Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 27 takich demotywatorów

Zwierzę było straszone, malowane farbą, kopane i dosiadane przez pijanych rolników. Sprawcy nagrywali sobie filmiki pokazując jak dręczą uwięzionego byka – Fundacja Leśny Patrol zawiadomiła już policję i prokuraturę w tej sprawie aku19SKUP DRAgowostXOXETSATK
I ciśnienie podniesione, zanim wypijesz kawę –  Jacek Milewski@JacekMilewski2Dziś znowu w kawiarni:- Z jakim mlekiem?- Z normalnym.- To znaczy?- Z białym, mokrym.-- Bez laktozy, sojowym, migdałowym?- Z normalnym! Tłustym, z laktozą, nawetpodwójną! Od heteroseksualnej krowy, która robi"muuu!" na widok swojego byka.
 – W odpowiedzi na tę "pozbawioną szacunku" i "mizoginiczną" praktykę, Dublin rozważa podjęcie działań w celu ochrony pomnika Molly Malone, który stał się celem turystycznych rąk. Turyści 'na szczęście' dotykają popiersia z brązu tego kultowego posągu, co doprowadziło do odbarwienia tego elementu.Oby obrońcy praw zwierząt nie dowiedzieli się o święcących się jądrach rzeźby byka z Wall Street
W czasie wakacji 1953 r. Zofia Nałkowska wyjechała na urlop na wieś – Idąc pewnego dnia w czerwonej sukni przez łąkę tak podnieciła pasącego się opodal byka, że zaatakował ją i boleśnie pobódł rogami. W kawiarni literatów na Krakowskim Przedmieściu, kiedy omawiano to wydarzenie ubolewając nad nieszczęściem, jakie spotkało pisarkę, jedynie Władysław Broniewski nie podzielił ogólnego współczucia i tak skomentował tę przygodę:- Dobrze jej tak. Po co stara krowa lezie na łąkę? Idąc pewnego dnia w czerwonej sukni przez łąkę tak podnieciła pasącego się opodal byka, że zaatakował ją i boleśnie pobódł rogami. W kawiarni literatów na Krakowskim Przedmieściu, kiedy omawiano to wydarzenie ubolewając nad nieszczęściem, jakie spotkało pisarkę, jedynie Władysław Broniewski nie podzielił ogólnego współczucia i tak skomentował tę przygodę:- Dobrze jej tak. Po co stara krowa lezie na łąkę?
Ma 70 lat i jeździ do pracy na byku – Pan Romuald Rubinowicz z okolic Rogóża w woj. warmińsko-mazurskim opanował sztukę ujeżdżania byków i codziennie wyrusza do pracy w lesie na grzbiecie ważącego ponad tonę byka Alego. Pan Romuald po raz pierwszy dosiadł byka jak był młody, miał wtedy 12 lat. Przez całe swoje życie, kiedy prowadził gospodarstwo rolne, zawsze miał w nim byka
Masz 2 krowy. Tusk mówi ci, żeby kupić byka, powiększyć stado i mieć za rok 4 krowy – Masz 2 krowy. Hołownia mówi ci, że gdy kupisz byka, to z bożą pomocą, za rok powiększysz stado i będziesz mieć 4 krowy.Masz 2 krowy. Zandberg mówi ci, że krowy są prawem, a nie towarem.Masz 2 krowy. Horała mówi ci, że twoje krowy pasą się na państwowym lotnisku. Proponuje nacjonalizację twoich 2 krów za 2 litry mleka.Masz 2 krowy. Kowalski mówi ci, że to wszystko wina Tuska.Masz 2 krowy. Suski mówi ci, że lepsze 2 krowy w garści, niż byk na dachu.Masz 2 krowy. Przyłębska mówi ci, że twoje krowy są niezgodne z Konstytucją.Masz 2 krowy. TVP pokazuje twoje 2 krowy i mówi ci, że masz 4 krowy, czyli 8 razy więcej niż za rządów Tuska i 16 razy więcej niż przeciętny Niemiec.> https://twitter.com/patriokrata
 –
0:07
O nocnym rytuale z pełną powagą poinformowała rosyjska telewizja. W marcu media w Rosji podały, że w Moskwie czarownice rzuciły klątwę na ukraińskich żołnierzy –
0:34
