Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 52 takie demotywatory

W Szymbarku na Pomorzu proboszcz odprawił mszę za prawicowych polityków - najpierw za Nawrockiego, a potem za Mentzena. Ksiądz: "Nie widzę w tym agitacji".Innego zdania są prawnicy, którzy sądzą, że doszło do złamania zapisów Konkordatu i Konstytucji RP – Pod względem prawnym uważają, że takie polityczne modlitwy to łamanie przez Kościół zarówno Konkordatu, jak i Konstytucji, które jasno mówią o wzajemnym poszanowaniu przez państwo i kościół swojej autonomii i niezależności.  Kościół takimi akcjami oraz ciągłym wtrącaniem się w proces legislacyjny, jak w przypadku np. tematu religii w szkole czy edukacji zdrowotnej, daje kolejne argumenty zwolennikom głębokiej zmiany umowy łączącej Polskę z Watykanem, a może nawet jej wypowiedzenia.Zaskakujące nie jest to, że mszę odprawiono za kandydata PiS, nowością jest jednak, że zrobiono to również za kandydata Konfederacji. Warto przypomnieć, że Mentzen ma w swoim programie karanie kobiet za przerwanie własnej ciąży, rozwody tylko za zgodą biskupa, czy to, że bicie dzieci dla niego jest w porządku, a to chyba podoba się klerowi 💡 WIĘCEJ
Źródło: wiadomosci.wp.pl
Gdy polowanie to "pasja" - "Tu nikt nie miał prawa pomylić żubra z dzikiem! Ponieważ było ciemno, sprawca prawdopodobnie używał termowizji" - mówi Maciej Tracz z Zachodniopomorskiego Towarzystwa Przyrodniczego – Samica żubra została postrzelona w nogę, ale odłamek trafił też w drugą przednią kończynę. Ostatnie tygodnie swojego życia spędziła na dwudziestu metrach kwadratowych, wygryzając trawę do zera. Podpierała się brodą, żeby tylnymi, jeszcze sprawnymi nogami, przesunąć się do kolejnej kępy trawy. Otwarte złamania, kikuty kości wystające przez skórę, koszmarne krwawienie, makabryczny ból i krwotok. Przednie nogi miała całkowicie bezwładne, musiała mieć też wysoką gorączkę. A człowiek, który strzelał, nawet nie sprawdził, czy coś trafił. Nie dostrzelił rannej krowy, po prostu sobie poszedł. Podejrzewam, że do dzisiaj śpi znakomitym snem, nie ma żadnych problemów, ani wyrzutów sumienia. To jest po prostu nieludzkie 💡 WIĘCEJ
Źródło: pila.naszemiasto.pl
7 sierpnia 1982 r. drużyna baseballowa Red Sox rozgrywała turniej w Boston Fenway Park – W pewnym momencie zawodnik Red Sox Jim Rice usłyszał krzyk dziecka na trybunie. Opuścił boisko, przeskoczył przez poręcz na trybuny, by pomóc 4-letniemu krwawiącemu obficie z głowy kibicowi Jonathanowi Keane po tym, jak został uderzony w twarz faulowaną piłką. Wziął go w ramiona i zaniósł na boisko, gdzie natychmiast zwrócił uwagę personelu medycznego zespołu. W ciągu zaledwie kilku minut mały Jonathan znalazł się w szpitalu. Doznał złamania czaszki i przeszedł operację. Lekarze przyznali, że szybkie działania Rice'a uratowały życie chłopcu.Zawodnik zagrał resztę gry w stroju pokrytym krwią - prawdziwa odznaka odwagi.Osiem miesięcy później zdrowy Jonathan jako pierwszy rzucił piłką w dniu otwarcia sezonu 1983 r. W pewnym momencie zawodnik Red Sox Jim Rice usłyszał krzyk dziecka na trybunie. Opuścił boisko, przeskoczył przez poręcz na trybuny, by pomóc 4-letniemu krwawiącemu obficie z głowy kibicowi Jonathanowi Keane po tym, jak został uderzony w twarz faulowaną piłką. Wziął go w ramiona i zaniósł na boisko, gdzie natychmiast zwrócił uwagę personelu medycznego zespołu. W ciągu zaledwie kilku minut mały Jonathan znalazł się w szpitalu. Doznał złamania czaszki i przeszedł operację. Lekarze przyznali, że szybkie działania Rice'a uratowały życie chłopcu.Zawodnik zagrał resztę gry w stroju pokrytym krwią - prawdziwa odznaka odwagi.Osiem miesięcy później zdrowy Jonathan jako pierwszy rzucił piłką w dniu otwarcia sezonu 1983 r.
