Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 503 takie demotywatory

W czasie przesłuchania wyznał, że ma zaawansowany nowotwór i chciałby umrzeć pod swoim prawdziwym nazwiskiem - Satoshi Kirishima. 4 dni po przesłuchaniu zmarł – Policja potwierdziła, że mężczyzna, który zmarł to faktycznie poszukiwany Satoshi Kirishima. Mężczyzna dołączył do organizacji ekstremistycznej w czasie studiów w latach 50. Z kolei w latach 70. dopuściła się ona serii zamachów bombowych na japońskie firmy. W jednym z nich w 1975 roku zginęło osiem osób, a ponad 160 zostało rannych 極左暴力集团指名手配 450年。昭和50年連続企業爆破事件東アジア反日武装戦線桐島 聆昭和29年1月9日生63歲事件当時の写真手配 爆発物取締罰則違反強度の近視罪名情報をお寄せください。吃 戒西VS(H29. 11)身長 160cm口唇厚くやや大きい警察庁http://www.npa.go.jp/KAP-H30.10.31指名手配連続企業爆破事件犯人事件当時の写真東アジア過激派(百武裝戰線)78SBL桐島 聡身長160cm、H21.10月現在55歲口唇厚くやや大きい、極度の近視000桐岛 聪话,昭和50年当時,世間查震撼各ㄝ九連核企業爆破事件の犯人下室。似石上思の5110道左右颠末市。*似顏殺3.加部処理查施态60寸.警察庁http://www.npa.go.jp/
 –  Dawid Kosiński@kosa64ObserwujGodzina 23:35, ktoś dzwoni dodomofonu. Sprawa co najmniej dziwna,bo ja ani @ylaa101 nic nie zamawialiśmy.W ekranie widać łysego chłopa z piwemw ręku. Mówi bardzo niewyraźnie, alecoś niecoś da się zrozumieć, że tumieszka, a do tego jest niesłyszący isłabo mówi. Z rzeczy bezpośrednioniewyartykułowanych słyszę też, że jestfest pijany. Mówi, że tu mieszka, ale niepamięta kodu. No nic, zimno jest, to gowpuszczę, tylko zejdę po niego. Możemnie nie zabije.Okazało się, że chłop faktycznie niemówi praktycznie, też zbytnio nie słyszy,jest pijany jak bela, zapomniał kodu doklatki i numeru mieszkania. Udało sięgo jednak doprowadzić na jego piętro,wskazał mieszkanie, podziękował, dotego dał piwo w podzięce, bo w plecakumiał ich jeszcze kilka. Odmawiałem, alew końcu je wcisnął. Żegna się.Myślę wtedy: a to tak mnie chciałeśpodejść, gagatku. Ja Cię tu wpuszczę,ty mi dasz piwo i starczy, a Ty seobrabujesz sąsiadów. No to weryfikujędalej. Proszę go, by wszedł domieszkania. Dzwoni do drzwi. Raz,drugi, siódmy. Nic. Tłumaczy mi poswojemu, że kolega nie otwiera. Mówię,żeby do niego zadzwonił. Ale telefon mupadł, co mi pokazuje.No i jest już gotowy rozkładać się nawycieraczce i spać. W końcu krzyczęmu, że jak to, do jasnej cholery, niby tumieszkasz i kluczy nawet nie masz?A on wtedy wali się ręką w czoło, mówi,że znowu go uratowałem, wyciąga zkieszeni klucze i wchodzi do mieszkaniajak gdyby nigdy nic. Tego się niespodziewałem xD23:52 13 sty 24 311K Wyświetlenia
Faktycznie z tego wynika, że Kamiński i Wąsik to więźniowie polityczni – W końcu siedzą w więzieniu z powodu swoich poglądów, że członkom PiS-u wolno bezkarnie łamać prawo WIĘZIEŃ POLITYCZNYOSOBA UMIESZCZANA W ZAKŁADZIEKARNYM LUB ARESZCIE DOMOWYMZE WZGLĘDU NA SWOJE PRZEKONANIAPOLITYCZNE LUB POGLĄDYodomdaphne5113 z wykop.pl
Źródło: wykop.pl
Tymczasem Kacper Kamiński, syn Mariusza Kamińskiego zarobił ponad 500 tys. złotych w Banku Światowym tylko w 2023 roku – Faktycznie, może brakować na życie...
