Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 330 takich demotywatorów

Wysyp puszki i butelki, odbierz kupon i zrób zakupy –
0:21
 –
Lufthansa rezygnuje ze zwrotu "panie i panowie" na rzecz neutralnych płciowo komunikatów – "Dzień dobry", "drodzy goście", "witamy na pokładzie" - to zwroty, jakie usłyszymy na pokładzie samolotów Lufthansy. Niemiecki przewoźnik postanowił zrezygnować z określenia "Damen und Herren" i w trosce o dobre samopoczucie pasażerów używać powitań neutralnych płciowo
Zaskakujący zwrot akcji –
0:27
Według stowarzyszenia Neutrum Kościół jest posiadaczem m.in. 24 tys. zabytków nieruchomości, 17,5 tys. kościołów i kaplic, ok. 200 tys. ha gruntów, 300 gazet i czasopism, 50 rozgłośni radiowych i jednej telewizji (Trwam) – W budowaniu majątku Kościoła ogromny udział miała zlikwidowana w 2011 roku Komisja Majątkowa, której zadaniem był zwrot zagrabionych przez władze komunistyczne nieruchomości w naturze, albo wypłata odszkodowania. Jak poinformował money.pl ks. prof. Dariusz Walencik z Konferencji Episkopatu Polski, z akt Komisji wynika, że zwróciła ona lub przekazała łącznie 97 293,8 ha gruntów (to tyle, ile zajmuje 10 miast wielkości Torunia albo dwie Warszawy), z czego z zasobu nieruchomości rolnych Skarbu Państwa pochodziło 78 368 ha, reszta – z jednostek samorządu terytorialnego i Lasów Państwowych. Zadośćuczynienie w gotówce wyniosło 143,5 mln zł.Kościół wciąż jest finansowany pośrednio z budżetu państwa, z którego, według szacunków stowarzyszenia Neutrum, każdego roku otrzymuje około trzech miliardów złotych. Trzeba jednak pamiętać, że za te pieniądze Kościół m.in. dba o swoje, ale jednak zabytki.Największą pozycję (1,132 mld zł) stanowią pensje dla ok. 15 tys. katechetów i 6 tys. księży oraz zakonnic uczących lekcji religii (średnie wynagrodzenie to 2,3-2,5 tys. zł).Blisko 300 mln zł rocznie kosztuje utrzymanie 69 wyższych uczelni, seminariów i uniwersytetów. 250 mln zł idzie na dofinansowanie kościelnych sierocińców (538 placówek), szpitali (33), domów opieki (267) i ambulatoriów (244). Na renowację zabytków z pieniędzy podatnika przeznaczanych jest 40-50 mln zł rocznie. Ta masa majątkowa służy do obsługi bodaj największej w Polsce struktury instytucjonalno-organizacyjnej. Na samym dole hierarchii pracuje 10254 księży parafialnych. Nieco wyżej są urzędnicy kurialni, diecezjalni, na samym, szczycie – biskupi i Konferencja Episkopatu Polski."Kto ma księdza w rodzinie, tego bieda ominie"
 –  Trudno jest zrozumieć nienawiść. Szczególnie tę, którą wykreowało kłamstwo i manipulacja. Szczególnie tę, której ofiarami padają niewinni. Przepraszamy za naiwność - wydawało nam się, że napompowana przez media akcja odsyłania książek Noblistce nie znajdzie żadnego odzewu. Ile można powtarzać, że Olga Tokarczuk nie porównała Polski do Białorusi w wywiadzie dla „Corriere delia Sera"? Przecież prostodusznie, ale szczerze uważaliśmy, że żyjemy w