Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 36 takich demotywatorów

 –  STARREE2
0:11
Język "miłości" naszych wybrańców, w zdecydowanej większości zdeklarowanych praktykujących katolików, przeraża – Czy oni do polityki trafili bezpośrednio spod budki z piwem? TVP.INFOtvp.info @tvp_info. 23 minSłużby działają zgodnie z prawem, a informacje i pytania przekazywaneprzez Pawła Wojtunika są nieprawdziwe - zapewnił @StZaryn@WasikMaciej z kolei stwierdził: ,,Wojtunik lże jak Tusk".#wieszwięcej #Wojtunik #Tusk #kłamstwatvp.info57Tomek PL@Tomek_PL_22 112-12 g18ılı 2673...↑Łże jak Wąsik czy łże jak Morawiecki to se mogę powiedzieć ja, zwykłyobywatel, osoba prywatna, a ktoś kto pełni oficjalną funkcję publiczną zataki język powinien zostać wypierdolony na zbity pysk. Jak potem w krajuma być normalnie jak tak się wyrażają tzw. wybrańcy narodu?
 –
 –  NAWET MAŁE DZIECKO WIE,ŻE TVP I PIS ŁŻE!!!H
 –  MYSLĘSAMODZIELNIESTOP PROPAGANDZIE KURWIZJITRANSITNE 77749PSSTOPTVPŁŻEDZIEKUJE
“Mój tata zmarł na raka gdy miałam 16 lat. Przed śmiercią opłacił w kwiaciarni usługę i zawsze na urodziny dostaję od niego kwiaty. To są kwiaty z okazji moich 21 urodzin i to są ostatnie jakie otrzymam. Tęsknie za Tobą Tato” – Na załączonej kartce było napisane: ‘Bailey, to mój ostatni list do Ciebie. Nie chcę, abyś z mojego powodu uroniła jeszcze choćby jedną łzę. Pamiętaj jestem w lepszym miejscu. Jesteś i zawsze będziesz największym skarbem jaki otrzymałem. Dziś są Twoje 21 urodziny, proszę Cię, abyś zawsze szanowała swoją mamę i żyła w zgodzie ze sobą. Bądź szczęśliwa i korzystaj z życia. Ja cały czas będę czuwał nad Tobą podczas wszystkich ważnych wydarzeń. Rozejrzyj się, a na pewno mnie dostrzeżesz. Kocham Cię Boo Boo i wszystkiego najlepszego z okazji urodzin!!!! Tata.’
 –  TVP JAK PUTIN SZCZUJE I ŁŻE
 –  TVP ŁŻE JAK PISAndrzej Grabowski @andrzej89499213Dzięki TVP dowiedziałem się, że inflacja 5,4% we Francji jest tragiczna , 7,4% w Niemczech spowoduje głód a u nas 13,9% jest spoko i w zasadzie to jej nie ma a Polska jest rajem bez drożyzny z ukochanym wodzem i jego trefnisiem z długim nosem. Miłego dnia w raju.
 –  TVP ŁŻE
Patrzyłem na dzienniczek szkolny mojego syna – Wychowawczyni wpisała w nim uwagę: "Państwa syn jest pozbawionym talentu marnotrawcą przestrzeni, który nie posiada w sobie żadnej determinacji i energii. Nie okazuje absolutnie żadnego szacunku swoim rówieśnikom i zawsze stara się wycofać z każdego wyzwania, jakie przed nim postawiono. Dodatkowo jest notorycznym kłamcą i mitomanem, który wykorzysta każdą sposobność, żeby kogoś okraść”.Otarłem łzę i pomyślałem:- Jaki ja jestem z niego dumny. Kiedyś ten malec zostanie premierem tego kraju...

