Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 218 takich demotywatorów

Dzieci napisały do Boga swoje życiowe przemyślenia. Nie sposób się nie uśmiechnąć (11 obrazków)

Gdy  zamarza stopniowo przestaje oddychać. Również serce przestaje bić i pozostałe funkcje życiowe ustają. Co jednak zaskakujące - w kilka godzin, gdy temperatura się podniesie żaba się rozmrozi. Ten osobliwy stan pozornej śmierci znika, a żaba... zmartwychwstaje! –
 –
Nie miej nadziei na życie bez problemów. Miej nadzieję na życie pełne dobrych problemów –
A propos nowych decyzji rządu odnośnie Wigilii –  Halo?Pan premier?Bo ja się chciałamzapytaćilu policjantówbędzie sprawdzaćliczbę gości w wigilię?Bo nie wiemile nakryć dostawić.fb.com/SekcjaGimnastyczna
Żeby było zabawniej, zapowiada konsekwencje wobec tych, którzy mu to wypominają – - Za wypadek w Łodzi zostałem skazany wyrokiem prawomocnym, dwa lata w zawieszeniu na cztery. Jeden z dziennikarzy wypuścił plotkę, że nie poniosłem odpowiedzialności. Tragedie na świecie się zdarzają, wiele osób ma różne sytuacje życiowe. To tragiczne przeżycie... Natomiast, jak mówiłem, zaczęło się to wymykać spod kontroli, dostaję pełno informacji na portalach społecznościowych, jakiś pseudoraper wymyślił piosenkę na mój temat. Mój prawnik działa, niektórzy muszą ponieść konsekwencje. Szczególnie, że dostaję informacje od dzieci
Credo życiowe tzw. narodowców – "Kiedy wzywa mnie ksiądz proboszcz, moim honorem jest bicie polskich nastolatek"
Źródło: dziennik.pl

O tym, dlaczego znienawidziłem zbieranie grzybów

O tym, dlaczego znienawidziłemzbieranie grzybów – Opowiem Wam o jednym z moich pierwszych wspomnień w życiu. Mam jakieś cztery lata, jest bardzo wcześnie, wszędzie jesienna szaruga i wilgoć, a ja zapitalam ze swoim dziadkiem przez las. Trwa to już od jakiegoś czasu, a ja jestem zmęczony. W pewnym momencie tego marszu na horyzoncie pojawiają się uzbrojeni mężczyźni z psami. To sprawia, że dziadek, normalnie mający problemy ze wstaniem z fotela, rzuca się na mnie i przykrywa w okolicznym krzaku. Twarz mam w zimnym mchu, a dziadek modli się, aby nas nie znaleziono. Ci panowie z psami to okoliczne kółko łowieckie, a stary pryk chciał obronić swoje tajne miejsce na zbieranie grzybów. Dziadek wymyślił sobie, że odkrył najlepszy fragment lasu i nigdy nikomu nie zdradzi, skąd biorą się jego wspaniałe znaleziska (bez szału, tak szczerze). To moje wspomnienie z weekendowych wyjazdów na działki - sobota i niedziela rano wstajemy o pogańskiej porze, aby kluczyć (dla zmyłki) autem przez godzinę, a potem napieprzać z trampka kolejną na tajne miejsce. Oczywiście potem cała rodzina próbowała je odnaleźć, ale kolektywnie stwierdzono, że nestorowi rodu już dawno się pomieszało w głowie i wybierał losowe fragmenty. Szkoda tylko, że przy boku tego grzybowego Don Kichota, rolę Sanczo Pansy musiałem odgrywać mały ja.Minęło parę lat, dziadkowie odeszli, a na działkę zacząłem jeździć z rodzicami. Miałem cichą nadzieję, że grzybowe szaleństwo poprzedniego pokolenia było związane ze wspomnieniami o niedobrze jedzenia i już poszło w niepamięć. O ja naiwny, co sobie myślałem, prawdziwa mania dopiero się zaczęła.Okazało się, że w środowisku domków letniskowych nie liczy się pozycja społeczna, majątek czy życiowe osiągnięcia. Mogłeś być profesorem opracowującym szczepionkę na raka, ale jeśli nie potrafiłeś zbierać grzybów to byłeś gorszy od alkoholika codziennie robiącego burdy na osiedlu. Tak, w tamtym czasach szacunek zdobywało się za pomocą koszyka wypełnionego przynajmniej podgrzybkami. Weekendowy wypad do lasu przestał stanowić rodzinną rozrywkę, a zmienił się w jedną wielką walkę o honor. Doszło do tego, że ojciec założył "fundusz kryzysowy" na wypadek braku dobrych grzybowych znalezisk.Zbierałem na kompa i spytałem go czy może mi dorzucić dwie stówki. On stwierdził, że teraz są ważniejsze wydatki. kilka dni później wydał właśnie tyle