Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 309 takich demotywatorów

Odejdź do historii, pozbawiony ludzkich emocji dziadu –  o kryterium działa od 6000 lat!! Jeśli nie krzyczy, to widać tego chce. Jak bez tego odróżnić ofiarę - od dziewczyny, która owszem, chętnie.... ale potem oskarża o gwałt, bo boi się taty? To jakiś ruch WPM - White Pussy Matters; możliwość dowolnych oskarżeń.
Szczera opinia taty na temat śpiewu swojej córki –
0:14
"Mój ojciec od jakiegoś czasu przebywa w szpitalu z powodu powikłań, które pojawiły się po leczeniu raka przełyku. Moja mama również choruje na raka pęcherzyka żółciowego i jest teraz w trakcie chemioterapii. – Przez co nie mogła odwiedzić taty, ponieważ wizyta w szpitalu może być dla niej niebezpieczna. W końcu udało im się spotkać na dziedzińcu"
 –  Kiedy byłam nastolatką u nas w domu się nie przelewało. Był taki czas, że rodzicie ledwo wiązali koniec z końcem, bo u taty w pracy były spore opóźnienia z wypłatami. Przyszedł taki dzień, że tata dostał zaległe wypłaty i do tego premię, której 3 lata nie widział. Aja akurat miałam już starą kurtkę i schodzone buty. Tata zadowolony postanowił mnie ubrać. Poleciał i kupił cały zestaw: kurtkę, buty, czapkę, szalik itp. Akurat jak wrócił z tą niespodzianką siedziałam ze swoją przyjaciółką w pokoju. Wchodzi tata z bananem od ucha do ucha i mówi: „masz córa, przymierzaj". Zaglądam, a tam wszystko w kolorze bakłażana. Dosłownie wszystko. Bardzo się widać starał aby odcień był taki sam. Krzyknęłam czy sobie jaja ze mnie robi i jak można takie coś nosić w ogóle, po czym pobeczałam się i wybiegłam z pokoju. Jak ochłonęłam i przemyślałam, że tata chciał mnie uszczęśliwić i wydał całe swoje dodatkowe pieniądze na mnie, aja się tak zachowałam, to zrobiło mi się tak cholernie głupio, że nawet teraz jak to piszę to mam łzy w oczach. Wchodzę do pokoju z zamiarem przeproszenia go, a on siedzi i płacze. Nigdy widziałam jak płacze i zrobiło mi się jeszcze bardziej głupio. Zaczęłam go przepraszać, że się zachowałam jak gówniara, a on zaproponował, że pójdziemy wymienić to, co się da. Wymieniliśmy kilka rzeczy i się umówiliśmy, że już beze mnie niczego dla mnie nie kupi. Życzę każdemu takich wrażliwych i oddanych rodziców. Dziękuję ci tato, byłeś najlepszym tatą na świecie
Chyba nie zdobędzie tytułu taty roku –
0:13
Znajoma z pracy któregoś dnia siedziała bardzo smutna – Spytałem, czy coś się stało. Powiedziała, że dzisiaj była jej rocznica ślubu i że wiedziała, że jej mąż znowu o niej zapomniał.Na pewno w jej domu były jej nastoletnie dzieci (to były wakacje), znałem też jej numer domowy (czasy sprzed komórek)Zadzwoniłem więc do niej, odebrało jedno z jej dzieci. Powiedziałem, kim jestem i że musi zadzwonić do taty i przypomnieć mu, że dzisiaj jego rocznica ślubu, ale że nie może mówić mamie ani tacie, że to ja dzwoniłem.Następnego dnia znajoma przyszła uśmiechnięta, bo okazało się, że jednak pamiętał, przyniósł jej wielki bukiet kwiatów i zabrał na kolację do restauracji. Misja wykonana.Już nigdy więcej nikt o tym nie wspominał.Ale 6 lat później, kiedy odchodziła z pracy, podeszła do mnie, przytuliła mnie i powiedziała: Moje dziecko cię wydało. Dziękuję Spytałem, czy coś się stało. Powiedziała, że dzisiaj