Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 39 takich demotywatorów

Nie jest łatwo, kiedy jeden z twoich psów jest ekstremalnie fotogeniczny,a drugi ma permanentny kryzys egzystencjalny –
Wkurzyliście Roberta, teraz wypijecie piwo, które nawarzyliście – luty 2020: wkurwiony Lewandowski trzykrotnie przeskakuje 155 metrów w Willingenmarzec 2020: wkurwiony Lewandowski skacze 260 metrów w Planicy i wygrywa MŚ w lotachmaj 2020: ekstremalnie wkurwiony Lewandowski wygrywa Eurowizjęlipiec 2020: niewiarygodnie wkurwiony Lewandowski wygrywa mistrzostwo Europy pomimo tego, że Polska jako jedyna wysłała na EURO jednego piłkarzasierpień 2020: gargantuicznie wkurwiony Lewandowski przynosi z Tokio 300 złotych medali olimpijskich oraz reaktor z Fukushimylistopad 2020: kurewsko wkurwiony Lewandowski wygrywa trzeci raz z rzędu Eurowizję Juniorgrudzień 2020: 27 miejsce w plebiscycie Złota Piłka, tuż przed nim Sracko Okurvenec z NK Jebiga w lidze słoweńskiej, który wciągnął swoją drużynę do drugiej rundy eliminacji LM, niestety Robercik z Bayernem tego nie dokonał Jestem oazą spokoju. Pierdolonym kurwa zajebiście wyciszonym kwiatem lotosu na zajebiście spokojnej tafli jebanego jeziora
Źródło: FB Awangarda Piłkarska
Gumowi ludzie nie istnieją, mówili... –
0:45
I tutaj dochodzimy do tegojak wygląda prawdziwy stres! –  Wyobraż sobie, że..Jadąc samochodem, trafiasz na autostopowiczkę -piękną, pociągającą dziewczynę. Zatrzymujesz sięDziewczyna wsiada do samochodu i wkrótce po tymmdleje. Wystraszony, natychmiast ruszasz wkierunku szpitalaJest to sytuacja dosyć stresująca.Kiedy jesteś już nadziewczyna jest w ciąży i zaczynają gratulować citego, że zostaniesz szczęśliwym tatusiem.miejscu, lekarze mówią, żeMówisz, że nie jesteś ojcem, ale dziewczyna twierdziinaczejZaczyna się robić bardzo stresujaco.Skoro sprawy przybrały taki obrót... prosisz o testDNA, aby ostatecznie potwierdzić, że to żyjatko w jejbrzuchu to absolutnie nie twoja sprawka.Po przeprowadzonych badaniach okazuje się, żejesteś i prawdopodobnie zawsze byłeś... bezpłodny.Sytuacja staje się ekstremalnie stresująca, aleprzynajmniej poczułeś ulgę, że wyszło na twojeKiedy wracasz do domu, bezustannie myślisz ożonie i trójce swoich dzieci...
Źródło: dyskD

Dzisiejsza kolekcja ekstremalnie pechowych zdjęć (19 obrazków)

Kriofobia - lęk przed ekstremalnie niskimi temperaturami, lodem i mrozem –

W śmietniku na ulicach Stambułu znajdował się ekstremalnie chory, wygłodzony i okaleczony kotek Pewna 7-latka postanowiła go uratować i dzięki jej miłości i opiece kociak zmienił się nie do poznania

Pewna 7-latka postanowiła go uratować i dzięki jej miłości i opiece kociak zmienił się nie do poznania – Oby więcej takich rodzin! Większość rodziców niestety powiedziałoby jej, aby go zostawiła tam gdzie znalazła lub zawiozło do weterynarza na uśpienie
Szwedzi szykują się do wojny. Wydali instrukcje dla obywateli – Szwedzki rząd zaczął wydawać instruktażową broszurę wojenną, która ma za zadanie poinformować Szwedów, po raz pierwszy od ponad 30 lat, o zagrożeniach wojennych.Broszura ma pomóc Szwedom przygotować się na każdą ewentualność. Zawiera ona informacje o możliwych zagrożeniach i ich rozpoznawaniu. Zakres tematyczny dokumentu jest bardzo szeroki - od rozpoznawania fake newsów, przez informacje o przygotowaniu się na ekstremalnie trudne warunki atmosferyczne, po wskazówki mówiące jak zachować się w obliczu ataku terrorystycznego lub wybuchu wojny

