Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 311 takich demotywatorów

Mam wrażenie, że jestem postacią w Simsach i laska, która mną gra nie zna ani jednego kodu. W rezultacie pracuję trzy tygodnie, aby zarobić na drzwi –
46,50 zł - dokładnie tyle za 11-godzin parkowania w Warszawie musiała zapłacić pielęgniarka, która przyjechała do pracy w Szpitalu Klinicznym im. A. Mazowieckiej –
 –  Nikt na świecie nie widział, takiej władzy, jak w czasie pandemii na niej zarobić, na maseczkach, na respiratorach. Nie mogłem uwierzyć, że im to się upiekło. Zamknęli lasy, a otworzyli kasyna. Zamknęli przedszkola, a pozostawili otwarte kościołyDonald Tusk
I nic na to nie poradzę –  (TO co lubię robić To w czym jestem dobry o na czym można zarobić)
Na Radzie Krajowej PO Borys Budka przekazał mu kierowanie partią – - Stawiam przyszłość kraju i PO ponad swoje ambicje. Nie wyobrażam sobie, by ktokolwiek z nas postąpił inaczej. Nie czas na własne aspiracje, gdy płonie dom. Musimy razem ugasić ten pożar w kraju - mówił Borys Budka.Tusk w swoim przemówieniu mocno skrytykował PiS:"Furii dostaję, kiedy słyszę "może PiS jest zły, ale...". Za to, co robi PiS, zapłacą młodzi ludzie. Prawo i Sprawiedliwość okrada młodych ludzi z marzenia o lepszej przyszłości. To zło, które czyni PiS jest ewidentne, bezwstydne i permanentne; dzieje się każdego dnia. Może to taka bezwstydna determinacja w czynieniu złych rzeczy; może on spowodowała, że ludzie w Polsce, to dotyczy prawie wszystkich, jakby opuścili ręce i mówią: "nie no, oni są już tak bezczelni w tych złych sprawach, że chyba nic się nie da zrobić".- Zwykli ludzie nie mają dylematów moralnych, intelektualnych, filozoficznych zagadek, które by im uniemożliwiły ocenę rzeczywistości. Z reguły ci ludzie podchodzą do mnie i mówią: "Panie, wróć pan, zrób porządek, bo przecież z nimi się nie da wytrzymać". Czy trzeba właściwie czegoś więcej, skoro 60-70. proc. Polaków nie może już z nimi wytrzymać?- Dzisiaj na tajnym posiedzeniu PiS chcą ustalić, jak kraść, ale żeby tego wyborcy nie widzieli. Politycy są różni, mało kto sądzi, że mają kryształowe serce. Ale nawet bardziej krytyczni ludzie nie mogli w to uwierzyć, że w samym środku pandemii, gdy umierały tysiące ludzi, jak zarobić, jak zarobić na maseczkach. Najbardziej mnie zaskoczyło to, jak im się to upiekło. Nic nie zrobiono z ludźmi, którzy zostawili otwarte kasyna, a zamknęli lasy.- Chcę, żebyście zaczęli od dziś - i tu zwracam się do wszystkich Polaków, do wszystkich w ojczyźnie, którzy myślą o Polsce serio i z serdecznością, i którzy martwią się i boją, że wszyscy jesteśmy jakoś bezradni, i że tamci są tacy silni i nie do zmiany. Oni są silni wyłącznie nasza słabością. Apeluję - otwórzcie trochę szerzej oczy, spójrzcie na nich. Wy tam widzicie jakiegoś giganta, tytana? Nie, to groteskowa grupa ludzi, to jest parodia dyktatury. To nie jest obezwładniająca siła. Obezwładnia nas brak wiary i nasza słabość. Wystarczy mocniej im się przyjrzeć i spokojnie, z przekonaniem powiedzieć im: macie z kim przegrać. Idziemy po zwycięstwo, bo się was nie boimy. Idziemy po zwycięstwo, bo nie jesteśmy bezradni, bo się nie przyzwyczailiśmy do zła, które tutaj uczyniliście"
 –
