Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 61 takich demotywatorów

 –  Alimenciara 111 Polub stronę 29 sierpnia o 08:30 . 0 Czesc dziewczyny, .s napisze w kwesti etyczno molamej. Wiem ze czytacie Duj portal drodzy tatuskowie wiec udziele wam kilku rad bo mam dzis dobry dzien. Mianowicie po 1-piersze szanowny tatusiu jak chcesz byc prawdziwym ojcem to plac alimenty jak kazdy normalny ojciec. Nie skornp dziecku. Kropka. Po 2-drugie jesli juz koniecznie chcesz tych kontaktuw z dzieckiem to idz do sondu, dobrze się ubierz i badz grzeczny to moze dostaniesz szerokie kontakty. Tylko pamietaj ze i tak to ja decyduje jak dziecko ma katar to nierna kontaktu. Nie wolno forsowac dziecka w chorobie - rnusi sie w domu uvychorowac. I skoncz z tym podrzucaniem chcesz mu wyrwac rence z ciała, A jesli dziecko niechce kontaktu to sie nie narzucaj - to nie twoje uczucia sa tu wazne. Po 3-trzecie pozwol w spokoju matce wychowywac dzieci - to ona rodzila a nie ty a wiec to uszanuj. Twoja rola jest zapewnic nam byd i atrakcje, po prostu baw sie z dzieckiem w wekend i plac na utrzymanie. Po 4-czwarte pozwol dziecku po kochac drugiego tate. Dziecko to osobny byt osobny czlowiek. Zrozum to wrescie. Ja mam prawo miec odrembne rycie, drugiego partnera i dziecko tez ma prawo miec drugiego tate. Badz mezczyzna i unies sie ponad swoja zazdrosc. No dosyc tych rat bo jeszcze sie zaczna plotki ze wam pomagam. #alimenty #dobrodziecka #ojciec #matka #supertata «tata Mało #daddy #rozwod #kontaktyzdzieckiem #odpowiedzialnyrodzicplaci #etosmezczyzny #mezczyzna

"Jeśli wydaje ci się, że wszystko idzie źle. Po prostu przypomnij sobie 8 zasad. Będzie lżej"