Pułkownik Adam Mazguła w żołnierskich słowach do Jarosława Kaczyńskiego:

 –  Adam Mazguła2 paź •OJarosławie Kaczyński, pan oszalałJestem pod wrażeniem umiejętności nazywaniarzeczy tak, jak to tylko może zrobićkomunistyczny doktor nauk prawnych.Podczas swoich publicznych wystąpień pan nieprzemawia, nie mówi do ludzi, nie przekazujemyśli, tylko im ubliża, szczuje i dzieli. Swojąagresję ukrywa pan pod trudnymi i potocznienieużywanymi słowami.Kiedyś zastanawiałem się, co znaczy ożywioneprzez pana poddańcze słowo „kondominium".Często używał pan określeń o bardzo negatywnejkonotacji, wręcz określające zdrajców, jak„kompradorskie elity". Mówił także o„skomprymowanym państwie", a w swoichprzeciwnikach widzi „elementy animalne",oszczerstwo i zniesławienie określa pan słowem„dyfamacja", czyli tak, jak nazywał to Adolf Hitler.Panie Jarosławie,dlaczego nie wyszukuje pan w słowniku pięknychokreśleń na miłość, szczęście narodu, rozwójspołeczny, partnerstwo i solidarność narodową?Zastanawia mnie, dlaczego w ogóle nie stosujepan takich słów?Niezbyt dawno użył pan określenia „ojkofobia" -straszne słowo nienawiści wobec swojegomiejsca zamieszkania. Tak ukazał Pan sędzióworzekających w sprawie roszczeń, wmawiając im,że dotknęła ich ojkofobia, czyli mimowolnaniechęć lub nienawiść do własnego narodu.Panie J. Kaczyński,jeśli dobrze rozumiem, rolą sędziów w naszymdemokratycznym społeczeństwie jest stosowanieobowiązującego prawa w naszym kraju, bezoglądania się na to, czy podsądny jest Polakiem,Żydem, Niemcem, czy jest katolikiem, czyniewierzącym. To pan, jako polityk, stanowi prawood wielu lat i to pan odpowiada za to, jakie toprawo jest. Nie chodzi przecież o to, kto orzeka,ale o to, by było zgodnie z obowiązującym wPolsce prawem.Pańskie określenie, że to sędziowie źle orzekają,bo, według pana, przeciwko Polakom – tonastępny jaskrawy przykład niezrozumienia istotyprawa.Pan chce przez to powiedzieć, że ma ono chronićPańskie interesy, interesy partii „łże-elit", a nie,określone w konstytucji prawa i obowiązki dlacałego społeczeństwa?Czy zatem celem pańskiej partii jest takie właśnie„reformowanie prawa", by broniło jedynie waszychinteresów?Jeśli tak, to czy pan nie wychował sięprzypadkiem na bolszewickim prawie dyktaturyproletariatu?Czy zdejmowanie odpowiedzialności z siebie,jako polityka odpowiedzialnego, za jakośćstanowionego prawa i obarczania tąodpowiedzialnością innych, którzy za to nieodpowiadają – to taka specjalność „rasy panów?Skąd pan wyciągnął określenie „ojkofobia"?Czy panu obrzydł dom rodzinny?Dlaczego tak bardzo bliskie jest panu określenie„komuniści i złodzieje?Dlaczego w pańskiej głowie pojawiają się myśli okanaliach, o zabójcach brata, albo ubekach i otym, kto stoi tam, gdzie wtedy stało ZOMO?Czy wszystkie te określenia zakorzenione są wPańskim życiorysie?Dlaczego one są tak silne i tak wciąż obecne wPańskiej psychice?Panie Jarosławie Kaczyński,pielęgnuje pan w sobie nienawiść, tworzy wokółsiebie atmosferę umiłowania kłamstwa iodwracania znaczenia słów. Nawet z biskupówkatolickich zrobił pan bezkarne partyjne łże-elitywyznania smoleńskiego.Pan jest ogarnięty chorobą nienawiści dowłasnego domu, rodziny, społeczeństwa i narodu.To pan chorobliwie ubliża i dzieli nas, Polaków, nagrupy