Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem ponad 1341 takich demotywatorów

 –  TRPSmartwatersmartwillersmarmartwater tersmartwaterdweiserweis
0:17
W tle budowany i zaraz po zakończeniu powstania Warszawskiego zburzony Dworzec Główny w Warszawie –
"Cześć, bałaganie! Cześć kupo prania! Jak się macie? Bo ja zaraz kładę się spać" –  091ThurgerWOR
 –  Rafał DobrowolskiWczoraj o 11:02Sytuacja z wczorajPrzychodzi do mnie do pracy młody chłopak 11-13 lattrzyma w woreczku drobne pieniądze 20,10,5,2,1 złwszystkiego około 300 zł. Proszę Pana czy dał by Panradę wymienić mi te pieniążki na grubsze?? Mówięczekaj chwilkę zaraz obsłuże klienta do końca i cośwymienimy, dobrze proszę Pana, a na dodatekzapamiętałem tego chłopca z tamtego roku bo tez byłwymienić pieniądze. Zaczynamy wymieniać prawiewszystko wymienione na ladzie leżą jeszcze dwabanknoty po 50 zł i jeden 10 zł, daj chłopcze te dwiepięćdziesiątki to dam Ci jeszcze całe 100 zł, nie proszęPana to muszę zostawić (teraz najlepsze) Muszę tozostawić bo muszę zapłacić księdzu podatekministrancki 30 zł od jednej kolędy, ministrant. Kur.....pytam jeszcze raz cooo musisz zapłacić??? Kolega zboku w dużym szoku za telefon i sprawdza czy cośtakiego w ogóle istnieje, absolutnie nic nie znalazł. Jajeszcze raz do chłopca jaki podatek o czy Ty mówisz??Tak proszę Pana każdy ministrant musi zapłacićksiędzu za przechodzoną kolęde podatek ministranckiw kwocie 30 zł. Pytam chłopca a jak nie zarobisz cowtedy?? No mówi wczoraj było słabo ale dziśzarobiłem więc ureguluje za wczoraj i za dziś dlategopotrzebuje 60 zł proszę Pana. Ja pierdole nogi mi sięugięły, naminowałem się cały. Zabrakło mi poprostuoddechu i słów jak można nie dość ze dostają czarnehieny od ludzi środki to jeszcze grabią biednegoministranta, na dodatek dziecko. Dla mnie poprostukary godne. Amen.
To ważny news, bo jak wiemy z pewnej piosenki, myszojeleń to gatunek zagrożony wyginięciem – Opiekunowie uroczych myszojeleni, czyli kanczyli jawajskich przekazali, że malutka, puchata kuleczka (nie wiadomo jeszcze jakiej jest płci) ma ok. 10 cm wysokości, ale jest bardzo rezolutna i samodzielna, chociaż, póki co, nie odstępuje swojej mamy na krok. "Maluch zaraz po narodzinach wstał na maleńkich nóżkach i poznawał zakamarki woliery" - dodali.
Gdyby Błaszczak był szefem MONod razu by znaleźli ten obiekti wszystko wyjaśnili – A nie... zaraz.. Mariusz Błaszczak@mblaszczak. FollowNie wiemy co spadło w okolicy TomaszowaLubelskiego. Nie wiemy czy ktoś ucierpiał. Nie wiemyczemu nie zadziałały systemy obronyprzeciwlotniczej. Państwo działa?Władysław Kosiniak-Kamysz @KosiniakKamyszW związku z pojawieniem się niezidentyfikowanego obiektu wpolskiej przestrzeni powietrznej służby państwa zadziałałynatychmiastowo. Za pośrednictwem BBN jestem w kontakcie zprezydentem, premierem, Szefem Sztabu Generalnego orazDowódcą Operacyjnym SZ. Państwo działa!11:36 AM - Dec 29, 2023103ReplyCopy linkRead 116 repliesXelvp zwykop.pl
Źródło: twitter.com

Najlepsze domówki to te, które odbywają się nie w twoim domu Już zaraz Sylwester, więc internauci na FP „CHPD” dzielą się swoimi wspomnieniami i dobrymi radami z udanych i mniej udanych imprez (15 obrazków)

