Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 498 takich demotywatorów

...wiarę w to, że zawsze gdzieś są dobrzy ludzie –  Przez długi czas jeździłam tym samym autobusem z dworckolejowego do miasta do pracy, zawsze z tym samymkierowcą. Można powiedzieć, że przez ten czasprzyzwyczailiśmy się do siebie.Tego dnia w autobusie byli nietypowi pasażerowiedwóch młodych turystów jadących do miasta. Jedenz nich miał irokeza, co w latach 2017-2018 było dośćrzadkie, więc przez chwilę przyglądałam mu sięz ciekawością. Potem jednak włączyłam muzykę nasłuchawkach i zapomniałam o turystach.Przygotowując się do wyjścia, usiadłam z przodu,za kierowcą, i położyłam telefon obok siebie. Wyszłamzadowolona z autobusu, ale dopiero gdy muzyka ucichła,zdałam sobie sprawę, że zapomniałam zabrać telefon.Ogarnął mnie stres - w głowie pojawiły się czarnescenariusze: zmiana numeru, usuwanie starego numeruz banku, utrata wszystkich zdjęć...Złapałam taksówkę i pojechałam na dworzec autobusowy,dokąd zmierzał mój autobus. Szybko odnalazłam kierowcęi opowiedziałam mu o całej sytuacji. Powiedział, że niewidział telefonu, ale wpuścił mnie do autobusu, żebymmogła się rozejrzeć - może gdzieś spadł pod siedzenia.Niestety, nigdzie go nie było.Zmartwiona poszłam w kierunku przystanku, żebydojechać do pracy. Tam czekali ci sami dwaj turyści.Zapytałam, czy nie widzieli mojego telefonu.Odpowiedzieli, że tak - wzięli go i oddali kierowcy.Byłam w szoku. Powiedziałam, że przed chwiląrozmawiałam z kierowcą, a on zaprzeczył, jakoby znalazłjakikolwiek telefon. Wtedy chłopak z irokezem powiedziałspokojnie:- Chodź, pójdziemy do niego razem.Podeszliśmy do kierowcy, a chłopak grzecznie, alestanowczo poprosił go o oddanie telefonu. Kierowca zacząsię plątać, tłumacząc, że skąd niby miał wiedzieć, do kogonależy telefon. Już chciałam się oburzyć, ale chłopakruchem ręki mnie uciszył. Stanęłam za nim i poczułam siędziwnie - to pierwszy raz, kiedy ktoś rozwiązywał mójproblem za mnie.W końcu kierowca oddał telefon. Zdążył go wcześniejwyłączyć, żeby nikt nie mógł się na niego dodzwonić.Wracając na przystanek, trochę porozmawialiśmy. Okazałsię naprawdę inteligentnym i kulturalnym człowiekiem.Opowiedział mi trochę o swoich podróżach. Chciałam mupodziękować, wręczając 50 zł (tyle miałam przy sobie wgotówce), ale odmówił. Byłam w szoku - nie tylko przezcałą sytuację, ale też przez jego zachowanie, które wydałomi się tak nietypowe.Dziękuję ci, chłopaku z irokezem!Pomogłeś mi odzyskać telefon i zostawiłeś po sobiewspomnienia na całe życie.
Długi czas myślałem, że ktoś wiezie przede mną gigantycznego Ciasteczkowego Potwora –
Źródło: thpanorama.com
Brawa dla ochroniarza,który się w język nie gryzie –  Niedziela, godzina 09:00, portiernia w biurowcu.Siedzę, piję herbatę. Wchodzi kobieta okołopięćdziesiątki, główna księgowa. Zatrzymuje się i patrzyna mnie.Ja - Dzień dobry!Ona - Mógłbyś chociaż wstać, a nie siedzisz i herbatępijesz...Ja - A dlaczego miałbym wstawać?Ona - Bo ja jestem główną księgową! A ty jesteśochroniarzem, siedzisz tu, nic nie robisz, tylko pierdziszw stołek, a ja muszę w niedzielę pracować, w swoimwolnym czasie...Ja - Nie wyrabia się pani?Ona - Nie wyrabiam.Ja - Czyli nie radzi sobie pani ze swoimi obowiązkami,nie potrafi dobrze zorganizować dnia pracy i dlategomusi pani pracować w swój wolny dzień. Herbatkimoże?Ona - KIM TY W OGÓLE JESTEŚ?! CZY TY WIESZ,KIM JA JESTEM?! JA MAM JUŻ PIĘĆDZIESIĄT LAT!!!Ja - A ja pięćdziesiąt dziewięć...Chyba w tym miesiącu nie dostanę wypłaty na czas,o ile w ogóle mnie nie zwolnią.Mam wyższe wykształcenie, jestem oficerem rezerwy,mam astmę... i długi język rzecz jasna.

