Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 198 takich demotywatorów

 –  The Wojciech Cejrowski10 października o 09:53 · O SZWAGIERCE I KURCZACZKU- Weźmiesz ode mnie kurczaczka na wychowanie? - pytam Szwagierkę.- Oszalałeś ?! Jakiego kurczaczka?- Wywiozłem moje kury do Stryja na zimę, bo zaraz jadę do USA, i jak je już wywiozłem, to okazało się, że jedna z nich zrobiła sobie nielegalne gniazdo za beczką w kurniku i wysiedziała późnego kurczaczka.- To odwieź tego kurczaczka do Stryja.- Nie zdążę, a ty jesteś akurat pod ręką i lubisz zwierzęta.- Wcale nie lubię zwierząt, po prostu je ratuję, bo ludzie niszczą przyrodę.- No wiem, wiem. Chciałem być miły w słowach...- Miły?! TY? Ha, ha, ha..- Bierzesz tego kurczaka, czy jak?- Nie biorę! Sam sobie radź! Twój kurczak, twój problem.***Tydzień później byliśmy oboje na obiedzie u Stryja...- I co? - pyta Szwagierka - Przywiozłeś tego kurczaka?- Nie... Nie przeżyłby sam w kurniku. Było kilka zimnych nocy.- Mogłeś go wziąć do domu.- Nie będę mieszkał w domu z kurczakiem.- A chciałeś żebym ja mieszkała.- Ty opiekujesz się zwierzętami, a ja je hoduję w celach spożywczych. To są dwa odrębne podejścia.- To co z nim zrobiłeś?Szwagierka była zaniepokojona, a Stryj słuchał zachwycony.- Wystawiłem go na przynętę.- Że co?!- Kręcił mi się po posesji taki jeden lis. Lisy to juchy (słowo kociewskie, odpowiednik "ścierwa"). A w dodatku stryjaszek prosił mnie o czapkę z lisa na zimę.- CO ZROBIŁEŚ TEMU KURCZAKOWI ???- Ja nic. Lis go zeżarł.- JAK TO ZEŻARŁ ???- Normalnie. Lisy to juchy. Podkradają się i zżerają kury, kurczaczki...Stryj siorbał pomidorową i był coraz bardziej zachwycony.- DAŁEŚ BIEDNE ZWIERZĄTKO LISOWI NA POŻARCIE ???- Ty nie chciałaś, a lis chciał. Lis to też zwierzątko.- Wiesz, co. Bydlak jesteś i okrutnik!- Ale w jakim sensie okrutnik? Przecież nakarmiłem dzikiego lisa. Nie cieszy cię to?Szwagierka wyszła, co ucieszyło wszystkich. Dokładnie i dosłownie wszystkich, bo Szwagierka też była szczęśliwa, że wyszła.- Strzeliłeś tego lisa? - spytał Stryj.- Yhm - potwierdziłem łykając zupę.- Przywiozłeś?- Mam w bagażniku. Czapkę Ci ktoś zrobi? Bo ja już nie mam czasu za tym jeździć.- Zrobi. Po prostu zostaw na werandzie, gdy będziesz odjeżdżał. A tego kurczaka przywiozłeś?- Przywiozłem. Jest trochę zestresowany po tym jak lis próbował go wyjeść z klatki, ale poza tym będzie żył.- Nie powiemy jej o tym nigdy, prawda?- Yhm.#SzwagierkaWC
Wujek Janusz, kiedy zaczyna snućswoją opowieść o tym, jak to z kolegami w wojsku wyjeżdżali na miasto w czołgu i podrywali laseczki –
Szanuję koty. Wywiozłem moją kotkę do innego miasta. Zostawiłem w schronisku. A ona wróciła. Na piechotę! 200 kilometrów zrobiła! Bez żalu. Bez krzyków. Bez straszenia policją. Po prostu pewnego dnia znalazłem ją pod drzwiami – Wziąłem na ręce i przytuliłem. Z teściową było inaczej...
Jeżeli żona wraca do domu nad ranem i od wejścia zaczyna swoją opowieść od "Nie uwierzysz, co się wydarzyło..." – Po pierwsze: NIE UWIERZ!