Źródło: facebook.com/ChujowaPaniDomu
Kobieta...zmienną jest –  Zrywam z tobą. Jesteśstrasznie nudny.... Zerospontaniczności, nic mnie wtobie nie kręci! Nawet niemam ochoty Ci to w twarzmówić. Już się nigdy niezobaczymyPrzepraszam, ale Mateusz niema wolnych rąk żeby odpisaćCo?! kto to napisał?jesteś dziewczyną?Szmato zostaw Mateusza wspokojuODPISZ SZMATO!Zostaw mateusza on jest mój!już do was jadę więc lepiejuciekajMateusz zaraz będę
Bolesna, ale konieczna lekcja –  Zima, -15 na dworze. 7-letni gówniakodgania inne dzieci od metalowejzjeżdżalni, bo twierdzi, że jest jego.Dorośli go upominają, ale gówniak każeim spidalać. Dosłownie mówi:,,Spiedalaj, zaraz do taty zadzwonięi wtedy zobaczysz!". Na te słowa lekkomnie zatyka i nie wiem co odpowiedzieć.Natomiast sąsiad, napakowany gość,mówi do niego miłym głosem: ,,Nodobrze, nie dzwoń i zjeżdżaj sobie, jeślimasz ochotę. A wiesz, że metal na mroziesmakuje jak truskawki z cukrem?".5 sekund później gówniak stłumionymgłosem: ,,AAAAA!!!!". 15 sekund późniejjego matka z balkonu: „AAAAA"i wiązanka przekleństw.
Mogę nawet tego laptoka odkupić, żeby tylko zobaczyć jak się częnsie –  Dzień dobry chciałam by odprzedać laptoka co nam panprzedał wzeszłym roku syna zarazwysle tylko jest goły bez pudelka02:01Dzień dobry, niech nie chodzi goły,bo jest grudzień. Przepraszam, niewiem, o co chodzi.✓ 02:22Czy pan jest nienormalny czysiepan z głupim przez telefon widział?I jeszcze on ma zasilacz wstanie8/10 bo Reks przegryz i niechpan nie krzyczy na niego bo mapadaczke i potem się cały częnsie.02:36Reks przegryzł i ma padaczkę?? Nociekawa sprawa..✓ 02:45panie kurwa bo ja cierpliwośćstraciła żem już!!!!!! do diabła panie
Jak cię zaraz pacnę... –  99
0:02

Kiedy rzeczywistość zaczyna przypominać serial komediowy...

 –  UKRAINALeksawka♂Cześć,Wczoraj spotkała mnie kuriozalna sytuacja rodemz Chłopaków z Baraków.Zamówiłem na posesję transport desek zlokalnego tartaku.Pracownik tartaku wiozący towar ciężarowymMANem uszkodził mi elewacje domu, zahaczającburtą naczepy.Pracownik nie wiedział jak wyjechać z tejkolizyjnej sytuacji więc wezwał na miejsceswojego brygadziste.Brygadzista w mojej obecności wielokrotnieuderzył pracownika, nie stroniąc także odprzemocy psychicznej a następnie poinstruowałgo żeby zawrócił na moim ogrodzie.W śniegu. MANem z ładunkiem.W wyniku tego manewru ciężarówka zakopała sięa kierowca został pobity drugi raz.Brygadzista pojechal do firmy i przyjechałpojazdem typu CAT.Tym pojazdem tak wyciągał MANa z błota, żeuszkodził mu zawieszenie oraz wyrwał zderzaki.Na finał brygadzista uderzył CATem z deskami nawidlach w dorodną wierzbę.W wyniku ich działań mam odrapany budynek, aogród wygląda jakby jakiś rosyjski wojskowypomylił się i zrzucił tam bombę zamiast naBachmut.Kierowca odmówił podpisania oświadczenia oszkodzie.Zaraz po tym zadzwonił do mnie właściciel firmy izapewnił, że spotkamy się w siedzibie firmy gdziepodpiszemy odpowiednie dokumenty.Po przyjechaniu do firmy dowiedziałem się tylko,że on nic nie podpisze, może mi wysłać następnąekipę która naprawi szkody (tak, poprzednia byłaz Chłopaków z Baraków a następna będzie zSąsiadów).Gdy nie wyraziłem na to zgody usłyszałem, żejestem nowobogackim naciągaczem i, żezłamanego grosza nie dostanę.Sprawę zgłosiłem policji wraz z bardzo bogatądokumentacja zdjęciowo-filmową.Teraz pytanie: co mam zrobić dalej?