"Jeśli wydaje ci się, że wszystko idzie źle. Po prostu przypomnij sobie 8 zasad. Będzie lżej" –  ,Siedzę na swoim tóżku szpitalnym czekając na operację-obustronną radykalną mastektomię. Dziwne, ale czuje sięszczęśliwa. Do tej pory nie miałam kłopotów ze zdrowiem.Mam 69 lat... W ciągu kilku godzin zobaczyłam kilkadziesiątosób chorych na raka na wózkach inwalidzkich.žadna z tych osób nie miała więcej, niż 17 lat.."To fragment pamiętnika mojej babci z 16 września 1977 roku.micoś, za co należy być wdzięcznym. Niezaležnie od tego jaksię czuję- dobrze czy žle -każdego dnia po przebudzeniupowinienem podziękować za życie, ponieważ ktoś gdzieś tamwłaśniew tej chwili rozpaczliwie o nie walczy"-pisze na swoim blogu Mark Czernov.DEM1. Ból jest cCzasem życie zamyka drzwi, bo czas ruszyć tyłek. To dobrze,bo często nie zaczynamy się poruszać, dopóki okoliczności nasdo tego nie zmuszą. Gdy przychodzi ciężki czas, przypomnij sobie,że nie ma bezcelowego bólu. Ruszaj się OD tego, co sprawiaci ból, ale nigdy nie zapominaj lekcji, jaką on niesie.To, že walczysz, nie oznacza, że odnosisz porażkę. Każdy wielkisukces wymaga godnej walki. Pozostarń cierpliwy i pewny siebie.Wszystko się ułoży-może nie w mgnieniu oka, ale się ułożyPamiętaj, že są dwa rodzaje bólu: ból, który sprawia bóloraz ból, który cię zmienia. Zamiast stawiać opór bólowi,2.o w naszym życiu jest czasowoZawsze, gdy pada deszcz, wiemy, że się skończy. Za każdymrazem, gdy boli-rana się w korícu zagoi. Każdy nowy dzienprzypomina, że po ciemności przychodzi światło, tym niemniejzapominamy o tym i wydaje nam się, że noc będzie trwaławiecznie. Nic nie trwa wiecznie. TO TEŻ MINIE. Jeśli teraz jestci dobrze - rozkoszuj się tym, bo to nie będzie trwałow nieskończoność. Jeśli jest ci zle - to też minie. To, że życiew danym momencie jest trudne nie oznacza, że nie możesz sięz tego śmiać. Jeśli cokolwiek cię niepokoi, nie znaczy, że nie maszprawa się uśmiechnąć. Każda chwila darowuje ci nowy początekinowe zdrugą szansę. Po prostu zechciej ją wykorzystać.Ci, którzy narzekają, otrzymują najmniej. Nic nie jest przesądzone,jeśli przegrałeś, ale wszystko jest przesądzone, jeśli tylkonarzekasz bez podejmowania żadnych działań.Jeśli w cokolwiek wierzysz-nie rezygnuj z prób. Nie pozwólcieniom przeszłości spieprzyć sobie teraźniejszość i tym samym-przyszłość. Wykorzystaj swoje doświadczenie, by się z niegouczyć zamiast na nie utyskiwać. Niezależnie od tego, co się staniew efekcie-prawdziwe szczęście przyjdzie wtedy, gdyprzestaniesz skarżyć się na swoje problemy, a zaczniesz byćwdzięcznyza. Twoje blizny są świadectwem Twojej mocyNigdy nie wstydź się blizn, jakie zostawiło na tobie życie.Blizna oznacza, że już nie boli, że rana się zagoila. To oznacza,że zwyciężyłeś ból, że odrobiłeś lekcję, że jesteś silniejszyi posunąłeś się przynajmniej krok naprzód w swoim rozwojuBlizna to tatuaż tryumfu. Nie pozwól, by twoje blizny zrobiłyz ciebie swojego zakładnika. Nie pozwól, by zmusiły cię do życiaw strachu. Nie możesz spowodować, by zniknęły, ale możeszrozpatrywać je jako źródło mocy. Spójrz na swoje blizny jak nakomunikat: ,,TAK! DOKONAŁEM TEGO! Przeżyłem i mam blizny,by to udowodnić! Teraz mam szansę, by stać się silniejszy!5. Każdy niewielki ruch jest ruchem naprzódCierpliwość nie polega na wiecznym oczekiwaniu na cud.Cierpliwość polega na umiejętności zachowania dobregosamopoczucia przez całą drogę do realizacji swoich marzeń.Jeśli rozpoczynasz drogę - idź do samego końca, bo inaczejpo co zaczynać? To może być równoznaczne z utratą stabilizacjii komfortu przez jakiś czas. Możliwe, że będziesz potrzebowałzrezygnować z ulubionych dań lub przeformułować caly swój trybżycia-to oznacza wyjście ze swojej strefy komfortu. Możliwe,że zaryzykujesz utratę relacji i wszystkiego, co tak dobrze znasz.Możliwe, że przez jakis czas będziesz samotny. Możliwe, żewłaśnie samotność przyniesie ci wiele nieznanych dotąd szans.To jest- wjakimś