i sorty.To pana ogarnęła ojkofobia.Nie wiem, na co pan liczy, ale przepowiadam panurychłe przejście z pozycji oskarżyciela dowolnychgrup społecznych i narodu do pozycjipodsądnego. Zacytuję panu co najmniej dwaparagrafy Kodeksu karnego, które łączą się ztreścią tego listu.Art. 133. Znieważenie Narodu lub RzeczpospolitejPolskiejDz.U.2018.0.1600 tj. - Ustawa z dnia 6 czerwca1997 r. - Kodeks karnyKto publicznie znieważa Naród lubRzeczpospolitą Polską,podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.***Art. 216. Znieważanie osobyDz.U.2018.0.1600 t.j. - Ustawa z dnia 6 czerwca1997 r. - Kodeks karny§ 1. Kto znieważa inną osobę w jej obecnościalbo choćby pod jej nieobecność, lecz publicznielub w zamiarze, aby zniewaga do osoby tejdotarła,podlega grzywnie albo karze ograniczeniawolności.§ 2. Kto znieważa inną osobę za pomocąśrodków masowego komunikowania,podlega grzywnie, karze ograniczenia wolnościalbo pozbawienia wolności do roku.***Panie J. Kaczyński,człowiek, który aspiruje do przewodzenianarodowi, nie może bać się Konstytucji RP czybiałej róży. Musi znać takie wyrazy jak miłość,radość, tolerancja, zaufanie, wspólny cel,wzajemny szacunek i życzliwość.Nie może, wstydzić się słowa przepraszam czysię pomyliłem. Mąż stanu musi byćodpowiedzialny i nie może się wstydzić, że kochaludzi. Nie ma jednak prawa szczuć i nienawidzić.Ostatnio przekroczył pan kolejny poziomkompromitacji, jako człowieka. Wysłał pan dziecido lasu na śmierć, bo to podnosi panu słupkipoparcia propagandowych faszystowskichzawodowych patriotów.Spowodował pan katastrofę humanitarną iprzekonuje pan, że to dla dobra Polski. Panprzecież nic nie robi dla dobra Polski, tylkowszystko dla dobra władzy, panowania nadludźmi, okradania ich, poniżania, mszczenia się zanieudane życie.Pan oszalał.Pan jest niebezpiecznym i nieobliczalnymignorantem z pękiem granatów w ręku i tylkonieumiejętność wyrwania zawleczki nie powodujejeszcze terrorystycznej detonacji. Jednak kiedyśsię uda.Aby zrozumieć ten fenomen nieprzystosowanegoparanoika przy władzy, przyglądam się pańskiemuzdjęciu i porównuję z ojcem. Czyje geny panodziedziczył?Powstańca, który przeszedł na stronę UB, czyinnego sowieckiego ludobójcy Polaków?Mam nadzieję organizatorze złodziejstwa ioszustwa, że stan, w który nas, jako naródzaprowadziłeś w atmosferze jadu, izolacji inienawiści szybko się skończy. Tęsknię zawidokiem ławy oskarżonych z panem w roligłównej, jako lidera oraz PiS-mafii najemnychpotakiwaczy w rujnowaniu Polski i skłócaniuPolaków.Adam MazgułaFot. Archiwum IPN.Rajmund Kaczyński, Jarosław Kaczyński, WilhelmŚwiątkowski
Bohaterowie drugiego planu podczas promowania "Nowego Ładu" przez marszałek Witek – Marszałek Sejmu Elżbieta Witek promowała w sobotę "Nowy Ład" Prawa i Sprawiedliwości. W trakcie jej przemówienia w Otyniu w województwie lubuskim pojawili się bohaterowie drugiego planu z transparentem z dużym napisem: "TVP ŁŻE". Ale to, co zrobiła sama Witek, to już samozaoranie PiS
0:10