Pies wszedł do domu z tysiącem luster. Opowieść z przesłaniem – "Dawno temu w małej odległej wiosce było miejsce znane Domem z Tysiącem Luster. Mały bardzo szczęśliwy szczeniak dowiedział się o istnieniu tego miejsca i postanowił je odwiedzić. Gdy doszedł na miejsce radośnie pokonał schody prowadzące do drzwi. Gdy zaglądał do środka jego uszy pilnie sterczały, a jego ogon merdał w nieładzie. Ku jego zdziwieniu zobaczył tysiąc innych szczęśliwych psów, które patrzyły na niego i merdały usilnie ogonami. Uśmiechnął się do nich, a w odpowiedzi ujrzał tysiąc uśmiechów. Pomyślał sobie: "Co za wspaniałe miejsce. Muszę tutaj przychodzić częściej".W tej samej wiosce mieszkał inny mały pies, który nie był tak szczęśliwy. Również i on postanowił odwiedzić to miejsce. Powoli wdrapał się po schodach i wsunął głowę przez drzwi. Zobaczył jednak tysiąc naburmuszonych psów, które wcale nie wyglądały przyjaźnie. Wszystkie psy patrzyły wprost na niego. Postanowił zawarczeć ostrzegawczo. Ale gdy zobaczył, że tysiąc psów warczy na niego był przerażony i postanowił pójść sobie. Schodząc w dół schodów pomyślał: "To okropne miejsce. Nie chcę już nigdy tu wracać".Wszystkie twarze na świecie to lustra. Jakie odbicie widzisz w ludziach, których spotykasz?"
Dorosłość zaczyna się w momencie – Kiedy w usposobieniu coraz więcej cię łączy z Ebenezerem Scrooge
To przypomina opowieść o panu namawianym do założenia rodziny. Nie bądź samotny, bo ci w godzinie zgonu nikt szklanki wody nie poda. Pan się ożenił, wychował dzieci i w godzinie śmierci rozgoryczony zobaczył, że go okłamano, bo wcale mu się pić nie chce.. –  Moi rodzice zawsze próbowali mnie nauczyć 	oszczędzania. Wszystkie słoiki, butelki umyć i 	zostawić bo mogą się przydać, a po co to kupować, 	pieniądze wydawać, 	I to im się udało nie wyrzucam słoików, zakrętek, 	butelek, samych słoików po kawie mam z 1 5 ale 	oszczędzać umiem tylko szkło, pieniądze mnie się nie 	trzymają. 	Idąc do sklepu długo się będę zastanawiał czy kupić 	ryż za 2,90 zł, czy może kaszę za 2,45 zł, w końcu 	wezmę tańszą opcję, na koniec miesiąca podliczę, że 	miesiąc do miesiąca udało mi się wydać mniej 0 200 	zł — świetnie, zaczynam oszczędzać, w tym tempie już 	za 87 lat będe mógł sobie kupić mieszkanie, pod 	warunkiem że wszystko będę wpłacał na lokatę 	strukturyzowaną z regularnymi dopłatami. I tak siedzę 	przy tym Excelu, patrzę na liczby, wykresy, słupki... 	Wchodzę na Aliexpress i kupuje poroże renifera dla 	kota, a dla siebie strój rekina. 	A to cholerne szkło jeszcze do niczego mi się nie 	przydało.
Czasem to dziecko daje dorosłymnajlepsze lekcje życia –  "Mój sześcioletni syn zapytał;Mamo, co to jest dom dziecka?Wytłumaczyłam mu. Syn długo myślał,potem poszedł do swojego pokojui zamknął drzwi. Weszłam za nim.-Nie przeszkadzaj, muszę sam!- powiedział syn.Czekam, trochę się denerwuję.Wyszedł z pokoju mniej więcejpo godzinie, oczy czerwone odpłaczu, ale zadowolony.Spytałam, co tam robił.- Najpierw dziękowałem, że mieszkamw domu i mam was, a potem... - odpowiedział i wyciągnąłogromna torbę wypełnioną zabawkami, ubrankami,książkami. Nawet cukierki do niej włożył.Poprosił mnie, żebym odwiozła to tym dzieciomz domu dziecka i dodał:- Mamo, a dzieciaczki poczują,że do każdej rzeczy dodałem jeszcze swoją miłość?"