 –  Maryla Rodowicz21 min.Sylwester w Zakopanem.To prawda, że służbyporządkowe nie chciały mnie wpuścić na próbę i todwukrotnie.Nie pomogły teksty, że ja na próbę .Dowódpoproszę...ale ja nie mam dowodu.. no to pani niewejdzie. Taki mamy prikaz .Faktycznie w tym roku, czyliw tamtym, porządkowi mieli takie dyrektywy, że tylko zdowodem i trzeba było być na liście. Poszła fama, że naterenie miały być rozmieszczone kamery i że mysz sięnie przeciśnie. Akurat. Ja mam zwyczaj stania zakulisami w pełnej gotowości, w kostiumie co najmniejpól h przed wejściem na scenę. To jest dosyćuciążliwe, bo za kulisami jest mało miejsca, byłam bezprzerwy przeganiana z miejsca na miejsce w dośćchamski sposób. Nosz, pomyślałam sobie, po finalesyknę do tego panoszącego się inspicjenta. ...jeszczeraz tak się do mnie odezwiesz k.., to ci przyp...,alezapomniałam i przypomniało mi się dopiero w hotelu.Mocno wkurzające były lansujące się za kulisami, wtrakcie koncertu, osoby zupełnie nie związane z imprezą,tak zwani krewni i znajomi królika. Tu się przebierająpółgołe tancerki, tu się przygotowują artyści do wejściana scenę, a tu się pałętają uhahane obce ciała. A miałasię nie przecisnąć nawet mysz .Dobrze, że w ogóle mniedopuścili na scenę. I że byłam w Zakopanem, bo mamsłabość do górali,do ich muzyki, do ich folkloru, doknajp, do oscypków z grilla, do rydzów z patelni i wogóle, hej!61275 komentarzy 4 udostępnienia
Kolejny kłamliwy artykuł mający na celu szczucie na Niemców. Prawda jest taka, że to nasz, polski pociąg, na który oni się mieli przesiąść nawalił i już dawno odjechał. – Nikt ich nie wyrzucił. Po prostu to była stacja na której mieli łapać inny pociąg. A nawet jak są przypadki, że Polacy są wyrzucani w Niemczech, to przez to, że zachowują się, jakby dopiero co z swoich wsi wyszli. Niemcy nie są narodem, który generalizując wszystkich, choć ma też debili z AFD i to oni nas faktycznie nienawidzą za pochodzenie, bo to naziści.Takie clickbaity to zaprzeczenie obiektywnego dziennikarstwa. Dlatego dobrze, że Tusk przywróci niezależność i obiektywizm. Bo to aż kipi propagandą wiadomej partii. A komentarze? Przerażające. W prostych słowachProponowana dla Ciebie · 1 dni ·Turyści z Polski zostali bez pomocy00●●●×Gazeta Wrocławska.W poniedzialekMiała być przesiadka na pociąg Kolei Dolnośląskich, a skończyło się tak...turysci.plPolacy pojechali na jarmark do Drezna. Zostaliwyrzuceni z niemieckiego pociągu

Przerażająca historia z lasu:

 –  Jak byłem dzieckiem pojechałem z dziadkiemi wujkiem na ryby z noclegiem. Nad jeziorodotarliśmy pod wieczór. Wujek z dziadkiemkazali mi zostać przy samochodzie i gopilnować, a oni mieli w tym czasie pójśćnapompować ponton przy brzegu. Na pytanieco mam zrobić gdy coś się wydarzy powiedzieli,że mam zamknąć się w samochodzie i zatrąbić,a oni szybko do mnie przyjdą.Dopóki słońce zachodziło, wszystko było git, alegdy zaczęło się ściemniać, wszedłem dosamochodu mimo tego, że byłem raczejodważnym gościem. Po chwili zapadła totalnaciemność i prawie nic nie było widać. Naglepatrzę, a centralnie przed naszymsamochodem rusza się krzak. Trwało todosłownie chwilę. Spojrzałem w stronę jeziora,ale dziadka i wujka nie było nigdzie widać.Kątem oka zobaczyłem, że krzak znowu zacząłsię ruszać... Zacząłem trochę panikować, więczablokowałem wszystkie drzwi w samochodzie.Wtedy z krzaków dobiegł dźwięk płaczącegodziecka. Włosy stanęły mi dęba. Do najbliższejmiejscowości mieliśmy jakieś 20 km, a podrodze nikogo nie mijaliśmy. Ręce zaczęły mi siępocić, ale zebrałem się w sobie, uchyliłem lekkookno i krzyknąłem: „Ej, dzieciaku, coś zajeden???". Cisza. Krzak kilka razy się poruszyłi znowu słychać było płacz przez kilka sekund.W tamtym momencie prawie zesrałem się zestrachu. W sumie, miałem 7 lat, więc niedziwota. Wpadłem na pomysł, żeby włączyćświatła i oświetlić krzak. Ujrzałem wtedyświecące się JEDNO oko. Zacząłem się paniczniezastanawiać, dlaczego nie dwa???Oko w krzaku zaczęło się ruszać i znowu rozległsię płacz. Spanikowałem i zacząłem trąbić jakpo bany. Usłyszałem wtedy dochodzące z tyłukroki i zobaczyłem zbliżające się światło latarki.Dziadek z wujkiem podbiegli do samochodui zapytali co się dzieje i czy stała mi się krzywda.Myślałby kto, że tacy opiekuńczy.Powiedziałem, że więcej z nimi nie pojadę naryby, bo płaczące dzieci w krzakach będą mi sięśniły po nocach. Najpierw zamilkli, a późniejzapytali, o jakich dzieciach ja gadam. Mówię, żew krzakach jakiś dzieciak siedzi i oko mu sięświeci - włączyłem jeszcze raz światła, żeby impokazać. Oni patrzą i faktycznie, jakieś oko sięświeci. Dziadek wyszeptał, że jeszcze takiegoprzerażającego gówna, to, kuwa, w życiu niewidział. Wujek na to: ,,Tato, idź zobacz co to,a ja w tym czasie wezmę coś do ręki".,,Pieprzony szlachcic. Jak takiś mądry, to samidź i zobacz, a ja tu z wnukiem postoję" -odpowiedział dziadek. Każdy z nas był festprzerażony. Ale w końcu wujek wyciągnąłzapasowe koło z bagażnika i zaczął się z nimskradać w stronę krzaków. Po chwili wskoczyłw krzaki i zaczął się z czymś siłować. Naglesłyszymy jak się drze: ,,pieprzeni myśliwi!"Dziadek pyta zdenerwowany, co tam sięodwala. I wtedy wujek wyciąga z krzakówzająca uwięzionego w pułapce.Okazało się, że jakiś myśliwy zostawił pułapkęi prawdopodobnie o niej zapomniał. Wtedy teżdowiedziałem się, że zające z bólu krzycząidentycznie jak ludzkie dzieci, a jedno oko byłowidać dlatego, że zające patrzą główniebokiem. Szkoda mi się go zrobiło i wypuściliśmygo na wolność. Wtedy oprócz ciekawostki, żezające z bólu płaczą jak małe dziecidowiedziałem się również, że myśliwi tobezduszne kwy.
