Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 374 takie demotywatory

Tego się nie spodziewał! Szkolny łobuz dostaje zasłużoną nauczkę od chłopaka, którego gnębił –
0:29
Osiedlowy mistrz koszykówki –
0:13
Srajtaśma Cup 2020 –
0:12
Ale i tak wiedziałeś, gdzie znajdziesz kolegów –
Niezła miejscówka –
Dziewczyna sama nastawiła sobie staw skręconego kolana – Jane O’Tolle podczas meczu Pucharu Szkocji kobiet między Inverness i St. Mirren niefortunnie upadła i skręciła sobie kolano - uderzając pięścią w rzepkę starała się je nastawić.Po chwili podbiegły do niej koleżanki i lekarz, a dziewczyna po chwili przerwy wróciła na boisko i dokończyła mecz
Pies okazał się najlepszym zawodnikiem meczu –
I jak tu grać przeciwko takiej drużynie –
0:45
Podczas kręcenia "Ucieczki z Los Angeles" w przerwach między ujęciami Kurt Russel trenował koszykówkę, ponieważ chciał osobiście wykonać wszystkie rzuty pokazane w filmie.I zrobił to, łącznie z rzutemprzez całe boisko –
0:07
Gminne boiska coraz częściej właśnie tak wyglądają. Powód? Jacyś idioci upodobali sobie murawę boiska jako dobre miejsce do trenowania driftu –
Londyn, 11 listopada 1963 roku –
Kibice pod koniec meczu rzucili szaliki na boisko, by przekazać je do osób dotkniętych trzęsieniem ziemi w Elazig – W tej akcji oprócz okazania wsparcia, chodziło o to, że w rejonie dotkniętym trzęsieniem ziemi obecnie temperatury są bardzo niskie, a dużo ludzi nie ma dachu nad głową. Kibice przekazali w ten sposób m.in. szaliki, czapki oraz rękawiczki w geście solidarności oraz pomocy
Patrząc na Ronaldo ma się wrażenie,że używa jakichś kodów podczas grania –
0:15
Brzmi jak rządowe pieniądze kolejny raz wydane na nikomu nie potrzebny cel –  Drużyna baseballowa Orioles w koszulkach z napisami brailem  Jaki w tym sens? Niewidomi tego nie widzą a chyba nie mogą wejść na boisko pomacać sportowców  Chyba żeby zwiększyć świadomość w społeczeństwie  A kto nie wie o niewidomych?  Głusi mogli o nich nie słyszeć
 –  Żanadierzy z Onetu:Piotrek W@calluna77Czy @onetpl mógłby mi tak w dwóchsłowach wyjaśnić, dlaczego dozilustrowana artykułu o szczątkachpomordowanych Żydów, wykorzystalizdjęcie bazy domowej z boiskabaseballowego?onet WIADOMOSCIwczoraj 13:46Szczątki zamordowanychŻydów dalej niezabezpieczoneDEMOTYWATORY.PLoto Shutterstock
Kosmiczny Robert Lewandowski znowu na ustach całego świata! Kiedyś było 5 goli w 9 minut, teraz 4 gole w 14 minut! – Tyle wystarczyło mu czasu, żeby pogrążyć Crvenę Zvezdę. To najszybszy "czteropak" w historii Ligi Mistrzów. "Lewy" także stał się drugim (po Leo Messim) piłkarzem, który w dwóch różnych spotkaniach Ligi Mistrzów strzelił 4 gole lub więcej (wcześniej w meczu z Realem). Kiedy opuszczał boisko w 77. minucie, kibice rywali dali mu owację na stojąco, a oficjalny profil Serbów na Twitterze ironicznie ocenił ten moment jako najlepsze co przytrafiło się ich drużynie w całej drugiej połowie meczu. Polak w tym sezonie jest w niewiarygodnej formie. W 5 meczach LM strzelił 10 goli i jest liderem tabeli strzelców. Ogółem w 20 spotkaniach Bayernu trafiał do siatki aż 27 razy. Cyborg!
Kibic, który wbiegł na murawę i zakłócił przebieg spotkania Izrael-Polska, został przez policję ukarany zakazem stadionowym do 1 grudnia 2019 roku – 15-letni kibic wbiegł na boisko, by uściskać Roberta Lewandowskiego, przez co mecz został przerwany. Sam Robert powiedział, że nie miał żadnych obaw, ponieważ widział, że młody chłopak biegnie z uśmiechem na twarzy.Przy całym zdarzeniu ucierpiał jednak Tomasz Kędziora i policja postanowiła wszcząć postępowanie przeciw kibicowi. Grozi mu grzywna w wysokości nawet kilkudziesięciu tysięcy euro i znacznie dłuższy zakaz stadionowy
0:25
"Przeprosiłem właściciela i wysłałem mu nowego kurczaka. Po meczu jednak już o tym nie myśleliśmy, zjedliśmy gulasz" –
Piłka nożna kobiet i mężczyzn – Poczuj różnicę
0:09
