Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 25 takich demotywatorów

Pracownicy firmy wywożącej śmieci z Łodzi uratowali kociaki. Teraz łączą siły z Fundacją Kocia Mama – - W ostatnim czasie mieliśmy sytuację, gdy pracownicy segregujący gabaryty w Punkcie Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych uratowali dwa nowonarodzone kociaki. Zwierzaki to nie śmieci. Jest wiele instytucji w naszych miastach czy gminach, które zaopiekują się nimi. Nowe grafiki na burtach śmieciarek, które dzisiaj prezentujemy, mają zachęcić społeczeństwo do refleksji nad tym, jak każdy z nas może przyczynić się do zmiany losu bezdomnych zwierząt - powiedział prezes MPO-Łódź Jan Zbroński.- Kocięta były bardzo małe i to wspaniałe, że społeczność MPO Łódź zaopiekowała się nimi. Daliśmy im na imiona Nadzieja i Zwiastun, bo mamy nadzieję, że taka sytuacja już się nigdy nie powtórzy, a zwiastować będą narodziny zwierzaków. Fundacja Kocia Mama zawsze chętnie przyjmiemy kocię życie. W ubiegłym roku uratowaliśmy ich 30. To ogromne wyzwanie, ale dzięki temu, że prowadzimy szeroko rozwinięty wolontariat, możemy to robić. Zachęcam, by nie odwracać głowy, tylko kontaktować się z nami - powiedziała, prezes Fundacji Kocia Mama Iza Milińska. www.cs.MPG1002Nie wyrzucajnas do śmieci,zadzwońdo Kociej Mamy!TWOJE1.5%KRS: 0000298342RENAULTTRUCKS1040MTOKARZ42▪
 –  Wykształcenie:- Szkoła podstawowaCVImiona i nazwiska:Julikszcze Ari KowalscyZaimki: they/them/she/heData urodzenia: 2008.04.20Znak zodiaku: BaranAdres: Squot Kolektywu CzarodziejekDoświadczenie zawodowe:Sexworking (anal, oral, BDSM, roaming)- Wolontariat w Fundacji Trans-siusiak.Zainteresowania:Protesty, zwierzęta, vege, magia, tarot, astrologia, wattpad, aborcja.Języki: polish-english
Chyba nie mogli znaleźć zdjęcia z rodziną, która pasowałaby im do tez –  MARSZDLA ŻYCIAI RODZINYDzieje się! O Marszach Ambasadorzy Partnerzy Galeria Wolontariat Wspieram KontaktDEECIPRZYSZŁOŚCIĄDO USIENARODOWY MARSZDLA ŻYCIA I RODZINYOFICJALNYSPOTMARSZU2023SCentrumŻyciai Rodziny
 –  #OPENER2023zadań.28.06-1.07.2023, GDYNIALOTNISKO GDYNIA-KOSAKOWOWarunkiem udziału w wolontariacieorganizowanym przez Fundację ALTER ART jestpodpisanie porozumienia o Wolontariacie orazwpłata kaucji w wysokości 950 zł w terminie do20 czerwca 2023r. Kaucja zostanie zwróconawolontariuszowi w terminie 7 dni od dniazakończenia imprezy, pod warunkiemprawidłowego wykonania przydzielonych muOrganizator zapewnia wolontariuszowi: jedenciepły posiłek w ciągu dnia, nieodpłatne miejscena polu namiotowym oraz możliwośćuczestnictwa w festiwalu w czasie wolnym.Byłam na tym wolontariacie latatemu. Wtedy też była kaucja -równowartość karnetu. Zgłosiłamsię, bo chciałam pracować w kulturzei w mojej głowie miał to być fajnypunkt w cv 19latki. Zostałamprzydzielona (jak wiele osób) tostrefy eko. I wiesz co robiłam?Sprzatalam kubki po piwskach woczojebnej pomarańczowej koszulce.Po każdym koncercie musieliśmyśmigać pod scenę i sprzątać. Tosamo w strefie gastro. Pijane, bogatedzieciaki traktowaly nas jak gowno.Serio, chciało mi się płakać. Ale niemogłam zrezygnować, bo wtedy niezwróciliby mi kaucji, którąpożyczyłam na ten czas od starszejsiostry. Sprytnie to sobie wymyśliliMinęło jakieś 10 lat, nigdy już naten festiwal nie wróciłam.