sensie - dobry test na to, czy rzeczywiście zależyci na realizacji swojego marzenia. Wówczas zrozumiesz, żemomenty walki nie są przeszkodą, że są drogą samą w sobie.l že ta droga jest tego warta. Nie ma wspanialszego uczuciana świecie, niż świadomość tego, że ŻYJESZ.6. Negatywizm innych nie jest Twoim problememZachowaj pewność siebie, gdy otacza cię negatywna energia.Uśmiechaj się, gdy chcą cię pokonać. To łatwy sposób napodtrzymanie własnego entuzjazmu. Gdy ludzie źle o tobiemówią pozostań sobą, nie pozwól, by cię zmieniali na swojąmodłę. Nie myśl, że ludzie robią coś dla ciebie czy z twojegopowodu - oni robią to wyłącznie dla siebie.7. Co ma bNabierasz mocy, gdy zamiast krzyczeć i narzekać- uśmiechaszsię i doceniasz życie. Bądi jednak zawsze gotów do otwarciaserca i rozumu, by pojąć, że nie zawsze możesz zmusić rzeczydo tego, aby się działy. Czasem trzeba odpuścić i pozwolić, bystało się to, co miało się stać. Kochaj swoje życie, ufaj swojejintuicji, ryzykuj, trać i znajduj, ucz się doświadczając. To długapodróž. Przestań wciąż się denerwować, watpić, przestań się bać.Smiej się, żyj w każdej sekundzie i ciesz się życiem - chočby samątego życla obecnośclą. Możesz nie wiedzieć dokładnie,dokąd zamierzałeś pójść, ale w rezultacie i tak przybędziesztam, gdzie powinieneś się znaležć. '6. Najlepsze,codrogeNie bój się zezłościć. Nie bój się znów pokochać. Nie pozwól,by pęknięcia w twoim sercu zamieniy się w niegojące się,rozdrapywane rany. Twoja moc zwiększa się każdego dnia.Zrozum, že odwaga jest piękna. Znajdź w swoim sercu to,conapotrzebujesz akceptacji,wszystkich" ludzi na świecie, staranniedobieraj przyjaciół- nie ilość, a jakość. Bądź silny, gdy będzietrudno, ciężko, żle. Zawsze możesz spojrzeć wstecz, zobaczyćile zrobiłeś, ile osiągnąłeś. Bądź z tego dumny, bądź dumnyz siebie. Działaj, idź, rób więcej. 2yj prościei.Po prostu pozostań sobą.Rośnij. Ruszaj sięAutor: Po Pierwsze Ludzie"Jeśli wydaje ci się, żewszystko idzie zle. Po prostu przypomnij
 –
10 zasad Zen, które prowadzą do szczęścia: – 1. Żyj tu i teraz. Pogódź się z tym, że jutro jest wielką niewiadomą.2. Nie bój się popełniać błędów, ale pamiętaj, by się na nich uczyć i ich nie powtarzać.3. Zaakceptuj świat i samego siebie, drugiej szansy na życie nie będzie, więc szkoda złościć się na otrzymany los.4. Nawet jeśli kochasz kogoś, nie ingeruj w jego osobistą przestrzeń, by mógł pozostać sobą.5. Nie szukaj miłości za wszelką cenę, znajdzie cię sama.6. Rób rzeczy, które sprawiają ci przyjemność, a to pomoże znosić ci wykonywanie obowiązków, których nie lubisz.7. Wolność jest najwyższym dobrem człowieka.8. Nie bierz wszystkiego do siebie, nie buduj swego poczucia wartości na opiniach i ocenach osób trzecich.9. Pamiętaj o przemijalności rzeczy i nie szukaj szczęścia w przedmiotach, lecz w ludziach.10. Zrozum, że wiele problemów ma źródło w tobie – popracuj nad swą psychiką i duchowością, a część kłopotów rozwiąże się sama
Jak tam u was? –  Eee... Zima! Gdzie?! Teraz moja kolej!Zrozum Wiosna, też kobietą jesteś. Wracam na chwilę, bo kluczy zapomniałam!
O tolerancji inaczej – Jesteś inny/inna? Proszę bardzo, to jest twoja sprawa. Możesz robić ze swoim życiem to, co uważasz za stosowne, ale nie oczekuj od innych zrozumienia i tolerancji. Jeśli je otrzymasz, to świetnie. Jeśli nie, to zrozum, że każdy człowiek, podobnie jak Ty, ma prawo do posiadania własnych przekonań i wartości, nawet jeśli są one niewłaściwe. Dla kogoś dobry smak w przestrzeni publicznej może być ważniejszy od twojego prawa swobody wyrażania siebie. Ma do tego takie samo prawo, prawo do własnych osądów, jak ty masz prawo do ich krytykowania i twierdzenia, że nie są właściwe, lub że są staroświeckie.No i na koniec, co powiesz na to, że również twoje oburzenie na brak tolerancji ze strony innych, jest wynikiem braku twojej tolerancji na takie zachowania? Dlaczego ich brak tolerancji ma być  gorszy od twojego braku tolerancji?