na dwa kosze grzybów od starej baby przy drodze. Bo jak sam stwierdził "są rzeczy o wiele ważniejsze od pieniędzy".Oczywiście, połowę z nich trzeba było wyjebać, bo ile można marynować grzyby i jeść jajecznicę z kurkami. No dobra, dobiłem do wieku siedemnastu lat i myślałem, że uwolniłem się od tej wielkiej grzybni. Jednak los chciał mi pokazać, że jestem skazany na nie po wieki wieków. Sytuacja wyglądała tak, że niedaleko naszego domku, działkę posiadali też przyjaciele rodziny i w ich dobytku znalazł się także kolega w moim wieku. Wiadomo, wiek gówniarskich melanży, rodzice wiedzieli, co się święci, ale pozwalali zostawać tam na noc. No to popilim sobie dorana i ktoś stwierdził, że skoro już świata to może pójdziemy sobie zbierać grzybki. Wiedziony instynktem stadnym poszedłem, alewziąłem sobie dodatkową ćwiartkę, co by to wszystko wytrzymać. I to był błąd, bo nastąpiła odcinka, a ja odłączyłem się od grupki i zasnąłem na polance. No i cudownym zbiegiem  okoliczności, w stanie totalnego zmenelenia, obudzili mnie moi rodzice.Wstaję zdewastowany życiem, próbuję szukać wymówki i słyszę ojca - Synu naprawdę mnie zawiodłeś, weź no się odwróć.Odwracam się i myślę, że spałem we własnych bełtach czy jakimś martwym lisie. Ale zamiast tego widzę rozwalone prawdziwki i rydza.- Ja rozumiem, że można się napić, ale żeby mieć tak mały szacunek do darów lasu, to naprawdę trudno pojąć. Myślałem, że inaczej cię wychowaliśmy. Naprawdę nie cierpię zbierania grzybówAutor: FB/kusinakulturę
 –  Weganie - wkurwiacie mnie.Nie chcecie jeść mięsa to nie jedzcie, ale nietłumaczcie się żadną pierdoloną moralnością i tym,że nie chcecie zabijać.Bo rośliny do kurwy nędzy też żyją i chcą żyć.Kwiaty które ścinacie - służą im do rozmnażania, doprzyciągnięcia uwagi owadów, by je zapyliły.Ścinanie kwiatów to jak żarcie jaj kurzych. Onasionach już nawet nie wspomnę, bo to jakjedzenie płodówSałata, rukola, i inne zielska to już w ogólewpierdalacie 90-100% ŻYWEGO ORGANIZMU, wktórym zachodzą procesy życiowe, który oddycha,pije, je, reaguje na czynniki środowiskowe, broni sięprzed atakiem, wykazuje odpowiedzi na reakcje.Rzodkiewki, marchewki, ziemniaki, i inne bulwy - TOSAMO, to żyjący organizm, który kurwa z abijacieKojarzycie pewnie popularne badanie napomidorach, w których przy muzyce heavymetalowej rosły gorzej, a nawet obumierały, aidentyczne próbki w identycznych warunkach tyle,że z muzyką spokojną rosły nawet lepiej niż próbkizerowe (bez żadnej muzyki).Drzewo po ucięciu jego kawałka od razu zasklepiaranę żywicą, każda właściwie roślina zasklepiaswoje rany.Rośliny potrafią KONTAKTOWAĆ się ze sobą zapomocą impulsów elektromagnetycznych poprzezpleche grzybni! (stwierdzono takie anomaliapomocą mpuisow elektromayrnetycznycii poprzezplechę grzybni! (stwierdzono takie anomaliapodczas atakowania jednej rośliny pasożytami,wysyłała ona sygnały do roślin pobliskich), oraz nochemicznych ofc, ale to mniej spektakularnezjawisko.Rośliny wykazują więc objawy inteligencji iświadomości (reagują na czynniki i dostosowująróżną odpowiedź dającą możliwie najlepszyrezultat).One kurwa żyją!To, że nie mają układu nerwowego, nie znaczykurwa, że nie CZUJĄ, ponieważ gdyby nie czuły tonie zdawałyby sobie sprawy z np. uszkodzeń, któretrzeba "załatać".Nie mają też płuc - a oddychają. BO TO KURWAINNE KRÓLESTWO, nie ma identycznych układówco nasze, a bliźniacze(nie wiemy jeszcze coodpowiada za formułowanie przez nie odpowiedzi)To że nie mówią, nie mają słodkich oczków iuroczych łapek ani futerka NIE ZNACZY ŻE NIEŻYJĄ.Owoce chyba są jedynym wyjątkiem - roślinaprodukuje je, żeby coś je zjadło a następnie gdzieśdalej wypróżniło nasiona (robi to po to by zająćwiększe tereny)Ale myślicie, że takie awokado ma ochotę rosnąćna masowej uprawie? Nie ma kurwa, ale chce zawszelką cenę żyć, więc żyje, masowa uprawa to niejest naturalne środowisko żadnej rośliny - tak samojak masowe hodowle zwierząt.

