Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 50 takich demotywatorów

 –  SPOTTEDTRZYOdra JEMYSpotted: Kostrzyn nad OdrąVADODRO 2 g.Witam szukam pracy jako fryzjerkaodbytu staż w Anglii
 –  SIdziesz do takiego fryzjera, bo musisz iść, bo samasobie włosów nie zafarbujesz, bo wychodzą ci jakieśkurwa szlaczki wtedy, i nie dość, że płacisz kurwa dwiestówy za farbę za 20 ziko, to jeszcze musisz siedziećtrzy godziny. A fryzjerka zagaduje, próbuje, ale że niemacie wspólnych tematów to ona co 3 minuty mówicoś o włosach, coś o końcówkach, że masz na niekurze łajno kłaść czy coś, a ty tylko przytakujesz. Alenie martw się - masz alternatywę! Możesz kurwapoczytać czasopisma dla taboretów sprzed 2 lat. Ijeszcze musisz patrzeć na swój szpatyny ryj w lustrze.I widzisz w nim też fryzjerkę. I jej pogardę w oczachwobec twojego braku umiejętności opowiedzenia, cokurwa u twojego siostrzeńca
 –  Za Total Blond będzie 700 zł?Mąż za chwilę zrobi przelew na1000 złCzy udałoby sie przelać resztę namoje konto?Tak

Polska - kraj, który nienawidzi kobiet

 –  abor Aborcyjny Dream TeamcyjnyAni JednejWięcej. Przestańcie nas zabijać1 dni.2004Agata miała 25 lat. Mieszkała w Pile. Agata byław ciąży, gdy zdiagnozowano u niej wrzodziejącezapalenie jelita grubego. Choroba postępowałabardzo szybko, a stan zdrowia Agaty drastyczniesię pogarszał, mimo to lekarze nie potraktowali jejcierpień poważnie. Skoncentrowani napodtrzymaniu ciąży nie zdecydowali się nawet nawykonanie pełnego badania endoskopowego.Lekarze poradzili Agacie, aby „martwiła się obrzuch, a nie d***” . Ostatnie miesiące życiaspędziła w szpitalach w Pile, Poznaniu, i Łodzi.Płód obumarł, ale na pomoc dla Agaty było już zapóźno. Po czterech miesiącach męczarni Agatazmarła.Justyna34-letnia Justyna trafiła do szpitala w 5. miesiącuciąży z powodu plamień, skurczów i bólu brzucha.Leczenie okazało się nieskuteczne, płód obumarł,u kobiety stwierdzono ryzyko sepsy. Lekarzezdecydowali, że wywołają poród naturalny. Środkina wywołanie porodu nie działały wystarczającoszybko, a w organizmie kobiety szybko rozwinęłasię infekcja. Justyna zmarła, osierociła dwojedzieci. Justyna zmarła w 2020 roku, kilka tygodnipo decyzji Trybunału202130 letnia Izabela z Pszczyny, mama, córka, żona,siostra, przyjaciółka, fryzjerka z Pszczyny zmarła22 września, będąc w 22 tygodniu ciąży. Ostatniądobę spędziła w szpitalu obawiając się o swojeżycie. Na skutek bezwodzia wystąpił stanzapalny. Iza miała 40 stopni gorączki a lekarz byłu niej raz. W smsach do swojej Mamy pisała, żelekarze nic nie robią przez ustawę antyaborcyjną,bo ,,serce płodu bije". Bała się. Wzięła swojtermometr, by móc mierzyć sobie temperaturę.Kobiecie leżącej z nią na sali Izabela mówiła, że,,chce żyć, że ma dla kogo żyć”. Jej serce teżciągle biło. Izabela zmarła nad ranem.2021Ania ze ŚwidnicyAnia też zmarła w 5. miesiącu ciąży w szpitalu.Też wstrząs septyczny. Leżała całą noc naoddziale i kazali jej rodzić martwe dziecko. 