Wygląda na to, że najlepszy sposób na zajście w ciążę, to podpisanie umowy o pracę –  Porady prawne dla Polonii wNiemczechAnonimowy uczestnik 2 godz.XWitam. Sprawa wygląda tak, w zeszłymtygodniu podpisałam umowę o pracę, któramiała się rozpocząć od dzisiaj. Dzisiaj ranowykonałam testy ciążowe, wyszły pozytywneo czym od razu poinformowałam szefa, bojest to praca na magazynie, więc warunkówdla kobiety w ciąży nie ma kompletnie i odrazu zostałam wysłana do domu, bezinformacji co dalej. Pół dnia czekałam najakąś informację po czym samazadzwoniłam. Pierwsze ich pytanie brzmiało,czy podpisze z nimi rozejście się zaporozumieniem stron, na co oczywiście sięnie zgodziłam. Czytałam dużo o prawachkobiet w ciazy, przeczytałam że nie mająprawa mnie zwolnić, i teraz moje pytanie czyfaktycznie tak to jest? Nie mogą mniezwolnić? Wiem że innym kobietom w tejfirmie dają normalnie zakaz pracy i mająnormalnie płacone do końca umowy, boumowa jest na czas określony. Myśleli poprostu, że naiwnie się zgodzę na topodpisanie tego porozumienia czy jak towygląda? Co najlepiej mam zrobić?
To nie depresja. To Polska –  Nie dziwię się, że tylu mężczyzn popełnia samobójstwo. Jeślinegatywne emocje trzyma się w sobie to doprowadzają doostatecznego kroku. Jeśli się komuś wyżalisz to usłyszysz "zachowujsie jak facet", "przestań się martwic, uśmiechnij się", "idź pobiegaj","inni mają większe problemy" więc w sumie żadnej różnicy nie ma.Nawet lekarze i specjaliści zlewają temat. Próby otwarcia się winternecie to najgorsze co można zrobić. Zawsze znajdzie się jakiśtroll, który napisze coś wrednego i ma gdzieś, że tylko popycha ludzido samobójstwa. Rozumiem olać temat bo faktycznie każdy maswoje problemy, ale taki brak empatii?U mnie zaczęło się od wypalenia zawodowego. Koszta życia w tymkraju są ogromne. Pracujesz a i tak nie stać Cię na nic. Żyjesz odwypłaty do wypłaty i martwisz się czy starczy na jedzenie. Zapomnijo luksusach i marz o tym żeby nie było żadnych nagłych wydatków.Zwolnili mnie ostatnio z pracy, niedługo nie będę mial na spłatękredytu hipotecznego, mogę stracić mieszkanie, rozaliłem sobietelefon i nie stać mnie na nowy, kot zniszczył mi kanapę, urwała misię szuflada w szafce i rozwaliła kafelkę w kuchni. Kumulacjanegatywnych emocji. Które trwają od pandemii. Lockdowny,bezsenność, stres, stany lękowe, wojna na Ukrainie, wojnapolityczna PiS i PO, skłóceni polacy, wojna ideologii lewicowych iprawicowych, hipergamia kobiet więc przeciętniak o związku możezapomnieć, nowe pokolenie to bezmózgi tiktokowe.Chore czasy przez które cierpi zwykły szarak. Nie radzę sobie z tymwszystkim... Najgorsze, że nie ma na to rady. Przykra refleksja jesttaka, że problemy wynikają z braku pieniędzy.Kobieta w tymczasach założy onlyfans i zarobi w 3 miesiące tyle co ja w rok...Może pójdę żebrać pod kościół?... tik tak, tik tak.…...
 –  Jesteś mega zabawny... Miły,romantycznyChciałabym takiego chłopaka jaktyHahahaha, przecież jestem jaFaktycznie, no to co, idziemy narandkę?