Chory na autyzm chłopiec dostał zaproszenie na urodziny kolegi. Jego mama nie potrafiła ukryć wzruszenia

Chory na autyzm chłopiec dostał zaproszenie na urodziny kolegi. Jego mama nie potrafiła ukryć wzruszenia – Timothy jest kochającym małym chłopcem, który mocno stąpa po ziemi. Niemniej jednak, jego codzienność nie jest łatwa, ponieważ cierpi na autyzm. Jego mama ma ręce pełne roboty, bo wiele rzeczy dla jej syna jest trudne i niezrozumiałe.Jedną z nich są urodziny jego rówieśników, na które chłopiec jest zapraszany, ale nie może iść, ponieważ wśród tak dużej liczby szalejących dzieci czuje się bardzo poddenerwowany i zestresowany.Wreszcie mama Timothy’a postanowiła napisać szczególny list, który zmienił wszystko:”Droga (super fajna) Mamo,Nie znam Cię, ani Ty nie znasz mnie, ale mój syn Timothy czasem siedzi obok Twojego syna w szkole.Timothy cierpi na szczególnie poważny przypadek autyzmu. Jest 7-letnim chłopcem, który kocha świat całym sercem. Potrzebuje dużo pomocy w szkole i czasem nie zauważa, co dzieje się tuż przed jego nosem.Chce mieć przyjaciół, ale nie wie, jak ich zdobyć.Chce bawić się z dziećmi, ale nie wie, jak zapytać.Chce być wśród nich, ale nie wie, jak się do tego zabrać.Rodzice dzieci o szczególnych potrzebach doskonale znają ból, jaki czują ich pociechy, kiedy muszą być wykluczone z imprez społecznych.Organizowane zawody, zabawy, spotkania, i tak, straszne urodziny.Mój syn nie uczestniczył w żadnym z tych wydarzeń. W ciągu ostatnich kilku lat otrzymywaliśmy zaproszenia, ale tylko te, które były kierowane do całej klasy. Nie zrozum mnie źle, jestem za to wdzięczna.Jednak zastanawiam się, czy inni rodzice wiedzą cokolwiek o chorobie Timothy?Dlatego uprzejmie odrzucamy wszystkie zaproszenia. Każde z nich.Aż do czasu, kiedy nie otrzymaliśmy od Ciebie zaproszenia ze specjalną notatką:”Carter siedzi w szkole obok Timothiego i zawsze mówi o nim w domu. Mam nadzieję, że Timothy będzie mógł przyjść na urodziny. Wynajęliśmy dmuchany zamek, do którego można podłączyć mała dmuchaną zjeżdżalnię. Będą też balony z wodą i pistolety na wodę. Timothy może przyjść wcześniej, jeśli obecność całej klasy będzie dla niego zbyt sresująca. Dajcie nam znać, żebyśmy mogli wszystko przygotować.”Napisałaś dokładnie to, czego zawsze potrzebowałam.Dzięki Tobie mój syn poczuje się jak normalne dziecko. Poczuje się doceniony i akceptowany. Dzięki Tobie i Twojemu synowi, poczuje się szczęśliwy.Możesz być pewna, że Timothy przyjdzie. Będzie na urodzinach po raz pierwszy i nie mogę się już doczekać.Chciałam powiedzieć Ci, jak wspaniale wychowujesz swoje dziecko. Dziękuję.”
I weź tu zrozum kobiety –  Chciałabym mieć dłuższe włosy...Przecież niedawno je ścinałaśBO BYŁY ZA DŁUGIE!!!

