Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 30 takich demotywatorów

- Oddajcie nam Statuę Wolności - zaapelował do Stanów Zjednoczonych francuski europarlamentarzysta – Zdaniem polityka postawa USA wobec wojny w Ukrainie i ograniczanie wolności akademickiej sprawia, że kraj ten nie uosabia już wartości, wartości, które skłoniły Francję do przekazania im pomnika. 💡 WIĘCEJ

Wpis młodej Francuzki, która wyjaśnia, co wpłynęło na jej decyzje wyborcze

 – "Mam 26 lat, jestem blondynką, o jasnych oczach i zawsze mieszkałam w 6. dzielnicy Lyonu, uważanej za najbardziej elegancką dzielnicę Lyonu, a moje codzienne życie stało się nie do zniesienia. Piszę to, ponieważ dziesięć lat temu mogłam wychodzić z przyjaciółmi wieczorem, o każdej porze, bez przeszkadzania, obrażania, śledzenia i dźgania.Wspominam o pchnięciu nożem, ponieważ trzy lata temu do mojego chłopaka i dwóch przyjaciół w drodze do domu podeszła grupa mężczyzn. Otoczyli ich i ukradli jeden z telefonów komórkowych. Próbowali walczyć, a mój chłopak, mimo że był silnym zawodnikiem rugby, został dźgnięty nożem w ramię, chroniąc szyję, która była celem. Ktoś próbował poderżnąć mu gardło.Jeśli chodzi o mnie, mężczyźni regularnie mnie śledzą, obrażają, bo nie odmawiam odpowiedzi lub dlatego, że mówię, że mam chłopaka. Któregoś dnia ktoś mnie opluł. Coraz częściej gwiżdżą na mnie jak na psa lub „ksksks”, jakbym był kotem. W ciągu ostatniego roku tego typu zdarzenia przydarzyły mi się może trzydzieści razy.Sześć miesięcy temu adoptowaliśmy szczeniaka. Pewnego wieczoru o 21:00 mój chłopak wyszedł z nim na spacer, a trzech mężczyzn próbowało ukraść szczeniaka. Od tego czasu wychodzimy tylko wieczorem we dwoje i zawsze noszę w torebce gaz pieprzowy.W naszym sąsiedztwie, właściwie w naszym bloku, znajdują się trzy punkty handlu narkotykami, które działają non stop. Dzień i noc. Ze wszystkim, co się z tym wiąże: stróżami wałęsającymi się przed naszym domem, kręcącymi się, krzyczącymi, naćpanymi i przeszkadzającymi ludziom, zwłaszcza kobietom.Każde z działań, o których wspomniałam (a są one tylko częścią tego, przez co przeszliśmy) jest faktem, że dokonują tego mężczyźni pochodzenia Afryki Subsaharyjskiej lub Afryki Północnej. Biały człowiek nigdy nie zachował się wobec mnie w taki sposób.Czy rasistowskie jest wytykanie, czym stało się moje codzienne życie jako kobiety z powodu imigracji? Czy moja rzeczywistość, moje codzienne życie są rasistowskie? Czy nie mam takiego samego prawa, jak każda inna osoba, do nagłaśniania traumatycznych aktów przemocy tylko dlatego, że dopuszczają się ich cudzoziemcy lub imigranci?Żeby było jasne, nie mówię o mężczyznach w ogóle, ale w szczególności o mężczyznach, czasami nieletnich, pochodzących ze środowisk imigracyjnych.Teraz, przez około cztery lata, sposób, w jaki żyję, musiał się zmienić, aby żyć w ciągłej niepewności. Teraz żyję z gazem pieprzowym przed drzwiami wejściowymi, paralizatorem i fałszywym pistoletem po próbie włamania. Do naszych drzwi zamontowaliśmy dodatkowy zamek. W naszym mieszkaniu mamy kamerę bezpieczeństwa. W torebce noszę drugi gaz pieprzowy i kastety na breloczku do kluczy. Nigdy nie wchodzę do budynku bez sprawdzenia obu stron ulicy, na wypadek, gdyby jakiś mężczyzna mnie śledził. Nigdy nie nawiązuję kontaktu wzrokowego z wiesz kim. Ciągle przechodzę przez ulicę. Nie wychodzę już sama z domu po 21:00. Z wiadomych powodów nie korzystam już z komunikacji miejskiej. Boję się, kiedy jestem sama w domu. Boję się, kiedy jestem na zewnątrz. Teraz zawsze się boję.Nie chcę takiej przyszłości dla moich dzieci, których na szczęście jeszcze nie ma. Nie rozumiem ludzi, którzy nie widzą, że Francja zamienia się w kolebkę niepewności z powodu imigrantów. Niepewność dla kobiet, ale także dla mężczyznDlatego w trosce o