Takie życiowe

Takie życiowe –  JEŻELI NIE UMIESZ WŻYCIU NIC SENSOWNEGOJESTEŚ BARDZO GŁODNY...TO JESTEŚSUPERMODELKA...ALBO STUDENTEM,
10 życiowych prawd Alberta Einsteina – 1. Wszystko powinno być tak proste, jak to tylko możliwe, ale nie prostsze2. Stało się przeraźliwie oczywiste, że technologie wyprzedziły już nasze człowieczeństwo3. Obłęd: powtarzać w kółko tą samą czynność oczekując innych rezultatów4. Nigdy nie trać świętej ciekawości5. Ucz się od wczoraj, żyj dzisiaj, miej nadzieję na jutro6. Siła zawsze przyciąga ludzi o niskiej moralności7. Człowiek powinien spojrzeć na to kim jest, a nie za kogo się uważa8. Człowiek, który nigdy nie popełnił błędu nigdy nie próbował niczego nowego9. Każdemu, kto nie bierze na poważnie drobnych spraw, temu nie można ufać w dużych10. Jeżeli zabałaganione biurko jest oznaką zabałaganionego umysłu, oznaką czego jest puste biurko? 1. Wszystko powinno być tak proste, jak to tylko możliwe, ale nie prostsze2. Stało się przeraźliwie oczywiste, że technologie wyprzedziły już nasze człowieczeństwo3. Obłęd: powtarzać w kółko tą samą czynność oczekując innych rezultatów4. Nigdy nie trać świętej ciekawości5. Ucz się od wczoraj, żyj dzisiaj, miej nadzieję na jutro6. Siła zawsze przyciąga ludzi o niskiej moralności7. Człowiek powinien spojrzeć na to kim jest, a nie za kogo się uważa8. Człowiek, który nigdy nie popełnił błędu nigdy nie próbował niczego nowego9. Każdemu kto nie bierze na poważnie drobnych spraw, temu nie można ufać w dużych10. Jeżeli zabałaganione biurko jest oznaką zabałaganionego umysłu, oznaką czego jest puste biurko?
Co roku się o tym przypomina, ale ludzie i tak swoje. Kobieta zostawiła 2-letnie dziecko w nagrzanym samochodzie na warszawskim Ursynowie. Matce przedłużała się wizyta w urzędzie – Do akcji musieli wkroczyć strażnicy miejscy, którzy nie zwlekając, wybili szybę w aucie.- Mimo huku, dziewczynka nie wybudziła się. Na szczęście oddychała. Po wydobyciu z samochodu, ustawiliśmy fotelik z dwulatką w zacienionym i przewiewnym miejscu, cały czas monitorując jej funkcje życiowe - relacjonują strażnicy.