kraju ludzi myślących. Owszem, nie jesteśmy aż tak naiwni, by nie widzieć dramatycznego podziału społecznego, pogłębiającego się na skutek diabolicznego przyzwolenia na agresję wobec drugiego człowieka, podziału dożywianego nieudolnie maskowaną obietnicą bezkarności. Widzimy i przeraża nas mało subtelna próba ekshumacji skompromitowanej idei Prawdziwego Polaka. Mimo to przypuszczaliśmy, że ufundowana na kłamstwie prowokacyjna akcja internetowych trolli nie znajdzie posłuchu.Tymczasem trzydziestu jeden Prawdziwych Polaków postanowiło odpowiedzieć na apel. Nie jest to liczba zatrważająca, jeśli porówna się ją do milionów sprzedanych w Polsce egzemplarzy książek Olgi Tokarczuk. Zatrważające jest coś innego. Nienawiść znalazła ujście w okrutnej przemocy wobec słów, myśli i wolności drugiego człowieka. W pogańskim rytuale unicestwienia książek - zbrukania idei, której ludzkość zawdzięcza tak wiele. Nieprzypadkowo jednym z najczarniejszych dni w historii początku państwowej polityki nazistowskiej był 10 maja 1933 roku. kiedy studenci największych niemieckich uczelni, inspirowani i wspierani przez wielu partyjnych notabli i profesorów palili na ogromnych stosach tysiące książek autorów znienawidzonych przez dyktaturę. Przerażający realizm symboliczny niszczenia pamięci zbiorowej i dewastacji podstawowych wartości wolnych społeczeństw, ten chory obrzęd nienawiści, był ostatnim krokiem przed masową eksterminacją milionów ludzi. Mamy dla was złą wiadomość - za takie czyny idzie się do piekła.Wstydźcie się.Jeśli myślicie, że nadsyłając anonimowo książki pozostajecie anonimowi - mylicie się. Jeśli myślicie, że zniszczenie tych książek uniemożliwi przeprowadzenie aukcji charytatywnej - mylicie się jeszcze bardziej Zgodnie z obietnicą: książki - przede wszystkim właśnie te okaleczone - trafią na licytację. Dochód z niej przeznaczymy dla organizacji wspierających społeczność LGBT+. Idea niesienia pomocy osobom prześladowanym przez ludzi do was podobnych {i system, którego jesteście podporą) poprzez sprzedaż symboli czystego zła doczeka się jeszcze szerszego omówienia na naszych stronach.A wy się wstydźcie.Na koniec kilka słów do tysięcy tych, którzy zareagowali na naszą inicjatywę przychylnie. Dziękujemy - w imieniu swoim i naszej fundatorki - za wszystkie słowa wsparcia i Waszą dobrą energię. O działaniach, które podejmiemy, będziemy oczywiście informować. Prosimy jednak o cierpliwość, gdyż przygotowania potrwają dłuższą chwilę. Do czasu ogłoszenia aukcji, jej zasad i beneficjentów nie odpowiemy również na żadne pytania. Ani na te zadawane w komentarzach czy nadsyłane mailem, ani stawiane przez media. Przepraszamy, ale mamy dużo innych zadań -pozytywnych, kolorowych i bardzo ważnych. W najbliższych tygodniach zaroi się na tej stronie od informacji o pięknych wydarzeniach, które są inspirowane przez inne emocje niż nienawiść. Niech to o nich przede wszystkim będzie głośno.