 – Doszło do wypadku w rejonie ronda Obornickiego w Poznaniu. Jak się okazało, kierowca samochodu osobowego przy zmianie pasa ruchu nie ustąpił pierwszeństwa motocykliście i doszło do zderzenia. Podróżujący motocyklem mężczyzna musiał trafić do szpitala.- Tą samą trasą przejeżdżał wtedy funkcjonariusz pilskiej jednostki, który na co dzień pełni służbę w Wydziale Ruchu Drogowego. Młodszy aspirant Marcin Klocek widząc co się stało nie wahał się ani chwili i ruszył na pomoc - podaje Wojciech Zeszot z pilskiej Policji. - Okazało się, że motocyklista na skutek wypadku doznał poważnych obrażeń i wymagał pilnej hospitalizacji. Policjant pokierował całą akcją i za pośrednictwem innych świadków wezwał służby ratunkowe podając niezbędne informacje. Poszkodowany po wypadku znajdował się pod ciężarem własnego motocykla, który podniósł i usunął na bok policjant. Marcin Klocek zabezpieczył również rany oraz złamania jakich doznał motocyklista. epoznan.plfot. Wojciech Zeszot/KPP PilaBALLIPOLICJAPOLICJA
Źródło: epoznan.pl
Nieekologiczna Szwajcaria –  Trybunał w Strasburgu: Szwajcaria winna brakudziałań na rzecz walki z klimatemEuropejski Trybunał Praw Człowieka (ETPC) w Strasburgu uznał wewtorek, że Szwajcaria jest winna złamania konwencji praw człowiekapoprzez brak działań na rzecz walki ze zmianami klimatycznymi.
 –  W. 5:12 Z. 19:56-Tydzień 17 - Dzień 118-24728KWIETNIANIEDZIELANiedziela Miłosierdzia Bożego,uroczystośćDz 5, 12-16 Ps 118 Ap 1, 9-11a. 12-13. 17-19.J 20, 19-31Pawła, Walerii, PatrykaCZY WIESZ, ŻE?Dziś w 1994 r. papież Jan Paweł II upadłw łazience i doznał złamania kości udowej.
Turysta uprawiający wspinaczkę górską, zsunął się z ponad 150 metrowego ustępu tuż przy podejściu na Vaganski Vrh, najwyższy szczyt w górach Velebit w Chorwacji. Młody turysta doznał poważnych złamań i nie mógł się ruszać.... – Jego pies, zszedł po oblodzonej grani do swojego pana i spędził z nim wiele godzin w tym noc, ogrzewając go swoim ciałem w trakcie oczekiwania na pomoc ratowników wysokogórskich. Po 13 godzinach zostali odnalezieni i uratowani w trakcie jednej z najbardziej skomplikowanych operacji ratunkowych w Chorwacji.Pies, który wabi się North nie odstępował wspinacza na krok, pozostając przy nim nawet w czasie, kiedy ratownicy zabezpieczali jego złamania i ubierali go w dodatkowe ciepłe ciuchy. Bo pies to najwierniejszy przyjaciel na którego oddanie czasami wręcz nie zasługujemy!