Abelard Giza dosadnie powiedział co o tym wszystkim myśli:

 –  Siema!Urodziła mi się właśnie druga córka. Ale piszę o tym nie dlatego, żeby ktoś mi teraz gratulował czy wklejał serduszka. Piszę o tym dlatego, że w takich sytuacjach oprócz dziecka zawsze rodzą się kolejne pytania i wątpliwości. Człowiek próbuje być dojrzalszy, myśleć o przyszłości itp.Próbowałem śledzić to co dzieje się na Wiejskej, ale z wiadomych przyczyn było to z doskoku i tylko jednym okiem.Od początku tej kadencji staram się bardzo, żeby moje prywatne sympatie emocjonalnie nie wzięły góry. Kto zna moją twórczość ten wie, że raczej bliżej mi do lewej strony niż do prawej. Kto widział, mój nowy program wie też że i tam od polityki uciec nie zdołałem. Zawsze będę starał się punktować głupotę, nieważne pod jakim sztandarem będzie maszerować.Głupota nie ma koloru. Potrafi być i brunatna, i tęczowa.Chciałbym, żeby po obu stronach - i wierzę, że tak jest - były osoby, które potrafią rozmawiać, argumentować i szukać kompromisu pomiędzy dobrem narodu a jednostki (że tak to umownie nazwę). I nie ma znaczenia co myślę prywatnie. Żyjemy obok ludzi, którzy mają inne poglądy i chcąc nie chcąc musimy jakoś współgrać.W tym co robię próbuję zachować zdrowy rozsądek i przyjmować argumenty obu opcji. Nie znoszę cenzurowania sztuki i próby wpływania na teatry. Brzydzą mnie przemoc, homofobia i antysemityzm. Ale też nie każdy ksiądz to pedofil, a wywieszenie flagi przed domem nie musi być od razu oznaką wytatuowanej falangi na dupie. Patriotyzm to nie tylko Żołnierze Wyklęci i skarpety z symbolem Polski Walczącej. Ale to też nie tylko kasowanie biletu i płacenie podatków.Mnie też wkurwiają wysokie emerytury typów, którzy kiedyś pałowali przyzwoitych ludzi i to, że „jakimś cudem” duży biznes oprał się mocno na kolesiach mających w poprzednim systemie plecy i znajomości.Ale nie chcę płacić abonamentu za telewizję, którą robi Jacek Kurwski, bo nie znoszę bałwana od lat, a i jakoś mnie ramówka TVP nie przekonuje. Tak jak z resztą nie przekonuje TVN ze swoim plastikowym światem cwelebrytów i POLSAT wykuty z dykty i cekinów. I gdybym miał płacić za którąkolwiek z tych stacji też bym protestował.Płacę abonament za Netflixa. Z przyjemnością. A jak podniosą cenę to trudno - widzę co robią i bez gadania dorzucę piątaka. Fajnie by było, żebym nie musiał chodzić do kościoła bo każą, albo odmawiać różańca podczas wysyłania paczki na poczcie, ale też nie chciałbym żeby mnie ktoś zmuszał do hajtania się z facetem. Ale jeśli ktoś ma ochotę leżeć krzyżem 24h albo być drapany wąsem podczas całowania - luz.Dla wszystkich znajdzie się miejsce. To duży kraj. Mamy morze, góry i jeziora. Niech sobie więc rośnie i marihuana, i "dzięcielina pała”. Nie chcesz - nie jaraj. A jak ci będą dmuchać w twarz to wtedy śmiało pierdolnij.Nikt przecież nie każe nikomu jeść chleba żytniego powszedniego. Ja lubię i się bardzo cieszę, że mogę kupić. Że na półkach są opcje. Źle by było, gdyby wypiekali tylko biały aryjski bochen.Z drugiej strony zapiekanka na pełnoziarnistym - zastrzelcie mnie!To są przykłady. Nie piszcie mi potem: „marihuana to nie żyto” albo „jeb się Masonie!” - to wszystko wiem.Próbowałem bardzo długo zachować trzeźwy umysł, ale coś pękło - ostatnio zdarza się najwybitniejszym, kanalie… Myślę sobie, że to nie jest w porządku, że boję się tego co się dzieje. Po moim domu biega jakiś ekipa z młotkiem, krzyczy, że ma pozwolenie od wspólnoty i rozpierdala różne elementy. Teraz zabrali się za ściany nośne. Nikt mi nic wcześniej nie wyjaśnił. Może nawet mają ze sobą jakieś plany, może to wszystko jest jasne w głowie Wielkiego Budowniczego - ale ja nic nie wiem. A na planach się nie znam. Ja sobie piszę śmieszne rzeczy. Ktoś inny pracuje w stoczni, ktoś jeździ taksówką. Nie musimy kumać planów. Wystarczy gdyby ktoś po ludzku spróbował wszystkie nasze wątpliwości wyjaśnić. I kiedy jakiś bardziej światły sąsiad pyta: „A to się nie zawali? Czy Pan Zbyszek sam to dźwignie? Wiemy, że jest doskonałym specjalistą, ale nie jest Bogiem - jakby chciał. Może lepiej, żeby był jeszcze jakiś inny filar?”to nie chcemy w odpowiedzi słyszeć tylko:„Bandyci ten dom stawiali! Dzieci budowlańców sprzed 40 lat!”„A pana kolega nie budował wtedy? Kojarzę wąsa…”„Ale my jesteśmy dobrzy! Masz lizaka dla dziecka!”Mnie osobiście ten lizak nie przekonuje. Aczkolwiek szkoda, że poprzednia ekipa o lizaku nie pomyślała.Oni w ogóle mieli wyjebane. Przychodzili do roboty raz na jakiś czas. Pomieszali beton, ukradli parę cegieł, okna wstawili tańsze, piasek sypali zamiast cementu - żeby się ośmiorniczek nawpieprzać. A dom nasz kruszał i osiadał.Zła ekipa. Bez żadnych wątpliwości. Partacze pierdoleni.Ale, jak wspomniałem, ja się na budowach nie znam. Przez lata myślałem, że tak ma być. Że wszyscy te cegły kradną. Że na tym polega „fachowiec”. Przecież odkąd pamiętam tak było. Co przyszła jakaś ekipa to przekręt. Gdyby któraś była dobra, to przecież byśmy ją wybierali co cztery lata. Nikt nie zmienia zwycięskiego składu #adamnawałkaMoże faktycznie ten nasz dom stoi na złych i zgniłych fundamentach i mieszkańcy parteru już dawno brodzą w gównie, a nikt z wyższych pięter o nich nie myśli. Póki się nie wleje do Twojego salonu, masz wywalone. Może wreszcie przychodzi Wielki Budowniczy, który czuje, że ma taki sprzęt, że wreszcie może to ruszyć, bo jak nie dziś, to za rok albo pięć wszystko się rozleci (co nawet mógłbym zrozumieć). Ale - o, Wielki Bobie! - zrozum, że na mój chłopski rozum, nie powinno się burzyć wszystkiego kulą na łańcuchu, kiedy w bloku mieszkają ludzie. To musi być bardzo przemyślana i precyzyjna operacja. A każdy, kto ma wątpliwości powinien dostać jasne i rzetelne wyjaśnienie. A jeśli go nie dostaje to: albo go nie ma, albo traktuje się pytającego jak idiotę, albo może fundamenty nie są tak zgniłe jakby chciała ekipa i cały ten sprzęt, i rozpierdol jest tylko ku uciesze operatora „burzarki”.Prosta to przenośnia. Nie uwzględnia pewnie wielu niuansów. Ale wierzę, że wszyscy, którzy myślą rozumieją. Pytam zatem: czy ktoś bardzo spokojnie i konkretnie, bez krzyków „jebać PO” i „jebać PIS” potrafi mi wyjaśnić, że nie ma się czego bać? Że to co widzimy to są dobre ruchy?Bo jeśli nikt tego nie zrobi, to boję się, że mój strach przerodzi się we wkurw, a wtedy ciężko będzie powstrzymać emocje i choćby próbować zrozumieć. A to złe.Już jednego gościa zapytałem pod wpisem Dawida Podsiadły - podobnym w tonie - o argumenty, bo rzucił tylko coś w stylu "śmierdzi KODziarstwem”. Potem się okazało, że nie miał ani jednego sensownego zdania na obronę tych działań. A nie o takie wpisy mi chodzi. Szkoda stukać w klawiaturę. To już lepiej wymieniać tytuły seriali, które warto obejrzeć. Będzie jakkolwiek konstruktywniej.ARGUMENTY.Proszę, bo czasu mało, a emocje z dnia na dzień większe. Poza tym piątek i wszyscy chcą się nawalić. Za sądy albo na pohybel.