Jeśli kupiliście koszulki naszych orłów, to pamiętajcie, że można je zwrócić –
Historia 74-latka poruszyła właściciela mieszkania. Postanowił zwrócić mu cały czynsz, który zapłacił – Trudna sytuacja mieszkającego w miejscowości Shirebrook 74-letniego Polaka wzruszyła Anglików. Od pięciu lat mężczyzna pracuje w Wielkiej Brytanii jako magazynier, zarabiając na leczenie chorej na raka żony. Pan Zbigniew wszystkie pieniądze przekazuje rodzinie w Polsce.Sytuacja Polaka wyszła na jaw dopiero wtedy, gdy nieruchomość, w której mieszka, zyskała nowego właściciela, który chciał zrobić remont kosztem najemcy.Historia 74-latka poruszyła właściciela mieszkania. Postanowił zwrócić cały czynsz, który zapłacił mu pan Zbigniew od momentu, gdy nabył nieruchomość. Była to kwota obejmująca opłaty za trzy miesiące. “Kiedy odkryłem, przez co przechodzi Zbigniew postanowiłem mu pomóc”.Zwrot czynszu był małym gestem, który, mam nadzieję, w jakiś sposób sprawi, że cieplej pomyśli o swoim pobycie w Wielkiej Brytanii Trudna sytuacja mieszkającego w miejscowości Shirebrook 74-letniego Polaka wzruszyła Anglików. Od pięciu lat mężczyzna pracuje w Wielkiej Brytanii jako magazynier, zarabiając na leczenie chorej na raka żony. Pan Zbigniew wszystkie pieniądze przekazuje rodzinie w Polsce.Sytuacja Polaka wyszła na jaw dopiero wtedy, gdy nieruchomość, w której mieszka, zyskała nowego właściciela, który chciał zrobić remont kosztem najemcy.Historia 74-latka poruszyła właściciela mieszkania. Postanowił zwrócić cały czynsz, który zapłacił mu pan Zbigniew od momentu, gdy nabył nieruchomość. Była to kwota obejmująca opłaty za trzy miesiące. “Kiedy odkryłem, przez co przechodzi Zbigniew postanowiłem mu pomóc”.Zwrot czynszu był małym gestem, który, mam nadzieję, w jakiś sposób sprawi, że cieplej pomyśli o swoim pobycie w Wielkiej Brytanii
Rok temu zainwestowałem w paczkę 10 maseczek jednorazowych. Teraz zastanawiam się gdzie mogę zwrócić te 9, które zostały –
W pewnej firmie włączono mi usługę, której nie zamawiałem – Zorientowałem się po wyższym rachunku. Była to niewielka różnica, którą w zasadzie mogłem zignorować. Ale.... Ja jej nie zamawiałem, nie chciałem i wkurza mnie takie "legalne" nabijanie kasy. Zadzwoniłem więc, poprosiłem o wyłączenie usługi oraz o zwrot pieniędzy, które bezprawnie zostały zabrane z mojego konta. Straciłem pół dnia. Cóż, wiele osób zwyczajnie by to olało, ale właśnie dlatego nas tak łatwo walą w trąbę. Niech to będzie złotówka. Stracić pół dnia przez złotówkę to jest nienormalne. Ale przy na przykład 200 tys. klientów ze złotówki robi się pokaźna sumka. A co jeśli to jest 2 miliony klientów? Oczywiście próbowano mi wmówić, że to mi się opłaca srutututu. Wkurza mnie, że nikt nic z tym nie robi. Walą nas z każdej strony. Gdyby tak 2 miliony ludzi zadzwoniło z reklamacją w ciągu dwóch dni zapychając działy obsługi klienta, z nakazem zwrotu złotówki, to może wielkie firmy przestałyby robić takie niby pomyłki. Czekam do końca umowy i zmieniam operatora. Nic to nie zmieni, ale cóż...
 –  Mój brat jest prawdziwym cebulakiem Zawsze zamawia burgery bez cebuli tylko dlatego, że wie, że często o tym zapominają i mimo wszystko wkładają ją do środka. Wysyła potem reklamacje i dostaje zwrot pieniędzy oraz zniżkę na kolejnego burgera.