Źródło: OTM
 –  LukaszCrazy2 Ô@Crazy2LukaszIdę za kłódkę..Fakt, że nidy nie spotkałem się z bezpośrednią homofobią skierowaną wemnie uważałem za swoje szczęście. Do zeszłej jesieni kiedy to - pisałem o tym-pijany sąsiad i jego pracownicy / współpracownicy / rodzina (nie wiem jakiesą ich relacje w pato-firmie sąsiada) stojąc przed naszym ogrodzeniem zaczęliwyzywać nas od 'pedałów', 'sodomitów', 'złego przykładu dla ich dzieci' etc.Mimo ewidentnego złamania prawa, machnąłem ręką tłumacząc sobie ichzachowanie głupotą i sądeckim ciemnogrodem.Względny spokój panował do wczoraj. Po 21:00 do furtki zadzwoniło dwóch -ewidentnie pod wpływem - z tej samej ekipy i powiedzieli, że 'ALBOZACZNIEMY ŻYĆ NORMALNIE ALBO ONI ZAŁATWIĄ TO W INNY SPOSÓB'. Niechcieli się przedstawić; ja wróciłem do domu. Spraliżowany; roztrzęsiony.Zadzwoniłem do wcześniejszego właściciela - przyjechał w dosłownie kilkaminut. Został zwyzywany już nie przez tych dwóch ale przez samego sąsiada-naprutego. Bo przecież poniedziałek wieczór, udało się pół ścianywymurować, która cudem sie nie zawaliła to trzeba się napruć. Jarek usłyszał,że go zabiją, pobiją i nie wiadomo co jeszcze zrobią. W tym samy czasie-pozostała część pijanych budowlańców - homofobów nadjechała 9-osobowym busem i zablokowała wyjazd byłemu właścicielowi z naszej ulicydojazdowej.Zamurowało mnie; zmroziło. Nigdy nie czułem się tak zagrożony iprzestraszony o Kuby, psa i swoje bezpieczeństwo. Żeby nie eskalować, myzamknęliśmy się w domu, Jarek roztrzęsiony jakoś pojechał do domu iustaliliśmy, że dzisiaj zgłaszamy sprawę - prawnicy, prokuratura, policja.Nie zmrużyłem oka; przepłakałem całą noc, wystraszony, siedząc przy oknie,upewniając się, że cały dom jest oświetlony, kamery działają etc. Nie wiemnawet ile czegokolwiek uspokajającego zażyłem.Dzisiaj od rana staram się jakoś cokolwiek ogarnąć; ściągnąć monitoring,znaleźć prawnika / prawników ale nie wiem od czego zacząć - jestem wamoku. Boimy się. Nawet wyjść na spacer, na litość boską; z własnego domu.U mnie klasyczny napad paniki, gorączka. Kuba-tępe spojrzenie. Nawet niewiem kogo i o jaką pomoc prosić - sam nie dam rady. Najchętniejspakowałbym nas do 2 walizek i wyjechał jak najdalej; nawet na zmywak.Chyba mam dość.I to wszystko w imię 'normalności'. Zmieszać kogoś z błotem bo dwóchfacetów ze sobą to fatalny przykład dla dzieci; ale napruty ojciec, wponiedziałek, grożący innym to przykład idealny.Jedno jest pewne - skurwysynom nie daruję! Jeśli będę mieć siłę..
 – 44-letni Litwin wybrał się ze znajomymi i swoim psem w przejażdżkę rowerową w Beskidach. W pewnym momencie mężczyzna spadł z roweru, a jego noga utknęła pomiędzy szprychami, a przednim amortyzatorem. Niestety doszło do złamania, dlatego ratownicy Grupy Beskidzkiej GOPR musieli udzielić pomocy 44-latkowi. Najpierw przecięli szprychy, a następnie umieścili go na noszach i chcieli przekazać Zespołowi Ratownictwa Medycznego, jednak pies nie chciał opuścić swojego właściciela."Pies po wypadku nie chciał odstąpić właściciela na krok. Nie pozostało nam nic innego, jak zapakować go razem z poszkodowanym i zawieźć do miejsca przekazania Zespołowi Ratownictwa Medycznego. Mężczyzna trafił do karetki, a psa przejął pod opiekę organizator wyjazdu" - czytamy emyAMONTraveCHEVROnobileSBI:3NF5OPRI74.DGrupaBeskidzkaGOPR
Źródło: www.donald.pl
Trzeba go tylko dogonić i pokonać w walce –