Niekończąca się opowieść –
0:01
Chciałbym poznać tego, co robi te opisy –  — program publicystyczny Strzał w 10 — urodziny Kabaretu Młodych Panów Obrońcy skarbów (The Monuments Men) — dramat wojenny USA/Niemcy 2014 Reż. George Clooney, wyk. George Clooney, Matt Da-mon, Bill Murray Opowiesć o grupieamery-kańskich żołnierzy history--ków, którzy podczas II wojny ratują bezcenne dzieła sztuki w wyzwalanej Europie. Na faktach, ale potraktowanych wybiórczo, bo o tym, co Amery-kanie ukradli, jakoś milczą. Hitchcock — film biograficz-ny USA/W. Brytania 2012 mez Woj Klat Jan, Owt °eol na v do E zwm probl rom peda miłoś 21.50 Boks ••• Polsk Reż. • wyk. Greg 23.50 Kuch — rea 0.50 Masti
Falkor z niekończącej się opowieściistnieje naprawdę i uwielbia przejażdżki samochodem –
0:17
Krótka opowieść o łyżwiarzu, który spotkał driadę –
 –  Mąż i żona przeżyli wspólnie 60 lat. Ogólnie nie mieli przed sobążadnych sekretów, jedynie żona miała pewną tajemnicę.Na szafie stało pudełko po butach przewiązane wstążką, doktórego mężowi zakazała zaglądać, więc on nigdy tego nie zrobiłKiedy żona bardzo zaniemogła na starość, postanowiłapowiedzieć mężowi o swojej tajemnicy. Mąż przyniósł pudełko,otworzył i zobaczył dwie zrobione na szydełku lalki i ogromnąsumę pieniędzy w równiutko poukładanych banknotach.- Co to? - zapytał zdumionyWiesz, przed ślubem moja babcia zdradziła mi sekretszczęśliwego pożycia. Powiedziała: »jeśli rozzłościsz się namęża, to się nie któć, tylko zrób na szydetku jednq lalkę"Mąż spojrzał na żonę z miłością, bowiem w tajemniczympudełku były tylko dwie lalki.- Ale powiedz skqd te pieniqdze? Przecież zawsze wszystkowydawaliśmy na dom?- Ze sprzedaży lalek...
Źródło: via fb Po Pierwsze.Ludzie

"Jeśli wydaje ci się, że wszystko idzie źle. Po prostu przypomnij sobie 8 zasad. Będzie lżej"

"Jeśli wydaje ci się, że wszystko idzie źle. Po prostu przypomnij sobie 8 zasad. Będzie lżej" –  ,Siedzę na swoim tóżku szpitalnym czekając na operację-obustronną radykalną mastektomię. Dziwne, ale czuje sięszczęśliwa. Do tej pory nie miałam kłopotów ze zdrowiem.Mam 69 lat... W ciągu kilku godzin zobaczyłam kilkadziesiątosób chorych na raka na wózkach inwalidzkich.žadna z tych osób nie miała więcej, niż 17 lat.."To fragment pamiętnika mojej babci z 16 września 1977 roku.micoś, za co należy być wdzięcznym. Niezaležnie od tego jaksię czuję- dobrze czy žle -każdego dnia po przebudzeniupowinienem podziękować za życie, ponieważ ktoś gdzieś tamwłaśniew tej chwili rozpaczliwie o nie walczy"-pisze na swoim blogu Mark Czernov.DEM1. Ból jest cCzasem życie zamyka drzwi, bo czas ruszyć tyłek. To dobrze,bo często nie zaczynamy się poruszać, dopóki okoliczności nasdo tego nie zmuszą. Gdy przychodzi ciężki czas, przypomnij sobie,że nie ma bezcelowego bólu. Ruszaj się OD tego, co sprawiaci ból, ale nigdy nie zapominaj lekcji, jaką on niesie.To, že walczysz, nie oznacza, że odnosisz porażkę. Każdy wielkisukces wymaga godnej walki. Pozostarń cierpliwy i pewny siebie.Wszystko się ułoży-może nie w mgnieniu oka, ale się ułożyPamiętaj, že są dwa rodzaje bólu: ból, który sprawia bóloraz ból, który cię zmienia. Zamiast stawiać opór bólowi,2.o w naszym życiu jest czasowoZawsze, gdy pada deszcz, wiemy, że się skończy. Za każdymrazem, gdy