Jeremy Clarkson, który jest raczej znany z konserwatywnych poglądów dla The Sunday Times (uwaga, będzie długo):

Jeremy Clarkson, który jest raczej znany z konserwatywnych poglądów dla The Sunday Times (uwaga, będzie długo): – Krótko po tym, jak Donald Trump ponownie wtoczył się do Białego Domu, promieniując i pieniąc się niczym pomarańczowy napój gazowany, kilku znanych amerykańskich aktorów ogłosiło, że rozważają natychmiastowe opuszczenie kraju.Kiedy do tego chóru dołączył Robert De Niro, wyrażając obawy przed życiem pod rządami Donalda, byłem bliski, by do niego zadzwonić. "Powiem ci tak, stary. Wprowadź się do mojego domu i ciesz się wszystkimi tymi ekologicznymi, proimigranckimi cudami, które Kamala by wprowadziła, a ja zamieszkam w twoim. Wiem, że masz tylko 78 akrów, ale nie będę marudził. A potem, gdy za cztery lata Starmer zniknie ze sceny, zamienimy się z powrotem."Na początku miałem pewien sentyment do Trumpa. Zakazał mistrzom boksu wagi ciężkiej startowania w zawodach dla uczennic szkół podstawowych, zauważył, że papierowe słomki "eksplodują", stwierdził, że ropa i gaz są lepszym sposobem na produkcję prądu niż wiatr (i słusznie), a także zapoczątkował projekt wysyłania nielegalnych imigrantów do tego więzienia w Salwadorze, gdzie osadzeni spędzają cały dzień, siedząc na podłodze w samych gaciach, a jeśli chcą się napić, muszą zlizywać pot z pleców współwięźnia przed sobą.A potem nadeszło to spotkanie w Białym Domu, kiedy tego biednego Wołodymyra Zełenskiego wywleczono przed kamery i otwarcie sponiewierano w jego, bądź co bądź, trzecim języku. Wkrótce cała banda rzuciła się na niego, domagając się wyjaśnienia, dlaczego nie wysłał Amerykanom listu z podziękowaniami i dlaczego nie nosi garnituru. Gdyby nie wyrzucono go po kilku minutach, można by przypuszczać, że ktoś nazwałby jego ojca "ciotą" i zarzucił, że pachnie moczem i kałem. Niektórzy określili to wydarzenie jako "niekomfortowe do oglądania". Było znacznie gorsze: odrażające.Od tego czasu sprawy tylko się pogorszyły. Trump poparł Rosję i Koreę Północną w głosowaniu ONZ w sprawie Ukrainy. Całkowicie wycofał wsparcie militarne USA, a kiedy przywódcy europejscy spotkali się, by omówić, co dalej, wiceprezydent J.D. Vance wzruszył ramionami, nazywając Wielką Brytanię i Francję "przypadkowymi krajami, które nie walczyły w żadnej wojnie od 30 czy 40 lat".Nie chcę zniżać się do jego poziomu, ale to zrobię. Vance to brodaty fanatyk, który uważa, że zgwałcone kobiety powinny być zmuszone do urodzenia dziecka. Szukałem odpowiedniego określenia dla niego i myślę, że "kretyn" pasuje idealnie. A do tego nie ma bladego pojęcia o historii.Bo jeśli rzeczywiście uparł się na te "ostatnie 30-40 lat", to warto mu przypomnieć, że nasi dzielni młodzi żołnierze ginęli w jakimś zapomnianym przez Boga pustynnym piekle, wspierając kolejną szaloną wojnę rozpętaną przez amerykańskiego prezydenta. A kiedy tam umierali, Wielka Brytania