Ostatni w życiu spacer umierającego psa. Ludzie na szlaku płakali – Umierający na białaczkę Labradoodle o imieniu Monty miał ulubioną górę, po której lubił spacerować. Niestety, choroba uniemożliwia mu już chodzenie. Właściciel chciał pomóc mu wejść tam po raz ostatni.Po wyczerpujących 18 miesiącach walki z chorobą było już pewne, że umrze. Jego właściciel wpadł zatem na bardzo wzruszający pomysł.Zapakował więc swojego psiaka na taczkę. Wspólnie wyruszyli raz jeszcze zdobyć walijski szczyt Pen y Fan w Brecon Beacons. Carlos zapewniał, że chociaż jego pupil nie mógł już poruszać się o własnych siłach "cieszył się całym tym zamieszaniem i zainteresowaniem wokół jego osoby".''Całkowicie obcy ludzie pytali, czy mogą pomóc z pchaniem taczki Monty'ego w jego ostatniej podróży. Wielu nieznajomych uroniło łzę, ponieważ tak samo kochali swoich czworonożnych przyjaciół. Chciałbym im bardzo wszystkim podziękować za wsparcie, zachęcanie mnie i ogólne zainteresowanie Montym''
 –  Marek Konopczyński@ProfDrHabMKŚródmieście.Przed sklepem zziębnięta starszapani.W rękach 3 pęczki jemioły.Po ile, pytam.- 6 zł za pęczek odpowiada niepewnie.Wyciągam 50zł.-Nie mam wydać mówi.Nie trzeba, odpowiadam.-kupię mężowi ciasto na święta.Ociera łzę.Moja spływa mi po policzku.Wesołych świąt9:08 PM 20 gru 2020 - Twitter for Android

Do wszystkich mam, które posiadają małe dzieci i czasem brakuje dla nich wyrozumiałości:

+18
Ten demotywator może zawierać treści nieodpowienie dla niepełnoletnich.
Zobacz
Do wszystkich mam, które posiadają małe dzieci i czasem brakuje dla nich wyrozumiałości: – "Droga mamusiu,Czy mogę cię na chwilę obudzić? Wiem, że ciężko ci otworzyć oczy - jeszcze nie zdążyliśmy zbyt długo pospać tej nocy. Tylko wiesz mamusiu... tak jakby potrzebuję cię w tej chwili. Widzisz, czuję się trochę samotny. Leżę w moim łóżeczku i zaczyna mi być zimno.Nie chciałem płakać, więc przepraszam, że to zrobiłem. Próbowałem zwrócić na siebie twoją uwagę cichszymi odgłosami przez kilka chwil, ale spałaś tak mocno, że mnie nie słyszałaś. Jeszcze nie wiem jak inaczej mógłbym to zrobić. W trakcie dnia widzę i słyszę was wszystkich wydających dźwięki i komunikujących się ze sobą. Do mnie też się odzywacie i ja staram się bardzo mocno, żeby to powtórzyć, ale jeszcze nie potrafię. Z braku innego sposobu płaczę, żebyś mnie wysłuchała.Mamusiu, przepraszam za moje łzy. Tak jak mówiłem, czuję się trochę samotnie. Dopiero co spędziłem dziewięć miesięcy w twoim brzuchu, gdzie ciągle czułem się bezpiecznie. Trochę przeraża mnie to wielkie łóżko, całe dla mnie. Brakuje mi odgłosu twojego serca, przepływu twojej krwi, twojego ciepła i jedzenia. Brakuje mi twojego oddechu i rąk, które na mnie kładłaś, by mnie chronić, gdy byłem jeszcze wewnątrz.Mamusiu, czy mogłabyś mnie wysłuchać? Wołam cię w jedyny sposób jaki znam. Czuje się naprawdę samotny. Potrzebuję twojego ciepła i spokoju, chociaż na chwilę. Potrzebuję poczuć, że ciągle jesteś obok. Mogę położyć się na chwilę obok ciebie i ogrzać się w twoim cieple?Najpierw przytulanie. Mamusiu, uwielbiam to uczucie. Kiedy czuję jak mnie nosisz i delikatnie bujasz, kiedy czuję twój zapach, czuję się wtedy najbezpieczniej. Kiedy czuję twoją dłoń na moich plecach i moje ucho położone dokładnie na twoim sercu, to wtedy mamusiu wiem. To jest mój dom. Pamiętasz ten czas jak zawsze byliśmy razem? Tak właśnie się wtedy czułem. Czasami za tym tęsknię. Było tak przyjemnie, byliśmy zawsze tak blisko.Słyszę jak cicho szepczesz: "Już dobrze, już wszystko