boli-rana się w korícu zagoi. Każdy nowy dzienprzypomina, że po ciemności przychodzi światło, tym niemniejzapominamy o tym i wydaje nam się, że noc będzie trwaławiecznie. Nic nie trwa wiecznie. TO TEŻ MINIE. Jeśli teraz jestci dobrze - rozkoszuj się tym, bo to nie będzie trwałow nieskończoność. Jeśli jest ci zle - to też minie. To, że życiew danym momencie jest trudne nie oznacza, że nie możesz sięz tego śmiać. Jeśli cokolwiek cię niepokoi, nie znaczy, że nie maszprawa się uśmiechnąć. Każda chwila darowuje ci nowy początekinowe zdrugą szansę. Po prostu zechciej ją wykorzystać.Ci, którzy narzekają, otrzymują najmniej. Nic nie jest przesądzone,jeśli przegrałeś, ale wszystko jest przesądzone, jeśli tylkonarzekasz bez podejmowania żadnych działań.Jeśli w cokolwiek wierzysz-nie rezygnuj z prób. Nie pozwólcieniom przeszłości spieprzyć sobie teraźniejszość i tym samym-przyszłość. Wykorzystaj swoje doświadczenie, by się z niegouczyć zamiast na nie utyskiwać. Niezależnie od tego, co się staniew efekcie-prawdziwe szczęście przyjdzie wtedy, gdyprzestaniesz skarżyć się na swoje problemy, a zaczniesz byćwdzięcznyza. Twoje blizny są świadectwem Twojej mocyNigdy nie wstydź się blizn, jakie zostawiło na tobie życie.Blizna oznacza, że już nie boli, że rana się zagoila. To oznacza,że zwyciężyłeś ból, że odrobiłeś lekcję, że jesteś silniejszyi posunąłeś się przynajmniej krok naprzód w swoim rozwojuBlizna to tatuaż tryumfu. Nie pozwól, by twoje blizny zrobiłyz ciebie swojego zakładnika. Nie pozwól, by zmusiły cię do życiaw strachu. Nie możesz spowodować, by zniknęły, ale możeszrozpatrywać je jako źródło mocy. Spójrz na swoje blizny jak nakomunikat: ,,TAK! DOKONAŁEM TEGO! Przeżyłem i mam blizny,by to udowodnić! Teraz mam szansę, by stać się silniejszy!5. Każdy niewielki ruch jest ruchem naprzódCierpliwość nie polega na wiecznym oczekiwaniu na cud.Cierpliwość polega na umiejętności zachowania dobregosamopoczucia przez całą drogę do realizacji swoich marzeń.Jeśli rozpoczynasz drogę - idź do samego końca, bo inaczejpo co zaczynać? To może być równoznaczne z utratą stabilizacjii komfortu przez jakiś czas. Możliwe, że będziesz potrzebowałzrezygnować z ulubionych dań lub przeformułować caly swój trybżycia-to oznacza wyjście ze swojej strefy komfortu. Możliwe,że zaryzykujesz utratę relacji i wszystkiego, co tak dobrze znasz.Możliwe, że przez jakis czas będziesz samotny. Możliwe, żewłaśnie samotność przyniesie ci wiele nieznanych dotąd szans.To jest- wjakimś sensie - dobry test na to, czy rzeczywiście zależyci na realizacji swojego marzenia. Wówczas zrozumiesz, żemomenty walki nie są przeszkodą, że są drogą samą w sobie.l že ta droga jest tego warta. Nie ma wspanialszego uczuciana świecie, niż świadomość tego, że ŻYJESZ.6. Negatywizm innych nie jest Twoim problememZachowaj pewność siebie, gdy otacza cię negatywna energia.Uśmiechaj się, gdy chcą cię pokonać. To łatwy sposób napodtrzymanie własnego entuzjazmu. Gdy ludzie źle o tobiemówią pozostań sobą, nie pozwól, by cię zmieniali na swojąmodłę. Nie myśl, że ludzie robią coś dla ciebie czy z twojegopowodu - oni robią to wyłącznie dla siebie.7. Co ma bNabierasz mocy, gdy zamiast krzyczeć i narzekać- uśmiechaszsię i doceniasz życie. Bądi jednak zawsze