Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 238 takich demotywatorów

 –  Haha, żebyście wiedziały ilu waszychchłoptasiów do mnie podobija . I nigdy imnie odmawiam, bo lubię jak się na mnieskupia uwaga . ; D Jak myślicie dlaczegowolą mnie od was ?Bo na tani towar zawsze jest większezapotrzebowanie.
 –  MASZ TOWAR?TAK JAK SIĘ UMAWIALIŚMY
Diler nie ćpa swojego towaru –
 –  JESTEM LUKSUSEM, NA KTÓRY CIĘ NIE STAĆ ZBIERA PAN NAKLEJKI?
Kiedy pracujesz na magazynie, a klienci odbierający towar mają non stop wciśnięty dzwonek przywołujący magazyniera... –
Źródło: własne
Zrobił to, czego bała się zrobić większość z nas –  Tylko co wróciłem z supermarketu i aż muszę się podzielić tym co było dane mi zobaczyć. Przede mną w kolejce stała rodzina z dzieckiem w wieku około 10 lat i byłem świadkiem sytuacji, którą w dzieciństwie, możliwe, że przeżył każdy z nas :D Rodzice tego dzieciaka standardowo sobie o czymś przypomnieli i poszli po to, a dzieciak został sam. Zaczął wykładać towar, później kasjerka już wszystko skasowała i nastał ten niezręczny moment, koszmar każdego dzieciaka. — Dzień dobry, reklamówka potrzebna? Masz naszą kartę? I wiecie co zrobił dzieciak? Odpowiedział: proszę chwilę poczekać, zaraz przyjdą rodzice Iwunmunmov Dl Zrobił to, czego bała się zrobić większość z nas

Towar jest warty tyle, ile ktoś jest w stanie za niego zapłacić (12 obrazków)

I tak w Polsce znajdą się tacy, co się zgłoszą –  Policja Pro 1 kwi o 11:30 • Polub tę stronę W związku z licznymi informacjami o sprzedaży zanieczyszczonych narkotyków polska policja ogłasza bezpłatne badania środków odurzających. Jeśli sądzisz że Twój diler sprzedał Ci towar słabej jakości udaj się na najbliższy posterunek. Policjanci przebadają go za darmo. Nie zapomnij o podaniu danych nieuczciwego sprzedawcy.
A jak wszyscy dobrze wiemy - towar macany należy do macanta –  uprasza się o nie macanie pomidoróww rekompensacie można macać sprzedawcę
80% prądu w gniazdku mamy z węgla – Liczyłem: zapotrzebowanie Tesli to równoważnik ok. 3 kg węgla na 100 km, przy czym sprawność elektrowni to góra 40%, co oznacza, że na każde 100 km trzeba spalić ok. 6 kg węgla.Przypominam, że wszelkie dopłaty pochodzą z kieszeni podatników, ale jeżeli już się upieramy - to pieniądze powinny trafić do producentów zielonej energii, którzy teraz walczą o przetrwanie z dotowaną konkurencją węglową.Poza tym, dopłaty demoralizują - producent wie, że ściągnie 36 tysięcy więcej niż był w stanie zapłacić klient - za ten sam towar Nawet 36 tys. zł dopłaty do samochodu 	elektrycznego. Jest projekt rozporządzenia 	ME
To jest najcenniejsza historia jaką ostatnio przeczytałem –  Pewna kobieta zapytała starca:- Po ile sprzedajesz jajka?"Stary sprzedawca odpowiedział:- 0.50 groszy za jajko, proszę paniKobieta rzekła wiec:- Wezmę 6 jajek za 2.50 albo odejdę i nie wezmę nic.Stary sprzedawca odpowiedział jej:- Może pani kupić po cenie, jaką sobie pani życzy. To jest dobry początek dla mnie bo dzisiaj nie sprzedałem ani jednego jajka a potrzebuję sprzedać cokolwiek by wykarmić rodzinę.Kupiła te jajka po cenie jaką chciała i odeszła z uczuciem, że wygrała. Weszła do swojego eleganckiego samochodu i poszła do eleganckiej restauracji ze swoim przyjacielem. Ona i jej przyjaciel zamówili to, co chcieli. Zjedli tylko trochę i zostawili sporą cześć z tego co zamówili. Dostali rachunek 400zł. Kobieta zostawiła aż 500zl i powiedziała właścicielowi eleganckiej restauracji, że reszta to napiwek.Ta historia może wydawać się całkiem normalna dla szefa luksusowej restauracji, ale bardzo niesprawiedliwa dla sprzedawcy jajek...Pytanie brzmi:Dlaczego zawsze musimy udowodnić, że mamy moc nad biednym sprzedającym kiedy kupujemy od niego to co ma do zaoferowania? I dlaczego jesteśmy hojni wobec tych, którzy nawet nie potrzebują naszej hojności?Kiedyś gdzieś przeczytałam: "mój ojciec miał zwyczaj kupować towar od biednych po wysokich cenach, mimo że nie potrzebował tych rzeczy. Czasami płacił im więcej. Byłam w szoku. Pewnego dnia zapytałam go: " dlaczego to robisz, tato?" Mój Ojciec odpowiedział: „to jest dobroczynność owinięta w godność, moja córko"Wiem, że większość z Was nie udostępni tej wiadomości, ale jeśli jesteście jedną z tych osób, które poświeciły swój czas na czytanie do tej pory udostępnij tę historie. Może zasiejesz dobre ziarno.