dobrze". Twój głos jest taki delikatny i taki znajomy. Tak jak twój zapach. Trochę mój i trochę twój.Mamusiu, potrzymasz mnie jeszcze przez chwilę chwilkę? Jestem naprawdę zmęczony i twoje ramiona są dla mnie ukojeniem. Podobnym do tego, co czułem kiedyś. Teraz zamknę sobie oczy na chwilkę, w porządku? Możesz zostać ze mną jeszcze na chwilę, żebym mógł się nacieszyć twoją miłością i obecnością?Mamusiu, skoro i tak jesteśmy blisko siebie... chciałbym cię o coś poprosić. Wiem, że zabrzmi to dość smutno, ale nie potrafię jeszcze mówić tak jak ty, więc przepraszam za to, że znowu płaczę. Mamusiu, mogę się troszkę napić? Zaschnęło mi w gardle i mój brzuszek jest pusty, więc może mógłbym dostać kilka łyczków? Twoje mleko smakuje tak dobrze... tak ciepło i znajomo.Dziękuję mamusiu, to jest dokładnie to czego potrzebowałem. Byłem naprawdę spragniony. Tak przy okazji, bardzo lubię ten twój paluszek na mojej brodzie. Widzę, że uśmiechasz się do mnie. Nic nie uszczęśliwia mnie bardziej, niż twój uśmiech i twoja obecność. Zamknę sobie oczka jeszcze raz, w porządku? Proszę nie odkładaj mnie od razu. Tutaj jest bardzo przyjemnie. Czy mogę zostać tutaj jeszcze na chwilkę?Mój brzuszek boli. Co to znaczy? Mamusiu! Czujesz to? Mamusiu? Mój brzuszek boli tak bardzo. Co się dzieje? Mamusiu, proszę pomóż, nie wiem co się dzieje. Nigdy czegoś takiego nie czułem!Dziękuję za rozmasowanie brzuszka. Jest już późno i wszyscy już śpią. Jestem ci bardzo wdzięczny, że jesteś tu ze mną. Nie wiem co bym bez ciebie zrobił. Mój brzuszek boli dużo mniej, kiedy trzymasz mnie w taki sposób... i czuję się coraz bardziej zmęczony. Może jeszcze na chwilkę zamknę oczy. Przytulisz mnie jeszcze trochę?Nie uwierzysz mamo! Trochę się przestraszyłem. Przebudziłem się i przez chwilę nie wiedziałem gdzie jestem. Było ciemno i znowu trochę zimno. Wiem, że jesteś zmęczona, ale bardzo się za tobą stęskniłem. Pobędziesz przy mnie na chwilkę?Mamusiu widzę, że jesteś zmęczona. Widzę łzy w twoich oczach od czasu do czasu. Przepraszam mamusiu, ale czuję się obco w tym nowym świecie. Tęsknię za domem. Tęsknię za byciem zawsze blisko ciebie.Czasami czuję jak twoja łza spada na mnie, gdy łagodnie mną bujasz. Śpiewasz mi kołysankę, abym mógł znowu zasnąć. Delikatnie wycierasz łzę swoją dłonią. Twój dotyk jest bardzo przyjemny, możesz zrobić to znowu?Zasypiam spokojnie na twojej piersi. Jesteś taka miękka, taka znajoma. Nigdzie indziej nie śpi mi się tak, jak tutaj. Moje nogi są podciągnięte, tak jak wtedy, gdy byłem w środku. Znowu słyszę bicie twojego serca i twój oddech.Niedługo się wszystkiego nauczę. Mamusiu, jesteś najlepszym miejscem na świecie. Bardzo się cieszę, że mogę do ciebie przychodzić znowu i znowu. Przykro mi, że nie mogę cię o to po prostu poprosić, ale cieszę się, że mnie słuchasz, gdy cię wołam.Niedługo, ja będę mógł być tam dla ciebie. Albo dla moich braci lub sióstr. Albo dla przyjaciela ze szkoły. Uczysz mnie jak powinno się dbać o drugą osobę. Uczysz mnie jak powinno się słuchać, pomimo tego, że nie mogę mówić. Uczysz mnie, że jestem bezpieczny, nawet jeśli czasami wydaje mi się inaczej. Uczysz mnie, że twoja miłość nie zna granic, nawet jeśli jesteś bardzo zmęczona. Dziękuję ci za to.I mamusiu.Kocham cię."
