Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 74 takie demotywatory

 –  Wsi spokojna, wsi wesoła!Kto twój syf opisać zdoła?Kto krajobraz brudny, brzydkiMoże wspomnieć zaraz wszytki?
Mieszkanka Katowic właśnie taką notatkę znalazła u siebie w skrzynce – „No nie ukrywam, że gdy zobaczyłam ten list w skrzynce, to trochę się wystraszyłam i zdziwiłam, bo nie byłam pewna, co mnie czeka”    Jednak już po sekundzie zauważyłam, że to pismo dziecka i mogę być spokojna. Jak udało mi się wywnioskować z rozmów z sąsiadami Ola postanowiła oddać swoje zabawki potrzebującym dzieciom i związku z tym zorganizowała spotkanie na osiedlowym placu zabaw.    Od znajomych z klatki obok dowiedziałam się, że będzie ono na początku października. Pojawiłam się na nim razem z zabawkami, które zalegały u mnie w domu. Miałam okazję porozmawiać chwilkę z Olą i rodzicami, którzy byli niezmiernie dumni z tego, jak zachowało się ich dziecko.    Nie ma się co dziwić – faktycznie Oleńka pokazała klasę i dała przykład innym, że pomagać może dosłownie każdy!"
 –
"Mój tato upadł na ziemię i dostał drgawek". Dzielna 7-latkauratowała ojca – Dziewczynka z Jawora (woj. dolnośląskie) po powrocie ze szkoły znalazła ojca leżącego na podłodze.Zawiadomiła pogotowie i wspólnie z koleżanką udzieliła mężczyźnie pierwszej pomocy.- Halo, ja wróciłam ze szkoły, mój tato upadł na ziemię, chrapie - zaczęła rozmowę z dyspozytorką dziewczynka. - Mój tato dostał drgawek (...) on się cały trzęsie i się uderzył w głowę o drzwi. Rozmawiać nie może i ślina mu leci - relacjonowała.Dziewczynka nie płakała i wysłuchiwała zaleceń dyspozytorki pogotowia ratunkowegoDziewczynka była bardzo opanowana i spokojna. Opowiedziała wszystko, została poinstruowana w jaki sposób dalej postępować i wspólnie z koleżanką naprawdę ładnie przeprowadziły całą akcjęPostawa dziewczynki pokazuje jak szkolenie i mówienie o sposobie działania w sytuacjach zagrożenia życia wpływa na zachowanie w kryzysowych momentachDziewczynka superbohater !!! Brawo
Myślałeś, że gotowanie to taka spokojna i bezpieczna praca... –
0:15
Jestem niespotykanie spokojną osobą... Ale jak wrzasnę na dzieci, żeby robiły porządek, to sprzątają i te u sąsiadów –
Kobieta zrobiła zdjęcie starszemu mężczyźnie, który przez 5 godzin czuwał przy trumnie żony. Oto co napisała pod nim: – "Dzisiaj widziałam mężczyznę, złamanego mężczyznę, który czuwał nad swoją ukochaną. Oto uosobienie miłości. Kiedy wszedł do pomieszczenia, jego krok był chwiejny, ale widać było jak mocno pragnął tego, aby natychmiast znaleźć się przy najdroższej żonie. Połowa trumny była otwarta, a on usiadł przy niej i rozmyślał. Co jakiś czas wpatrywał się w kwiaty, na których napisane było: ‚Dla ukochanej mamy’ i ‚Dla najdroższej żony’. Co jakiś czas ktoś podchodził się pożegnać i mężczyzna unosił tylko na chwilę głowę. Razem spędzili prawie 59 lat. To całe życie miłości, doświadczeń, walk, śmiechu, dobrych czasów i tych gorszych. Odchodzi wówczas jakaś część Ciebie. Czujesz się tak, jakby ktoś wyrwał Ci serce i posypywał solą. Gdy przy trumnie pojawiał się ktoś z bliższej rodziny, starszy mężczyzna gładził żonę po twarzy i mówił, jak pięknie wygląda i jest taka spokojna… Było w nim tyle emocji… Siedział u jej boku przez pięć godzin. Na pewno w jego głowie pojawiało się milion pytań. Co teraz będzie? Jak wróci do codzienności, gdy JEJ już nie będzie przy nim? Jak sobie z tym poradzić i jak żyć?"