przyszłość swoją i swoich dzieci lub przyszłych dzieci: oddajcie właściwy głos" Lili RJ'ai 26 ans, française, blonde aux yeux clairs, j'ai toujours habité à Lyon 6eme, le quartier dit le plusbourgeois de Lyon et mon quotidien est de plus en plus insupportable dans cette ville. Je vous dis ça car il ya de ça dix ans, je pouvais sortir avec mes amis le soir, jusqu'à n'importe quelle heure, sans me faireemmerder, insulter, suivre ou prendre un coup de couteau.Je précise le coup de couteau, car il y a trois ans, mon copain, avec deux de ses amis, en rentrant chez eux,se font alpaguer par une bande d'hommes, encercler et voler le portable de l'un des trois. Ils se défendent,et mon copain qui malgré son physique de rugbyman se prend un coup de couteau, dans le bras, pour seprotéger le cou, qui était visé. On a essayé de l'égorger.Moi, de mon côté, très régulièrement, je me fais suivre, je me fais insulter car je ne réponds pas ou car j'ai lemalheur de répondre que j'ai un copain. Un jour, on m'a craché dessus. De plus en plus, on me siffle commeon siffle les chiens ou on me smack de loin comme on ferait pour appeler un chat. Des actions comme ça, ilm'en est arrivé peut-être une trentaine depuis un an.Il y a six mois, nous avons adopté un bébé chien. Un soir, mon copain le sort à 21h, et trois jeunes tentent dele lui voler. Depuis, nous ne le sortons qu'à deux le soir, avec toujours un spray au poivre dans mon sac.Autour de chez nous, rien que sur notre pâté de maison, trois plaques de deal, tournent sans arrêt. Le jour,comme la nuit. Avec ce que ça incombe : des hommes en bas de chez nous qui guettent, qui traînent, quicrient, qui sont drogués et alpaguent les gens, notamment les femmes.Toutes ces actions (ce n'est qu'une partie de ce que nous vivons ce que j'ai décrit précédemment) sont lefait d'hommes immigrés ou issus de l'immigration africaine ou maghrébine. Jamais un homme blanc ne s'estcomporté avec moi comme eux.Est-ce raciste que de dénoncer ce qu'est devenu mon quotidien, à cause de l'immigration pour une femme ?Est-ce que ma réalité, mon quotidien est raciste ? Ne suis-je pas autant légitime que n'importe qui d'autreque de dénoncer toutes ces violences subies et traumatisantes sous prétexte qu'elles sont le fait d'hommesétrangers ou issus de l'immigration ?Je précise que je ne parle pas des hommes en général, mais bien des hommes et parfois mineurs, immigrésou issus de l'immigration.Maintenant, et ce depuis maintenant, environ quatre ans, mon fonctionnement de vie, que ce soit chez moiou dehors a changé et s'est adapté à cette insécurité.Désormais, je vis avec un spray au poivre dans mon entrée, un taser, et un faux pistolet suite à une tentativede cambriolage. Nous avons fait rajouter une double serrure à notre porte d'entrée. Une caméra desurveillance dans notre appartement. Dans mon sac à main, j'ai une seconde bombe au poivre et un poingaméricain accroché à mes clés. Je ne rentre jamais dans un immeuble sans checker les deux côtés de marue, au cas où un homme me suivrait. Je refuse le contact visuel avec vous savez qui. Je change de trottoirtout le temps. Je ne sors plus seule de chez moi après 21 heures ou je me fais systématiquementraccompagner. Je ne prends plus les transports pour toutes les raisons que vous imaginez. Je refuse demettre les pieds dans certains quartiers de Lyon. J'ai peur quand je suis seule chez moi. J'ai peur quand jesuis dehors. J'ai peur tout le temps maintenant.Je ne veux pas de ce futur pour mes enfants qui heureusement ne sont pas encore là, et ne comprends pasceux qui ne voient pas que la France devient le berceau de l'insécurité à cause des hommes immigrés. Pourles femmes, mais pour les hommes aussi.Alors pour votre futur et celui de vos enfants ou futurs enfants: votez bien.
