Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 206 takich demotywatorów

Twój pies kocha cię nie tylko dlatego, że dajesz mu jeść i zabierasz go na spacer. Po zbadaniu poziomu oksytocyny, tętna i innych danych biometrycznych udowodniono, że hormony czy tętno rośnie zarówno u psa, jak i jego człowieka, gdy ci wchodzą ze sobą w interakcje – Lub, mówiąc prościej, kiedy głaszczesz swojego psa, zarówno u ciebie, jak i u twojego pupila wydziela się hormon, który wydziela się również wtedy, gdy zakochujesz się w kimś
 –  Drodzy Piesi, Czy pamiętacie jak byliście w przedszkolu, podstawówce uczono Was zasad bezpiecznego przechodzenia przez jezdnie!? „Dochodzisz do Przejścia dla pieszych tzw zebry, pasów > zatrzymujesz sie(!)> sprawdzasz czy nic nie jedzie :patrzysz w lewa strone, w prawa stronę i jeszcze raz lewą stronę> i dopiero po upewnieniu się, że jesteś bezpieczny /na wchodzisz na przejscie dla pieszych(!) w trakcie przechodzenia po pasach ponownie rozglądasz się lewa str, prawa strona, lewa strona upewniając się w kwestii swojego bezpieczenstwa!" To , że nadano Ci prawo pierwszeństwa przed samochodem NIE znaczy, że zdjęto z Ciebie obowiązek zasady bezpiecznego przechodzenia przez jezdnie, myślenia i współodpowiedzialności za bezpieczeństwo na drodze!!! Kierowca z miłą chęcią uszanuje Twoje pierwszeństwo jeśli dasz mu szanse!! Daj znać , że zamierzasz wejść na jezdnię STOSUJĄC ZASADĘ BEZPIECZNEGO PRZECHODZENIA PRZEZ JEZDNIE!!! Jeśli zatrzymasz się przed jezdnia dajesz kierowcy znać „ chcę przejść"! Kierowcy też dają sobie wzajemnie sygnał manewru np skrętu!! Pamiętaj niezatrzymanie się przed jezdnia, wejście na nią bez ostrzeżenia mimo Twojego pierwszeństwa jest WTARGNIĘCIEM na jezdnie !! mimo Twojego pierwszeństwa nie dajesz kierowcy szans na reakcje i STWARZASZ ZAGROŻENIE dla siebie i innych uczestników ruchu!!!! PIESZY JEST WSPÓŁODPOWIEDZIALNY ZA BEZPIECZEŃSTWO NA DRODZE!!
Źródło: FB Agnieszka Żeligowska
Dajesz chrupka czy udajesz,że go nie znasz? –
 –
0:30
Od kilku dni po brytyjskich ratowniczych forach krąży bardzo mądry tekst. Bardzo dobrze oddaje on charakterystykę tego zawodu: – „Pracuje w ratownictwie medycznym jednak nikt nie uczył mnie jak usiąść obok 86 letniego mężczyzny i powiedzieć mu, że jego żona zmarła we śnie. Nikt nie nauczył mnie jak patrzeć jak pragnienie życia opuszcza jego oczy w momencie, kiedy przekazuję mu tą wiadomość, która zmieni jego życie na zawsze.Nikt nie nauczył mnie jak akceptować potok obelg z ust osoby, która piła alkohol cały dzień i chce by ją teraz podwieźć do domu.Nikt nie nauczył mnie jak rozmawiać z agresywnym pacjentem, którego właśnie spotkałem, po przedawkowaniu potrzebującego mojej pomocy aby oddychać.Nikt nie nauczył mnie jak rozmawiać z osobą w depresji , która targnęła się na swoje życie, podcięła nadgarstki, spanikowała i zadzwoniła po pomoc. Nikt nie nauczył mnie jak reagować, kiedy ta osoba zwróciła się do mnie i powiedziała „Nie mogę nawet dobrze popełnić samobójstwa”.Nikt nie nauczył mnie jak ugryźć się w język, kiedy skończyłem pracę dwie godziny później poświęcając swój czas komuś kto przez ostatni dzień tylko źle się czuł. Nikt nie nauczył mnie akceptować fakt, że przegapię rzeczy dla innych oczywiste: urodziny, Boże Narodzenie, posiłki o normalnych porach, sen. Nikt nie nauczył mnie trzymania za rękę umierającej osoby, kiedy bierze swój ostatni oddech, jak powstrzymać łzy przecież to nie mój żal, smutek, zmartwienie.Nikt nie nauczył mnie jak zachować powagę, kiedy młody mężczyzna wyjaśnia, jak może zrobić sobie krzywdę robiąc coś głupiego. Nikt nie nauczył mnie jak się zachować, kiedy głowa pacjenta uderza mnie