W 1977 roku ocaliła poparzone dziecko. 38 lat później zobaczyła zdjęcie na Facebooku i zamarła

W 1977 roku ocaliła poparzone dziecko.38 lat później zobaczyła zdjęcie na Facebooku i zamarła – Przez dziesięciolecia dziewczyna trzymała stare, czarno-białe zdjęcie, na którym pielęgniarka trzyma ją w ramionach.Zdjęcie zrobiono w 1977 roku„Dorastanie jako dziecko z takimi oparzeniami było ciężkie. Byłam wiecznie nękana i poniżana. Patrzyłam na te zdjęcia i rozmawiałam z nią, mimo iż nie miałam pojęcia kim ona jest. Oglądanie tych fotografii przynosiło mi ulgę”Kobieta miała nadzieję, że w końcu uda się jej odnaleźć pielęgniarkę. Ostatecznie spróbowała w mediach społecznościowych. Podzieliła się tymi czarno-białymi zdjęciami i napisała:„Bardzo chciałabym poznać jej imię i może nawet się z nią spotkać. Proszę, udostępniajcie ten post, bo nigdy nie wiadomo do kogo może trafić.”Post rozprzestrzenił się z prędkością błyskawicy i już następnego dnia kobieta otrzymała wiadomość, na którą tyle czekała.Pielęgniarka jak się okazało, również zatrzymała te zdjęcia, aby nigdy nie zapomnieć o dziewczynce.„Pamiętam ją. Była bardzo spokojna. Zazwyczaj, gdy dzieci wracają z bloku operacyjnego, śpią lub płaczą. Ona była spokojna i ufna. To było niezwykłe”Niedługo później dwie kobiety spotkały się„Nie mam pojęcia ile pielęgniarek miałoby tyle szczęścia, aby przydarzyło się im coś takiego, aby ktoś pamiętał je przez te wszystkie lata”„Czuję się wyróżniona, że jestem tą, która wtedy opiekowała się dziewczynką”
Gdyby nie WOŚP, jej córka by nie żyła. "Niech Tola umrze" – "Na tym zdjęciu widzicie moja córkę Tosię. Tosia za miesiąc skończy 16 lat. 16 lat temu Tosia umierała z powodu raka nadnerczy" – pisze na Facebooku Dorota Świetlicka. Jej list to poruszająca odpowiedź na nienawistne komentarze wobec Jurka Owsiaka. Ten wpis, opublikowany w dniu finału WOŚP, dotknął tysiące internautów. Świetlicka pisze wprost, że gdyby nie sprzęt zakupiony przez orkiestrową fundację, jej córka prawdopodobnie by nie żyła. "Miała kilka tygodni, kiedy trafiła do szpitala w ostatnim, czwartym, najbardziej zaawansowanym stadium choroby. Miała przerzuty w wątrobie, otrzewnej, szpiku, wszędzie" – czytamy.Matka Toli zaznacza, że "nie wie, co by było" bez pomp i inkubatorów z WOŚP, które utrzymały jej dziecko przy życiu. Potem stwierdza, że choć było jej ciężko, to patrząc na zdjęcie zrobione przez drugą córkę, to dziś jest spokojna i nie zamieniłaby swoich doświadczeń na nic innego. "To były najpiękniejsze lata mojego życia" – pisze Świetlicka i dziękuje za "Wasze pięćdziesięciogroszówki". Potem autorka rozchodzącego się po sieci tekstu zwraca się do przeciwników WOŚP. I nie owija w bawełnę. "Więc jeśli masz rzucić kamieniem w Owsiaka, rzuć nim we mnie" – namawia. "Zabierz mi mój spokój. Moje - kocham Cię, mamo. Zabierz moje nieprzespane noce. Moje zmęczenie. Zabierz mój płacz. Moją ciemność. Mój strach. Zabierz mi wszystko. Niech Tola umrze. Jeśli masz tyle odwagi." – stwierdza, a internauci chylą przed nią czoła