była jej rocznica ślubu i że wiedziała, że jej mąż znowu o niej zapomniał. Na pewno w jej domu były jej nastoletnie dzieci (to były wakacje), znałem też jej numer domowy (czasy sprzed komórek). Zadzwoniłem więc do niej, odebrało jedno z jej dzieci. Powiedziałem, kim jestem i że musi zadzwonić do taty i przypomnieć mu, że dzisiaj jego rocznica ślubu, ale że nie może mówić mamie ani tacie, że to ja dzwoniłem.Następnego dnia znajoma przyszła uśmiechnięta, bo okazało się, że jednak pamiętał, przyniósł jej wielki bukiet kwiatów i zabrał na kolację do restauracji. Misja wykonana. Już nigdy więcej nikt o tym nie wspominał.Ale 6 lat później, kiedy odchodziła z pracy, podeszła do mnie, przytuliła mnie i powiedziała: Moje dziecko cię wydało. Dziękuję
Wychował się bez ojca,założył kanał dla chłopców – Rob Kenney, 50-parolatek mieszkający w Chicago, na początku kwarantanny wziął się za realizację odkładanego w czasie pomysłu i założył YouTube’owy kanał "Dad, how do I?".Jako 14-latek razem z rodzeństwem został porzucony przez ojca i sam musiał nauczyć się samodzielności. Teraz chce podzielić się wiedzą z młodzieżą, która też nie może poprosić o pomoc taty
"Dad, how do I?" (Tato, jak to zrobić?) to kanał, na którym facet daje najprostsze porady życiowe... – Mając 12 lat sam stracił ojca i dorastał bez taty. Teraz sam ma rodzinę i dzieci, ale nie zapomniał o swojej przeszłości i założył kanał, na którym daje ojcowskie porady dzieciom, które nie mają ojca.Jak zawiązać krawat? Jak odetkać zatkany odpływ? Jak się ogolić? Jak wymienić koło w samochodzie? Tego uczy internetowy tata.Jego kanał w ciągu kilku dni z kilku tys. subskrypcji urósł do prawie 1,5 mln.
Ale muszę przyznać, że ten ostentacyjny wyraz wsparcia od mojego taty, który sam nigdy nie ukończył liceum, sprawia, że czuję się dziś wyjątkowo dumny –
 –  STOPNIOWANIE SMAKUPYSZNEDOBRETAKIE SOBIEriEDOBRE* WSTRĘTNENIEJADALNEDLA TATY

Zakupy to prawdziwe wyzwanie dla facetów:

 –  Darek D.19 kwi o 04:02 •FACECI NA ZAKUPACHMoja mama zrobiła mojemu ojcu listę nazakupy. Na liście była Pyralgina. Ojciecprzyjechał z pelargonią* Poprosiłam męża żeby mi kupił płatkikosmetyczne. Wrócił z całą reklamówkąnajróżniejszych płatków śniadaniowych, bonigdzie nie było kosmicznych* Mojemu napisałam na kartce - dwie"ćwiartki", tylko nie dopisałam, że z kurczaka" -przyniósł pół litra* Mój kiedyś miał kupić śmietankętrzydziestkę to kupił 30 sztuk"* idź po śmietanę do sklepu. Za chwilę telefon.Ewa nie ma chleba to wziąć bułki??* Mój syn będzie mężem..kiedyś - kupśmietanę 36%". Nie było to kupił dwie 18%".*Kup kapustę włoską - na gołąbkinadmieniłam. To przyszedł mi do domu zsałatą rzymską. Mówię kur*a, co to jest?!Miałeś kupić włoską, a nie rzymską (wdodatku sałatę) a mąż na to - no przecieżrzymska to też włoska! I weź tu dyskutuj".* Mojemu mówię - kup koperek, to on na to -99 czyli to zielone z pietruszki ?* "Mój mąż jak wysłałam go po natkępietruszki to kupił koperek, a jak po korzeńpietruszki to kupił imbir. Teraz mówię, że chcebiałą marchewkę.* Kazałam mężowi kupić porcje rosołowe toprzyniósł kostki. I jeszcze pyta - A to nie tosamo?*Koleżanki mąż szedł na zakupy dospożywczaka, ona: kup mi coś,Y on: co?,ona :zaskocz mnieKupił jej herbatę zdziurawca!