wciąż spłacała długi wobec USA za broń, którą kupiliśmy, by pokonać Hitlera w II wojnie światowej. Ostatnia rata wyniosła 43 miliony funtów i została uiszczona w 2006 roku.Skoro już jesteśmy przy II wojnie światowej, to warto zauważyć, że to, co Trump wyrządza Ukrainie, brzmi jakby Franklin Roosevelt powiedział do Churchilla: "Słuchaj, Hitler wziął sobie Polskę, pozwólmy mu ją zatrzymać."Wielu komentatorów twierdzi teraz, że tak właśnie dzieje się, gdy oddajemy władzę miliarderom. Cóż, znam kilku superbogaczy i większość z nich to normalni, uprzejmi i hojni ludzie. Ale kilku z nich jest z gówna i myślę, że Trump, Elon Musk i Władimir Putin należą właśnie do tej kategorii.Wbili sobie do głów, że ponieważ są pracoholikami, którym się poszczęściło — bo jak wiadomo tylko tyle potrzeba, by zostać miliarderem — są lepsi od innych. W końcu dochodzą do przekonania, że wszyscy biedniejsi to tylko referenci biurowi. A kiedy zostajesz przywódcą mocarstwa, ta logika zaczyna odnosić się do całych narodów. Kogo obchodzi co myśli Grecja albo Łotwa? To tylko chłopcy na posyłki.Mamy więc Trumpa mówiącego do Putina: "Dobra, Vlad, bierzesz Ukrainę. My bierzemy Panamę, Grenlandię i Kanadę, a jak następnym razem zobaczysz Xi, daj mu znać, że może sobie wziąć Tajwan. A jeśli komuś się to nie podoba, to niech się odp…. A żeby naprawdę się odp…, dowalimy mu cłami, a ty możesz mu zakręcić gaz. Golf w przyszłym tygodniu? Kupię Hiszpanię, to sobie tam pogramy."W tym miejscu bardzo chcę przypomnieć, że przewidziałem dokładnie ten stan rzeczy w moim proeuropejskim artykule sprzed lat. Pisałem wtedy, że świat potrzebuje porządnie zintegrowanych i liberalnych Stanów Zjednoczonych Europy – z jedną walutą i jedną armią - żeby przeciwstawić się szaleństwu płynącemu z Rosji, Chin i Ameryki. Może teraz wreszcie to się wydarzy. Mam taką nadzieję.Ale boję się, że to tylko marzenie ściętej głowy, bo, o zgrozo, nie widzę w naszych obecnych przywódcach choćby cienia churchillowskiego ducha. Sir Keir Starmer kłania się w pas Trumpowi, Nigel Farage jak papuga powtarza narrację Białego Domu, że może jednak Zełenski nie jest aż takim bohaterem, za jakiego go uważaliśmy, a Kemi Badenoch przekonuje, że zna Vance’a i że on wcale nie powiedział tego, co powiedział. Tylko że powiedział. Wszyscy to słyszeliśmy.I poniekąd to rozumiem. Globalny porządek właśnie doznał wstrząsu. W Białym Domu zasiada maniakalny przemocowiec, na Kremlu siedzi morderca, a NATO stoi na krawędzi rozpadu. I nikt nie chce pisnąć słowa, bo Trump to szkolny łobuz, który wepchnie ci głowę do kibla. Potrzebujemy kilku tygodni, żeby oswoić się z nową rzeczywistością. Ale wkrótce będzie nam potrzebny ktoś, kto się wścieknie i stanie do walki z nadciągającą ciemnością. primCLARKSON'SFARMe videdRrim deoרRKSON'SFARM
Źródło: www.facebook.com
Jedyny gratis to zablokowanie –  VBluzeczka długi rękawuzywana2,00 PLN ①Zaproponuj cenęDodaje pani jakieś gratisy?