 –  "Żyjemy w czasach, w których wszyscy się obnażamy. Zupełnie bezwstydnie. I nie mówię tu oobnażeniu fizycznym, tylko psychicznym. Mam z tym prawdziwy kłopot. Internet doprowadziłnas do tego, że informujemy, co jemy, co wydalamy, gdzie jesteśmy na wakacjach i okolejnych podbojach miłosnych. Wszystko stało się własnością publiczną. Daje to złudnepoczucie, że jesteśmy obywatelami świata. Że ktoś o nas usłyszy. Ścigamy się na ilość lików,na ilość followersów. To się obecnie przekłada na castingi. Niedawno jedna z moich aktorekposzła na casting. Wyszedł pan, wywołał jej nazwisko i powiedział: "Proszę pani, ale pani niema w ogóle followersów!". Faktycznie nie miała, więc jej podziękowali. Casting polega teraznie na szukaniu umiejętności, tylko polubień. Facet, który na oczach widzów zjada kocieodchody i robi inne obrzydliwe rzeczy ma pięć milionów fanów. Jego sprawa, że to robi, niechtam. Tyle, że ludzie z dużą liczbą followersów zarabiają krocie na kontraktach z firmami, któresię poprzez nich reklamują. Kłopot polega na tym, że ilość zaczyna przegrywać z jakościątego, co robimy. Nie jest ważne, czy to co robimy ma wartość, tylko czy da się to komuśopchnąć.Poziom oferty zaczyna się dostosowywać do niewykształconej większości. Do masy. Domiernoty. Wszystko zaczyna równać w dół.Kiedyś próbowaliśmy wejść na drabiny, na których górowali mistrzowie. Teraz odwrotnie,mistrzom każe się schodzić w dół, żeby stali się dostępni dla tych, co stoją pod drabiną...”
W 2021 roku 2,3 mln Polaków (6% ogółu) mieszkało w domach i mieszkaniach bez łazienki – Z 13,4 mln mieszkań w Polsce, nieco ponad 900 tys. było pozbawionych tego pomieszczenia. Mowa tu o mieszkaniach faktycznie zamieszkanych, a nie pustostanach /Kartografia ekstremalna/Procentowy udział mieszkańzamieszkanych posiadającychłazienkę56-8080-8585-9090-9595-100Dane: Narodowy Spis Powszechny 2021, Główny Urząd Statystyczny(C) Szymon Pifczyk I Kartografia Ekstremalnafacebook.com/kartografiaekstremalna
Mszę zamówił wierny kibic polskiej reprezentacji. Ksiądz Łukasz Gaweł, też był nieco zdziwiony tą oryginalną intencją, nie przypomina sobie, by kiedyś ktoś wnosił podobną – - Jednak tu komuś zależało, by pomodlić się za szczęśliwe zakończenie eliminacji, czyli o dobrą rzecz. A przecież intencje są wnoszone nie tylko za osoby zmarłe, ale też np. z okazji urodzin czy rocznicy małżeństwa czy np. za bezpieczną podróż. Szczęśliwy finał eliminacji to taki bez kontuzji, bez kłopotów, więc jak najbardziej o to można się pomodlić. Faktycznie, rzadko bywa taka intencja, ale jeżeli modlimy się o rzeczy dobre, to czemu nie? - pyta retorycznie ks. Łukasz Gaweł RESPECT
Łatwo nie było –  30 3130 31 1pchać1314 15 161720 21 22 23 24 2527 28 29 30 311UWAGA!MOŻNA TEŻCIAGNĄĆ, ALEBĘDZIE O WIELETRUDNIEJ! :)
Źródło: krzemowe zakamarki
Zwykła przerwa w zwykłej szkole –  5KATEGORIADbałość o bezpieczeństwo i zdrowieTREŚĆUczniowie notorycznie na przerwachprzebywają w toalecie na II piętrze, niezałatwiając swoich potrzeb. Już kolejnyraz złapałam ich chodzących pod sufitemna drzwiach toalet, na ich ściankach. Inniuczniowie nie mogą się załatwić, gdyżchłopcy z zaglądają im z góry. Dotego straszą młodszych kolegów, że jeśliposkarżą, to dostaną cytuję : " wpie...."igonił dzisiaj kolegę z 5 klasystrasząc i wpadli na mnie ( dosłowniemnie popchnęli ), po czym Kuba jeszczeskarżył na młodszego chłopca ( udającniewiniątko), że on przeklina (bouciekając przed nim powiedziałfaktycznie "spie..." ).Zachowanie chłopców powtarza się iniejednokrotnie nauczyciel dyżurującymusi wojować z nimi, gdyż nie potrafiąkorzystać z toalet w cywilizowanysposób. Idą grupą już z zamiaremZABAWY.
