Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…
Szanuję koty. Wywiozłem moją kotkę do innego miasta. Zostawiłem w schronisku. A ona wróciła. Na piechotę! 200 kilometrów zrobiła! Bez żalu. Bez krzyków. Bez straszenia policją. Po prostu pewnego dnia znalazłem ją pod drzwiami – Wziąłem na ręce i przytuliłem. Z teściową było inaczej...

Komentarze Ukryj komentarze

z adresu www
Komentarze są aktualnie ukryte.
Momencik, trwa ładowanie komentarzy…