Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

leylla25

Z nami od: 25 sierpnia 2018 o 14:27
Ostatnio: 3 maja 2024 o 8:27
Wiek: 30
Płeć: kobieta
Exp: 6750
Jest obserwowana przez: 45 osób
  • Demotywatorów na głównej: 5112 z 5646 (527 w archiwum)
  • Punktów za demoty: 1638374
  • Komentarzy: 0
  • Punktów za komentarze: 0
  • Obserwuje: 0 osób
 

Ściana

Dziecko mopsiarzy: nowiutki plecak Nike, przybory szkolne z najdroższego papierniczego, książki (potrzebne czy nie) nówki –
"Ludzie nie mogą sobie pozwolić na opłacenie rachunków i jednocześnie zapewnienie sobie jedzenia, więc mam nadzieję, że zrobienie tego, co do mnie należy i opłacenie kilku rachunków dla tych ludzi odciąży ich trochę odciągłego stresu" –
Wodę, koce, makaron, latarki, kiełki fasoli, serwetki papierowe, baterie, rolki papieru toaletowego i inne artykuły pierwszej potrzeby. Niektórzy nawet otworzyli swoje biura dla ludzi, którzy nie mogli wrócić do domu. Mafiści byli chwaleni za to, że są bardziej skuteczni w niesieniu pomocy niż rząd –
archiwum – powód
Na tylnej szybie jego samochodu widnieje napis "Zatrzymaj się, jeśli potrzebujesz konsultacji". Za każdym razem, gdy zatrzymuje się na drodze, stawia diagnozę i wypisuje recepty potrzebującym –
- To będzie kosztować 1000 franków.- Jak to, 1000 franków za rysunek, na który stracił pan tylko pięć minut?!- Tak, odpowiedział Vernet- ale ja straciłem 30 lat życia, żeby nauczyć się robić takie rysunkiw ciągu pięciu minut –
 –
0:29
Kampania zbierania złota była ogólnokrajowym ruchem ofiarnym, w którym wzięło udział około 3,51 miliona osób i zebrano około 227 ton złota o wartości około 2,13 miliarda dolarów –
- Powiedz no mi pan, skąd pan ma ten piękny papier nutowy? –
 –
Dziś...Dziś jestem psychiatrą w NHS i wszystkich współpracowników traktuję z jednakowym szacunkiem i witam się z każdym, bez znaczenia, jaką rolę odgrywa –
Bo zawsze dostaniesz tylko odpowiedźna jedno pytanie –
Są one tak inteligentne, że czasami wysyłają mniejszych i ładniejszych członków swojej sfory, aby żebrali o jedzenie, najwyraźniej zdając sobie sprawę, że będą w tym bardziej skuteczni niż ich więksi i mniej atrakcyjni odpowiednicy –
 –
Podczas podróży po Ameryce Łacińskiej Humboldt spotkał pewnego starego mędrca, który wyłożył mu swoją teorię czterech typów ludzi: – 1. Ci, którzy co nieco wiedzą, i wiedzą o tym, że wiedzą. To są ludzie wykształceni.2. Ci, którzy co nieco wiedzą, ale nie wiedzą o tym, że wiedzą. Tacy ludzie śpią i trzeba ich przebudzić.3. Ci, którzy niczego nie wiedzą, ale wiedzą o tym, że niczego nie wiedzą. Takim ludziom trzeba pomóc.4. Ci, którzy nic nie wiedzą i przy tym nie wiedzą o tym, że nic nie wiedzą. To są głupcy i im nie można pomóc
 –
"Będę losowo mówić różne rzeczy, więc proszę się przygotować, dobrze?" –
Kiedy matka spuściła cię na momentz oczu na placu zabaw –
0:08
archiwum – powód
 –
Przyjaciel Robina Williamsa – W dzieciństwie byłem jednym z 10 zwycięzców loterii, w której do wygrania było zostanie na rok korespondencyjnym przyjacielem Robina Williamsa. Byłem w szoku. Miałem jakieś 8 czy 9 lat. Moje rodzeństwo stwierdziło, że to i tak na bank nie on będzie pisał te listy, tylko jakiś stażysta. Miałem to gdzieś. Tego lata pojechaliśmy z rodziną do Disneylandu i w samochodzie napisałem list, który chciałem wręczyć Dżinowi, bo byłem pewien, że to zawsze jest Robin w kostiumie i chciałem choć jeden z tych listów dostarczyć bezpośrednio.I cóż, przypadek czy nie, Robin był tam akurat, podpisywał autografyByłem podekscytowany. Skakałem z radości, stojąc w kolejce. Kiedy podeszliśmy do stolika, plącząc się i jąkając powiedziałem, że jestem zwycięzcą, o liście, i tak dalej. A on odpowiedział: "Kyle?!" z wielkim uśmiechem na twarzy, po czym sięgnął do kieszeni w płaszczu i wyciągnął mój list sprzed miesiąca, razem z kilkoma innymi listami. Nosił te listy ze sobą, żeby się podnieść na duchu (co dobija mnie, gdy teraz o tym pomyślę).Kiedy umarł, ryczałem w rękaw mojej ówczesnej żony przez dobrą godzinę. Naprawdę czułem, jakbym stracił przyjaciela, który był ze mną, gdy dorastałem. Tęsknię za tobą, Robin. Każdego dnia W dzieciństwie byłem jednym z 10 zwycięzców loterii, w której do wygrania było zostanie na rok korespondencyjnym przyjacielem Robina Williamsa. Byłem w szoku. Miałem jakieś 8 czy 9 lat. Moje rodzeństwo stwierdziło, że to i tak na bank nie on będzie pisał te listy, tylko jakiś stażysta. Miałem to gdzieś. Tego lata pojechaliśmy z rodziną do Disneylandu i w samochodzie napisałem list, który chciałem wręczyć Dżinowi, bo byłem pewien, że to zawsze jest Robin w kostiumie i chciałem choć jeden z tych listów dostarczyć bezpośrednio. I cóż, przypadek czy nie, Robin był tam akurat, podpisywał autografy. Byłem podekscytowany. Skakałem z radości, stojąc w kolejce. Kiedy podeszliśmy do stolika, plącząc się i jąkając powiedziałem, że jestem zwycięzcą, o liście, i tak dalej. A on odpowiedział: "Kyle?!" z wielkim uśmiechem na twarzy, po czym sięgnął do kieszeni w płaszczu i wyciągnął mój list sprzed miesiąca, razem z kilkoma innymi listami. Nosił te listy ze sobą, żeby się podnieść na duchu (co dobija mnie, gdy teraz o tym pomyślę).Kiedy umarł, ryczałem w rękaw mojej ówczesnej żony przez dobrą godzinę. Naprawdę czułem, jakbym stracił przyjaciela, który był ze rpną, gdy dorastałem. Tęsknię za tobą, Robin. Każdego dnia
Pomysł polegał na tym, że pijani nocni klubowicze nie będą zakłócać porządku ani krzyczeć podczas ssania słodkich smakołyków. Plan zadziałał –