Za te jeansy ludzie płacą krocie. Większość nawet nie wie, jak się nazywają

Za te jeansy ludzie płacą krocie. Większość nawet nie wie, jak się nazywają – Nie ma co ukrywać – spodnie z dziurami to ostatni krzyk mody. Ubierają się w nie prawie wszyscy. Jednak te są dla naprawdę odważnych… Dlaczego? Wystarczy na nie spojrzeć!Te ekstremalnie dziurawe spodnie wypuściła na rynek marka premium o nazwie Carmar DenimPatrząc na nie, trudno nie zastanowić się nad kierunkiem, w którym zmierza moda…Niektórzy naprawdę są nimi zachwyceni i już nie mogą doczekać się, kiedy w końcu je włożąI najważniejsze…Wiecie, ile kosztują? Ich cena to około 600 złotych. Prawdopodobnie zawiera się w niej „robocizna”, bo na pewno nie ilość zużytego materiału…Nie wiem, jak Wy, ale ja prawie tych spodni nie widzę…
 –
Ekstremalnie wygłodzona suczka dostała drugie życie – Jej radość mówi więcej niż jakikolwiek komentarz
Do internetowego zamówienia dorzucono im „gratis” – 30 kilogramów marihuany! – Para, której przydarzyła się ta historia, zamówiła przez internet zestaw plastikowych skrzynek, które miały pomóc im w uporządkowaniu garażu. Ku ich ogromnemu zaskoczeniu, pojemniki dotarły do nich pełne. Znaleźli w nich niebotyczne ilości marihuany!„Przesyłka była ekstremalnie ciężka, znacznie cięższa niż spodziewałam się po tego typu dostawie”, przyznaje prosząca o zachowanie anonimowości kobieta, która jako pierwsza odebrała kłopotliwą przesyłkę.Dostarczone z magazynu Amazonu pudełka były wypełnione po brzegi marihuaną. Od razu po rozerwaniu opakowującej przesyłkę folii, zszokowanych klientów sklepu uderzył w nozdrza charakterystyczny, trudny do pomylenia zapach.„Gdy już zgłosiliśmy sprawę na policję, przez chwilę nie dowierzałam w to, co się dzieje”, mówi kobieta.„Bardzo martwiliśmy się, że ktoś włamie się nam do domu. Nie mogłam spać przez kilka dni”, wyznaje.W rezultacie para otrzymała zadośćuczynienie w postaci bonu o wartości $150 oraz mało szczerych przeprosin.Nie dziwię się, że ten kłopotliwy „gratis” naraził ich na ogromny stres
Jacek stał się ekstremalnie podejrzliwy w chwili, gdy uświadomił sobie, że cała wiedza na temat mózgu została opracowana przez mózgi, przekazana mu i przetworzona przez mózg – Potem się jednak uspokoił, bo przecież to nic, nie ma powodu do obaw, nie ma w tym nic podejrzanego, ani trochę

Miała dość oceniania kobiet w roli matek – postanowiła przekazać światu pewną istotną wiadomość, a jej brutalnie szczery post zachwycił tysiące internautów na całym świecie

