrotnie prosił moich rodziców, aby się do nas przenieśli, ale oni nie chcieli o tym słyszeć. Mówili, że w mieście nie mają czego szukać.Mój ukochany był dyrektorem fabryki, w której pracował brat. Zaproponował mu, żeby został kierownikiem, ale on odrzucił jego propozycję. Pewnego dnia dotknął przewodów i został porażony prądem. Wylądował w szpitalu. Gdy go odwiedziliśmy, zapytałam, dlaczego nie przyjął posady kierownika. Gdyby to zrobił, dziś nie leżałby w ciężkim stanie w szpitalu. On z poważną miną odpowiedział:„Pomyśl o swoim mężu. Posądzono by go o to, że załatwił mi stanowisko. Przecież ja nie mam odpowiedniego wykształcenia.”Miałam wówczas 29 lat, a mój brat 26.Mój kochany braciszek ożenił się rok później z dziewczyną z naszej wioski. Podczas uroczystości poproszono go, by powiedział, kogo najbardziej kocha i szanuje. Nie zastanawiając się ani sekundy wykrzyczał: moja siostra jest dla mnie najważniejsza. Chwilę później opowiedział pewną historię, której ja kompletnie nie pamiętałam.Kiedy byliśmy dziećmi, musieliśmy pokonać sporo kilometrów, aby dojść do szkoły. Szczególnie trudno było w zimie. Wówczas szliśmy aż 2 godziny. Któregoś dnia wracaliśmy razem, a ja zgubiłem rękawiczkę. Moja starsza siostra podarowała mi swoją. Sama miała tylko jedną i strasznie zmarzła w rękę. Kiedy doszliśmy do domu i usiedliśmy przy stole, była tak przemarznięta, że nie mogła utrzymać sztućców. Wtedy przysiągłem sobie, że mimo że jestem od niej młodszy, zrobię wszystko, by była szczęśliwa.Oklaski wypełniły całą salę. Wszyscy goście patrzyli na mnie, a ja nie wiedziałam co powiedzieć. Wydusiłam z siebie tylko tyle, że jeśli jest na świecie jakiś mężczyzna, któremu jestem cokolwiek winna, to jest to właśnie mój brat.
 –  A więc Halloween. Niektórzy powiedzą, że nie zaczyna się zdania od “a więc”, a inni sobie pomyślą: “To dziś? O kurde felek, a ja nadal nie mam przebrania”. Z myślą o takich zapominalskich jak co roku przedstawiamy listę najpopularniejszych przebrań. Bo umówmy się, jeśli piąty rok z rzędu planujesz przyjść przebrany za mumię, to równie dobrze możesz zostać w domu, wyjeść całą słoninę z bigosu i jeszcze raz wypolerować ze starym wszystkie znicze.Aby twoje tegoroczne przebranie okazało się hitem, najpierw musisz odpowiedzieć sobie na pytanie, z kim się będziesz bawić. Jeśli na twojej imprezie będą przynajmniej trzy wydziarane osoby a przynajmniej dwie, pomimo gołoledzi, przyjechały na ostrym kole, to znaczy, że jesteś lewakiem. W tym środowisku największe poruszenie wywołasz, przebierając się za słoiczek rozpuszczalnej Nescafe albo po prostu za sztruksy.A jeśli chętniej niż w swojej rodzinnej Mławie bywasz na Islandii z przyjaciółmi i często używasz zdań typu “Też miałeś rano problem z zalogowaniem się na endomondo?”, “A Krystyna Janda wczoraj na swoim Facebooku...”, “Nie wiem, ile wytrzymamy w tej pisowskiej dyktaturze. Rozważamy z Adamem przeprowadzkę do Berlina. Komuś jeszcze prosecco?” - to najprawdopodobniej będziesz się bawić w towarzystwie czytelników Newsweeka. Aby otwarty i tolerancyjny Mateusz popłakał się z obrzydzenia, wystarczy, że przyjdziesz przebrany za rodzinę nad polskim morzem bawiącą się za 500 plus.Natomiast w sytuacji, gdy czas spędzasz z ludźmi, którzy często używają zwrotów “ewangelia”, “miłosierdzie”, “jebane pedalstwo”, to znaczy, że jesteś ortodoksyjnym katolem. Szansę na imprezę w Halloween masz niewielkie, ale i tak możesz wszystkich zaskoczyć, przychodząc na nocne czuwanie do księdza Darka przebrany za tabletkę wczesnoporonną. Nie tylko zmrozisz krew w żyłach Bożenki, która jest w siódmym miesiącu ciąży, ale