"Bądź sobą" - najgorsza rada – Jeżeli nic ci się w życiu nie udaje,to będąc dalej sobą, wciąż nic się nie uda
Kiedy jesteś głupi, lekcje życiowe bolą –
Jeśli w w życiu człowiek nie ma na nic czasu poprzez nieustanne kierowanie przez tzw "życiowe etapy", które annihiliują okoliczności na utrwalenie danej chwili, poznanie, doznanie, przeżycie – To tak naprawdę jego czas się skończył
Bardzo życiowe koronamotto –  KORONAMOTTO: NIESTETY, PO ZDJĘCIU MASECZEKNIE WSZYSCY ODZYSKALI TWARZ

Czy powinieneś obchodzić Dzień Dziecka? Zrób sobie krótki test:

 –  PigOut· 8 min ·  Mamy Dzień Dziecka, więc standardowo robimy test, czy nadal jest to "nasze" święto. Zasady są następujące -> poniżej zarzucę kilka objawów "starości", a wy odhaczacie te, które was dotyczą. Jeśli wyjdzie wam poniżej 5 trafień, oznacza to, że nadal jesteście piękni, młodzi i zasługujecie na prezent w postaci zestawu "Lego: Gwiazda Śmierci", wszak to nadal wasze święto. Powyżej 5 trafień -> mentalnie jesteście starymi kapciami i to wy wyskakujecie dziś z zestawu "Lego" + na wszelki wypadek lajkujecie profil Zakład Pogrzebowy A.S. Bytom. Jedziemy:* Dzieci sąsiadów i gimbusy (te lepiej wychowane) mówią Ci "Dzień dobry” zamiast “Eluwina” i zwracają per “Pan/Pani” zamiast "Ej ziom"* Twoje ulubione piosenki z młodości są już "Złotymi przebojami"* Ktoś mówi “10 lat temu” i myślisz o latach 90-tych (klasyk)* Okoliczności życiowe wymuszają, żeby wygodne Air Maxy zmienić na trumniaki (Jeśli robisz to z własnej woli, to już w ogóle zaklepuj mogiłę).* Okoliczności życiowe wymuszają, żebyś maila: PussyDestroyer69@buziaczek.pl zmienił na JanKowalski@gmail.com* Rozmawiasz z ludźmi przekonany, że jesteś najmłodszy w towarzystwie, wtem okazuje się, że jesteś 15 lat starszy (nadal mnie to szokuje)* Nic ci nie wychodzi tak jak włosy* Ktoś od pół godziny opowiada ci o Tik Toku, na co ty: "Czym do jasnej anielki jest Tik Tok?"* Piłkarze, którym kibicowałeś są już uznanymi trenerami (Guardiola, Zidane)* Twoi ulubieni aktorzy aktualnie... mają procesy w ramach "Me Too"* Pamiętasz filmy z Morganem Freemanem, w których był młody (żarcik, Morgan nigdy nie był młody)* Sprawdzanie pogody staje się rytuałem* Poczucie ciepła wyceniasz wyżej niż swoją godność i w mroźny dzień zakładasz kalesony/pończochy* Napierdalasz miotłą w sufit, kiedy sąsiedzi robią imprezę* Oglądając programy z “celebrytkami”, zaczynasz komentować: “Dzizas, ta to już do wszystkiego się pcha”* Interesujesz się polityką* Interesujesz się kursem franka, ceną baryłki ropy i zawartością glutenu w żarciu* Wiesz czym był Walkman, kaseta VHS, telegazeta i dyskietka* Pamiętasz czasy przed denominacją złotego* Nadal uważasz, że zajebiście byłoby pojechać na Woodstock, po czym wizualizujesz sobie tłum, hałas, namiot, toj toja i zaczynasz się z siebie śmiać* żarłeś Vibovit na sucho….. w ogóle wiesz, co to Vibovit* zbierałaś karteczki* Jarałaś się The Kelly Family* Przez 2 dni nosiłeś kolczyk, który był gratisem do "Bravo"* Domowe obiadki kręcą Cię bardziej niż fastfood* Do apteki zamiast po gumy i test ciążowy, chodzisz po pigułki na zgagę i krem Corega* Bliscy trącają Cię kijem, żeby sprawdzić czy tylko śpisz, czy już nie żyjesz* Świeczki na twoim torcie urodzinowym dodają +50 do globalnego ocieplenia* Twoi znajomi zdążyli się hajtnąć… rozwieść… i jeszcze raz hajtnąć ... i jeszcze raz rozwieść* Wstajesz tak wcześnie, że w Maku serwują jeszcze ofertę śniadaniową* “Murator” kręci Cię bardziej niż “CKM”* Wiesz kto to Klaudiusz i Gulczas* Kiedykolwiek zacząłeś zdanie od „za moich czasów”* Przynajmniej raz w życiu zadzwoniłeś/aś po Straż Miejską* Zamiast pisać „aśenaebaem” wrzucasz na fejsa printscreena z Endomondo* Nie ogarniasz mody i trendów -> Serio ludzie w tym chodzą?