Życzę miłego weekendu –  Idźcie na wybory i oddajcie głos zgodniez własnymi przekonaniami.Nie dajcie decydować o swojejprzyszłości ludziom, którzy nie mająpojęcia o realiach waszego życia.Apeluję w szczególności do ludzi zmłodszych pokoleń, ale i nie tylko.Apeluję do ludzi, którzy mierzą się zproblemem mieszkalnictwa, z problemamizwiązanymi z założeniem rodziny, zrynkiem pracy, problemami związanymi zprowadzeniem działalności gospodarczejwieloma innymi. Nie dajcie decydować oswojej przyszłości ludziom, którzy częstowyłącznie przejadają owoce waszej pracyi którym obce są Wasze problemy.Ludziom, którzy zostali wychowani wczasach režimu i nieświadomie wpychająnas w kolejny.
Zagłosuj

Z okazji Światowego Dnia Sportu - czy uprawiasz jakiś sport?

Liczba głosów: 1 851
Oddajcie pieniądze z łapówek za wizy, to będzie po trzy wozy strażackie dla każdej wsi i jeszcze na sprzęt do szpitali –  Olga Semeniuk-Patkowska6 min -Rząd Prawo i Sprawiedliwość przeznacza 1 milion złotych na remont remizstrażackich dla gmin z największa frekwencją w wyborach 15 października!1 000 000 złotychna remont remiz strażackichMod rządu PS dla gminz największąfrekwencją!Material wyborczy KW Prawoi Sprawiedliwość×
Oddajcie moje 6 pierogów! –  ROD23 J83 2018Mama w mieście Jelenia GóraOfftopAnonimowy członek grupy 1 godz. ..XCo o tym myślicie iż dzieci mają w przedszkoluposiłki, dostają dokładki,a to co zostaje częstujesię nauczyciel lub pomoc. Jakie jest zdaniewasze ? To jest wyrzucane co dzieci nie zjedzą zanasze pieniądze. A do domu nie można wziąć.Czyli np zostaje 6pierogow dzieci tego nie zjedzą apanie się częstują lub zostaje trochę zupy wpojemniku.
 – I dlatego takie przypadki jak Kamilka z Częstochowy cały czas się powtarzają, bo rodzina, nawet patologiczna, dla polityków PiS jest święta. A jak dojdzie do tragedii, to wylewają krokodyle łzy, a przygłupy w rodzaju Przemysława Czarnka mówią, że śmierć dziecka spowodował atak na wartości chrześcijańskie.Teraz Barbara Nowak robi fikoła, bo choć dyrektora zawiesiła na wniosek matki dziewczyny, czyli sprawczyni przemocy, która ma obecnie zarzuty prokuratorskie, to twierdzi, że powodem zawieszenia miało być zbyt późne działanie dyrektora w tej sprawie.Przypomnijmy, że ta sama Barbara Nowak rok temu blokowała zawieszenie nauczyciela (Wojciech Gablankowski oprócz uczenia W-Fu jest radnym PiS, a burmistrz Myślenic Jarosław Szlachetka z PiS to jego kuzyn), który molestował uczennice, rzucał seksistowskie uwagi w rodzaju "z kim się łajdaczyłyście?", wyzywał uczniów "biegacie jak banda p*dałów" itd AAAAODDAJCIE NAMDYREKTORABUENVIEŃ OTWARTY SZKOŁY31 maja-godz -MOPTARZANYLICHTIM OGÓLNOKSZTALONCEASZA HORLI777
Źródło: www.facebook.com
