Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 126 takich demotywatorów

Ci producenci dobitnie pokazali, że mają w nosie troskę o środowisko (17 obrazków)

Nie martw się! – Dzięki tym drutom w nosiei tak nikt nie patrzy na twoje usta. „Poprosiłam o lekkie zaznaczenie konturu ust. Kosmetyczkawyraźnie przesadziła".
Źródło: jasnastrona.com
10 sekund roboty, a chroni przed Januszami, którzy w nosie mają cudzą własność –
Zagłosuj

Co jest najgorsze, co może Ci się przytrafić podczas scrollowania internetu?

Liczba głosów: 95
Twój stary na wywiadówce, który wnosie ma twoje oceny i zachowanie,pokazujący innemu staremu, jakiegosuma złowił ostatnio na zanętę z tajnych składników –
Niestety cała załoga zginęła podczas misji bombowej na terytorium Japonii w styczniu 1945 roku –  C.P.CARLY ATTA FRCES SUPA 42-243

BHP? Nie słyszałem Oto kolejni ludzie, którzy mają w nosie swoje bezpieczeństwo (21 obrazków)

 –  Jak byłem młody los zagrał mi na nosie, stawiając namojej drodze,,piękność". Była szczupła, wykształcona,inteligentna - no ideał. Zakochałem się po uszy.Ona miała 18 lat, ja 22. Po fazie randkowania, czekoladeki kwiatków naturalnie pojawił się temat seksu. No bo cotu ukrywać, to wydawał się logiczny kolejny krok w relacji.I wtedy Ania w kluczowym momencie powiedziała: „Jakmogłeś w ogóle pomyśleć o mnie coś takiego? Nie jestemtaka! Najpierw ślub i w ogóle."Nie straciłem rezonu - założyłem spodnie i wyszedłem.O ślubie wtedy myślałem, jak o czymś odległym - możekiedyś, ale na pewno nie teraz.Potem skończyłem studia, trafiłem do wojska,podpisałem kontrakt. W pewnym momencie dostaję odniej wiadomość. Powiem tak - lepiej by było, jakbym jejnie przeczytał. Napisała, że „wszystko zrozumiała" i czeka,żebyśmy wrócili do (cytuję) „niełatwego, ale stabilnegozwiązku".Tylko że już nie czekała sama, lecz z córką - zrobioną,,byle jak", bez ślubów, bez zobowiązań.Pamiętam, że to mnie mocno ruszyło i skończyło się natym, że piłem wódkę z dowódcą jednostki. Najpierw mnieochrzanił za brak dyscypliny, potem wytłumaczył coś opodwójnych i potrójnych standardach, a na koniec kazałsię ogarnąć.I co? Morał jest prosty. Jedni noszą kwiatki, prowadzą zarączkę, piszą wiersze, a,,niegrzeczni chłopcy" po prostumają lepszą bajerę i od razu przechodzą do rzeczy.
 –  ←AgataActive NowDzień dobry. Mamniestety złe wieści. Panasyn zachował się dzisiajskandalicznie na językupolskim. Jedna z naszychuczennic jedynie zwróciłauwagę pana synowi, żejest gruby. Co zresztą jestprawdą. Na pewno chciałago w ten sposób tylkozmotywować, żeby obniżyłswoją wagę, bo wyjdziemu to na zdrowie i niemiała nic złego na myśli.Mateusz odpowiedziałjej słowami - tutaj cytuję"ja przynajmniej nie mamkolczyka w nosie jakkrowa z chlewa". Andżelikarozpłakała się słyszącto i było jej naprawdęprzykro. Uważam, żepana syn przesadził,dlatego wpisałam muuwagę do dziennika.Jego zachowanie takżezostanie obniżone.Mam nadzieję, że i panwyciągnie w domu jakieśkonsekwencje wobectakiego zachowania iukarze jakoś Mateuszaza takie niedopuszczalneodzywki wobec kobiet.Proszę postarać się lepiejwychowywać swojegosyna, pozdrawiam.Oczywiscie, ze wyciagnekonsekwencje. Kupie munowa gre komputerowa,a w weekend zabiore dokina na film o jednymz jego ulubionychsuperbohaterow. A zpania porozmawiamsobie w poniedzialekw obecnosci dyrektora,pozdrawiam.