Dramat 38-letniej Polki we Włoszech! – Daniela, bo tak ma na imię kobieta, przez długi czas była przetrzymywana w piwnicy. W jej "więzieniu" znajdował się jedynie materac, komoda oraz wiadro służące do załatwiania potrzeb fizjologicznych. Kobieta mogła wychodzić na zewnątrz zaledwie raz na kilka dni. Według informacji podanych przez włoski dziennik, sprawca pozwalał jej na jedynie godzinny pobyt na świeżym powietrzu. 45-letni oprawca został zatrzymany i usłyszał zarzut znęcania się fizycznego 💡 WIĘCEJ
Źródło: wiadomosci.wp.pl
- Halinka, a gdzie jest nasz bezkresny kot?- A leży w stołowym i czeka na obiadek –
Gdyby tylko tego uczyli na polskim... –  TAJEMNICZA•Krótka historia jedn... ObserwujPOLSKA 3 dni-Lata 30. XX wieku, Warszawa, Boleslaw Leśmianw kawiarni z córką Wandą. Poeta jest wyraźniezasmucony, może dlatego, że towarzystwo córekwyklucza schadzki z kochankami – jedno z takichprzypadkowych spotkań zakończyło się pobiciemparasolką. Leśmian może być stary, łysiejący ikarłowaty, ale pisze do kobiet takie wiersze i listy,że nie sposób mu się oprzeć. Od kilkunastu latnajważniejszą z nielegalnych muz artysty jestDora Lebenthal, z którą przeżył niezapomnianechwile w malinowym chruśniaku koło DomuSunderlandów w Iłży. Wykształcona na Sorbonieginekolożka jest w stanie zrobić dla niegodosłownie wszystko, w tym sprzedać mieszkanie(aby pokryć długi poety) i zmienić religię (abyumożliwić mu ślub ze sobą, do czego oczywiścienigdy nie dojdzie). Upokorzona kobietadoprowadzi do skandalu na pogrzebie poety,wpijając się w usta martwego kochanka tuż przedzamknięciem trumny, a potem bezceremonialnieodpychając Zofię Leśmianową i jego córki przywsiadaniu do karawanu. Rozpoczynające nowąserię „Kiedyś przeczytam", piękne wydanie zbioru„Łąka" (z cyklem „W malinowym chruśniaku" i"posłowiem Anety Korycińskiej - „Baby odpolskiego”) możecie zamówić tutaj:https://tiny.pl/Okj-y93b. Zdjęcie: NAC
W Japonii „Johatsu”- znikanie z życia, odnosi się do osób, które celowo znikają z powodu presji, takiej jak nieudane małżeństwa, długi i utrata pracy – Porzucają swoje życie i żyją anonimowo poza siecią. Wyspecjalizowane firmy, zwane „nocnymi przewoźnikami” pomagają im całkowicie zniknąć
Szczeniak, który został uratowanyz pożaru przez strażaka, sam został zaprzysiężony na strażaka – Szczeniak miał poparzenia drugiego i trzeciego stopnia, a to oznaczało, że czeka długi pobyt w lecznicy. Pomimo małych szans na przeżycie szczenię wyzdrowiało, a strażak zyskał nowego przyjaciela.Po wyzdrowieniu zaczął zabierać go na służbę. Zwierzak natychmiast podbił serca całej ekipy strażackiej i został zaprzysiężony na pełnoprawnego psiego strażaka Szczeniak miał poparzenia drugiego i trzeciego stopnia, a to oznaczało, że czeka długi pobyt w lecznicy. Pomimo małych szans na przeżycie szczenię wyzdrowiało, a strażak zyskał nowego przyjaciela.Po wyzdrowieniu zaczął zabierać go na służbę. Zwierzak natychmiast podbił serca całej ekipy strażackiej i został zaprzysiężony na pełnoprawnego psiego strażaka