* Mój przyniósł godzinę przed imprezą zamiastmozarelli przyniosl martadele.* Kiedy poprosiłam meza zeby kupil ciasteczkamaślane to przyniósł do domu zwykłeherbatniki i kostkę masła* Ja mojemu mężowi dołączyłam do listyzakupów: ser feta. Po powrocie powiedział, żewszystko kupił, ale serwet nie było* Mój syn poszedł kupić 2 kg cukru, przychodzii mówi że kupił 2 x po 1kg bo nie było całego2kg* Prosilam syna o 2 kg mąki kupił 4 ipowiedział ze dziwnie pakowana jakoś, bo naopakowaniu pisało 450Kiedyś wysłałam męża po ciecierzycę, szukai szuka nie może znaleźć, więc zapytał panią zobsługi i pyta jej czy jest "cień księżyca " babkapatrzy na niego jak na idiote bo nie wiedziała oco chodzi ,w końcu dał jej kartkę i samaprzeczytała, a ten mój źle odczytał, babkamiała taki ubaw na koniec dnia że aż mupodziękowała za poprawę humoru* Mój syn zamiast majeranku chciał kupićcjanek. Na pytanie sprzedawcy do czego,powiedział: mama gotuje dla taty fasolkę* Mój mąż poszedł dzisiaj na zakupy. Mówiędo niego: kup szczypiorek a on do mnie: totakie białe z zielonym? Mówię no kurde niewiesz jak wygląda szczypiorek? A on do mnie,że on nie je tego badziewiazadzwonił przez Messenger i pokazuje mi porOstatecznie* Mój sałaty lodowej szukał na mrożonkach* Moj maz tez potrafi robic zakupy. Kupmakaron. Poszedl do sklepu i mowi poproszemakaron, pani pyta jaki ? A on odpowiadakluski...* Moja slubna wyslala mnie do spozywczegoabym kupil dwie paczki nitek. Cholera, nie bylow paczkach, kupilem dwie szpulki. I zamiastpodziekowania to uslyszalem ze jestem idiota.* Żona wysłała męża do sklepu po majtki isiatkę na włosy. Ten żeby nie zapomniećpowtarzał całą drogę. Wchodzi do sklepui. .Dzień dobry, poproszę majtki z siatką nawłosyA ekspedientka:Panie, a widział pan kalesony z koszykiem najajka ?.* Przed niedziela palmową poprosiłam żebykupił palmę (wielkanocna jasne przecież) towrócił jak bohater z okrzykiem : Palmy nie byłokupiłem Kasie ( margarynę)aa* Ja wysłałam mężą po liścia laurowego.Jakoś go długo nie było.... Jakież było mojezdziwienie kiedy w drzwiach ukazał mi się zdoniczką i dumny z siebie mówi " Znalazłem!".Zamiast suszonego w torebce kupił mi całegokrzaka!* Prosiłam męża żeby kupił jeden koperek natargu. Pani podaje mu, wiadomo pęczek - a onsię upiera że żona chciała tylko jeden.* Pamiętam raz jak wysłałam syna po chleb iprzyszedł z kilogramem mąki bo chleba niebyło. Męska pomysłowość nie zna granic.Kiedys moja ciocia kazala mężowi kupicśmietanę 30% - to kupił 30% tańsza nawyprzedaży* Kazałam synowi kupić mąkę ziemniaczaną-kupił zwykłą mąkę i ziemniaki
 –  W niewielkim miasteczku w woj. Małopolskim pod blokiem bawiły się starsze i młodsze dzieci. Zaciekawiony korespondent podszedł do nich z pytaniem, co one tu same robią i gdzie są rodzice. Na to rezolutny nastolatek odpowiedział, że tata pojechał na zakupy i zaraz wróci. A na pytanie, co będzie jak zjawi się policja - młodzieniec wyciągnął taką oto kartkę, którą dostał od taty Rzeczywiście, pomysłowy tata ma rację. Stan prawny jest taki, że wszelkie łapanki są nielegalne i niezgodne z Konstytucją. Funkcjonariusze dopuszczający się tych czynności, w świetle wciąż obowiązującego prawa popełniają przestępstwo z Art. 231 kodeksu karnego. KIMKOLWIEK JESTEŚ, FACET, SZACUN!!!