 –  SODOTu na razie jest ściernisko,ale będzie...łąka kwietna.Dlatego prosimy: nie depcz, nie śmieć, nie wyprowadzaj tu psa.Z góry dzięki!LIS-Lokalna Inicjatywa Sąsiedzka x Wolontariat SąsiedzkiKE
Myślę, że Jezus jest ze mnie dumny –
I to zrodziło u ciebie pewien pomysł –
 –  Karolina Opolska @Opolska Na Torwarze brakuje wszystkiego -jedzenia, środków higienicznych, maseczek, rękawiczek. Pojawia się Covid. Wojewoda Radziwiłł zakazał wstępu na Torwar koordynatorce wolontariuszy Marii Kordalewskiej (z którą w @onetp rozmawiał dziś @KamilDziubka) za krytyczne wypowiedzi... -o Jadwiga Emilewicz .,' ,_ --- @JEmilewicz Wróciłam z Torwaru. To dobrze zorganizowane miejsce. Jest mnóstwo jedzenia. Ciepłego i suchego prowiantu. Ludzie z miasta wciąż dostarczają zaopatrzenie. Terytorialsi pilnują porządku, wolontariusze panują nad punktem przyjęć, strefą gastro. W bawialniach szaleją dzieciak
Groźni, wytatuowani, ubrani w skórzane kurtki mężczyźni spędzili miesiące na dostarczaniu żywności potrzebującym podczas pandemii i pomaganiu zwierzętom –
Wiktor Zborowski odpowiedział na apel ministra zdrowia, aby osoby zaszczepione poza kolejnością zgłaszały się do pomocy jako wolontariusze – – Trzeba to zrobić. Uważam, że to jest dobry pomysł – mimo że w całej tej awanturze moje intencje były czyste – więc ja tego nie odbieram jako jakąś karę. Ja w razie czego mogę na to wyrazić zgodę – powiedział aktor w rozmowie z Radiem Zet.Pytany o to, jak do propozycji ministra zdrowia odnoszą się koledzy i koleżanki z branży, Wiktor Zborowski zdradził, że rozmawiał o tym z Krzysztofem Materną.– I Krzysiek powiedział, że też się przychyla do tego – wyjaśnił.

Młody chłopak mówi dlaczego nie zostanie wolontariuszem i co sądzi o sytuacji w Polsce: Zgadzacie się z nim?

Zgadzacie się z nim? –  Łukasz Jurewicz – zły(a).23 marca o 09:06 · “Idziesz na wolontariat do szpitala?” Pytacie. Nie, nie idę.Od 31 lat Polki i Polacy wybierają nam władzę, która nie finansuje, ignoruje potrzeby i zaniedbuje System Opieki Zdrowotnej. Nie ma pieniędzy na sprzęt, godne wynagrodzenia, szkolenia i warunki pracy, które zatrzymają młodych medyków i medyczki w ojczyźnie.I nagle wybucha epidemia. Po dwóch tygodniach System nie daje sobie rady. Uniwersytety Medyczne szukają wolontariuszy i wolontariuszek wśród studentów i studentek. No kto by się spodziewał? A no wszyscy. Szczególnie protestujący od lat lekarze i lekarki, pielęgniarki i pielęgniarze czy ratownicy i ratowniczki medyczne ale także towarzystwa naukowe, a w szczególności epidemiolodzy i epidemiolożki.I to właśnie jest niesprawiedliwe. Roczniki lat 40., 50. i 60. swoim długoletnim niechlujstwem, ignorancją i cwaniactwem zapewniły nam katastrofę, która spada właśnie na nich jako osoby w grupie najwyższego ryzyka. I to właśnie oni wymagają od nas ratowania sytuacji. Bo to roczniki lat 90. i 00. są rekrutowane do wolontariatu. Teraz to na mnie, w przyszłym miesiącu 21-latku, wywiera się presję “etyki” i “moralności”, aby rzucić się w samo centrum chaosu, gdzie za darmo zostanę zapchaj-dziurą Systemu z kartonu.I to wcale nie chodzi o fakt, że byłoby to za dużo roboty, za dużo poświęconego czasu czy energii - tego mi nie brakuje. Ale próba pomocy na wolontariacie wydaje się po prostu niebezpieczna w sytuacji kiedy na oddziałach brakuje masek i rękawiczek. W kraju, w którym nie mamy pieniędzy, aby wykonywać odpowiednią ilość testów - co obniża statystyki - czy kraju, w którym nie wprowadzimy potrzebnego stanu wyjątkowego, bo pewna osoba musi wygrać wybory, angażowanie się w wolontariat wydaje się co najmniej nieodpowiedzialne.Pomógłbym państwu, które tak jak Włochy, Niemcy czy Chiny, zrobiło wszystko