gotów do otwarciaserca i rozumu, by pojąć, że nie zawsze możesz zmusić rzeczydo tego, aby się działy. Czasem trzeba odpuścić i pozwolić, bystało się to, co miało się stać. Kochaj swoje życie, ufaj swojejintuicji, ryzykuj, trać i znajduj, ucz się doświadczając. To długapodróž. Przestań wciąż się denerwować, watpić, przestań się bać.Smiej się, żyj w każdej sekundzie i ciesz się życiem - chočby samątego życla obecnośclą. Możesz nie wiedzieć dokładnie,dokąd zamierzałeś pójść, ale w rezultacie i tak przybędziesztam, gdzie powinieneś się znaležć. '6. Najlepsze,codrogeNie bój się zezłościć. Nie bój się znów pokochać. Nie pozwól,by pęknięcia w twoim sercu zamieniy się w niegojące się,rozdrapywane rany. Twoja moc zwiększa się każdego dnia.Zrozum, že odwaga jest piękna. Znajdź w swoim sercu to,conapotrzebujesz akceptacji,wszystkich" ludzi na świecie, staranniedobieraj przyjaciół- nie ilość, a jakość. Bądź silny, gdy będzietrudno, ciężko, żle. Zawsze możesz spojrzeć wstecz, zobaczyćile zrobiłeś, ile osiągnąłeś. Bądź z tego dumny, bądź dumnyz siebie. Działaj, idź, rób więcej. 2yj prościei.Po prostu pozostań sobą.Rośnij. Ruszaj sięAutor: Po Pierwsze Ludzie"Jeśli wydaje ci się, żewszystko idzie zle. Po prostu przypomnij
Przebaczenie czasem jest w stanie naprawić o wiele więcej niż myślimy –  ,,Dawno temu, za górami i lasami mieszkał sobie miś,który miał złamane serce. Pewnego razu postanowiłje skleić. Poszedł do sklepu i zapytał:Czy jest klej do serca?Nie ma.A może macie coś innego, co przywrócisercu normalny stan?Tak mamy.A co takiego?Nektar wybaczania"
Cudem udało mu się przeżyć –
115 lat temu, 25 czerwca 1903 urodził się George Orwell (właściwie Eric Arthur Blair), brytyjski pisarzi publicysta, zagorzały krytyk systemów totalitarnych – Jego najbardziej znane dzieła to wydany w 1945 roku "Folwark zwierzęcy" - satyryczna opowieść, będąca alegorią systemu totalitarnego i napisany cztery lata później "Rok 1984" - antyutopijna powieść o bardzo silnym przekazie, ostrzeżenie przed tyranią, kłamstwem i siłą propagandy. Obie te książki sprawiły, że Orwell należy do grona najchętniej czytanych pisarzy XX wieku. A jego przekaz nic nie stracił na aktualności. Wręcz przeciwnie, jest teraz bardziej aktualny niż kiedykolwiek... "Jeśli wolność słowa w ogóle coś oznacza, to oznacza prawo do mówienia ludziom tego, czego nie chcą słyszeć"George Orwell
O swoich pragnieniach warto mówić,by nie skazywać siebie na codzienne ciche kompromisy –  Byto 30-lecie ich ślubu. Przeżyli razem tak długo!Żona, jak zwykle, upiekta chleb - piekła go każdego ranka,była to już ich małżeńska tradycja. Podczas śniadaniapokroiła chleb, posmarowała mastem i - jak zwykle, jakprzez ostatnie 30 lat - chciała wręczyć mężowi piętkę, alesię powstrzymała. Pomyślała: ,,W dniu naszego 30-leciachcę sama zjeść piętkę, mój ulubiony kawałek. Przecieżbyłam dobrą żoną, wychowałam wspaniałych synów,prowadziłam przykładnie dom... choć raz należy mi się to,co lubię." Kobieta odłożyła piętkę na swój talerzyk,a mężowi podała środkową kromkę. Ręce jej drżały, głossię załamywa... Mąż szybko złapat kromkę i powiedział:Kochanie! Dziękuję! To wspaniały dar! Od 30 lat niejadłem swojej ukochanej części chleba, jadłem piętki, bomyślałem, że ich nie lubisz!