Został zatrzymany podczaskontroli granicznej – Uwagę strażników zwróciły nienaturalnie wypchane spodnie. W pewnym momencie funkcjonariusze usłyszeli miauczenie. W ten sposób odkryli żywy towar.Okazało się, że 45-latek próbował przemycić w nich czworo kociąt.Albo miał jaja ze stali, albo koty nie miały jeszcze pazurów...
 –  SENIORZE, NIE DAJ SIĘ OSZUKAĆ Uważaj na umowy zawierane NA POKAZIE Uważaj na firmy, które dzwonią i zapraszają Cię na bezpłatny pokaz, badanie lub odbiór nagrody. 7%r Często ukrytym celem tych spotkań jest sprzedaż pościeli, garnków, urządzeń medycznych, które nie są warte swojej ceny. W DOMU Uważaj na firmy, które proponują niższe rachunki za prąd, gaz lub telefon. Niektóre nieuczciwie sugerują, że są Twoim dotychczasowym dostawcą tych usług. W ten sposób możesz nieświadomie zerwać obecną umowę i ponieść dotkliwe straty finansowe. PAMIĘTAJ! Możesz odstąpić od umowy w ciągu 14 dni, jeśli podpisałeś ją w domu kupiłeś produkt na pokazie. Zwróć zakupiony towar i ponieś tylko ewentualne koszty wysyłki. Infolinia konsumencka
Reklama dźwignią handlu – Firma Payless – ang. pay+less, czyli „płać mniej” – oferuje tanie obuwie. Typowa cena za parę to 19,99 USD. Sieć postanowiła udowodnić, że warto kupować jej produkty w bardzo niskiej cenie, ponieważ przy odpowiedniej oprawie marketingowej konsumenci byliby skłonni płacić za nie dużo więcej.Firma uruchomiła w jednym z centrów handlowych w Los Angeles sklep pop-up pod zmyśloną marką Palessi i zaprosiła znanych agentów wpływu – influencerów – na wielkie otwarcie. Półki sklepu były pełne obuwia Payless w nieco zmienionym „opakowaniu”.Co było dalej?Na imprezie pojawiły się znane blogerki i influencerki - sama śmietanka towarzyska, która żyje z tego, że zna się na modzie. Buty marki Palessi rozchodziły się, jak świeże bułeczki. Klientki chwaliły ich jakość i dobre wykonanie. Obuwie nie było tanie - para kosztowała nawet 600 dolarów, ale za jakoś trzeba zapłacić.I poszło!Celebryci byli zachwyceni designem i jakością materiałów, kupowali nawet po kilka par obuwia. Zostawili w butiku marki Palessi parę ładnych tysięcy dolarów, a jeden z klientów zapłacił rekordowe 600 dolarów za parę butów wartych – przypomnijmy – 19,99 USD, co oznacza, że przepłacił 30-krotnie!Eksperyment dowiódł jednego - odpowiednie „opakowanie" pozwala sprzedać ten san towar nawet kilkadziesiąt razy drożej.Marka Payless poinformowała wszystkie klientki, które zakupiły obuwie za wyższą cenę, o tym przekręcie. Otrzymały one też zwrot pieniędzy za każdą parę."Zapłacili więcej, bo stworzono iluzję luksusu...", a twórcom akcji gratulacje
 –  Homeopatyczny MarketPłaci Pan 89,75Proszę
 –
 –