10 ojcowskich zasad dla chłopców wybierających się na randkę z jego córką:

10 ojcowskich zasad dla chłopców wybierających się na randkę z jego córką: – 1. Jeśli podjedziesz pod dom i zaczniesz trąbić, to lepiej dla ciebie żebyś był dostawcą paczek, bo sam raczej nic nie dostaniesz. 2. Nigdy przy mnie nie dotykaj mojej córki. Możesz sobie na nią spoglądać tak długo, dopóki patrzysz powyżej szyi. Jeśli nie potrafisz utrzymać swoich łap ani oczu z dala od mojej córki, to ci je powyrywam. 3. Nie jestem przekonany, co do mody na zbyt długie i szerokie spodnie, wyglądające jakby miały zaraz spaść. Nie traktuj tego jak zniewagę, ale uważam gości tak ubranych za kompletnych idiotów. Jestem jednak tolerancyjny, więc proponuję pewien układ. Możesz przychodzić do mojego domu z gaciami na wierzchu i w spodniach 10 numerów za dużych, nie mam nic przeciw temu. Jednak, aby mieć pewność, że twoje portki były na miejscu przez całą randkę, wezmę pistolet do gwoździ i przymocuję je do twojego tyłka. 4. Z pewnością, ktoś już zdążył cię uświadomić, że w dzisiejszych czasach seks bez pokonania pewnych przeszkód jest zabójczy. Zaznaczam, że jeśli chodzi o seks z moją córką, to ja jestem przeszkodą, i ja cię zabiję. 5. Jeśli chodzi o nas dwóch, abyśmy się lepiej poznali wzajemnie, moglibyśmy pogadać o sporcie, polityce, czy wydarzeniach ze świata. Proszę cię, nawet tego nie próbuj. Jedyną informacją, jaką chciałbym od ciebie uzyskać jest - kiedy zamierzasz odprowadzić moją córkę bezpiecznie do domu. Jedyne słowo, jakie życzę sobie od ciebie usłyszeć, brzmi - WCZEŚNIE. 6. Nie mam wątpliwości, że jesteś popularny facet z mnóstwem okazji do podrywania innych dziewcząt. To mi zupełnie nie przeszkadza, dopóki wszystko jest w porządku między tobą, a moją córką. Tak, więc, jeśli choć raz umówisz się na randkę z nią, będziesz kontynuował tę znajomość tak długo, aż ona życzy sobie z tobą skończyć. Jeśli doprowadzisz ją do łez, sprawię, że również zapłaczesz. 7. Czekając w przedpokoju dłużej niż godzinę, aż moja córka do ciebie wyjdzie, nie wzdychaj, nie jęcz i nie wierć się. Gdybyście mieli być w kinie na czas, przecież nie umawialibyście się na randkę. Córka właśnie robi sobie makijaż, zrozum, że to skomplikowany proces i musi zabrać trochę czasu. Zamiast stać tak bez sensu, mógłbyś zrobić w tym czasie coś pożytecznego, np. wymienić olej w moim wozie. 8. Oto lista miejsc niewłaściwych dla mojej córki: te gdzie są łóżka, kanapy i cokolwiek innego, bardziej miękkiego niż drewniany stołek; miejsca bez ludzi dorosłych, policji i opiekunek z dziećmi; miejsca ciemne; miejsca gdzie jest dość ciepło, żeby zakładać krótkie spódniczki, t-shirt'y czy coś innego poza swetrem, wełnianymi spodniami i długim ciepłym płaszczem. Niedopuszczalne są filmy silnie romantyczne lub z podtekstem erotycznym, ewentualnie mogą być filmy z motywem piły mechanicznej, mecz hokeja lub piłki nożnej, a najlepiej pooglądajcie stare rodzinne fotografie. 9. Nigdy mi nie kłam. Mogę ci się wydawać starym grubasem, przygłuchym i ślepym. Jednak w przypadkach dotyczących mojej córki, jestem dla ciebie wszystkowiedzącym i bezlitosnym bogiem. Gdy pytam się ciebie, dokąd idziesz i z kim, masz tylko jedną szansę by powiedzieć mi prawdę, całą prawdę i tylko prawdę. Pamiętaj, że mam strzelbę, łopatę i dwa metry kwadratowe wolnego miejsca w ogródku za domem. Nie igraj ze mną. 10. Lękaj się. Bardzo się lękaj. Tak łatwo mi pomylić dźwięk twojego wozu z odgłosem sierpów ścinających ryż na polach pod Hanoi. Kiedy już włączy się alarm, to czekając aż odprowadzisz moją córkę do domu, coraz częściej słyszę głosy przypominające o wyczyszczeniu broni. Gdy tylko podjedziesz pod dom, wysiądź z samochodu, ale tak, żebym widział obie twoje łapy. Wypowiedz aktualne hasło i czystym, jasnym głosem obwieść, że właśnie przywiozłeś do domu moją córkę - bezpiecznie i wcześnie. Następnie wycofaj się do samochodu, nie ma potrzeby abyś wchodził do środka. Ta twarz z kamuflażem, którą widzisz za oknem, to moja twarz...
Ludzie mieli dość krzyku 2-letniego dziecka w restauracji. Ojciec postanowił z nim wyjść, ale potem zamieścił na Facebooku taki wpis, który daje do myślenia: – „Tkwię w samochodzie z moim małym dzieckiem. Poszliśmy na rodzinną kolację, a ona zaczęła wrzeszczeć, bo mama nie pozwoliła jej rzucać kurczakiem. Krzyczała i krzyczała, wyła i kopała, a ponieważ jako jedyny skończyłem jeść, miałem wątpliwą przyjemność wyprowadzenia jej z restauracji.Niosłem ją obok baru, a wszyscy na mnie patrzyli, większość nie miała dzieci. Nikt z dzieckiem nie spojrzałby na mnie z zaciśniętymi ustami i wyrazem twarzy mówiącym: ‘jeśli nie umiesz kontrolować swojego dziecka, nie wychodź z nim.’No… nie. Nie mogę jej kontrolować.Nie przez cały czas.Jeszcze nie.Ma dwa latka i nauczenie jej, jak ma się zachowywać w miejscach publicznych zajmie lata. A nauczę ją tego tylko zabierając ją na zewnątrz i pokazując, co można, a czego nie. Mówiąc ‘nie’ milion razy, pozwalając na ataki szału i znów mówiąc ‘nie’.Lekcje te wymagają cierpliwości, ciężkiej pracy i doświadczenia, i przepraszam wszystkich przy barze, którzy byli zirytowani wybuchem mojego dziecka, ale jesteście częścią lekcji. Twoi rodzice zrobili to samo z Wami i dlatego teraz wiecie, kiedy dziecko robi coś irytującego. Tak nauczyliście się obserwować sytuację i mówić, ‘Ten rodzic musi kontrolować swoje dzieci.’Tak nauczyliście się być szanowaną osobą.Rozumiem, dzieci są irytujące, gdy zachowują się głośno w restauracji. Wiem. Żyję tym. Ale zanim się zezłościsz i mnie ocenisz zrozum, że to, co widzisz to nie złe wychowanie, tylko rodzice próbujący zapanować nad sytuacją.Jesteś świadkiem tego, co się robi, aby zmienić dziecko w osobę.”
Jedziesz z kobietą samochodem i zatrzymujesz się aby przepuścić: – 1. Starszą kobietę - twoja dziewczyna uważa cię za wspaniałego człowieka.2. Puszystą kobietę - twoja uważa, że jesteś miły.3. Ładną dziewczynę - jesteś palantem, ostatnią świnią, tydzień ciszy w domu.I weź zrozum kobiety...