BHP? Nie słyszałem Oto kolejni ludzie, którzy mają w nosie swoje bezpieczeństwo (21 obrazków)

 –  Byłem kiedyś w takim friendzonie. Starałemsię, kupowałem prezenty, zapraszałemw różne miejsca, aż w końcu jak zacząłemwyznawać swoje uczucia powiedziała, żeona to się chciała tylko przyjaźnić i żepodoba jej się mieć takiego przyjaciela.,,Przyjaźń" z takimi laskami polega na tym,że tylko ty wykazujesz inicjatywę, tylko tywydajesz pieniądze, myślisz gdzie by tupójść itp. Kiedyś zaprosiłem ją do baru.Z racji tego, że otwarcie powiedziała, żechce się tylko przyjaźnić, to czułem siębardziej swobodnie i wracając z kiblazakręciłem się koło jednej dziewczynyi zaprosiłem do stolika. Była chwilakonsternacji jak zobaczyła, że przy stolikujuż siedzi jedna dziewczyna, ale szybkowyjaśniłem, że jesteśmy tylko przyjaciółmi.Od razu jak ta nowa się dosiadła, moja„przyjaciółka" zaczęła mieć muchy w nosie.Na drugi dzień dzwonię do mojej,,przyjaciółki" z pytaniem jak tam po wczoraj,a ta do mnie z mordą „po co dzwonisz,przecież masz już nową dziewczynę". „WTFjaką dziewczynę, poza tym przecież się tylkoprzyjaźnimy więc chyba mogę miećdziewczynę?". Nasza znajomość skończyła 'się tak, że mnie wszędzie poblokowała, bojuż przestałem być „zapasową opcją", a jadzięki temu pozbyłem się pasożyta z mojegcżycia.
 –  TODAY YEARSOLDWhen it's your 1st birthdaybut you don't give AF
0:30
Dość niefortunne hasło –  YNARKOTYKIMAMYWNOSIE!kwejk.pl
Gdy pewna starsza kobieta poprosiła przy kasie o foliową torbę do zapakowania zakupów, młoda kasjerka nie mogła się oprzeć, by zwrócićjej uwagę: – "Powinna Pani nosić swoją torbę albo kupić ekologiczną. Najwyższy czas nauczyć się dbać o środowisko" - dodałaStarsza Pani odpowiedziała grzecznie, że za jej czasów nie było tej całej mody na eko. Na co kasjerka powiedziała:"I właśnie dlatego dziś musimy za to płacić. Bo Pani pokolenie nie dbało o środowisko i o to, aby zachować je dla przyszłych pokoleń"Starsza Pani zaniemówiła, ale po chwili postanowiła przybliżyć młodej osobie czasy swojego pokolenia, by ją nieco uświadomić."W moich czasach oddawaliśmy do sklepu butelki po mleku i po napojach. Sklep wysyłał je z powrotem do fabryki, gdzie były myte, sterylizowane i napełniane ponownie. Używaliśmy tych samych butelek wciąż od nowa. Więc i owszem nie dbaliśmy o recykling…"Do sklepów chodziliśmy wtedy z własnymi torbami i koszykami, tych samych używaliśmy latami. Z książek szkolnych korzystaliśmy przez wiele roczników. Obkładaliśmy je szarym papierem, żeby się nie zniszczyły. Ale rzeczywiście, nikt nie myślał wtedy o ekologi."Telewizor czy radio mieliśmy jedno na cały dom, a czasem nawet jeden na całą wieś czy ulicę, a ekran miał wielkość chusteczki higienicznej, a nie połowy kontynentu. Wszystko mieliliśmy, miksowaliśmy i kroiliśmy ręcznie. Gdy pakowaliśmy kruche czy delikatne rzeczy używaliśmy starych gazet, a nie folii i styropianu. Pracowaliśmy fizycznie, więc byliśmy szczupli i zdrowi, nie siedzieliśmy przed ekranami cały dzień, by potem samochodem pojechać na siłownię i biegać, na zasilanej elektrycznie, bieżni. Ale ma Pani rację, w nosie mieliśmy ekologię""Moje pokolenie prało dzieciom