Mężczyzna w ciągu roku 300 razy zmieniał datę odlotu, aby korzystać z darmowych posiłków. Kiedy linie lotnicze zorientowały się ten odwołał rezerwację i dostał pełny zwrot pieniędzy –
44-latek sprawę zgłosiłkrakowskim policjantom – 13 kwietnia br. funkcjonariusze z Wydziału do Walki z Przestępczością przeciwko Mieniu Komendy Miejskiej Policji w Krakowie, zatrzymali 57-latka w miejscu jego zamieszkania. Mężczyzna usłyszał zarzut oszustwa za co grozi mu kara do 8 lat pozbawienia wolności. Prokurator zastosował wobec 57-latka dozór policyjny. Na poczet kary grzywny i zwrotu wyłudzonej kwoty zabezpieczony został należący do podejrzanego sportowy samochód o wartości około miliona złotych 57-latek pod pretekstem zakupu, a następnie sprzedaży z zyskiem dzieł sztuki, wyłudził od sąsiada prawie milion złotych zaliczki. Krakowscy policjanci zatrzymali podejrzanego o oszustwo  i zabezpieczyli jego - wart milion złotych - sportowy samochódW październiku ub.r. na parkingu jednego z apartamentowców w zachodniej części Krakowa, 57-letni mężczyzna zaczepił swojego sąsiada twierdząc, że jest zainteresowany kupnem jego apartamentu. Podczas kilkukrotnego oglądania lokalu zauważył, że w mieszkaniu znajduje się dzieło sztuki znanej malarki. W trakcie rozmów o dziełach sztuki, 57-latek zaproponował swojemu 44-letniemu sąsiadowi wspólne przedsięwzięcie, które miało polegać na kupnie przez nich dzieł sztuki, a następnie ich legalnej sprzedaży z zyskiem poza granicami kraju. Przebiegiem i finalizacją transakcji miał się zajmować 57-latek. Na poczet zakupu obrazów jego sąsiad przekazał mu prawie milion złotych Mimo że zakup obrazów odwlekał się w czasie, nie wzbudziło to podejrzeń mężczyzny, który przekazał gotówkę, ponieważ 57-latek cały czas zapewniał go, że sporządzenie dokumentacji, dzięki której dzieła będą mogły legalnie opuścić kraj jest czasochłonne. Gdy po trzech miesiącach transakcja nie doszła do skutku, 44-latek zaczął upominać się o zwrot pieniędzy, które wpłacił na zakup obrazów. Mężczyzna nadzorujący sprzedaż dzieł sztuki przyznał, że wystąpiły problemy z ich sprzedażą i zaproponował jako rekompensatę obraz popularnego malarza za dopłatą w kwocie 100 000 złotych. Podczas oglądania dzieła 44-latek podejrzewając, że są to falsyfikaty sfotografował je, a następnie przekazał ekspertom zdjęcie do wstępnej oceny. Ci, już na podstawie fotografii potwierdził, że jest to bardzo nieudana podróbka.
W związku z rekordowym poziomem sprzedaży w pierwszym tygodniu po poluzowaniu obostrzeń, zarząd sieci Primark w UK zdecydował zwrócić 121 mln £ pomocy rządowej, którą otrzymali na utrzymanie miejsc pracy w czasie pandemii – Chodzi tu o program, w ramach którego rząd opłacał 80% pensji pracowników zakładów, które zostały zamknięte, albo bardzo ograniczyły produkcję w związku z pandemią. Siedząc w domu na tzw. Furlough ludzie nie byli pozbawieni środków do życia
A kto nie ma pokus! –
Polska szkoła biznesu- WSTYDU brak –  Ryszard Czarnecki musi oddać pieniądze.Chodzi o niebagatelną kwotęParlament Europejski nakazał Ryszardowi Czarneckiemu zwrot pieniędzy, które według urzęduOLAF zostały bezprawnie pobrane przez europosła. Nieoficjalnie mówi się nawet o 100 tys. euro.NUM
Dostał za niego 330 funtów! –
Któż by się tego spodziewał... –
Dziwnym trafem zaginęła prokuratorska teczka z danymi wrażliwymi ofiar ks. Andrzeja Dymera – Sprawa wyszła na jaw, kiedy przed kilkoma tygodniami prokuratura zwróciła się do Sądu Rejonowego Szczecin-Centrum o zwrot akt "sprawy Dymera". Wtedy okazało się, że brakuje 11. tomu, w którym znajdują się tzw. dane wrażliwe - nazwiska, PESEL-e, adresy mężczyzn, którzy jako nastoletni chłopcy mieli być molestowani i wykorzystywani seksualnie przez zmarłego przed miesiącem ks. Andrzeja Dymera
Wystarczy kupić zestaw LEGO –  PODANIEUPRZEJMIE PROSZĘO ZWRÓCENIE MIBEZTROSKIEGO ŻYCIA