 –  Na dworcu kolejowym zdarzył się zabawny incydent. W przejściach są dość ciężkie drzwi, a jeśli działa wentylacja, te drzwi się zasysają i ciężko je otworzyć. Tak więc, otworzyłem takie jedne drzwi z wysiłkiem, a mam około 2 m wzrostu. Postanowiłem przytrzymać je dla delikatnej dziewczyny, która szła za mną. Ale ta spojrzała na mnie spod byka, odepchnęła moją rękę i powiedziała, że nie potrzebuje niańki. Drzwi były szklane, więc patrzyłem z zainteresowaniem na jej zmagania. Za nią stało dwóch facetów, którzy widzieli całą sytuację, więc nie spieszyli jej z pomocą. Wyraźnie brakowało jej masy i siły, by otworzyć te drzwi, ale nie poddawała się. W końcu oparła się nogą o ścianę i szarpnęła drzwi, które ustąpiły, ale jej triumf nie trwał długo, bo pierdnęła z wysiłku, a że akcja rozgrywała się w podziemnym przejściu o doskonałej akustyce, to pierd był dość głośny... W jej oczach było takie upokorzenie, że nie było mi do śmiechu, ale tamci faceci mieli ubaw po pachy. Skończyło się na tym, że uciekła, nie otwierając ostatecznie drzwi.No i ja się teraz pytam, po co ta zuchwałość? Dlaczego, gdy inny mężczyzna przytrzymuje mi drzwi, nie traktuję tego jako upokorzenie, tylko doceniam jego uprzejmość wobec innych? To chyba prawda, co mówią: jeśli ktoś chce zostać obrażony, zawsze znajdzie ku temu powód
Sherlock Holmes wybrał sięz Watsonem do lasu na biwak. W pewnym momencie w nocy Holmes budzi Watsona i pyta: – - Drogi Watsonie, czy śpisz?- Nie..- A co widzisz nad sobą, drogi Watsonie?- Widzę miliony gwiazd drogi Sherlocku.- I co ci to mówi, drogi Watsonie?- Zależy jak na to spojrzeć: z astronomicznego punktu widzenia mówi mi to, że są miliony galaktyk z miliardami gwiazd; z astrologicznego punktu widzenia widzę, ze wchodzimy w znak Byka; z meteorologicznego punktu widzenia mówi mi to, że jest szansa na dobrą pogodę jutro; z futurystycznego punktu widzenia sadze, ze kiedyś ludzie będą łatać do gwiazd.... A cóż Tobie to mówi drogi Sherlocku?- Mnie to mówi, drogi Watsonie, że ktoś nam zapierdolił namiot!
To zdjęcie pt. "Pocałunek Judasza" przedstawia właściciela i jego byka – Byk został wychowany tak, by mógł brać udział w walkach na arenie, a następnie został sprzedany. Gdy na jednym ze "spektakli" byk był już ciężko ranny i krwawił, zobaczył swojego właściciela oglądającego walkę. Podbiegł do niego, bo był jedyną, osobą, którą poznał. Błagalnym skinieniem poprosił byłego właściciela o pomoc, a ten jedyne co zrobił to pocałował go, prawdopodobnie na pożegnanie. Nie ma nic gorszego od ludzkiego gatunku...
Kiedyś sprzeczałem się z jedną dziewczyną, że w horoskopach nie ma żadnej prawdy, na co ona odpowiedziała, że nic nie rozumiem, że musimywierzyć w gwiazdy i takie tam – Więc poprosiłem, aby pozwoliła mi przeczytać horoskop o niej (jest spod znaku Raka) i wtedy mi powie czy coś jest prawdą czy nie. No to czytam: "jesteś osobą zdecydowaną, kochasz porządek, zachowujesz komfort, ale miewasz czasem trudny charakter i bla bla bla..."Po każdym zdaniu potakiwała, że faktycznie to cała ona i że wszystko się zgadza. Szkoda, że nie widzieliście jej miny, gdy powiedziałem jej, że czytam horoskop Byka
To kara za drażnienie byka –
0:08
Wkurz byka z płonącymi rogamiCo może pójść nie tak? –
0:32
Pozycja na byka - koniecznie wypróbuj ją w domu –  Zaczynasz seks z żoną na podłodze, od tyłu w pozycji "na pieska". Po chwili kładziesz się na niej przylegając całym ciałem i cicho szepczesz jej do ucha "To ulubiona pozycja mojej kochanki". Potem trzeba utrzymać się 8 sekund.
Skakanie przez byka to słaby pomysł –
0:05