pieluchy, ponieważ nie istniały jednorazowe. Ubrania suszyliśmy na sznurku, a nie w pożerających prąd suszarkach. Ubrania nosiliśmy wiele lat do chwili kiedy nie dały się już naprawić, nie wymienialiśmy garderoby co sezon, bo niemodna" "Ludzie jeździli autobusami i pociągami, a dzieci chodziły do szkoły pieszo lub jeździły na rowerze. Nie stawialiśmy po 2 auta w garażu i nie zamienialiśmy swoich matek w całodobowe taksówki. Ale fakt faktem – ekologia dla nas nie istniała" Kasjerka była pąsowa, gdy starsza Pani postanowiła skończyć wywód, choć przykłady mogła mnożyć bez końca.Ludzie w kolejce zaczęli kiwać głowami z aprobatą na znak, że zgadzają się z tym, co mówiła... "Powinna Pani nosić swoją torbę albo kupić ekologiczną. Najwyższy czas nauczyć się dbać o środowisko" - dodałaStarsza Pani odpowiedziała grzecznie, że za jej czasów nie było tej całej mody na eko. Na co kasjerka powiedziała:"I właśnie dlatego dziś musimy za to płacić. Bo Pani pokolenie nie dbało o środowisko i o to, aby zachować je dla przyszłych pokoleń"Starsza Pani zaniemówiła, ale po chwili postanowiła przybliżyć młodej osobie czasy swojego pokolenia, by ją nieco uświadomić."W moich czasach oddawaliśmy do sklepu butelki po mleku i po napojach. Sklep wysyłał je z powrotem do fabryki, gdzie były myte, sterylizowane i napełniane ponownie. Używaliśmy tych samych butelek wciąż od nowa. Więc i owszem nie dbaliśmy o recykling…"Do sklepów chodziliśmy wtedy z własnymi torbami i koszykami, tych samych używaliśmy latami. Z książek szkolnych korzystaliśmy przez wiele roczników. Obkładaliśmy je szarym papierem, żeby się nie zniszczyły. Ale rzeczywiście, nikt nie myślał wtedy o ekologi."Telewizor czy radio mieliśmy jedno na cały dom, a czasem nawet jeden na całą wieś czy ulicę, a ekran miał wielkość chusteczki higienicznej, a nie połowy kontynentu. Wszystko mieliliśmy, miksowaliśmy i kroiliśmy ręcznie. Gdy pakowaliśmy kruche czy delikatne rzeczy używaliśmy starych gazet, a nie folii i styropianu. Pracowaliśmy fizycznie, więc byliśmy szczupli i zdrowi, nie siedzieliśmy przed ekranami cały dzień, by potem samochodem pojechać na siłownię i biegać, na zasilanej elektrycznie, bieżni. Ale ma Pani rację, w nosie mieliśmy ekologię""Moje pokolenie prało dzieciom pieluchy, ponieważ nie istniały jednorazowe. Ubrania suszyliśmy na sznurku, a nie w pożerających prąd suszarkach. Ubrania nosiliśmy wiele lat do chwili kiedy nie dały się już naprawić, nie wymienialiśmy garderoby co sezon, bo niemodna" "Ludzie jeździli autobusami i pociągami, a dzieci chodziły do szkoły pieszo lub jeździły na rowerze. Nie stawialiśmy po 2 auta w garażu i nie zamienialiśmy swoich matek w całodobowe taksówki. Ale fakt faktem – ekologia dla nas nie istniała" Kasjerka była pąsowa, gdy starsza Pani postanowiła skończyć wywód, choć przykłady mogła mnożyć bez końca.Ludzie w kolejce zaczęli kiwać głowami z aprobatą na znak, że zgadzają się z tym, co mówiła...