Typowa rozmowa o pracę z rekruterem – Rekruter: Dlaczego chce Pan właśnie u nas pracować?Kandydat: Chcę zarobić na swoje utrzymanieR: Nie rozumiemy się... Pytałem, dlaczego WŁAŚNIE u nas chce Pan pracować?K: Już powiedziałemR: I  tylko tyle?!?K: Aż tyle!R: A wie Pan, że ja oczekiwałem zupełnie innej odpowiedzi?K: Proszę bardzo, odpowiem wedle pańskich oczekiwań! Mój dziadek miał proroczy sen, o wciskaniu ludziom garnków przez telefon, ale podła komuna zapewniła mu tylko pracę ślusarza, wedle wyuczonego zawodu. Dziadek żałował, że nie będzie tak pracował! Ojciec też marzył o wciskaniu garów przez telefon, ale u nas tego jeszcze nie było. Ojciec skończył jako geodeta, według wyuczonego zawodu. Ja mam szansę na inne życie! Dwóch języków na poziomie B2 uczyłem się dla jaj! Tak samo dla jaj studiowałem handel międzynarodowy, uczyłem się obsługi programów biurowych i prawa handlowego! Bo tak naprawdę chciałem poczuć smak niespełnionych marzeń ojca i dziadka o sprzedawaniu garów przez telefon! Lepiej k***a?!?
 –
0:10
"Pracuję jako inżynier w dużym przedsiębiorstwie. Aby zarobić mniej więcej przyzwoite pieniądze (około 4k), pracuję 6 dni w tygodniu. Większość ludzi w tym samym przedsiębiorstwie dostaje 2500 – Nie rozumiem, jak można żyć w dzisiejszych realiach za 2500 zł. Opłać czynsz, rachunki, codziennie zrób zakupy spożywcze i co niby zostanie z tych pieniędzy? Życie od wypłaty do wypłaty. Mam 4k na życie, bo chcę żyć, a nie przeżyć. Teraz będę musiał pójść do dentysty i zrobić zęby, więc muszę oszczędzać. Ludzie tkwią w dołku. Na większe zakupy (lodówka, pralka) bez oszczędności i kredytów stać bardzo niewiele osób. Ludzie nie widzą przyszłości, nie czują się szczęśliwi. Ale w telewizji publicznej nadal trąbią, że jest wspaniale. Wielu powie: jedź do Warszawy, zacznij pracę w IT. Do diabła, każda praca w każdym mieście powinna być przyzwoicie płatna. Nie wiem co będzie dalej, ale patrząc na to, co się obecnie dzieje, uważam, że lepiej na pewno nie będzie."
Mark Grenon, przywódca kościoła Genesis Church of Health and Healing wraz z synami zdążyli zarobić milion dolarów na "lekarstwu" na covid zanim złapała ich policja. Tym lekiem okazał się wybielacz –
Rok 2023. Mały, wiejski sklep.Zatrudniona 1 osoba na cały etat, 1 na pół i właścicielka. Wynajmuje pawilonik od gminy za 1500 zł netto. Ile musi zarobić, aby to się opłacało?Policzmy minimalne koszty: – - Właścicielka: 2000 zł opłat na ZUS/NFZ/PIT- Pracownik I (pełny etat na minimalnej): 5000 zł (całość kosztów pracodawcy przy 4000 zł brutto)- Pracownik II (pół etatu): 2500 zł- Wynajem: 1500 zł- Media: 1000 zł (szacunkowo zużycie prądu na lodówki, zamrażarki, klima, duże zużycie wody, ogrzewanie - proporcjonalnie, wywóz śmieci)- Transport towaru: 700 zł ( koszt paliwa dla danych spalanie 8L, dystans 1000 km, paliwo 5 zł choć może być droższe + serwis auta i przeglądy)- Księgowość: 700 zł (wysoka oplata bo VAT-owiec i obsługa zatrudnienia)- Koncesja na alkohol 270 zł (roczna 3250 zł na wszystkie rodzaje)- Inne opłaty eksploatacyjne, serwis kas i wag: 30 zł (rocznie 360 zł)Na razie wychodzi: 13700 zł MIESIĘCZNYCH KOSZTÓW na wiejski sklepik.Tyle właścicielka musi zarobić "na czysto" aby wyjść na zero (bez zysku oraz bez straty)Załóżmy, że marża na produktach wynosi średnio 30%, a więc żeby starczyło na koszty oraz na wypłatę 3000zł dla właścicielki, musi ona sprzedać każdego miesiąca towaru za około 60 000 zł. I to w małej wsi...No i jak tam - fajnie być "prywaciarzem" jak musisz mieć niemal 14K na same koszty miesięczne przy małym sklepiku na wsi?