Niby nic a potrafi nas nieźle wkurzyć (12 obrazków)

Źródło: brightside.me

List z wojska:

 –  Droga Matulu, Drogi Tatku! Dobrze mi tu. Mam nadzieję, że Wy, wujek Józek, ciotka Lusia, wujek Antoś, ciotka Hela, wujek Franek, ciotka Basia, wujek Rysiek oraz Heniek, Stefan, Garbaty Bronek, Mańcia, Rózia, Kachna, Stefa, Wandzia ze swoim Zenkiem i Zdzisiek też zdrowi. Powiedzcie wszystkim, że to całe wojsko to super sprawa. Nasze Rokicice Górne się nie umywajo. Niech szybko przyjeżdżajo i się zapisujo, póki som jeszcze wolne miejsca. Najpierw było mi troche głupio, bo trza się w wyrku do 6-tej wylegiwać, że aż nieprzyzwoicie człowiekowi... Żadnych bydląt karmić, doić, gnoju wywozić, ognia w piecu rozpalać... Powiedzcie Heńkowi i Stefanowi, że trza tylko swoje łóżko zaścielić (dziwne to, ale można się przyzwyczaić) i parę rzeczy przed śniadaniem wypolerować. Wszystkie facety muszo się tu codziennie golić, co nie jest jednak takie straszne, bo - uwaga - jest ciepła woda. Zawsze i o każdy porze! Powiedzci4 Zdziśkowi, że jedynie śniadania dajo tu trochę śmieszne, nazywajo je europejskim. Oj cinko się musi w tej Europie prząść, cinko... Jedno jajeczko, parę plasterków szynki i serka. Do tego jakieś ziarenka, co to by ich nawet nasze kury nie ruszyły, z mlikiem. Żadnych kartofli, słoniny, ani nawet zacierki na mliku! Na szczęście chleba można brać ile dusza zapragnie.( Koledzy przezywajo mnie od tego Bochenek...) Na obiad to już nie ma problemów. Co prowda porcje jak dle dzieci w przedszkolu, ale miastowe to albo mało jedzo, albo mięsa wcale nie tkną... Chore to jakieś czy co..? Tak więc wszystko czego nie zjedzo przynoszą do mnie i jest dobrze. Te miastowe to w ogóle dziwne jakieś som...Biegać to to nie potrafi. Bić się też nie... Mamy tu takie biegi z ekwipunkiem. No tak jak u nas co ranek, ino nie z wiadrami. Krótkie takie. Jak z naszy remizy do kościoła w Rokicicach Dolnych. Po dobiegnięciu na miejsce to miastowe tylko gały wybałuszajo i dyszo jak parowozy. Nie wiadomo dlaczego ale wymiotujo przy tym, i to czasami z krwią. Po 5-ciu kilometrach i to jeszcze w maskach ochronnych! A potem to trzeba ich z powrotem do koszar ciężarówkami zawozić, bo się już do niczego nie nadajo. Na ćwiczeniach z walki wręcz to lekko takiego ściśniesz ...i już ręka złamana! To pewnie z ty kawy co ją litrami chlejo, i przez to mięso, co go to nie jedzo...! Najsilniejszy jest u nas taki Kozłowski z Rembowic koło Gałdowa, potem ja. No, ale un ma 2 metry i pewnie ze 120 kg, a ja 1,66 m i chyba z 62 kg...bo trochę mi się łostatnio od tego wojskowego jedzenia przytyło.. A teraz uwaga, będzie najśmieszniejsze! Koniecznie powiedzcie o tym wujkowi Ryśkowi, Garbatemu Bronkowi i Zdziśkowi. Mam już pierwsze odznaczenie za strzelanie!!! A tak mówiąc szczerze, to nie wiem za co... Ten czarny łeb na tej ich tarczy wielki jak u byka. I wcale się nie rusza jak te nasze dziki i zające. Ani nikt nie strzela do ciebie nazad, jak to u nas bracia Bylakowie, z tych ichniejszych dubeltówek. Naboje - marzenie...i w dodatku nie trzeba ich samemu robić! Wystarczy wziąć te ich nowiutkie giwery, załadować, i każdy co nie ślepy trafia bez celowania! Nasz kapral to podobny do naszej belferki Gorcowej z Rokicic. Gada, wrzeszczy, denerwuje się, a i tak nie wiadomo o co mu chodzi. Trochę się z początku na mnie zawziął i kazał biegać w samym podkoszulku, w deszczu, po placu apelowym. Dostał jednak raz ode mnie szklankę tego samogonu od wujka Franka i go o mało szlag nie trafił. Ganiał potem cały czerwony na pysku po tym samym placu, a potem przez pół dnia nie wychodził z kibla. Kazał mi następnego dnia rano butelkę tego frankowego samogonu do samego dna wypić. Na raz. No i co? I nic! Normalny samogon, taki jaki znam od dziecka. Kapral znowu wybałuszył gały, a tera ciągle gapi się na mnie podejrzliwie, ale mam już święty spokój. Powiedzcie wszystkim, że to całe wojsko to super sprawa. Niech szybko przyjeżdżają i się zapisują, póki są jeszcze wolne miejsca. Całuję Was wszystkich mocno (a szczególnie mojego Zdziśka)Wasza córka Józia
Ten mężczyzna wychował byka i sprzedał go do uczestniczenia w walkach. Poraniony, przerażony byk zobaczył swojego właściciela i podbiegł do niego po ratunek. Był jedynym, co znał w swoim życiu i komu ufał – Właściciel jednak nie zareagował i patrzył na rzeź swojego zwierzęcia
To, które będzie się uśmiechało w trakcie dojenia, to byk –