 –  Jededoświadczonyekarz wastJest stuwojdwnilkow
 –  Dzieci jakiedźwiękisłychać u tatyw garażuŚwieć tuJasnakurwa a niesobieświeciszcholeraPierdolętegozłoma
 –  Autobus, którym jeździłaś doszkoły właśnie przyjechałOn nadal ma nadzieję, że zniego wysiądziesz
 –  10 sierpnia 2014 roku podjąłem decyzje,żeby nie pić. Leżałem na kanapie bez sił, po wielodniowym piciu, po wielu latach picia, pozbawiony już sił i bliski śmierci.Na dworze był piękny, ciepły dzień a ja ryczałem z bezsilności.Ale tliła mi się głowie jakaś lampka. Chcę żyć. Nie chce tak umrzeć. Sonia, mama,Justyna...Moje życie, moje marzenia, pasja, przyjaciele... Naprawdę to wszystko ma się skończyć przez alkohol?Kilka lat wcześniej przeżyłem atak padaczki. Później kolejny i kolejny. Zmierzałem w czarną dziurę, w którą zazwyczaj wkłada się trumnę. Mówię Wam, tam jest strasznie. Tam jest naprawdę źle. Tam jest ciemno, zimno i tak samotnie, że trudno to opisać słowami.Alkohol jest silniejszy ode mnie. Muszę przestać z nim walczyć, bo i tak nie mam szans. Muszę się ratować. Chcę żyć. Błagam, pomóżcie mi. Ja już nie chcę... Miałem w głowie tylko te słowa.Ponownie poszedłem na spotkanie z doktorem Woronowiczem. 10 lat wcześniej nie uwierzyłem, że jestem chory. Musiałem uderzyć w swoje dno. A każdy alkoholik ma to dno gdzieś indziej. Ale pragnąłem żyć i kochać. Być kochanym.Nie widzieć już strachu w oczach moich bliskich.Nie widzieć wstydu, nie mieć więcej tego ohydnego poczucia winy. Chciałem być kimś, komu można zaufać.Kimś, komu się wierzy i patrzy na niego z szacunkiem.Bo widzicie, alkoholicy to mistrzowie kłamstwa i manipulacji. Wymyślają niestworzone historie żeby tylko móc pić dalej. Wykorzystują swych bliskich, wykorzystują wszystkich, którzy im ufają, żeby tkwić dalej w nałogu i nie zrobić tego jednego ruchu. Nie podjąć wreszcie TEJ decyzji. STOP.Te mechanizmy się leczy.Moja terapia trwała 8 miesięcy. Jak 8 lat podstawówki. Gdzie od nowa uczysz się żyć, rozumieć co czujesz. Stajesz wreszcie oko w oko z kimś, od kogo tak długo uciekałeś. Kogo nie umiałeś pokochać. Ze sobą.I zrzucasz z siebie ogromne brzemię. A jest nim wszechobecne w życiu alkoholika KŁAMSTWO.To ulga nie do opisania. To jak złapanie powietrza, kiedy już prawie się utopiłeś. To jak odzyskanie wzroku, słuchu i węchu. Trzeźwienie to ciężka praca ale najpiękniejszy prezent jaki możesz dać sobie i swoim bliskim. Moja praca trwa już szósty rok. 10.08.2020 roku minie równo 6 lat, odkąd nie piję.Mój synek będzie miał prawie 4 miesiące i nigdy nie zobaczy taty pijanego.Moja córka będzie miała 15,5 roku i nigdy nie zobaczy taty