Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…
To przypomina opowieść o panu namawianym do założenia rodziny. Nie bądź samotny, bo ci w godzinie zgonu nikt szklanki wody nie poda. Pan się ożenił, wychował dzieci i w godzinie śmierci rozgoryczony zobaczył, że go okłamano, bo wcale mu się pić nie chce.. –  Moi rodzice zawsze próbowali mnie nauczyć 	oszczędzania. Wszystkie słoiki, butelki umyć i 	zostawić bo mogą się przydać, a po co to kupować, 	pieniądze wydawać, 	I to im się udało nie wyrzucam słoików, zakrętek, 	butelek, samych słoików po kawie mam z 1 5 ale 	oszczędzać umiem tylko szkło, pieniądze mnie się nie 	trzymają. 	Idąc do sklepu długo się będę zastanawiał czy kupić 	ryż za 2,90 zł, czy może kaszę za 2,45 zł, w końcu 	wezmę tańszą opcję, na koniec miesiąca podliczę, że 	miesiąc do miesiąca udało mi się wydać mniej 0 200 	zł — świetnie, zaczynam oszczędzać, w tym tempie już 	za 87 lat będe mógł sobie kupić mieszkanie, pod 	warunkiem że wszystko będę wpłacał na lokatę 	strukturyzowaną z regularnymi dopłatami. I tak siedzę 	przy tym Excelu, patrzę na liczby, wykresy, słupki... 	Wchodzę na Aliexpress i kupuje poroże renifera dla 	kota, a dla siebie strój rekina. 	A to cholerne szkło jeszcze do niczego mi się nie 	przydało.

Komentarze Ukryj komentarze

z adresu www
Komentarze są aktualnie ukryte.
Momencik, trwa ładowanie komentarzy…