Miłość wisi w powietrzu – Mężczyzna o imieniu Alek oświadczył się Oliwii tworząc trasą lotu prywatnego śmigłowca napis "Marry me". Dziewczyna oczywiście przyjęła oświadczyny browamińskaimprezylotnicze 2 gKrólewskieUnisław91Łubia kaChełmżaXGrucznoGrzywnaDąbrowa-ChełmińskaZławieśWielkaPigżaMARRY MEGórsk10Dziękuję kogutjacek za tygodnieprzygotowań, wysiłek i cierpliwość! -Dzięki @zonda.aero za podjęcie sięzrealizowania tego trudnego pomysłuI przede wszystkim dziękujęBolivcia 39 że wytrzymałaś tendługi lot pełen wygibasów →SPORP R44Private ownerBZGBYDGOSZCZDeparted 01:37 ago10Robinson R44 Raven IIGrębocinMLubicz DolWOToruńZłotoria$10ChelmnoKaldusStolnoUnisławKijewoKrólewskieChełmżaGrzywnaLisewoŁubiankaLazynZławieśWielkaPigzaMARRY MEGórskLysomiceGrebociPrzysiekLubicTorunCierpiceMałaNieszawkaZłotoria$10© RAFAL KUKOWSKIGoogleSPORP R44BAROMETRIC ALT.BZGPrivate owner0 ftBYDGOSZCZGROUND SPEED0 ktsREG SP-ORPBZGBYDGOSZCZDécollage il y a 01:17УкRobinson R44 Raven II00075Wyślij wiadomość...છેN/ANON DISPONIBLERAFAL KUKOWSKIALT. BAROMETR.229 mVITESSE SOL150 km/hIMM SP-ORPУК7KVue 3DItinérairePlus d'infoSuivrePartager
Kiedy zacząłem pracować, przez długi czas myślałem, że kierownikami zostają inteligentni, rozsądni, pewni siebie i znający się na rzeczy profesjonaliści – Moja opinia zmieniła się diametralnie,gdy awansowali mnie na kierownika
Na umowie miałem całe dwa punkty poświęcone dress code'owi: – 1. Do pracy możesz przyjść tylko w tym, w czym możesz do niej dotrzeć i nie zostać po drodze aresztowanym.2. Jeśli pracownik nie mył się przez długi czas i przeszkadza to ludziom w jego otoczeniu, to każdy może zostawić na jego biurku kartkę z napisem "już czas". I gdy pracownik znajdzie u siebie taką kartkę powinien zrozumieć, że już czas się umyć. P"Diversity is more than just cuMIFFLINrecognizing and taking
 –
 –  ALnoCANCAH
0:07
Janusz Głowacki często wspominało spotkaniu z menelem spod sklepuw okolicach ulicy Bednarskiejw Warszawie, gdzie mieszkał – Podchodzi do niego pan menel i zagaja:''Panie Januszu, pan da piątaka, to powiem panu złotą myśl".Pisarz, tradycyjnie ciekawy czyichś myśli, wysupłuje stosowną zapłatę i uiszcza. Menel zaczyna:''Życie jest jak długi żelazny most...''.I nagle urywa. Głowacki docieka:''Ale dlaczego?''. A pan menel odpowiada:''A tego to ja, kurwa, nie wiem!'' Podchodzi do niego pan menel i zagaja:''Panie Januszu, pan da piątaka, to powiem panu złotą myśl".Pisarz, tradycyjnie ciekawy czyichś myśli, wysupłuje stosowną zapłatę i uiszcza. Menel zaczyna:''Życie jest jak długi żelazny most...''.I nagle urywa. Głowacki docieka:''Ale dlaczego?''. A pan menel odpowiada:''A tego to ja, kurwa, nie wiem!''
 –  Profesor Bralczykprzypomina...Odmiana przez przypadki, torzecz kluczowa.Mieć długi, a mieć długiego,to spora różnica
Może być długi, ale najważniejsze,żeby był dobry –
Najważniejsza zasada dla pracowników korporacji- robić tylko tyle ile się od ciebie wymaga –  Rohit Shah 2ndFreelance Writer3yrJaki losowy wałek w pracy wam się udał?Mi raz klient powidział że 30 stronicowyraport jest za długi. Więc skróciłem gozmniejszając czcionkę o 2 piksele,uzyskując 22 strony. Zobaczył to ipowiedział że idealnie.
Wojciech Szczęsny o zakończeniu piłkarskiej kariery: – "Dlaczego koniec kariery? Długi monolog mógłbym powiedzieć, ale tak bardzo skracając, to po prostu dlatego, że mi się już nie chce. Ja planowałem koniec kariery w przyszłym roku, kiedy kończył się mój kontrakt z Juventusem. [...]Zapytałem syna, czy byłoby mu smutno, gdybym zakończył karierę. Powiedział: "Nie, fajnie, bo byłbyś cały czas w domu". Od tamtej pory wiedziałem, że nie zmienię decyzji" 💡 WIĘCEJ
Źródło: www.rmf.fm
 
Color format