7-letnia dziewczynka musiała się pożegnać ze swoim ukochanym psem. Na pożegnanie napisała mu wzruszający list – Meksykanka Paty Suale dzień w dzień widzi dowody ludzkiej głupoty - kobieta pracuje jako wolontariuszka i ratuje bezpańskie psy. Tamtego dnia znalazła pod drzwiami swojego mieszkania karton ze szczeniaczkiem w środku i długim listem napisanym przez dziecko..."Dzień dobry, Jestem Jasmine, a to jest Crystal. Musiałam ją zostawić u pani, bo wiem, że pani dba o zwierzęta, które nie mają domu, a ona nie będzie mieć domu na pewno, bo moi rodzice jej nie chcą, bo nie jest rasowym pieskiem. Tato chciał ją zostawić na ulicy, ale ja wiem, że tak nie wolno. U pani nie będzie jej zimno i nie będzie głodna. Nie mogę dbać o nią, bo mam tyko 7 lat i rodzice nie dają mi dużo pieniędzy na jedzenie, ale proszę, niech pani o nią zadba. Zostawiam 8 pesos, to wszystkie pieniądze, jakie mam. Powie jej pani, że ją kocham? Jasmine"Mała Jasmine może być spokojna, Paty znalazła dla jej pieska kochający dom. Nam tylko jest szkoda dziewczynki, która musiała rozstać się z przyjacielem tylko dlatego, że zdaniem jej rodziców kundelek nie jest wart najmniejszej uwagi... Rodzice Jasmine mogliby się od niej wiele nauczyć, bo obawiamy się, że ona nie dostanie od nich dobrego przykładu do naśladowania
 –  Interwencja Policjantów Zespołu Konnego z Chorzowa doczekała się już poematów na temat wczorajszych zajść na stadionie Ruchu Chorzów :) pieśni będą o nich pisać :)„Potyczka nad Rawą”, 2017 – obraz autorstwa księżniczki Natalii z Siwców, miłośniczki turniejów oraz koni.Drugiego dnia miesiąca czerwca roku pańskiego dwa tysiące siedemnastego, po zakończeniu turnieju goszczonego przez baroneta Patermana, pana na Cichej, gawiedź która przybyła na widowisko wypowiedziała posłuszeństwo swojemu seniorowi wszczynając bunt. Swołocz już w trakcie turnieju dawała wyraz swemu niezadowoleniu wobec rządów chorzowskiego władyki. Jednakże prawdziwe piekło rozpętało się dopiero w chwili zakończenia zmagań turniejowych.Najpierw na pola turniejowe wyrzucono chmarę płonących pochodni, a następnie wśród pospólstwa doszło do ruszenia, które hurmem rzuciło się na ubity grunt atakując reprezentacje turniejowe, zarówno swoją jak i gościnną, a także stojących na straży prawa i porządku gwardzistów cesarskich.Nie kierowana żadną taktyką hołota prędko rozpierzchła się po całych polach turniejowych rzucając się jak sfora zdziczałych kundli. Na ten moment czekał dowódca gwardii trzymający w odwodzie elitarny oddział cesarskiej ciężkiej jazdy i wydał jej rozkaz rozpędzenia zbydlęconego hultajstwa. Cesarscy tratując i siecząc kogo popadnie prędko uporali się z całą hałastrą zapobiegając rozprzestrzenieniu się buntu na resztę miasta Chorzów także zwanego Królewską Hutą. Następnego dnia pojmanych bezecników stracono, a minister królewski, szlachetny Zbigniew z Bydgoszczy zapowiedział reperkusje wobec nieudolnego baroneta.Na poniższym obrazie widzimy ciężkozbrojnego jeźdźca cesarskiego tratującego krnąbrnego kmiecia w barwach herbowych kasztelu Cicha 6. Nie jest to tylko wierna reprodukcja dramatycznych zdarzeń, obraz niesie ze sobą bogatą symbolikę. Żołnierz w pełnym uzbrojeniu na rozpędzonym karym rumaku z jednej strony budzi grozę, z drugiej zaś podziw – jego spokojna postawa i lśniący biały hełm ukazują szlachectwo i dostojeństwo elitarnych stróżów prawa. Służbowy buzdygan, który dzierży w prawej dłoni jest natomiast symbolem władzy nad plebsem nadanej mu przez samego cesarza. Po prawej stronie, na bliższym planie widzimy idącego mu w sukurs pieszego gwardzistę, symbol lojalności, braterstwa i porządku panującego w cesarskich formacjach.Upadający nicpoń zaś obrazuje przede wszystkim porażkę buntowników, a także ich niską pozycję społeczną, bezład, prostactwo oraz uległość wobec potęgi władzy cesarskiej. Jego znamiennie zasłonięta przez artystkę twarz z kolei pokazuje jej pogardę wobec niego i mu podobnych – dla niej znaczy tyle co robactwo, albo śmieć niegodny wiernego odwzorowania.