 –  Jestem lekko po trzydziestce. Niedawno byłamna zjeździe absolwentów, gdzie wszyscydostaliśmy albumy z naszymi dawnymizdjęciami zestawionymi z teraźniejszymi.Moja teściowa zobaczyła zdjęcia i powiedziała:,,O wow! Z biegiem lat wszyscy wyładnielioprócz ciebie. Ty jak byłaś brzydka tak nadaljesteś". Faktycznie nie dbam zbytnio o wygląd,bo najważniejsze jest dla mnie, żeby ciało,zęby, włosy i ubrania były czyste. Makijażu nierobię, a włosy obcina mi koleżanka. Teściowajest moim zupełnym przeciwieństwem. Onażyć nie może bez salonów, manicure'u,stylistów i tony kosmetyków. Jej słowa mnienie obraziły, ale zabolały. Wieczorempowiedziałam o tym mężowi, który sięwściekł! Zadzwonił do swojej matkii powiedział: ,,Mamo, nie zapominaj, żewiększość twojego piękna można zetrzećwilgotną chusteczką, a u mojej żony naodwrót, zawsze ma tak samo piękną twarz"
 –  1995 rok. Wpada do nas w gości ciotka, którapracuje w domu dziecka i opowiada, że przyszlido nich do pracy jacyś ludzie, którzy zakonkretną kwotę są w stanie bardzo dokładnieokreślić dolegliwości i postawić diagnozę napodstawie charakteru pisma. Sama już tosprawdziła i faktycznie wszystko bardzodokładnie opisali.W tamtym czasie pomieszkiwała z namibabcia, która była z innego miasta. Powysłuchaniu ciotki, od razu powiedziała, że tostek bzdur, a ci ludzie to zwykli szarlatani.Ciotka się oburzyła i powiedziała, że abyudowodnić, że to uczciwi ludzie, jest w staniezapłacić za babcię i kazała jej napisać na kartceimię, nazwisko i datę urodzenia swoimstandardowym charakterem pisma (słowa orazcyfry miały ułatwić wyczytanie wszystkichdolegliwości).Ciocia wzięła ze sobą kartkę i zaniosła dopracy. Następnego dnia przyszła i powiedziała,że trzeba trochę poczekać na ich analizę.Babcia podejrzliwym tonem zapytała, dlaczegood ręki tego nie zrobili. Na co ciotka, że jestbardzo dużo chętnych, a do tego ta praktykawymaga czasu.Trzy dni później wróciła i powiedziała, żeanaliza nie powiodła się, bo charakter pismajest ,,zły", chociaż babcia jest pedagogiem i jejcharakter pisma jest czytelny i ładny.Na co babcia:,,Od razu rozgryzłam system tych oszustów, alechciałam się upewnić. Nie jestem stąd, więc wprzychodni nie mogli znaleźć mojej karty,dlatego cudowna wróżba się nie udała".
No i faktycznie –  0
 –
 –  A długi masz?Głupio mi o tym mówić teraz MartaMów prawdęIDIOTO JA PYTAM O KREDYTY !!!ale faktycznie,mała zadra12cm