Warszawa, Falenica, rondo przy przejeździe. Pojawił się telewizor z napisem "TVP ŁŻE" –
Po dwóch miesiącach kłopotów, fryzjerka mogła wreszcie uronić łzę szczęścia – Zakład fryzjerski przez dwa miesiące musiał walczyć o przetrwanie z powodu epidemii koronawirusa i wznowił ją dopiero dwa tygodnie temu.W czasie strzyżenia 32-letnia samotna matka rozmawiała z klientem o baseballu i trudnościach związanych z kwarantanną. Gdy skończyła pracę i zaczęła zamiatać obcięte włosy, ten opłacił rachunek w kasie.Okazało się, że zostawił jej napiwek życia w wysokości 2,5 tysiąca dolarów."Jakby co, to nie jest pomyłka" - rzucił tajemniczy komentarz i wyszedł Zakład fryzjerski przez dwa miesiące musiał walczyć o przetrwanie z powodu epidemii koronawirusa i wznowił ją dopiero dwa tygodnie temu.W czasie strzyżenia 32-letnia samotna matka rozmawiała z klientem o baseballu i trudnościach związanych z kwarantanną. Gdy skończyła pracę i zaczęła zamiatać obcięte włosy, ten opłacił rachunek w kasie.Okazało się, że zostawił jej napiwek życia w wysokości 2,5 tysiąca dolarów."Jakby co, to nie jest pomyłka" - rzucił tajemniczy komentarz i wyszedł
 –  Ilona Łepkowska4 godz. · Szanowny Panie Jarosławie Kaczyński!Uznałam, że muszę do Pana napisać tych kilka słów w niezwykłą Wielką Sobotę w czasach pandemii. Piszę na FB celowo, choć, jak się zapewne Pan domyśla, mogłam znaleźć inny, prywatny kanał dotarcia do Pana. Chciałabym jednak, aby to, co mam Panu do powiedzenia nie ugrzęzło gdzieś po drodze u ludzi, których zadaniem od dawna jest strzeżenie Pana spokoju i dobrego samopoczucia na swój temat.Zobaczyłam dziś w internecie zdjęcie, jak wysiada Pan z limuzyny zaparkowanej w alei Cmentarza Powązkowskiego, gdzie wybrał się Pan, mimo zakazów, by odwiedzić grób swojej Matki.Tym samym okazał Pan głęboką pogardę i całkowity brak zrozumienia uczuć milionów zwykłych Polaków, ludzi, w których interesie działa Pan ponoć od dziesięcioleci. Tych Polaków, którym w te Święta nie dane będzie odwiedzić grobów swoich bliskich, bowiem im, zwykłym Polakom jest to zakazane.Szanuję Pana głęboką miłość do Matki, opiekę, którą ją Pan z Pana Bratem otaczaliście i rozumiem ból po jej stracie. Ale miłość do Rodziców i ból po ich śmierci to jedna z tych rzeczy, która ludzi powinna łączyć. Tymczasem ona dziś podzieliła Pana i pozostałych Polaków.Jadąc limuzyną z ochroną ( a swoją drogą - kogo się Pan bał na tym pustym cmentarzu, Panie Prezesie?) pokazał Pan swoim Rodakom, że Pana ból jest lepszy i ważniejszy. Bo Pan MOŻE. Bo Panu WOLNO go okazać. Wjechał Pan na Powązki - gdzie i ja mam grób swoich bliskich - jak król do prywatnej kaplicy. Jak cesarz do