też nigdy więcej nie zostaniesz zaproszony na scholę.Jeśli w twoim towarzystwie często pada zwrot “Wiesz, czasem mi się wydaje, że jakbyśmy się wszyscy razem skrzyknęli, to Bronek nadal mógłby wygrać te wybory w 2015”, to znaczy, że Halloween spędzasz w siedzibie Platformy. Aby wprowadzić nerwową atmosferę, wystarczy, że na salę wejdziesz przebrany za ostatni sondaż TNS OBOP albo po prostu za ciepły oddech Ryszarda Petru na plecach. A jeśli chcesz zobaczyć łzę spływającą po policzku Grześka Schetyny, to możesz się po prostu przebrać za jego charyzmę. A konkretnie jej brak.Jeżeli zaś wybierasz się na imprezę, na której będą padały zdania “Halo halo, ale proszę nie jeść tych koreczków, zanim nie przyjedzie prezes!” albo “Ktoś wie, czy prezes już wyjechał, bo nie wiem, czy zdążę siku?”, to znaczy, że jesteś na imprezie w Pałacu Prezydenckim z Andrzejem Dudą. Największy strach w Jędrku wzbudzisz, przebierając się za wetknięty w klapę marynarki wypisany długopis. A jeśli na tej samej imprezie będzie Antoni Macierewicz, to najlepszy efekt uzyskasz, wyskakując spod krzesła przebrany za kontakt z rzeczywistością.A jeśli ktoś będzie miał pecha i trafi na imprezę z MLH, to niech się przebierze za puste życie spędzone na pogoni za lajkami i bezwartościową akceptacją w internecie. Albo przynajmniej za mniej niż pięć tysięcy lajków pod tą notką. Możecie być pewni, że w obu przypadkach spierdolicie nam święta.ALE NIE MA ZAMUŁY!!!1112 Świnie osiodłane, wąsy wyczesane, pachy umyte i wieczorem widzimy się wszyscy na parkiecie!

8 największych sekretów hotelarzy: te rzeczy dzieją się naprawdę, ale oni nigdy ci o tym nie powiedzą (9 obrazków)

„Niezależnie od tego, czy zostaną docenieni, Amerykanie potrzebują uczciwych facetów, którzy powiedzą, co myślą, a nie będą wypowiadać poglądów, których w ich mniemaniu oczekują od nich inni” – Gen. George Patton
Źródło: phw.org.pl
O prawdziwych nieszczęściach – w telewizji nie powiedzą
To, kim jesteście zależy od was! –  Jack Ma, założyciel serwisu Alibaba.com, powiedział „Biednych ludzi najtrudniej zadowolić. Dajcie im coś za darmo, to stwierdzą, że to podpucha. Powiedzcie im, że tylko drobna inwestycja, powiedzą, że wiele na tym nie zarobią. Powiecie im, żeby zainwestowali, odpowiedzą, że nie mają pieniędzy. Powiecie im, żeby spróbowali czegoś nowego, powiedzą, że brak im doświadczenia. Powiecie im, że to tradycyjny biznes, odpowiedzą, że to zbyt trudne. Powiecie im, że to nowy model biznesowy, a oni odpowiedzą, że piramida. Powiecie im, że sklep jest otwarty, odpowiedzą, że brakuje samodzielności. Powiecie im, żeby otworzyli nowy biznes, powiedzą, że nie ma dowodów, że nowy biznes się uda.Oni wszyscy mają coś wspólnego – lubią szukać odpowiedzi w Google, słuchać się przyjaciół, tak samo sfrustrowanych jak oni; więcej rozmyślają niż profesor na uniwersytecie, a robią mniej niż ślepiec.Zapytajcie ich, co potrafią? Nie odpowiedzą wam. Mój wniosek jest taki – żeby wasze serce biło szybciej, dlaczego po prostu szybciej nie działacie? Zamiast spędzać czas na rozmyślaniach, dlaczego by nie zrobić tego, o czym myślicie? Biednym ludziom się nie szczęści z powodu jednej wspólnej cechy – Całe Ich Życie Upływa Na Oczekiwaniu”
W TVP i tak powiedzą, że to kolejka po bilety na "Smoleńsk" –  PRZYSZŁO KILKA OSÓB, NIEKTÓRE Z KILKOMA PARASOLKAMI
 –  "Wlewają w nas ten jad nienawiści i ci z lewa i ci z prawa, tylko po to abyśmy się żarli nawzajem, wyzywali i bili się między sobą, A oni? Oni zawsze się dogadają, będą kraść, bogacić się i będą robili z nami co tylko będą chcieli i powiedzą że to wszystko w imię demokracji"