Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 393 takie demotywatory

 –  Mój znajomy wyemigrował do Australii. Kiedy wrócił do kraju na urlop, opowiadał: „Mówi się, że w tym roku w Australii jest ogromna przestępczość - dwa gwałty i jedno zabójstwo". Na cały kontynent. A kiedy tam niby mają popełniać przestępstwa? Nikomu nie przychodzi to nawet do głowy. Tu pająki opanowały dom, tam w samochodzie urządził się 9-metrowy wąż, jeszcze gdzie indziej mol porwał małego chłopca, wczoraj przyje*ał ci kangur, a krokodyle zablokowali przejazd. Złodzieju, potrzebujesz pieniędzy i cennych przedmiotów? Proszę bardzo, idź sam i sobie kur*a weź, jeśli chcesz. W pokoju jakieś ch*j wie co zawinęło w kokon i zjadło naszą babcię. Sami nie wchodziliśmy tam od tygodnia. A je*ać to!
 –
 –
10-letnia dziewczynka z Essex we wschodniej Anglii próbowała sprzedać na portalu aukcyjnym eBay swoją babcię, którą opisała jako osobę zrzędliwą i irytującą, ale też skorądo przytulania i lubiącą krzyżówki –
 –
 –
 –
0:12
- No masz, zjedz kotlecika za babcię.- ...- No proszę, pół ogóreczka za tatę.- ...- I jeszcze kawałek kiełbaski za mamę.- Ku*wa babciu! Ja już mam 35 lati sam potrafię jeść! – - Sam, sam... I nie klnij! Wiem, że masz 35 lat, ale strasznie mnie wku* wia jak pijesz i nie zagryzasz!
Nie bez powodu nasze babcie i mamy często mówiły o tym, że na przeziębienia i inne choroby układu oddechowego najlepszy jest czosnek – To przede wszystkim świetny środek antybakteryjny, który rozgrzewa i pomaga udrożnić drogi oddechowe
Jego nowe nazwisko, które jest uważane za najdłuższe na świecie, zdenerwowało jego babcię tak bardzo, że przestała się do niego odzywać –
W 2013 roku nowo narodzony Ethan John Curtis stał się członkiem 6 pokoleniowej rodziny. Zaraz po porodzie był w ramionach 19-letniej mamy i poznał 34-letnią babcię, 51-letnią prababcię, 68-letnią praprababcię oraz 86-letnią prapraprababcię –
I myślę, że ważne jest, żeby się nie smucić, szukać pozytywów w życiu, uprawiać sport, umieć się czymś zająć. Nasze babcie pracowały w polu i nigdy nie miały żadnej depresji –
 –  Przepraszam, która godzina?	Sory mam już chłopaka	Mógłby mi pan pomóc przejść przez jezdnię?Sory mam już babcię
 –  Zbigniew Hołdys	@ZbigniewHoldys	Jak to jest, że setki policjantów w	radiowozach pilnuje domu małego	na žoliborzu, że w kilku wloką	Babcię Kasię po chodniku, potem	włóczą się po sądach, by kłamać	na oczach całej Polski i żaden	nie pojawił się w Częstochowie,	gdzie zgłaszano furiata z bronią	grożącego zabójstwem	19:03 10 lip 21 Twitter Web App
 –  Takie zachowanie jest charakterystyczne dla pokolenia lat 60-tych, +/- 5 lat. Nie załapali się na wojnę, ani na wczesne lata powojenne, urodzili się w czasach stabilnej sytuacji gospodarczej i mniej więcej znośnych warunków życia, a tradycyjne wartości rodzinne oparte na wzajemnej pomocy były wtedy jeszcze silne. Wysyłanie dzieci do babć na trzy miesiące, a nawet i od roku do siedmiu lat, było wtedy normą. Nie było mowy o płaceniu za przedszkole, stomatologa i wizytę u lekarza. Przyzwyczaili się więc do tego, że wszystko im się należy, zarówno od babć, jak i od państwa, a potem babcie umarły, państwo się zmieniło, ale nawyk otrzymywania bez dawania nie zniknął. I kto został dłużnikiem pokolenia lat sześćdziesiątych? Ich dzieci, które stworzyły już własne rodziny, mają kredyty hipoteczne i nie potrafią wytłumaczyć matce, dlaczego w młodości jej się wszystko udawało, a im nie.Brawo! Potrafisz jasno i zwięźle opisać istotę życia całego pokolenia. Szacun.