niespodziewanie!Praca w ratownictwie medycznym to coś więcej niż wpaść do czyjegoś domu i ratować życie, chodzi o radzenie sobie z najbardziej wyjątkowymi i trudnymi sytuacjami, a po powrocie do domu zapytany „jak minął dzień” odpowiedzieć „dobrze, dziękuję, w porządku”.Chodzi o to aby każdemu pacjentowi dawać cząstkę siebie, bo chociaż jest to nasz piąty pacjent w ten dzień, i nie pamiętamy jego imienia, to jest to jego pierwszy ambulans tego dnia, jego ukochana osoba i doświadczenia.Chodzi o to czego nikt mnie nie nauczył jak…Chodzi o zapewnienie ulgi w bólu i uspokojenia 90-letniej kobiecie, która upadła i zraniła się w biodro, i pomimo całego bólu odwraca się i mówi: „Dziękuję, jak się masz?”.Chodzi o uścisk który dajesz komuś w Boże Narodzenie, ponieważ nie rozmawiał z nim od wielu dni, nie ma rodziny, krewnych, przyjaciół ale rozświetliłeś mu tym cały jego dzień. Chodzi o to aby usiąść koło kogoś w samochodzie i powiedzieć „nie martw się, zaraz ciebie wydostaniemy”. Chodzi o wszystko co robimy, a czego media nie publikują.Chodzi o to, żeby wiedzieć, że nie mogliśmy zająć się umierającym człowiekiem, ponieważ pomagaliśmy pijakowi… który następnie zaatakował jednego z nas. Pomimo całego naszego szkolenia niektórych rzeczy po prostu się nie nauczysz…
Ludzie, którzy wyzwalają twoje emocje, mają nad tobą władzę. Wybierz mądrze, komu dajesz tę moc –
Źródło: Zdjęcie dodane przez Yura Forrat: https://www.pexels.com/pl-pl/zdjecie/lawka-mi…
 –  Czy mogłabyś mnie lip NI • Gratulacje! No właśnie i mam taką wrażliwą s•raw zatru nic na miesią Inaczej nie dostanę macierz ńskie o, a ko nie e? Dajesz iniakowe to tylko 1000 zł. Jakbym była zatrudniona niby np. na 5 tys. to bym przynajmniej z tego jakąś kasę miała Wiem, że to nie fer, ale stracisz, a mi by to ba Zaskoczyłaś mnie Ale za ZUSy i inne chorobowe przez te kilka miesięcy to mi zapłacisz? Nie rozumiem. Nie będziesz mi płacić pensji, tylko na papierze. Ale ZUSy zapłacić za Ciebie muszę Przecież to jest państwowe
Ta robota go wykończy –
0:19
Za każdym razem, gdy dajesz na tacę więcej niż sąsiad, Jezus aż zaciera ręce –
 –
0:20

Kilka cennych rad od Anthonego Hopkinsa:

Kilka cennych rad od Anthonego Hopkinsa: – Puść ludzi, którzy nie są gotowi cię kochać. To najtrudniejsza rzecz, jaką będziesz musiał zrobić w swoim życiu i będzie to również najważniejsze. Przestań prowadzić trudne rozmowy z ludźmi, którzy nie chcą się zmieniać. Przestań pojawiać się dla osób, które nie interesują się Twoją obecnością. Wiem, że Twój instynkt polega na zrobieniu wszystkiego, co w Twojej mocy, aby zyskać uznanie osób wokół Ciebie, ale to impuls, który kradnie Twój czas, energię, zdrowie psychiczne i fizyczne.Kiedy zaczniesz walczyć o życie z radością, zainteresowaniem i zaangażowaniem, nie każdy będzie gotowy podążać za Tobą w to miejsce. To nie znaczy, że musisz zmieniać to, kim jesteś, to znaczy, że musisz pozwolić odejść osobom, które nie są gotowe, aby z Tobą towarzyszyć.Jeśli jesteś wykluczony, obrażony, zapomniany lub ignorowany przez osoby, którym poświęcasz swój czas, nie wyświadczasz sobie przysługi, oferując im swoją energię i życie. Prawda jest taka, że nie jesteś dla wszystkich i nie każdy jest dla Ciebie.To jest to, co sprawia, że jest tak wyjątkowe, gdy znajdujesz ludzi, z którymi masz przyjaźń lub miłość odwzajemnioną. Wiesz, jakie to cenne, bo doświadczyłeś tego, co nie jest.Im więcej czasu spędzasz próbując sprawić, że kochasz kogoś, kto nie jest do tego zdolny, tym więcej czasu tracisz na pozbawienie siebie możliwości połączenia z kimś innym.Na tej planecie są miliardy ludzi i wielu z nich spotka się z Tobą, na Twoim poziomie zainteresowania i zaangażowania.Im