Obaj byli hokeistami, ale Zdeněk, który jako nastolatek uciekł z ojcem z komunistycznej Czechosłowacji, reprezentował Australię – W związku z tym František w kraju miał mocno pod górkę. Nie mógł też utrzymywać z ojcem i bratem kontaktu. A kiedy okazało się, że na igrzyskach Czechosłowacja zagra z Australią, jego wyjazd stał się niepewny i dopiero przed samym odlotem uzyskał pewność, że weźmie w nich udział.Czechosłowacja zmierzyła się z Australią w pierwszym meczu. Po 30 minutach gry Zdeněk zakończył udział w zawodach - w starciu z bratem doznał złamania ręki.Co ciekawe - czechosłowackie media ukrywały fakt, że w meczu gra uciekinier z ich państwa, więc w transmisji radiowej jego nazwisko wymawiano "Tajkel"
 –  L Brat idiota, kradzież butów, pobicie Ukraińca pomylonego z Rosjaninem. Sprawa świeża, godzina około 2 w nocy. Mój brat to typowy dres, a sytuacja na świecie jest jaka jest. Brat popełnił trzy błędy: 1. Zauważenie na przystanku faceta, który miał na butach symbol "Z" (nie skojarzył że to litera N zapisana kursywą., a buty New Balance, a nie jakiś ruski wojenny symbol), był po alkoholu, wdał się Z nim w pyskówkę. 2. Zadecydowanie, że trzeba go obić bo to był Rosjanin i afiszował się wojną (buty z Z) - mówił po rusku, a ukraiński przecież podobny, mimo że gość był Ukraińcem. 3. Zaatakowanie go i dotkliwe pobicie + kradzież butów. Całość jest na kamerach. Zatrzymany godzinę później i wyciągnięty z autobusu przez policję, trafił do aresztu. Ukradzione buty poleciały przez okno w trakcie jazdy. Ukrainiec ma liczne złamania, krwotok wewnętrzny, w śpiączce, w stanie krytycznym w szpitalu. Proszę o informację jak można pociągnąć sprawę by konsekwencje były jak najmniejsze. Brat jest idiotą, ale pożytecznym i od kilku lat nie był karany...
W 1956 roku podczas meczu finałowego Pucharu Anglii bramkarz Manchesteru City Bert Trautmann skręcił kark na boisku. Pomimo złamania karku, kontynuował grę przez pozostałe 17 minut, aby zobaczyć zwycięstwo swojej drużyny –
 –  PREZYDENT MIASTA INOWROp-AWILĄ Inowrocław, 2 czerwca 2tu, r. Oświadczenie Prezydenta Miasta Inowrocławia W dniu wczorajszym grupa osób, w części zamaskowanych, z napisami na ubraniach „Policja" zawłaszczyła parking, część pasa drogowego przy ul. Kilińskiego w Inowrocławiu. Miejsce to zostało otoczone przez funkcjonariuszy i odizolowane, uniemożliwiając zarówno skorzystanie przez kierowców z parkingu, jak i przejście przez niego. Wobec przynajmniej jednej z osób w tym obszarze, użyto miotacza gazu paraliżującego. Używanie wulgaryzmów nie jest godne pochwały, ale tylko w państwach „putinopodobnych" może stać się okazją do użycia wobec demonstrantów gazu paraliżującego, skucia kajdankami, uderzeń, wykręcania rąk i kierowania gróźb. Takie zachowanie zamaskowanego funkcjonariusza Policji, może nosić zmamiona złamania prawa poprzez przekroczenie posiadanych uprawnień. Informuję, że nikt do mnie, jako odpowiedzialnego za teren parkingu i ulicy nie występował o zgodę na zajęcie. Zarówno właściciel, jak i zarządca tego miejsca, nie zostali wcześniej poinformowani o jakichkolwiek podobnych działaniach. Inowrocław był jut miastem odwiedzanym przez prezydentów, premierów i ministrów, ale nigdy nie mieliśmy do czynienia z tym, aby poseł w licznym otoczeniu osób, w tym policjantów z pozainowrocławslcich oddziałów prewencji, zajmował część miasta, uniemożliwiając jego mieszkańcom dostęp do miejsca publicznego. Nie zgadzam się na tego typu działania, które w moim przekonaniu, mogą spełniać wymogi naruszania prawa i przekroczenia uprawnień. W związku z powyższym w dniu dzisiejszym złożyłem w tej sprawie stosowny wniosek do Prokuratury Rejonowej w Inowrocławiu.