Nie wygląda na gościa, który lubi się przechwalać, więc ja wychwalęgo za niego – Ćwiczyliśmy na siłowni i pewien facet specjalnej troski w ciągu 45 minut podchodził do niego chyba z 10 razy, żeby uścisnąć mu dłoń, zadać jakieś pytanie czy coś. Gość nie dość, że się uśmiechał, dawał mu rady dotyczące ćwiczeń czy żartował wykonując ćwiczenia, to jeszcze miał w nosie, że ktoś się patrzy. Jego cierpliwość, współczucie i serdeczność były naprawdę godne podziwu. Na koniec ten lekko upośledzony facet podszedł do mnie, wskazał na gościa w pomarańczowej koszulce i powiedział:"To mój przyjaciel!" z gigantycznym uśmiechem na twarzy.Gość zasługuje na szacunek. Świat potrzebuje więcej takich ludzi. Brawo Ćwiczyliśmy na siłowni i pewien facet specjalnej troski w ciągu 45 minut podchodził do niego chyba z 10 razy, żeby uścisnąć mu dłoń, zadać jakieś pytanie czy coś. Gość nie dość, że się uśmiechał, dawał mu rady dotyczące ćwiczeń czy żartował wykonując ćwiczenia, to jeszcze miał w nosie, że ktoś się patrzy. Jego cierpliwość, współczucie i serdeczność były naprawdę godne podziwu. Na koniec ten lekko upośledzony facet podszedł do mnie, wskazał na gościa w pomarańczowej koszulce i powiedział:"To mój przyjaciel!" z gigantycznym uśmiechem na twarzy.Gość zasługuje na szacunek. Świat potrzebuje więcej takich ludzi. Brawo
Kiedy próbujesz wystraszyć człowieka, a on ma to w nosie –  冯椿oO
0:18
 –  29 minSkąd się wzięła ta kretyńska moda na jakieś ziomalskie podejście do klientaw wielu miejscach? Wydziarany ziomek w knajpie z kolczykiem w nosie: nosiema, co będzie dla ciebie? Kurwa, nie jesteśmy na ty, nie jesteś jakimśmoim ziomkiem, chce tylko zjeść pierdolonego burgera a nie wciągać z tobąkoks pod ladą. Co to za idiotyczna stylówa? Gościu robi burgery, a wyglądajakby przerzucał Meksykanow przez granicę z USA. I to się powtarza wwielu miejscach (ale głównie w knajpach, foodtruckach itp.) Co jest z nimi,kurwa, nie tak?
 –  KobietaGoli głowę, żeby zagrać na nosiemężowi. "To moje włosy i mogę z nimirobić, co chcę"redakcja02.08.2022 09:052SIOSTRO, JESTEŚWOJOWNICZKA!JESTEŚ MOJAINSPIRACJĄALE MUPOKAZAŁA!STOPPIEKŁU KOBIET!
Historie rodziców autystycznychdzieci różnią się od tychpokazywanych w telewizji –  Witam. Córka autyzm w lipcu 5 lat, nadal nie mówi,ma pampersa i najgorsze to jest męcząca, bałagani wułamku sekundy, maluje ściany, niszczy meble,wyciąga wszystko ze wszyskąd, gryzie przedmioty,rozrywa je, rozwala puzzle, robi wszystko czego nieda się wytrzymać na dłuższą metę. Oboje z mężempracujemy, brakuje nam czasu i sił. Mijamy się nazmiany z pracą, do tego mamy jeszcze 2 starszecórki, średnia nt, ale też nie dba za bardzo inajstarsza co ma swój pokój i na wszystko w nosie(nastolatka), nie dajemy rady, zmęczenie i frustracjamocno nas przygniata i niszczy, wszyscypotrzebujemy terapii, różnych dziedzin, ale albopraca i kasa i brak czasu albo jest czas, alebiedowanie, punktu 7 dwukrotnie nie dostałam, bocórka fizycznie zdrowa. Ona widać glupia nie jest,trochę się polepszyła komunikacja, coś tam pokażepo swojemu, od 2 lat w przedszkolu terapeutycznyn.Nagle nauczyła się poprawnie schodzić ze schodów iukładać puzzle adekwatne do wieku, ale poza tym toniczym się nie zajmie jak brojeniem i widać czasemjakby złośliwość (albo mi się) Czy jest szansa, że jejprzejdzie?, że będzie lepiej? Czasem mam chęćcofnąć czas i..... Jesteśmy u kresu siłD62 komentarze