pijanego.Będę z moją żoną świętował 6 lat mojej trzeźwości a pół roku później obejdziemy naszą pierwszą rocznicę ślubu. Nigdy nie zobaczy mnie już pijanego.Drogi Panie Sawicki z TVP! Drogie „wiadomości”...! Kłamstwo i manipulacje to oznaka chorego organizmu. Chory nie widzi, że jest chory. Ale po to ma innych wokół, żeby mu to uświadomili.Jesteście Państwo chorzy i to smutne. Ale to można leczyć. Trzeba tylko mieć odwagę dokonać zmiany. Moja choroba to dziś moja wielka siła.Czekam, aż walniecie w swoje DNO.Tam zaczyna się nowe.PS.Koleżanki i koledzy grający w TVP! Chyba już nie da rady dalej udawać, że gracie i reżyserujecie nie w tym samym miejscu, w którym lecą „Wiadomości”... Jeśli podejmujecie taką decyzję, rozumiem. Ale niech dzieje się to świadomie. Nie udawajcie, że nie widzicie tych kłamstw i manipulacji. Dajecie swoją twarz tym ludziom.
Każdy chciałby mieć takiego ojca – Mama i tata często zabierali syna do babci na lato. Kiedy trochę podrósł powiedział do rodziców: "Jestem już duży, więc czy mogę sam pojechać do babci?"Po krótkiej debacie rodzice zgodzili się. Gdy stali na peronie czekając na pociąg dawali mu sporo rad, jak ma się zachować co robić, itd., a syn ciągle powtarzał: „Tak, wiem, wiem, mówiliście mi to już 100 razy!”. Na koniec jego tato powiedział: „Synu, jeśli nagle poczujesz się źle, będziesz się bał lub cokolwiek będzie nie tak, to skorzystaj z tego" i włożył mu coś do kieszeni.Chłopiec usiadł na swoim miejscu w wagonie, a pociąg ruszył. Dzieciak spojrzał na ludzi wokół. Rozpychali się, robili hałas, wchodzili i wychodzili. Wydawało mu się, że każdy się na niego dziwnie patrzy i z każdą chwilą bał się coraz bardziej.Zmarszczył brwi, schował się w kącie i łzy napłynęły mu do oczu. Wtedy przypomniał sobie o podarunku od taty i drżącą ręką sięgnął do kieszeni. Była tam kartka a na niej, krótka notka: "Synu, nie bój się, jestem z tobą, jadę w następnym wagonie"
Wzruszający pogrzeb strażaka walczącego z pożarami w Australii – Pogrzeb Geoffreya Keatona stał się symbolem heroicznej walki i poświęcenia wszystkich strażaków i wolontariuszy, którzy od miesięcy ryzykują swoje życie, ratując innych. Jego synkowi podczas ceremonii wręczono medal za męstwo ojca. Komisarz straży pożarnej sam przypiął go do ubranka chłopca.Podczas pogrzebu taty miał na sobie maleńki mundur strażacki i cały czas ssał smoczek.To jedno z najbardziej poruszających zdjęć z pogrzebu. Synek zmarłego strażaka postawił na trumnie kubek z napisem "Tatusiu kocham Cię jak stąd do księżyca i z powrotem"
Jak na małego ktoś weźmie kredyt to już wiadomo czyja to wina –
 –