Pewna kobieta zostawiła swojej wnuczce 12 cennych rad, dzięki którym każdy z nas może zyskać:

 –  Kiedy moja babcia, Zelda, zmarła kilka lat temu,w wieku 90 lat, zostawiła mi pudełko, w którymznajdowały się rzeczy z jej domu. Pośród nichznalazł się oprawiony w skórę dziennik zwdzięcznym tytułem „Dziennik inspiracji".W drugiej połowie swojego życia, używała tegodziennika, aby zanotować pomysły, myśli, cytaty,teksty piosenek, i wszystko, co ją poruszyło.Czytała mi z niego fragmenty, gdy dorastałam,słuchałam uważnie i zadawałam jej pytania. Dziśchcę podzielić się z tymi inspirującymifragmentami z Tobą.1. Żyj przyszłością, miej za sobą przeszłośćNie jest ważne, gdzie się znajdujesz i przez comusisz przejść, zawsze musisz wierzyć, że nakońcu tunelu znajduje się światełko. Nigdy nieoczekuj czegoś, nie zakładaj i nie żądaj. Róbwszystko najlepiej i miej pod kontrolą swojezachowanie, bo to, co zrobisz raz, już niebędziesz mieć szansy powtórzyć.2. Życie może być proste!Wystarczy skupić się na jednej rzeczy. Nie róbwszystkiego na raz, bądź uważny i rób wszystko zuwagą. To ile pracy włożysz w swoje życie, wrócido Ciebie z podwojoną mocą.3. Niech inni biorą Cię za osobę taką, jaką jesteś.Nie bój się wyrażać własnego zdania, nawet jeślidrży Ci głos, bo gdy jesteś sobą, wkładasz cośpięknego w porządek świata. ldź więc śmiałoswoją ścieżką, ale nie oczekuj, że dla każdegobędzie to zrozumiałe.4.Nie jesteś tym, kim kiedyś byłaś i nie ma w tymnic złego.Ktoś Cię skrzywdził, były wzloty i upadki, któresprawiły, że dziś jesteś inną osobą. Z biegiemczasu przeżyte doświadczenia zmieniają punktwidzenia i dają Ci lekcję, która zmusza do tego,aby zmienić podejście do pewnych kwestii.Zmieniasz się, ale w dalszym ciągu jesteś sobą,tylko z większym bagażem i z większą siłą niżwcześniej.5. Wszystko, co się dzieje, pomaga się rozwijać,nawet gdy w danej chwili jest to dla Ciebietrudne.Pewne sprawy kierują Tobą, poprawiają Twojezachowanie i doskonałą Cię. Cokolwiek robisz,zawsze pamiętaj, że ma to dla Ciebie znaczenie.6. Nie kształcić się być bogatym, kształć się, abybyć szczęśliwym.W ten sposób, gdy będziesz starszy dowiesz się owartości tych rzeczy, a nie ceny. Pod koniecswojego życia zdasz sobie sprawę, żenajwiększym szczęściem jest uśmiech kochanejosoby, a nie ekstremalne życie w bogatymotoczeniu. Po prostu trzeba docenić chwile i czućwdzięczność. To tak naprawdę jest prawdziwymbogactwem tego świata.7. Myśl tylko pozytywnie.Zrozum, że większa część Twojej niedoli inieszczęścia jest zależna nie od okoliczności, aleod Twojej postawy. Uśmiechaj się nawet do ludzi,którzy są dla Ciebie niemili i wredni. Pokażesz imw ten sposób, co tracą i czego im w życiu brakujeoraz czego nie mogą Ci odebrać.8. Zwróć szczególną uwagę na ludzi, na których Cizależy.Czasem gdy bliska osoba mówi Ci że .Wszystkojest w porządku', Ty i tak wiesz, że dzieje się cośnie tak, po prostu przytul tę osobę i powiedz jej,że zawsze jej pomożesz i będziesz dla niejwsparciem. Nie zasmucaj się, jeśli ktoś pamięta oTobie tylko, gdy czegoś potrzebuje. Pomyśl o tym,że jesteś dla nich jak latarnia, która świeci wichumysłach, gdy zapada ciemność wich życiu.9. Czasem musisz pozwolić komuś odejść, aby taosoba mogła rozwinąć skrzydła.Ponieważ, w ciągu życia tej osoby, nie jest ważneco Ty dla niej zrobiłeś, tylko to czego jej nauczyłeśdla niej samej, co zrobi z niej pełnego sukcesówczłowieka. Poza tym każdy musi żyć po swojemu idoświadczyć na własnej skórze błędów.10. Czasem osiągnięcie jakiegoś celu oznaczaoddalenie się od osób, które działają na Twojąszkodę.Zrób w swoim życiu miejsce dla tych, którzyzawsze Cię wspierają i akceptują Twoje decyzje.Sam powinieneś się zorientować, kto Cię szczerzewspiera i pomaga się rozwijać.11. Lepiej spojrzeć na życie i powiedzieć: "Niewierzę, że to zrobiłem”, niż spojrzeć wstecz ipowiedzieć: "Żałuję, że tego nie zrobiłem."Pod koniec Twojego życia ludzie tak czy tak będąCie postrzegać w jakiś sposób, więc nie żyj abyzaimponować innym, tylko żyj aby zaimponowaćsobie. Kochaj siebie i rób wszystko by byćszczęśliwym, ponieważ jesteś jedyną osobą, zktórą będziesz musiał się ,męczyć' do końca życia.12. jeśli szukasz szczęśliwego zakończenia, alewydaje Ci się, że jednak go nie znajdziesz, byćmoże nadszedł czas, by zacząć szukać nowegopoczątku?Każdy z nas popełnia błędy od czasu do czasu, aleważne jest to aby potrafić wyciągać z nichwnioski i potrafić się dzięki nim uczyć. Niepozwól na to by coś Cie zniszczyło. jeśli widzisz,że coś Ci ewidentnie nie idzie, zacznij odpoczątku!
"Uświadom sobie, że strach nie jest prawdziwy – To tylko produkt Twoich myśli. Nie zrozum mnie źle, niebezpieczeństwo jest bardzo prawdziweale strach to twój wybór"
Źródło: ~ Will Smith
Jak najszybciej zrozum, że praca nie jest twoim życiem – Praca ma ci dać środki, żeby spędzać życie