Źródło: www.facebook.com
 –  Radosław Sikorski O •••Jfr  9 godz. • tc*Dzisiaj kolejna miesięcznica złamania zasadbezpieczeństwa lotów, niesłuchania systemuostrzeżeń i niepodjęcia decyzji o odlocie nalotnisko zapasowe. Takoż nieodzyskania wraku,niezakończenia śledztwa, nieopublikowania raportui niepojmania zamachowców spod Smoleńska.A wystarczyło żebyLech Kaczyński wskazałlotnisko zapasowe ...08:26:15 D     Panie dyrektorze wyszła mgła, w tej chwili I przy tychwarunkach które są obecnie nie damy rady usiąść.08:26:24 D     Spróbujemy podejść, zrobimy jedno zajście, aleprawdopodobnie nic z tego nie będzie.08:26:29 D     Tak że proszę już myśleć nad decyzją co będziemy robili08:26:33 K      Będziemy próbować do skutku08:26:56  D      Panie dyrektorze, wróćmy!08:30:30 K     Na razie nie ma decyzji prezydenta co dalej robimy08:35:11 B      Pokład gotowy do lądowania08:35:47 DSP Faktem jest że my musimy to robić do skutku08:38:33 Kurwa, przestańcie proszę!08:40:09 D      Niee ktoś za to beknie08:40:11 DSP Po-my-sly08:40:21 DSP Zmieścisz się śmiało08:40:38 To się nie uda08:40:59 D     Kurwa mać!08:41:02 O Jezu!08:41:03 Kurwa!D - pierwszy pilot Arkadiusz P rota s lukK - szaf protokołu dyplomatycznego Mariusz KazanaB • szefowa pokładu Barbara MaciejczykDSP - dowódca sił powietrznych Andrzej Błaslk
Źródło: www.facebook.com
W samochodzie zatrzymanym w Auckland , policjanci odkryli 100 tys. dolarów nowozelandzkich w gotówce oraz pełen bagażnik kurczaków z KFC. Mężczyźni usłyszeli zarzuty złamania surowych obostrzeń podczas pandemii koronawirusa, które obowiązują w kraju –
Znane są już wyniki sekcji zwłok 34-latka z Lubina. Prokuratura jednak wyników nie ujawnia i odmawia komentarza zasłaniając się dobrem prowadzonego postępowania – Do śmierci młodego mężczyzny miało dojść poprzez złamanie krtani - takie informacje podał Radiu Wrocław pełnomocnik rodziny zmarłego mężczyzny Wojciech Kasprzyk: "Doszło do złamania krtani na skutek czego syn moich klientów się udusił. Jeszcze tylko czekamy na opinie biegłych medyków, którzy to potwierdzą ja już wiem dzisiaj ze środowiska medycznego, że jest to pełna informacja. Jest to po prostu zabójstwo - tłumaczy pełnomocnik rodziny tragicznie zmarłego 34-latka z Lubina.W Lubinie nie ustają protesty. Obecnie ludzie gromadzą się przed budynkiem prokuratury, gdzie sukcesywnie doprowadzane są osoby, które brały udział w starciach z Policją. Z informacji przekazywanych przez samych zatrzymanych wynika, że znaczna część osób, które zostały zatrzymane przez Policję, nie brała czynnego udziału w zgromadzeniu i zamieszkach, które wybuchły przez komendą Policji w Lubinie
Źródło: wiadomosci.onet.pl
Nie panująca nad emocjami wykładowczyni wpada w furię i krzyczy na studentów – Na szokującym nagraniu, które trwa ponad 4 minuty, słychać narastające krzyki wykładowczyni Małopolskiej Uczelni Państwowej im. rotmistrza Witolda Pileckiego w Oświęcimiu, magister filologii angielskiej Justyny Brombosz. Po tym, jak nagranie wykonane podczas zajęć z języka angielskiego prowadzonych online trafiło do sieci, uczelnia zawiesiła wykładowczynię w obowiązkach, jednocześnie zawiadamiając o całej sytuacji Rzecznika Dyscyplinarnego. Z kolei do organów ścigania skierowała zawiadomienie o możliwości złamania prawa w związku z opublikowaniem nagrania."Oświadczam, iż władze uczelni uznają zachowanie nauczyciela uwidocznione w materiale nagranym przez studentów za naganne, dalece odbiegające od powszechnych standardów oraz nielicujące