13 i 14czerwca 2021 roku w szpitalu "Latawiec" wŚwidnicy w woj. dolnośląskim doszło do tragedii.Kobieta dostała sepsy i zmarła.2022Agnieszka z CzęstochowyKobieta trafiła do Wojewódzkiego Szpitala wCzęstochowie na Oddział Ginekologii 21 grudnia2021 roku. Była w pierwszym trymestrze ciążybliźniaczej, bolał ją brzuch i wymiotowała. Na bólmiała skarżyć się już wcześniej, ale lekarze mielito ignorować i mówić Agnieszce, że ciążabliźniacza "ma prawo boleć". Agnieszka z dnia nadzień czuła się coraz gorzej. Agnieszka przeztydzień nosiła w macicy martwy płód. Lekarzeczekali, bo była szansa, aby "uratować drugiedziecko". Zmarła w tragicznych okolicznościach."To kolejny dowód, że panujące rządy mają krewna rękach" - pisała rodzina. AGNIESZKA T. miała37 lat i osierociła trójkę dzieci.2022Marta trafiła do szpitala w Katowicach w 20.tygodniu ciąży. Pomimo opieki personeluplacówki, zdaniem jej męża kobieta nie otrzymałana czas właściwej diagnozy. Pani Marta i panKrzysztof, małżeństwo trzydziestoparolatków,przez kilka lat starali się o dziecko. Kobieta dwarazy poroniła. W grudniu 2021 r. pani Marcieudało się ponownie zajść w ciążę. Marta trafiłajednak do szpitala już po trzech miesiącach, bozaczęła odczuwać ból i spięcia brzucha. Wkrótcepłód obumarł. Stan pani Marty się pogarszał.Zgłaszała personelowi medycznemu kolejneobjawy: występowanie dreszczy i uczucie zimna.Miała też gorączkę. Według personelumedycznego te wszystkie objawy były związaneze stresem, który przeżywała na oddziale. Niepomagało włączenie antybiotyków i usunięciemacicy, która według lekarzy była źródłemzakażenia. Pani Marta zmarła w nocy z 17 na 18kwietnia w trzeciej dobie pobytu w katowickimszpitalu. Personel nazwał zachowanie pani Martyna oddziale trudnym. Prawnicy rodziny twierdzą,że przestrzegała ona wszelkich zaleceńpersonelu, a "próba przerzuceniaodpowiedzialności za tę sytuację na zmarłąpacjentkę jest bulwersująca"ZE2023Dorota z Bochni24 maja w szpitalu w Nowym Targu zmarłaDorota. Była w 20 tygodniu ciąży ciąży. Na oddziałtrafiła z bezwodziem. Lekarze powiedzieli jej, żejak będzie leżała z nogami w górze, to wodypowrócą. Leżała tak przez trzy doby. Niezrobiono jej nawet usg, nie powiedziano oryzykach. U Doroty rozwijał się stan zapalny,bolała ją głowa. Podawano jej antybiotyk iparacetamol. Po trzech dobach lekarze stwierdzilizgon płodu, ale zamiast podjąć działania ratująceżycie Doroty, to próbowali się przez dwie godzinyskontaktować z wojewódzkim konsultantem ds.ginekologii. Dorota zmarła 24 maja.Zdjęcie Marta KarkosaNIECH TADOROTAIZA, MARTAAGNIESZKAJUSTYNAANIAในราNIE ROSMZABIŁ BRAKDOSTĘPU DO BEZPIECZNEABORGI
Pewna fryzjerka sprytnie wykorzystała lukę w prawie. Prowadziła własną działalność i płaciła najniższą deklarowaną wysokość składek. Nagle przez 4 miesiące płaciła najwyższe – Zaraz potem poszła na L4, urlop macierzyński i zasiłek opiekuńczy. Przez to, że podwyższyła na jakiś czas swoje składki, teraz ZUS wypłacał jej po 6-6,5 tys. zł miesięcznie. Łącznie uzbierało się tego ponad 300 tys. zł. ZUS podważył rzekome przychody kobiety. Sprawa trafiła do sądu. Sąd pierwszej instancji uznał, że fryzjerka w sposób "wyrachowany i intencjonalny dokonała krótkoterminowego zwiększenia podstawy wymiaru składek w celu uzyskania długookresowych korzyści, czyli wyższych zasiłków". Sprawą zainteresował się Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców. Wniósł skargę nadzwyczajną do Sądu Najwyższego. Ten stanął po stronie kobiety. Co ciekawe, nie dlatego, że uznał, że była uczciwa, ale dlatego, że ZUS w ogóle nie powinien tego badać. Sąd uznał, że jeśli kobieta podwyższyła składkę nie przekraczając maksymalnej wysokości, to nie można stawiać jej z tego powodu zarzutów korygować wysokości świadczeń.