Miała dość oceniania kobiet w roli matek – postanowiła przekazać światu pewną istotną wiadomość, a jej brutalnie szczery post zachwycił tysiące internautów na całym świecie – „Dziewczyny, muszę Wam się z czegoś zwierzyć. Mój dom nigdy nie jest czysty. Dosłownie nigdy. Mam przyjaciół (z dziećmi), którzy mogą pochwalić się domami bez skazy. Czy są lepszymi matkami niż ja? Nie. Czy ja jestem lepszą matką niż one? Też nie. Codzienne ćwiczę. Moje przyjaciółki, też mamy, wcale tego nie robią. (Mam na myśli coś innego niż bieganie za naszymi maluchami.) Czy to czyni którąś z nas lepszą mamą? Nie. Mam przyjaciółkę, która urodziła dziecko w baseniku we własnym salonie. Ja wydałam dzieci na świat w szpitalu po otrzymaniu znieczulenia. Obie jesteśmy dobrymi matkami. Okazyjnie piję piwo albo lampkę wina (czasami patrzą na to moje dzieci!). Jestem dobrą mamą. Moja sąsiadka i przyjaciółka nie pije. Także jest dobrą matką. Krzyczę. Mam przyjaciółkę, która jest cicha i ekstremalnie cierpliwa. Zazdroszczę jej. Ale obie jesteśmy dobrymi mamami.”„Mam organicznych przyjaciół, którzy wiodą życie wolne od chemikaliów i barwników. Moje dzieci jedzą czasem lody na śniadanie. Te tanie, których można kupić 50 za 2 dolary. Czy któraś z obu rodzin jest w czymś lepsza? Nie. Przeklinam, ale nie przy dzieciach. Jestem przez to złą matką? Nie, do cholery. Jestem zaangażowana w szkołę moich dzieci, ale nie pracuję dla niej za darmo i nie żyję nią każdego dnia. Czy mamy, które to robią, są lepsze od tych, które nie mają tego w zwyczaju? Nie. Czy jestem wdzięczna mamom, które każdego dnia pomagają nauczycielom? Tak.”„Czy mamy, które zostają w domu, są lepsze od tych pracujących? Nie. Na odwrót? Też nie. Czy mężatki wychowują dzieci lepiej niż singielki? Nie. Czy będziesz lepszą matką, jeżeli zabierzesz swoje dzieci na egzotyczne wakacje? Nie. Czy możesz być dobrą mamą, jeżeli rzeczą najbardziej przypominającą wakacje, na którą możesz sobie pozwolić, jest wizyta w parku? Tak. Czy możesz być dobrą matką i mieć co do dnia zaplanowane wakacje? Tak. A co z leniwymi wakacjami? To samo. Czy dobre mamy pozwalają dzieciom oglądać telewizję? Tak. Grać w gry komputerowe? Tak. A jeśli nie pozwalają? Też dobrze. Twój wybór. Ty jesteś mamą. I to dobrą.”„Jestem chrześcijanką. Moja sąsiadka – muzułmanką. Inna – ateistką. Wszystkie jesteśmy dobrymi matkami. Jedna z moich znajomych jest lesbijką. Jej dzieci mają dwie matki – obie są wspaniałe. Karmiłam piersią. Moje dzieci rzadko dostawały inne mleko. Czy jestem lepsza od matek, które nie karmiły piersią? Nie. I co teraz? Czy możemy na chwilę przestać się nawzajem oceniać? I po prostu zacząć się wspierać, zgodnie przyznając, że macierzyństwo to ciężka praca? Wszystkie wykonujecie kawał dobrej roboty. Wychowywanie dziecka może wykończyć każdego. Wy dajecie radę. Czy to nie wspaniałe? To tylko moje przemyślenia.”

10 osób, które ekstremalnie uzależniły się od internetu. Zapłaciły za to wysoką cenę (11 obrazków)

Lodowi wojownicy - nasza duma narodowa. Polacy są absolutnymi dominatorami w zdobywaniu najwyższych szczytów! – Zdobywanie najwyższych gór zimą jest polską specjalnością. Pionierem himalaizmu zimowego był Andrzej Zawada (na zdjęciu), który jako pierwszy na świecie rzucił pomysł zdobywania najwyższych gór w ekstremalnie trudnych warunkach – zimą. W 1973 r. razem z Tadeuszem Piotrowskim przekroczył jako pierwszy człowiek na świecie barierę 7000 m zimą, zdobywając Noszak (7492 m). Od tej chwili zaczął się nowy etap w światowym alpinizmie wysokościowym – etap zimowych wejść na najwyższe wierzchołki naszego globu. Rekord świata został pobity kilka lat później. W 1980 r. na wyprawie kierowanej przez Zawadę, Leszek Cichy i Krzysztof Wielicki zdobyli zimą najwyższy szczyt świata – Mount Everest. Do dzisiaj Polacy zdobyli jako pierwsi zimą 10 spośród 14-ośmiotysięczników. Dominacja Polaków w zimowych wejściach na najwyższe góry świata sprawiła, że zaczęto ich nazywać zaszczytnym mianem „Lodowych Wojowników”. Ta legenda trwa do dziś. Pozostał jeszcze tylko jeden szczyt niezdobyty zimą – K2. Czy Polakom uda się na niego wejść zimą i tym samym dokończyć wielkie dzieło Zawady?