Kasjerka opowiada o trudach swojej pracy i o tym jacy okropnipotrafią być klienci: – Mam na imię Daria i pracuję w jednym z większych marketów w moim miasteczku. Jeśli mam być szczera, to lubię moją pracę. Mimo że, jak w każdym zawodzie, momentami okropnie mnie wkurza. Wiecie dlaczego? Bo klienci robią pewne rzeczy, które niemiłosiernie utrudniają nam – kasjerom życie. Postaram się Wam je przedstawić i być może niektórzy zrozumieją, dlaczego pracujemy tak wolno, z jakiego powodu często się mylimy i co zrobić, aby wszystkim nam żyło się łatwiej i przyjemniej    Zacznę od najważniejszego. Czy kasjer to jakiś pies? Dlaczego tak wielu klientów rzuca nam pieniądze? Tak jakby chciało, abyśmy je aportowali. No kurde. Naprawdę tak trudno jest je po prostu położyć? Bardzo mnie ciekawi, ilu z Was robi to przypadkowo, a ilu chce pokazać swoją wyższość i dać do zrozumienia, że „jestem tylko kasjerką”.    Po drugie – kojarzycie takie przedziałki przy kasach z napisem „następny klient”? Jestem pewna, że tak. Niestety, mimo że znajdują się one w tym samym miejscu niemal przy każdej kasie, mało kto decyduje się na skorzystanie z nich. A później kiedy doliczymy Wam towar osoby, która jest za Wami, robicie takie wielkie oczy, a niektórzy to nawet od razu skaczą za przeproszeniem z mordą i drą się „czy pani jest ślepa”? Przecież widać, że to nie moje. (tak, jakbym w pośpiechu miała zauważyć, że między jednym produktem jest, aż 5 centymetrów przerwy, a nie tylko 2. Nosz kurde)    Po trzecie po jaką cholerę wkładacie swoje zakupy do woreczków już na sklepie? Pogubią Wam się w tych kilkudziesięciu centymetrach kwadratowych koszyka? Serio? Później musimy wszystko po kolei wyjmować, „wymotywać” z tych worków i znosić nienawistny, pośpieszający wzrok innych. Gdyby wszystko znajdowało się na taśmie tak jak powinno, byłoby o wiele łatwiej, Serio.    Poza tym może warto dokładnie upewnić się ile co kosztuje? Są przecież czytniki, są naklejone ceny… Serio to takie trudne? Musicie dany towar wieźć aż do samej kasy, żeby na miejscu stwierdzić „A nie. To ja jednak tego nie biorę”. To naprawdę mega irytujące    No i jeszcze… serio tak trudno jest być choć odrobinę miłym? Tak trudno jest okazać choć odrobinę uśmiechu? Powiedzieć „dzień dobry” i „do widzenia”? Tak trudno jest nie rzucać towarem i nie pakować wszystkiego z nie wiadomo jakim fochem? Serio trochę szacunku i życzliwości, a świat były od razu bardziej przyjazny!    Poza tym niektórzy z Was zachowują się jak nie wiadomo jakie państwo, a dosłownie słoma im z butów wystaje… Kurde no myślicie, że o człowieku świadczy to, ile ma w portfelu lub na koncie? O nie. Nic bardziej mylnego! Jeśli nie masz szacunku do drugiej osoby, jesteś niczym. Właśnie szacunek do drugiej osoby jest najważniejszy…
Przed zakupem dobrze jest przetestować towar –
0:35
Przemysł dla sadownika:- czas pracy 8 godzin: 100 zł (wliczone składki ZUS/KRUS)- ból kręgosłupa - koszt paliwa: 25 zł - stanie w kolejce 2-3 godziny, aby móc towar sprzedać - koszt skrzyni 140 zł – Łączny koszt utrzymania pracownika oraz zapewnienia warunków do pracy: 265 zł + stanie w kolejce (czas bezpłatny pracy) + ból kręgosłupa.WARTOŚĆ TOWARU SPRZEDANEGO W SKRZYNI: 30-50zł.Jeszcze jakieś pytania?