Najbliższy wolny termin do fryzjerki to końcówka lutego –  FRYZJERKA Z RYNKU UWODZI CUDZYCH MĘŻÓW
Pielęgniarka zasnęła w salonie urody. Fryzjerka spojrzała na jej buty, które zmusiły ją do refleksji – Stylistka fryzur i matka trójki dzieci zdała sobie sprawę z tego, jak ciężko niektórzy pracują, a wie o tym od swoich klientek, które niejednokrotnie się przed nią otwierają.Gdy do jej salonu po pracy przyszła zmęczona stała klientka, która jest pielęgniarką, uzmysłowiła sobie ile wysiłku, ale i emocji kobieta wkłada w tę pracę co bardzo ją poruszyło, że podzieliła się nawet swoimi przemyśleniami:"Starałam się pracować bardzo cicho, aby nie zbudzić mojej stałej klientki. Zajmowałam się jej włosami, ale w międzyczasie zauważyłam, że usnęła. Wiedziałam, że była w pracy przez całą noc i nawet nie była jeszcze w domu. Nie spała nawet, a miała siłę, żeby przed wizytą u mnie kupić nam śniadanie. Kiedy zasnęła, delikatnie oparła głowę na moim brzuchu, a ja dokładnie w tej chwili zwróciłam uwagę na jej buty i się zamyśliłam. Zaczęłam zastanawiać, ile musiała dziś w nich przejść. Zastanawiałam się, ile razy była na nich krew i łzy… Zastanawiałam się do ilu cierpiących osób musiała w nich pójść, aby pocieszyć i podać lekarstwa. Ile razy ratowała w nich ludzkie życie i trzymała za rękę w tej najgorszej chwili, jaką jest śmierć… A teraz to ja miałam szansę zająć się nią i sprawić, aby choć przez chwilę odpoczęła i poczuła, że to ktoś opiekuje się nią.I wiecie co?Czułam się ogromnie dumna, że mogłam zająć się kimś tak inspirującym, kto ciężko pracuje i oddaje się całym sobą innym ludziom. Jestem tak szczęśliwa, że ta kobieta jest moją przyjaciółką. Zawsze z dumą przyglądałam się bohaterom dnia codziennego i uważam, że robią dla nas bardzo wiele.Musicie wiedzieć, że jesteście niezastąpieni! Stylistka fryzur i matka trójki dzieci zdała sobie sprawę z tego, jak ciężko niektórzy pracują, a wie o tym od swoich klientek, które niejednokrotnie się przed nią otwierają.Gdy do jej salonu po pracy przyszła zmęczona stała klientka, która jest pielęgniarką, uzmysłowiła sobie ile wysiłku, ale i emocji kobieta wkłada w tę pracę co bardzo ją poruszyło, że podzieliła się nawet swoimi przemyśleniami:"Starałam się pracować bardzo cicho, aby nie zbudzić mojej stałej klientki. Zajmowałam się jej włosami, ale w międzyczasie zauważyłam, że usnęła. Wiedziałam, że była w pracy przez całą noc i nawet nie była jeszcze w domu. Nie spała nawet, a miała siłę, żeby przed wizytą u mnie kupić nam śniadanie. Kiedy zasnęła, delikatnie oparła głowę na moim brzuchu, a ja dokładnie w tej chwili zwróciłam uwagę na jej buty i się zamyśliłam. Zaczęłam zastanawiać, ile musiała dziś w nich przejść. Zastanawiałam się, ile razy była na nich krew i łzy… Zastanawiałam się do ilu cierpiących osób musiała w nich pójść, aby pocieszyć i podać lekarstwa. Ile razy ratowała w nich ludzkie życie i trzymała za rękę w tej najgorszej chwili, jaką jest śmierć… A teraz to ja miałam szansę zająć się nią i sprawić, aby choć przez chwilę odpoczęła i poczuła, że to ktoś opiekuje się nią.I wiecie co?Czułam się ogromnie dumna, że mogłam zająć się kimś tak inspirującym, kto ciężko pracuje i oddaje się całym sobą innym ludziom. Jestem tak szczęśliwa, że ta kobieta jest moją przyjaciółką. Zawsze z dumą przyglądałam się bohaterom dnia codziennego i uważam, że robią dla nas bardzo wiele.Musicie wiedzieć, że jesteście niezastąpieni!