Jest 5 rodzajów spraw w "Sprawie dla Reportera": – 1. "Taki ciągnik kosztuje 500 tys. zł. Myśmy poszli na targ i tam Eustachy sprzedał nam taki ciągnik za 2 flaszki. Myśmy nie pytali skąd Eustachy ma. Potem przyszła policja, zabrała ciągnik i powiedziała, że kradziony. Oddajcie ciągnik!" 2. "Wyjechałam do Reichu, zrobiłam sobie dziecko z Niemcem. Dziecko tam się żyło i wychowywało, ale potem mi się odwidziało i wróciłam do Polski, a ten nazistowski sąd w Niemczech uznał, że bombelek ma być z ojcem tylko dlatego, że całe życie tam mieszkał, mówi tylko po niemiecku, chodzi do niemieckiej szkoły, a jego ojciec jest życiowo ogarnięty. Niech Minister Sprawiedliwości tam pojedzie i przywiezie bombelka do Polski!" 3. "Mieliśmy już 16 chorych dzieci, bo brzydzimy się aborcją i urodziło się 17 i też jest chore. Dajcie pieniądze, bo jest jakiś szaman, co podobno to leczy, bo tak pisało na Facebooku i on chce milion złoty na koktajl z zaborcjowanych płodów. Dejcie pieniądze" 4. "Córka wyszła za mąż i my jej przepisali wtedy wszystko, a myśmy zawsze uprawiali ogórki, a teraz córka z zięciem nie chcą uprawiać ogórków i to sprzedać. Jak cofnąć darowiznę?" 5. *Nie wiadomo, o co chodzi. Jakieś dziecko śpiewa piosnkę, a ktoś inny przysięga na święty obrazek
Otwarcie sieci rosyjskich fastfoodów nie obyło się, jak się okazało, bez komplikacji –
0:16
 –  Szwedzi, oddajcie dziedzictwo! Niemcy, oddajcie reparacje! Ruscy, oddajcie wrak! Żydzi, oddajcie kamienice! Francuzi, oddajcie widelec! Czesi, oddajcie głowę świętego Wojciecha! Słowacy, oddajcie Janosika! Ukraińcy, oddajcie Ukrainę! Litwini, oddajcie Litwę! Hiszpanie, oddajcie Galicję! Portugalczycy, oddajcie dwie pierwsze litery! Finowie, oddajcie finkę! Włosi, oddajcie Watykan! Holendrzy, oddajcie depresję! Turcy, oddajcie wąsy! Anglicy, oddajcie Josepha Conrada! Murzyni, oddajcie "lives matter"! Białorusini, przestańcie udawać, że nie jesteście Polakami!Świecie, nie broń się dłużej! Pokochaj bigos!
Kto zna Krystynę, wie, że to nie żart –  Przychodzi głodna Krystyna Pawłowicz do IKEI	i mówi:	Szwedzi!!	Oddajcie szwedzki stół!
No to może episkopat zacznie od siebie i zabłyśnie przykładem? Mogliby zacząć od wypłacania odszkodowań ofiarom księży pedofili... –  Arli.Bro	@ArliBro	Wszystko co macie oddajcie	Kościołowi. Ziemie, dopłaty,	tace, samochody, majątki i	oszczędności.	Czekajcie na zbawienie, które	nigdy nie nadejdzie.	Bezczelni	#czarnamafia	polityczek.pl	Episkopat apeluje do Polaków: Nie gromadźcie	sobie skarbów na ziemi
 –  Patryk Słowik @PatrykSiowik W szpitalu w Pleszewie (uchodzi za jeden z najlepszych w Polsce) pielęgniarki z własnych pieniędzy kupują podstawowe narzędzia pracy. Okulary kupiły w Bricomarche. Brakuje masek, fartuchów. @MZ_GOV_PL, jak nie potraficie wyposażyć ludzi, to im chociaż pieniądze oddajcie. 2:34 PM • 15 mar 2020 • Twitter for Android
Oddajcie jej marzenia brutale! –  "YouhavestolenmydreamsandmyPRECIOUS!
Smutno mi się zrobiło –  KochaniDzisiaj (środa) zgóbiłam komórkę koło szkoły. Proszę, oddajcie mi ją. Długo na nią oszczędzałam.GosiaTel do mojej mamy
Kto jest za tym, by ten plakat jeździł po całej Polsce? –  Tadeusz Rydzyk wziął 94 mln zł! Wstyd oddajcie kasę!
+18
Ten demotywator może zawierać treści nieodpowienie dla niepełnoletnich.
Zobacz
"Oddajcie tęczę dzieciom, pedały" –

Praca

Praca –  Kawałek chleba nie spadniez nieba. Pracą zarobićna niego trzeba...Oddajcie lajka na cześć ludzi, którzymuszą pracowaćw weekend.