Kobiecą zemstę zapamiętasz do końca życia

Kobiecą zemstę zapamiętaszdo końca życia  –  Mąż porzucił swoją żonę po 37 latach małżeństwa dla młodej i pięknej sekretarkiKrótko po rozwodzie kobieta była załamana i spędziła pierwszy dzień smutna, pakując swoje rzeczy do pudeł i walizek, a meble do wielkich skrzyń. Drugiego dnia ekipa przeprowadzkowa przewiozła jej rzeczyi meble do nowego mieszkania.Trzeciego dnia usiadła na podłodze pustej jadalni, włączyła spokojną muzykę, zapaliła dwie świece, postawiła półmisek z dwoma kilogramami krewetek, talerz kawioru i butelkę zimnego białego wina i przystąpiła do konsumpcji, aż już więcej nie mogła. Gdy skończyła jeść, w każdym pokoju rozmontowała pręty karniszy, pozdejmowała z końców zatyczki i do środka włożyła połowę krewetek i sporą porcję kawioru, po czym ponownie umieściła zatyczki na końcach karniszy. Potem cicho wyszła i pojechałado swojego nowego lokum.Gdy mąż wrócił do domu, wprowadził się z nowymi meblami i z nową dziewczyną. Przez pierwsze dni wszystko było idealne. Jednak z czasem dom zaczął śmierdzieć. Próbowali wszystkiego! Wyczyścili, wyszorowali i przewietrzyli cały dom. Sprawdzili, czy w wentylacji nie ma martwych myszy I wyprali dywany. W każdym kącie powiesili odświeżacze powietrza. Zużyli setki puszek sprayów odświeżających. Nawet wykosztowali się I wymienili wszystkie drogie dywany. Nic nie działało.Nikt nie przychodził do nich w odwiedziny, robotnicy nie chcieli pracować w domu, nawet służąca się zwolniła. W końcu były mąż kobiety i jego dziewczyna zdesperowani musieli się wyprowadzić. Po miesiącu nadal nie mogli znaleźć nikogo, kto zechciałby kupić cuchnący dom. Sprzedawcy nie chcieli nawet odbierać ich telefonów. Zdecydowali się wydać ogromną sumę pieniędzy i kupić nowy dom.Eks-małżonka zadzwoniła do mężczyznyw sprawie porozwodowej i zapytała go przy okazji co słychać. Odpowiedział, że dobrze, że sprzedaje dom, ale nie wyjaśnił jej prawdziwej przyczyny. Wysłuchała go ze spokojem i powiedziała, że bardzo tęskni za domemi że porozmawia z prawnikami, aby uporządkować sprawy w papierach w taki sposób, by odzyskać dom.Mężczyzna, sądząc, że jego eks nie ma najmniejszego pojęcia o smrodzie, zgodził się odstąpić jej dom za jedną dziesiątą rzeczywistej ceny, o ile ona podpisze umowę tego samego dnia. Przystała na to i w ciągu godziny dostała od niego papierydo podpisania. Tydzień później mężczyzna i jego dziewczyna stali w drzwiach starego domu, patrząc z uśmiechem, jak pakowano ich meblei wsadzano na ciężarówkę, by zabrać je do nowego domu... łącznie z karniszami
Szef w przebraniu poszedł do jednej ze swoich kawiarni - to co usłyszał od pracownicy kompletnie zmieniło jego plany – Kobieta jest matką dwójki dzieci i pracuje w kawiarni. Jej życie nie jest łatwe, jednak praca ta pozwala jej zapewnić dzieciom godne życie. Pewnego dnia wszystko się zmieniło, gdy została poproszona o przeszkolenie nowego pracownika. Nie miała pojęcia, że nowym pracownikiem jest nikt inny jak kierownik generalny sieci kawiarni biorący udział w programie Szef jak Szpieg. Przebrany chciał zobaczyć jak funkcjonują poszczególne franczyzy na co dzień, poznać zachowanie pracowników i ogólną atmosferę.W przebraniu zaczął pierwszy dzień w nowej pracy, a ona miała go przeszkolić. Szef starał zachowywać się jak najgorzej, chciał sprowokować kobietę, a ta była jednak bardzo cierpliwa i starała mu się pomóc najlepiej jak potrafiła. Zachowywała się bardzo profesjonalnie, zawsze spokojna, ciepła, pomocna, cierpliwa i uśmiechnięta. Po kilku godzinach wspólnej pracy wyjawiła mu, że ciężko jej wiązać koniec z końcem będąc samotną matką z dwójką dzieci. Niedawno zmarł jej ojciec, który pomagał jej w płaceniu rachunków. Ponadto kobieta dowiedziała się niedawno, że ma raka wątroby.Po usłyszeniu historii kierownik porzucił przebranie i wyjawił jej kim naprawdę jest.Poruszony odwagą i zaangażowaniem kobiety zaoferował jej i jej dzieciom wszelką pomocWielki szacun dla takiego szefa