 –  Od kilku lat obcina mi włosy ta sama pani, aletym razem nie było mi po drodze do jej salonu,więc poszedłem do innego. Pech chciał, żemoje fryzjerka pojawiła się w tym saloniechwilę po mnie, a ja jedyne co zdolatemwydusić to: "Pani Beatko, to nie tak jak panimyśli!"
 –
 –  Jestem zainteresowana praca jaka fryzjerka"umiejetnosci strzyzenie damskie'meskie 'dzieci'kolor'henna palna itp' minimalne wymagania to!!! 50 zI za godzine na reke plus 33 procent od utargu umowa o prace dodatkowo ubezpieczenie w PZU i karnet do kosmetyczki renomowanym gabinecie"' wszyskie soboty wolne i tylko jedna ranna zmiana" jak panstwu odpowiada "' prosze o odpisanie kiedy moge podjechac podpiaac urnowe i reszte ustalic"" pozdrawiam"' AGNIESZKA
 –  Jestem zainteresowana praca jaka fryzjerka"umiejetnosci strzyzenie damskie'meskie 'dzieci'kolor'henna palna itp' minimalne wymagania to!!! 50 zI za godzine na reke plus 33 procent od utargu umowa o prace dodatkowo ubezpieczenie w PZU i karnet do kosmetyczki renomowanym gabinecie"' wszyskie soboty wolne i tylko jedna ranna zmiana" jak panstwu odpowiada "' prosze o odpisanie kiedy moge podjechac podpiaac urnowe i reszte ustalic"" pozdrawiam"' AGNIESZKA
 –  Nie polecam a raczej odradzam fryzjerki Zosi z Krakowskiej.
Przestraszyła się i chciała uciekać, kiedy ten zatrzymał ją błagalnym głosem pełnym udręki: ''Niech się pani mnie nie boi, nic pani nie zrobię, chodzi tylko o jedno... czy pani przypadkiem nie wie, gdzie ja mieszkam?'' –
Pewna "madka z warszaffki" wywołała gównoburzę po wizycie jej córeczki w zakładzie fryzjerskim. 14-latka bardzo chciała wyglądać, jak stara lampucera, więc mamuśka zapisała ją na wizytę – Nie spytała o cenę, bo po co. Włosy nastolatki wymagały mnóstwa pracy, bo od paru lat je farbuje. Widocznie w szkołach, już na to nie patrzą krzywym okiem. Z resztą, co tam szkoła, ważne by się facetom podobać!Dziewczyna też nie wpadła na to, by spytać, ile te zabiegi będą kosztować. Fryzjerka również nie podała cen, bo myślała, że nastolatka je zna. Gdy przyszło do płacenia -szok! 430 zł. Za fryzurę dziewczynki, której rówieśnice wciąż noszą warkoczyki.Teraz madka lata po redakcjach żaląc się zamiast wcześniej ruszyć 4 litery i pójść z dzieckiem do fryzjera lub po prostu spytać się o cenę. Trochę, jak turysta zdziwiony ceną dorsza nad Bałtykiem...
 –
Fryzjerka podaje również długą listę domniemanych chorób, jakie rozprzestrzeniają zaszczepieni: – - Obejmują one nieregularne i obfite miesiączki, krwawienia podczas ciąży i poronienia, a także przypuszczalne przypadki śmierci zwierząt domowych po dotknięciu przez kogoś, kto otrzymał szczepionkę na covid Ta historia jest tak bulwersująca i dziwna, że obiegła cały świat, a wydarzyła się Australii. Fryzjerka Yazmina Jade Adler ogłosiła, że nie oferuje swoich usług osobom zaszczepionym na COVID-19. Uważa, że szczepieni mogą "zarazić innych" poprzez "cząstki szczepionki". Antyszczepionkowcy, tacy jak ona, niestety znajdują posłuch dzięki internetowym trollom i stronom szerzącym dezinformację.
 –
0:09
 –
Fryzjerka z Częstochowy zdecydowała się obcinać włosy w miejskim parku –
Synu, fryzjer przyjmuje w konfesjonale na trzeciej nawie, naprzeciwko kosmetyczki, od razu przy tatuażyście –