Ekstremalnie mroźne i dynamiczne kadry Denisa Klero (6 obrazków)

Gdzie jest snajper? (27 obrazków)

Dlaczego zachodni świat upadai co możesz zrobić, żeby to zmienić – Oto twoja pieprzona czerwona pigułka Nie da się "naprawić" społeczeństwa, natura rządzi się swoimi prawami.W zasadzie to wszystko sprowadza się do dostępności zasobów. Niektóre populacje (np. wilków) muszą borykać się z wielkim niedostatkiem zasobów. Oznacza to, że wiążą się ze sobą przeważnie na całe życie, mają mniej potomstwa, dużo uwagi poświęcają jego wychowaniu, młodym dłużej zajmuje osiągnięcie dojrzałości, są lojalne wobec swojego stada itd., wszystko dlatego, że wydatek ATP na przyjętą kalorię jest ekstremalnie wysoki. Nie można tak po prostu się pieprzyć, robić więcej dzieci i mieć nadzieję, że część przeżyje; gdyby wilki tak robiły, prawdopodobnie wyginęłyby bardzo szybko.Króliki czy myszy mają na odwrót - żyją w środowisku bogatym w zasoby, przez co wydatek ATP na kalorię jest ekstremalnie niski, a to z kolei powoduje odmienną strategię: swobodę seksualną, małe przywiązanie do stada, niski wkład pracy w rodzicielstwo, dużą liczbę szybko dojrzewającego płciowo potomstwa, o wiele więcej korzyści w kierunku przekazywania swoich genów.Nazywa się to teorią selekcji r/K, poczytaj sobie. Obecnie żyjemy w czasach absolutnego dostatku. Mieszkańcy Zachodu nie muszą wydawać dużej ilości ATP, aby zamówić coś do jedzenia, możesz zwyczajnie podskoczyć do pobliskiego Wal-Martu.Maksymalny dostęp do zasobów powoduje, że w społeczeństwie zaczynają się dziać popieprzone rzeczy. Jakiś czas temu naukowiec John Calhoun przeprowadził dość radykalny eksperyment na myszach, w którym wszelkie ich potrzeby były zaspokajane. Na samym początku ich populacja eksplodowała. Po jakimś czasie wzrost się spowolnił, a następnie hierarchia społeczna kompletnie się posypała. Wszystko wywróciło się do góry nogami: samce stały się hiperpasywne, samice hiperagresywne, a w niedługim czasie po kolonii nie było śladu.Panowie, TAKI los czeka Zachód. Jesteśmy w pociągu pędzącym w stronę nagłego załamania genetycznego, ponieważ zapomnieliśmy, że JESTEŚMY ZWIERZĘTAMI I PODLEGAMY PRAWOM NATURY. Żadnych "jeśli", "i" czy "ale". To wszystko co widzisz na Tumblr, postęp "multikulturalizmu" i "sprawiedliwości społecznej" (cokolwiek to, ku*wa, znaczy) to NIE wina iluminatów, żydów czy feminizmu. Feminizm to produkt uboczny maksymalnego dostępu do zasobów i jest zwiastunem zwrotu ku upadkowi.Naszą największą nadzieją nie jest "ratowanie" nikogo innego jak siebie samego, jako jednostki. Jeśli nie płyniesz z duchem czasu, jest jeszcze dla ciebie nadzieja: dbaj o sprawność fizyczną, kształć się, znajdź żonę, rozmnażajcie się. Jeśli żadne z powyższych do ciebie nie przemawia, rozsiądź się wygodnie i patrz, jak Zachód imploduje.