z powagą wykonywanego zawodu i reprezentowanej uczelni wyższej" - napisała rektor uczelni dr Sonia Grychoł.Uczelnia opublikowała także oświadczenie samej zainteresowanej:"Świadoma swojej odpowiedzialności spoczywającej na nauczycielu akademickim, przepraszam i wyrażam ubolewanie z powodu zaistniałej sytuacji. Reakcja emocjonalna, która miała miejsce na zajęciach, nie licuje z powagą nauczyciela akademickiego. Wywołało ją przeciążenie zawodowe, wynikające z trwającego od roku nauczania on-line” - pisze Justyna Brombosz i dodaje, że oddaje się do dyspozycji władz uczelni w celu wyjaśnienia sprawy. Chciałaby też współpracować ze środowiskiem akademickim w przyszłości.Na swojej stronie internetowej, gdzie Justyna Brombosz reklamuje swoją działalność w nauczaniu angielskiego, pisze o sobie: "Posiadam trzynastoletnie doświadczenie w udzielaniu korepetycji z języka angielskiego". - a dalej: "Staram się wprowadzać intuicyjne podejście do ucznia, biorąc pod uwagę tempo pracy z uczniem, cel jaki ma zostać osiągnięty i cechy charakterologiczne danej osoby. Swoje tłumaczenia zawsze wykonuję rzetelnie i z pasją. Posiadam inteligencję emocjonalną umożliwiającą rozpoznawanie potrzeb innych osób i efektywny mentoring". No tak, to wszystko słychać przecież na nagraniu...
Pod koniec maja do toruńskiego szpitala trafiła skatowana przez rodziców trzylatka – Zadali jej uderzenia przedmiotami, otwartą dłonią po całym ciele, w tym w szyję oraz w twarz, a także nie zapewnili jej niezbędnej pomocy, koniecznej do zaopatrzenia złamania kości ramiennej prawej. Do kulminacji doszło 28 maja. Wówczas rodzice mieli spowodować u dziecka urazy głowy. Zadając ciosy, doprowadzili do licznych zmian w obrębie mózgowia i masywnego obrzęku mózgu.- relacjonował rzecznik prokuratury.Sylwia M. oraz Przemysław O. usłyszeli zarzuty usiłowania zabójstwa córki.Wczoraj skatowana trzylatka zmarła. Rodzice muszą się liczyć ze zmianą kwalifikacji czynu na zabójstwo.Tak - na fotografii jest ich zdjęcie profilowe z Facebooka. Dalszy komentarz zbędny
Pewien mały żydowski chłopiecbardzo lubił czytać książkii uwielbiał wizyty w księgarni – Gdy przeczytał już wszystko co było na stanie, to spytał sprzedawcę czy będzie coś jeszcze, czego dotąd nie widział. Sprzedawca mu na to, że jest. Książka pod tytułem "Śmierć". Ochoczo sprzedał ją swojemu stałemu klientowi ze zniżką, za raptem 30 szekli. Zaznaczył jednak, że co by się nie działo, to chłopcu nie wolno pod żadnym pozorem zaglądać na pierwszą stronę. Chłopak wrócił do domu, przeczytał tę książkę i był zadowolony, ale zawsze go zastanawiało, co takiego jest na pierwszej stronie. Pewnego razu pokusa złamania zakazu była tak silna że uległ.Otworzył książę na samym początku i zmarł z powodu szoku. Na pierwszej stronie było napisane: CENA: 15 SZEKLI Gdy przeczytał już wszystko co było na stanie, to spytał sprzedawcę czy będzie coś jeszcze, czego dotąd nie widział. Sprzedawca mu na to, że jest. Książka pod tytułem "Śmierć". Ochoczo sprzedał ją swojemu stałemu klientowi ze zniżką, za raptem 30 szekli. Zaznaczył jednak, że co by się nie działo, to chłopcu nie wolno pod żadnym pozorem zaglądać na pierwszą stronę. Chłopak wrócił do domu, przeczytał tę książkę i był zadowolony, ale zawsze go zastanawiało, co takiego jest na pierwszej stronie. Pewnego razu pokusa złamania zakazu była tak silna że uległ. Otworzył książę na samym początku i zmarł z powodu szoku. Na pierwszej stronie było napisane: CENA: 15 SZEKLI

 
Color format