"Tamte" święta były dla mnie najpiękniejszymi, jakie miałam w życiu. Czekałam na nie długie miesiące. Dla nas, dzieci wychowanych w latach 80., czas płynął od wakacji do Świąt Bożego Narodzenia i od świąt do wakacji

"Tamte" święta były dla mnie najpiękniejszymi, jakie miałam w życiu. Czekałam na nie długie miesiące. Dla nas, dzieci wychowanych w latach 80., czas płynął od wakacji do Świąt Bożego Narodzenia i od świąt do wakacji – W Wigilię mama wstawała pierwsza. Zrywała kartkę z kalendarza, a potem spędzała czas w kuchni, do której wstęp był dla nas przez większość dnia zabroniony. Po śniadaniu trzeba było przecież się „przegłodzić”, żeby wigilijna kolacja lepiej smakowała. Zawsze czekaliśmy na pierwszą gwiazdkę, a za oknem wokół był puszysty śnieg – do kolan, czasem do pasa. Naprawdę nie pamiętam Świąt bez śniegu. Wierzyliśmy też, że zwierzęta o północy przemówią ludzkim głosem...Choinka była takim trochę chaosem wszystkiego. Jednak na pewno kolorowa. U mnie w domu była sztuczna. Pamiętam, że z przodu miała bombki, a z tyłu prawie wcale. Czubek był lekko wygięty, jakby przeszkadzał mu sufit. Bombki po prostu przepiękne: muchomorki i takie okrągłe, błyszczące, w których można było się przeglądać, no i też takie, które miały wgniecenia i szybko się tłukły. Mama zbierała je, kruszyła i chowała na ozdobienie nimi korony na zabawę choinkową. Królowały cukierki: szklaki, kukułki i raczki, a niekiedy czekoladopodobne, skrupulatnie liczone przez mamę. Mieliśmy na to swój mały patent: po zjedzeniu wkładaliśmy w papierek watę. Była ona wtedy doskonałą imitacją śniegu i wspaniale też zakrywała prześwity na choinkowych gałęziach.Mikołaj wyglądał zupełnie inaczej niż dziś. Jego stroju nie można było wypożyczyć, czy go kupić. Ja nie przypominam sobie, aby w naszych domach Mikołaj w ogóle miał czerwone ubranie, może tylko dodatek w tym kolorze. Przebierał się za niego tata lub wujek a dorośli byli bardzo kreatywni. Mikołaj zakładał często buty albo część ubrania któregoś z domowników, więc wraz z wiekiem domyślaliśmy się, że on wcale nie istnieje. Prezenty: najpiękniejsze, choć bardzo skromne - książka, jakieś mazaki czy kredki. Już wcześniej szukaliśmy ich w szafach i wersalkach. My nie dostawaliśmy podarunków na co dzień. Były więc wymarzone i wyczekiwane.Liczyliśmy nasze prezenty, ustawialiśmy w rządku, obok łóżka i patrzyliśmy na nie zaraz po przebudzeniu. Po Nowym Roku opowiadaliśmy sobie o nich w szkole.Tęsknię za magią tamtych lat. Za zapachem. Zapachem tych dwunastu potraw, robionych przez mamę i babcię. Zapachem pomarańczy. Nawet za tym zapachem pasty, którą mama czyściła podłogę w kuchni. Za zapachem gazety z programem, którą w wigilijny poranek z kiosku przynosił tato. Miała zielony napis, wkładkę, krzyżówkę i była bardzo gruba. Mam wrażenie, że nawet gazeta pachniała wtedy świętami..."Fragment z książki „Tamten smak oranżady. Z pamiętnika ‘78 rocznika” via Instagram Monika Marszał @monikama szalszeregowy oświetleniowyKOMPLET CHOINKOWYet@monikamarszal
Jeśli to prawda to życzę mu zdrowia.Ale nie mogę się oprzeć skojarzeniu,że kłopoty zdrowotne pojawiły się publicznie akurat teraz. Zaraz po jego demonicznym śmiechu wylęknionego psa, kiedy usłyszał, że „będzie siedział” – Stan zdrowia może utrudnić pociągnięcie go do odpowiedzialności Zbigniew Ziobro ma bardzo poważneproblemy zdrowotne. Wyłączą go z politykina długoAGENCJA wyborcza.pl
