Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 374 takie demotywatory

Dzisiejszy mecz był jej pierwszym od dwóch lat, a przerwa była spowodowana walką z rakiem mózgu. Dodatkowo wchodząc na boisko otrzymała opaskę kapitana. Piłkarka po wszystkim popłakała się ze wzruszenia – I chociaż nie udało jej się wygrać Superpucharu, to swój najważniejszy mecz już wygrała i to ona jest największym zwycięzcą
Gdy arbiter główny zorientował się, że jego zegarek nie działa, ponownie wznowił mecz – W 87. minucie sędzia dał czerwoną kartkę zawodnikowi Mali a w 89. minucie znowu go zakończył. Tunezyjczycy wbiegli  na boisko, ponieważ przegrywali wtedy 1:0. Nic to jednak nie dało, sędzia nie wznowił kolejny raz spotkania
Zawodnicy chilijskiego Aparicion de Paine w kreatywny sposób postanowili oddać hołd swojemu niedawno zmarłemu koledze z drużyny. – Zanieśli trumnę na boisko i zaaranżowali ostatnią akcję, dzięki której były napastnik mógł zdobyć swojego ostatniego gola na ziemi. Jeden z zawodników kopnął piłkę o trumnę tak, aby ta wpadła do siatki. Kiedy tylko futbolówka w niej zatrzepotała, to zgromadzeni zaczęli entuzjastyczną celebrację.Właśnie w takich chwilach futbol jest piękny
0:24
 –
Nauczycielka obiecała dzieciom, że jeśli trafi, to kupi wszystkim lody –
0:33
Nike stworzyło boisko z 20 tysięcy zużytych par butów – We wrześniu w Nowym Belgradzie w Serbii powstało boisko, którego nawierzchnia została wykonana z butów zebranych na wysypiskach śmieci. Nowa, ekologiczna przestrzeń rekreacyjna jest dziełem współpracy Nike’a z londyńską agencją AcceptAndProceed.W przemyśle odzieżowym nadprodukcja surowców i towarów stanowi jeden z głównych problemów. Tony niechcianych lub niewykorzystanych materiałów uznawane są za śmieci. Nike postanowił znaleźć nowe zastosowanie dla odrzucanych produktów Tak powstało tworzywo New Grind uzyskiwane między innymi z używanych butów. To właśnie ten materiał wykorzystywany jest przy budowie przestrzeni takich jak boisko w Nowym Belgradzie
 –
Fani Real Betis wyrzucili na boisko tysiące pluszowych zabawek w przerwie meczu. Coroczną tradycją jest dbanie o to, aby dzieci znajdujące się w niekorzystnej sytuacji nie pozostały bez prezentu na Boże Narodzenie. –
Sprint przez całe boisko –
0:18
Bartram nie usłyszał decyzji sędziego i gdy reszta zawodników zeszła z boiska, ten przez 15 minut stał na nim samotnie wypatrując ataków przeciwnika – Dopiero jeden z policjantów znajdujących się na stadionie podszedł do Bartrama i poinformował go o przerwaniu spotkania
Czekajcie na zakończenie –
0:45
Nowa dyscyplina:Alpejska piłka nożna –
0:11
 –
Trąba pyłowa uderzyła w boisko podczas meczu piłki nożnej w Boliwii –
0:38
Teraz to ty jesteś tym człowiekiem. –
Takiej asysty nauczył mnie Ronaldo –
0:02
Kiedy myślisz, że jesteś u celu, a tak naprawdę jesteś w dupie –
0:03
Młoda dziewczyna od podawania piłek w zespole baseballowym Los Angeles Dodgers została okrzyknięta bohaterką po tym jak odważnie schwytała chuligana, który wtargnął na boisko, wyręczając tym samym stadionową ochronę, która miała z tym problem – Fani żartują, że za taką akcję Dodgersi powinni jej zagwarantować maksymalny kontrakt
0:17
Do dość niecodziennej sytuacji doszło podczas starcia Montpellier z Marsylią. W 89. minucie spotkania, gospodarze szykowali się do rzutu rożnego, ale arbiter Jeremie Pingard postanowił... opuścić murawę. O co tutaj chodzi, zapytacie? – Montpellier do 68. minuty prowadziło 2:0. Olympique potrzebował jednak niecałego kwadransa, żeby strzelić trzy gole. Wkurzyło to grono kibiców gospodarzy, którzy okazywali swoje emocje obrzucając zawodników butelkami z wodą. Piłkarze... niewiele sobie z tego zrobili, chcąc dograć końcówkę meczu. W końcu to było tylko kilkadziesiąt sekund. Sędzia po kolejnym "ataku" uznał jednak, że nie może odpuścić agresorom. Samotnie opuścił boisko, odmawiając dalszego udziału w zawodach.Mecz przerwano, a na trybunach pojawiła się policja, który zatrzymała rzucających. Jak się okazało, rezerwowy Marsylii Valentin Rongier po golu na 3:2 został trafiony butelką prosto w twarz i ma rozciętą wargę. Gdy arbiter zauważył co się dzieje, nie namyślał się długo i przerwał mecz. Zgodził się na jego wznowienie dopiero wówczas, gdy do akcji wkroczyły służby.
Christian Eriksen pojawił się wczorajszego dnia na treningu Interu Mediolan - co prawda sam nie brał udziału w ćwiczeniach, bo do tego jeszcze daleka droga, ale najważniejsze że u Duńczyka wszystko w porządku, a na jego twarzy ponownie gościł szczery uśmiech – W ostatnim czasie zastanawialiśmy się, czy Christian po tak trudnych przeżyciach będzie miał jeszcze szansę wrócić do profesjonalnej gry w piłkę. Sam zawodnik jest co do tego bardzo pozytywnie nastawiony, a według dziennika Corriere dello Sport, z ust pomocnika Interu padły takie słowa:"U mnie wszystko w porządku, mam nadzieję wrócić do gry za 4/5 miesięcy".Takie spotkania jak to wczoraj ze swoją drużyną na pewno dodają mu w tym wszystkim otuchy i bardzo dobrze. Wracaj na boisko kiedy tylko będziesz w stanie Christian, czekamy na Ciebie!