 –  Kiedyś zaczepił mnie na ulicy menel i powiedział, że jeśli dam mu 5 zł, to opowie mi historię swojego życia. Normalnie nie daję pieniędzy pijakom, ale w sumie pomyślałem, że może być ciekawie. Usiadłem z nim na murku i zaczął snuć swoją opowieść. O tym, jak był bity przez ojca w dzieciństwie, jak stracił matkę w wypadku samochodowym, jak chciał wyrwać się z patologicznej rodziny. Z pomocą babci udało mu się dostać pracę, potem znalazł sobie żonę. Wiódł szczęśliwe życie, urodził mu się nawet syn. Problemy rosły, dowiedział się, ze żona go zdradza i nie mógł znieść tego ciężaru, więc zaczął pić. Wyrzucili go z pracy, a wszyscy znajomi powoli się wykruszali. Został sam jak palec. Mówiąc to, ocierał łzy. Drzała mu dolna warga a brudnym rękawem próbował zasłaniać twarz i ukrywac emocje. Naprawdę zrobiło mi się go żal, w końcu każdemu może powinąć się noga w złym momencie życia. Próbowałem mu pomóc; wspomniałem o opiece społecznej, o odwyku, podsuwałem rozwiązania. Powiedział: „Daj mi kolejne 5 zł, to opowiem ci coś jeszcze". Pomyślałem sobie - a co mi tam - i dałem mu kolejną monetę, niech chłopina pogada. Wstał, wziął głęboki oddech i zaczął: "Najgorsze w tym było, kiedy dowiedziałem się, że żona tak naprawdę... a pierdolę to. Nie chce mi się już. Nigdy nikt mi nie dał drugiej piątki, nie wymyśliłem jeszcze dalszej części historyjki. Idę walnąć małpkę, dzięki za dychę" - poszedł.
Krótka opowieść, dzięki której skuteczniej będziecie wpływać na ludzi – Jeśli człowiek chce zmieniać wolę innych ludzi, powinien przyjąć pewną postawę. Dlaczego akuratnie ta postawa jest słuszna i skuteczna? To wyjaśni poniższa opowiastka.Pewnego dnia słońce i wiatr pokłóciły się o to, kto jest silniejszy. By rozstrzygnąć spór, wiatr zaproponował małe wyzwanie: zmuszenie spacerującego staruszka do ściągnięcia płaszcza. Słońce przyjęło zakład, schowało się za chmurą i pozwoliło działać wiatrowi. Ten zaczął wiać z pełną siłą, aż zamienił się w huraganowe porywy. Staruszek ledwo w tym wietrzysku mógł ustać na nogach, ale im bardziej wiało, tym szczelniej otulał się w swój płaszcz.Wiatr i słońce pokazują, jak wpływać na ludziW końcu wiatr musiał dać za wygraną i do działania przystąpiło słońce: wyszło zza chmur, uśmiechnęło się do seniora i otuliło go swoimi ciepłymi promieniami. Mężczyzna po chwili ściągnął płaszcz i z uśmiechem kontynuował swój spacer.Wniosek z tej anegdoty jest bardzo prosty: czułością i życzliwością można osiągnąć o wiele więcej niż gniewem. Jeśli chcemy, by ludzie nas słuchali, poważali i postępowali według naszych wskazówek, musimy być dla nich mili i przekonać ich do tego swoją życzliwą postawą. Gniew, złość czy buta tylko zniechęcają ludzi, dlatego to najgorsze narzędzia wywierania wpływu na innych