Psy nigdy nie umierają. One śpią w twoim sercu. Każdy miłośnik zwierząt powinien to przeczytać!

Psy nigdy nie umierają. One śpią w twoim sercu. Każdy miłośnik zwierząt powinien to przeczytać! –  Poniższe słowa zostały napisane przez Ernesta Montague i opublikowane na portalu DogHeirs. Ernest napisał je po stracie ukochanego czarno-białego pit bula Bolo, który do końca życia kochał spacery. Nawet gdy po każdych 5 metrach musiał się zatrzymać, w jego oczach widać było wolę dalszego spaceru."Niektórzy z was, zwłaszcza Ci którzy niedawno stracili psa na rzecz "śmierci", nie do końca to rozumieją. Nie czuję potrzeby tłumaczenia tego, ale ponieważ sam nie jestem wieczny więc muszę to wyjaśnić.Psy nigdy nie umierają. Nie wiedzą jak to zrobić. Stają się zmęczone i bardzo stare, ich kości zaczynają boleć. Oczywiście nie umierają. Jeśli by umierały to przecież nie chciały by zawsze iść na spacer, a przecież chcą iść na spacer, nawet długo po tym jak ich stare kości mówią: "Nie, to nie jest dobry pomysł. Nie idźmy na spacer". One zawsze chcą iść na spacer. Nawet jeśli kolejny krok oznacza, że ich stare ścięgna nie utrzymają ich na nogach, to i tak będą szły dalej.To nie jest tak, że nie lubią twojego towarzystwa. Przeciwnie, spacer z tobą jest dla nich wszystkim. Symfonia zapachów, która je otacza to ich świat. Kocia kupa, zapach innego psa, gnijące szczątki jakiegoś ptaka, no i ty. To jest to co sprawia, że świat jest dla nich idealny, a w idealnym świecie nie ma miejsca na śmierć. Jednak psy stają się bardzo śpiące. I tu jest sedno sprawy. Nie uczą tego na uczelniach, gdzie wykładają co to kwarki, gluony oraz ekonomia Keynesa. Wiedzą tam tak wiele rzeczy, że zapominają o tym, że psy nie umierają. Naprawdę szkoda. Psy mają przecież tak wiele dobrych rzeczy, a ludzie potrafią tylko gadać.Gdy myślisz, że twój pies umarł, on po prostu usnął w twoim sercu. One wciąż merdają ogonem, przez co twoje serce tak boli i ciągle płaczesz. Kto by nie płakał mając szczęśliwego, merdającego ogonem psa w klatce piersiowej. Ała! One merdają gdy się tam budzą. Wtedy mówią: "Dzięki! Dzięki za cieplutkie miejsce do spania, w dodatku tak blisko twojego serca, to najlepsze miejsce!"Na samym początku ciągle się budzą, dlatego tak często płaczesz. Ich ogon merda. Ale po jakimś czasie śpią coraz więcej. (pamiętaj, że psia chwila jest zupełnie inna od ludzkiej chwili. Idziesz z psem na spacer, a dla niego to cały dzień przygód w ciągu jednej godziny. Potem wracasz do domu i zanim znowu z nim wyjdziesz to dla niego mija tydzień lub co najmniej kilka dni zanim znowu z nim wyjdziesz. Nie dziwi więc dlaczego tak kochają spacery).W każdym razie, jak już mówiłem, one zasypiają w twoim sercu, a gdy się budzą merdają ogonem. Po kilku psich latach śpią już coraz dłużej, więc i ty możesz. Były GRZECZNYMI PSAMI całe swoje życie i oboje to wiecie. Bycie grzecznym psem przez cały czas jest bardzo męczące, zwłaszcza gdy jest się już starym i bolą kości, a chcąc iść do przodu ląduje się pyszczkiem na ziemi i nawet gdy pada na dworze i nie chce się wyjść to i tak się wychodzi wysikać na zewnątrz bo tak czynią dobre psy. Więc zrozum, po czymś takim trzeba odespać w twoim sercu, więc będą spały dłużej i dłużej.Ale nie daj się zmylić, one nie są martwe. Nie ma czegoś takiego. One śpią w twoim sercu, a budzą się gdy tego najmniej oczekujesz. One już takie są.Jest mi żal ludzi, którzy nie mają psa śpiącego w sercu. Tak wiele tracą. Przepraszam, ale idę sobie popłakać."
Źródło: podaj.to
Weź tu zrozum kobietę... –
Zrozum tu kobietę... –
I weź tu zrozum kobietę –

"Zrozum zanim użyjesz"

"Zrozum zanim użyjesz" –
Źródło: Kolega udostępnił na fb