Zbigniew Cybulski był tak popularny,że miał szacunek także i u złodziei – Kiedy ktoś ukradł mu motor to aktor dał ogłoszenie w prasie z dopiskiem "Chłopaki oddajcie mi motor". Dzień później maszyna stanęła pod jego mieszkaniem z kartką "Zbyszek,nie wiedzieliśmy, że to twój"

Życie mija bardzo szybko

Życie mija bardzo szybko – Im szybciej zdasz sobie z tego sprawę,tym lepiej dla ciebie Mężczyzna opowiedział poruszającą historię o tym, jak zdał sobie sprawę, że zmarnował swoje życie. Użytkownik Reddita, JohnJerryson (46 l.) zamieścił swój wpis na forum o nazwie „Dziś zje*ałem”. Posty, które się tam pojawiają zazwyczaj są zabawne, ponieważ opisują pechowe wypadki, które przydarzyły się komuś w ciągu dnia. Ale ten facet zatytułował swoją opowieść inaczej: „Zje*ałem całe swoje życie”.Wpis był dość długi, ale naprawdę daje do myślenia i warto go przeczytać:„Cześć, mam na imię John. Przez jakiś czas tylko śledziłem forum, ale w końcu postanowiłem założyć konto, aby to napisać. Muszę coś z siebie wyrzucić. Parę słów o mnie. Jestem 46-letnim urzędnikiem i całe życie żyłem inaczej, niż chciałem. Nie mam żadnych marzeń ani zainteresowań. Stała praca od 9 do 17. Sześć dni w tygodniu. Przez 26 lat. Ciągle podążałem łatwiejszą ścieżką, co skończyło się na tym, że nie jestem tą samą osobą.Dziś dowiedziałem się, że żona zdradzała mnie przez ostatnie dziesięć lat, a mój syn nic do mnie nie czuje. Zdałem sobie też sprawę, że zabrakło mnie na pogrzebie ojca bez WYRAŹNEGO POWODU. Nie ukończyłem powieści, nie podróżowałem po świecie, nie pomogłem bezdomnym. To wszystko, czego pragnąłem dokonać, będąc nastolatkiem czy dwudziestolatkiem. Gdyby moje młodsze ja spotkało mnie dzisiaj, uderzyłbym sięw twarz. Zaraz opowiem, w jaki sposóbte marzenia się ulotniły.Zacznijmy od opisania mnie, gdy miałem 20 lat. Wydaje się, jakby to było wczoraj, kiedy byłem pewien, że zamierzam zmienić świat. Ludzie mnie kochali, a ja kochałem ludzi. Byłem odkrywczy, kreatywny, spontaniczny, nie bałem się ryzyka i świetnie dogadywałem się z innymi. Miałem dwa marzenia. Pierwszym było napisanie utopijnej/dystopijnej książki. Drugim była podróż dookoła świata i pomoc bezdomnym. W tamtym czasie spotykałem się z moją żoną już cztery lata. Młodzieńcza miłość. Kochała we mnie spontaniczność, energię, zdolność rozśmieszania i kochania ludzi.Byłem pewien, że moja książka zmieni świat. Przedstawiłbym perspektywę „zła” i „wynaturzenia”, ukazując czytelnikom, że każdy myśli inaczej, że ludzie nigdy nie wiedzą, jaki czyn jest zły. W weku 20 lat miałem napisanych 70 stron. W wieku 46 lat nadal mam ich 70. Przed 20 rokiem życia podróżowałem po Nowej Zelandii i Filipinach. Planowałem zwiedzić całą Azję, następnie Europę, a potem Amerykę (swoją drogą mieszkam w Australii). Do dziś byłem tylko w Nowej Zelandii i na Filipinach. Dochodzimy do miejsca, w którym wszystko się popsuło. Moje największe żale. Miałem 20 lat. Byłem jedynakiem. Musiałem się ustabilizować. Musiałem podjąć po studiach pracę, która podporządkuje sobie całe moje życie. Poświęcić całe życie pacy od 9 do 17. Co sobie myślałem? Jak mogłem żyć, skoro to praca była moim życiem? Po powrocie do domu jadłem obiad, przygotowywałem się do roboty na kolejny dzień i kładłem spać o 22, żeby wstać o 6 nazajutrz. Boże, nie pamiętam, kiedy po raz ostatni kochałem