aby zapobiec tragedii ale epidemia przerosła dobrze przygotowany System. Tam jest lub było czym walczyć. My nie mamy nawet dobrego startu. Nawarzyliście i nawarzyłyście sobie piwa, którego nikt nie chce po Was pić. Zatem ja teraz zajmę się nauką online, aby spróbować w przyszłości nie popełnić Waszych idiotycznych błędów i nie musieć nigdy czytać takiego postu od kogoś z rocznika 2040 czy 2050. Jeśli dożyjemy.Nie brakuje mi empatii, pomimo zaniedbań 3 dekad ludzi, ja nadal zdecydowałem się przecież na te studia i wcale z nich nie zrezygnuję. Ale chcę zwrócić tym manifestem Waszą uwagę na fakt, że nas tam naprawdę nikt nie trzyma na siłę. Nikt nas nie przywiązuje do łóżek pacjentów i pacjentek, my tam jesteśmy z pasji. Tylko, że nie bez przyczyny również od 1 roku studiów mamy zajęcia o wypaleniu zawodowym. Bo chociaż damy z siebie 110% czy nawet 200% to w pojedynkę góry nie przeniesiemy jeśli na drodze staną nam 3 pokolenia ignorantów. O tym jest ten niemy krzyk młodego pokolenia medyków.Oceńcie mnie za to co mówię ale pamiętajcie, że za mną stoją setki anonimowych twarzy, które podejmują takie same decyzję jak ja, na podstawie tego co tutaj przeczytaliście i przeczytałyście. Ja po prostu jestem tym wychodzącym przed szereg, któremu ktoś nieumyślnie podarował megafon.EDIT: Przygotowane państwo - w sensie dobrze finansowany i wyposażony System Ochrony Zdrowia. Nie mówię tutaj o społeczeństwie. Nasz gatunek jest prawie wszędzie tak samo idiotyczny, bez względu na kontynent czy kraj.EDIT 2: Nigdzie nie napisałem, że jestem studentem kierunku Lekarskiego. Na zajęcia kliniczne każdy student i studentka UM zakłada fartuch bez względu na kierunek. Jestem w połowie drogi, miałem zatem już wiele zajęć klinicznych, za 1,5 roku będę Ratownikiem Medycznym, nie lekarzem.EDIT 3: I proszę mi nie mówić, że chowam głowę w piasek. Mam 21 lat i brak chorób współistniejących. Ten wirus mi nic nie zrobi, mogę nawet nie mieć objawów. Ale na oddziale gdzie nie będę miał maski i rękawiczek zakażę wszystkich pacjentów i pacjentki z problemami kardiologicznymi czy układu oddechowego. Tego chcecie? Od kiedy udowadnianie swojej "odwagi" to zabijanie innych byle "stać na pierwszej linii frontu"?
Socjalizm jest głęboko niemoralny – Pomysł, aby państwo w sposób systemowy pomagało potrzebującym, z jednej strony zabił w społeczeństwie poczucie odpowiedzialności za dobro wspólne, jak i za bliźnich, którzy otrzymali w życiu znacznie mniej od nas, a z drugiej zabił w ludziach biednych poczucie godności i powinności, kiedy tę pomoc otrzymają. Dawniej branie "za darmo" było uwłaczające i nawet przeciętny robotnik obruszyłby się, gdyby zaproponować mu jałmużnę. A jeśli ktoś pomocy potrzebował i ją otrzymał, czuł się w obowiązku zadośćuczynić- jeśli nie tym, którzy mu pomogli, to wykorzystywał swoje umiejętności, czy inne  środki, aby w tej, czy innej formie przekazać dalej otrzymaną wcześniej pomoc. Socjalizm zwolnił nas z tej odpowiedzialności. Kiedy widzimy potrzebującego, to odwracamy wzrok, uspokajając sumienie, że przecież "państwo" jest od tego, aby mu pomóc. Kiedy dostajemy 500+, to chcemy więcej, bo przecież "nam się należy". To niemoralne i społecznie szkodliwe
Źródło: A christmas Carol
Kiedy płace są chu.owe i próbujesz przekonać obywateli do pracy dla idei –
Podczas mojego wolontariatu w domu spokojnej starości, rozmawiałam z panią, która skończyła niedawno 95 lat. Powiedziała coś, co utkwi we mniena długo: – "Czas był dla mnie łaskawy i długo mogłam być dzieckiem, bo straciłam mamę dopiero, gdy miałam 72 lata. Zaraz potem zaczęła się dojrzałość. A niedawno starość, bo mamy już nie mam, a ktoś mi musi pieluchy zmieniać".