Moi dziadkowie mieli podstawowe wykształcenie, a wiedzieli o życiu i ludziach tyle, że mogliby zawstydzić niejednego profesora socjologii na uniwersytecie – To od nich dowiedziałem się, że ludzie, którzy się kochają, nie rezygnują z siebie, niezależnie od złych chwil i czasów, które nie zawsze są lekkie. Po prostu w złych chwilach, siadają do wspólnego stołu i wspólnie naprawiają to co zepsute, pokonują przeszkody.Gdy byłem dzieckiem i nastolatkiem zawsze powtarzali mi, że ważniejsze jest to kogo mam obok, niż to co mam. Że ludzie, którzy mnie kochają są po stokroć cenniejsi i ważniejsi niż jakiekolwiek dobra materialne.Byli dla mnie najlepszym przykładem i największymi autorytetami. To jak traktowali innych, to jak zwracali się do siebie, to jak wyglądała ich miłość po pięćdziesięciu wspólnie spędzonych latach.Nie mieli wiele, ale cieszyli się sobą, jakby mieli wszystko, nawet w najbiedniejsze dni i lata.Byli razem przeszło pół wieku.Przez ten czas nigdy się nie poddali.Kochali się w każdej sekundzie.Dopiero śmierć była w stanie ich rozłączyć, ale nie na długo, bo nawet ona nie okazała się dla nich przeszkodą nie do przejścia.Moja kochana babcia odeszła jako pierwsza, a zaraz po niej dziadek - z tęsknoty, bo jak sam mówił mi podczas wspólnych kolacji, nie mógł znieść, że jego Janinka jest tam gdzieś sama.Nigdy nie zapomnę jak po raz ostatni dziadek ucałował babcię w rękę. Zrobił to z największymi honorami, a następnie przeczesał dłonią jej włosy, otarł swoje łzy i włożył jej w kieszonkę ich ślubną fotografię.Nigdy ich nie zapomnę.Nigdy nie przestanę być im wdzięczny, że pokazali mi na swoim przykładzie, jak powinna wyglądać miłość na dobre i na złe.Śpieszmy się kochać…Ale zanim zaczniemy, nauczmy się kochać wiernie i trwałe
 –  Dzisiaj moja 10-letnia córka przyleciała do mnie z płaczem,że babcia podczas rozmowy z nią rzuciła słuchawką, bo„nie ma zamiaru słuchać jak wnuczka wesoło spędza czas,podczas gdy ona leży w szpitalu". Córka po prostuopowiadała co robiła, co jej kupiłam nowego i w jakie grygrała. Nic nadzwyczajnego. Na początku zapytała babcięjak się czuje, kiedy ją wypiszą itp., a jak zaczęła opowiadaćo sobie to rozmowa dla babci stała się już mało interesującaRezultat jest taki, że córka już nie chce rozmawiać z babcią,bo ta ją wyzywa od egoistek. I od razu po tej akcjiprzypomniało mi się moje dzieciństwo, kiedy wszystko coopowiadałam mamie było używane przeciwko mnie. Nawetjak udało mi się coś osiągnąć, to dawała mi dobijająceuwagi. Teksty typu: „a córka mojej koleżanki tak się dobrzeuczy, a ty to co?", albo: „ja to nie miałam szczęścia co dodzieci" były na porządku dziennym. A później jak byłamstarsza, zarabiałam i udało mi się odłożyć pieniądze nasamochód typu byle jeździł to były teksty, że zamiast tegopowinnam jej zrobić remont, powinnam to, powinnam tamto.Teraz pocieszam moją córkę i mówię jej, żeby radościądzieliła się z tymi, którzy zawsze pozytywnie na tozareagują. Szkoda, że mnie nikt tak nie pocieszał.
Każdy chciałby mieć babcię, której działalność opozycyjna jest bogatsza niż Jarka Kaczyńskiego w PRL –
 –  Mieszkałem z babcią i dziadkiem. Średnio kilka razy w tygodniu babcia biła dziadka patelnią i innymi przedmiotami. Z kolei nie pamiętam sytuacji, żeby dziadek kiedykolwiek podniósł rękę na moją babcię. Kiedy miałem 5-10 lat, to do babci na urodziny przychodziły jej koleżanki z mężami. Kiedy miałem 15-17 lat, na urodzinach babci obecny był tylko jeden mężczyzna, bo prawie wszystkim koleżankom mężowie już poumierali. Prawdopodobnie żaden z nich nie dożył sześćdziesiątki. Mój dziadek umarł na wylew w wieku 54 lat... Babcia z kolei jest okazem zdrowia.Ludzie często mówią o niektórych kobietach, że potrafią wpędzić do grobu. Niestety nie wzięło się to z nikąd. Mężczyźni też mają emocje, empatię i pewien limit. Dziadek przychodził zmęczony z ciężkiej pracy, w której musiał rozwiązywać wiele problemów, a w domu babcia za każdym razem szykowała jakiś skandal. Wyglądało to tak, jakby cały dzień czekała, aby wylać na niego swój jad. To trochę tak, jakbyś biegł w maratonie i na ostatnim kilometrze ktoś by na ciebie darł ryja dlaczego nie biegniesz sprintem jak Bolt, kiedy ty ledwo oddychasz i nie masz już sił w nogach. Mimo że wiem, że jest wiele wspaniałych kobiet, to przez to, czego się naoglądałem w dzieciństwie, mam jakąś wewnętrzną blokadę i nie wiem czy będę w stanie się kiedykolwiek ożenić
Ksiądz z parafii w Mysłowicach zaapelował do dzieci, aby podzielili się swoimi pieniędzmi z komunii. Pieniądze, które przyniosły w kopertach na mszę, mają wspierać misje. – Rodzice nie kryją oburzenia. – Nie jesteśmy przeciwni akcjom charytatywnym. Wręcz przeciwnie, wspieramy je i uczymy dzieci, że warto pomagać. Ale to, co zrobił ksiądz, to zwykłe wymuszenie. I manipulowanie dziećmi. Nasze tak się rozpędziło, że najchętniej oddałoby księdzu całą kwotę zebraną przez naszych krewnych. Musieliśmy tłumaczyć, że babcie i ciocie chciały, by z komunii była jakaś pamiątka. Głupia sytuacja, bo z jednej strony szlachetny gest, a z drugiej proza życia – mówią rodzice, którzy do koperty włożyli 50 zł.– Moi krewni się wściekli. Najchętniej nic by nie dali, na przekór. Ale dziecko musiałoby podejść do ołtarza bez koperty i wszyscy by się patrzyli. Od razu byłoby na cenzurowanym – mówi ciotka jednej z dziewczynek.