Źródło: Obywatel D.C.
"Nie kradnij moich narzędzi, potrzebuję ich, żeby zarobić na twój socjal" –
 –
Nie dość, że oddajemy im metale, szkło, plastik, odpady organiczne, czyli wszystko, co można zrecyklingować, przetworzyć i na tym zarobić – To jeszcze każą nam za to płacić
Źródło: Szczególnie, że przedsiębiorstwa miejskie często wykorzystują tzw. odrobkiewiczów czyli więźniów, którzy mają drobne przestępstwa na swoim koncie.
Gdyby dorzucić "do ch*** trypla"to myślę, że prezes pofatygowałbysię osobiście –  Ostatnio coraz częściej słyszałem wokół, że naprawdę spore pieniądze można zarobić w różnych spółkach skarbu państwa. Chcąc podreperować swoją sytuację finansową postanowiłem złożyć podanie o pracę w dużej państwowej firmie. Napisałem, że " Uprzejmie proszę o wzięcie pod uwagę mojej kandydatury…” i tak dalej i tak dalej.W dość krótkim czasie otrzymałem odpowiedź, że prezes firmy niestety nie zauważa stosownych kwalifikacji i że moja prośba zostaje odrzucona. Nie ustawałem w wysiłkach i rozbudowałem drugie podanie o pełniejszy wykaz moich wcześniejszych zajęć i umiejętności łącznie ze znajomością niektórych języków. Niestety, reakcja firmy była taka sama. „Brak kwalifikacji”.Do trzeciego pisma w tej samej sprawie dołączyłem więc wszystkie posiadane przeze mnie dyplomy oraz znakomite opinie moich poprzednich szefów w różnych miejscach pracy. Firma była niewzruszona. „Pan prezes w dalszym ciągu nie widzi wystarczających kwalifikacji."Zdenerwowany dałem w końcu za wygraną ale postanowiłem się zemścić. Mój ostatni list do firmy brzmiał: „Mam was wszystkich w dupie, k***a wasza mać”.  Pół godziny później otrzymałem odpowiedź. Pan prezes zaprasza na spotkanie w wygodnym dla Pana terminie.
12-letnia dziewczynka wywiesiła ogłoszenie, w którym zaoferowała wyprowadzanie psów na spacery – Według zamieszczonego przez nią cennika 30-minutowy spacer kosztuje 5 zł, a godzinny 10 zł.Okazuje się, że 12-latka chce w ten sposób zarobić na prezenty dla bliskich."W ciągu 4 dni uzbierałam 80 zł. Zbieram pieniądze, aby kupić prezenty na komunię oraz urodziny siostry i mamie na Dzień Matki"Może ktoś zechce „zatrudnić” dziewczynkę?
 –  ANDRZEJ STĘKAŁA  2017 USUNIĘTY Z KADRY ZA BRAK POSTĘPÓW. SPRZEDAWAŁ LODY NA KRUPÓWKACH, ŻEBY ZAROBIĆ NA ŻYCIE 2021 STAJE PO RAZ PIERWSZY NA PODIUM PUCHARU ŚWIATA
5 posiedzeń komisji bibliotecznej, która działa przy nowej Krajowej Radzie Sądownictwa, pozwoliło jej członkom zarobić 16 439 zł. To więcej niż całoroczny budżet tej komisji na zakup nowych książek, który wynosi 15 tysięcy zł – Podczas posiedzeń uczestnicy rekomendowali między innymi zakup dwóch książek autorstwa członka komisji Dariusza Drajewicza, który na dodatkowych posiedzeniach komisji zarobił w sumie 23 208 złotych. Komisja zdecydowała również, że w 2021 roku „należy zaopatrzyć księgozbiór m.in. w publikacje, których autorami są obecni członkowie Krajowej Rady Sądownictwa”.