 –  Gdy w latach 80-tych z szarych bloków wybiegali jako młode chłopaki naboisko, każdy chciał być jak Marco van Basten. Diego Maradona, MichelPlatini. Bo oni mieli wyniki. Oni wygrywali- A na bramce zawsze stał gruby.Gdy chodzili na siłownię ze skrzypiącymi maszynami i czarno-białymizdjęciami Schwarzennegera na ścianach, porównywali, kto wyciśniewięcej na klatę albo zrobi cięższy przysiad. Rywalizowali i tak wyłanialilidera.Gdy nadchodziły wakacje, nosili butelki do skupu albo zbierali w upaletruskawki na polach. Było wiadomo, że ma się tyle, ile się zarobi. Nikt nicnie dostawał za darmo.Gdy kłócili się z pijącymi czy krzyczącymi na matki ojcami, to stawali wobronie kobiet. Przysięgali sobie wtedy, że nigdy nie będą tacy, jak ichoni. Szybko wyprowadzali się z domów. Jeśli nie boisz się własnego ojca,to naprawdę jesteś już dorosły.Gdy chodzili na inne podwórka, zwykle wracali z limem pod okiem.Uśmiechnięci, bo dumni, że nie stchórzyli. Że się odważyli. Gdy szli poulicy i jakiś idiota uderzał ich ramieniem, zatrzymywali się i leciały bluzgi.Honor był ważniejszy niż złamany nos.Gdy w szkołach w pierwszych ławkach kujony podlizywały sięnauczycielom, przypatrywali się i uczyli szacunku do siebie samych.Nigdy nie można było się sprzedawać. To zawsze kończyło się tonieodpowiednim zachowaniem.Minęły lata. Wiele lat.Gdy zakochiwali się w kobietach, byli bezbronni wobec uczuć, które nimizawiadywały - miłością, wrażliwością, bliskością. Uczyli się czuć, boodebrano im to w dzieciństwie. Nauczyli się.Gdy dostawali pracę, harowali w niej zawsze więcej, niż trzeba było. Etospracy, sprawczości, zaradności był tak głęboko zakorzeniony, że nikomunie przyszło do głowy by narzekać czy wybrzydzać. Wszystko byłoszansą, bo jak się kiedyś nie miało nic, to potem z wszystkiego można sięcieszyć.Gdy rodziło się dziecko, zaczynali dbać o siebie. Po raz pierwszy w życiuczuli, że powinni. Bo stali się ważni, ale nie dla siebie... Oni nigdy nieumieli być ważni dla siebie. Wyzywani w szkołach od idiotów zapopełnione błędy, wściekli na ojców, zdradzeni przez system,zakompleksieni po wyjechaniu na Zachód po otwarciu granic, oni nieumieli nigdy być ważni dla siebie samych, bo uważali się za nic. Ale gdypojawiało się dziecko... Zaczynali być ważni. Ale nie dla siebie - dla niego.Wtedy rzucało się palenie, inaczej wydawało pieniądze. Brało tę całą żółćspołeczną, poniżanie, odrzucanie i krytykowanie i trzymając to dziecko wrękach obracało to wszystko o 180 stopni i dawało mu miłość, akceptację,życzliwość i ciepło, którego się samemu nie dostało. Syf, który oniprzeżyli, miał jednak sens.Gdy przyjaciel miał tarapaty, to mu pomagali. Było ich niewielu, ale gdywisiał na skraju przepaści to chwytało się go za rękę i nigdy, nigdy, nigdynie puszczało. Wyrażenie "liczyć na kogoś" miało szczególne znaczenie -oni wiedzieli, co to znaczy, bo sami mogli liczyć tylko na siebie. Tegonauczyło ich życie. I choć było trudne, momentami koszmarnie trudne, to itak się do tego nie przyznawali. Chcieli... Musieli być silni.Minęły lata. Wiele lat.I coś się zmieniło. Poznali kobiety, za które są w stanie oddać życie.Urodziły się im dzieci, dla których zrobią wszystko. Poznali ludzi, którychmożna zobaczyć po wielu latach rozłąki i mimo tego czuć tak, jakbywidziało się ich wczoraj. Porobili kariery, osiągnęli sukcesy i zwojowaliświat materialny. Jak się startuje z samego dna, nigdy nie boi się do niegowrócić, ale zrobi się wszystko, by już go nigdy nie dotknąć.Z gówniarzy ganiającymi za kobietami stali się przewodnikami, a przeżytyzawód i wściekłość przekuli na pracę. By być, zaczęli robić. By robić,zaczęli walczyć. Walczyć by ich żony, dzieci, pracownicy nie musieliprzechodzić przez to, co oni. Przez syf.Tęsknię za tymi Mężczyznami. Imponują mi. Są odpowiedzialni. Gotowido poświęceń. Słowo "honor" nie jest dla nich puste. Stawiają rozwójwyżej niż laury. Podejmują nowe wyzwania. Przecierają ścieżki. Są gotowibronić słabszych. Osiągają rzeczy w życiu. Nie boją się mówić, co myślą iczują. Można na nich liczyć. Dotrzymują słowa. Wysiłek jest dla nichsposobem życia. Noszą krzyż większy od siebie. I nie swój, ale wielu.Tęsknię za nimi, bo takich mężczyzn jest coraz mniej. Coraz rzadziej sięich spotyka. Dobrobyt nie wymusza ciężkiej pracy, egocentryzm nakazujemyśleć o sobie i unika poświęceń, a internet stawia prawdziwe autorytetyna równi z cyfrowymi awatarami mającymi do zaoferowania historię bezfaktów. Zmieniły się wartości, stało się łatwiej i przez to płycej. Ma byćprzyjemnie i szybko.Ci mężczyźni są szczególnym gatunkiem. Jak dadzą słowo, to godotrzymają, a nie zmienią bo "coś wypadło". Jak przegrają z kimślepszym, to okażą mu szacunek, a nie obrobią dupę w internecie. Niekręci ich władza, choć ją dostają. Nie imponują im pieniądze, choć jemają. Nie potrzebują podziwu, choć go dostają. Tam chodzi o cośzupełnie innego, co zrozumie tylko garstka nielicznych.Im chodzi o bycie wzorem.Wybrali cel, któremu nigdy nie sprostają.Ale znając ich, to umrą próbując. Dlatego gdy kiedyś ich spotkacie, to ichpozdrówcie. Potrzebują tego, choć nigdy Wam tego nie powiedzą.MDr Mateusz Grzesiak25 września o 21:02