– Za każdym razem gdy mój stary wraca do domu pijany robię mu awanturę. A ty jesteś taka spokojna. Jak ty to robisz?– To proste. Zamykam się w toalecie i czyszczę kibel…– I to pomaga?– …jego szczoteczką –
 –  Masz pojemność pecherza jak pieciu normalnych ludzi.Kiedykolwiek kogoś zwiazaleś i nie było to w czasie seksualnych igraszekWierzysz, ze 50% ludzi tylko marnuje powietrzePomysl na ekscytujące popołudnie? Strzelanina albo wypadek samochodowy.Uważasz. że Prozac i środki antykoncepcyjne powinno rozpylać sie zpowietrza.Sądzisz, ze na rozmnażanie sie powinny być potrzebne oficjalne pozwoleniaMyślisz, że zdanie ,ale dziś spokojna noc” to zaklęcie przyzywajace jeźdźcówApokalipsyKiedykolwiek chciałeś poprowadzić seminarium: „Samobójstwo: co zrobić. byudalo sie za pierwszym razem".Chcialbyś, żeby ktoś wreszcie wyprodukował kroplówki : kofeina.Ludzie pytają Cię na ulicy jak trafić do bardzo dziwnych miejsc -i potrafiszwskazać im droge.Mozesz ustalać z partnerem co dzisiaj na kolację stojac nad zmasakrowanymizwlokami.Kiedykolwiek sprawdzałeś stan świadomości pacjenta pytaniami typu: Jakijest dziś dzień? i nie znaleś prawidlowe] odpowiedzi.Kiedykolwiek określileś wtorek jako .mój weekend'.Dyskusje na temat rozczlonkowania przy obiedzie wydaja Ci się całkowicienormalne.Śmieszy Cię glupota innych.Kiedykolwiek unikaleś niezdrowo wyglądającego czlowieka : POChP bojącsię, że może upaść w poblizu Ciebie i będziesz musiał go reanimować.Patrząc na obcego czlowieka, Twoja pierwsza myśl to czasem „ladne żyły”.Masz nieprzepartą chęć udostenienia tego swoim znajomym
W Wielkopolsce powstaje dom emeryta dla psów i koni, które pracowały w policji i innych służbach – W wielkopolskim Gierłatowie byli policjanci organizują "Ostoję emerytów" - to będzie miejsce spokojnej starości dla psów i koni, które zakończyły służbę w policji czy straży pożarnej. Przewodnicy starają się w takich sytuacjach prywatnie opiekować emerytowanymi zwierzętami, ale nie zawsze jest to możliwe. Stąd pomysł Stowarzyszenia Byłych Funkcjonariuszy Służb Mundurowych "Pamiętamy skąd jesteście". To pierwsze takie przedsięwzięcie w kraju.Im też się należy spokojna starość i "emerytura" mundurowana za służbę dla kraju
Jeszcze żeby tej elektryki nie było,to byłabym już spokojna –
Jaka jest różnica pomiędzy niewyżytą nimfomanką, a cichą, spokojną dziewczyną? – Dwa promile
Niezwykle przydatne urządzenie –  sprzedam "koguta" policyjnego na dach pojazdu.Przyczepny na magnes. Zasilnie z gniazdazapalniczki. Bardzo przydatne urządzenie wokreślonych sytuacjach Np zajeżdżasz napodwórko do teściowej z włączonym "kogutem” ihamujesz z piskiem opon. Teściowa wygląda przezokno i nieco się stresuje, że przyjechała jąaresztować policja z Miami. No i potem jest cicha ispokojna i przez dłuższy czas nie pyskuje dozięcia. A więc urządzenie jest bardzo przydatne.
Jedna z najbardziej kosmopolitycznych ulic w Europie – Narborough Street, jedna z ulic położonych na przedmieściach liczącego 330 tys. mieszkańców Leicester w Wielkiej Brytanii to prawdziwa wielonarodowa mieszanka - znajdziemy na niej sklepy z 23 krajów i 4 kontynentów.Również przedsiębiorczy mieszkańcy stosują system wzajemnej pomocy. Tym sposobem kanadyjska para żywi się za darmo w okolicznych restauracjach i nie płaci za wizytę u fryzjera, a w zamian pomaga innym wypełniać różne dokumenty i urzędowe pisma."Są tu ludzie z całego świata, ale nie ma żadnych problemów. Można? Można! Atmosfera jest bardzo spokojna. Jestem dumny z tego, gdzie mieszkam. Żyję tu, pracuję tu. Moja przeszłość, teraźniejszość i przyszłość należy do tego miejsca. Nie mam zamiaru się wyprowadzać"