Poruszający list kierowcy ciężarówkido Świętego Mikołaja – "Drogi Święty Mikołaju,Nazywam się Juan Antonio, mam 46 lat. Jestem kierowcą ciężarówki, dlatego spędzam dużo czasu w trasie, daleko od rodziny – mojej żony i dzieci, i od przyjaciół. Praca jest ciężka, ale pozwala zarobić na chleb uczciwie. Niewielu ludzi jednak rozumie i docenia nasze poświęcenie.Dziś obudziłem się na parkingu, sam, tysiące kilometrów od domu, i ogarnęło mnie dziwne uczucie. Być może to duch Bożego Narodzenia, magia tych dni. Pisząc ten list, nie potrafię powstrzymać łez, ponieważ nie wiem, gdzie spędzę te święta. Czy będę z rodziną, czy spędzę je na jakimś parkingu, gdzieś w Europie, szukając ciężarówki “na hiszpańskich blachach”, żeby razem z rodakiem móc wznieść mały toast i  złożyć sobie świąteczne życzenia. W trasie, w takich chwilach koledzy stają się rodziną. Wtedy czeka się też na telefon od żony, która pyta, gdzie jesteś, co jadłeś, a może nawet z resztą rodziny zaśpiewa ci kolędę, aby ta chwila była mniej bolesna. W końcu rodzina wie, ile kosztuje takie poświęcenie.Święty Mikołaju, chciałbym Cię prosić o kilka rzeczy, bo zachowywałem się całkiem dobrze. Chciałbym POKOJU na świecie i żeby dzieciństwo było prawem każdego dziecka. Chciałbym świata bez granic, gdzie szanuje się każdy byt ludzki i żeby skończyła się przemoc wobec kobiet. Proszę o to, aby nikt nie chodził głodny, aby starsi ludzie mieli taką opiekę, na jaką zasługują i żeby skończyło się złe traktowanie we wszystkich możliwych formach. A także o to, aby nie zabierano nikomu domu, bo zalega z trzema ratami hipoteki. Kochany Mikołaju, proszę Cię o to wszystko, ponieważ wierzę w Ciebie, wierzę w święta Bożego Narodzenia i wierzę w człowieka. Jeśli zaś chodzi o mnie, proszę o pracę i siłę, aby znosić tę samotność.DZIĘKUJĘ ŚWIĘTY MIKOŁAJU!”
W Gdańsku powstała pierwsza w Polsce pralnia dla bezdomnych. Na razie trafiają tam pościel i koce z placówek zajmujących się opieką nad pozbawionymi własnego dachu nad głową, ale już niebawem swoje rzeczy będą tam, indywidualnie i bezpłatnie, mogły uprać także same osoby pozostające w kryzysie bezdomności – – Projekt jest ważny z kilku powodów: prozaiczna rzecz, jak czyste ubrania, da naszym podopiecznym nie tylko większe bezpieczeństwo, ale też po prostu komfort. I godność, która jest niezwykle ważna.– Pralnia stanie się też dźwignią dla kolejnych zmian – budowanie miejsca w oparciu o model ekonomii społecznej umożliwia stworzenie miejsc pracy dla osób, które na co dzień miałyby z tym problem. Co za tym idzie, takie osoby będą mogły zarobić pieniądze, ustabilizować swoją sytuację i rozwijać się - mówi  Dominik Kwiatkowski, prezes Fundacji Społecznie Bezpieczni, która – obok Towarzystwa im. św. Brata Alberta, jest społecznym partnerem projektu.