Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

leylla25

Otrzymał owację na stojąco – Poprzedni właściciel oddał psa do schroniska, ponieważ jak przyznał, przeprowadza się i nie ma już dla niego czasu.Niestety mijały dni, a psiak wciąż nie został adoptowany.260 dni później, zdarzył się cudJedna z wolontariuszek schroniska zgodziła się wychowywać go w swoim domu. Szybko zakochała się w psiaku i zdecydowała się uczynić go stałym członkiem swojej rodziny Poprzedni właściciel oddał psa do schroniska, ponieważ jak przyznał, przeprowadza się i nie ma już dla niego czasu.Niestety mijały dni, a psiak wciąż nie został adoptowany.260 dni później, zdarzył się cudJedna z wolontariuszek schroniska zgodziła się wychowywać go w swoim domu. Szybko zakochała się w psiaku i zdecydowała się uczynić go stałym członkiem swojej rodziny
 –
 –
To musisz pracować dla kogoś,kto go ma –

Czasami nawet drobny gest potrafi rozjaśnić dzień innego człowieka Filozofia jest prosta: kiedy nadarza się okazja, aby komuś pomóc, zawsze warto to zrobić (18 obrazków)

 –
Hej! Jestem mamą – I jeśli czegoś jestem pewna, to tego, że gdyby mogła, powiedziałaby ci to samo, co ja teraz. Więc ja powiem ci to zamiast niej. Nigdy tego nie żałowała. Ani przez sekundę. Jesteś wszystkim, co było w niej najlepsze. Rak może i zakończył jej życie, ale to, że miała szansę na stworzenie ciebie było dla niej powodem do dumy. Swój koniec powitała ze spokojem, bo wiedziała, że ty przeżyjesz to, czego ona nie mogła. Skarbie, nie musisz sobie niczego wybaczać. To nie ty zabrałeś ją z tego świata. To dzięki tobie wciąż w nim żyje I jeśli czegoś jestem pewna, to tego, że gdyby mogła, powiedziałaby ci to samo, co ja teraz. Więc ja powiem ci to zamiast niej. Nigdy tego nie żałowała. Ani przez sekundę. Jesteś wszystkim, co było w niej najlepsze. Rak może i zakończył jej życie, ale to, że miała szansę na stworzenie ciebie było dla niej powodem do dumy. Swój koniec powitała ze spokojem, bo wiedziała, że ty przeżyjesz to, czego ona nie mogła. Skarbie, nie musisz sobie niczego wybaczać. To nie ty zabrałeś ją z tego świata. To dzięki tobie wciąż w nim żyje
Jego reakcja po zdobyciu bramkijest bezcenna –
0:41
 –
0:21
 –
Moje życie –  Sarcasm 10;65
 –
0:28

Wielka siła drobnych gestów Takie właśnie rzeczy pomagają nam cieszyć się życiem (17 obrazków)

Powody nieobecności pracowników to "balsamowanie brata", "warzenie piwa"i "ugryzienie przez skorpiona" –
A wręczał mu go Denzel Washington –

Wszyscy mówią, że to nie choroba, zatem przyszła mama próbuje ogarnąć wszystko tak jak dawniej mając kilka kilogramów więcej Szczere teksty przyszłej mamy, tego nie usłyszysz na co dzień (8 obrazków)

 –
Bezdomny poprosił w restauracjio jedzenie. Kierownik powiedział coś,co zapamiętają wszyscy goście – Był z córką w restauracji, kiedy zauważył coś,co postanowił opisać na Facebooku:Zabrałem dziś moją córkę do knajpy. Po tym jak szalała na placu zabaw po jedzeniu, zawołałem ją na deser. Znów usiedliśmy spokojnie przy stole i widzieliśmy dokładnie prawie całą restaurację. To właśnie wtedy rzuciła nam się w oczy ta sytuacja. Bezdomny wędrownik podszedł do pracownika i zapytał, czy jest szansa na to, aby dostał resztki jedzenia. Był brudny, a jego buty były zabłocone. Włosy miał niechlujnie związane, a zarost sugerował, że od kilku dni się nie golił. Ludzie w restauracji obserwowali go, ale on się nie narzucał. Stał w bezpiecznej odległości, żeby nie naruszać ich przestrzeni. Kiedy tylko podszedł do niego kierownik, dało się słyszeć, jak mówi, że bezdomny nie dostanie resztek, a normalny posiłek taki jak wszyscy. Jedyne o co go poprosił to o modlitwę za jedzenie.Bezdomny nie miał z tym absolutnie żadnego problemu. Dokładnie słyszałem ich słowa i byłem naprawdę poruszony. Powiedziałem córce, żeby dobrze się przyjrzała, bo taki widok nie jest codziennością. Powinniśmy brać przykład, jak się zachować i jak pomagać innym.Mam nadzieję, że moja córka i goście restauracji zapamiętają na długo ten gest Był z córką w restauracji, kiedy zauważył coś,co postanowił opisać na Facebooku:Zabrałem dziś moją córkę do knajpy. Po tym jak szalała na placu zabaw po jedzeniu, zawołałem ją na deser. Znów usiedliśmy spokojnie przy stole i widzieliśmy dokładnie prawie całą restaurację. To właśnie wtedy rzuciła nam się w oczy ta sytuacja. Bezdomny wędrownik podszedł do pracownika i zapytał, czy jest szansa na to, aby dostał resztki jedzenia. Był brudny, a jego buty były zabłocone. Włosy miał niechlujnie związane, a zarost sugerował, że od kilku dni się nie golił. Ludzie w restauracji obserwowali go, ale on się nie narzucał. Stał w bezpiecznej odległości, żeby nie naruszać ich przestrzeni. Kiedy tylko podszedł do niego kierownik, dało się słyszeć, jak mówi, że bezdomny nie dostanie resztek, a normalny posiłek taki jak wszyscy. Jedyne o co go poprosił to o modlitwę za jedzenie.Bezdomny nie miał z tym absolutnie żadnego problemu. Dokładnie słyszałem ich słowa i byłem naprawdę poruszony. Powiedziałem córce, żeby dobrze się przyjrzała, bo taki widok nie jest codziennością. Powinniśmy brać przykład, jak się zachować i jak pomagać innym. Mam nadzieję, że moja córka i goście restauracji zapamiętają na długo ten gest
"Lepiej się trzy razy spocić,niż raz zmarznąć" –
Zachowała te notatki i od tego czasu minęło 6 lat. Oddała mu te karteczki –