się z żoną.Wczoraj żona przyznała się, że zdradza mnie od 10 lat. 10 lat. Brzmi jak kawał czasu, ale jatego nie pojmuję. Nawet mnie to nie rusza. Mówi to, bo się zmieniłem. Nie jestem tą samą osobą, którą byłem. Co robiłem przez ostatnie 10 lat? Nie mogę wskazać niczego poza pracą. Nie byłem dobrym mężem. Nie byłem SOBĄ.Kim jestem? Co się ze mną stało? Nie poprosiłem nawet o rozwód, nie nawrzeszczałem na nią, nie płakałem.Nie poczułem NICZEGO. Teraz, gdy to piszę, czuję łzy. Nie dlatego, że zdradzała mnie żona, ale dlatego, że zaczynam rozumieć, iż umieram w środku.Co się stało z uwielbiającym zabawę, niebojącym się ryzyka, pełnym energii człowiekiem, który był mną, człowiekiem, który chciał zmienić świat? Pamiętam, jak zaprosiła mnie na randkę najładniejsza dziewczyna w szkole, ale odmówiłem jej dla obecnej żony. Boże, naprawdę nie miałemw liceum problemu z dziewczynami. Tak samo na studiach. Ale byłem wierny. Nie kombinowałem. Codziennie się uczyłem.Pamiętacie, jak mówiłem o podróżowaniu i pisaniu książki? To były pierwsze lata na uniwersytecie. Pracowałem dorywczoi przepuszczałem wszystko, co zarobiłem. Dziś oszczędzam każdego pensa. Nie pamiętam żadnego momentu, który spędziłbym nad czymś przyjemnym. Przyjemnym dla mnie. Czego w ogóle teraz chcę?Ojciec odszedł dziesięć lat temu. Pamiętam, jak dzwoniła mama, mówiąc mi, że jest z nim coraz gorzej. Ja byłem jednak coraz bardziej zajęty, byłem bliski otrzymania dużego awansu. Wciąż odkładałem wizytę, licząc podświadomie, że da radę. Umarł, a ja dostałem awans. Nie widziałem go od 15 lat. Kiedy zmarł, powiedziałem sobie, że to bez znaczenia, iż się z nim nie zobaczyłem. Jako ateista tłumaczyłem sobie, że skoro umarł, to i tak nie ma teraz znaczenia. CO SOBIE WYOBRAŻAŁEM? Uzasadniając wszystko, szukając wymówek, by odłożyć sprawy na potem. Prokrastynacja. Wszystko to prowadzi do jednego – do niczego. Tłumaczyłem sobie, że najważniejsza jest stabilność finansowa.Teraz wiem, że z pewnością nie jest. Żałuję, że nie robiłem niczego z zapałem, gdy go miałem. Moje zainteresowania. Moja młodość. Żałuję, że pozwoliłem pracy mną zawładnąć. Żałuję, że byłem okropnym mężem, maszynką zarabiającą pieniądze.Żałuję, że nie dokończyłem powieści, że nie zwiedziłem świata. Że nie wspierałem emocjonalnie syna, gdy było trzeba. Że byłem cholernym, pozbawionym uczuć portfelem.Jeśli to czytacie i macie przed sobą całe życie – proszę. Przestańcie prokrastynować. Nie odkładajcie marzeń na potem. Oddajcie się swoim zainteresowaniom pełni energii. Nie spędzajcie całego wolnego czasu w Internecie (chyba że wasza pasja tego wymaga).Proszę, zróbcie coś ze swoim życiem, póki jesteście młodzi. NIE statkujcie się, mając 20 lat. NIE zapominajcie o przyjaciołach, o rodzinie. O sobie. NIE marnujcie życia. Ambicji. Tak jak ja to zrobiłem. Nie bądźcie mną.Wybaczcie długi post, ale musiałem to tutaj z siebie wyrzucić. Zdałem sobie sprawę, że pozwoliłem prokrastynacji i pieniądzom powstrzymać mnie przed oddawaniem się zainteresowaniom, gdy byłem młodszy, a teraz jestem martwy wewnętrznie, stary i zmęczony”
Źródło: elitedaily.com
Drodzy milionerzyJeśli nie macie w swoich domach półek z książkami, które są tajnymi przejściami do innego pokoju  – to oddajcie mi swoje pieniądze, bo najwidoczniej nie wiecie, co z nimi zrobić

 
Color format