Pod jedną z warszawskich hal targowych sikhowie rozdawali potrzebującym ciepłe posiłki – Takie obrazki chciałoby się oglądać codziennie. Jeden z mieszkańców Warszawy sfotografował niecodzienne zdarzenie. Pod jedną z hal targowych w Warszawie, grupa sikhów działających w Warsaw Seva Association za darmo rozdawała ciepłe posiłki dla potrzebujących.„Przechodzisz obok, ale tym razem zamiast zapachu zgniłej kapusty czujesz curry. Podchodzisz obczaić i widzisz akcję karmienia potrzebujących, co jest raczej rzadkim widokiem w tym kraju. Myślisz, że pewnie jakieś OPS czy karitasy, ale nie. To hindusi pomagają biednym polakom, grupa zwie się Warsaw Seva jak się okazuje.” – pisze na swoim profilu autor fotografii, przedstawiającej inicjatywę pomocy bezdomnym i ubogim mieszkańcom stolicy.Akcja warszawskich sikhów bardzo spodobała się internautom, którzy także chwalą pomysł i zwracają uwagę, że robią to cudzoziemcy wyznający inna religię i mający inny kolor skóry, którzy w Polsce nie zawsze spotykają się z przychylnością.Jak się później okazało, to nie pierwsza taka akcja tej organizacji, a podobne regularnie odbywają się na ulicach Warszawy
Ostatnio w internecie i w TVP spadła lawina hejtu na strajkującą rezydentkę, Katarzynkę Pikulską. Dokopano się do jej zdjęć z zagranicznych "wojaży", podczas których odwiedza Maltę, Tanzanię, Las Vegas, Rumunię i Kurdystan – Jak  podaje portal wp.pl wojaże Pikulskiej, która jest ortopedą były związane z misją Polskiego Centrum Pomocy Międzynarodowej w Iraku. Organizacja wysyła wolontariuszy na tereny objęte wojną, głodem i poważnymi brakami w służbie zdrowia.Informacje nt. Pikulskiej odnajdziemy również na stronie internetowej Fundacji Nauka Dla Rozwoju, z którą współpracuje lekarka. Z jej wizytówki dowiadujemy się, iż w Tanzanii, o której wspominali jej krytycy, wcale nie wypoczywała, lecz ciężko pracowała. W ostatnim czasie uczestniczyła w misji medycznej zorganizowanej przez Polskie Centrum Pomocy Międzynarodowej w Erbil w Kurdystanie, gdzie pracowała w tamtejszym szpitalu na SOR i na bloku operacyjnym, co dało Jej doświadczenie w pracy w warunkach istotnie odmiennych niż polskie.  Podjęła pracę na Malcie i przez 3 miesiące pracowała w prywatnym szpitalu. Pani doktor współpracowała z naszą Fundacją w realizacji projektu Programu Wolontariat Polska Pomoc 2016: „Poprawa jakości opieki medycznej świadczonej w regionie Lindi Rural (Tanzania).Trudno nie wspomnieć, że wytropiony przez dziennikarzy oraz internetowych trolli niemoralny kawior kosztuje w markecie 9 złotych z groszami
Moja babcia zawsze mówiła, że ludziom trzeba pomagać, bo jak sami będziemy potrzebowali pomocy, to ona do nas zawsze przypłynie. Z innego portu, ale przypłynie –  wolontariusz
Ostatnio ktoś zapytał mnie, jaki widzę interes w byciu wolontariuszką. Zmieszana zapytałam: "Chodzi ci o motywację do działania wolontaryjnego?"Usłyszałam: "Nie. Chodzi mi o to, jaki masz w tym interes" – Mimo, że posługujemy się jednym językiem, odpowiedziałam, że nie rozumiem pytania WOLONTARIUSZ
Stażysta w telewizjijeszcze się uczy podpisów –
Źródło: Wolontariat odmładza