Krótko o kotach

 –  Zwierzęta są głupie i rośliny też2 dniMamy marzec, a w marcu pewne jest tylko to, żepogoda wydyma nas we wszystkich pozycjachKamasutry i że koty zaczną odprawiać swojeporąbane rytuały godowe, które z jakiegośpowodu muszą obejmować darcie mordy podmoim balkonem. Pod tym względem puchatedranie przypominają studentów. Podobnie jak oni,koty przesypiają również dwie trzecie doby.Rzadziej na kacu, ale równie często na trawnikachpod blokiem. W tym miejscu podobieństwa siękończą, bo z pozostałego czasu koty aż jednątrzecią poświęcają na inne czynności higieniczne,czyli głównie lizanie sobie tyłka, w miaręmożliwości na stole obok rosołu.Co jak co, ale koci tyłek musi błyszczeć. To przyjego pomocy koty okazują ludziom sympatię,podstawiając go im przed twarz i czasamizawijając ogonem po nosie dla lepszego efektu.To w niego również możemy kota pocałowaćjeżeli czegoś od niego chcemy. Dranie doskonalerozumieją, co się do nich mówi, ale zwykle mają tow wylizanym do czysta poważaniu.Co innego ludzie, którzy bardzo chcielibyzrozumieć, o co do diabła chodzi temusierściuchowi. Niestety nie za bardzo idzie namczytanie z pozycji kociej dupy. Dlatego specjalniedla ludzi koty nauczyły się miauczeć. Co prawdamiauczenia również ni w ząb nie kumamy, aleprzynajmniej nas denerwuje.O nieporozumienie z kotem jest niestety bardzołatwo. Np. kiedy zwierzak przewraca się na plecy inadstawia brzuszek do głaskania. Kot pokazujew ten sposób, że jest zrelaksowany, ufa nam i żetylko jeden nieostrożny ruch dzieli nas odamputacji dłoni.Tak, koty potrafią być przerażające. Szczególniekiedy gapią się na człowieka, jakby chciały muwyssać duszę przez oczy i to nie żeby ją zjeść,tylko pobawić się nią trochę, a potem zostawićkrwawiącą gdzieś w kącie za meblościanką.Czasami jednak kot wpatruje się w człowieka imruga powoli. W ten sposób okazuje uczucie orazzaufanie. Albo ubliża nam, w alfabecie Morse'a. Zkotami nigdy nic nie wiadomo.Mamy za sobą część szkalującą, pora naodrobinę nachalnej edukacji. Po pierwsze kotalepiej jest nie wypuszczać z domu. Wypuszczonekoty żyją znacznie krócej od trzymanych w domu.To samo dotyczy drobnych zwierząt wnajbliższym otoczeniu kota. Im bardziej kot jestwypuszczany, tym bardziej one nie żyją.Kolejna sprawa dotyczy kastracji. Internet niekłamie. Wasza najbliższa okolica faktycznie pełnajest samotnych mamusiek. Tak się jednak składa,że mają one cztery łapy i wąsa pod nosem.Jakbyśmy się nie spinali to nie dla wszystkichkocich półsierot starczy rodzin zastępczych.Lepiej jest więc zapobiegać.W dodatku kastracja przedłuża średnią wiekukota. Szacuje się, że kastrowane kotki żyją o 39%dłużej, a w przypadku kocurów różnica wynosi aż62%. Zabieg w przypadku kotek pomaga równieżzapobiegać różnym nowotworom.Na razie to tyle o kocich dziwactwach, ale jeszczekiedyś do nich wrócę. W końcu nie wspomniałemjeszcze o kociarzach, których grupy w świeciemiłośników zwierząt są odpowiednikami bojówekpiłkarskich. Wiem, o czym mówię, bo sam dojednej z nich należę. Dowody znajdziecie wkomentarzu.Dzisiejszy odcinek jest sponsorowany przezzdrowy rozsądek, godność człowieka oraz literkęA, jak,,Akcja Sterylizacja". To ogólnopolska akcjawalki z nadpopulacją zwierząt domowychorganizowana każdego roku w lutym, marcu orazkwietniu. Więcej o akcji przeczytacie np. nafanpage'u kotkowo:https://www.facebook.com/kotkowo/posts/5249454818432708Puszek rozpruwacz(kot domowy)Jedyna toksyczna relacja,w której warto trwać.Facebook: zwierzęta są głupie i rośliny też
Źródło: www.facebook.com

BHP? Nie słyszałem Oto kolejni ludzie, którzy mają w nosie swoje bezpieczeństwo (13 obrazków)


 
Color format