 –  fb/KlapnieteUszkoMagia świąt?Zaraz to przez okno wypierdolę!
 –  Praktyczne rady i wskazówkiDziesięć reguł,które w zimie zachowywać należy, żeby się ile możnaustrzedz chorób:1) Nie wychódź rano z domu, jeżeliś jeszcze nicnie zjadł albo nie wypił, zwłaszcza kiedy powietrze jestmroźne.2) Nie wystawiaj się na zimne powietrze zarazpo wypiciu większej ilości ciepłego napoju.3) Nie wychódź z domu, dopókiś piersi i grzbietudobrze ciepło nie opatrzył.4) Nie oddychaj na mrozie ustami, ale nosem,aby przez nos powietrze się nieco ogrzewało, zanim dopłuc dojdzie.5) Nie opieraj się plecami o piec kachlany, anistawaj za blisko pieca żelaznego, jeźli ten jest roz-palony.6) Jeśli idziesz drogą i jest ci ciepło, idź daleji nie wsiadaj na wóz otwarty, na który cię może prze-jeżdżający chce zabrać; jeśli rozgrzany wsiądziesz naotwarty wóz, bardzo nagle w drodze ochłodzisz sięi przemarzniesz, co 99 razy na 100 nie wyjdzie ci nazdrowie.7) Nie stój bez ruchu na zimnem powietrzu, nalodzie, na śniegu, lub w zimnym lokalu; na zimnie ruchjest koniecznie potrzebny.8) Gdy mróz wielki, mów mało i tylko tyle, ilekoniecznie potrzeba.9) Nie zapomnij w zimie od czasu do czasu wy-kąpać się, i to naturalnie nie w rzece lub stawie, alew kapielmi osobnej lub w domu w odpowiedniej wannie;skóra na całem ciele powinna być czysta i świeża, bowtedy człowiek mniej ulega rozmaitym chorobom.10) Nie idź spać z zimnemi i mokremi nogami,bo nie będziesz mógł zasnąć i nie wyśpisz się jaknależy.facebook/staraprasa.blox.pl
 –  Jadę taksą a kierowca nagle mówi:"Wie pani dlaczego zostałemtaksówkarzem?"Myślę sobie o nie, zaraz będzie coś ouberze itp"Bo nic innego kurwa nie umiem"
 –  Rretelną i chędogądziewczynę(1429ze wsi, która cokolwiek gotowaćumi, poszukuje od zaraz.
24-latek z Gdańska zatrudnił się jako kasjer w banku i w trzy tygodnie ukradł 400.000 złotych, które przepuścił na zakładach – Okazało się, że 24-letni pracownik banku będąc zatrudniony jako kasjer przez trzy tygodnie swojej działalności zabierał z indywidualnej skrytki bankowej pieniądze. Łącznie było to ponad 399 tys. złotych. Śledczy ustalili też, że 24-latek miał słabość do hazardu. Zaraz po zatrzymaniu przyznał się on policjantom zarówno do przywłaszczenia gotówki jak i przeznaczania jej na zakłady bukmacherskie ceeee333021
Lubię takie szczegółowe opinie –  Komisariat Policji V w Krakowie2,3★★ (58)Policja w Krakowie4 miesiące temuZostałem tutaj zatrzymany na 48 godzin za brakdowodu osobistego przy sobie. Otrzymałemjednoosobową celę z toaletą, niestety bez okna, alebyłem na to przygotowany. Łóżko wąskie, alewygodne, cela przytulna i funkcjonalna. Ręcznikczysty, pachnący. Kajdanki były nieco zardzewiałe,ale spełniały swoje zadanie, więc w porządku Naplus na pewno darmowy transport z miejscaZatrzymania. Policjanci mili, pomocni. Obiektpamiętający czasy PRL, ale dobrze utrzymany. Miłakameralna atmosfera. Lokalizacja w pobliżucentrum, dobrze skomunikowana. Blisko KładkiBernatka i wielu lokali gastronomicznych.Śniadania podstawowe, ale dobre. Dlazmotoryzowanych może być problem z parkingiem,ale zaraz obok jest piętrowy płatny parking. Ogólniepolecam.KIEP.PL