* Łapiesz poważną kontuzję, bo... krzywo spałeś/aś* Zaczynają pękać Ci plecy #SyndromHydraulika* Przychodzi piątek i snujesz imperialne plany w stylu: "Łooo Panie czego ja nie zrobię i jak bardzo się nie odkuję w ten weekend". Rzeczywistość -> zasypiasz przed 21. (W Sylwestra jedziesz na zgrzewce energetyków)* Nic cię nie cieszy, tak jak wymiana starej gąbki do naczyń na nową* Cieszysz się, że jest ciepło i słonecznie... bo szybciej wyschnie pranie* Cieszysz się, że pada deszcz... bo ogródek podleje się za darmo* Myślisz sobie: "Ale bym se kupił taką myjkę ciśnieniową Karchera. OMG, ale bym zmył całe zło z podjazdu"* Jedziesz na ryby... i nie dość, że wracasz z rybami, to jeszcze trzeźwy* Mimo iż masz brzuch większy niż bęben w pralce, uznajesz, że przywdzianie slipów w rozmiarze XS to doskonały pomysł, po czym jak zły wbijasz na plażę w Mielnie i zaczynasz się prężyć* Robisz sobie trwałą* Patrzysz w lustro na swoją trwałą i uznajesz, że wyglądasz zajebiście* Osobą, która powiedziała: "A masz już jakąś koleżankę/kawalera hehe" jesteś ty* Masz czarny pas z obsługi korkociągu* Twoi rodzice przestają się bać, że zajdziesz w nieplanowaną ciążę…. dają na mszę w tej intencji* Wymiociny, które sprzątasz nie są twoje* Maję Sablewską/Projekt Lady/etc. oglądasz bo lubisz, a nie z powodu kaca* Twój konkubent pyta czym jest cellulit, a ty zamiast tłumaczyć, po prostu mu go pokazujesz* W twoim życiu jest więcej niż jeden kot* Jeździsz komunikacją miejską z torbą na kółkach
 –  Pozory czasem mylą i niektórzyludzie potrafią mocno zaskoczyćRobert Popielecki21 godz. · 6O tej porze wszyscy jeżdżą po mieście napełnej kurwie, bo raz, że deszcz, a dwa, żegrubo po 22 i pulsacyjne co chwilę. Wtem naInflanckiej korek. Jak to?! Otóż przez ulicęprzechodzą dwa jeże.Przechodzą prawilnie, na pasach. W odległościdwóch metrów, jeden za drugim. Co więcej,mają zielone. Wiadomo - jak to jeże, tempoprzesuwu raczej z tych średnich, jeden niuchana boki, drugiego złapała dygresja i zwinął sięw kulkę. Rząd aut gęstnieje, zaraz będziezmiana świateł, stoję trzeci i już się boję.Zielone.Auta dalej stoją. Ktoś zatrąbił z tyłu. Zpierwszego przed pasami wychodzi potomekJózwy Butryma w koszulce żołnierzyziębniętych i krzyczy w noc:- Morda, kurwo, jeże idą!Dokładnie to jeden już przeszedł, a ten drugiwciąż w kulistej depresji, chciałby ale życiowerefleksje dopadły go akurat przed BMW czarnymetalic na numerach poddębickich. Butrymsięga po jakąś kurtkę i delikatnie, powoli turlakolesia na bezpieczne pobocze, gdziewiewiórki, dzięcioły i szum brzóz. Wraca,wsiada, rusza bez migacza z nonszalanckimpiskiem i mam wrażenie, że w kwietniuprzyszła Gwiazdka.DEMOTYWATORY.PL
"Dad, how do I?" (Tato, jak to zrobić?) to kanał, na którym facet daje najprostsze porady życiowe... – Mając 12 lat sam stracił ojca i dorastał bez taty. Teraz sam ma rodzinę i dzieci, ale nie zapomniał o swojej przeszłości i założył kanał, na którym daje ojcowskie porady dzieciom, które nie mają ojca.Jak zawiązać krawat? Jak odetkać zatkany odpływ? Jak się ogolić? Jak wymienić koło w samochodzie? Tego uczy internetowy tata.Jego kanał w ciągu kilku dni z kilku tys. subskrypcji urósł do prawie 1,5 mln.
Żyć i żreć –