mauzoleum swoich przodków w swoim prywatnym pałacu.Okazał Pan nie po raz pierwszy, ale pierwszy raz w tak szczególnym czasie, który powinien być czasem wyjątkowym, czasem wzajemnej empatii, solidarności i czułości że ma się Pan za kogoś lepszego, ważniejszego, kogo zakazy i nakazy nie obowiązują.Myślę, że się to na Panu i na Pana obozie politycznym zemści. Nie życzę Panu niczego złego, bo nie mam takich obyczajów i takiego charakteru, ale mówię to Panu z głębokim przekonaniem, że czegoś takiego Rodacy Panu nie zapomną.Jakich doradców ma Pan wokół siebie, że nikt Panu nie odradziłtej wizyty na cmentarzu? To nie są doradcy, tylko albo klakierzy, albo tchórze. Niebezpieczne jest jednak to, że doradzają oni Panu także w innych sprawach, podstawowych dla bytu naszego społeczeństwa i losu naszego Narodu.Piszę to Panu jako osoba, która od lat uważana jest za twórcę wyjątkowo dobrze odczytującego potrzeby i uczucia Polaków, czego dowodem są wielomilionowe wyniki oglądalności stworzonych przeze mnie seriali. I mając za sobą te miliony widzów, zwykłych Polaków mówię Panu - popełnił Pan wielki błąd. Okazał Pan lekceważenie ludziom, którzy też kochali swoich Rodziców, ale zastosowali się do zakazów nałożonych na nas przez rząd powołany z Pana nadania. Wstyd, Proszę Pana.Już za późno, ale gdyby ktokolwiek z Pana otoczenia mnie spytał, poradziłabym Panu, by powiedział Pan w jakimś wywiadzie, że nie pojechał Pan na grób Mamy, mimo, że było to dla Pana bardzo trudne, ale postanowił być Pan w tym dniu ze zwykłymi Polakami, którym nie wolno odwiedzać cmentarzy. Może nawet poradziłabym Panu, by Pan powiedziawszy to otarł łzę smutku. I zapewniam, że tymi słowami zapewniłby Pan kilkuprocentowy wzrost poparcia swojej partii...Czy nie boję się pisać do Pana? Nie. Bo ja generalnie mało czego się w życiu boję, a już na pewno - co wiedzą moi bliscy i znajomi - nigdy nie bałam się mówienia prawdy... Trudno więc, bym zaczęła się w 66 roku życia bać mówienia prawdy szeregowemu posłowi, Jarosławowi Kaczyńskiemu.A na tegoroczną Wielkanoc i po niej życzę Panu refleksji nad tym, co chciał Pan powiedzieć Polakom swoją wizytą na Powązkach... Niech Pan o tym pomyśli, dobrze radzę. Lepiej późno, niż wcale.Szeregowa Scenarzystka Ilona ŁepkowskaPS.Upoważniam wszystkich chętnych do kopiowania i udostępniania tego posta.
Dziadek ogląda debiut wnuczka w NHL- jeden z kilku momentów w życiu,kiedy uronił łzę –
0:11
Daj żywym miłość – im też potrzebna pamięćZa tych co odeszli, chwila refleksjiSerce roni krwawą łzę, chce pustkę zapełnićSzczere modlitwy szczędzi za świat dla nas lepszyŻycie toczy się dalej, my będziemy następni
Źródło: Dixon 37