bardziej jesteś związany z ludźmi, którzy wykorzystują Cię jako poduszkę, opcję drugiego planu lub terapeutę dla ich emocjonalnego uzdrowienia, tym dłużej odchodzisz od społeczności, której pragniesz.Może jeśli przestaniesz się pojawiać, nie będą cię szukać. Może jeśli przestaniesz próbować, związek się skończy. Może jeśli przestaniesz pisać wiadomości, Twój telefon będzie ciemny przez tygodnie.To nie znaczy, że zniszczyłeś związek, to znaczy, że jedyną rzeczą, która ją trzymała była energia, którą dawałeś tylko ty, aby ją utrzymać. To nie miłość, to przywiązanie. To chcieć dać szansę temu, kto na nią nie zasługuje! Zasługujesz na wiele, są ludzie, którzy nie powinni być w Twoim życiu, zdasz sobie sprawę.Najcenniejsza rzecz, jaką masz w życiu, to Twój czas i energia, ponieważ oba są ograniczone. Cokolwiek dajesz swój czas i energię, określi Twoje istnienie.Kiedy zdajesz sobie z tego sprawę, zaczynasz rozumieć, dlaczego jesteś tak zaniepokojony, gdy spędzasz czas z ludźmi, w działaniach, miejscach czy sytuacjach, które Ci nie pasują i nie powinny być blisko Ciebie, kradną Ci energię.Zaczniesz zdawać sobie sprawę, że najważniejszą rzeczą, jaką możesz zrobić dla siebie i dla wszystkich, którzy Cię otaczają, jest bardziej zacięta ochrona swojej energii niż cokolwiek innego.Uczyń swoje życie bezpieczną przystanią, w której dozwolone są tylko osoby ′′ kompatybilne ′′ z Tobą.Nie jesteś odpowiedzialny za ratowanie nikogo. Nie jesteś odpowiedzialny za przekonanie ich do poprawy. Nie Twoim zadaniem jest istnienie dla ludzi i dawanie im swojego życia!Bo jeśli czujesz się źle, jeśli czujesz się zobowiązany, będziesz źródłem wszystkich swoich problemów z naleganiem, obawiając się, że nie odzyskasz przysług, których udzieliłeś. Twoim jedynym obowiązkiem jest uświadomienie sobie, że jesteś mistrzem swojego losu i zaakceptowanie miłości, na którą uważasz, że zasługujesz.Zdecyduj, że zasługujesz na prawdziwą przyjaźń, prawdziwe zaangażowanie i pełną miłość do zdrowych i prosperujących ludzi. Potem czekaj i zobacz, jak bardzo zaczyna wszystko zmieniać i to się zmieni, to pewne, z pozytywnymi ludźmi i dobrej energii, nie trać czasu na ludzi, którzy nie są tego warci, zmiana da Ci miłość, szacunek, szczęście i ochronę, na którą zasługujesz
 –  2 maja - Dzień Flagi Jeśli wieszasz taką flagę to znaczy, że jesteś polskim statkiem morskim, kapitanatem portu albo polską placówką dyplomatyczną Wybierając którąkolwiek z tych flag dajesz do zrozumienia, że jesteś kretynem i ignorantem To jest Flaga Rzeczypospolitej Polskiej, którą masz prawo wywiesić, aby podkreślić swoje przywiązanie i szacunek do barw narodowych Wieszając banderę z wyciętym trójkątem oświadczasz, że jesteś polskim okrętem wojennym
To co dajesz naturze,ona i tak odda to samo tobie –  take support
 –
 –
''Wierzę, że depresja jest poważna. Ale wierzę też, że jeśli nie ćwiczysz, nie odżywiasz się dobrze, nie wysypiasz się, nie wychodzisz na słońce, nie karmisz się pozytywnymi rzeczami czy nie otaczasz się tymi, którzy cię wspierają, nie dajesz sobie też szansy na walkęz nią'' - Jim Carrey –
Żart farmera – Ankieter: Ile mleka dają te krowy?Farmer: Która z nich? Ta czarna czy ta brązowa?Ankieter: BrązowaFarmer: Kilka litrów dziennieAnkieter: A ta czarna?Farmer: Kilka litrów dziennieAnkieter: RozumiemAnkieter: Co dajesz im do jedzenia?Farmer: Której? Czarnej czy brązowej?Ankieter: CzarnejFarmer: Je trawę.Ankieter: A ta druga?Farmer: Je trawęAnkieter (teraz zirytowany): Dlaczego ciągle pytasz, która to, skoro odpowiedzi są takie same?!Farmer: Bo ta czarna jest mojaAnkieter: A ta brązowa?Farmer: Też jest moja
 –
Gdy dajesz z siebie wszystko –
 –